W Polsce też już jest turystyka stomatologiczna w kraju. Ceny w dużych miastach są na tyle wysokie, że często bardziej opłaca się jechać do mniejszej miejscowości. Ceny za leczenie zębów są jak na polskie zarobki strasznie wysokie.
Tak opłaca się robić z ortodoncją, która jest trochę tańsza poza dużymi ośrodkami miejskimi to fakt. Co do tezy o tym, że ceny leczenia jak na "polskie" zarobki są strasznie wysokie to moim zdaniem nie powinno się pisać tego w kontekście Polski. Tak jest wszędzie. Stosunek cen usług stomatologicznych i ortodontycznych do zarobków jest u nas i tak co zabawne korzystniejszy niż np. w USA, UK, Niemczech. Sprawdź ceny aparatów ortodontycznych w Niemczech - absolutny kosmos mimo wyższych zarobków. Oni też przyjeżdżają do nas leczyć się prywatnie za "pół darmo".
@@dzikiwazx8 Ja to nagranie zrozumiałem tak, że usługi są porównywalne. Lepsza jakość wiążę się z dłuższym czasem realizacji i wyższymi kosztami. W obu krajach można znaleźć usługi ekspresowe w okazyjnych cenach, ale to chodzenie po polu minowym. Nie ma znaczenia, czy to stomatologia, czy chirurgia plastyczna - te same zasady. Wiec taki temat niewiele nowego wniesie.
Gówno prawda, stomatologia jest tania! Jak chodzisz co 3 miesiace na przegląd, to nawet jak sie robi dziura to jest odrazu leczona, 3 muśnięcia wiertłem, 300-400 zł i do domu. Jak idziesz dopiero jak ci morda spuchnie to jesteś debilem i płacisz kosmiczne pieniądze ale za swoją głupotę a nie za dentystę.
Jeśli chodzi o protetykę, to żeby zrobić jedną pracę np. most, potrzeba kilka wizyt a płaci się 1 raz, 1/3 kosztu zabiera technik za tę pracę (ceny u stomatologa uzależnione są od cen technika dentystycznego) + trzeba zapłacić asyście, trzeba wliczyć koszt zużytych materiałów i ostatecznie lekarz otrzymuje z tego 35-40%, reszta idzie do właściciela gabinetu.
Świetny materiał! Pojawiła się dyskusja w komentarzach na temat kosztów zabiegów medycznych - dobry, profesjonalny lekarz uczy się całe życie, a do tego inwestuje w najlepszy sprzęt. Tak długo jak taki lekarz wykonuje swoją pracę rzetelnie, stawiając dobro pacjentów na pierwszym miejscu nie mam nic przeciwko wysokim zarobkom, po prostu w pełni zasługują na to, aby żyć w dostatku. Mi pozostaje mieć jedynie nadzieję, że nas pacjentów będzie na to stać, a ceny będą racjonalne i adekwatne, niekoniecznie niskie
problemem takich rozmów z lekarzami (nawet osobiście) jest też relacja klient - sprzedawca, pomimo że mydli się oczy bajkami o pomaganiu itp. Dentysta, lekarz zawsze odradzi turcje, bo straci klienta. Pacjent nie wie na ile opinia lekarza jest wiarygodna
Najlepiej spytac ludzi jacy robili zęby w Turcji. Też uważam że lekarze to kiepski materiał na opinie. Ja jestem zadowolony z turckich dentystów. Świty spokoj w porównaniu z polskimi dentystami
Którego emeryta stać na zęby za 80 tyś?!😱 A rozmowa brzmi jak by to była jakaś fanaberia że szuka się sposobu na zaoszczędzenie 50 tyś.🥶 Nie zarabiamy tak jak lekarze a zwłaszcza stomatolodzy😢
Emeryci nie mają prawie w ogóle swoich zębów, ponieważ ich nie myją (protez też nie myją, nawet ich nie zdejmują...) i ciągle pojawiają się nowe ubytki próchnicowe, z którymi przychodzą dopiero gdy boli. Nawet to, że ząb się rusza nie daje im motywacji, by przyjść do stomatologa by je chociaż zszynować. Kiedy już leci ropa z ostatnich zębów proszą by nic z nimi nie robić i nie usuwać ich. Widzę to często, jest to bardzo, bardzo smutne. Dużo tłumaczymy takim ludziom ale wiele zależy od nich samych i od dzieci osób starszych, szczególnie tych starszych z parkinsonem, alzheimerem, po udarach, gdzie tak jak dziecku trzeba pomóc umyć i wynitkować zęby.
Mordeczki pamiętajcie używajcie nici dentystycznej i po zjedzeniu słodkiego, napiciu się jakieś coli itd. najlepiej wypłukać jame ustną wodą. Dbajcie o zęby żeby nie wyglądać jak angole.
Bardzo ciekawy wywiad. Byłam parę miesięcy temu z lekkim opuchnięciem u chirurga u którego usuwałam ósemki i dobrze to wspominam. Powiedział że ząb do usunięcia, on widzi po zdjęciu (nie otworzył go nawet) stwierdziłam, że muszę iść gdzieś indziej, zasięgnąć drugiej opinii. Okazało się, że ząb co prawda do kanałowego, ale można uratować i dentystka była bardzo zdziwiona, że chirurg spojrzał tylko na zdjęcie, na którym niewiele było widać, a tym bardziej czy ząb jest do usunięcia. To dowodzi faktu, że jeśli już trzeba coś zrobić poważniejszego - warto zapytać gdzie indziej by się nie okazało, że nagle zostajemy bez zęba, który był do wyleczenia.
Facet dentysta to zazwyczaj ciamajda. Takie jest moje doświadczenie. Jeszcze żaden dentysta płci męskiej mi nie pomógł. W styczniu tego roku byłem z ogromną opuchlizną u dentysty, bo on akurat był wolny. Zobaczył zdjęcie RTG i już chciał rwać. Jego asystentka wzięła mnie na bok i mówi: Chyba go pogięło. Niech się pan nie godzi, bo ten ząb jest do leczenia. Zapiszę pana do kogo innego.
@@shiiawase1 miałam podobna sytuacja poszłam do dentystki a ona patrzy w zdjęcie i mówi że trzeba kanałowe. Poszłam do innej z polecenia, rozwiercila zęba, popatrzyła I mówi że ząb do leczenia nie trzeba kanałowego.
Tylnie zęby często lepiej jest usunąć niż naciągać na kanałowe (duża ilość kanałów i cena wyższa) i za parę lat i tak go usunąć bo ciężko sięgnąć szczoteczką w takie zakamarki. Jeśli masz dużo zdrowych zębów w okół to lepiej żeby jednego czasem lepiej się pozbyć jeśli nie wpłynie to negatywnie na gryzienie i estetykę 😉
Jedyna wartościowa seria na Kanale Zero :). Co do turystyki stomatologicznej w Turcji to moim zdaniem wysoka liczba chętnych na zabiegi wynika z tego, że ludzie mają dość niską świadomość tego jak poważne mogą być powikłania po leczeniu i traktują to jak zabieg czysto kosmetyczny. Przypuszczam, że gdyby wiedzieli jakie mogą być konsekwencje źle wykonanych zabiegów to ta liczba drastycznie by spadła. Z zębami naprawdę nie ma żartów, dopóki mamy wszystkie to nikt ich nie docenia, jak coś się stanie to zaczyna się panika i orientujemy się że bez ich trudno będzie nam żyć. Dzięki prawidłowo funkcjonującemu układowi stomatognatycznemu możemy jeść, gryźć, mówić, oddychać i jakoś wyglądać. Jeśli w Turcji ktoś zrobi nam taką niespodziankę, że nie dopasuje prawidłowo nowego uzębienia to na przestrzeni kilkunastu miesięcy lub lat mogą nam zdewastować staw skroniowo żuchwowy. Zaczną się bóle karku, non stop migreny, bóle ucha, "strzelanie" przy jedzeniu i mówieniu, blokowania się stawu, pościerania zdrowych zębów, aż dojdzie do zwyrodnienia i zapiszemy się na wymianę stawu która jest obarczona sporym (jak na zabiegi) ryzykiem paraliżu części twarzy. Wiecie jak fajnie wtedy się bełkocze i ślini? Taka osoba będzie miała problem z tym, aby znaleźć sobie pracę, prowadzić normalne życie. Najprawdopodobniej schowa się w domu. Pomijam już wszelkiego rodzaju zakażenia, uszkodzenia zdrowych zębów przy agresywnym opiłowywaniu pod korony. Pacjent trafia tam na zabieg, nie ma nic dopasowywane i 5 dni później siedzi w samolocie powrotnym do Polski. Tydzień nie minie i zaczyna się ból zębów, okazuje się że pod koronami jest stan zapalny i kończymy na leczeniu kanałowym X zębów, a jaki to jest koszt w Polsce to każdy chyba wie. Moim zdaniem warto wyważyć co można zrobić za granicą i co jest względnie bezpieczne, a co lepiej robić na miejscu tak, aby w razie komplikacji można było szybko uzyskać pomoc. Ja nawet pod wszczepienie jednego implantu czy też kiedyś leczenie kanałowe jednego dolnego zęba robiłem kiedyś spory "research" do kogo pójść, bo tutaj też można narobić dużo szkód. Zdarzają się przypadki wpuszczenia podchlorynu sodu prosto w nerw, albo uszkodzenia go śrubą implantu. Wtedy również kończymy z brakiem czucia w dolnej wardze i nagle okazuje się, że nie tak łatwo jest wypić coś ze szklanki bo nawet nie poczujemy że leje się nam po brodzie. Albo że się poparzyliśmy, albo że cieknie nam ślina, a my siedzimy przed klientem na spotkaniu służbowym.
@@Faltery mogę się pod Twoją wypowiedzią podpisać. Ogólnie zanim człowiek zrobi cokolwiek, to dużo czytania i wyważenia czy jesteśmy gotowi na powikłania.
A jaką mam gwarancję, że w Polsce nie skończy się podobnie? Nie mam. Problem w tym, że w Polsce za cenami też nierzadko nie idzie jakość, lekarze w praktyce też nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za źle wykonane zabiegi czy za niekorzystne udzielenie informacji o optymalnym wariancie leczenia, a wszelkie uwagi o konsultacji u innego lekarze odbierają jako obelgę itd. Doświadczyłem tego w renomowanej klinice stomatologicznej, więc powyższy opis mógłby się przytrafić i w Polsce. PS. Moja dentystka po spartolonej robocie stwierdziła: Wie Pan, w stomatologii nic nie jest na wieki. Pomyślałem sobie, oby mechanik też jej tak powiedział.
@@Tibbbby75 Nigdy nie masz gwarancji, ale w Polsce rozłożysz leczenie na dłuższy okres czasu, szybciej będzie można wyłapać, że któryś z zębów który trzeba było np. przeleczyć kanałowo czy opiłować i na który protetyk założy Ci koronę tymczasową zacznie boleć, wtedy jeszcze będzie można coś z nim zrobić. Wtedy też jest czas (ja np. miałem przez 3 tygidbue założone coś tymczasowo) żeby sprawdzić czy nowy ząb pasuje pod kątem kształtu czy dopasowania do dziąsła, jeśli nie to dobry lekarz poprawi go nawet kilka razy. Jak za granicą zacementują Ci od razu koronę pełnoceramiczną w kolorze białej muszli klozetowej, albo nie daj boże cały most zębowy, a zaczną Cię boleć po powrocie do Polski zęby to tak jak było mówione w odcinku - to jest do rozbicia i raczej już ponownie nikt Ci tego nie założy - wszystko do śmietnika. Koszt naprawy będzie kilkukrotnie wyższy od tego co rzekomo zaoszczędziłeś. Dlatego pisałem, że trzeba dobrze wybierać w Polsce, nie leczyć się u jakiegoś znachora tylko czasem lepiej w większej klinice w której skonsultuje Cię zespół lekarzy, a i dostaniesz gwarancję wykonania i w razie czego poprawki będą za darmo. Warto czytać opinie, podpytać znajomych. Jeśli źle trafisz i będą Cię chcieli naciągnąć to czy nie uważasz że łatwiej jest pozwać kogoś w Polsce niż pozywać turecką klinikę będącą na dodatek poza UE? Nawet nie wskażą lekarza, który wykonywał zabieg. W życiu niczego tam nie odzyskasz. Uprzedzając pytania - absolutnie nie jestem z branży stomatologicznej i nie straszę bo "to konkurencja". Po prostu trochę jestem w tej tematyce - leczyłem się długo ortodontycznie, chirurgicznie i na końcu całego cyklu po zdjęciu aparatu miałem wykonywane drobne prace protetyczne. Mam świadomość tego co może pójść nie tak i uważam, że warto uzmysłowić ludziom, że to są poważne decyzje i powinny być przemyślane. W zębach estetyka nie jest na pierwszym miejscu, tylko na drugim lub trzecim. Najważniejsze są zdrowie i funkcjonalność tego co masz w jamie ustnej. Potem można walczyć o fajny wygląd.
@@Tibbbby75dokładnie. Moja mama przez debila dentystę w Pl dostała zapalenia okostnej, później stracila caly przod i wlasnie robi implanty 🤦🏽♀️. Nie ma reguly, wszedzie sa specjalisci i partacze.
Ja tam często widuje a nawet mam znajomych, którzy zrobili zęby w Turcji już kilka lat temu i wszystko jest w porządku. Co do „kosmetyczek” to moja narzeczona jest kosmetologiem i często poprawia po lekarzach, którzy nie potrafią, a robią usta 🙂
@@krzysztoflibera5282 Gówno prawda, stomatologia jest tania! Jak chodzisz co 3 miesiace na przegląd, to nawet jak sie robi dziura to jest odrazu leczona, 3 muśnięcia wiertłem, 300-400 zł i do domu. Jak idziesz dopiero jak ci morda spuchnie to jesteś debilem i płacisz kosmiczne pieniądze ale za swoją głupotę a nie za dentystę.
Ja byłem może 10 miesięcy w polsce i robiłem sobie badania na kilka implantów aby uzupełnić braki z tyłu.. Jedne wiliczenia z korekta zgryzu itd 100tys.. U drugiego dentysty bylo pytanie chce Pan mieć uśmiech z Hollywood czy aby było praktycznie..Hollywood 100 A żeby zrobione aby były ładne i działa 50tys..
Mało przekonujący ekspert, zwłaszcza z Rolexem za kilkadziesiąt tysięcy na ręce... W mojej opinii dentyści powinni raczej odradzać zabiegi stomatologii estetycznej (nie mówię oczywiście o sytuacjach, gdy ktoś traci jedynkę na froncie lub wymaga pomocy po wypadku). Tymczasem, kiedy wykonają taki zabieg, zyskują pacjenta na stałe - klient będzie zmuszony wracać do gabinetu na dokręcanie śrub, naprawę uszkodzonego bondingu czy leczenie bólu stawów. Koszty dla pacjenta rosną, a dentysta zapewnia sobie stały dochód. Dla mnie cały ten system stomatologiczny to jeden wielki układ kosztem zdrowia pacjenta. Mówię z doświadczenia - przeszłam nietrwałą ortodoncję oraz bonding, który wykonano nie z próżności, ale w celu podwyższenia zgryzu, bo zęby były starte. Teraz, po latach tych wszystkich zabiegów, moje zęby wymagają kolejnych nakładów finansowych - pokruszyły się, przesunęły i potrzebują kolejnych kilkudziesięciu tysięcy złotych na naprawę. Żałuję, że zaufałam renomowanym warszawskim dentystom. Dla mnie większość stomatologów to niestety nie lekarze z misją zgodną z zasadą „po pierwsze nie szkodzić”, a raczej fachowcy nastawieni na zysk.
To normalne, że bonding nie jest wieczny i co jakiś czas trzeba go naprawiać. Jeśli chodzi o leczenie orto to jeśli nie stosujemy retainerów to zęby po jakimś czasie lekko wracają do poprzedniego ustawienia.
I co, uważasz że gdybyś pojechała na leczenie ortodontyczne do Turcji to byłoby lepiej i po kilku latach nic by nie wróciło? Często leczenie kupuje nam jedynie trochę czasu, np. 5-10 lat z lepszym zgryzem który i tak z wiekiem będzie się rozjeżdżał - ja też noszę retencję drugi rok, a jak nie założę od czasu do czasu na np. 3 noce pod rząd to retainer wchodzi zdecydowanie ciężej. Przypuszczam, że gdybym odstawił na kilka miesięcy to nie pasowałby już wcale a zęby w dużej mierze wróciłyby na swoje nieprawidłowe pozycje. Ot - tak już jest i ludzie mają te same problemy niezależnie od tego u jakiego orto się leczyli. Dentyści natomiast nie muszą sobie naganiać klientów - higiena zębów w Polsce pozostawia wiele do życzenia, sama sobie w domu zęba nie wyleczysz, a jak zacznie boleć to każdy w końcu pęknie i przyjdzie na leczenie. Na brak pracy raczej u nas żaden stomatolog nie narzeka, według oficjalnych statystyk kilka milionów Polaków nie myje zębów wcale, a część nie ma nawet szczoteczki... o nici dentystycznej, irygatorze czy płynach do płukania jamy ustnej nie wspomnę.
Nigdy nie pisałam, że uważam, że lepiej robić zęby w Turcji. Wręcz przeciwnie. Uważam, że lepiej jest robić je tam, gdzie się mieszka, a najlepiej znaleźć dentystę, któremu się ufa. Taki specjalista nie tylko dobrze zna stan uzębienia pacjenta, ale też rozumie jego psychikę. Wiele osób odczuwa bóle na tle nerwicowym, wiele ma zwiększoną wrażliwość na ból - każdy człowiek jest inny, a mądry dentysta patrzy na pacjenta całościowo. Sama mam na stałe przyklejoną dolną retencję od lat, a mimo to dolne jedynki zaczęły się wychylać. Retencja podobno się nie odkleiła (konsultowałam to z kilkoma ortodontami), więc to taka ciekawostka. Mój post nie odnosił się też do osób, które zaniedbują higienę i mają zaawansowaną próchnicę. Bardziej chodziło mi o osoby, które mają względnie zdrowe zęby i chcą je jedynie upiększyć. Sama wolałabym krzywe, ale zdrowe zęby ;) Mój bonding wytrzymał niespełna rok, a potem lekarka próbowała ratować sytuację przez doklejanki, ale zęby coraz mniej do siebie pasowały. Po dwóch latach się poddała i dyskretnie odesłała mnie do innej kliniki, gdzie wycena zaczęła się od 40 tys. zł 😂 Moim zdaniem, jeśli zęby są zdrowe i nie bolą, należy o nie dbać - ale dbając o higienę, a nie koniecznie poprzez zabiegi. Znam wiele osób przed 30-stką, które decydują się na poważne zabiegi estetyczne, nie myśląc o tym, co będzie za 10-20 lat. Jestem z pokolenia, które chętnie wyrywało zęby pod aparaty (mi wyrwano dwa), a teraz, po tych właśnie 10-20 latach, odchodzi się od tego trendu. Myślę, że za 10 lat stomatologia będzie jeszcze droższa, a pacjentów będzie więcej - i to nie na borowanie, ale bardziej inwazyjne zabiegi naprawcze, przywracające estetykę po procedurach, którym minął "termin ważności." Swoją drogą, chciałabym wiedzieć, jaki jest stosunek kosztowy pracy stomatologa, czyli ile wynoszą materiały, a ile robocizna. Myślę, że mechanizmy wielkiej farmy we wszystkich dziedzinach są podobne - merkantylne.
@@ola8625 możesz powiedzieć jak to z tymi startymi zębami? Przez bruksizm? Jak długo ścierałaś sobie zęby? Też się z tym borykam, ale noszę szynę na dolne zęby.
Ja wydalem na zęby ortodoncje, leczenie i bonding ok.30 tysiecy i nie jestem zadowolony z efektu, o czym mowilem mojemu ortodoncie, ale on twierdzi, ze wszystko jest super. Nosilem invisiling i gdy zwracalem mu uwage, ze tutaj nakladki przestaja pasowac, ze ten ząb sie nie przesuwa, on twierdzil, zebym sie nie martwil bo i tak bedzie bonding i wszystko bedzie dobrze. Wydalem tyle kasy, a moje dwojki nadal są "na górze". Specjalista ma same pozytywne opinie. Moglibyście nagrać odcinek co mozna zrobic w przypadku takiego moim zdaniem błedu. Ja nie jestem lekarzem, zeby mu wytykac co jest zle, lub co powinien zrobic, a on twierdzi ze jest dobrze. I wiadomo, ze w takiej materii ciezko ocenic blad bo jest to bardzo subiektywne i ciężko to ocenić jak krzywe ściany w mieszkaniu. Jestem w kropce.
Zawsze można pójść do drugiego ortodonty i skonsultować swój przypadek (najlepiej nie mówić u kogo się leczy na wypadek, gdyby orto się znali). Leczenie ortodontyczne ma swoje ograniczenia, przy większych wadach zgryzu robi się operacje, bo aparat przesuwa u dorosłego zęby tylko w niewielkim zakresie. Mało tego - trzeba się pilnować z aparatem retencyjnym i nosić go zgodnie z zaleceniami. Czasami nawet po 2 latach jeśli na kilka miesięcy go odstawimy to zęby częściowo wrócą do starych położeń. Nie wiem co masz na myśli pisząc, że masz "dwójki na górze" - są krótsze od jedynek i kłów? Są wychylone do przodu? Może nie da się ich ściągnąć na dół, ale to może Ci potwierdzić lub nie inny lekarz na podstawie pantomogramu. Co do bondingu to ostrzegam, że to też nie jest rozwiązanie na stałe, miejsca styku materiału z zębem trzeba z raz na pół roku wypiaskować bo inaczej robią się ciemne kreski w różnych punktach zęba. Po kilku latach kompozyt się trochę pościera i trzeba poprawiać.
@@Faltery to znaczy, jak w normalnym łuku zębów jedynki są z przodu i nawet niekiedy zachodzą na dwójki, to u mnie delikatnie jedynki się chowają pod dwójki. Dwójki są "na pierwszym planie" Ogólnie moja wada nie była bardzo skomplikowana, długo nosiłem przedtem aparat zdejmowany jak byłem młodszy. Ortodonta zapewniał, że bez problemu to zrobi invisilign, a on się z założenia nie nadaje do skomplikowanych wad, miała być to według niego najlepsza opcja, a teraz żałuje, że nie zdecydowałem się na klasyczne aparaty. Ten nosiłem stosunkowo krótko bo niecały rok, po przygodach z ruchomym chciałem to jak najszybciej załatwić, dlatego też się na to zdecydowałem. Efekt końcowy od początku mnie nie zadowalał, ale wszyscy w klinice zapewniali mnie, że jest dobrze, więc uznałem, że może jestem przewrażliwiony i się przyzwyczaję. Poza tym dentystka bondingiem próbowała to "doprostować" co już było dla mnie jakimś szpachlowaniem krzywych ścian, a jak zapytałem po co w ogóle w ogóle ta ortodoncja, nie można było odrazy zrobić bondingu? to powiedziała, że nie może mi powiedzieć bo tu pracuje... W dodatku miałem mieć naprawiony zgryz, żeby zęby się nie stykały, nosiłem specjalne gumki, a i tak się stykają. Retencję noszę nawet dłużej niż powinienem, ale zęby i tak się lekko poodkształcały, co z początkowym wątpliwym efektem jeszcze bardziej uwidatnia wystające z łuku dwójki. Generalnie jak zęby zaczęły odstawać od nakładek (jakoś w 2/3 leczenia jedynki nie odkrecały się jak na nakładkach i dwójki, nie przemieszczały się) to lekarz zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą i żebym się nie martwił. Cena jaką zapłaciłem miała obejmować wszystkie dodatkowe nakładki jeżeli byłyby potrzebne, ale miałem nieodparte wrażenie, że za wszelką cenę nie chce nic korygować. Zwracałem na to uwagę przy kilku wizytach, ale on to szybko zbywał, a ja nie mam wiedzy w tym temacie, żeby stanowczo wyznaczyć jakieś granice bo nie wiem jak to powinno wyglądać więc ufałem mu. A teraz za każdym razem gdy myje zęby chodzi mi to po głowie...
@@marcinstankiewicz9954 No to współczuję, ale z drugiej strony skoro to tylko kwestie tego aby jedynki były wyrównane w łuku do dwójek to spróbuj załatwić jakąś opinię innego ortodonty, spróbuj jeszcze porozmawiać, żeby Ci to doprostowali kolejnymi nakładkami. Nie znam Twojego przypadku, ale brzmi to dość prosto i może wystarczyłoby dosłownie kilka nakładek więcej (no CHYBA, że masz zanik kości lub taki wrodzony kształt i nie mają jak wysunąć Twoich jedynek do przodu bo wyszłyby z kości. To co piszesz jest właśnie powodem dla którego bardzo sceptycznie podchodzę do tematu Invisalign. Ortodonci z góry ustalają cenę, zamawiają XX nakładek i jak potem coś jest nie tak to kombinują jak mogą żeby nie domawiać więcej bo to koszt, a pacjent teoretycznie nie powinien już dopłacać. W klasycznym aparacie jest słabiej z myciem zębów i bardziej go widać, ale wszystko można regulować wedle uznania orto.
@@jacek9941 ale co to ma za znaczenie skoro właściciel gabinetu za materiały sprzęt itd płaci tyle samo co na zachodzie. Ma tracić żeby się dostosować do zarobków? Ceny są ustosunkowane do po oszonych kosztów geniuszu
Nie jestem do końca przekonana. Proponuję materiał, który konfrontuje opinie specjalistów zajmujących się bondingiem, czyli metodą uzyskania pięknego uśmiechu w jeden dzień. To bardzo aktualny temat, biorąc pod uwagę setki tysięcy obserwujących w mediach społecznościowych. Do tej pory nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami (z wyjątkiem jednego, wspomnianego w materiale, który sugerował, że to opinia konkurencji).
W kwesti promocji i „werbowania klientów” to w Turcji nawet w hotelach masz kliniki stomatologiczne proponujące te wymiany. Jadać zwyczajnie na wakacje możesz wejść, rozważyć, dopytać i może nawet się umówić na jakieś termin nieldugi
Typowy komentarz kogos kto nie ma BLADEGO pojecia o rzeczywistosci ale sie wypowie. Tak dogonily ze w Polsce wstawisz implant za srednio 6k pln a w takiej Holandii za 2.1k EURO wiec ponad 10k pln - takze osmieszaj sie dalej...
@@czarnaczern4547 Ale wiesz, że koszt założenia implantu to nie jest koszt śrubki tylko diagnostyki, wkręcenia śruby, śruby gojącej, często jakiegoś uzupełnienia tymczasowego i korony zęba? Wystarczy otworzyć cennik dowolnej kliniki i wygląda to mniej więcej tak 500zł-1k za tomografię, 3-4k za wkręcenie implantu, z 500 za jakąś tymczasówkę, z 600zł za śrubę gojącą, potem jeszcze chirurg musi to odsłonić, potem korona która może kosztować 2 tysiące (jakaś tandetna), albo 4k ceramiczna. Dolicz jeszcze koszt jakichś wizyt i wychodzi 10k za jeden ząb. To wszystko przy założeniu, że w miejscu ubytku jest w ogóle kość w którą będzie można wkręcić śrubę. Jeśli okaże się, że albo trzeba podnieść zatokę szczękową, albo odbudować jakimiś materiałami kość to będą to kolejne miesiące i naprawdę spore wydatki które zdublują koszt leczenia.
Poziom tureckich szpitali i dentystów jest o niebo wyższy niż w Polsce, a ceny uczciwe. Dentystyczną mafię boli, że klienci uciekają, a oni muszą przecież opłacać lymuzuny w lesingu i budowę nowych daczy dla dzieci.
Kolega z pracy robił sobie zęby w Turcji rok temu. Wysłałem mu ten film, to mnie wyśmiał. U niego nic się nie dzieje, a "pandentystów" to boli, że ludzie wolą "robić zęby" w Turcji, a nie u nich. Nie wątpię, że zdarzają się problemy, ale to raczej margines, niż norma. Gdyby było tak źle, byłoby o tym głośno i nikt by już tam nie latał, a dalej latają.
Dlaczego wyśmiał? Doktor przecież powiedział, że i dobry specjalista się trafi w Turcji i zły, tak samo w Polsce. Chodzi o to, by umieć zrobić research i naprawdę wiedzieć co będzie robione i jak. Jeśli u kolegi wszystko jest dobrze to super i oby tak dalej!
A moze tak zaproście kogos z Turcji ,albo jedźcie tam sorawdzic jak to wyglada , rzucać teskty ze tam jest niebezpieczne to puste slowa , na Brudnie w Warszawie tez ,,teoretycznie " mozna stracic zęby, ja zrobilem w Turcji za 4 tys e i czuje sie swietnie , przebadany później bylem w polsce i jest super. :)
słuchaj dokładnie. Wytłumaczyli dlaczego jest niebezpiecznie, głównie ze względu na to, że jest to robione szybko, żeby się zmieścić w np. dwóch tygodniach i nie ma odpowiedniej ilości wizyt. Dobrze, że ci sie udało :)
Cześć,moim skromnym zdaniem,w Polsce wszystkie gabinety czy kliniki stomatologiczne mają bardzo wysokie ceny na swoje usługi.Ludziska desperacko wybierają podobne gabinety czy kliniki za granicą np.Turcji ( o której mówicie tutaj) ponieważ zawsze będą poszukiwać tańszego rozwiązania.A ryzyko komplikacji? ono istnieje również i w Polsce.
NIe, ja sie nie spotkalam. Jak raz bylam w UK na sluzbe zdrowia to mi odrazu powiedzial - to wyglada na kanalowy, ty jestes z Polski? Wez jedz do Polski lepiej.
Regularne prawidłowe mycie zębów, przestrzeni międzyzębowych, czyszczenie języka, płukanie chociażby wodą po jedzeniu gdy nie możemy umyć zębów, przynajmniej raz w roku higienizacja scaling plus piaskowanie i naprawdę da się mieć zdrowe zęby długo. Dużo osób po prostu nie dba, myje byle jak, a potem zdziwienie stanem uzębienia.
Napisze swoj przykład. W nl zrobilem 3 zęby za 150e a w pl musiałby dac za jednego 400, plus gorsza jakość usług. W naszym kraju mialem sciagany kamien. Nigdy nie polerowano mi zebow po. Problem wracał. W nl wszystko wytłumaczone zęby wypolerowane. Brak problemu z kamieniem. We wiatrakowie polecają czyścić miedzy zebami specjalnymi drwenianymi "wykałaczkami" plus specjalne szczoteczki. Które maja rozmiar np. 0,3mm. Żadnych problemów z dziaslami, paradontoza i zęby bielsze. A u nas jak sie o to zapytalem. To ile szkód moge narobić sobie😅 szczególnie widac po jakosci zebow ludzi w naszym kraju, a na zach. Dodalbym do tego co jest w filmie. U nas drogo i wieje kiczem. Na zach nie dosc, ze taniej to bez porównania 😅
Zawsze w pl mam polerowane zęby i też dostaje po zabiegu czyszczenia akcesoria i jestem informowana żeby czyścić mocno przy dziąsłach, żeby nie wrastały zbyt wysoko na ząb. Tylko że chodzę prywatnie.
@@Margaryna_palma w pl prywatnie mam inne doświadczenia. A z nfz juz nie wspomnę. Jak chcialem białe plomby to musialem tyle dopłacić. Ze wyszło jakby byla wizyta prywatnie😂 wtedy cena za zeba 100, biala plomba 100 😂
@@karolinanestorowicz2917 w pl dentysta bo u nas praktykę zazwyczaj prowadzi jedna osoba. A w nl robila to higienistka. Ogolnie każda operacje robila inna osoba. Podczas utwardzania plomb byla 3 osoba do tego😅
Nie praktykuję turystyki stomatologicznej i nie mam zmaiaru, ale wcale nie dziwi mnie, że niektórzy to robią, skoro usługi te są aż tak zawyżane. Na ubezpieczenie jak ze wszystkim jakieś ochłapy, a żeby skorzystać z czegoś więcej, to trzeba odkładać lub zarabiać znacznie więcej niż przeciętnie.
Śmiem wątpić, że Pan coś gdzieś zasłyszał a nie wie od źródła. Lot do Turcji to 40-50£. Można się pokusić o 2-3 wyjazdy i nadal nie da to kwoty jaką trzeba zapłacić w PL.
Tylko najbardziej irytujące jest to, że ci lekarze i stomatolodzy kształcą się na darmowych, państwowych uczelniach, a później świadczą usługi prywatne i kanałowe kosztuje kilka kafli. Powinni też pracować na NFZ w ramach długu wdzięczności wobec systemu i kraju.
Jestem dentystą i największym problemem jest: 1. Krótkowzroczność pacjentów - pacjenci nie myślą o tym, że praca protetyczna będzie potrzebowała serwisu, korekty, wymiany czegoś, naprawy. 2. Chęć zaoszczędzenia pieniędzy i czasu co wiążę się z niedokładnością albo złym planowaniem i finalnie większymi kosztami. 3. Słabej jakości materiały, tanie, nieoryginalne implanty (potem nie wiadomo jakie pasują klucze itd.), korony bez charakteryzacji frezowane na frezarkach, prace na implantach cementowane a nie przykręcane. 4. Słabej jakości leczenie - zęby pozostawione z próchnicą, niedoleczone zęby kanałowe, złe diagnozy, ryzykowne prace protetyczne, wykonywanie wkładów koronowo-korzeniowych bez leczenia kanałowego. 5. Porzucenie pacjenta, bardzo ciężko pacjentowi wrócić do danego lekarza aby coś naprawić/zmienić. Oczywiście wiele przypadków jest zrobionych dobrze ale pacjent myśli, że zrobienie zębów w Turcji to tak jak przeszczep włosów czy powiększenie piersi, jak się uda to będę miał i nie trzeba będzie nic z tym robić. To największy błąd ! O Zęby trzeba dbać, pacjentów kontrolować, leczyć, sprawdzać, prace protetyczne serwisować a tu pacjent jest pozostawiony na pastwe losu. NIC NIE JEST DO KOŃCA ŻYCIA !
@PATRYK-R1 Z punktu widzenia zdrowia jak najbardziej leczyć. Zęby wymagające leczenia kanałowego to zęby przy których jest zlokalizowany przewlekły albo ostry stan zapalny który może prowadzić do utraty zdrowa a w ekstremalnych przypadkach życia. Wiem, że niektórzy pacjenci obawiaj się leczenia kanałowego ale samo leczenie kanałowe nie wpływa negatywnie na zdrowie. Oczywiście ząb może być źle przeleczony kanałowo co wiąże się z tym, że stan zapalny nie został do końca usunięty lecz w dzisiejszych czasach takie niepowodzenia są rzadkie i to z nich głównie wynikają obawy pacjentów oraz złe podejście do leczenia kanałowego. Trzeba mieć na uwadze, że każde leczenie to próba i nigdy nie ma 100% szansy na sukces. Po pierwsze należy nie dopuścić do leczenia kanałowego dlatego tak ważna jest profilaktyka ! A jeśli już dopuściliśmy to musimy się liczyć z konsekwencjami. Usunięcie zęba wiąże ze sobą również bardzo złe skutki zdrowotne.. zanik kości, obciążenie zębów sąsiednich, obumarcie zębów sąsiednich, utrata finalnie kaskadowo większej ilości zębów. Proszę również wziąć pod uwagę, że dla nas dentystów z punktu widzenia ekonomicznego wcale nie jest lepiej namawiać pacjenta na "drogie leczenie kanałowe" tylko my na prawdę chcemy te zęby uratować. Usunięcie zęba jest szybsze i o wiele mniej kosztowne a co za tym idzie tak na prawdę bardziej rentowne a co dopiero uzupełnienie tego braku poprzez implant czy most.. Tak na prawdę leczenie kanałowe to często bardzo ciężkie, mozolne i mało rentowne leczenie które wykonuje się zaraz po stomatologii zachowawczej najczęściej u pacjentów ponieważ nie ma nic lepszego niż własny ząb. Oczywiście są sytuacje kiedy danego zęba ze względu na zniszczenie nie warto ratować.
@@Peivi12 ja miałem sytuację że mając żeby ósemki musiały one wywierać nacisk na żeby 5ki. I podczas jazdy autem po prostu 5tke rozsadziło. Problem w tym że pękł tak że musiało być zrobione kanałowe. Teraz zauważyłem że ząb nie jest biały a zrobił się ciemniejszy. (Martwy?) I pojutrze idę do dentysty gdzie miałem robione kanałowe. I raczej będzie do usunięcia... Nie chcę zakażenia, ani komplikacji zdrowotnych przez "noszenie" takiego zęba. Co Pan sądzi?
@@PATRYK-R1 zęby po leczeniu kanałowym mogą być ciemniejsze. To zupełnie normalne. Tak zęby po leczeniu kanałowym są martwe. Żywa tkanka czyli naczynia krwionośne i nerwy z zęba zostały usunięte i wypłukane podczas leczenia kanałowego. Został tylko "szkielet zęba". Proszę pomyśleć w taki sposób że naskórek, włosy czy paznokcie to również martwe struktury naszego organizmu a ich się nie pozbywamy :)
@@Peivi12 właśnie tak jak myślałem, że może być ciemniejszy, ale mimo dbania o zęby ten ciemniejszy ząb wygląda nieestetycznie. Tak czy siak idę na porządną kontrolę. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam
@ to tak nie działa niestety…ja mam zdrowe żeby a moja siostra ich prawie nie ma…obydwie dbamy o żeby tylko ona ma słabe kości lub żeby mocno ściśnięte, problemy z dziąsłami etc. Dużo o wiele bardziej złożonych problemów. Już nie wspominając o spożywaniu cukru, papierów czy coli…która zajeżdża żeby jak złoto….i tu samo szczotkowanie nic nie da
U mnie przeszczep w Polsce w pewnej klinice we Wrocławiu skończył się bardzo źle. Wydałem 27k w 2020. W Turcji wydałbym 1/4 i w najgorszym razie efekt i pomoc że strony kliniki byłyby takie jak mam obecnie od kliniki w Polsce :)
Jaką zmową cenową? Żeby opłacić koszty wynajmu lokalu, ustawowe pensje asysty, recepcji, leasingi, sterylizację, wywóz odpadów medycznych, materiały, stać mnie na płacenie dentystom 30% od obrotu. Z „plomby” za 300 zł stomatolog otrzyma 90 zł brutto. Jest na działalności, więc ok. 1/3 trzeba odliczyć na opłaty. Zostaje niecałe 60 zł na rękę. Droższe procedury wymagają droższych materiałów, bardziej wykwalifikowanych specjalistów i narzędzi które przy leczeniu kanałowym potrafią sięgnąć 30% ceny zabiegu. Czeka mnie zakup tomografu - 150 tys - wezmę kredyt
Co do leczenia zębów w Turcji czyli implantów to w życiu bym nie zaryzykował . Ja miałem przeszczep włosów w Turcji i jest efekt choć nie ten co obiecywali . Fakt z przodu efekt jest perfrkt ale z tyłu nie zarosło jak pokazują na zdjęciach . Oczywiści na swój koszt możesz przylecieć jeszcze raz i zapłacisz za badania a sam przeszczep zrobią w cenie ale nie poczuwają się że słabo przeszczepili i na swój koszt wszystko . Co do zębów a dokładnie implantów pułmosty jest to skomplikowania sprawa zwłaszcza pułmosty gdzie szlifuje się zdrowe żeby i czasem obumierają i trzeba kanałowo leczyć . Tak mam obecnie ale o tym mi lekarz powiedział że się tak zdarza a nie było możliwości zrobienie implantu . 3 implanty się dało i robiłem za jednym razem ale były 4 wizyty i prawie rok to trwało . Nie ma możliwości przy takiej ingerencji zrobić to za 1 razem chyba że licówki choć to dla mnie jest bez sensu ale co kto lubi . Co do ceny ja płaciłem w Warszawie około 5-6 ty komplet implant więc nie wiem gdzie można to taniej zrobić szkoda zdrowia
W lato zdjalem aparat ortodontyczny (ale ten bezgumkowy samoligatorujący) i w Niemczech zapłaciłem 4,5 tys. € bez żadnych dodatkowych kosztów. Całe 2 letnie leczenie, z wizytami, naprawami i innymi rzeczami było w cenie. Jakbym miał to robić w Polsce licząc jazdy co 2-3 miesiące na kontrolę i wymianę drutu (plus jakaś naprawa), to wyszło by mnie dużo drożej niż na miejscu, bo do granicy mam 700km, więc 2 pełne baki paliwa i stracone 2 dni. Z 10 razy minimum musiałbym jeździć, co daje spokojnie 1500€ na same paliwo + branie wolnego w pracy. Ze zdumieniem słucham tych, co mówią, że zakładali aparat w Polsce bo taniej 😅 a jak wizyty mają na miejscu, to cyk 150€ za jedną (bez materiałów) 😅
W Polsce tez popełniają bledy i to często sie zdarza. Mi w Polsce zje.... uzębienia. Wyrwać zęba nie potrafią w Polsce. Błąd w czasie wyrywania 8 poleciały mi wszystkie wypełnienia to w renomowanym szpitu. Koszt naprawy po tym 9 tys. Ja pojechałem na Białoruś koszy tam 500zl + wyjazd 1200zl
Skoro największym problemem jest czas, to może odpowiednie procedury w Polsce powinny być właściwie wycenione. Wynika z tego, że polscy lekarze naciągają nas.
@@JerzyLepecki zmowa cenowa? Zmówić to sie może trzech, no może pięciu przedsiębiorców, dużych graczy na rynku którzy obejmują zasięgiem większość odbiorców. Stomatologów jest ponad 40 tysięcy. Zmówili się posiadasz?. Hydraulicy też się zmówili i budowlańcy którzy za pelne niedoróbek remonty biorą 1/5 ceny nieruchomości?
@adamsadowski8016 gówniane materiały i brak odpowiedzialnosci. To że ktoś dobrze zrobił zęby w Turcji nie oznacza że za kilka lat nie będzie miał z nimi problemu. I co wtedy? Jeszcze raz pojedzie? A tam mu powiedzą że dr X już tu nie pracuje. I co? Poza tym tak samo jest z wakacjami. Dlaczego w Turcji taniej niż nad Bałtykiem?
Czemu zrobienie zębów w Polsce kosztuje tyle co samochód? Chciałam dwa lata temu skorygować ułożenie zębów - wycena 30tys. Przecież to absurd. Mało tego w tej chwili wyszła mi paradontoza którą musiało byc widać na zdjęciu podczas wyceny - więc za 30kola dentysta chciał mi założyć aparat którego absolutnie nie powinnam nosić. (Zanim mnie zhejtujecie nie mam kamienia a zęby myję dwa razy dziennie więc paradontoza to nie brak higieny u mnie)
Tak samo mówią i mówili lekarze na temat przeszczepu włosów, "nie latajcie do Turcji na przeszczep bo bedzie to i owo". Sam byłem na przeszczepie, 3.5 roku temu i wszystko świetnie, 1/5 ceny tego co w Polsce, o zębach sie nie wypowiem. Ale każdy będzie bronił swojego.
Szkoda, ze nie padło pytanie dlaczego leczenie dentystyczne jest takie drogie. Chetnie dowiedziałabym się z czego wynikają te ceny. Czy tak drogi jest materiał, czy leasing sprzętu, bo w głowie mi się nie mieści, że zęby mogą kosztować tyle, co mieszkanie w malym mieście czy niezły samochód😢
dla dentystów czy lekarzy powinny byc odpowiednio wysokie stawki innych usług. Np remont mieszkania czy naprawa auta powinny być dwa trzy razy droższe niż u innych ludzi.
to zrób sobie wyższe ceny swoich usług dla lekarzy - nikt z nich nie będzie korzystał i może wtedy zrozumiesz czym jest wolny rynek w praktyce skoro w teorii nie potrafisz xD
Jak ktoś pojedzie do byle jakiej tureckiej kliniki co proponuje tureckie tanie implanty, a ich prace wyglądają jak klawisze klozetowe to nie ma co się dziwić, sami sobie wybrali. Poza tym dobrze zrobiony zabieg jednak nie będzie kosztował tysiąc czy dwa euro, tylko trzy lub cztery razy tyle, ale wciąż to będzie o wiele taniej niż w Polsce. Tutaj musiałabym wyłożyć ok 150 tys złotych. Poza tym nikt nie da gwarancji że w Polsce również będą dobrze zrobione zęby. Spartaczyli mi zęba, leczyli kanałowo to, co było już do wyrwania i nie byle gdzie, a w drogiej wrocławskiej klinice z dobrymi opiniami. Działa zasada taka jak wszędzie - musisz trafić na dobrego lekarza, który faktycznie się zna.
@@TheLucasldn Bierz pod uwagę to, że pod tym tematem będzie na pewno w komentarzach sporo naganiaczy, którzy napiszą jak to było super, a ludzie będą się pytali o namiary na klinikę. To tak jak pod reklamami leków i suplementów "oh, prawie umierałam, ale te tabletki na odkwaszenie krwi uratowały mi życie, razem z moją mamą żyjemy już 135 lat". Warto sprawdzić opinie na jakichś stronach na których klinika nie może usuwać tych niepochlebnych.
Mieszkam w niemczech...jednak od 20l...wizytuję zaprzyjaźnioną dentystkę w Polsce...nie jest zdzieraczką kasy...profesjonalna...i bez duperel...zbędnych...i pomocy...pracuje sama...to jest super...stomatolog w niemczech w miedzy czasie...zawiodłam sie...w paru gabinetach...obsługi dużo...kompetenci mało
28:01 Szkoda że nie bierzemy z Turcji przykładu jak wykonać estetyczną prace protetyczną. Wiem że najistotniejsze w tym wszystkim jest by prawidłowo wykonać wszystko pod spodem. Może i technicznie jesteśmy zaawansowani ale estetyka wykonania to dramat. W Polsce jeszcze nie znalazłam placówki w której wykonane licówki/korony wyglądałoby ładnie i naturalnie tak jak tureckie.
No ciężko by Pan Jan entuzjastycznie namawiał Polaków do turystyki dentystycznej, przecież strzelaby do swojej bramki. Czy nie jest to przypadkiem "konflikt interesów"? Zgadzam się z wieloma komentarzami, które tutaj przeczytałem, ceny usług dentystycznych są w Polsce zaporowe.
To prawda, ceny są z kosmosu… za aparat nakładkowy pod kontrolą ortodonty (w Warszawie) zapłaciliśmy 17 tys zł, do tego trzeba doliczyć wizyty co 2,5 mca -250 zł. Na szczęście widać efekty… ale koszt duży
Nigdy, przenigdy nie zrozumiem jak można swoje zdrowe zęby spiłować by mieć jakieś sztuczne korony. To chore. Coraz częściej słyszę o tym jak ludzie poddają się różnym zabiegom chirurgicznym a potem coś im dolega. Uważam, że chirurgia to powinna być konieczność.
"Tani chiński sprzęt"- to miała być w zamyśle deprecjacja tegoż sprzętu , ale chyba doktor nie ogarnął ,ze ten chiński sprzęt to najwyższa półka technologicznie ,a że tani nie znaczy zły .
Jako asystentka przy zabiegach "uśmiech w jeden dzień" mogę powiedzieć tyle: Jeśli pacjent ma odpowiednią ilość i jakość kości a aktualne zęby (najczęściej jest ich niewiele) mają ruchomość I-III stopnia + wymagają leczenia kanałowego i koron protetycznych, to decydujemy się na usunięcie tych zębów i implantację. (np. all on 4 x2). Oczywiście ta wizyta "uśmiechu w 1 dzien" jest poprzedzona 1 dniem na wykonanie tomografii, usunięcie zębów, zaplanowanie implantów, zaplanowanie szablonów implantologicznych i wydrukowanie ich w drukarce 3D. (Nie chciałabym mieć w 1 dzień i usunięcia i natychmiastowej implantacji - bez zaplanowania komputerowo miejsca implantów co do milimetra tylko wszczepiane na oko... ) W dzień zabiegu pobierane są też skany/wyciski i wieczorem pacjent otrzymuje "natychmiastowe obiążenie" czyli założenie pracy na świeżo wkręcone implanty - mosty akrylowe - "nowy uśmiech". Po 2 tyg i tak musi się odbyć zdjęcie szwów i nie, nie zakładamy wchłanialnych, ponieważ te rany muszą zostać skontrolowane przez lekarza, więc w zasadzie nie decydowałabym się na taki zabieg, jeśli jest oferowany do zrobienia w mniej niż 2 tygodnie. Po pół roku trzeba się stawić na kontrolę i podścielenie mostów, ponieważ opuchlizna schodzi i dziąsło się obkurcza wobec czego robi się miejsce między mostami a dziąsłem, dlatego trzeba je oddać do uzupełnienia masą tzw. "podścielenie". Jeśli pacjent kwalifikuje się do bondingu/flow injection to taki zabieg rzeczywiście można wykonać w jeden dzień choć najczęściej w 2 a nawet więcej, ponieważ prawidłowe wykonanie zawiera w sobie badanie jamy ustnej, zgryzu, ewentualny deprogramator do noszenia przez 2 tygodnie, skany cyfrowe, zaplanowanie kształtu uśmiechu, koloru, analiza z pacjentem kształtu i dokonywanie poprawek. Założenie na kilka dni "nowych" zębów ale z materiału tymczasowego najpierw, by pacjent się pooglądał i mógł zdecydować czy akceptuje taki kształt. Można oczywiście zrobić bonding a nie flow injection i wtedy to będzie 1 cały dzień i w takiej sytuacji opieramy się tylko i wyłącznie na umiejętnościach lekarza, ponieważ zgryz nie jest wtedy zaplanowany cyfrowo tylko wykonywany "z ręki" (bonding/flow injection wykonuje się kompozytem tak jak plomby). Cena i czas zawsze z czegoś wynika. Np. ultra tania endodoncja? Ktoś pomyśli - fajnie. Co myślę ja? Narzędzia kanałowe używane/sterylizowane więcej razy niż zaleca producent. Większe prawdopodobieństwo komplikacji np. złamanego narzędzia. (uwaga, są różne przyczyny złamania narzędzia ale tu mówimy o dużej szansie na złamanie gdy narzędzie jest wyeksploatowane). Coś za coś. W każdym zawodzie.
Ja to pieprzę. Jak mam czekać 2 lata żeby się dostać do lekarza to zdązy człowiek umrzeć. A już nie wspomnę o podejściu do ludzi tych lekarzyn. Co mi po NFZ jak i tak muszę iść prywatnie
A w Polsce jest niby lepiej? Zostawiłem kilka tysięcy złotych u ortodontki w podwarszawskiej miejscowości - zęby poszlifowała, aparat założyła, przez 2 lata do niej chodziłem na zabiegi... I co się okazało? Zęby były ładne przez pierwsze 2 lata. Po 2 latach od zakończenia prostowania zębów zaczęły się psuć, weszła próchnica i mniej więcej co 2-3 miesiące któryś z wyprostowanych zębów się odzywa. Jestem młody a od tego zabiegu zabito mi kanałowo już 3 zęby które były wczesniej zdrowe. Polska stomatologia nie różni się specjalnie od tej tureckiej. Spójrzmy prawdzie w oczy - każdy biznes gdzie pojawia się duża kasa komercjalizuje się na potęgę i w efekcie pojawiają się tam osoby które nie powinny robić tego co robią. Na koniec - komentarze w sieci są kupione, fałszywe lub od znajomych. Żadne to ułatwienie żeby poczytać o lekarzu opinie na jego temat. Kto w 2024 wieku wierzy jeszcze w uczciwośc internetowych opinii? Jak pojawi się za dużo nieprzychylnych komentarzy to co się robi? to się kasuje profil całego ośrodka i otwiera nowe konto na googlemaps. Potem kupuje się opinie hurtowo i od nowa ma się pozytywne opinie. Znany lekarz działa podobnie.
Sa kliniki i kliniki jak wszedzie, jesli szukasz w internecie i na dodatek tanio to bardzo prawdopodobne ze trafisz na mine ale jesli masz troche rozeznania a najlepiej znajomych w Turcji to nie pozalujesz.
Pan doktor ma 100%racji.W gabinecie,gdzie pracuje(nie jest to Polska),nie raz ratowalismy powiklania po takich wyjazdach.Najpierw byla Chorwacja,potem Albania a teraz Turcja.Nie da rady pewnych rzeczy zrobic szybko,bo czas biologiczny na regrneracje tez gra seija role.
mieszkam w UK, i tutaj czesto sa spotkania z Tureckimi stomatologami organizowanymi w hotelach. Chetnych jets duzo, bo dostac sie do dentysty na brytyjski NFZ graniczy z cudem... no i ceny kusza
Myślałem że w cyklu z turystyką medyczną pojawi się też temat turystów edukacyjnych czyli o tym jak polskie uczelnie medyczne tabunami uczą studentów zagranicznych ściganych z Europy i świata niskimi cenami, co nie przynosi nam prawie żadnych korzyści.
A co gorsze , wyjezdaja po skonczonych studiach do swoich ojczyzn ..a Polsce blokuja miejsca bo takie uczelnie medyczne maja okreslana liczbe studentow na pierwszy rok ...tym samym brak dla Polakow miejsc na uczeni a w przyszlosci kadr lekarskich w szpitalach
Polecam sprawdzić ceny za studiowanie na English Division na wydziałach lekarskich polskich uczelni, raczej nie są to małe kwoty. Zagraniczni studenci to dobry zastrzyk gotówki.
Zgadzam się, mam zrobionego jednego implanta,najpierw tomograf,wkręcenie śruby która się wgaja pol roku,dopiero później nałożenie implanta na ten wkręt, 3 lata temu zapłaciłam 4 000zl,wiem że mam dobrze zrobione,jak widzę reklamy zęby w jeden dzień to ogarnia mnie przerażenie 😮
@@adamsadowski8016 w ogóle nie boli,znieczulenie miejscowe,czuć że lekarz grzebie ale nic nie boli,aha i musi to być chirurg szczekowy😊 coś więcej jak zwykly dentysta
Akurat implant, czyli śruba wkręcana do kości i korona na nią jest możliwa jednego dnia ale to rzadko u kogo naprawdę... poza tym lepiej poczekać na osteointegrację i dmuchać na zimne.
Kiedyś faktycznie w naszym kraju byli super stomatolodzy. Obecnie są dentyści, którzy szybko niszczą zęby i proponują implanty albo kłapciaki. Pozdrawiam i 🌞✨👍 PS: dlatego zawsze powtarzam mężowi by najwięcej liczył dentystom oraz prawnikom👍👍👍👍👍👍👍
Różnica między Polską a Turcją jest taka, że w Turcji opieka nad pacjentem jest na poziomie światowym, a w Polsce jesteś traktowany jakbyście się mieli więcej w życiu nie zobaczyć. Wywiad medyczny w Polsce leży i kwiczy. Tam lekarz potrafi przez godzinę tłumaczyć jakie są możliwe opcje i która jest najlepsza w naszej sytuacji. Rozpoczynając zabieg masz 100% pewności, że lepiej nie mogłeś wybrać. W Polsce? Siadaj i robimy. Zobaczymy w trakcie co wyjdzie. Nawet gdyby Turcja była droższa niż Polska to i tak lepiej robić tam.
Czyli albo na NFZ wyrwać wszystko i tyle.. Albo kredyt na 80 tyś za zęby w Polsce prywatnie... chore chore ... Nie dziwie się że ludzie się kuszą bo co maja zrobić ? Po co się ograniczać niech od razu za zęby dentyści zabierają mieszkania w zastaw.
@@zofiaolTylko że ludzie mają wady zgryzu co powoduje do przyspieszonego zużycia zębów, samo leczenie próchnicy zwiększa szanse np. pęknięcia zęba. Problemy się z wiekiem nawarstwiają. Dążę do tego że często sama higiena i profilaktyka nie załatwiają sprawy.
@@zofiaol niestety tak to nie wygląda, organizm to system naczyń połączonych, ja np mam wrodzoną wadę nerek, chorobę przewlekłą, która nie wiem czemu wpływa negatywnie na moje uzębienie. Pomimo dbania o zęby mam z nimi problem. Poza tym, nawet lekarz specjalista nefrolog każe mi robić kontrolę uzębienia co pół roku, powiedział że pierwsze z objawów problemów z moimi nerkami będą w stanie zauważyć po uzębieniu. Nie znam się na medycynie ale rzeczywiście, jak pojawia się jakiś ubytek to i moje parametry nerkowe się pogarszają.
Zrobilem wlosy i zeby w turcji i jestem bardzo zadowolony wlosy wygladaja jak moje a zęby 2 razy tansze niz pl w jednej z najlepszych klinik robiącej zęby ciagle 10 razy dziennie czyli z duzym doswiadczeniem. Mimo wszystko po 4 miesiacach od powrotu jeden z zebow mi sie odkręcił to mialem z ich ubezpieczenia 10 000zl do wykorzystania na powrot wiec oplacilem sobie najlepszy lot i najdrozszy hotel na 5 dni a zrobili to w 2h
Aha ubezpieczenie podrozne medyczne kosztowalo mnie okolo 500zl a na koniec jak zglosilem im problem z jednym zębem miałem te 10000 do wydania na koszty podróży plus 250zl dziennie na wydatki na miejscu na co nie potrzebowalem rachunkow bo sami mi to z automatu mi przeslali i 750zl za ból który miałem heh
W Polsce też już jest turystyka stomatologiczna w kraju. Ceny w dużych miastach są na tyle wysokie, że często bardziej opłaca się jechać do mniejszej miejscowości. Ceny za leczenie zębów są jak na polskie zarobki strasznie wysokie.
Znajomy byl na Ukrainie zrobic zęby, zapłacił dwa tysiące z chaczykiem za 10 zębów bodajże . U nas zapłacić by co najmniej 3-4 tysięcy 🤔
@@kamiloBykujuż lecę z Poznania na Ukrainę aby mieć 1500 taniej. na dojazd i pobyt bym więcej wydał.
Tak opłaca się robić z ortodoncją, która jest trochę tańsza poza dużymi ośrodkami miejskimi to fakt. Co do tezy o tym, że ceny leczenia jak na "polskie" zarobki są strasznie wysokie to moim zdaniem nie powinno się pisać tego w kontekście Polski. Tak jest wszędzie. Stosunek cen usług stomatologicznych i ortodontycznych do zarobków jest u nas i tak co zabawne korzystniejszy niż np. w USA, UK, Niemczech. Sprawdź ceny aparatów ortodontycznych w Niemczech - absolutny kosmos mimo wyższych zarobków. Oni też przyjeżdżają do nas leczyć się prywatnie za "pół darmo".
@@kamiloBykugratuluję.
@@NoNameFullFame89 sprostuje, ma dziewczynę Ukrainkę i pojechali na święta i przy okazji zrobił, nie ze jechał specjalnie zęby robić
Koniecznie materiał o operacjach plastycznych w Turcji i w Polsce proszę
Podejrzewam ta sama zasada.
@@adamnowak7232niestety w Polsce bardzo trudno o dobrego chirurga plastyka i często oczekiwanie na wstępną konsultacje to 2-3 lata.
@@dzikiwazx8 A jaki to ma związek z tym o czym pisała Iza i ja?
@@adamnowak7232 delikatnie zasugerowałem, że akurat w przypadku plastyki Polska nie wypada lepiej niż Turcja.
@@dzikiwazx8 Ja to nagranie zrozumiałem tak, że usługi są porównywalne. Lepsza jakość wiążę się z dłuższym czasem realizacji i wyższymi kosztami. W obu krajach można znaleźć usługi ekspresowe w okazyjnych cenach, ale to chodzenie po polu minowym. Nie ma znaczenia, czy to stomatologia, czy chirurgia plastyczna - te same zasady. Wiec taki temat niewiele nowego wniesie.
Jesteśmy lekarzami, więc musimy pomagać ludziom.
To będzie 100 tys. zł, kartą, gotówką?
wyrwać można na NFZ :)
@@w4co839 i trafić na kogos co nie m pojęcia rwie zeba 40 min i nie wyrwie i pisze skierowanie do szpitala 😂😂 nie dziękuję
Gówno prawda, stomatologia jest tania!
Jak chodzisz co 3 miesiace na przegląd, to nawet jak sie robi dziura to jest odrazu leczona, 3 muśnięcia wiertłem, 300-400 zł i do domu. Jak idziesz dopiero jak ci morda spuchnie to jesteś debilem i płacisz kosmiczne pieniądze ale za swoją głupotę a nie za dentystę.
Jeśli chodzi o protetykę, to żeby zrobić jedną pracę np. most, potrzeba kilka wizyt a płaci się 1 raz, 1/3 kosztu zabiera technik za tę pracę (ceny u stomatologa uzależnione są od cen technika dentystycznego) + trzeba zapłacić asyście, trzeba wliczyć koszt zużytych materiałów i ostatecznie lekarz otrzymuje z tego 35-40%, reszta idzie do właściciela gabinetu.
@@maritar5895 no i każdy zarabia i tylko Ty tracisz 100kpln.
Ukochany format! Czakam zawsze z ogromną niecierpliwością!!!! Kocham ❤️❤️❤️❤️❤️❤️💯👏😊
Świetny materiał!
Pojawiła się dyskusja w komentarzach na temat kosztów zabiegów medycznych - dobry, profesjonalny lekarz uczy się całe życie, a do tego inwestuje w najlepszy sprzęt. Tak długo jak taki lekarz wykonuje swoją pracę rzetelnie, stawiając dobro pacjentów na pierwszym miejscu nie mam nic przeciwko wysokim zarobkom, po prostu w pełni zasługują na to, aby żyć w dostatku. Mi pozostaje mieć jedynie nadzieję, że nas pacjentów będzie na to stać, a ceny będą racjonalne i adekwatne, niekoniecznie niskie
U nas jest taki jeden „artysta dentysta” Trafidło ze Stalowej Woli co wszystkim klawisze fortepianu wstawia i twierdzi że ten efekt to petarda.
Trafidło*
Myślę, że go Doktor miał właśnie na myśli.
Trafiło to nazwisko?
@@wolfincz tez mi sie wydaje ze wlasnie o tego lekarza chodziło.
Szambo na Podkarpaciu w końcu wybije.nawet kolega nibydetektyw nie pomoże
Dziękuję za ten materiał, wartościowe informacje ❤❤❤
problemem takich rozmów z lekarzami (nawet osobiście) jest też relacja klient - sprzedawca, pomimo że mydli się oczy bajkami o pomaganiu itp. Dentysta, lekarz zawsze odradzi turcje, bo straci klienta. Pacjent nie wie na ile opinia lekarza jest wiarygodna
Najlepiej spytac ludzi jacy robili zęby w Turcji. Też uważam że lekarze to kiepski materiał na opinie. Ja jestem zadowolony z turckich dentystów. Świty spokoj w porównaniu z polskimi dentystami
Którego emeryta stać na zęby za 80 tyś?!😱 A rozmowa brzmi jak by to była jakaś fanaberia że szuka się sposobu na zaoszczędzenie 50 tyś.🥶 Nie zarabiamy tak jak lekarze a zwłaszcza stomatolodzy😢
Emeryci nie mają prawie w ogóle swoich zębów, ponieważ ich nie myją (protez też nie myją, nawet ich nie zdejmują...) i ciągle pojawiają się nowe ubytki próchnicowe, z którymi przychodzą dopiero gdy boli. Nawet to, że ząb się rusza nie daje im motywacji, by przyjść do stomatologa by je chociaż zszynować. Kiedy już leci ropa z ostatnich zębów proszą by nic z nimi nie robić i nie usuwać ich. Widzę to często, jest to bardzo, bardzo smutne. Dużo tłumaczymy takim ludziom ale wiele zależy od nich samych i od dzieci osób starszych, szczególnie tych starszych z parkinsonem, alzheimerem, po udarach, gdzie tak jak dziecku trzeba pomóc umyć i wynitkować zęby.
super informacje
Uwielbiam tę serię
To jak temat zębów już poszedł to czekajmy na kolejny zagraniczny trend - przeszczep włosów :)
Już jest. Turcja z tego słynie
No tak. Chodziło mi że to powinien być następny odcinek w "ramach turystyki medycznej"
Mordeczki pamiętajcie używajcie nici dentystycznej i po zjedzeniu słodkiego, napiciu się jakieś coli itd. najlepiej wypłukać jame ustną wodą. Dbajcie o zęby żeby nie wyglądać jak angole.
Dentystów prywatnych w Polsce jeśli chodzi o ceny to..... Popierdoliło.
A nie przesadzaj znowu, padają tu kwoty zaledwie 100k 😂😂😂😅😅😅😂😂
na rolexa niskimi cenami usług ciężko zarobić (i nie jest to uszczypliwość w stronę gościa programu)
Z drugiej strony prowadzenie gabinetu nie jest tanie. Sam sprzęt którego używają to setki tysięcy złotych
@@MegaKoks1 😅🤣😂
Budowlańców też, sto koła za ocieplenie domu, kto to widział, 20 to max!
Bardzo ciekawy wywiad. Byłam parę miesięcy temu z lekkim opuchnięciem u chirurga u którego usuwałam ósemki i dobrze to wspominam. Powiedział że ząb do usunięcia, on widzi po zdjęciu (nie otworzył go nawet) stwierdziłam, że muszę iść gdzieś indziej, zasięgnąć drugiej opinii. Okazało się, że ząb co prawda do kanałowego, ale można uratować i dentystka była bardzo zdziwiona, że chirurg spojrzał tylko na zdjęcie, na którym niewiele było widać, a tym bardziej czy ząb jest do usunięcia. To dowodzi faktu, że jeśli już trzeba coś zrobić poważniejszego - warto zapytać gdzie indziej by się nie okazało, że nagle zostajemy bez zęba, który był do wyleczenia.
Facet dentysta to zazwyczaj ciamajda. Takie jest moje doświadczenie. Jeszcze żaden dentysta płci męskiej mi nie pomógł. W styczniu tego roku byłem z ogromną opuchlizną u dentysty, bo on akurat był wolny. Zobaczył zdjęcie RTG i już chciał rwać. Jego asystentka wzięła mnie na bok i mówi: Chyba go pogięło. Niech się pan nie godzi, bo ten ząb jest do leczenia. Zapiszę pana do kogo innego.
@@shiiawase1 miałam podobna sytuacja poszłam do dentystki a ona patrzy w zdjęcie i mówi że trzeba kanałowe. Poszłam do innej z polecenia, rozwiercila zęba, popatrzyła I mówi że ząb do leczenia nie trzeba kanałowego.
Jeśli ząb wytrzyma przynajmniej 3-4 lata, bez żadnych boleści i powikłań, to wtedy będziesz mogła powiedzieć że drugi dentysta miał rację.
Tylnie zęby często lepiej jest usunąć niż naciągać na kanałowe (duża ilość kanałów i cena wyższa) i za parę lat i tak go usunąć bo ciężko sięgnąć szczoteczką w takie zakamarki. Jeśli masz dużo zdrowych zębów w okół to lepiej żeby jednego czasem lepiej się pozbyć jeśli nie wpłynie to negatywnie na gryzienie i estetykę 😉
Jedyna wartościowa seria na Kanale Zero :). Co do turystyki stomatologicznej w Turcji to moim zdaniem wysoka liczba chętnych na zabiegi wynika z tego, że ludzie mają dość niską świadomość tego jak poważne mogą być powikłania po leczeniu i traktują to jak zabieg czysto kosmetyczny. Przypuszczam, że gdyby wiedzieli jakie mogą być konsekwencje źle wykonanych zabiegów to ta liczba drastycznie by spadła. Z zębami naprawdę nie ma żartów, dopóki mamy wszystkie to nikt ich nie docenia, jak coś się stanie to zaczyna się panika i orientujemy się że bez ich trudno będzie nam żyć. Dzięki prawidłowo funkcjonującemu układowi stomatognatycznemu możemy jeść, gryźć, mówić, oddychać i jakoś wyglądać. Jeśli w Turcji ktoś zrobi nam taką niespodziankę, że nie dopasuje prawidłowo nowego uzębienia to na przestrzeni kilkunastu miesięcy lub lat mogą nam zdewastować staw skroniowo żuchwowy. Zaczną się bóle karku, non stop migreny, bóle ucha, "strzelanie" przy jedzeniu i mówieniu, blokowania się stawu, pościerania zdrowych zębów, aż dojdzie do zwyrodnienia i zapiszemy się na wymianę stawu która jest obarczona sporym (jak na zabiegi) ryzykiem paraliżu części twarzy. Wiecie jak fajnie wtedy się bełkocze i ślini? Taka osoba będzie miała problem z tym, aby znaleźć sobie pracę, prowadzić normalne życie. Najprawdopodobniej schowa się w domu.
Pomijam już wszelkiego rodzaju zakażenia, uszkodzenia zdrowych zębów przy agresywnym opiłowywaniu pod korony. Pacjent trafia tam na zabieg, nie ma nic dopasowywane i 5 dni później siedzi w samolocie powrotnym do Polski. Tydzień nie minie i zaczyna się ból zębów, okazuje się że pod koronami jest stan zapalny i kończymy na leczeniu kanałowym X zębów, a jaki to jest koszt w Polsce to każdy chyba wie.
Moim zdaniem warto wyważyć co można zrobić za granicą i co jest względnie bezpieczne, a co lepiej robić na miejscu tak, aby w razie komplikacji można było szybko uzyskać pomoc. Ja nawet pod wszczepienie jednego implantu czy też kiedyś leczenie kanałowe jednego dolnego zęba robiłem kiedyś spory "research" do kogo pójść, bo tutaj też można narobić dużo szkód. Zdarzają się przypadki wpuszczenia podchlorynu sodu prosto w nerw, albo uszkodzenia go śrubą implantu. Wtedy również kończymy z brakiem czucia w dolnej wardze i nagle okazuje się, że nie tak łatwo jest wypić coś ze szklanki bo nawet nie poczujemy że leje się nam po brodzie. Albo że się poparzyliśmy, albo że cieknie nam ślina, a my siedzimy przed klientem na spotkaniu służbowym.
@@Faltery mogę się pod Twoją wypowiedzią podpisać. Ogólnie zanim człowiek zrobi cokolwiek, to dużo czytania i wyważenia czy jesteśmy gotowi na powikłania.
A jaką mam gwarancję, że w Polsce nie skończy się podobnie? Nie mam. Problem w tym, że w Polsce za cenami też nierzadko nie idzie jakość, lekarze w praktyce też nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za źle wykonane zabiegi czy za niekorzystne udzielenie informacji o optymalnym wariancie leczenia, a wszelkie uwagi o konsultacji u innego lekarze odbierają jako obelgę itd. Doświadczyłem tego w renomowanej klinice stomatologicznej, więc powyższy opis mógłby się przytrafić i w Polsce.
PS. Moja dentystka po spartolonej robocie stwierdziła: Wie Pan, w stomatologii nic nie jest na wieki. Pomyślałem sobie, oby mechanik też jej tak powiedział.
Super komentarz. Miłego dnia życzę wszystkim
@@Tibbbby75 Nigdy nie masz gwarancji, ale w Polsce rozłożysz leczenie na dłuższy okres czasu, szybciej będzie można wyłapać, że któryś z zębów który trzeba było np. przeleczyć kanałowo czy opiłować i na który protetyk założy Ci koronę tymczasową zacznie boleć, wtedy jeszcze będzie można coś z nim zrobić. Wtedy też jest czas (ja np. miałem przez 3 tygidbue założone coś tymczasowo) żeby sprawdzić czy nowy ząb pasuje pod kątem kształtu czy dopasowania do dziąsła, jeśli nie to dobry lekarz poprawi go nawet kilka razy. Jak za granicą zacementują Ci od razu koronę pełnoceramiczną w kolorze białej muszli klozetowej, albo nie daj boże cały most zębowy, a zaczną Cię boleć po powrocie do Polski zęby to tak jak było mówione w odcinku - to jest do rozbicia i raczej już ponownie nikt Ci tego nie założy - wszystko do śmietnika. Koszt naprawy będzie kilkukrotnie wyższy od tego co rzekomo zaoszczędziłeś. Dlatego pisałem, że trzeba dobrze wybierać w Polsce, nie leczyć się u jakiegoś znachora tylko czasem lepiej w większej klinice w której skonsultuje Cię zespół lekarzy, a i dostaniesz gwarancję wykonania i w razie czego poprawki będą za darmo. Warto czytać opinie, podpytać znajomych. Jeśli źle trafisz i będą Cię chcieli naciągnąć to czy nie uważasz że łatwiej jest pozwać kogoś w Polsce niż pozywać turecką klinikę będącą na dodatek poza UE? Nawet nie wskażą lekarza, który wykonywał zabieg. W życiu niczego tam nie odzyskasz.
Uprzedzając pytania - absolutnie nie jestem z branży stomatologicznej i nie straszę bo "to konkurencja". Po prostu trochę jestem w tej tematyce - leczyłem się długo ortodontycznie, chirurgicznie i na końcu całego cyklu po zdjęciu aparatu miałem wykonywane drobne prace protetyczne. Mam świadomość tego co może pójść nie tak i uważam, że warto uzmysłowić ludziom, że to są poważne decyzje i powinny być przemyślane. W zębach estetyka nie jest na pierwszym miejscu, tylko na drugim lub trzecim. Najważniejsze są zdrowie i funkcjonalność tego co masz w jamie ustnej. Potem można walczyć o fajny wygląd.
@@Tibbbby75dokładnie. Moja mama przez debila dentystę w Pl dostała zapalenia okostnej, później stracila caly przod i wlasnie robi implanty 🤦🏽♀️. Nie ma reguly, wszedzie sa specjalisci i partacze.
Z pewnością zdarza sie masa komplikacji po takich zabiegach za granica, ale jakie sa statystyki takich nie udanych zabiegow wykonanych tu w Polsce?
Super odcinek
Ja tam często widuje a nawet mam znajomych, którzy zrobili zęby w Turcji już kilka lat temu i wszystko jest w porządku.
Co do „kosmetyczek” to moja narzeczona jest kosmetologiem i często poprawia po lekarzach, którzy nie potrafią, a robią usta 🙂
100k pln za zęby.. japierdole, ta branża jest porąbana xd
Skoro mamy się uśmiechać to warto mieć ładne ząbki
@@krzysztoflibera5282 Gówno prawda, stomatologia jest tania!
Jak chodzisz co 3 miesiace na przegląd, to nawet jak sie robi dziura to jest odrazu leczona, 3 muśnięcia wiertłem, 300-400 zł i do domu. Jak idziesz dopiero jak ci morda spuchnie to jesteś debilem i płacisz kosmiczne pieniądze ale za swoją głupotę a nie za dentystę.
Inaczej, 10 tysięcy za jeden implant aktualnie w Poznaniu :)
Ja byłem może 10 miesięcy w polsce i robiłem sobie badania na kilka implantów aby uzupełnić braki z tyłu..
Jedne wiliczenia z korekta zgryzu itd 100tys..
U drugiego dentysty bylo pytanie chce Pan mieć uśmiech z Hollywood czy aby było praktycznie..Hollywood 100
A żeby zrobione aby były ładne i działa 50tys..
Mało przekonujący ekspert, zwłaszcza z Rolexem za kilkadziesiąt tysięcy na ręce... W mojej opinii dentyści powinni raczej odradzać zabiegi stomatologii estetycznej (nie mówię oczywiście o sytuacjach, gdy ktoś traci jedynkę na froncie lub wymaga pomocy po wypadku). Tymczasem, kiedy wykonają taki zabieg, zyskują pacjenta na stałe - klient będzie zmuszony wracać do gabinetu na dokręcanie śrub, naprawę uszkodzonego bondingu czy leczenie bólu stawów. Koszty dla pacjenta rosną, a dentysta zapewnia sobie stały dochód. Dla mnie cały ten system stomatologiczny to jeden wielki układ kosztem zdrowia pacjenta.
Mówię z doświadczenia - przeszłam nietrwałą ortodoncję oraz bonding, który wykonano nie z próżności, ale w celu podwyższenia zgryzu, bo zęby były starte. Teraz, po latach tych wszystkich zabiegów, moje zęby wymagają kolejnych nakładów finansowych - pokruszyły się, przesunęły i potrzebują kolejnych kilkudziesięciu tysięcy złotych na naprawę. Żałuję, że zaufałam renomowanym warszawskim dentystom. Dla mnie większość stomatologów to niestety nie lekarze z misją zgodną z zasadą „po pierwsze nie szkodzić”, a raczej fachowcy nastawieni na zysk.
To normalne, że bonding nie jest wieczny i co jakiś czas trzeba go naprawiać. Jeśli chodzi o leczenie orto to jeśli nie stosujemy retainerów to zęby po jakimś czasie lekko wracają do poprzedniego ustawienia.
I co, uważasz że gdybyś pojechała na leczenie ortodontyczne do Turcji to byłoby lepiej i po kilku latach nic by nie wróciło? Często leczenie kupuje nam jedynie trochę czasu, np. 5-10 lat z lepszym zgryzem który i tak z wiekiem będzie się rozjeżdżał - ja też noszę retencję drugi rok, a jak nie założę od czasu do czasu na np. 3 noce pod rząd to retainer wchodzi zdecydowanie ciężej. Przypuszczam, że gdybym odstawił na kilka miesięcy to nie pasowałby już wcale a zęby w dużej mierze wróciłyby na swoje nieprawidłowe pozycje. Ot - tak już jest i ludzie mają te same problemy niezależnie od tego u jakiego orto się leczyli. Dentyści natomiast nie muszą sobie naganiać klientów - higiena zębów w Polsce pozostawia wiele do życzenia, sama sobie w domu zęba nie wyleczysz, a jak zacznie boleć to każdy w końcu pęknie i przyjdzie na leczenie. Na brak pracy raczej u nas żaden stomatolog nie narzeka, według oficjalnych statystyk kilka milionów Polaków nie myje zębów wcale, a część nie ma nawet szczoteczki... o nici dentystycznej, irygatorze czy płynach do płukania jamy ustnej nie wspomnę.
Nigdy nie pisałam, że uważam, że lepiej robić zęby w Turcji. Wręcz przeciwnie. Uważam, że lepiej jest robić je tam, gdzie się mieszka, a najlepiej znaleźć dentystę, któremu się ufa. Taki specjalista nie tylko dobrze zna stan uzębienia pacjenta, ale też rozumie jego psychikę. Wiele osób odczuwa bóle na tle nerwicowym, wiele ma zwiększoną wrażliwość na ból - każdy człowiek jest inny, a mądry dentysta patrzy na pacjenta całościowo. Sama mam na stałe przyklejoną dolną retencję od lat, a mimo to dolne jedynki zaczęły się wychylać. Retencja podobno się nie odkleiła (konsultowałam to z kilkoma ortodontami), więc to taka ciekawostka.
Mój post nie odnosił się też do osób, które zaniedbują higienę i mają zaawansowaną próchnicę. Bardziej chodziło mi o osoby, które mają względnie zdrowe zęby i chcą je jedynie upiększyć. Sama wolałabym krzywe, ale zdrowe zęby ;) Mój bonding wytrzymał niespełna rok, a potem lekarka próbowała ratować sytuację przez doklejanki, ale zęby coraz mniej do siebie pasowały. Po dwóch latach się poddała i dyskretnie odesłała mnie do innej kliniki, gdzie wycena zaczęła się od 40 tys. zł 😂 Moim zdaniem, jeśli zęby są zdrowe i nie bolą, należy o nie dbać - ale dbając o higienę, a nie koniecznie poprzez zabiegi. Znam wiele osób przed 30-stką, które decydują się na poważne zabiegi estetyczne, nie myśląc o tym, co będzie za 10-20 lat.
Jestem z pokolenia, które chętnie wyrywało zęby pod aparaty (mi wyrwano dwa), a teraz, po tych właśnie 10-20 latach, odchodzi się od tego trendu. Myślę, że za 10 lat stomatologia będzie jeszcze droższa, a pacjentów będzie więcej - i to nie na borowanie, ale bardziej inwazyjne zabiegi naprawcze, przywracające estetykę po procedurach, którym minął "termin ważności."
Swoją drogą, chciałabym wiedzieć, jaki jest stosunek kosztowy pracy stomatologa, czyli ile wynoszą materiały, a ile robocizna. Myślę, że mechanizmy wielkiej farmy we wszystkich dziedzinach są podobne - merkantylne.
@@Faltery 😮😮😮😮
@@ola8625 możesz powiedzieć jak to z tymi startymi zębami? Przez bruksizm? Jak długo ścierałaś sobie zęby? Też się z tym borykam, ale noszę szynę na dolne zęby.
Ja wydalem na zęby ortodoncje, leczenie i bonding ok.30 tysiecy i nie jestem zadowolony z efektu, o czym mowilem mojemu ortodoncie, ale on twierdzi, ze wszystko jest super. Nosilem invisiling i gdy zwracalem mu uwage, ze tutaj nakladki przestaja pasowac, ze ten ząb sie nie przesuwa, on twierdzil, zebym sie nie martwil bo i tak bedzie bonding i wszystko bedzie dobrze. Wydalem tyle kasy, a moje dwojki nadal są "na górze". Specjalista ma same pozytywne opinie. Moglibyście nagrać odcinek co mozna zrobic w przypadku takiego moim zdaniem błedu. Ja nie jestem lekarzem, zeby mu wytykac co jest zle, lub co powinien zrobic, a on twierdzi ze jest dobrze. I wiadomo, ze w takiej materii ciezko ocenic blad bo jest to bardzo subiektywne i ciężko to ocenić jak krzywe ściany w mieszkaniu. Jestem w kropce.
ekspertyza i sąd
Zawsze można pójść do drugiego ortodonty i skonsultować swój przypadek (najlepiej nie mówić u kogo się leczy na wypadek, gdyby orto się znali). Leczenie ortodontyczne ma swoje ograniczenia, przy większych wadach zgryzu robi się operacje, bo aparat przesuwa u dorosłego zęby tylko w niewielkim zakresie. Mało tego - trzeba się pilnować z aparatem retencyjnym i nosić go zgodnie z zaleceniami. Czasami nawet po 2 latach jeśli na kilka miesięcy go odstawimy to zęby częściowo wrócą do starych położeń. Nie wiem co masz na myśli pisząc, że masz "dwójki na górze" - są krótsze od jedynek i kłów? Są wychylone do przodu? Może nie da się ich ściągnąć na dół, ale to może Ci potwierdzić lub nie inny lekarz na podstawie pantomogramu. Co do bondingu to ostrzegam, że to też nie jest rozwiązanie na stałe, miejsca styku materiału z zębem trzeba z raz na pół roku wypiaskować bo inaczej robią się ciemne kreski w różnych punktach zęba. Po kilku latach kompozyt się trochę pościera i trzeba poprawiać.
@@Faltery to znaczy, jak w normalnym łuku zębów jedynki są z przodu i nawet niekiedy zachodzą na dwójki, to u mnie delikatnie jedynki się chowają pod dwójki. Dwójki są "na pierwszym planie" Ogólnie moja wada nie była bardzo skomplikowana, długo nosiłem przedtem aparat zdejmowany jak byłem młodszy. Ortodonta zapewniał, że bez problemu to zrobi invisilign, a on się z założenia nie nadaje do skomplikowanych wad, miała być to według niego najlepsza opcja, a teraz żałuje, że nie zdecydowałem się na klasyczne aparaty. Ten nosiłem stosunkowo krótko bo niecały rok, po przygodach z ruchomym chciałem to jak najszybciej załatwić, dlatego też się na to zdecydowałem. Efekt końcowy od początku mnie nie zadowalał, ale wszyscy w klinice zapewniali mnie, że jest dobrze, więc uznałem, że może jestem przewrażliwiony i się przyzwyczaję. Poza tym dentystka bondingiem próbowała to "doprostować" co już było dla mnie jakimś szpachlowaniem krzywych ścian, a jak zapytałem po co w ogóle w ogóle ta ortodoncja, nie można było odrazy zrobić bondingu? to powiedziała, że nie może mi powiedzieć bo tu pracuje... W dodatku miałem mieć naprawiony zgryz, żeby zęby się nie stykały, nosiłem specjalne gumki, a i tak się stykają. Retencję noszę nawet dłużej niż powinienem, ale zęby i tak się lekko poodkształcały, co z początkowym wątpliwym efektem jeszcze bardziej uwidatnia wystające z łuku dwójki.
Generalnie jak zęby zaczęły odstawać od nakładek (jakoś w 2/3 leczenia jedynki nie odkrecały się jak na nakładkach i dwójki, nie przemieszczały się) to lekarz zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą i żebym się nie martwił. Cena jaką zapłaciłem miała obejmować wszystkie dodatkowe nakładki jeżeli byłyby potrzebne, ale miałem nieodparte wrażenie, że za wszelką cenę nie chce nic korygować. Zwracałem na to uwagę przy kilku wizytach, ale on to szybko zbywał, a ja nie mam wiedzy w tym temacie, żeby stanowczo wyznaczyć jakieś granice bo nie wiem jak to powinno wyglądać więc ufałem mu. A teraz za każdym razem gdy myje zęby chodzi mi to po głowie...
@@marcinstankiewicz9954 No to współczuję, ale z drugiej strony skoro to tylko kwestie tego aby jedynki były wyrównane w łuku do dwójek to spróbuj załatwić jakąś opinię innego ortodonty, spróbuj jeszcze porozmawiać, żeby Ci to doprostowali kolejnymi nakładkami. Nie znam Twojego przypadku, ale brzmi to dość prosto i może wystarczyłoby dosłownie kilka nakładek więcej (no CHYBA, że masz zanik kości lub taki wrodzony kształt i nie mają jak wysunąć Twoich jedynek do przodu bo wyszłyby z kości.
To co piszesz jest właśnie powodem dla którego bardzo sceptycznie podchodzę do tematu Invisalign. Ortodonci z góry ustalają cenę, zamawiają XX nakładek i jak potem coś jest nie tak to kombinują jak mogą żeby nie domawiać więcej bo to koszt, a pacjent teoretycznie nie powinien już dopłacać. W klasycznym aparacie jest słabiej z myciem zębów i bardziej go widać, ale wszystko można regulować wedle uznania orto.
Jesli masz pelny pakiet invisalign mozesz go kontynuować do skutku u innego specjalisty. Przeniesie on Twoje konto i wykona kolejne nakładki...
Wartosciowy material
Dentystów w Polsce po prostu pipieprzyło z tymi cenami
Nic tylko studiować i zakladac wlasny gabinet. Tak dziala wolny rynek.
@adamb6588 no właśnie ten rynek nie jest wolny, jest bardzo mocno regulowany
Sprawdź ceny w innych krajach Europy, a potem się wypowiadaj ;)
@@wolfincz sprawdź stosunek cen do zarobków w innych krajach Europu i potem się wypowiadaj
@@jacek9941 ale co to ma za znaczenie skoro właściciel gabinetu za materiały sprzęt itd płaci tyle samo co na zachodzie. Ma tracić żeby się dostosować do zarobków? Ceny są ustosunkowane do po oszonych kosztów geniuszu
Nie jestem do końca przekonana. Proponuję materiał, który konfrontuje opinie specjalistów zajmujących się bondingiem, czyli metodą uzyskania pięknego uśmiechu w jeden dzień. To bardzo aktualny temat, biorąc pod uwagę setki tysięcy obserwujących w mediach społecznościowych. Do tej pory nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami (z wyjątkiem jednego, wspomnianego w materiale, który sugerował, że to opinia konkurencji).
4:22 - brawo! Też się tego uczę akurat.
W kwesti promocji i „werbowania klientów” to w Turcji nawet w hotelach masz kliniki stomatologiczne proponujące te wymiany. Jadać zwyczajnie na wakacje możesz wejść, rozważyć, dopytać i może nawet się umówić na jakieś termin nieldugi
Prawda taka że ceny w polsce dogoniły zachód.
Nie ma się co dziwić że ludzie szukają tanszej opcji
Typowy komentarz kogos kto nie ma BLADEGO pojecia o rzeczywistosci ale sie wypowie. Tak dogonily ze w Polsce wstawisz implant za srednio 6k pln a w takiej Holandii za 2.1k EURO wiec ponad 10k pln - takze osmieszaj sie dalej...
@czarnaczern4547 mieszkam w Holandii od 15lat.
Daj proszę namiar na kompletny implant z koroną za 6k w polsce,
@@olekg3884 W Bydgoszczy jest pełno takich gabinetów gdzie zapłacisz za implant z koroną 6k, u mnie kosztuje 7.5k
@@czarnaczern4547 Ale wiesz, że koszt założenia implantu to nie jest koszt śrubki tylko diagnostyki, wkręcenia śruby, śruby gojącej, często jakiegoś uzupełnienia tymczasowego i korony zęba? Wystarczy otworzyć cennik dowolnej kliniki i wygląda to mniej więcej tak 500zł-1k za tomografię, 3-4k za wkręcenie implantu, z 500 za jakąś tymczasówkę, z 600zł za śrubę gojącą, potem jeszcze chirurg musi to odsłonić, potem korona która może kosztować 2 tysiące (jakaś tandetna), albo 4k ceramiczna. Dolicz jeszcze koszt jakichś wizyt i wychodzi 10k za jeden ząb. To wszystko przy założeniu, że w miejscu ubytku jest w ogóle kość w którą będzie można wkręcić śrubę. Jeśli okaże się, że albo trzeba podnieść zatokę szczękową, albo odbudować jakimiś materiałami kość to będą to kolejne miesiące i naprawdę spore wydatki które zdublują koszt leczenia.
@@czarnaczern4547 a gdzie te implanty robia za 6 tys?
Poziom tureckich szpitali i dentystów jest o niebo wyższy niż w Polsce, a ceny uczciwe. Dentystyczną mafię boli, że klienci uciekają, a oni muszą przecież opłacać lymuzuny w lesingu i budowę nowych daczy dla dzieci.
Pozdrawiam dentystkę z Inowrocławia, która jeździ elektrycznym Porshe. Wymieniałem jej w mieszkanku bojler. Świnia targowała się o 50zł.
Ona to samo o tobie może powiedzieć, że świnia targiwal się o 50zł. Dlaczego ma płacić więcej bo ma porsche??
@ee88888 nie ma płacić więcej tylko tyle samo.
Kolega z pracy robił sobie zęby w Turcji rok temu. Wysłałem mu ten film, to mnie wyśmiał. U niego nic się nie dzieje, a "pandentystów" to boli, że ludzie wolą "robić zęby" w Turcji, a nie u nich. Nie wątpię, że zdarzają się problemy, ale to raczej margines, niż norma. Gdyby było tak źle, byłoby o tym głośno i nikt by już tam nie latał, a dalej latają.
Dlaczego wyśmiał? Doktor przecież powiedział, że i dobry specjalista się trafi w Turcji i zły, tak samo w Polsce. Chodzi o to, by umieć zrobić research i naprawdę wiedzieć co będzie robione i jak. Jeśli u kolegi wszystko jest dobrze to super i oby tak dalej!
A gdzie robil? Podasz namiary?
A moze tak zaproście kogos z Turcji ,albo jedźcie tam sorawdzic jak to wyglada , rzucać teskty ze tam jest niebezpieczne to puste slowa , na Brudnie w Warszawie tez ,,teoretycznie " mozna stracic zęby, ja zrobilem w Turcji za 4 tys e i czuje sie swietnie , przebadany później bylem w polsce i jest super. :)
Potwierdzam efekt widać na zdjęciu profilowym, jestem mega zadowolony aczkolwiek znam parę osób co zrobiło dużo taniej no i wygląda to kiepsko
❤❤❤❤❤❤❤
@@norbertkier3387 na zdjęciu pięknie 🎉
słuchaj dokładnie. Wytłumaczyli dlaczego jest niebezpiecznie, głównie ze względu na to, że jest to robione szybko, żeby się zmieścić w np. dwóch tygodniach i nie ma odpowiedniej ilości wizyt.
Dobrze, że ci sie udało :)
Cześć,moim skromnym zdaniem,w Polsce wszystkie gabinety czy kliniki stomatologiczne mają bardzo wysokie ceny na swoje usługi.Ludziska desperacko wybierają podobne gabinety czy kliniki za granicą np.Turcji ( o której mówicie tutaj) ponieważ zawsze będą poszukiwać tańszego rozwiązania.A ryzyko komplikacji? ono istnieje również i w Polsce.
W polsce masz chociaz prawo i rekojmie, powodzenia dochodzenia jakiekolwiek prawa w turcji xD
@@adamb6588 w Turcji też moźe dochodzić dwoich praw.
Za ten sam zakres zabiegu w PL płaci się dwa razy (albo i więcej!) więcej niż w Turcji.
Jedno jest pewne - pan doktor świetnie liczy w głowie większe kwoty...
Jak się liczy na codzien to nie ma z tym problemu.
Coś czuję, że brytyjscy i skandynawscy dentyści mówią to samo o polskich gabinetach.
NIe, ja sie nie spotkalam. Jak raz bylam w UK na sluzbe zdrowia to mi odrazu powiedzial - to wyglada na kanalowy, ty jestes z Polski? Wez jedz do Polski lepiej.
Regularne prawidłowe mycie zębów, przestrzeni międzyzębowych, czyszczenie języka, płukanie chociażby wodą po jedzeniu gdy nie możemy umyć zębów, przynajmniej raz w roku higienizacja scaling plus piaskowanie i naprawdę da się mieć zdrowe zęby długo. Dużo osób po prostu nie dba, myje byle jak, a potem zdziwienie stanem uzębienia.
Napisze swoj przykład. W nl zrobilem 3 zęby za 150e a w pl musiałby dac za jednego 400, plus gorsza jakość usług. W naszym kraju mialem sciagany kamien. Nigdy nie polerowano mi zebow po. Problem wracał. W nl wszystko wytłumaczone zęby wypolerowane. Brak problemu z kamieniem. We wiatrakowie polecają czyścić miedzy zebami specjalnymi drwenianymi "wykałaczkami" plus specjalne szczoteczki. Które maja rozmiar np. 0,3mm. Żadnych problemów z dziaslami, paradontoza i zęby bielsze. A u nas jak sie o to zapytalem. To ile szkód moge narobić sobie😅 szczególnie widac po jakosci zebow ludzi w naszym kraju, a na zach. Dodalbym do tego co jest w filmie. U nas drogo i wieje kiczem. Na zach nie dosc, ze taniej to bez porównania 😅
Zawsze w pl mam polerowane zęby i też dostaje po zabiegu czyszczenia akcesoria i jestem informowana żeby czyścić mocno przy dziąsłach, żeby nie wrastały zbyt wysoko na ząb. Tylko że chodzę prywatnie.
Nl to niderland ?
@@Margaryna_palma w pl prywatnie mam inne doświadczenia. A z nfz juz nie wspomnę. Jak chcialem białe plomby to musialem tyle dopłacić. Ze wyszło jakby byla wizyta prywatnie😂 wtedy cena za zeba 100, biala plomba 100 😂
@wackki2 Czy czyszczenie było wykonywane przez dentystę, czy higienistkę stomatologiczną? :)
@@karolinanestorowicz2917 w pl dentysta bo u nas praktykę zazwyczaj prowadzi jedna osoba. A w nl robila to higienistka. Ogolnie każda operacje robila inna osoba. Podczas utwardzania plomb byla 3 osoba do tego😅
ta ta na przykladzie włosów w Polsce 35 tys w Turcji 10 tys dziękuje bardzo! Wiadomo ze chirurg będzie gadał na swoja korzyść!
Oczywiście. Nagania klientów. Oe nowego roku roku drożej?
Miałem tak z synem,lekaraka w uk stwierdziła schorzenie w Polsce okazało się że to bujdy i całe szczęście okazało się prawdą.
Nie praktykuję turystyki stomatologicznej i nie mam zmaiaru, ale wcale nie dziwi mnie, że niektórzy to robią, skoro usługi te są aż tak zawyżane.
Na ubezpieczenie jak ze wszystkim jakieś ochłapy, a żeby skorzystać z czegoś więcej, to trzeba odkładać lub zarabiać znacznie więcej niż przeciętnie.
Śmiem wątpić, że Pan coś gdzieś zasłyszał a nie wie od źródła. Lot do Turcji to 40-50£. Można się pokusić o 2-3 wyjazdy i nadal nie da to kwoty jaką trzeba zapłacić w PL.
Tylko najbardziej irytujące jest to, że ci lekarze i stomatolodzy kształcą się na darmowych, państwowych uczelniach, a później świadczą usługi prywatne i kanałowe kosztuje kilka kafli. Powinni też pracować na NFZ w ramach długu wdzięczności wobec systemu i kraju.
A murarz powinien mi wybudować dom bo przecież kształcił się za państwowe.
Adwokaci, informatycy, pielegniarki, psycholodzy, fizjoterapeuci tak samo? Powinni pracować za darmo bo kształcili się za nasze podatki?
Dzieki!
Jestem dentystą i największym problemem jest:
1. Krótkowzroczność pacjentów - pacjenci nie myślą o tym, że praca protetyczna będzie potrzebowała serwisu, korekty, wymiany czegoś, naprawy.
2. Chęć zaoszczędzenia pieniędzy i czasu co wiążę się z niedokładnością albo złym planowaniem i finalnie większymi kosztami.
3. Słabej jakości materiały, tanie, nieoryginalne implanty (potem nie wiadomo jakie pasują klucze itd.), korony bez charakteryzacji frezowane na frezarkach, prace na implantach cementowane a nie przykręcane.
4. Słabej jakości leczenie - zęby pozostawione z próchnicą, niedoleczone zęby kanałowe, złe diagnozy, ryzykowne prace protetyczne, wykonywanie wkładów koronowo-korzeniowych bez leczenia kanałowego.
5. Porzucenie pacjenta, bardzo ciężko pacjentowi wrócić do danego lekarza aby coś naprawić/zmienić.
Oczywiście wiele przypadków jest zrobionych dobrze ale pacjent myśli, że zrobienie zębów w Turcji to tak jak przeszczep włosów czy powiększenie piersi, jak się uda to będę miał i nie trzeba będzie nic z tym robić. To największy błąd ! O Zęby trzeba dbać, pacjentów kontrolować, leczyć, sprawdzać, prace protetyczne serwisować a tu pacjent jest pozostawiony na pastwe losu. NIC NIE JEST DO KOŃCA ŻYCIA !
Co do kanałowego leczenia.. z punktu widzenia zdrowia...kanałowe? Czy lepiej wyrwać?
@PATRYK-R1 Z punktu widzenia zdrowia jak najbardziej leczyć. Zęby wymagające leczenia kanałowego to zęby przy których jest zlokalizowany przewlekły albo ostry stan zapalny który może prowadzić do utraty zdrowa a w ekstremalnych przypadkach życia.
Wiem, że niektórzy pacjenci obawiaj się leczenia kanałowego ale samo leczenie kanałowe nie wpływa negatywnie na zdrowie. Oczywiście ząb może być źle przeleczony kanałowo co wiąże się z tym, że stan zapalny nie został do końca usunięty lecz w dzisiejszych czasach takie niepowodzenia są rzadkie i to z nich głównie wynikają obawy pacjentów oraz złe podejście do leczenia kanałowego. Trzeba mieć na uwadze, że każde leczenie to próba i nigdy nie ma 100% szansy na sukces. Po pierwsze należy nie dopuścić do leczenia kanałowego dlatego tak ważna jest profilaktyka ! A jeśli już dopuściliśmy to musimy się liczyć z konsekwencjami.
Usunięcie zęba wiąże ze sobą również bardzo złe skutki zdrowotne.. zanik kości, obciążenie zębów sąsiednich, obumarcie zębów sąsiednich, utrata finalnie kaskadowo większej ilości zębów.
Proszę również wziąć pod uwagę, że dla nas dentystów z punktu widzenia ekonomicznego wcale nie jest lepiej namawiać pacjenta na "drogie leczenie kanałowe" tylko my na prawdę chcemy te zęby uratować. Usunięcie zęba jest szybsze i o wiele mniej kosztowne a co za tym idzie tak na prawdę bardziej rentowne a co dopiero uzupełnienie tego braku poprzez implant czy most..
Tak na prawdę leczenie kanałowe to często bardzo ciężkie, mozolne i mało rentowne leczenie które wykonuje się zaraz po stomatologii zachowawczej najczęściej u pacjentów ponieważ nie ma nic lepszego niż własny ząb. Oczywiście są sytuacje kiedy danego zęba ze względu na zniszczenie nie warto ratować.
@@Peivi12 ja miałem sytuację że mając żeby ósemki musiały one wywierać nacisk na żeby 5ki. I podczas jazdy autem po prostu 5tke rozsadziło. Problem w tym że pękł tak że musiało być zrobione kanałowe. Teraz zauważyłem że ząb nie jest biały a zrobił się ciemniejszy. (Martwy?) I pojutrze idę do dentysty gdzie miałem robione kanałowe. I raczej będzie do usunięcia... Nie chcę zakażenia, ani komplikacji zdrowotnych przez "noszenie" takiego zęba. Co Pan sądzi?
@@PATRYK-R1 zęby po leczeniu kanałowym mogą być ciemniejsze. To zupełnie normalne. Tak zęby po leczeniu kanałowym są martwe. Żywa tkanka czyli naczynia krwionośne i nerwy z zęba zostały usunięte i wypłukane podczas leczenia kanałowego. Został tylko "szkielet zęba". Proszę pomyśleć w taki sposób że naskórek, włosy czy paznokcie to również martwe struktury naszego organizmu a ich się nie pozbywamy :)
@@Peivi12 właśnie tak jak myślałem, że może być ciemniejszy, ale mimo dbania o zęby ten ciemniejszy ząb wygląda nieestetycznie. Tak czy siak idę na porządną kontrolę. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam
Oh jakbym czytał artykuły z UK, które pojawiły się jak weszliśmy do UE.
Ceny stomatologii w Polsce już dogoniły te niemieckie.
Szkoda ze zarobki w tyle. Szczecin ma Berlińskie ceny…żart. I gabinety zaczęły wiać pustkami
a mystarczy szczotkowac zęby xD No ale czego sie spodziewac po kraju ktorego obywatele rzadko sie myją, zeby pewnie max 5 razy w tygodniu
@ to tak nie działa niestety…ja mam zdrowe żeby a moja siostra ich prawie nie ma…obydwie dbamy o żeby tylko ona ma słabe kości lub żeby mocno ściśnięte, problemy z dziąsłami etc. Dużo o wiele bardziej złożonych problemów.
Już nie wspominając o spożywaniu cukru, papierów czy coli…która zajeżdża żeby jak złoto….i tu samo szczotkowanie nic nie da
@@adamb6588 a jeśli już myją, to rano
U mnie przeszczep w Polsce w pewnej klinice we Wrocławiu skończył się bardzo źle. Wydałem 27k w 2020. W Turcji wydałbym 1/4 i w najgorszym razie efekt i pomoc że strony kliniki byłyby takie jak mam obecnie od kliniki w Polsce :)
Przeszczep zęba? ciekawe...😂
@@lol866 przeszczepy kości się robi. Doczytaj sobie w internecie, dokształć się odrobinę.
Mozna poczytać w ksiażce
"Poprawione. Jak operacje plastyczne zmieniają Polaków"
Magda Mieśnik, Piotr Mieśnik
Ktoś po prostu powinien zająć się zmową cenową polskich dentystów
Jaką zmową cenową? Żeby opłacić koszty wynajmu lokalu, ustawowe pensje asysty, recepcji, leasingi, sterylizację, wywóz odpadów medycznych, materiały, stać mnie na płacenie dentystom 30% od obrotu. Z „plomby” za 300 zł stomatolog otrzyma 90 zł brutto. Jest na działalności, więc ok. 1/3 trzeba odliczyć na opłaty. Zostaje niecałe 60 zł na rękę. Droższe procedury wymagają droższych materiałów, bardziej wykwalifikowanych specjalistów i narzędzi które przy leczeniu kanałowym potrafią sięgnąć 30% ceny zabiegu. Czeka mnie zakup tomografu - 150 tys - wezmę kredyt
@@CocoJambo-bq7xb Właśnie widać po doktorze z odcinka, że zarabia 60zł za godzinę na rękę :D. Za te 60zł/h kupił sobie Rolexa za 50 tysięcy.
@ Dmnick155 a Ty komuchu jaki masz zegarek i dlaczego nie wniosłeś jeszcze o obowiązek oddania połowy majątku tego lekarza Tobie?
Co do leczenia zębów w Turcji czyli implantów to w życiu bym nie zaryzykował . Ja miałem przeszczep włosów w Turcji i jest efekt choć nie ten co obiecywali . Fakt z przodu efekt jest perfrkt ale z tyłu nie zarosło jak pokazują na zdjęciach . Oczywiści na swój koszt możesz przylecieć jeszcze raz i zapłacisz za badania a sam przeszczep zrobią w cenie ale nie poczuwają się że słabo przeszczepili i na swój koszt wszystko . Co do zębów a dokładnie implantów pułmosty jest to skomplikowania sprawa zwłaszcza pułmosty gdzie szlifuje się zdrowe żeby i czasem obumierają i trzeba kanałowo leczyć . Tak mam obecnie ale o tym mi lekarz powiedział że się tak zdarza a nie było możliwości zrobienie implantu . 3 implanty się dało i robiłem za jednym razem ale były 4 wizyty i prawie rok to trwało . Nie ma możliwości przy takiej ingerencji zrobić to za 1 razem chyba że licówki choć to dla mnie jest bez sensu ale co kto lubi . Co do ceny ja płaciłem w Warszawie około 5-6 ty komplet implant więc nie wiem gdzie można to taniej zrobić szkoda zdrowia
super temat
W lato zdjalem aparat ortodontyczny (ale ten bezgumkowy samoligatorujący) i w Niemczech zapłaciłem 4,5 tys. € bez żadnych dodatkowych kosztów. Całe 2 letnie leczenie, z wizytami, naprawami i innymi rzeczami było w cenie.
Jakbym miał to robić w Polsce licząc jazdy co 2-3 miesiące na kontrolę i wymianę drutu (plus jakaś naprawa), to wyszło by mnie dużo drożej niż na miejscu, bo do granicy mam 700km, więc 2 pełne baki paliwa i stracone 2 dni. Z 10 razy minimum musiałbym jeździć, co daje spokojnie 1500€ na same paliwo + branie wolnego w pracy.
Ze zdumieniem słucham tych, co mówią, że zakładali aparat w Polsce bo taniej 😅 a jak wizyty mają na miejscu, to cyk 150€ za jedną (bez materiałów) 😅
Uwielbiam Cię słuchać. Rób to dalej,bo robisz to świetnie.
Ja dostawałem jedynie reklamy na panel badań w Turcji. Krew, kolonoskopia, rezonans etc. Wszystko na jednej wycieczce
Jeśli chodzi o stomatologa, to nigdy nie szukam najtańszego. A gdy 10 lat trafiłem na bardzo dobrego, to się go trzymam.
Ziomek z wioski był w ten sposób licowki zrobić,wymienil dolną i górną szufladę,chwali sobie takie rozwiązanie
W Polsce tez popełniają bledy i to często sie zdarza.
Mi w Polsce zje.... uzębienia. Wyrwać zęba nie potrafią w Polsce. Błąd w czasie wyrywania 8 poleciały mi wszystkie wypełnienia to w renomowanym szpitu. Koszt naprawy po tym 9 tys.
Ja pojechałem na Białoruś koszy tam 500zl + wyjazd 1200zl
Skoro największym problemem jest czas, to może odpowiednie procedury w Polsce powinny być właściwie wycenione. Wynika z tego, że polscy lekarze naciągają nas.
Stomatologia w Polsce (ta na jakimkolwiek poziomie) jest prywatna i to RYNEK wycenia procedury
@@gkilian111 co nie jest sprzeczne z tym, że istnieje zmowa cenowa i dojenie społeczeństwa.
@@JerzyLepecki zmowa cenowa? Zmówić to sie może trzech, no może pięciu przedsiębiorców, dużych graczy na rynku którzy obejmują zasięgiem większość odbiorców. Stomatologów jest ponad 40 tysięcy.
Zmówili się posiadasz?.
Hydraulicy też się zmówili i budowlańcy którzy za pelne niedoróbek remonty biorą 1/5 ceny nieruchomości?
@@gkilian111 To jakim cudem wolny rynek inaczej to wycenia w Turcji? Pewnie nieco niższe koszty pracy nie powinny powodować aż takiej różnicy.
@adamsadowski8016 gówniane materiały i brak odpowiedzialnosci. To że ktoś dobrze zrobił zęby w Turcji nie oznacza że za kilka lat nie będzie miał z nimi problemu. I co wtedy? Jeszcze raz pojedzie? A tam mu powiedzą że dr X już tu nie pracuje. I co?
Poza tym tak samo jest z wakacjami. Dlaczego w Turcji taniej niż nad Bałtykiem?
Stomatolodzy - jedyny sektor w Polsce który nie strajkuje 😂😂😂
@@bernadettadendura4387 Dokładnie 😂
Czemu zrobienie zębów w Polsce kosztuje tyle co samochód? Chciałam dwa lata temu skorygować ułożenie zębów - wycena 30tys. Przecież to absurd. Mało tego w tej chwili wyszła mi paradontoza którą musiało byc widać na zdjęciu podczas wyceny - więc za 30kola dentysta chciał mi założyć aparat którego absolutnie nie powinnam nosić. (Zanim mnie zhejtujecie nie mam kamienia a zęby myję dwa razy dziennie więc paradontoza to nie brak higieny u mnie)
Tak samo mówią i mówili lekarze na temat przeszczepu włosów, "nie latajcie do Turcji na przeszczep bo bedzie to i owo". Sam byłem na przeszczepie, 3.5 roku temu i wszystko świetnie, 1/5 ceny tego co w Polsce, o zębach sie nie wypowiem. Ale każdy będzie bronił swojego.
Niezbyt miły ten lekarz, przypomniało mi się jak nieprzyjemni są często lekarze w Polsce, nawet Ci prywatni.
W Toruniu 2000zl kanalowe, w Turcji 2000zl kanalpwe+ dojazd vip z lotniska i na lotnisko+ hotel+ kosmetyczka lub jakies inne pedicure
Szkoda, ze nie padło pytanie dlaczego leczenie dentystyczne jest takie drogie. Chetnie dowiedziałabym się z czego wynikają te ceny. Czy tak drogi jest materiał, czy leasing sprzętu, bo w głowie mi się nie mieści, że zęby mogą kosztować tyle, co mieszkanie w malym mieście czy niezły samochód😢
dla dentystów czy lekarzy powinny byc odpowiednio wysokie stawki innych usług. Np remont mieszkania czy naprawa auta powinny być dwa trzy razy droższe niż u innych ludzi.
to zrób sobie wyższe ceny swoich usług dla lekarzy - nikt z nich nie będzie korzystał i może wtedy zrozumiesz czym jest wolny rynek w praktyce skoro w teorii nie potrafisz xD
Zawsze mąż tak robi cennik dla dentystów i prawników!
Pan stomatolog ma na ręce Rolexa Submarinera w wersji batman. pozdrawiam.
Poprawił jednemu turyście po zabiegu w Turcji i już jest
@@timewind3870 ale 3 dni musiał pracować po 6 godzin. Nie ma nic za darmo.
Spostrzegawczy jesteś.👍
Jak ktoś pojedzie do byle jakiej tureckiej kliniki co proponuje tureckie tanie implanty, a ich prace wyglądają jak klawisze klozetowe to nie ma co się dziwić, sami sobie wybrali. Poza tym dobrze zrobiony zabieg jednak nie będzie kosztował tysiąc czy dwa euro, tylko trzy lub cztery razy tyle, ale wciąż to będzie o wiele taniej niż w Polsce. Tutaj musiałabym wyłożyć ok 150 tys złotych. Poza tym nikt nie da gwarancji że w Polsce również będą dobrze zrobione zęby. Spartaczyli mi zęba, leczyli kanałowo to, co było już do wyrwania i nie byle gdzie, a w drogiej wrocławskiej klinice z dobrymi opiniami. Działa zasada taka jak wszędzie - musisz trafić na dobrego lekarza, który faktycznie się zna.
Mi zęby zniszczył polski fachowiec - sprawa przed sądem lekarskim to kpina. W turcji odbudowano mi "zęby" - 7 lat i nic sie nie dzieje.
Planuje lecieć do Turcji zrobić sobie implanty, jak masz namiar na tą klinikę to podeślij, chętnie zerknę na ich stronę i może się skuszę na nich.
też poproszę o namiary w turcji polscy lekarze są beznadziejni
@@TheLucasldn Bierz pod uwagę to, że pod tym tematem będzie na pewno w komentarzach sporo naganiaczy, którzy napiszą jak to było super, a ludzie będą się pytali o namiary na klinikę. To tak jak pod reklamami leków i suplementów "oh, prawie umierałam, ale te tabletki na odkwaszenie krwi uratowały mi życie, razem z moją mamą żyjemy już 135 lat". Warto sprawdzić opinie na jakichś stronach na których klinika nie może usuwać tych niepochlebnych.
to samo ,sprawa w toku ja bez puły i już nie wiem gdzie robić,namiary na implanty
??
2024 a polacy nadal wierzą w bezstronne opinie w internecie🤭
W 29 minucie to pewnie o Piotra Trafidło chodzi 😉
Powinno być tak , jeżeli stomatolog kształcił się za państwowe fundusze, to ZAKAZ leczenia w prywatnych gabinetach ( tylko nfz ) :)
Dlatego wszystkie uczelnie powinny być płatne.
wyobrażasz to sobie w ogóle? nikt by nie szedł na stomatologie ...
Stomatolodzy leczą na NFZ to w pakiecie NFZ nie ma wielu zabiegów medycznych, np. Implantów.
To niezła fantazja komuchu
Mieszkam w niemczech...jednak od 20l...wizytuję zaprzyjaźnioną dentystkę w Polsce...nie jest zdzieraczką kasy...profesjonalna...i bez duperel...zbędnych...i pomocy...pracuje sama...to jest super...stomatolog w niemczech w miedzy czasie...zawiodłam sie...w paru gabinetach...obsługi dużo...kompetenci mało
Jasiu Najlepszy z Najlepszych ‼️
Dental Fraternity Wawa Polecam ❤
28:01 Szkoda że nie bierzemy z Turcji przykładu jak wykonać estetyczną prace protetyczną. Wiem że najistotniejsze w tym wszystkim jest by prawidłowo wykonać wszystko pod spodem. Może i technicznie jesteśmy zaawansowani ale estetyka wykonania to dramat. W Polsce jeszcze nie znalazłam placówki w której wykonane licówki/korony wyglądałoby ładnie i naturalnie tak jak tureckie.
A może czas zacząć udzielać gwarancji na usługi stomatologiczne? Wtedy będzie wiadomo za co się zapłaciło w Polsce.
No ciężko by Pan Jan entuzjastycznie namawiał Polaków do turystyki dentystycznej, przecież strzelaby do swojej bramki. Czy nie jest to przypadkiem "konflikt interesów"? Zgadzam się z wieloma komentarzami, które tutaj przeczytałem, ceny usług dentystycznych są w Polsce zaporowe.
A co z reklamacją? Czy obowiązuje jakieś ubezpieczenie itd? Ktokolwiek weryfikuje poziom świadczenia usług w Turcji czy do bramy i się nie znamy?
Warto skorzystasz zaufanych firm. W mojej klinice mam gwarancję na 6 lat, w razie czego naprawie w Polsce a pieniądze zwróci klinika.
Tajlandia chyba też jest bardzo popularna po tym względem
To prawda, ceny są z kosmosu… za aparat nakładkowy pod kontrolą ortodonty (w Warszawie) zapłaciliśmy 17 tys zł, do tego trzeba doliczyć wizyty co 2,5 mca -250 zł. Na szczęście widać efekty… ale koszt duży
aparat nakładkowy za 17k? co za bullshit? i w jakim celu jak samoligatorujący kolsztuje 6k 2łuki i wtedy wizyty co 10tyg.
@@piotrekmarzec6044 ja płaciłam 21k w Krk. Wszystkie wizyty w cenie, i tak w dalszym ciągu to jest kosmiczna cena 😑
Jak to invisalign to w wersji comprehensive, a cena na to wskazuje to wizyty są za darmowe przez całe leczenie - max 5 lat
@ to chyba dość oczywiste, że zależy od ceny wyjściowej
@@Fiolkowa_Kasienka powtórzę, w tej cenie jest comprehensive, a tam nie ma opłat za wizyty
Nigdy, przenigdy nie zrozumiem jak można swoje zdrowe zęby spiłować by mieć jakieś sztuczne korony. To chore. Coraz częściej słyszę o tym jak ludzie poddają się różnym zabiegom chirurgicznym a potem coś im dolega. Uważam, że chirurgia to powinna być konieczność.
Myślę podobnie. Do tego wszystkiego oni taki zabieg nazywają leczeniem zębów :)
Gorzej jak nie informuje o tym, znieczula i robi bez zgody. Ja tak miałam i jej zrobisz. Chyba tylko wpie***l spuścić.
Licówki są spoko. Masz spokój na lata. Próchnica się ich nie ima
"Tani chiński sprzęt"- to miała być w zamyśle deprecjacja tegoż sprzętu , ale chyba doktor nie ogarnął ,ze ten chiński sprzęt to najwyższa półka technologicznie ,a że tani nie znaczy zły .
Jako asystentka przy zabiegach "uśmiech w jeden dzień" mogę powiedzieć tyle: Jeśli pacjent ma odpowiednią ilość i jakość kości a aktualne zęby (najczęściej jest ich niewiele) mają ruchomość I-III stopnia + wymagają leczenia kanałowego i koron protetycznych, to decydujemy się na usunięcie tych zębów i implantację. (np. all on 4 x2). Oczywiście ta wizyta "uśmiechu w 1 dzien" jest poprzedzona 1 dniem na wykonanie tomografii, usunięcie zębów, zaplanowanie implantów, zaplanowanie szablonów implantologicznych i wydrukowanie ich w drukarce 3D. (Nie chciałabym mieć w 1 dzień i usunięcia i natychmiastowej implantacji - bez zaplanowania komputerowo miejsca implantów co do milimetra tylko wszczepiane na oko... ) W dzień zabiegu pobierane są też skany/wyciski i wieczorem pacjent otrzymuje "natychmiastowe obiążenie" czyli założenie pracy na świeżo wkręcone implanty - mosty akrylowe - "nowy uśmiech". Po 2 tyg i tak musi się odbyć zdjęcie szwów i nie, nie zakładamy wchłanialnych, ponieważ te rany muszą zostać skontrolowane przez lekarza, więc w zasadzie nie decydowałabym się na taki zabieg, jeśli jest oferowany do zrobienia w mniej niż 2 tygodnie. Po pół roku trzeba się stawić na kontrolę i podścielenie mostów, ponieważ opuchlizna schodzi i dziąsło się obkurcza wobec czego robi się miejsce między mostami a dziąsłem, dlatego trzeba je oddać do uzupełnienia masą tzw. "podścielenie".
Jeśli pacjent kwalifikuje się do bondingu/flow injection to taki zabieg rzeczywiście można wykonać w jeden dzień choć najczęściej w 2 a nawet więcej, ponieważ prawidłowe wykonanie zawiera w sobie badanie jamy ustnej, zgryzu, ewentualny deprogramator do noszenia przez 2 tygodnie, skany cyfrowe, zaplanowanie kształtu uśmiechu, koloru, analiza z pacjentem kształtu i dokonywanie poprawek. Założenie na kilka dni "nowych" zębów ale z materiału tymczasowego najpierw, by pacjent się pooglądał i mógł zdecydować czy akceptuje taki kształt.
Można oczywiście zrobić bonding a nie flow injection i wtedy to będzie 1 cały dzień i w takiej sytuacji opieramy się tylko i wyłącznie na umiejętnościach lekarza, ponieważ zgryz nie jest wtedy zaplanowany cyfrowo tylko wykonywany "z ręki" (bonding/flow injection wykonuje się kompozytem tak jak plomby).
Cena i czas zawsze z czegoś wynika. Np. ultra tania endodoncja? Ktoś pomyśli - fajnie. Co myślę ja? Narzędzia kanałowe używane/sterylizowane więcej razy niż zaleca producent. Większe prawdopodobieństwo komplikacji np. złamanego narzędzia. (uwaga, są różne przyczyny złamania narzędzia ale tu mówimy o dużej szansie na złamanie gdy narzędzie jest wyeksploatowane).
Coś za coś. W każdym zawodzie.
Zawód może być tym większy, im więcej ktoś w serwisie z innej branży coś ci Zniszczy, a następnie Srogo podsumuje, aż ci szczęka Opadnie😂
@@mariuszszulc1154 Michałowice
Jeśli chcielibyście widzieć jak wyglądałaby służba zdrowia po sprywatyzowaniu to właśnie dobry przykład.
Ja to pieprzę. Jak mam czekać 2 lata żeby się dostać do lekarza to zdązy człowiek umrzeć. A już nie wspomnę o podejściu do ludzi tych lekarzyn. Co mi po NFZ jak i tak muszę iść prywatnie
A w Polsce jest niby lepiej?
Zostawiłem kilka tysięcy złotych u ortodontki w podwarszawskiej miejscowości - zęby poszlifowała, aparat założyła, przez 2 lata do niej chodziłem na zabiegi...
I co się okazało? Zęby były ładne przez pierwsze 2 lata. Po 2 latach od zakończenia prostowania zębów zaczęły się psuć, weszła próchnica i mniej więcej co 2-3 miesiące któryś z wyprostowanych zębów się odzywa. Jestem młody a od tego zabiegu zabito mi kanałowo już 3 zęby które były wczesniej zdrowe.
Polska stomatologia nie różni się specjalnie od tej tureckiej. Spójrzmy prawdzie w oczy - każdy biznes gdzie pojawia się duża kasa komercjalizuje się na potęgę i w efekcie pojawiają się tam osoby które nie powinny robić tego co robią.
Na koniec - komentarze w sieci są kupione, fałszywe lub od znajomych. Żadne to ułatwienie żeby poczytać o lekarzu opinie na jego temat. Kto w 2024 wieku wierzy jeszcze w uczciwośc internetowych opinii?
Jak pojawi się za dużo nieprzychylnych komentarzy to co się robi? to się kasuje profil całego ośrodka i otwiera nowe konto na googlemaps. Potem kupuje się opinie hurtowo i od nowa ma się pozytywne opinie. Znany lekarz działa podobnie.
Sa kliniki i kliniki jak wszedzie, jesli szukasz w internecie i na dodatek tanio to bardzo prawdopodobne ze trafisz na mine ale jesli masz troche rozeznania a najlepiej znajomych w Turcji to nie pozalujesz.
Pan doktor ma 100%racji.W gabinecie,gdzie pracuje(nie jest to Polska),nie raz ratowalismy powiklania po takich wyjazdach.Najpierw byla Chorwacja,potem Albania a teraz Turcja.Nie da rady pewnych rzeczy zrobic szybko,bo czas biologiczny na regrneracje tez gra seija role.
Na co uważać po prostu taniej lepiej jakościowo i tyle
mieszkam w UK, i tutaj czesto sa spotkania z Tureckimi stomatologami organizowanymi w hotelach. Chetnych jets duzo, bo dostac sie do dentysty na brytyjski NFZ graniczy z cudem... no i ceny kusza
Myślałem że w cyklu z turystyką medyczną pojawi się też temat turystów edukacyjnych czyli o tym jak polskie uczelnie medyczne tabunami uczą studentów zagranicznych ściganych z Europy i świata niskimi cenami, co nie przynosi nam prawie żadnych korzyści.
A co gorsze , wyjezdaja po skonczonych studiach do swoich ojczyzn ..a Polsce blokuja miejsca bo takie uczelnie medyczne maja okreslana liczbe studentow na pierwszy rok ...tym samym brak dla Polakow miejsc na uczeni a w przyszlosci kadr lekarskich w szpitalach
Polecam sprawdzić ceny za studiowanie na English Division na wydziałach lekarskich polskich uczelni, raczej nie są to małe kwoty. Zagraniczni studenci to dobry zastrzyk gotówki.
Dobrze, że anonimowo pojechali po przebrzydło ;) ;)
Tak 🎉
Dykcja. Dykcja. Dykcja do poprawy.
Mówi za szybko, niewyraźne I niedbale.
Koniecznie do poprawy.
Zgadzam się, mam zrobionego jednego implanta,najpierw tomograf,wkręcenie śruby która się wgaja pol roku,dopiero później nałożenie implanta na ten wkręt, 3 lata temu zapłaciłam 4 000zl,wiem że mam dobrze zrobione,jak widzę reklamy zęby w jeden dzień to ogarnia mnie przerażenie 😮
To wkręcanie śruby tylko po znieczuleniu miejscowym? Bolesne? Chyba to bardzo nie przyjemne?
@@adamsadowski8016 w ogóle nie boli,znieczulenie miejscowe,czuć że lekarz grzebie ale nic nie boli,aha i musi to być chirurg szczekowy😊 coś więcej jak zwykly dentysta
Akurat implant, czyli śruba wkręcana do kości i korona na nią jest możliwa jednego dnia ale to rzadko u kogo naprawdę... poza tym lepiej poczekać na osteointegrację i dmuchać na zimne.
Kiedyś faktycznie w naszym kraju byli super stomatolodzy. Obecnie są dentyści, którzy szybko niszczą zęby i proponują implanty albo kłapciaki.
Pozdrawiam i 🌞✨👍
PS: dlatego zawsze powtarzam mężowi by najwięcej liczył dentystom oraz prawnikom👍👍👍👍👍👍👍
Różnica między Polską a Turcją jest taka, że w Turcji opieka nad pacjentem jest na poziomie światowym, a w Polsce jesteś traktowany jakbyście się mieli więcej w życiu nie zobaczyć. Wywiad medyczny w Polsce leży i kwiczy. Tam lekarz potrafi przez godzinę tłumaczyć jakie są możliwe opcje i która jest najlepsza w naszej sytuacji. Rozpoczynając zabieg masz 100% pewności, że lepiej nie mogłeś wybrać. W Polsce? Siadaj i robimy. Zobaczymy w trakcie co wyjdzie. Nawet gdyby Turcja była droższa niż Polska to i tak lepiej robić tam.
OK, a czy zdarza się, że w Polsce coś mocno lekarze zepsują i też trzeba wydać dziesiątki tysięcy na naprawę? Np. przeszczep włosów
Czyli albo na NFZ wyrwać wszystko i tyle.. Albo kredyt na 80 tyś za zęby w Polsce prywatnie... chore chore ... Nie dziwie się że ludzie się kuszą bo co maja zrobić ? Po co się ograniczać niech od razu za zęby dentyści zabierają mieszkania w zastaw.
Albo jak dbasz o zęby i chodzisz na przegląd co pół roku to nie masz ubytków. Ja od lat płacę tylko za przegląd co pół roku.
@@zofiaol zęby się scierają, to że zdrowe nic nie zmienia 😅
@@zofiaolTylko że ludzie mają wady zgryzu co powoduje do przyspieszonego zużycia zębów, samo leczenie próchnicy zwiększa szanse np. pęknięcia zęba. Problemy się z wiekiem nawarstwiają. Dążę do tego że często sama higiena i profilaktyka nie załatwiają sprawy.
@@Marek-Expanse rozumiem.
@@zofiaol niestety tak to nie wygląda, organizm to system naczyń połączonych, ja np mam wrodzoną wadę nerek, chorobę przewlekłą, która nie wiem czemu wpływa negatywnie na moje uzębienie. Pomimo dbania o zęby mam z nimi problem. Poza tym, nawet lekarz specjalista nefrolog każe mi robić kontrolę uzębienia co pół roku, powiedział że pierwsze z objawów problemów z moimi nerkami będą w stanie zauważyć po uzębieniu. Nie znam się na medycynie ale rzeczywiście, jak pojawia się jakiś ubytek to i moje parametry nerkowe się pogarszają.
Jak usłyszałam ceny to przestałam oglądać
U nas kredyt nawet na zrobienie zębów trzeba brać, to jak tu nie jechać do Turcji xD
😮😮😮 PANIE !! JA 20 LAT TEMU MOJE POERCELANY ROBILAM W POLSCE W CIAGU 1 TYGODNIA CALY GARNITUR , NIE BYLAM 1GO DNIA BEZ ZEBOW ROWNIEZ !!!
Zrobilem wlosy i zeby w turcji i jestem bardzo zadowolony wlosy wygladaja jak moje a zęby 2 razy tansze niz pl w jednej z najlepszych klinik robiącej zęby ciagle 10 razy dziennie czyli z duzym doswiadczeniem. Mimo wszystko po 4 miesiacach od powrotu jeden z zebow mi sie odkręcił to mialem z ich ubezpieczenia 10 000zl do wykorzystania na powrot wiec oplacilem sobie najlepszy lot i najdrozszy hotel na 5 dni a zrobili to w 2h
Aha ubezpieczenie podrozne medyczne kosztowalo mnie okolo 500zl a na koniec jak zglosilem im problem z jednym zębem miałem te 10000 do wydania na koszty podróży plus 250zl dziennie na wydatki na miejscu na co nie potrzebowalem rachunkow bo sami mi to z automatu mi przeslali i 750zl za ból który miałem heh
Chyba lepiej dbać o zęby i mieć własne.
@@zofiaol i komu potrzebna ta banalna pusta wypowiedź?
a możesz podać nazwę kliniki proszę.
@@zofiaol oczywiscie ze tak dlatego wszystkim znajomym ktorzy chcieli lecieć zrobic a mieli dobre zęby i poprostu nie byly białe wybijalem to z glowy