Małgorzata Halber jest mega ciekawą rozmówczynią, ale Pani Olga zupełnie do mnie nie przemawia. Tak samo miałam z książką, fragmenty Olgi średnio mi się podobały. Wolałabym książkę w pełni napisaną przez Małgorzatę. Nie ujmuję niczego Pani Oldze, wydaje się fajną i inteligentną babką, tylko mi osobiście nie "wchodzi" :)
Super kolor włosów Justyna no zaczynamy pozdrawiam wszystkie panie.🙂Ksiazka pozostaje do kupienia no i do delikatnej analizy , przemyśleń .🤔Związek to dwie różne osoby bardzo różne i zaczynają tworzyć coś wspólnego i to wszystko trzeba zrównoważyć.Zeby nie zabrać wszystkiego jednej osobie i zawłaszczyć jej wolność ,myśli zwyczaje itp.Szacunek dystans zdrowe myślenie ale to ciągłą praca 🛠️,a czasami walka z wiatrakami.
Niestety przez to, że Pani Olga przerywa wszystkim i nie zostawia przestrzeni dla swoich współrozmówczyń, nie jestem w stanie wysłuchać do końca. Cieszę się, ze książkę przeczytałam wcześniej.
Przy całej sympatii do obu pań, muszę to napisać, bo właśnie wyłączam ten filmik po 20 minutach. Płynność i jasność wypowiedzi nie są waszymi mocnymi stronami.
Zgadzam sie, jak bylam samotna, to czulam sie gorsza, niedowartosciowana, "bo wszyscy wokol maja (kogos)". Wiem, ze to nie wynikalo z moich wlasnych uczuc, ale z presji otoczenia. Teraz jestem w szczesliwym zwiazku, ale bardzo lubie miec czas tylko dla siebie :)
Witam serdecznie !Justyna wygladasz oblednie,wow!!!Malgosie Halber bardzo lubie i z przyjemnoscia slucham Jej przemyslen,ale Olga to zupelnie inne fale...Pozdrawiam serdecznie
Justyno,dziwnie brzmią te gościnie ...czasami ciężko przekonać się do form żeńskich 😉Serdeczne pozdrawiam świetną Panią Halber ,szczególnie wręcz .Normalna i niezblazowana kobitka .To jest rzadkość w dzisiejszych czasach .Wysyłam 🤍❤️dla Was obydwu ✨Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 😉😊
Tak jest w istocie. Choć nie wiem, co to za emotka na koniec, jeśli negatywna, to nie przyłączam się, potwierdzam dla informacji i lepszego zrozumienia stylu wypowiedzi pani Olgi.
Jak kocham (platonicznie, rzecz jasna) Panią Małgorzatę, tak z najnowszą książką mam ogromny zgrzyt. :-( Napisać, że była bełkotliwa - to niestety za mało. Strasznie mnie wymęczyła, a szczególnie rozdział pod tytułem "Nie wiem, nie moja bajka, ale wypowiem się", czyli rozdział którego założeniem miało być nakreślenie perspektywy niehetero. Ja nie polecam - może nie poczułem konwencji, może taka forma wrażliwości jest nie dla mnie. Plusik jednak za "koncepcję spółdzielni", która akurat trafiła w samo sendo.
Olga jest mocno zanurzona w teksty typowo naukowe. Przebywa z nimi na co dzień, jest tłumaczką. Myślę, że ciężko jej odnajdywać słowa, które będą zrozumiałe dla ogółu, stąd zapewne jej "zacinanie się". Czytałam jej publikacje i książki, a jak słyszę jej "yyyy" to mam wrażenie, że chce powiedzieć możliwie jak najwięcej naraz. Choć może się mylę z takim stwierdzeniem. Też mam czasem problem z jej wypowiedziami, ale nie daję się i słucham, bo naprawdę warto. Pzdr
Zwykła, codzienna miłość to jest najważniejsze. Właśnie nie kwiaty codziennie, kolacyjki itp. Przytulenie się, muśnięcie po włosach, całus oo to jest miłość 😁
Wczoraj ktoś polecił mi książkę i, jak to ja, od razu kupiłam. Dziś wysłuchałam podcastu. Dziękuję za ten odcinek i to urealnienie tematu miłości, a zarazem ugłośnienie tego, nad czym od jakiegoś czasu się zastanawiam. Dzięki też za Waszą autentyczność i gotowość dzielenia się swoimi doświadczeniami. :) A na drugą nóżkę, wywiad byłby fajniejszy, gdyby pani Olga mniej przerywała rozmówcom.
Super. dzięki za polecenie, Pau:) Świetne Spotkanie. I po wysłuchaniu tej interesujacej rozmowy, stwierdzam, że Olga Drenda to bardzo bliska mi osoba. Odkrycie!
Ja mialam w swoim zyciu 4 zwiazki ,w tym jeden malzenski ,ten pierwszy ,mlodzienczy . Potem byl zwiazek ( ucieczkowy ,z zonatym ,nie polecam ) ,potem zafascynowany ,ktory sie po krotkim czasie okazal porazka ( nie bylo mi zal ,a do dzis sie kumplujemy ) a potem taki powazny ,dziesiecioletni ,przy ktorym cierpialam najbardziej ...bylam szczesliwa,kochalam i bylam kochana, a jednak nie bylam soba ,akceptowalam wiele wbrew sobie ,dostosowywalam sie i bardzo cierpialam ,to glupio brzmi ,ale wolalamwted, piswiecic wiele z siebie ,na dobro tego zwiazku ( moj partner nie wiedzial ,ze robie wiele zeczy wbrew sobie ,bylam tak glupia i spragniona milosci ,ze sie dopasowyalam ) teraz jestem "sama" ju od 8 lat i stwierdzam ,ze z moim charakterem ,taki stan robi mi najlepiej ,nie tesknie ,nie mam oczekiwan ,jestem mama i Babcia, pracuje ,zyje wedlug swoich potrzeb i jest mi dobrze ...teraz postepowalabym inaczej z partnerem ,stalam sie asertywna ,doskonale wiem co dla mnie dobre i dlatego tez wiem ,ze takiego partnera nie znajde ,ktory by do mnie pasowal 😜 a jak juz ,to bedzie to prz,padek ,ja nie szukam
Super rozmowa, świetnie się słucha wszystkich Pan razem. Ale muszę powiedzieć że kurcze nie zgadzam się w pewnym stopniu z tym "nie odzywianiem się". Oczywiście zgadzam sie z tym, że ciche dni to jest coś całkiem nie zrozumiałego ale rozumiem np coś takiego, że dwie osoby po kłótni mówią sobie " Daj mi chwilę, muszę to sobie przemyśleć". I wtedy nie rozmawiamy że sobą jakiś czas, jesteśmy w myślach sami że sobą, żeby sobie to wszystko przemyśleć, poukładać sobie w głowie. Osobiście preferuje coś takiego, bo wiem, że czasem na chłodno to wszystko zupełnie inaczej wygląda, a na gorąco w emocjach można czasem powiedzieć dużo za dużo.
Dopiero zaczęłam oglądać więc od razu przepraszam że nie wysłuchałam Ale od razu zwróciłam uwagę na mebel w tle wydaje mi się że taki miałam za komuny A teraz sama robię podobne.Jest piękny.To dlatego że jestem wzrokowcem.A terazzamieniam się w sluch😉
Jak zwykle Pani Justyno wspaniała, głęboka, mądra rozmowa. Mam wrażenie, że Pani przełamuje stereotypy w kulturalny, wyważony sposób, bez popadania z jednej w skrajności w drugą. Dziękuję Pani i rozmówczyniom za Waszą pracę. Czerpię i uczę się od Was z przyjemnością. Nierzadko otwieram oczy ze zdziwienia, że mam tak samo, ale trudno było mi to nazwać. Wielowymiarowość i głębia Pani rozmów to dla mnie najwyższa wartość ze słuchania Pani filmów.
Halber jak zwykle wyrazista, przeciekawa i zachwycająca we wszystkich nie- i doskonałościach. Natomiast pani Drenda... Sztampa, nuda, banał. Jedyne co ma oryginalne to twarz. To nieruchome spojrzenie ogromnych oczu bez wyrazu. Absolutnie przerażające.
Justyno, moze mialabys ochote przeprowadzic wywiad z Magda Adamczyk (kanal Selfmastery th-cam.com/channels/MOux3S1JMUrsVe5dozRW4A.html); publikuje bardzo madre odcinki, w ktorych kazdy moze odnalezc swoja droge do samodoskonalenia. Mnie pomogla juz pare ladnych razy spojrzec na moje zycie z innej perspektywy.
Ale co ci przeszkadza w określeniu gościnie? Feminatywy funkcjonują od ponad 100 lat w języku polskim. Nie pojmuje dlaczego to wzbudza takie kontrowersje.
Kiedys aresztowano kobiety za chodzenie w spodniach. Kiedys uwazano, ze miejsce psa jest na lancuchu przy domu. Kiedys uwazano, ze Murzynek Bambo boi sie mydla. Kiedys uwazano, ze depresja to fanaberia ludzi, ktorzy nie maja co robic.
@@PortierBlog tak jak przedmówczyni wskazała - kierowczyni, chociaż oczywiście że w języku występują wyrazy, które mają wiele znaczeń. Patrz pilot - prowadzący samolot oraz urządzenie do zmieniania kanałów tv.
Malgorzata Halber - gwarant ciekawej rozmowy
Kocham Gośke Halbert i oglądam wszystko z nią. Jest to kobieta z krwi i kości. Uwielbiam.
Jeszcze nie obejrzałam, ale aż muszę dać na początek komentarz że wyglądasz przepięknie Justyna!
Małgorzata Halber jest mega ciekawą rozmówczynią, ale Pani Olga zupełnie do mnie nie przemawia. Tak samo miałam z książką, fragmenty Olgi średnio mi się podobały. Wolałabym książkę w pełni napisaną przez Małgorzatę. Nie ujmuję niczego Pani Oldze, wydaje się fajną i inteligentną babką, tylko mi osobiście nie "wchodzi" :)
Super kolor włosów Justyna no zaczynamy pozdrawiam wszystkie panie.🙂Ksiazka pozostaje do kupienia no i do delikatnej analizy , przemyśleń .🤔Związek to dwie różne osoby bardzo różne i zaczynają tworzyć coś wspólnego i to wszystko trzeba zrównoważyć.Zeby nie zabrać wszystkiego jednej osobie i zawłaszczyć jej wolność ,myśli zwyczaje itp.Szacunek dystans zdrowe myślenie ale to ciągłą praca 🛠️,a czasami walka z wiatrakami.
Niestety przez to, że Pani Olga przerywa wszystkim i nie zostawia przestrzeni dla swoich współrozmówczyń, nie jestem w stanie wysłuchać do końca. Cieszę się, ze książkę przeczytałam wcześniej.
Przy całej sympatii do obu pań, muszę to napisać, bo właśnie wyłączam ten filmik po 20 minutach. Płynność i jasność wypowiedzi nie są waszymi mocnymi stronami.
Justyna Mazur - jesteś moim odkryciem roku!!!! Dziękuję, że jesteś. Keep it this way!
Jak lubie sluchac tych wywiadow tak ten mnie zanudzil niesamowicie.
Wydałam z siebie pisk radości gdy zobaczyłam Małgorzatę Halber u ciebie 😍 teraz mogę zabrać się za słuchanie 😀
Zgadzam sie, jak bylam samotna, to czulam sie gorsza, niedowartosciowana, "bo wszyscy wokol maja (kogos)". Wiem, ze to nie wynikalo z moich wlasnych uczuc, ale z presji otoczenia. Teraz jestem w szczesliwym zwiazku, ale bardzo lubie miec czas tylko dla siebie :)
Witam serdecznie !Justyna wygladasz oblednie,wow!!!Malgosie Halber bardzo lubie i z przyjemnoscia slucham Jej przemyslen,ale Olga to zupelnie inne fale...Pozdrawiam serdecznie
Justyno,dziwnie brzmią te gościnie ...czasami ciężko przekonać się do form żeńskich 😉Serdeczne pozdrawiam świetną Panią Halber ,szczególnie wręcz .Normalna i niezblazowana kobitka .To jest rzadkość w dzisiejszych czasach .Wysyłam 🤍❤️dla Was obydwu ✨Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 😉😊
Przez chwilę miałem odczucie że Pani Olga ma Aspergera :-S
Tak jest w istocie. Choć nie wiem, co to za emotka na koniec, jeśli negatywna, to nie przyłączam się, potwierdzam dla informacji i lepszego zrozumienia stylu wypowiedzi pani Olgi.
@@adiustatorka Emotka na zasadzie "niemożliwe"
Jak kocham (platonicznie, rzecz jasna) Panią Małgorzatę, tak z najnowszą książką mam ogromny zgrzyt. :-( Napisać, że była bełkotliwa - to niestety za mało. Strasznie mnie wymęczyła, a szczególnie rozdział pod tytułem "Nie wiem, nie moja bajka, ale wypowiem się", czyli rozdział którego założeniem miało być nakreślenie perspektywy niehetero. Ja nie polecam - może nie poczułem konwencji, może taka forma wrażliwości jest nie dla mnie. Plusik jednak za "koncepcję spółdzielni", która akurat trafiła w samo sendo.
Tej Olgi trudno się slucha
Why?! Mówi zdecydowanie najprecyzyjniej z całej trójki.
Jestem bardziej z teamu Olgi, ale Gosię tez bardzo szanuje i cenię. Super rozmowa.
Dotrwałam do 15-tej minuty, P.Olgi po prostu nie da się słuchać. Pzdr
Olga jest mocno zanurzona w teksty typowo naukowe. Przebywa z nimi na co dzień, jest tłumaczką. Myślę, że ciężko jej odnajdywać słowa, które będą zrozumiałe dla ogółu, stąd zapewne jej "zacinanie się". Czytałam jej publikacje i książki, a jak słyszę jej "yyyy" to mam wrażenie, że chce powiedzieć możliwie jak najwięcej naraz. Choć może się mylę z takim stwierdzeniem. Też mam czasem problem z jej wypowiedziami, ale nie daję się i słucham, bo naprawdę warto. Pzdr
Zwykła, codzienna miłość to jest najważniejsze. Właśnie nie kwiaty codziennie, kolacyjki itp. Przytulenie się, muśnięcie po włosach, całus oo to jest miłość 😁
Bardzo dziękuję za te rozmowę, jest ranek 1.01.2021..
Wczoraj ktoś polecił mi książkę i, jak to ja, od razu kupiłam. Dziś wysłuchałam podcastu. Dziękuję za ten odcinek i to urealnienie tematu miłości, a zarazem ugłośnienie tego, nad czym od jakiegoś czasu się zastanawiam. Dzięki też za Waszą autentyczność i gotowość dzielenia się swoimi doświadczeniami. :) A na drugą nóżkę, wywiad byłby fajniejszy, gdyby pani Olga mniej przerywała rozmówcom.
Uwielbiam Gosię Halber❤️
Gosia Halber, uwielbiam
Jeju co za cudowne rozmowczynie! 💖
No i zabieramy się do oglądania
Justynko, miałaś świetny pomysł z przedłużaniem włosów. Cudownie Ci w tej fryzurze i kolor masz bajkowy. Mnie nigdy taki nie wychodzi. Pozdrawiam
Super. dzięki za polecenie, Pau:)
Świetne Spotkanie.
I po wysłuchaniu tej interesujacej rozmowy, stwierdzam, że Olga Drenda to bardzo bliska mi osoba. Odkrycie!
Również kocham Gosię. Jesteś po prostu Cudem ❤️✨
Ja mialam w swoim zyciu 4 zwiazki ,w tym jeden malzenski ,ten pierwszy ,mlodzienczy . Potem byl zwiazek ( ucieczkowy ,z zonatym ,nie polecam ) ,potem zafascynowany ,ktory sie po krotkim czasie okazal porazka ( nie bylo mi zal ,a do dzis sie kumplujemy ) a potem taki powazny ,dziesiecioletni ,przy ktorym cierpialam najbardziej ...bylam szczesliwa,kochalam i bylam kochana, a jednak nie bylam soba ,akceptowalam wiele wbrew sobie ,dostosowywalam sie i bardzo cierpialam ,to glupio brzmi ,ale wolalamwted, piswiecic wiele z siebie ,na dobro tego zwiazku ( moj partner nie wiedzial ,ze robie wiele zeczy wbrew sobie ,bylam tak glupia i spragniona milosci ,ze sie dopasowyalam ) teraz jestem "sama" ju od 8 lat i stwierdzam ,ze z moim charakterem ,taki stan robi mi najlepiej ,nie tesknie ,nie mam oczekiwan ,jestem mama i Babcia, pracuje ,zyje wedlug swoich potrzeb i jest mi dobrze ...teraz postepowalabym inaczej z partnerem ,stalam sie asertywna ,doskonale wiem co dla mnie dobre i dlatego tez wiem ,ze takiego partnera nie znajde ,ktory by do mnie pasowal 😜 a jak juz ,to bedzie to prz,padek ,ja nie szukam
Świetna rozmowa dziewczyny:))) Pozdrawiam wszystkie :)))))
Jak dobrze mi się Was słuchało 👍dziewczyny jesteście świetne🙂
Super rozmowa, świetnie się słucha wszystkich Pan razem. Ale muszę powiedzieć że kurcze nie zgadzam się w pewnym stopniu z tym "nie odzywianiem się". Oczywiście zgadzam sie z tym, że ciche dni to jest coś całkiem nie zrozumiałego ale rozumiem np coś takiego, że dwie osoby po kłótni mówią sobie " Daj mi chwilę, muszę to sobie przemyśleć". I wtedy nie rozmawiamy że sobą jakiś czas, jesteśmy w myślach sami że sobą, żeby sobie to wszystko przemyśleć, poukładać sobie w głowie. Osobiście preferuje coś takiego, bo wiem, że czasem na chłodno to wszystko zupełnie inaczej wygląda, a na gorąco w emocjach można czasem powiedzieć dużo za dużo.
Dopiero zaczęłam oglądać więc od razu przepraszam że nie wysłuchałam Ale od razu zwróciłam uwagę na mebel w tle wydaje mi się że taki miałam za komuny A teraz sama robię podobne.Jest piękny.To dlatego że jestem wzrokowcem.A terazzamieniam się w sluch😉
Dziękuję! To regał z Bydgoskich Fabryk Mebli, czyli z epoki :)
Kto ma takie piękne długie blond włosy 😍😍😍 Justi
Małgosia!!!!! Supet, ze sie pojawiła. Fani z czasów Vivy pozdrawiają. Jak zawsze świetna. :-)
Małgorzata Halber zawsze super się jej słucha🙂
bardzo ciezko sie slucha .yyyyyy.....
Mmmmm yyyyyy
Yyyyyyyyymmmmmm yyyy
Mazur + Okuniewska to jest to zeby przeczytac i nagrac tego audiobooka!
bosch, jak ja Was laski lubię
Jak zwykle Pani Justyno wspaniała, głęboka, mądra rozmowa. Mam wrażenie, że Pani przełamuje stereotypy w kulturalny, wyważony sposób, bez popadania z jednej w skrajności w drugą. Dziękuję Pani i rozmówczyniom za Waszą pracę. Czerpię i uczę się od Was z przyjemnością. Nierzadko otwieram oczy ze zdziwienia, że mam tak samo, ale trudno było mi to nazwać. Wielowymiarowość i głębia Pani rozmów to dla mnie najwyższa wartość ze słuchania Pani filmów.
Świetny wywiad 💙
O Matko myślałam że to Paris Jackson
Podsumowanie odcinka: związek to sinusoida szczęśliwa na górce, smutna w dołku ale w efekcie i tak dąży do zera.
♡♡♡♡
Halber jak zwykle wyrazista, przeciekawa i zachwycająca we wszystkich nie- i doskonałościach. Natomiast pani Drenda... Sztampa, nuda, banał. Jedyne co ma oryginalne to twarz. To nieruchome spojrzenie ogromnych oczu bez wyrazu. Absolutnie przerażające.
Nosz kurrr... Gosciniami
No i super
prowadząca i jej dwie gościnie
Śliczna Justynka🙂🙂
Justyno, moze mialabys ochote przeprowadzic wywiad z Magda Adamczyk (kanal Selfmastery th-cam.com/channels/MOux3S1JMUrsVe5dozRW4A.html); publikuje bardzo madre odcinki, w ktorych kazdy moze odnalezc swoja droge do samodoskonalenia. Mnie pomogla juz pare ladnych razy spojrzec na moje zycie z innej perspektywy.
Nudziara.
Kim? "Gościniami"?... 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️Anuluj subskrypcję.
🤣🤣🤣🤣
@marta r justyna sie nie pozbiera
Co? Kobiety chca praw wyborczych? Absurd! Anuluj subskrypcje.
Gościniami?!
XD no tak, a w czym problem
Słabiutkie te "gościnie"... może lepiej zaprosić po prostu gości?
Ale co ci przeszkadza w określeniu gościnie? Feminatywy funkcjonują od ponad 100 lat w języku polskim. Nie pojmuje dlaczego to wzbudza takie kontrowersje.
Przyjemnie się Was słucha Dziewczęta!
Goscinie🤦♀️🤦♀️
Wow język ewoluuje, zmienia się. Szok i niedowierzanie. Jak ktoś używa przy tobie angielskich zapożyczeń to tez się tak oburzasz?
Moimi gościniami...🤦🏼♀️
Kiedys aresztowano kobiety za chodzenie w spodniach. Kiedys uwazano, ze miejsce psa jest na lancuchu przy domu. Kiedys uwazano, ze Murzynek Bambo boi sie mydla. Kiedys uwazano, ze depresja to fanaberia ludzi, ktorzy nie maja co robic.
@@Magda_z_Lipska A jak nazwiesz kobietę kierującą autem? Kierownica czy kierowniczka? A może szoferka? :))
@@PortierBlog To proste - kierowczyni. Jak dozorca - dozorczyni, czlonek - czlonkini.
@@PortierBlog tak jak przedmówczyni wskazała - kierowczyni, chociaż oczywiście że w języku występują wyrazy, które mają wiele znaczeń. Patrz pilot - prowadzący samolot oraz urządzenie do zmieniania kanałów tv.
Dwie tępe i Pani Gosia ❤️
Wszystkie różnorodne, ale wspaniałe i mądre.
Gościnie????? Pani Justyno, straszne to słowo! I po co?!
Czemu straszne? Pewnie tylko dlatego że się z nim dobrze nie osłuchaliśmy, musimy go zatem częściej używać :).
Gościniami??? 🤦🤦🤦
a) płaściutkie fintifluszki b) oasis > nirvana
Pani Halber to najgorszy człowiek na świecie