dziękuję, że mówi Pani głośno o patorowerzystach w Warszawie, o wodzie, o psach :-) Są dla mnie bardzo ważne tematy. No i oczywiście dziękuję za wspaniałe podcasty❤ Świetnie się Pani słucha!
Zo dziękuję za ten konkretny odcinek. Zobaczyłam tu moja historię. "Ktoś" stwierdził, że po 40 ludzie nie budują nic nowego i nic się nie uda bo mamy za duży bagaż
Jak zawsze dziękuję Pani za wspaniały podcast i polecajki filmowe w ramach rewanżu polecam Biały pałac z Susan Sarandon i Jamesem Spaderem o relacji dojrzałej kobiety po przejściach z młodym facetem po przejściach z 1990 roku zawsze wzruszam się na ostatniej scenie. 💓 Serdeczności :)
Do tematyki tego odcinka bardzo pasuje moim zdaniem film ,,Za rok o tej samej porze" z 1978 roku. Jest dokładnie 21 lat starszy niż ja, ale ujął mnie 100 razy bardziej niż współczesne filmy "o miłości".
❤ W niedzielne popołudnie słuchane. Uwielbiam kino francuskie. Muzykę też. Fragment, który wybrzmiał w podkaście także pamiętam, wszak mój PESEL na 71 się zaczyna 😉 Dawniej w filmach nie trzeba było wylewającej się (jak teraz) z ekranu golizny, a i tak struny poruszone. A co do samych Francuzów, jak mawia moja przyjaciółka z Paryża, wszyscy mają kochanki/kochanków, taki styl życia. Wracając na ojczyzny łono, książka Agaty Romaniuk jest piękna! Wysłuchałam „jednym tchem” na BookBeat. Nigdy na nic nie jest za późno! Kiedy uciekłam na emigrację (z przemocowego związku i po śmierci ukochanego taty), mając zaledwie (!) 35 lat, myślałam, że to koniec mojego życia. Ale wiedziałam, że muszę pomóc swoim poTomkom zbudować lepszą przyszłość. Moje życie dopiero wtedy się zaczęło. I prawdziwa miłość też przyszła. Mój Canario podobnie jak ja, po przejściach. Za chwilę nasza 11 rocznica ślubu…
Kurcze zniknął mi komentarz, a tak się starałam, pewnie nie kliknęłam skomentuj, a to możliwe... 😉Mam na popołudnie do roboty, to napisze jeszcze raz, a co mi tam. No właśnie pies na smyczy, a przecież pies musi się wybiegać, sama miałam psy, ostatnio wilczura i na szczęście mieszkam na peryferiach miasta, gdzie w około łąki, więc nie było problemu, by go puścić i się wybiegał. Jak widzę ludzi, którzy wyprowadzają swoje pieski przed blok tylko na chwilę, by pies się załatwił i wracają do domu, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Rozumiem, że w dużych aglomeracjach miejskich wypuszczenie psa ze smyczy, jest utrudnione, ale tak jak u mnie, gdzie wystarczy trochę się przejść i mamy piękną przestrzeń, pies może się wybiegać, my pokontemplować piękno przyrody... Od kilku lat mam koty i jestem absolutną kociarą, kocham swoje trzy sierściuchy! Muzykę z filmu "Kobieta i mężczyzna" absolutnie uwielbiam, ile to pięknych utworów wyszło z pod ręki Francisa Lai, by wymienić choć by muzykę z "Love Stoy", czy "Mayerling", który bardzo lubię. Nie jest to, co prawda bardzo wybitne kino, ale uwielbiam Catherine Deneuve i Omara Sharifa (oni są tacy piękni) i muzyka taka, że zawsze ilekroć jej słucham mam ciary na całym ciele, a już koniec filmu to w ogóle łzy płyną mi ciurkiem: zaq2.pl/video/zkitq A, co do Catherine Deneuve, to ona kiedyś powiedziała: "Wciąż nie rozumiem, dlaczego widok dojrzałej kobiety obejmującej młodego mężczyznę szokuje, podczas gdy staruszek z młódką, chcący się w ten sposób pokrzepić, wydaje się naturalny…" To tak a propos miłości dojrzałej kobiety i młodego mężczyzny. Tak jak w książce nieżyjącej już niestety Marii Nurowskiej "Rosyjski kochanek". Historia miłości pięćdziesięcioletniej kobiety, Polki i młodszego od niej o 20 lat mężczyzny, Rosjanina, historyka Aleksandra, który przebywa w Paryżu na stypendium naukowym. Tam również znajduje się główna bohaterka Julia, która prowadzi wykłady o literaturze polskiej na Sorbonie. " Leżałam z policzkiem przytulonym do jego piersi. Słyszałam bicie jego serca. Silne, równomierne uderzenia. I moje serce przestawało bić trwożliwie, uspokajało się. To był taki urlop od samotności." To nie jest zwykły, tani romans, czy powieść erotyczna, tylko głęboka książka o tym, że w każdej chwili naszego życia może pojawić się ktoś, kto całkowicie je zmieni. Że każdy zasługuje na miłość i może w końcu stać się szczęśliwym. Bo przecież nigdy nie jest za późno, aby spotkać miłość swojego życia. Ile razy płakałam czytając ją, a niektóre fragmenty znam na pamięć. Sama od lutego mam 50 lat i co prawda teraz jestem sama, nie samotna i może nie spotkałam jeszcze miłości swojego życia, ale wszystko przede mną tak myślę... Jak zawsze fajnie się słucha Twojego podcastu Karolino! Pozdrawiam ciepło z Warmii! ❤
Pani Karolino, a propos szczepionki - w Kanadzie chłopcy są również szczepieni ta szczepionka, żeby nie byli nosicielami i roznosicielami wirusa. Dostaje się informacje ze szkoły kiedy taka szczepionka będzie w szkole i już! Uważam, ze to jest odpowiedziałem podejście.
Pani Karolina uwielbiam Pani słuchać. Jest Pani nadzieją polskich mediów.
Pozdrawiam serdecznie z Katowic😊😊
Karolina jest balsamem na udręczoną calym tygodniem duszę.
Tr
(Pani) Karolino bardzo lubię słuchać tego podcastu i uważam że jest Pani/ jesteś równą babką. Pozdrawiam
dziękuję, że mówi Pani głośno o patorowerzystach w Warszawie, o wodzie, o psach :-) Są dla mnie bardzo ważne tematy. No i oczywiście dziękuję za wspaniałe podcasty❤ Świetnie się Pani słucha!
Padłam! Przeleciala przez jego łóżko, ramiona i wszystko inne😂😂😂
Zo dziękuję za ten konkretny odcinek. Zobaczyłam tu moja historię. "Ktoś" stwierdził, że po 40 ludzie nie budują nic nowego i nic się nie uda bo mamy za duży bagaż
Jak zawsze dziękuję Pani za wspaniały podcast i polecajki filmowe w ramach rewanżu polecam Biały pałac z Susan Sarandon i Jamesem Spaderem o relacji dojrzałej kobiety po przejściach z młodym facetem po przejściach z 1990 roku zawsze wzruszam się na ostatniej scenie. 💓
Serdeczności :)
"Co jest gorsze: mieć chłopaka, czy mieć raka?" Najlepsze podsumowanie! ❤ pisze to ojciec córki jak i synów. Dziękuję! /t
Uwielbiam słuchać jak mówi Pani o filmach ❤❤❤❤
Czasy programu Filmidło to moje dziecińswo i początek mojej młości do kina
Wreszcie tu dotarłam, Pięknie opowiadasz, mam teraz jeszcze bardziej cudowną sobotę prawie wolną
Cudownie sie Pani słucha, Karolino 💚pozdrawiam serdecznie!
Do tematyki tego odcinka bardzo pasuje moim zdaniem film ,,Za rok o tej samej porze" z 1978 roku. Jest dokładnie 21 lat starszy niż ja, ale ujął mnie 100 razy bardziej niż współczesne filmy "o miłości".
Dzięki ❤🌷🌻
Jejku, jak ja czekam na Pani słowa. ❤❤❤
❤❤❤ Jest !!! ❤❤❤
Dziękuję 🐞🐞🐞
Pięknie Pani w kobalcie
❤ W niedzielne popołudnie słuchane.
Uwielbiam kino francuskie. Muzykę też. Fragment, który wybrzmiał w podkaście także pamiętam, wszak mój PESEL na 71 się zaczyna 😉 Dawniej w filmach nie trzeba było wylewającej się (jak teraz) z ekranu golizny, a i tak struny poruszone. A co do samych Francuzów, jak mawia moja przyjaciółka z Paryża, wszyscy mają kochanki/kochanków, taki styl życia.
Wracając na ojczyzny łono, książka Agaty Romaniuk jest piękna! Wysłuchałam „jednym tchem” na BookBeat.
Nigdy na nic nie jest za późno! Kiedy uciekłam na emigrację (z przemocowego związku i po śmierci ukochanego taty), mając zaledwie (!) 35 lat, myślałam, że to koniec mojego życia. Ale wiedziałam, że muszę pomóc swoim poTomkom zbudować lepszą przyszłość. Moje życie dopiero wtedy się zaczęło. I prawdziwa miłość też przyszła. Mój Canario podobnie jak ja, po przejściach. Za chwilę nasza 11 rocznica ślubu…
Pani jest zajebista❤❤❤❤❤
Kocham Panią, jestem strasznie młoda rocznik 1986.
Ja również
Pani Karolino częściej podkasty proszę😊.
Kurcze zniknął mi komentarz, a tak się starałam, pewnie nie kliknęłam skomentuj, a to możliwe... 😉Mam na popołudnie do roboty, to napisze jeszcze raz, a co mi tam. No właśnie pies na smyczy, a przecież pies musi się wybiegać, sama miałam psy, ostatnio wilczura i na szczęście mieszkam na peryferiach miasta, gdzie w około łąki, więc nie było problemu, by go puścić i się wybiegał. Jak widzę ludzi, którzy wyprowadzają swoje pieski przed blok tylko na chwilę, by pies się załatwił i wracają do domu, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Rozumiem, że w dużych aglomeracjach miejskich wypuszczenie psa ze smyczy, jest utrudnione, ale tak jak u mnie, gdzie wystarczy trochę się przejść i mamy piękną przestrzeń, pies może się wybiegać, my pokontemplować piękno przyrody... Od kilku lat mam koty i jestem absolutną kociarą, kocham swoje trzy sierściuchy! Muzykę z filmu "Kobieta i mężczyzna" absolutnie uwielbiam, ile to pięknych utworów wyszło z pod ręki Francisa Lai, by wymienić choć by muzykę z "Love Stoy", czy "Mayerling", który bardzo lubię. Nie jest to, co prawda bardzo wybitne kino, ale uwielbiam Catherine Deneuve i Omara Sharifa (oni są tacy piękni) i muzyka taka, że zawsze ilekroć jej słucham mam ciary na całym ciele, a już koniec filmu to w ogóle łzy płyną mi ciurkiem: zaq2.pl/video/zkitq A, co do Catherine Deneuve, to ona kiedyś powiedziała: "Wciąż nie rozumiem, dlaczego widok dojrzałej kobiety obejmującej młodego mężczyznę szokuje, podczas gdy staruszek z młódką, chcący się w ten sposób pokrzepić, wydaje się naturalny…" To tak a propos miłości dojrzałej kobiety i młodego mężczyzny. Tak jak w książce nieżyjącej już niestety Marii Nurowskiej "Rosyjski kochanek". Historia miłości pięćdziesięcioletniej kobiety, Polki i młodszego od niej o 20 lat mężczyzny, Rosjanina, historyka Aleksandra, który przebywa w Paryżu na stypendium naukowym. Tam również znajduje się główna bohaterka Julia, która prowadzi wykłady o literaturze polskiej na Sorbonie. " Leżałam z policzkiem przytulonym do jego piersi. Słyszałam bicie jego serca. Silne, równomierne uderzenia. I moje serce przestawało bić trwożliwie, uspokajało się. To był taki urlop od samotności." To nie jest zwykły, tani romans, czy powieść erotyczna, tylko głęboka książka o tym, że w każdej chwili naszego życia może pojawić się ktoś, kto całkowicie je zmieni. Że każdy zasługuje na miłość i może w końcu stać się szczęśliwym. Bo przecież nigdy nie jest za późno, aby spotkać miłość swojego życia. Ile razy płakałam czytając ją, a niektóre fragmenty znam na pamięć. Sama od lutego mam 50 lat i co prawda teraz jestem sama, nie samotna i może nie spotkałam jeszcze miłości swojego życia, ale wszystko przede mną tak myślę... Jak zawsze fajnie się słucha Twojego podcastu Karolino! Pozdrawiam ciepło z Warmii! ❤
👍
Moja pra babcia w latach 80tych mowila:
Zobaczycie kiedyś woda będzie cenniejsza niż złoto.
Miała 100% racji.
👍♥️
Pani Karolino, a propos szczepionki - w Kanadzie chłopcy są również szczepieni ta szczepionka, żeby nie byli nosicielami i roznosicielami wirusa. Dostaje się informacje ze szkoły kiedy taka szczepionka będzie w szkole i już! Uważam, ze to jest odpowiedziałem podejście.
Dziękuję za kolejny odcinek 🎀
Jejku, jak ja czekam na Pani słowa. ❤❤❤