Słucham❤ i dzięki wielkie za przeczytanie! Super było usłyszeć moje wydarzenia opowiedziane Twoim głosem. Chętnie podzielę się zdjęciem. Wyślę Ci je, hulaj duszko, na maila! Pozdrawiam, Olga I mały update: mieszkamy z mężem w wynajmowanym mieszkaniu w Oświęcimiu obecnie i tam też dzieją się ciekawe rzeczy, chociaż energia która wyczuwam jest zdecydowanie lżejsza, a zdarzenia porównałabym do psot małego dziecka ;)
Wydaje mi się, że to co przytrafiło się Oldze w nocy to paraliż senny. Sama kilka razy tego doświadczyłam i najgorszemu wrogowi nie życzę... Nauczyłam się za to, że aby z niego wyjść, trzeba zacząć zaciskać i rozwierać ręce oraz stopy. Mi to pomaga. Ważne też, żeby zdać sobie sprawę, że śpimy i to wszystko nie dzieje się naprawdę.
To nie tak, paraliż to odwrotność lunatykowania, więc nie śpimy „cali” tylko ciało śpi. Jesteśmy świadomi, stąd ta panika i dezorientacja. Niestety też mi się to przytrafiło, dokładnie w trakcie słyszałam rozmowy z pokoju obok w akademiku i wszystko co mówili to była prawda, nie sen
Ciszę się, że ten kanał odżył. To akurat jest ciekawa historia. Może sama kiedyś do Pani napiszę. Trochę takich ciekawych zdarzeń z życia wzięte mam. Ja mam jakiś lęk przed manekinami.
Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud działa od 1835 i dzieła tam stojące są niesamowicie realistyczne. Wydaje mi się, że taki manekin również mozna stworzyć bardzo realistycznie, niezależnie od czasów
Mój tata jak zmarł słyszałam przez jakiś czas wołanie mnie szeptem w nocy i nie tylko ja mój partner tez słyszał i tak samo poprosiłam tate żeby odszedł ze się boje i tez to poskutkowało i już cisza od tej pory
W Meksyku to by nie było aż tak dziwne, bo mają oni dużą kulturę balsamowania zwłok, a także wykopywanie zwłok zmarłych przodków żeby spędzały z rodziną święta. Ktoś wychowany w takich warunkach mógłby wpaść na taki pomysł. Ale jest też możliwe, że jednak zrobiono odlew z ciała człowieka i stąd linie papilarne i żylaki. Bo jednak ciężko sobie wyobrazić aż tak udatne balsamowanie zwłok.
Mam wrażenie że ludzie o słabym systemie nerwowym , wrażliwi uczuciowi mają skłonności do odczówania takich emocji i tego co jest nieznane. Myślę że jest im trudniej bo ciągle w podświadomości jest strach. Dziękuję P. Oldze za te opowieści. A daru przekazanego przez przodków nie zazdroszczę. Najlepszego życzę.
Moja koleżanka kiedyś mi powiedziała że jeżeli nie chcesz mieć takich przeżyć wystarczy się tym nie interesował.. i tego nie bać.. ja zawsze mówię że nie lubię takich historii słuchać bo potem w nocy się ryje ;)
Tez mam historie z narzuta na lozko. Również była wykonana z materiału na którym bylo widac każde zagniecenie. Na mojej był wyleżany okrąg od leżącego tam psa. Psa, który już wtedy nie żył od kilku miesięcy.
Miałam około 20 lat i byłam po wiejskiej zabawie, które kończyły się ok 4 w nocy. Wiadomo, następny dzień był prawie cały przespany i tak odsypiałam te zabawę. Czułam, ze coś na mnie siedzi i wystarczy ze ktoś kto wejdzie do pokoju powie moje imię. Weszła siostra. Słyszałam ja doskonale, wiem gdzie się kręciła i bardzo chciałam aby coś do mnie powiedziala , wiedziałam ze to cos ze mnie wtedy zejdzie. Siostra pokrecila się po pokoju a potem wyszła. Jeszcze trochę to coś siedziało na mnie a potem już mogłam otworzyć oczy i wstać. Tłumaczyłam to sobie , ze to Mara. Taki duszek, który do nas przychodzi i czasami mówiło się o tyle domu. Był to jedyny raz w moim życie, kiedy miałam skojarzenie, ze to coś, jest nie z mojego życia.
Mara albo Zmora dusi , tak to się mówi na Pomorzu, też to miałam ,nic przyjemnego . Fachowcy nazywają to paraliżem sennym ...jak zwał tak zwał, straszne przeżycie 😢
Jestem po nocce, o 6 rano kończę pracę, nie mogąc zasnąć stwierdziłam, że sobie posłucham opowieści do snu. Jest godzina 13 a ja ze strachu spać nie mogę 😢
A ja mam takie przezycie, bardziej chodzi o energie danego miejsca.. kiedys przeprowadzilismy sie z rodzicami do miszkania, w tym mieszkaniu bylo zawsze dziwnie w sensie jakos tak zle... Nie jak w domuze czuc te cieplo, tylko tak dziwnie..potrm mieszkalam tam sama, i strasznie balam sie ciemnosci tam..w nocy ciezko mi sie spalo a jak mialam byc caly dzien w domu to mialam az ciarki, i nie to ze balam sie duchow czy coa w tym stylu albo ze cos sie zlego dzialo, po prostu tam bylocos takieg. Kiedys poszlam fo kolezanki na paznokcie i ona mi opowiedziala ze w mieszkaniu obok dzgneli i zabili mezczyzne, chyba ten mezczyzna czesniej mieszkal w tym moim mieszkaniu.. ale tego pewna nie jestwm,. Mpwila jeszcze ze ten pan co u mnie mieszkal to byla straszna patologia tam sie wiecznie cos dzialo.. potem wyprowadzilam sie gdzie indziej i juz nigdzie takiego nie pokoju nie odczuwalam ;)
Przepraszam z pisownie ale po kilku znakach znika mi podgląd, coś dzieje mi się z apka.. i nie widzę dokładnie jakie błędy popełniam przez co nie mogę za bardzo ich też poprawic;)
Ej.. @Hulaj Dusza. Ja znowu się oświadczę.. weśś wyjdź za mnie🥀 I wcale nie mam tu na myśli, żebyś wychodziła dokładnie za mnie 🤷 (Żart) Edit: też Ci opowiem swoją historię paranienormalną.. tylko muszę sobie ją przypomnieć, bo to było z 20-30 lat temu. Historia z wywoływaniem duchów.. to było z czasów gdy Andres Escobar został zamordowany po samobójczej bramce na Mistrzostwach Świata..
Ale że pod jakim adresem?? Ja przepraszam, ale to jest bardzo ważny aspekt sprawy, więc uprzejmie poproszę o dodatkowy podcast poświęcony tylko na czytanie tego adresu 😂
hulaj_dusza@op.pl
ŹRÓDŁA:
www.o2.pl/kobieta/to-nie-jest-dlon-panny-mlodej-prawda-przyprawia-o-dreszcze-6594594895776576a
www.popularne.pl/pascualita/
www.popularne.pl/niezywa-panna-mloda/
styl.fm/newsy/369657.ten-manekin-wyglada-jak-zywa-panna-mloda-kryje-sie-za-nim-przerazajaca-historia
www.atlasobscura.com/places/la-pascualita
Słucham❤ i dzięki wielkie za przeczytanie! Super było usłyszeć moje wydarzenia opowiedziane Twoim głosem.
Chętnie podzielę się zdjęciem. Wyślę Ci je, hulaj duszko, na maila!
Pozdrawiam,
Olga
I mały update: mieszkamy z mężem w wynajmowanym mieszkaniu w Oświęcimiu obecnie i tam też dzieją się ciekawe rzeczy, chociaż energia która wyczuwam jest zdecydowanie lżejsza, a zdarzenia porównałabym do psot małego dziecka ;)
Jak ja się cieszę, że zdecydowałaś się nadal prowadzić ten kanał Duszyczko ❤
Ależ kurna trafiłam na kanał 👍👍👍
Cieszę się, że to wznowiłaś ❤
Uwielbiam!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie 😙😼
Jak zawsze łapka w górę w ciemno. Nigdy się nie zawiodłam ❤
Bardzo dziękuję za przedstawione historię 😊 pozdrawiam serdecznie ❤❤
Wydaje mi się, że to co przytrafiło się Oldze w nocy to paraliż senny. Sama kilka razy tego doświadczyłam i najgorszemu wrogowi nie życzę... Nauczyłam się za to, że aby z niego wyjść, trzeba zacząć zaciskać i rozwierać ręce oraz stopy. Mi to pomaga. Ważne też, żeby zdać sobie sprawę, że śpimy i to wszystko nie dzieje się naprawdę.
To nie tak, paraliż to odwrotność lunatykowania, więc nie śpimy „cali” tylko ciało śpi. Jesteśmy świadomi, stąd ta panika i dezorientacja. Niestety też mi się to przytrafiło, dokładnie w trakcie słyszałam rozmowy z pokoju obok w akademiku i wszystko co mówili to była prawda, nie sen
Ja kilka lat temu miałam paraliże co noc. Łączylam to z ciężkimi psychicznie przeżyciami które wtedy miałam.
Straszne doawiadczenie, kilka razy się zdarzyło.
Super interesująca historia zarówno ta pierwsza jak i ta od słuchaczki 👌 poproszę o więcej 🤗😙💛
Ciszę się, że ten kanał odżył.
To akurat jest ciekawa historia.
Może sama kiedyś do Pani napiszę. Trochę takich ciekawych zdarzeń z życia wzięte mam.
Ja mam jakiś lęk przed manekinami.
To ja byłam tą małą kuzynką!! Pozdrawiam Olcię💗
Tez mam na imię Olga i słysząc ta historie jest to mega creepy😭🤣
Dzięki za odcinek! ❤️
Ok, noc zrujnowana 🙈 dlaczego ja to sobie robię? Dzięki Duszyczko 😅
Dla statystyki ❤❤❤
Bardzo ciekawe historie.
Jak zwykle nie zawodzisz😊
Dziękuje❤️
😊👍👌👌👌 Super, juz sie ciesze na nowe historie😊👍
Dziękuję za kolejny odcinek tej serii.
Super kanał, uwielbiam jak Pani opowiada!
Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud działa od 1835 i dzieła tam stojące są niesamowicie realistyczne. Wydaje mi się, że taki manekin również mozna stworzyć bardzo realistycznie, niezależnie od czasów
Ciekawe historie
Bardzo ciekawa historia. Chętnie wysłuchałbym tego typu miejskich legend. Super, że znów nagrywasz na tym kanale
Super że mamy tutaj historie widzów 🤩
Bardzo ciekawe historie. Chyba nie zasnę dziś w nocy 😅
Mój tata jak zmarł słyszałam przez jakiś czas wołanie mnie szeptem w nocy i nie tylko ja mój partner tez słyszał i tak samo poprosiłam tate żeby odszedł ze się boje i tez to poskutkowało i już cisza od tej pory
Rewelacja
No i piękna panna młoda 😅😮
W Meksyku to by nie było aż tak dziwne, bo mają oni dużą kulturę balsamowania zwłok, a także wykopywanie zwłok zmarłych przodków żeby spędzały z rodziną święta. Ktoś wychowany w takich warunkach mógłby wpaść na taki pomysł. Ale jest też możliwe, że jednak zrobiono odlew z ciała człowieka i stąd linie papilarne i żylaki. Bo jednak ciężko sobie wyobrazić aż tak udatne balsamowanie zwłok.
Byłam w Meksyku trzy razy , i coś się pani kraje pomyliły z tym co pani pisze🤦🏻♀️
Na Madagaskarze wykopuje się ciała zmarłych
Mam wrażenie że ludzie o słabym systemie nerwowym , wrażliwi uczuciowi mają skłonności do odczówania takich emocji i tego co jest nieznane. Myślę że jest im trudniej bo ciągle w podświadomości jest strach. Dziękuję P. Oldze za te opowieści. A daru przekazanego przez przodków nie zazdroszczę. Najlepszego życzę.
Autorka podcasty to nie Olga tylko Julia. Pomylilas podcasty. 😊😊😊
@@ffffff9642a ty go nawet nie wysłuchałaś do końca 😆
Moja koleżanka kiedyś mi powiedziała że jeżeli nie chcesz mieć takich przeżyć wystarczy się tym nie interesował.. i tego nie bać.. ja zawsze mówię że nie lubię takich historii słuchać bo potem w nocy się ryje ;)
Tez mam historie z narzuta na lozko. Również była wykonana z materiału na którym bylo widac każde zagniecenie. Na mojej był wyleżany okrąg od leżącego tam psa. Psa, który już wtedy nie żył od kilku miesięcy.
Miałam około 20 lat i byłam po wiejskiej zabawie, które kończyły się ok 4 w nocy. Wiadomo, następny dzień był prawie cały przespany i tak odsypiałam te zabawę. Czułam, ze coś na mnie siedzi i wystarczy ze ktoś kto wejdzie do pokoju powie moje imię. Weszła siostra. Słyszałam ja doskonale, wiem gdzie się kręciła i bardzo chciałam aby coś do mnie powiedziala , wiedziałam ze to cos ze mnie wtedy zejdzie. Siostra pokrecila się po pokoju a potem wyszła. Jeszcze trochę to coś siedziało na mnie a potem już mogłam otworzyć oczy i wstać. Tłumaczyłam to sobie , ze to Mara. Taki duszek, który do nas przychodzi i czasami mówiło się o tyle domu. Był to jedyny raz w moim życie, kiedy miałam skojarzenie, ze to coś, jest nie z mojego życia.
Mara albo Zmora dusi , tak to się mówi na Pomorzu, też to miałam ,nic przyjemnego . Fachowcy nazywają to paraliżem sennym ...jak zwał tak zwał, straszne przeżycie 😢
To paraliż senny. Miałam raz w życiu. Nigdy tego nie zapomnę. Piekielne doświadczenie. Oby nigdy więcej.
Jestem po nocce, o 6 rano kończę pracę, nie mogąc zasnąć stwierdziłam, że sobie posłucham opowieści do snu. Jest godzina 13 a ja ze strachu spać nie mogę 😢
Matka chyba nie chciałaby tak 😒 Co z oczu, to z serca.
Hejoooo💖💖💖💖💖duszyczko❤️❤️❤️
Znam historię ALEEEEE , NOOOOOO😁 JAKŻE U CIEBIE NIE WYSŁUCHAĆ😁😍🎧
Lecimyyyyyy z tematem🥰🥰🥰
❤❤❤
No, widzę. Zaje*iście. 👍 Może to utrwalone zwłoki ? 🤔
A ja mam takie przezycie, bardziej chodzi o energie danego miejsca.. kiedys przeprowadzilismy sie z rodzicami do miszkania, w tym mieszkaniu bylo zawsze dziwnie w sensie jakos tak zle... Nie jak w domuze czuc te cieplo, tylko tak dziwnie..potrm mieszkalam tam sama, i strasznie balam sie ciemnosci tam..w nocy ciezko mi sie spalo a jak mialam byc caly dzien w domu to mialam az ciarki, i nie to ze balam sie duchow czy coa w tym stylu albo ze cos sie zlego dzialo, po prostu tam bylocos takieg. Kiedys poszlam fo kolezanki na paznokcie i ona mi opowiedziala ze w mieszkaniu obok dzgneli i zabili mezczyzne, chyba ten mezczyzna czesniej mieszkal w tym moim mieszkaniu.. ale tego pewna nie jestwm,. Mpwila jeszcze ze ten pan co u mnie mieszkal to byla straszna patologia tam sie wiecznie cos dzialo.. potem wyprowadzilam sie gdzie indziej i juz nigdzie takiego nie pokoju nie odczuwalam ;)
Przepraszam z pisownie ale po kilku znakach znika mi podgląd, coś dzieje mi się z apka.. i nie widzę dokładnie jakie błędy popełniam przez co nie mogę za bardzo ich też poprawic;)
Pani Olgo, może warto skontaktować się z Pauliną Grzelczak z kanału
Paulina Grzelczak Paulikg.
Powodzenia 😊
Wrażenie robią oczy, ale ujęcie sylwetki nie jest tak zachwycające.
Chciałabym teraz posłuchać, ale jest prawie druga w nocy, pracuje i jestem sama w domu, więc nie ma opcji :)
❤
💙🖤💚💜
🌻🌻🌻
😘
W warszawie jedno z takich miejsc jest przejscie podziemne kolo dworca zachodniego ....
Jestem pierwsza?😂
Gratulacje 😊
La Pascuality już od około roku, nie ma na wystawie. Co się stało z manekinem i czy wróci na miejsce? Nie znalazłam odpowiedzi.
No trzeba przyznać,że kukła jak żywa.
Na Google Earth można znaleźć witrynę z tym manekinem , szukałam i znalazłam 😊
Na google maps również można odnaleźć ten sklep ale w witrynie nie ma już tego manekina podobno od roku go już nie ma.
Auschwitz i Birkenau, a nie Oświęcim
Jaki autor książki „życie po życiu”? Jest kilka takich tytułów
Ej.. @Hulaj Dusza. Ja znowu się oświadczę.. weśś wyjdź za mnie🥀
I wcale nie mam tu na myśli, żebyś wychodziła dokładnie za mnie 🤷
(Żart)
Edit: też Ci opowiem swoją historię paranienormalną.. tylko muszę sobie ją przypomnieć, bo to było z 20-30 lat temu. Historia z wywoływaniem duchów.. to było z czasów gdy Andres Escobar został zamordowany po samobójczej bramce na Mistrzostwach Świata..
Ale że pod jakim adresem?? Ja przepraszam, ale to jest bardzo ważny aspekt sprawy, więc uprzejmie poproszę o dodatkowy podcast poświęcony tylko na czytanie tego adresu 😂
❤❤❤
❤
❤