Jako były wieloletni tradycjonalista - strzał w dziesiątkę w dzisiejszym filmiku i jeszcze bardziej w filmiku "Do «Tradsów»" z 17 marca, który właśnie obejrzałem. Deo gratias.
......ma znaczenie bo kurtka wygląda bardzo dobrze i trudno uwierzyć ,że to NF . Już wczoraj to zauważyłem ale głupio było pisać.GRZEGORZ wyglądasz świetnie - niech się dobrze nosi i GRZEJE !!! (niezapinaj NIEZASUWAJ nie zapinaj).gb.
We wrześniu uczestniczyłem we Mszy Św. w naszwyczajnej formie rytu rzymskiego. Ojciec Krzysztof, który jest opiekunem duszpasterstwa wiernych tradycji łacińskiej w archidiecezji warszawskiej mówił na kazaniu, że czujemy się często jak znawcy liturgii, szcycimy swoją wiedzą i zachowujemy jak faryzeusze. Dbałość o piękno liturgii i jej sacrum jest sprawą ważną. Bogu należy się część i chwała. Warto czerpać z tej formy i uczyć się pobożności. Forma nie jest jednak sprawą najważniejszą. Jezus, który pragnie ofiarować się Bogu Ojcu za grzeszników i umacniać ich swoim Ciałem i Krwią nie jest urzędnikiem. Przynajmniej na ile o Nim wiem z kart Ewangelii. Forma moim zdaniem nie jest dla Boga, który chce przychodzić nie jest żadną przeszkodą, a dla nas nie powinna być celem samym w sobie ale środkiem. Środek ten powinien być jednak jak najpiękniejszym wyrazem chwały Boga i wdzięczności wpływającej z naszych serc. Najlepiej czystych serc. Ja uczestniczę we Mszach św. w obu formach. Częściej w Novus Ordo, bo bliżej i łatwiej ale raz na jakiś czas jeżdżę na Tridentinę i się zachwycam pięknem, symboliką, śpiewem, językiem i sacrum tej liturgii. Myślę, że dzięki temu łatwiej mi też starać się pobożnie uczestniczyć i zrozumieć (o ile Mszę św. w ogóle można zrozumieć) w nowej NOM. Uważam, że nowa forma też może być sprawowana godnie i pobożnie. Żałuję niektórych zmian i żałuję, że ta nkwa forma tak nam spowszedniała ale dlatego zachęcam - katoliku korzystaj przynajmniej czasami z klasycznej formy żeby wyzbyć się rutyny, czerpać z tradycji Kościoła i wiedzieć jak modlili się nasi przodkowie. Wszystko na chwałę Boga. Paradoksalnie z dokumentów soborowych wynika, że stara forma bliższa jest stara forma niż nowa tylko nieco zreformowana, by kapłan na skutek pomyłki w samej liturgii nie kończył z ciężkimi grzechami na koncie. Nowa forma wprowadzona została później i nie na podstawie konstytucji soborowych tylko bliżej nie okreslonego ducha soboru.
Dziękuję za piękny komentarz. Bo tak jest... Przeczytajcie komentarz poniżej... uderz w stół a nożyce się odezwą. Jakie to ma znaczenie, jaką ojciec Kramer ma kurtkę... taka pierdoła.
nasz główny problem zwykle polega na tym , że nie umiemy słuchać drugiego człowieka , nie staramy się Go słuchać tak jak to czyni CODZIENNIE BÓG ... wtedy i tak często nie mamy nic do powiedzenia , poprzestając na zwykłym codziennym cześć ...
Jesteś wspaniały. Dzięki że jesteś.
.........no nareszcie Ktoś ODCZAROWUJE naszą RZECZYWISTOŚĆ .
Powinien się ksiądz częściej uśmiechać/śmiać - uwielbiam to! ;)
"Trolejbusy" ;) Pozdrawiam z Lublina. Dzięki za fajne rekolekcje;)
Jako były wieloletni tradycjonalista - strzał w dziesiątkę w dzisiejszym filmiku i jeszcze bardziej w filmiku "Do «Tradsów»" z 17 marca, który właśnie obejrzałem. Deo gratias.
dlaczego byly jeśli można spytać?
......ma znaczenie bo kurtka wygląda bardzo dobrze i trudno uwierzyć ,że to NF . Już wczoraj to zauważyłem ale głupio było pisać.GRZEGORZ wyglądasz świetnie - niech się dobrze nosi i GRZEJE !!! (niezapinaj NIEZASUWAJ nie zapinaj).gb.
Drogi Ojcze, w Lublinie Ci zimno? Zapraszam do Suwałk. Po powrocie czapka nie będzie potrzebna :)
We wrześniu uczestniczyłem we Mszy Św. w naszwyczajnej formie rytu rzymskiego. Ojciec Krzysztof, który jest opiekunem duszpasterstwa wiernych tradycji łacińskiej w archidiecezji warszawskiej mówił na kazaniu, że czujemy się często jak znawcy liturgii, szcycimy swoją wiedzą i zachowujemy jak faryzeusze. Dbałość o piękno liturgii i jej sacrum jest sprawą ważną. Bogu należy się część i chwała. Warto czerpać z tej formy i uczyć się pobożności. Forma nie jest jednak sprawą najważniejszą. Jezus, który pragnie ofiarować się Bogu Ojcu za grzeszników i umacniać ich swoim Ciałem i Krwią nie jest urzędnikiem. Przynajmniej na ile o Nim wiem z kart Ewangelii. Forma moim zdaniem nie jest dla Boga, który chce przychodzić nie jest żadną przeszkodą, a dla nas nie powinna być celem samym w sobie ale środkiem. Środek ten powinien być jednak jak najpiękniejszym wyrazem chwały Boga i wdzięczności wpływającej z naszych serc. Najlepiej czystych serc. Ja uczestniczę we Mszach św. w obu formach. Częściej w Novus Ordo, bo bliżej i łatwiej ale raz na jakiś czas jeżdżę na Tridentinę i się zachwycam pięknem, symboliką, śpiewem, językiem i sacrum tej liturgii. Myślę, że dzięki temu łatwiej mi też starać się pobożnie uczestniczyć i zrozumieć (o ile Mszę św. w ogóle można zrozumieć) w nowej NOM. Uważam, że nowa forma też może być sprawowana godnie i pobożnie. Żałuję niektórych zmian i żałuję, że ta nkwa forma tak nam spowszedniała ale dlatego zachęcam - katoliku korzystaj przynajmniej czasami z klasycznej formy żeby wyzbyć się rutyny, czerpać z tradycji Kościoła i wiedzieć jak modlili się nasi przodkowie. Wszystko na chwałę Boga. Paradoksalnie z dokumentów soborowych wynika, że stara forma bliższa jest stara forma niż nowa tylko nieco zreformowana, by kapłan na skutek pomyłki w samej liturgii nie kończył z ciężkimi grzechami na koncie. Nowa forma wprowadzona została później i nie na podstawie konstytucji soborowych tylko bliżej nie okreslonego ducha soboru.
...jak wierzyć to mądrze....śpiewają Ania Rusowicz i Adam Nowak😁
Dziękuję za piękny komentarz. Bo tak jest...
Przeczytajcie komentarz poniżej... uderz w stół a nożyce się odezwą.
Jakie to ma znaczenie, jaką ojciec Kramer ma kurtkę... taka pierdoła.
nasz główny problem zwykle polega na tym , że nie umiemy słuchać drugiego człowieka , nie staramy się Go słuchać tak jak to czyni CODZIENNIE BÓG ... wtedy i tak często nie mamy nic do powiedzenia , poprzestając na zwykłym codziennym cześć ...
trojlebusy lubelskie? ;)
No bo się zaroałem! :)
o kościół na "poczekajce" w Lublinie ;-)