Pracowalem na tej kopalni, jak sie nie myle w 1977 roku doszlo na mojej zmianie do samozaplonu metanu, jeden sztygar przeniosl czujnik metanu z sciany w ciag swiezego powietrza bo czujniki wylaczaly tranformatory i nie mozna bylo planu wykonac. jak sie nie myle 4 zmarlo na wskutek oparzen.
Uzdrowiciele Mesjasze i Docenci!! Ciekawi mnie jak żeście do tego doszli? Po zapaleni sie metanu wszystko jest doszczętnie zniszczone!! To nie pożar w domku ze widać punkt zapalnyyy a druga sprawa mamy taką metanometrie automatyczną że przy 2% wyłącza prąd. Powiedzmy sobie prawde nadal cenniejsza jest tona węgla od życia ludzkiego!!!!
czyli zawinil czlowiek ktory zlekcewazyl i nie sprawdzal wentylacji powietrza i doszlo do nagromadzenia sie metanu i innych gazow i wystarczyla iskierka i po zawodach.
Pracowalem na tej kopalni, jak sie nie myle w 1977 roku doszlo na mojej zmianie do samozaplonu metanu, jeden sztygar przeniosl czujnik metanu z sciany w ciag swiezego powietrza bo czujniki wylaczaly tranformatory i nie mozna bylo planu wykonac. jak sie nie myle 4 zmarlo na wskutek oparzen.
Uzdrowiciele Mesjasze i Docenci!! Ciekawi mnie jak żeście do tego doszli? Po zapaleni sie metanu wszystko jest doszczętnie zniszczone!! To nie pożar w domku ze widać punkt zapalnyyy a druga sprawa mamy taką metanometrie automatyczną że przy 2% wyłącza prąd. Powiedzmy sobie prawde nadal cenniejsza jest tona węgla od życia ludzkiego!!!!
Tak jest niestety
czyli zawinil czlowiek ktory zlekcewazyl i nie sprawdzal wentylacji powietrza i doszlo do nagromadzenia sie metanu i innych gazow i wystarczyla iskierka i po zawodach.
ciagle ten sam problem------ wentylacja!!!
ktoś,kto w życiu nie był na dole,moze uwierzy w ten bajer...
...mój śp. mąż przepracował tutaj kupę lat :(
GWAŁTOWNY WZROST METANU DOBRY BAJER.
to tylko chora wyobraznia urzędnisiów WUG
gdzie dalsza cześc >> foty z miejsca zdarzenia ..
a tak poza tym to super