Praprzyczyną wszystkich problemów PZKol jest tor, trochę szkoda, że nie pogrzebałeś w raportach NIK nt. jego budowy, bo tam naprawdę niezłe machlojki wychodziły. Projekt wybrany bez konkursu, wykonawca wybrany pomimo tego, że jego oferta nie spełniała wymogów, związek przedstawiający ministerstwu fałszywe poświadczenia, żeby dostać dotację na budowę toru itd. Czasami już ciężko się w tym wszystkim połapać, kto jest kim i kto jest bliżej racji, bo tak jak powiedziałeś, czarno-białych sytuacji tam nie ma. Taki Dariusz Miłek też wcale mecenasem, na jakiego się kreował w mediach, chyba nie był. Dla mnie jedynym wyjściem z sytuacji, jest wzięcie problemu na klatę przez Ministerstwo, renegocjacja zadłużenia i odbudowa związku od zera, przy założeniu, że nikt, kto zasiadał w zarządzie lub pełnił funkcje kierownicze w latach 2003-2024 nie może pracować dalej w związku. Całe środowisko musi dostać czerwoną kartkę. Poszukać ekspertów zagranicą, sprawdzić jak funkcjonują związki w Belgii, Holandii, Francji czy Wielkiej Brytanii, zatrudnić ludzi z zewnątrz i jednocześnie dokoptować do tego naszych byłych zawodowców, którzy w różnych rolach jakoś potrafią się odnaleźć w zawodowym peletonie jako trenerzy, dyrektorzy sportowi etc. Sponsorzy wrócą, jeśli zobaczą zmiany, powiew świeżości, pozytywną atmosferę. Medal Darii Pikulik i wygrana Kasi w TdF to chyba taki ostatni dzwonek, żeby coś zrobić, nakręcić jakąś pozytywną atmosferę wokół tej dyscypliny sportu w kraju.
Mówisz że Daro biznesmen developer. Patrzyłeś na aukcje komornicze w Nowym Dworze? Myślisz że to przypadek że brakuje sprawozdania z okresu kiedy Darek był prezesem? Porównaj dług PZKol po Skarulu i ostatni chyba z roku 2023 czyli efektywnie pierwszego postBanaszkowego.
Tak, patrzyłem na tę aukcję, ale to, o niczym nie świadczy. Kupił na kredyt, kiedy zauważył że lotnisko się nie rozwija tak jak oczekiwał postanowił się odciąć zamiast ładować kolejne pieniądze. On nie jest głupi. Zastanawiałem się też, czy to nie przypadek z tym sprawozdaniem, ale nie mam żadnych dowodów, że to jego sprawka. Prawda wygląda tak, że to kolejny Zarząd zwolnił Główną Księgowa i oni wybrali biuro na Śląsku (daleko od siedziby), wysłali tylko część dowodów księgowych potem nie odpowiadali na wiadomości. Mam wrażenie, że nikomu do 2023 roku nie zależało na tym sprawozdaniu, bo "sorry mamy dług", "jest ciężko", "nie ma sprawozdania" jest idealną wymówką.
Rzetelna, dziennikarska robota. Jestem pełen podziwu, bo musiało to mnóstwo pracy kosztować. Oby Ci to Stwórca w subskrypcjach wynagrodził i jakoś zmonetyzował 😉. Pozdr😊
Sprawa typowo polska. Nic się nie zmieni do czasu aż urzędnicy wszelkiej maści nie zaczną odpowiadać karnie i finansowo za swoje decyzje. Zamiast od początku skorzystać z doświadczenia innych, porozumieć się z różnymi związkami i wybudować za wspólną kasę wielofunkcyjny obiekt prezes realizuje swoje pokraczne marzenie. Wiadomo, najlepszą kasę trzepie się na długoletnich inwestycjach za nie swoje pieniądze. Co teraz? Nie wiem czy prawnie ale logiczne najlepsze było by wszczęcie nowego postępowanie, uwalenie byłych prezesów na jak największe karty i reset związku od zera. Spłata długów przez Państwo jest nieunikniona, inaczej będą rosły w nieskończoność. Po spłacie nowy zarząd będzie się mógł skupić na sporcie. Sponsorzy wrócą dopiero mając pewność iż ich pieniądze idą prostą drogą do celu zamiast krążyć po związkach unikając komorników.
Bardzo lubiłem te filmy gdzie nurkowałeś w badania naukowe, no ale tym razem przeszedłeś samego siebie zanurzając się w tym szambie. Niesamowicie dobra robota. Podziwiam zarówno za poświęcony czas jak i za chęć babrania się w tym.
Obszerny materiał, który opisuje z pewnymi uproszczeniami ciąg zdarzeń Na marginesie Maksel był b. dobrym kolarzem torowym Ale nie najwybitniejszym. Może mówi Panu cos nazwisko Kierzkowski. Ale do meritum, Gdyby nie trochę szalona decyzja Walkiewicza o budowie toru bez własnych pieniędzy PZKol , to nie byłoby go do dzisiaj. PZKol nie biletuje wyścigów szosowych i praktycznie nie miał i nie będzie miał dochodów własnych poza sponsoringiem. W wielu państwach zachodnich generalnymi sponsorami Zwiazków kolarskich są państwowe spółki lub przedsiębiostwa jak Poczta , telekomunikacja itp. Kryty tor kolarski , jedyny w Polsce powinien być sfinansowany w całości przez budżet , tak jak budowano i buduje sie do tej pory stadiony piłkarskie i lekkoatletyczne. Jakoś nikomu to nie przeszkadza i nikt się nie dziwił I mówie tu o szeroko pojętym budżecie , nie tylko centralnym ale i samorządowym bo niektóre stadiony budowały miasta . No a że Bańce przeszkadzał portret Walkiewicza to zrozumiałe ,wolałby portret pana J.K. Z tym, że Walkiewicz dla kolarstwa polskiego jako trener i póżniej działacz zrobił więcej niz p. Bańka dla lekkoatletyki i całego sportu. Ale wszystko jeszcze przed nim ma szanse to zrobić.
Zastanawia mnie po co jest ministerstwo sportu,skoro nie może nic zrobić.To taki kolejny związek sportowy?!Wniosek jest jeden,nikt związany z kolarstwem porządku nie zrobi.
@@ktokolwiek1979 ale to i tak się tak skończy. Bardziej lub mniej bezpośrednio. Nawet jak pójdą na to pieniądze sponsorów to znaczy się że nie pójdą na coś innego.
Ale burdel :)
Bardzo dobry i rzetelny materiał!
Super materiał - perełka na YT, bo widać, że wymagał solidnego nakładu pracy, w tym zrobienia dużego researchu.
Praprzyczyną wszystkich problemów PZKol jest tor, trochę szkoda, że nie pogrzebałeś w raportach NIK nt. jego budowy, bo tam naprawdę niezłe machlojki wychodziły. Projekt wybrany bez konkursu, wykonawca wybrany pomimo tego, że jego oferta nie spełniała wymogów, związek przedstawiający ministerstwu fałszywe poświadczenia, żeby dostać dotację na budowę toru itd. Czasami już ciężko się w tym wszystkim połapać, kto jest kim i kto jest bliżej racji, bo tak jak powiedziałeś, czarno-białych sytuacji tam nie ma. Taki Dariusz Miłek też wcale mecenasem, na jakiego się kreował w mediach, chyba nie był.
Dla mnie jedynym wyjściem z sytuacji, jest wzięcie problemu na klatę przez Ministerstwo, renegocjacja zadłużenia i odbudowa związku od zera, przy założeniu, że nikt, kto zasiadał w zarządzie lub pełnił funkcje kierownicze w latach 2003-2024 nie może pracować dalej w związku. Całe środowisko musi dostać czerwoną kartkę. Poszukać ekspertów zagranicą, sprawdzić jak funkcjonują związki w Belgii, Holandii, Francji czy Wielkiej Brytanii, zatrudnić ludzi z zewnątrz i jednocześnie dokoptować do tego naszych byłych zawodowców, którzy w różnych rolach jakoś potrafią się odnaleźć w zawodowym peletonie jako trenerzy, dyrektorzy sportowi etc. Sponsorzy wrócą, jeśli zobaczą zmiany, powiew świeżości, pozytywną atmosferę. Medal Darii Pikulik i wygrana Kasi w TdF to chyba taki ostatni dzwonek, żeby coś zrobić, nakręcić jakąś pozytywną atmosferę wokół tej dyscypliny sportu w kraju.
Mówisz że Daro biznesmen developer. Patrzyłeś na aukcje komornicze w Nowym Dworze? Myślisz że to przypadek że brakuje sprawozdania z okresu kiedy Darek był prezesem? Porównaj dług PZKol po Skarulu i ostatni chyba z roku 2023 czyli efektywnie pierwszego postBanaszkowego.
Tak, patrzyłem na tę aukcję, ale to, o niczym nie świadczy. Kupił na kredyt, kiedy zauważył że lotnisko się nie rozwija tak jak oczekiwał postanowił się odciąć zamiast ładować kolejne pieniądze. On nie jest głupi.
Zastanawiałem się też, czy to nie przypadek z tym sprawozdaniem, ale nie mam żadnych dowodów, że to jego sprawka. Prawda wygląda tak, że to kolejny Zarząd zwolnił Główną Księgowa i oni wybrali biuro na Śląsku (daleko od siedziby), wysłali tylko część dowodów księgowych potem nie odpowiadali na wiadomości. Mam wrażenie, że nikomu do 2023 roku nie zależało na tym sprawozdaniu, bo "sorry mamy dług", "jest ciężko", "nie ma sprawozdania" jest idealną wymówką.
O panie aż godzina materiału 🤩
Chyba z miesiąc go robiłem :-)
Rzetelna, dziennikarska robota. Jestem pełen podziwu, bo musiało to mnóstwo pracy kosztować. Oby Ci to Stwórca w subskrypcjach wynagrodził i jakoś zmonetyzował 😉. Pozdr😊
Nareszcie czegoś się dowiedziałem. Dzięki.
Dobra robota. A ja się zastanawiam, po co w ogóle jest pzkol, jeżeli on tylko od wielu lat utrudnia życie kolarzom? 🤔 Zlikwidować, zaorać.
Sprawa typowo polska. Nic się nie zmieni do czasu aż urzędnicy wszelkiej maści nie zaczną odpowiadać karnie i finansowo za swoje decyzje. Zamiast od początku skorzystać z doświadczenia innych, porozumieć się z różnymi związkami i wybudować za wspólną kasę wielofunkcyjny obiekt prezes realizuje swoje pokraczne marzenie. Wiadomo, najlepszą kasę trzepie się na długoletnich inwestycjach za nie swoje pieniądze. Co teraz? Nie wiem czy prawnie ale logiczne najlepsze było by wszczęcie nowego postępowanie, uwalenie byłych prezesów na jak największe karty i reset związku od zera. Spłata długów przez Państwo jest nieunikniona, inaczej będą rosły w nieskończoność. Po spłacie nowy zarząd będzie się mógł skupić na sporcie. Sponsorzy wrócą dopiero mając pewność iż ich pieniądze idą prostą drogą do celu zamiast krążyć po związkach unikając komorników.
Bardzo lubiłem te filmy gdzie nurkowałeś w badania naukowe, no ale tym razem przeszedłeś samego siebie zanurzając się w tym szambie. Niesamowicie dobra robota. Podziwiam zarówno za poświęcony czas jak i za chęć babrania się w tym.
Dzięki!
jorguś piątek 🤮🤢patologiczny związek kolesi obleśnych i leśnych
Oglądałem i nie wierzyłem że takie coś może tak długo się dziać i w dodatku trwaa nadal...!!! 😮😮😮
Czyli 95% kosztów budowy toru w Pruszkowie poniosło państwo polskie ale i tak został wygenerowany, jakiś mega kosmiczny dług 🤔
Obszerny materiał, który opisuje z pewnymi uproszczeniami ciąg zdarzeń Na marginesie Maksel był b. dobrym kolarzem torowym Ale nie najwybitniejszym. Może mówi Panu cos nazwisko Kierzkowski. Ale do meritum, Gdyby nie trochę szalona decyzja Walkiewicza o budowie toru bez własnych pieniędzy PZKol , to nie byłoby go do dzisiaj. PZKol nie biletuje wyścigów szosowych i praktycznie nie miał i nie będzie miał dochodów własnych poza sponsoringiem. W wielu państwach zachodnich generalnymi sponsorami Zwiazków kolarskich są państwowe spółki lub przedsiębiostwa jak Poczta , telekomunikacja itp. Kryty tor kolarski , jedyny w Polsce powinien być sfinansowany w całości przez budżet , tak jak budowano i buduje sie do tej pory stadiony piłkarskie i lekkoatletyczne. Jakoś nikomu to nie przeszkadza i nikt się nie dziwił I mówie tu o szeroko pojętym budżecie , nie tylko
centralnym ale i samorządowym bo niektóre stadiony budowały miasta . No a że Bańce przeszkadzał portret Walkiewicza to zrozumiałe ,wolałby portret pana J.K. Z tym, że Walkiewicz dla kolarstwa polskiego jako trener i póżniej działacz zrobił więcej niz p. Bańka dla lekkoatletyki i całego sportu. Ale wszystko jeszcze przed nim ma szanse to zrobić.
Im bliżej końca komentarza autora tym włosy na łysej głowie szybciej odrastają, by było co z niej rwać...
Gratulacje. Tego materiału na kanale zero nie dało się słuchać
Należało już dawno tor i kolarstwo torowe odłączyć od reszty.
Zastanawia mnie po co jest ministerstwo sportu,skoro nie może nic zrobić.To taki kolejny związek sportowy?!Wniosek jest jeden,nikt związany z kolarstwem porządku nie zrobi.
Też jesteś jednym z tych którzy uważają że po prostu ministerstwo ma zasypać dziurę finansową i komorników w PZKOL pieniędzmi publicznymi?
@@ktokolwiek1979 ale to i tak się tak skończy. Bardziej lub mniej bezpośrednio. Nawet jak pójdą na to pieniądze sponsorów to znaczy się że nie pójdą na coś innego.
Ja pierdziele 🤦🏼♂️😔 jakie BAGNO.
Kolesiostwo jak za czasów PRL w PZPN-ie.
Masakra.
Mostostal znalazł kurę znoszącą złote jajka. Zrobili co chcieli i jeszcze zabezpieczyli się na lata😅
szacun za gruntowne przygotowanie tego materiału :)