Panowie o bardzo bardzo wyidealizowanych warunkach mówią mających zero wspólnego ze zwykłym Kowalskim. Pan inwestor ma firmę i chciał zadbać o sprzęt żeby braki dostawach prądu mu nie zaszkodziły. Ma kupę kasy żeby nie dbać o to czy mu się to zwróci za 20 lat chociaż. Niezależność i wolność mają tu większe znaczenie. Kupił pewnie za gotówkę bo na kredyt to i za 40 lat się to nie zwróci. Kupił sobie samochód elektryczny który po wyjeździe z z salonu traci na wartości tak jak MASERATI czyli ok 50% :). Jak kupił za nadmiarowa gotówkę to jeszcze ale jak Kowalski ma kupić elektryka który po roku będzie miał 50% wartości z kredyt wyniesie go 2 razy tyle co za gotówkę to kowalski ma samochód który po roku będzie wart 25% tego co jego kredyt. Panowie rozpatrują trasy kraków warszawa a powinni to porównać do tras Wólka lubelska do Wólki śląskiej np. Ciekawe gdzie kowalski na trasie się doładuje. Elektryk to jest 2gi lub 3 cie samochód w rodzinie na zakupy do miasta i na krótkie trasy. I najlepiej żeby mieć nadmiarowy prąd na własnym banku elektrycznym. Zaraz prąd jeszcze podrożeje i samo zasilanie będzie zaraz droższe od najdroższej benzyny.
No i tu jesteś w błędzie. Auto elektryczne nie traci na wartości tak jak spalinowe. Po kilkunastu nawet latach można je spokojnie sprzedać za więcej niż 50% ceny bazowej. Dzisiaj na praktycznie każdej trasie jest jakaś ładowarka. Średnio są one co 30km a w prawie każdym elektryku system nawigacji podpowiada i planuje trasę tak, aby bez problemu dotrzeć na miejsce. Oprócz tego na ogół kierowcy elektryków mają w schowku przenośna ładowarkę zarówno 1 jak i 3 fazową. Dzięki niej mogą się naładować w podbramkowej sytuacji w większości domów. Do tego obecnie na Lidlach i Biedronkach tez już są stacje ładowania a o te nie trudna nawet w "Koziej wólce czy Pcimiu dolnym". Prąd oczywiście podrożeje i właśnie dlatego nie warto być podpiętym do sieci. Zamiast wydawać ciężko zarobione pieniądze i płacić darmozjadom lepiej je odłożyć i zainwestować w OFF GRID i rozwiązania, które dają wolność i niezależność energetyczną. Oczywiście nie trzeba od razu budować magazynu 200kWh. Można powoli zacząć i stopniowo w miarę możliwości finansowych go rozwijać.
@@marekk414 Bo to wszystko wymaga czasu i edukacji. Takie przemiany to nie jest proces na rok czy dwa. Jak sam zauważyłeś coś drgnęło i wszystko wskazuje na to, że jednak będziemy zmierzali w stronę magazynów energii i niezależności energetycznej. Mogę to podsumować jedynie stwierdzeniem: EDUKACJA, EDUKACJA, EDUKACJA.
Doczytałem do "średnio są one co 30km" i się poplułem :DD Gość chciał wydać pieniądze i to jego sprawa, ale silnik maszyny, można zabezpieczyć 3 fazowym UPSem za 1000 zł.
@@tomaszadammajewski8524 Czyli kolega najwyraźniej nie jeździ elektrykiem, bo stacje ładowania DC są średnio co 30 km. Natomiast nie widzę przeciwskazań aby zabezpieczyć jakieś urządzenie UPS'em. Kwestia jego ceny oczywiście będzie odpowiadała finalnie możliwościom, pojemności akumulatorów, czasowi podtrzymania przy danym obciążeniu itp. Ale ogólna zasada zabezpieczenia (podtrzymania) pozostanie zawsze taka sama.
Pozdrawiam obu panów serdecznie. Rozmowa baaaardzo ciekawa i przyjemna! Info dla pana Michała: wszelkie dane dostępne na szynie CAN można zassać poprzez Home Assistant (dalej HA.) Można również DOWOLNIE zwizualizować, tak jak sobie tylko użytkownik wyśni. Zwracam przy tym uwagę, że jeśli jedna bateria oferuje dostęp do interesujących pana danych to druga też! Tyle że falownik tych informacji po prostu nie chce... Natomiast HA może te informacje wyciągnąć. I teraz uwaga: HA można zrealizować na dowolnym mikrokomputerze klasy N100 - za grosze! Pudełeczko mniej więcej wielkości Cerbo ale możliwościami przebija absolutnie wszystko. Steruje nawet nie poszczególnymi bateriami, ale nawet celami jeśli ktoś miałby zamiar się uprzeć... Tylko po co? :))) Steruje falownikami. Steruje WSZYSTKIM! I wszystko wizualizuje. Również steruje oddawaniem energii do sieci i poborem gdy ma ujemne ceny! Limity mocy, limity energii, okna czasowe. Praktycznie ogranicza tylko wyobraźnia. Bajka. Rozwiązanie zweryfikowane poprzez grube dziesiątki tysięcy użytkowników na świecie.
Dziękujemy. Z tego, co wiem, to Michał właśnie bawił się z HA i jakoś tam to sobie na dzień dzisiejszy już ogarnął. Ale jak przeczyta, to zapewne się wypowie. Pozdrawiam serdecznie.
Od początku śledzę ten kanał i lubię zawsze uśmiechniętego autora i treści jakie zamieszcza. Zwłaszcza w tematyce platformy Victron Energy. Niestety ten materiał przez te lanie wody i brak przyziemnego obiektywizmu pana w okularach nie jest łatwy do przebrnięcia i utknąłem w pierwszej połowie ;)
Miło wiedzieć, że mam tak wiernego widza 😉 Cóż - w materiale poruszamy sporo różnych wątków. Ale warto prześledzić całość, gdyż tematyka zasadniczo jest ta sama, jedynie mamy do czynienia z inną platformą magazynu energii. Reszta jest bez zmian.
13:38 Co za brednie. 200A rozładowania baterii porównuje 3x16A AC do ładowania samochodu i twierdzi że te 200A 48V DC > 3x16A 230VAC. Nie da się tego słuchać.
Widzę, że kolega nie zrozumiał o co chodzi i raczej nie oglądał całego materiału. Po pierwsze mamy tutaj do czynienia z magazynem energii wysokonapięciowym pracującym na napięciu około 600V DC. Zatem mamy tutaj spore możliwości techniczne (prądowe a zarazem mocowe) jeżeli chodzi o same akumulatory. Natomiast główną jednostką jest inwerter, który przy odpowiednio dobranej mocy może bez problemu zapewnić potrzebną moc do naładowania np. 2 samochodów elektrycznych i do obsługi pozostałych urządzeń w domu. I to o to chodziło z tymi amperami. Magazyn energii daje o wiele większe możliwości posiadania przyłącza dużej mocy niż jakikolwiek zakład energetyczny może zapewnić w gospodarstwie domowym.
a jak to jest z tym podłączaniem falowników hybrydowych z magazynem? Są jakieś związki z mocą przyłączeniowa, czy można instalować ile się chce i jakie się chce? ;p
W moim odczuciu pogotowie powinno być nadal spalinowe, przynajmniej do momentu aż elektryk się nie będzie ładować w jakieś 5 minut, ale to jest coś co musi być w ciągłej gotowości, ciężarówki, które jeżdżą między dwoma oddziałami firmy oddalonymi o dwie góra trzy przecznice więcej paliwa się spali niż energii elektrycznej. Jeszcze trochę brakuje wytrzymałości sieci energetycznej dla elektryków i pomp ciepła, w mojej okolicy ostatnio zaczęły się spadki napięć poniżej 200V, co wyłącza mi piec gazowy, co jest spowodowane za małą mocą trafostacji, jak dołożymy jeszcze trochę obciążenia to trafostacje nie wytrzymają. Ale to sprowadza się też do innego, rynek energetyczny nie powinien być bilansowany globalnie a lokalnie. Co z tego że w skali kraju produkujemy więcej energii w momencie gdy 10% trafostacji jest przeciążonych i brakuje tam energii?
Obciążenie sieci będzie rosło a efektem finalnym będą takie blackouty jak ten ostatni na Bałkanach. Dlatego właśnie koniecznie należy inwestować w magazyny energii. Wiele małych zdecentralizowanych źródeł może ustabilizować sieć a w razie jej awarii zapewnić energię dla danego gospodarstwa / firmy. Co zaś tyczy się elektryków, to te najnowsze potrafią się naładować do 80% w 5-8 min. Zatem nie jest tak źle jakby się mogło wydawać. Ale niestety moc jest tutaj kluczowa.
Obecne pojazdy specjalistyczne jak wspomniane karetki w czasie kiedy nie jeżdżą non stop muszą być podłączone do sieci elektrycznej ( ładowanie , podtrzymanie systemów ) 😊
Jestem właśnie w trakcie dogadywania mikro instalacji foto z 5kWh magazynem, mikro ponieważ dach Umnie jest w złym kierunku wschód /zachód ale oczywiście tylko off grid, bo to jedyna realna i właściwa forma produkcji prądu
Wiadomo że alternatywnym uzupełnieniem będzie dostawca prądu który teraz m dostarcza prąd al w tych okresach które powoli dobiegają końca będę czerpał jak najwięcej ze słońca, magazyn też skutecznie będę powiększać co by się jak najbardziej uniezależnić. Pozdrawiam
Część, ja z innej beczki bo są tu ludzie którzy mi pomogą. Napiszcie mi proszę jakie dobrać diody zabezpieczające do dwóch paneli połączonych równolegle prądy dla paneli: prąd pracy 9,96A i prąd zwarcia 10,4A. domyślam się, że muszą być większe czyli 20A lub 30A, no i na plusie czy minusie panela się zakłada ? Dzięki za pomoc.
Auto elektryczne nie jest dla każdego. Mam Leaf-a od 5 lat i przejechałem 170.000 km Ładowanie szybką ładowarką GreenWay to 3,15 zł/kWh Mój Lead "pali" 13-15 kWh/100km O ile nie masz własnej instalacji fotowoltaicznej, jeżdżenie autem w LPG jest sporo tańsze.
Nie będzie. Auto w LPG wielkości Leafa pali 5-6 litrów po 2,70 zł (cena na 13.9.24). O połowę taniej. Mam dwa auta (LPG i elektryczne) i używam zależnie od trasy. Nie robię gównoburzy, tylko prostuję huraoptymistyczne wypowiedzi z filmu.
To zależy jak zachowuje się Twoja instalacja. Czy nie masz problemów z napięciem 253V, czy rachunki masz niskie, czy tez może mimo instalacji i net meteringu wydaje Ci się, że coś jest nie tak. Według mnie prędzej czy później i tak większość pójdzie w off grid. To tylko kwestia czasu. ale nie ma innego słusznego kierunku jeśli chce się być wolnym od OSD.
Wow...na połowie wysiadam...dwóch napaleńców, jeden opowiada jakieś bajki a drugi 154 raz powtarza "TAK!"...kółko wzajemnej adoracji, totalne odklejenie.
Zasadniczo płacenie za prąd jest dla bogatych, bo to jest ta rzecz, którą nie będąc w off grid płaci się dożywotnio. Z jednej strony 100 zł to nie dużo, bo w ciągu roku daje to 1200 zł. Ale już w ciągu 10 lat jest to 12000 zł nie licząc inflacji i wzrostu cen energii. Realnie za 10 lat będziesz płacił nie 1200 zł/rok tylko prawdopodobnie około 3000 zł przy tym samym zużyciu. Za 30000 - 35000 zł można zbudować całkiem fajny off grid/hybrydę. Wprawdzie system jednofazowy, ale przypuszczam, że skoro płacisz tak mało to masz właśnie 1 fazę. Jeżeli dodasz do tego minimalną fotowoltaikę 2kWp to możesz skorzystać z dofinansowania i dostać 23000 zł zwrotu. Oprócz tego możesz mieć odpis od podatku. Finalnie zatem będzie się to opłacało.
Jeżeli za kilka lat zmienią się proporcje w rachunkach, to będzie to całkiem inna sytuacja. Obecnie prąd to jeden z najniższych rachunków w moim domowym budżecie. Czyli obecnie żeby zaoszczędzić bardziej opłaca mi się zmienić operatora telewizji i internetu niż brać się za offgrid. Jeśli kiedyś taryfy dynamiczne będą sensowne to pomyślę nad magazynowaniem energii w tanich godzinach. Ale póki co, nic z tym nie robię. Wystarczająca inwestycja na kolejnych kilka lat to była wymiana sprzętu RTV i AGD na bardziej energooszczędny.
@@mariusz07 Wszystko zależy od tego, co dla kogo jest ważne i w jaki sposób patrzy się na oszczędności. Ja uważam, że lepiej inwestować w siebie niż karmić pieniędzmi OSD, ale oczywiście nie musisz się z tym zgadzać. Jeżeli mówisz, że za parę lat może rozważysz off grid / hybrydę to pamiętaj, że przez te parę lat (powiedzmy 6-7) wydasz na energię około 10 tys. zł. Te pieniądze zamiast zasilić konta OSD mogłyby pracować na Twojej własnej instalacji i przynosić korzyści w postaci wymiernych zwrotów z inwestycji. Za parę lat zapewne już dofinansowań nie będzie a koszty wykonawstwa będą dużo wyższe. Inflacja także sprawi, że w ogólnym rozrachunku komponenty do magazynów energii także będą droższe. Zatem oszczędności wówczas nie będzie a pieniądze wydane przez te wszystkie lata na pokrycie kosztów energii to pieniądze zwyczajnie stracone dla Ciebie a przejedzone przez OSD.
@@piotrzasada1465 , nie. To jest normalny rachunek dla mieszkania w bloku. 200zł płacę raz na 2 miesiące w Enei korzystając normalnie z prądu. Gdybym chciał oszczędzać to dałoby zejść gdzieś do 80 zł na miesiąc.
to prosze mi podac nazwe inwertera solaredge ktory obsluzy baterie 48V, bedzie 3F nie jest oplacalne kupowanie dzisiaj magazyny, za drzwiami stoja juz nowe typy od chinczykow i koreanczykow, dzisiaj tanio moge kupie chinskie LFP i to tyle tani falownik hybrydowy to 10tys. tani falownik zwykly to 2-3tys. zmiana regul gry bedzie wtedy gdy hybrydowe deye zejda to 5tys. za 8-10kw co lepiej zrobic wladowac 30-60tys. w magazyn energii i udawac przed swiatem jak jest wspaniale czy zmodernicowac dom, dolozyc bufor do pompy ciepla, dolozyc piec zgazowujacy drewno, panowie podniecaja sie magazynem a co mi nawet z 100kwh magazynu jak w zime potrzebuje dziennie 20-30kwh na pompe ciepla, swiatla nie ma wiec musialbym ze 60kwp paneli zalozyc a wtedy okolica mojego zycia wygladalaby tak ze sam nie chcialbym w niej zyc panowie nie chca zrozumiec ze dzisiaj nowoczesny dom ma zuzycie mniej wiecej 50/50 z czego 50% idzie na zycie a drugie 50 idzie na CO w zime, magazyn zwieksza nam autokonsumpcje w dni sloneczne ale juz sama zwykla instalacja daje to na zadowalajacym poziomie, caly czas jest walka o obnizenie zuzycia zimowego i tutaj nie ma narazie nic co jest w miare tanie, nie angazujace czlowieka nie kupie elektryka dzisiaj, kupie go dopiero jak samsung i chinczycy dadza druga generacji akumulatorow solid albo wtedy gdy ponizej 100k kupic zwyklego malego suva na LFP
Za piec zgazowujący drewno, za bufor, za pompę ciepła też trzeba zapłacić i to nie mało. Zatem nie masz racji. Gdy jeszcze w zeszłym roku panel fotowoltaiczny kosztował około 1000 zł, to większość mówiła, że się nie opłaca i że gdyby kosztował tak z 400-500 to wtedy by go kupili. Obecnie można kupić za 300 zł. Wiesz co mówią ludzie? Że się nei opłaca i gdyby kosztował tak ze 150 to by kupili. Dla niektórych ludzi zawsze będzie za drogo bez względu na cenę. W czasie gdy będziesz oczekiwał na ewentualny jej spadek po paru latach wydasz tyle pieniędzy np. na prąd lub inne media, że nawet jak cena spadnie, to i tak sumarycznie zapłacisz większe koszty. Dlatego kupuje się tu i teraz, to co jest. Następnie korzysta z tego przez np. dwie dekady a następnie dopiero kupuje się kolejne nowe, dopasowane do ówczesnych rozwiązań, które przyniesie przyszłość. Gdyby w zimie nie było światła, to przez 24 godziny miałbyś noc. A jednak fotowoltaikia produkuje nawet w zimie. Krótko, bo dzień jest krótki, ale produkuje. Nie kupujesz elektryka i czekasz na spadek ceny. Do tego czasu na paliwo i serwisy/naprawy spalinówki wydasz tak duże pieniądze, że nie zrekompensują one absolutnie różnicy między kosztem zakupu teraz a np. za 4-5 lat.
1. ludzie normalni nadal widza 50-60tys. jak przychodzi naciagac, mialem ostatnio rozmowe z naciagaczem i z kamienna twarza chcial mi opchnac 6kwp za 80tys. prawie w morde dostal ja sobie zaloze z paneli instalacje za 10k a normalny czlowiek uslyszy 50k bufor i piec zgazowujacy nie sa drogie chyba ze ktos chce miec naprawde bardzo dobry automat a tak to zamknie sie w 10tys. jezdze japonczykiem pali 5l, serwis zobaczy ten kto bedzie chcial go odemnie kupic, serwis spalinowego jest o wiele tanszy od elektrycznego o wiele, slawny przypadek pana od hyundaja ktory uslyszal ze koszt naprawy baterii bedzie wiekszy niz zakup nowego auta :) ja moge dzisiaj z chinskich czesci zrobic magazyn za 4-6tys. zalezy czy chce obudowe czy nie, tylko ze to mi wiele nie da, jak juz wspomnialem problemem jest 20-30kwh dziennie w zime i tego obejsc sie nie da na dzien dzisiejszy w sposob ktory jest logiczny bezpieczny dzialajacy i nie angazujacy czlowieka oraz nie zajmujacy calej dzialki, no nie ma takiego czegos
@@MrZiemwit Są handlowcy, którzy przesadzają. Ale jak taki pracuje w ogromnej firmie, która musi zarobić na utrzymanie setek pracowników a do tego w grę wchodzą jeszcze wysokie prowizje, to takie są właśnie stawki. Jest to oczywiście przynajmniej trzykrotne przegięcie cenowe jak za ta moc, ale jak widać - skoro takie są oferty, to znaczy, że nadal są klienci, którzy płacą takie pieniądze. Cóż - życie. Za 80 tys. to na SolarEdge można zamontować 15-16kWp bez problemu.
Nim minie to 20 lat conajmniej raz wymienisz baterie i raz ogniwa PV. Nim minie 20 lat LiFePo4 będzie przestarzałe i zastąpione nową technologia. Gdy minie 20 lat i zaczyna się zwracać pakujesz kolejny hajs na nowszą technologię.
Raczej tak się nie stanie, ale nawet gdyby, to przez ten okres inwestycja zdąży się przynajmniej 2-3 krotnie zwrócić. Z oszczędzonych w tym okresie czasu środków bez problemu będzie można kupić nowy, zapewne o wiele lepszy magazyn, który ponownie zwróci się 2-3 krotnie w okresie kolejnych 20 lat. A co do paneli fotowoltaicznych, to już zostało udowodnione, że funkcjonują prawidłowo przez ponad 40 lat, więc ryzyko jest bliskie zera.
Nie ma sensu z panem rozmawiać, skoro z prostej matematyki zacznie się zwracać po 20 latach a pisze pan "w ciągu tego czasu 3 krotnie" 👍🏻 powodzenia życzę
@@MalinowyWampir Właśnie z prostej matematyki i rosnących kosztów energii oraz inflacji wynika, że zwróci się w ciągu kilku lat. Natomiast słuchanie propagandy i negatywnego przekazu z pewnością temu przeczy. Ale co kto woli. Ani ja ani moi koledzy nikomu nie bronimy płacić coraz wyższych rachunków, które "Z PEWNOCIĄ SIĘ ZWRÓCĄ"
Prąd zapewne rozumiany jako dystrybucja. Z tego, co wiem, to Tauron ma taryfę G13 i w niej nocami w weekendy i w święta dystrybucja jest o połowę tańsza. Natomiast sama cena energii czynnej pozostaje bez zmian. Sumarycznie może się to przekładać na sporo niższa cenę blisko połowę niższą niż np. w ciągu dnia.
Jest tylko mały problem 80% ludzi w Polsce nie stać na tak drogie rozwiązania. Auto elektryczne kosztuje krocie. Instalacja z magazynem energii 140kw + agregat i fotowoltaika to kosz 600tyś zł. Przez najbliższe dwie dekady tylko bogatych ludzi będzie na to stać.
To jedynie kwestia mentalu. 600 tys. zł to kosztowałaby instalacja na Victronie o mocy 90kVA + fotowoltaika około 30-40kWp + magazyn energii około 250 kWh. System zawsze należy dopasować do potrzeb. Jeżeli ktoś buduje duży system to tylko dlatego, że jego potrzeby energetyczne są duże. Większość ludzi zmieści się w kwotach około 100-150 tys. zł kompletna instalacja PV + magazyn energii. Auto elektryczne jest natomiast o wiele tańsze od auta spalinowego. Twierdzenie, że kosztuje krocie jest niczym nie podyktowane i najprawdopodobniej jest to informacja wyssana z palca albo powtarzana bo ktoś tak powiedział. Oczywiście zawsze bierzemy pod uwagę samochody s salonu a nie 15-20 letnie spalinowe strupy.
Szanuje to co Pan robi. Jak bym miał wolną gotówkę na takim poziomie to na pewno bym się do Pana odezwał o taką instalację. Moim zdaniem jest to super. Choć mało nie zarabiam to jest to i tak spory wydatek mając rodzinę małe dzieci. Fakt jest też to że energia może tak nie zdrożała ale za to koszty jej dystrybucji już bardzo mocno.
@@sebastianstachelski2893 Problemem jest to, że zarówno energia jak i koszty jej dystrybucji nadal będą szły w górę. Póki co jeszcze mamy tarcze antyinflacyjną, ale tak naprawdę ta tarcza robi więcej złego niż dobrego. Zaciemnia ludziom prawdziwy obraz tego ile kosztuje energia. Systemy hybrydowo wyspowe można budować etapami. Można zacząć o małej instalacji np. od jednej fazy a potem sukcesywnie rozbudowywać system do 3 faz. Analogicznie z magazynem energii - 1, 2, 3 akumulatory na początek. Kolejne dokłada się sukcesywnie w miarę możliwości finansowych lub rosnących potrzeb. Fotowoltaika dokładnie tak samo. Od czegoś trzeba zacząć a potem to już samo leci. Wiem, bo tak robi przeważająca część inwestorów, u których montuję tego typu systemy. Z doświadczenia wiem, że temat jest tak fajny i każdemu kto już zacznie się tym "bawić" chęci na rozbudowę przychodzą szybciej niż może się wydawać. A zacząć można naprawdę o około 50 tys. zł.
Póki co do wodoru jestem nastawiony sceptycznie, ale absolutnie go nie neguję. Zobaczymy co się będzie działo w temacie w ciągu kilku najbliższych lat.
Dlatego mój plan to doładowywanie z ZE, PV na zimę jest jakie jest, trzeba przewymiarować z pięć razy by mieć pełny offgrid. Ale, nawet w tej opcji plan to utrzymać się w limitach taniego prądu. Generator niestety u mnie nie wypali bo za głośny i sąsiedzi by mnie znienawidzili. Może ze 10 lat panele będą 2 razy bardziej wydajne i ten problem zniknie. Na razie, chodzi o optymalizację kosztów i stopę zwrotu. Według moich wyliczeń te 9 miesięcy będą w auto konsumpcji. Więcej powiem za rok.
To zależy, czy chce się być w pełnym OFF GRID, czy w układzie hybrydowym. Przy pełnym OFF GRID trzeba mieć mocno przewymiarowaną instalację i magazyn energii. Przy hybrydzie wystarczy klasyczna instalacja i da się to wszystko pogodzić w zimie bez żadnego problemu.
Ja się zastanawiam nad fotowoltaiką, ale w takim rozmiarze aby na bieżąco wykorzystywać to co się w ciągu dnia wyprodukuje ( wiosna, lato trochę jesienią) , a zimą korzystać z dostawcy Tauron. Bez "zbierania" energii na zimę. Zimą dom ogrzewam gazem i będę się tego trzymać jak najdłużej się da.
Jeszcze a propos bezpieczeństwa w elektryku. No panowie ostatnio jakiś gość spalił się w aucie na postoju w elektryku bo nie zdążył opuścić samochodu. Prawdopodobnie jakie s wyziewy podczas spalania baterii go zamroczyły kompletnie. Na postoju w upale mówimy w przypadku wypadku to już trumna na 4-rech kółkach jak się zapali.
Każdego dnia pali się na drogach w Polsce min. kilkanaście samochodów spalinowych. Z tego jednak nikt nie robi afery. Zauważ, że napisałeś "prawdopodobnie jakieś wyziewy". Nikt nie wie co było przyczyną ale niestety większość bezpodstawnie sieje zamęt w temacie elektromobilności. Przed EV nie ma już ucieczki i prędzej czy później i tak większość osób się przesiądzie do elektryków. Czy będą się zdarzały pożary - jak najbardziej tak. Ale czy będzie to powód do afer - absolutnie nie. Jak tych aut będzie na drogach jeszcze kilkadziesiąt razy więcej, to takie sytuacje przestaną robić na kimkolwiek wrażenie.
Kontakt przez Piotra, mam mało czasu na co dzień ale jak trzeba będzie pomogę. Tym bardziej, że od czasu wywiadu rozwiązałem sporo moich "problemów" ze sterowaniem SE i Deye.
Nie powielajcie fejków że rozważane są dopłaty do NIEMIECKICH używanych elektryków! Nie ma takiego pomysłu aby ograniczyć tylko do niemieckich. Albo proszę o jakiś wiarygodny URL do źródeł!
To nie jest fake news. Ale co do zasady nie chodzi jedynie o niemieckie. Prawdopodobnie z całej zachodniej Europy będą zwożone do nas elektryki a tutaj ludzie będą skakać z radości, że mogą kupić taniej i jeszcze dofinansowanie dostać.
@@EkoNiezalezny Tak, być może do używek z EU, być może szerzej (dużo jest sprowadzanych z Norwegii), i ja nie dyskutuję nad sensownością tego dofinansowania, czy jego bezsensownością. Ale przy obecnej FOBII anty-niemieckiej mówienie że to będą dopłaty do NIEMIECKICH używanych elektryków to tylko woda na młyn tych spiskowych teorii. Co jest głupie, bo ci sami ludzie pochwalają sprowadzanie NIEMIECKICH używanych samochodów spalinowych - i z tym jakoś nie mają problemu!! Tak samo jak nie ma NIEMIECKICH wiatraków tylko Duńskie, nie kupujemy NIEMIECKIEJ energii, czy węgla, czy gazu. Nie mamy NIEMIECKIEGO premiera i NIEMIECKIEGO rządu. itd... Po prostu proszę na to uważać. Pozdrawiam i czekam na test tego rackowego falownika trójfazowego
@@jerzyzielinski5756 Zgadzam się w pełni. Tak to właśnie wygląda, tyle że ci ludzie właśnie nie widzą absurdów, które sami popełniają. Ja także czekam na ten trójfazowy sprzęt. Ale widać, że temat nie jest taki prosty jakby mogło się wydawać a Victron w przeciwieństwie do wielu chińczyków bubla na 100% nie wypuści.
To kwestia logistyki. Czy lepiej zanieczyszczać w jednym miejscu gdzie kontrolujesz proces odpadowy czy rozsiewać syf po całym kraju bez możliwości sprzątania. Tak ja to widzę. Tyle. Nie twierdzę, że mam rację po prostu tak logicznie jest.
Zwróciłeś uwagę, ile razy w komentarzach proszono ciebie o KONKRETY? RACHUNEK EKONOMICZNY? Ile razy zwróciłem ci uwagę, że ŻADNEGO UWOLNIENIA RYNKU NIE BĘDZIE? A ty dalej sadzisz swoje ogólniki na przemian z zastraszaniem 🙂
Panowie, panowie ... zły kierunek ! TO JEST PROPAGANDA !!!!!!! Jeśli chcecie być eco-niezależni to polecam : kierat, osiołek, prądnica i sterta siana ! Ale pozdrawiam.
Dzisiaj od elektryka odrzuca mnie jego cena która jest nieproporcjonalna do tego co kupujesz. Również brakuje mi prostego (bez wodotrysków komputerowych) elektryka typu Suzuki Jimny.
Z dotacją ceny są jak najbardziej OK. Tylko jest tu kruczek. Jak bierzesz w leasing to dotację możesz dostać nawet pod koniec okresu leasingowania. Jest to w kompletnej decyzji BOŚ. Ja jeszcze nie dostałem.
Ja to kiedyś liczyłem. Za mojego Renault Megane zapłaciłem 135 tys. zł. Jeździłem nim przez 16 lat. W tym czasie za naprawy zapłaciłem ponad 70 tys. zł. Za paliwo zapłaciłem blisko 100 tys. zł. Przejechałem 230 tys. km i jest to szrot jakich mało. Za elektryka zapłaciłem 157 tys. zł. Na ładowanie do tej pory wydałem 14 tys. zł. Na naprawy 0 zł a przejechałem już w ciągu niecałych 4 lat ponad 160 tys. km. Bilans jest oczywisty i wynik mówi sam za siebie.
Honda Civic (w automacie) kupiona w 1998 roku przejechała 210 tyś kilometrów i spaliła w tym czasie ok 130 tyś litrów benzyny. Nawet jak policzymy cenę paliwa po dzisiejszych cenach to nie będzie nawet połowa ceny najtańszego elektryka. Koszty napraw nie przekroczyły 5 tysięcy. Honda nadal jeździ i nigdy nie opłaci mi się zamienić ją na najtańszego elektryka nawet jeśli ładowałbym go za dramo z mojej PV.
Jeżdżę po całej Polsce i nie zauważyłem takich problemów. Oczywiście jak ktoś kupił elektryka z akumulatorem 20kWh, to pewnie ma z tym problem. Ale wszystkie, które mają pojemność powyżej 60kWh nadają się spokojnie do jazdy w dowolne miejsce kraju jak również po za grancie.
Panie Piotrze, koleś ma po prostu problem ze zrozumieniem elementarnych kwestii. Łeb mu w dzieciństwie zalali benzyną i tak mu zostało. Niereformowalny.
@@andrzej3511 nie liczę na żadną reakcje, masz ból tyłka że ktoś ma swoje - inne zdanie na jakiś temat ? współczuje, jeszcze jedno - ja nikogo tutaj nie obrażam, odnosze się tylko do treści w przeciwieństwie do częsci "postępowców" komentujących
Czesc No to zycze smacznego w tych fast food sieciach. Poza tym wiekszosc aut elektrycznych jezdzi nie 80 ale 100 na godzine. Widze to codziennie w Niemczech musze ich wyprzedzac busem z ladunkiem. Czyli ktos kupuje Tesle za 10000€ i jezdzi 100 na godzine. Tak auto elektryczne ma sens jak mozesz je sam ladowac. Mechanicy w VW sami mowia elektroschrott.
Zależy dokąd się jedzie, jakie ma się przyzwyczajenia itp. Ja jeżdżę np. 110-120 i uważam, że jest to jak najbardziej optymalna prędkość a do tego na ogół bezpieczna.
to ciekawe że wszyscy elektrycy z przyzwyczajenia jeżdżą 110kmph i robią przerwy co chwilę dla zdrowia... a jeszcze niedawno caddym robili 500 na strzała ze średnią 150kmph ;p
@@rafalkakol9527 Znam typa, który namiętnie kłamie. A przyłapany na kłamstwie mówi, że to "sarkazm". Znam babę, która też namiętnie kłamie. A przyłapana na kłamstwie mówi, że "żartowała". OK. Można i tak 🙂
Sterowanie SE i Deye mam rozwiązne po MODBUS i Homey, w drodze w pełni autonomiczne rozwiązanie na ESP32 i równolegle (bo nie wiem co będzie lepsze) po Raspberry PI.
Dodam, że zrobione tak by uwzględniać moc zużywaną przed obciążenie. Pięknie to działa nawet po Homey ale docelowo chce ESP32 wpinanym w DIN szafy i wyświetlaczem do sterowania, dla wygody i bezpieczeństwa.
@@zuzantator9918 Mozesz tez dac SolarAssistant i na nim postawic pelna automatyzacje deye, smiga swietnie. Podglad instalacji masz na zywo a do tego masz wlasna chmure do zdalnego dostepu i sterowania.
Podniecacie sie panowie zbytnio owszem Nirwegia szybko wrocila sprzedaz ale w Niemczech gdzie byla najwieksza sprzedaz w UE nie wrocila po 7 miesiacsch na razie. Oczywiście ja was popieram bo kolejny moj samochod bedzie EV sle mowicie jak jest....druga rzecz dorozki i transport konski nie wrocil zostal cslkowicie wyparty przez samochody spalinowe stad opór firm producentow ktorzy 90% przychodów to sprzedaz spalinowych i oni eynajmuja wrecz farmy troll + wydobycie i rafinacja paliwa . W Polsce wydajemy rocznie 160 mld zl na zakup glownie ropy ale tez gazu i wegla...komu placimy ? Arabowie, Rosja USA wiec jaki problem zatrudnic farmy trolli pare artykułow w czasopismach...proste i skuteczne bo klamstwo powtorzone 100 razy...znacie to
Realnie tak to wygląda. Ale musielibyśmy zatrzymać się w rozwoju i zapomnieć o nowych technologiach. Oczywistym jest, że każde rozwiązanie ma swój czas. Po jego upływie nadchodzi nowe, na ogół lepsze i bardziej wydajne. Problem pozostaje jedynie w mentlu i przekonaniu ludzi, że warto zmienić myślenie. Wiadomo, że kto trolluje, ale finalnie i tak to nic nie da. Arabowie doskonale wiedzą, że zasoby ropy się kończą i że za kilkadziesiąt lat jej nie będzie. Dlatego już się przygotowują do tego, aby dostarczać do Europy energię elektryczną. Oni mają gigantyczne zasoby pustynne, które w zasadzie są nieużytkami. Jeżeli w całości zabudują je fotowoltaiką, to ilość energii spokojnie pokryje potrzeby europejskie. Wystarczy kabelek pod wodą i wiele problemów się rozwiąże.
Owszem możesz sachare jej kawałek zabudować panelami i energii w teorii starczyłoby dla całego świata ...problemów transporcie energii np do europy.Pomijam techniczny aspekt ale łakomy konsek dla terrorystów
a zastanawiałeś się jaki to podatek jest drugim zaraz po vat pod kątem wpływów do budżetu i w jaki sposób "straty budżetu" będą musiały być zrekompensowane złodziejstwem w innej formie? Zastawiałeś się jak to jest że woda w studni jest państwowa i możesz zużyć tylko określoną ilość bez dodatkowych opłat? Podatek od państwowego słońca jest już za rogiem, a o podkładach pod akcyzę na prąd do ładowania samochodów nie będę wspominał :P
@@marekgrys haha... tak samo jak z podatkiem od nieruchomości. Będziesz musiał grzecznie złożyć zeznanie do jednostki admistracyjnej i zostaniesz ładnie obciążony. Nie pamiętasz już deklaracji CEEB? Niedawno było składane... złożyłeś :p
System juz pokonal większość z Was. Fotowoltaika od poczatku powinna być źródłem bezpieczenstwa a nie kasy. I ci od zarabiania kasy teraz płaczą. A wiadomo bylo ze systemowi zawsze chodzi o to abyś potrzebowal od nich. I gadanie o tym jak jakaś instalacja bedzie zarabiac za kilka lat, albo że sie zwróci, to nie powinno dzisiaj mieć miejsca. Za kilka lat będziemy albo po wojnie, albo po AI, albo po rewolucji energetycznej przy ktorej te wszystkie solary i magazyny okażą sie być zwykłą stratą kasy. Wiec jak robicie jakieś instalacje to w nadziei że ocalą Wam d. a nie ze będą zarabiać albo sie zwracać.
14 lat temu powstał film „Wall Street: Pieniądz nie śpi”, reż Oliver Stone. Oto w 2:04:32 giełdowy rekin Gordon Gekko (Michael Douglas) zakomunikował: „Zielona energia to kolejna bańka”. To w skali globalnej. W skali lokalnej, w EU, aktywności prowadzone są pod dyktando Waszyngtonu i ukierunkowane tylko na "udławienie" Rosji pod pozorem ekomobilności, eko-tego, eko-owego i innych pierdów dla ignorantów. Nie ma co tych niuansów tłumaczyć motłochowi, bo motłoch po prostu tego nie zrozumie. A jak zrozumie, to wyprze, że EU kierowana jest w kierunku skansenu zamieszanego przez starych zmarzniętych Papuasów z katalizatorami na tyłkach i burgerem z mąki ze świerszczy w ręku. I tylko o to w tej globalnej rozgrywce chodzi... Pamięta ktoś jeszcze, jak Makaron odgrażał się USA? Chwilę po tamtej wypowiedzi na ulicach pojawił się (oddolny, bo jakże by inaczej) ruch >>żółtych kamizelek
Moja np. się właśnie się po 7 latach zwróciła i dlatego teraz inwestuje ponownie w dużo większą, która też się zwróci tylko jeszcze szybciej. Najważniejsze to mieć pewien plan i pomysł i skrupulatnie go realizować bez przejmowania się tym, co sobie inni pomyślą. Gdybym nie zainwestował te siedem lat temu, to do dzisiaj wydałbym ponad 320 tys. na energię z ZE. Potrzeby mam spore. Różnica polega na tym, że nie miałbym niczego w zamian a jedynie OSD by się wzbogacił. A tak system się zwrócił. Inwestuję teraz w nowy magazyn dużo bardziej wydajny i o wiele bardziej długowieczny. Obecna fotowoltaika działa i działać będzie jeszcze przez ponad 20-25 lat odrabiając inwestycję kilkukrotnie w tym czasie. Trzeba jedynie wszystko dobrze policzyć i nie bać się zaryzykować. Większość osób, która zamontowała fotowoltaikę i magazyny w 2016-2017 roku już jest na plusie i cieszy się faktycznym zarobkiem z produkowanej energii.
"Moja np. się właśnie się po 7 latach zwróciła" To w końcu pokażesz exela? To w końcu POKAŻESZ ZIMNE A WERYFIKOWALNE wyniki, kwity? Czy dalej będziesz operował ogólnikami i manipulacjami emocjami? 🙂
@@SiBex_ovh Generalnie mogłoby być, tyle, że cena aku litowo-tytanowego jest obecnie na tyle wysoka, że elektryki musiałyby kosztować przynajmniej dwa razy tyle. Pozostaje jeszcze super kondensator, ale to już w ogóle jest kosmos jeśli chodzi o cenę.
Zapytałeś o technologię a jak wskazałem to teraz za droga. Nie pytałeś o uzasadnioną ekonomicznie :). Po za tym idź do serwisu i poproś o baterię i ile jest wyceniana teraz? Producenci aut zarabiają na tym krocie. Kupuję ogniwa do DIY ESS i LFP 280ah to 220zł/1kWh a dla LTO Pouch 10Ah to 530zł/1kWh w magazynie wiec LTO jest 2x droższe od LTO - w temacie samych ogniw ! Producenci auto powiedzą ze to jest 20x krotność :D
@@SiBex_ovh Oczywiście, ale pamiętaj że efekt skali robi swoje a do tego kwestia ekonomii to nie tylko same ogniwa ale także porządny BMS i pozostałe akcesoria. Dlatego rozwiązania Premium muszą kosztować. Zawsze samoróbki będą tańsze od gotowych rozwiązań. Ale nigdy nie dorównają jakością i niezawodnością tym, które są przebadane i przetestowane laboratoryjnie. Do tego samoróbka nie ma certyfikacji co także sprawia że są dużo tańsze. Ale gdyby coś się wydarzyło, to ubezpieczalnia pierwsze o co zapyta to czy są certyfikaty i kto wykonywał montaż. Czy miał uprawnienia i stosowną wiedzę itp. Trochę odszedłem od tematu ale to tak ogólnie w kwestii skąd biorą się wyższe ceny.
Dlaczego OFF GRID? Jak to jest być wolnym i niezależnym? Obejrzyj a dowiesz się czy warto i co zrobić, aby nie popełnić niektórych błędów.
jeszcze dodać trzeba dlaczego Deye zamiast Victron 😉 ja tam posiadam i chwalę sobie
@@appalachianmoonshiner7084 Wszystko będzie na filmie. Zapraszam do obejrzenia już za krótką chwilę.
To oglądamy
@@mecenasonoffgrid Ufff - to dobrze, bo już się bałem, że wszyscy śpią i nikogo nie będzie 🤣🤣🤣
Panowie o bardzo bardzo wyidealizowanych warunkach mówią mających zero wspólnego ze zwykłym Kowalskim. Pan inwestor ma firmę i chciał zadbać o sprzęt żeby braki dostawach prądu mu nie zaszkodziły. Ma kupę kasy żeby nie dbać o to czy mu się to zwróci za 20 lat chociaż. Niezależność i wolność mają tu większe znaczenie. Kupił pewnie za gotówkę bo na kredyt to i za 40 lat się to nie zwróci. Kupił sobie samochód elektryczny który po wyjeździe z z salonu traci na wartości tak jak MASERATI czyli ok 50% :). Jak kupił za nadmiarowa gotówkę to jeszcze ale jak Kowalski ma kupić elektryka który po roku będzie miał 50% wartości z kredyt wyniesie go 2 razy tyle co za gotówkę to kowalski ma samochód który po roku będzie wart 25% tego co jego kredyt. Panowie rozpatrują trasy kraków warszawa a powinni to porównać do tras Wólka lubelska do Wólki śląskiej np. Ciekawe gdzie kowalski na trasie się doładuje. Elektryk to jest 2gi lub 3 cie samochód w rodzinie na zakupy do miasta i na krótkie trasy. I najlepiej żeby mieć nadmiarowy prąd na własnym banku elektrycznym. Zaraz prąd jeszcze podrożeje i samo zasilanie będzie zaraz droższe od najdroższej benzyny.
No i tu jesteś w błędzie. Auto elektryczne nie traci na wartości tak jak spalinowe. Po kilkunastu nawet latach można je spokojnie sprzedać za więcej niż 50% ceny bazowej. Dzisiaj na praktycznie każdej trasie jest jakaś ładowarka. Średnio są one co 30km a w prawie każdym elektryku system nawigacji podpowiada i planuje trasę tak, aby bez problemu dotrzeć na miejsce. Oprócz tego na ogół kierowcy elektryków mają w schowku przenośna ładowarkę zarówno 1 jak i 3 fazową. Dzięki niej mogą się naładować w podbramkowej sytuacji w większości domów. Do tego obecnie na Lidlach i Biedronkach tez już są stacje ładowania a o te nie trudna nawet w "Koziej wólce czy Pcimiu dolnym". Prąd oczywiście podrożeje i właśnie dlatego nie warto być podpiętym do sieci. Zamiast wydawać ciężko zarobione pieniądze i płacić darmozjadom lepiej je odłożyć i zainwestować w OFF GRID i rozwiązania, które dają wolność i niezależność energetyczną. Oczywiście nie trzeba od razu budować magazynu 200kWh. Można powoli zacząć i stopniowo w miarę możliwości finansowych go rozwijać.
A co z szarym Kowalskim?
Elektryki ok coś tam drgnęło ale dalej jesteśmy w lesie.
@@marekk414 Bo to wszystko wymaga czasu i edukacji. Takie przemiany to nie jest proces na rok czy dwa. Jak sam zauważyłeś coś drgnęło i wszystko wskazuje na to, że jednak będziemy zmierzali w stronę magazynów energii i niezależności energetycznej. Mogę to podsumować jedynie stwierdzeniem: EDUKACJA, EDUKACJA, EDUKACJA.
Doczytałem do "średnio są one co 30km" i się poplułem :DD Gość chciał wydać pieniądze i to jego sprawa, ale silnik maszyny, można zabezpieczyć 3 fazowym UPSem za 1000 zł.
@@tomaszadammajewski8524 Czyli kolega najwyraźniej nie jeździ elektrykiem, bo stacje ładowania DC są średnio co 30 km. Natomiast nie widzę przeciwskazań aby zabezpieczyć jakieś urządzenie UPS'em. Kwestia jego ceny oczywiście będzie odpowiadała finalnie możliwościom, pojemności akumulatorów, czasowi podtrzymania przy danym obciążeniu itp. Ale ogólna zasada zabezpieczenia (podtrzymania) pozostanie zawsze taka sama.
Pozdrawiam obu panów serdecznie. Rozmowa baaaardzo ciekawa i przyjemna!
Info dla pana Michała: wszelkie dane dostępne na szynie CAN można zassać poprzez Home Assistant (dalej HA.) Można również DOWOLNIE zwizualizować, tak jak sobie tylko użytkownik wyśni. Zwracam przy tym uwagę, że jeśli jedna bateria oferuje dostęp do interesujących pana danych to druga też! Tyle że falownik tych informacji po prostu nie chce... Natomiast HA może te informacje wyciągnąć.
I teraz uwaga: HA można zrealizować na dowolnym mikrokomputerze klasy N100 - za grosze! Pudełeczko mniej więcej wielkości Cerbo ale możliwościami przebija absolutnie wszystko. Steruje nawet nie poszczególnymi bateriami, ale nawet celami jeśli ktoś miałby zamiar się uprzeć... Tylko po co? :))) Steruje falownikami. Steruje WSZYSTKIM! I wszystko wizualizuje. Również steruje oddawaniem energii do sieci i poborem gdy ma ujemne ceny! Limity mocy, limity energii, okna czasowe. Praktycznie ogranicza tylko wyobraźnia. Bajka.
Rozwiązanie zweryfikowane poprzez grube dziesiątki tysięcy użytkowników na świecie.
Dziękujemy. Z tego, co wiem, to Michał właśnie bawił się z HA i jakoś tam to sobie na dzień dzisiejszy już ogarnął. Ale jak przeczyta, to zapewne się wypowie. Pozdrawiam serdecznie.
👍👍👍
Dziękujemy...
Off-grid, to nie jest tylko niezależność, to pewnego rodzaju komfort, że nikt Cię w żywe oczy nie kłamie i nie okrada.
Otóż to. To przede wszystkim wolność od systemu. Wolność od naciągania i od chorych wymysłów i rozliczania wedle widzimisię OSD.
W starym systemie tego problemu nie ma.
@@vinylmax12wirworld97 stary system kiedyś się skończy!
Dotarłem do brandzlowania się nad elektrykami i nie dałem rady przez to przebrnąć. A miało być o fotowoltaice
I będzie ale dalej. Z tak rewelacyjnym rozmówcą warto rozmawiać o pełnym spektrum a nie jedynie wybiórczo.
facet bzdety o ladowarkach do samochodow opowaida, tak jakby zyl na innej planecie - mam elektryka od kilku lat - wiec komu ten kit?
Można przewinąć...
@@rdcabal Wiadomo, że można. Tylko wówczas sporo merytorycznej wiedzy może umknąć.
O właśnie wspomniałem. Chociaż lubię słuchać Piotra to wyłączyłem "prezentację off-grdu".
Od początku śledzę ten kanał i lubię zawsze uśmiechniętego autora i treści jakie zamieszcza. Zwłaszcza w tematyce platformy Victron Energy. Niestety ten materiał przez te lanie wody i brak przyziemnego obiektywizmu pana w okularach nie jest łatwy do przebrnięcia i utknąłem w pierwszej połowie ;)
Miło wiedzieć, że mam tak wiernego widza 😉
Cóż - w materiale poruszamy sporo różnych wątków. Ale warto prześledzić całość, gdyż tematyka zasadniczo jest ta sama, jedynie mamy do czynienia z inną platformą magazynu energii. Reszta jest bez zmian.
zgadzam się w 100%
Ładowarek nie ma i są MAKABRYCZNE kolejki !
Ja dwa razy czekałem na ładowanie 5 minut, wiec coś z tymi kolejkami to chyba jednak nie tak
Zacznij nakręcać filmy jak czekasz godzinę na wolną ładowarkę :)
No ja powiem, że prawie takie same długie jak po karpia na wigilię...
Waldek nie rób propagandy😊
Ja już drugi tydzień stoję pod ładowarką i nic. Dopiero przed chwilą koleś mi powiedział że trzeba podłączyć...
👍
Podziękował... 😉
też jestem fanem elektromobilności ale kolega w okularach ciut zagalopował się mówiąc, że w Norwegii 90% wszystkich auto to elektryki, litości...
Gawędziarz. Ciekawe, jaką faktycznie odgrywa TUTAJ rolę? Bo niewiarygodny aż w oczy i uszy szczypie...
Przepraszam, pomyłka słowna. 90% nowo sprzedawanych aut. W ogóle jest 24%.
Ponad 90% nowych sprzedawanych to EV, od ponad roku.
@@MinSziHo Osobiście go nie poznałeś i niepotrzebnie wyciągasz pochopne wnioski.
A to już trzeba OSOBISCIE słuchać, żeby wyciągać logiczne wnioski? Dlaczego?
Jak rząd dopłaca do magazynów energii to one nie pójdą ceny w dół tylko w górę
To akurat jest oczywista oczywistość. Każda dotacja czy kredyt 0% powoduje tylko wzrost cen. Ale ludzie tego nie rozumieją.
13:38 Co za brednie. 200A rozładowania baterii porównuje 3x16A AC do ładowania samochodu i twierdzi że te 200A 48V DC > 3x16A 230VAC. Nie da się tego słuchać.
Widzę, że kolega nie zrozumiał o co chodzi i raczej nie oglądał całego materiału. Po pierwsze mamy tutaj do czynienia z magazynem energii wysokonapięciowym pracującym na napięciu około 600V DC. Zatem mamy tutaj spore możliwości techniczne (prądowe a zarazem mocowe) jeżeli chodzi o same akumulatory. Natomiast główną jednostką jest inwerter, który przy odpowiednio dobranej mocy może bez problemu zapewnić potrzebną moc do naładowania np. 2 samochodów elektrycznych i do obsługi pozostałych urządzeń w domu. I to o to chodziło z tymi amperami. Magazyn energii daje o wiele większe możliwości posiadania przyłącza dużej mocy niż jakikolwiek zakład energetyczny może zapewnić w gospodarstwie domowym.
a jak to jest z tym podłączaniem falowników hybrydowych z magazynem? Są jakieś związki z mocą przyłączeniowa, czy można instalować ile się chce i jakie się chce? ;p
W moim odczuciu pogotowie powinno być nadal spalinowe, przynajmniej do momentu aż elektryk się nie będzie ładować w jakieś 5 minut, ale to jest coś co musi być w ciągłej gotowości, ciężarówki, które jeżdżą między dwoma oddziałami firmy oddalonymi o dwie góra trzy przecznice więcej paliwa się spali niż energii elektrycznej.
Jeszcze trochę brakuje wytrzymałości sieci energetycznej dla elektryków i pomp ciepła, w mojej okolicy ostatnio zaczęły się spadki napięć poniżej 200V, co wyłącza mi piec gazowy, co jest spowodowane za małą mocą trafostacji, jak dołożymy jeszcze trochę obciążenia to trafostacje nie wytrzymają.
Ale to sprowadza się też do innego, rynek energetyczny nie powinien być bilansowany globalnie a lokalnie. Co z tego że w skali kraju produkujemy więcej energii w momencie gdy 10% trafostacji jest przeciążonych i brakuje tam energii?
Obciążenie sieci będzie rosło a efektem finalnym będą takie blackouty jak ten ostatni na Bałkanach. Dlatego właśnie koniecznie należy inwestować w magazyny energii. Wiele małych zdecentralizowanych źródeł może ustabilizować sieć a w razie jej awarii zapewnić energię dla danego gospodarstwa / firmy. Co zaś tyczy się elektryków, to te najnowsze potrafią się naładować do 80% w 5-8 min. Zatem nie jest tak źle jakby się mogło wydawać. Ale niestety moc jest tutaj kluczowa.
Obecne pojazdy specjalistyczne jak wspomniane karetki w czasie kiedy nie jeżdżą non stop muszą być podłączone do sieci elektrycznej ( ładowanie , podtrzymanie systemów ) 😊
@@wm.g.w.917 a urządzenia w karetkach nie są na bateriach litowo chlorowych, które są nieładowalne?
@@mikolaj98p47 Nie wiem jakie systemy, baterie są tam zastosowane ale na pewno muszą być podpięte do zasilania jak mają dłuższe postoje.
@@wm.g.w.917 Dokładnie tak. Zawsze muszą być gotowe do wyjazdu a wszystkie systemy i urządzenia jak np. defibrylator muszą być naładowane.
Jestem właśnie w trakcie dogadywania mikro instalacji foto z 5kWh magazynem, mikro ponieważ dach Umnie jest w złym kierunku wschód /zachód ale oczywiście tylko off grid, bo to jedyna realna i właściwa forma produkcji prądu
Potwierdzam w 100%. Nie może być nic lepszego niż uwolnienie się od energetyki i bycie w OFF GRID.
Wiadomo że alternatywnym uzupełnieniem będzie dostawca prądu który teraz m dostarcza prąd al w tych okresach które powoli dobiegają końca będę czerpał jak najwięcej ze słońca, magazyn też skutecznie będę powiększać co by się jak najbardziej uniezależnić. Pozdrawiam
👍👏👏👏👏😀
Bardzo dziękujemy...
Część, ja z innej beczki bo są tu ludzie którzy mi pomogą. Napiszcie mi proszę jakie dobrać diody zabezpieczające do dwóch paneli połączonych równolegle prądy dla paneli: prąd pracy 9,96A i prąd zwarcia 10,4A. domyślam się, że muszą być większe czyli 20A lub 30A, no i na plusie czy minusie panela się zakłada ? Dzięki za pomoc.
Auto elektryczne nie jest dla każdego.
Mam Leaf-a od 5 lat i przejechałem 170.000 km
Ładowanie szybką ładowarką GreenWay to 3,15 zł/kWh Mój Lead "pali" 13-15 kWh/100km
O ile nie masz własnej instalacji fotowoltaicznej, jeżdżenie autem w LPG jest sporo tańsze.
Nawet jeśli nie ma PV, to i tak będzie taniej niż spalinowym. W większości jednak użytkownicy EV mają PV.
Kup sobie pakiet w greenwayu i cena za kWh spada.
Nie będzie. Auto w LPG wielkości Leafa pali 5-6 litrów po 2,70 zł (cena na 13.9.24). O połowę taniej.
Mam dwa auta (LPG i elektryczne) i używam zależnie od trasy.
Nie robię gównoburzy, tylko prostuję huraoptymistyczne wypowiedzi z filmu.
@@erepeo8475 Tak. Ale pakiety nie są tanie. 80 zł miesięcznie. Jak jeździsz niedużo, może się nie zwrócić.
@@erepeo8475 Średnio się opłaca. Z własnego magazynu i OFF GRID jest zdecydowanie taniej a w pewnym momencie zaczyna być za free.
Piotr, jeśli jestem w net-meteringu, to warto kombinować i na siłę wchodzić w offgrid?
To zależy jak zachowuje się Twoja instalacja. Czy nie masz problemów z napięciem 253V, czy rachunki masz niskie, czy tez może mimo instalacji i net meteringu wydaje Ci się, że coś jest nie tak. Według mnie prędzej czy później i tak większość pójdzie w off grid. To tylko kwestia czasu. ale nie ma innego słusznego kierunku jeśli chce się być wolnym od OSD.
Dopuki Ci nie wylaczaja na sile to moze sie spinac
Wow...na połowie wysiadam...dwóch napaleńców, jeden opowiada jakieś bajki a drugi 154 raz powtarza "TAK!"...kółko wzajemnej adoracji, totalne odklejenie.
Dobrze, że do połowy wytrzymałeś. To też się liczy...
Off grid to fajna rzecz dla bogatych. Ja płacę za prąd 100zł na miesiąc. Żaden offgrid mi się nigdy nie zwróci.
Zasadniczo płacenie za prąd jest dla bogatych, bo to jest ta rzecz, którą nie będąc w off grid płaci się dożywotnio. Z jednej strony 100 zł to nie dużo, bo w ciągu roku daje to 1200 zł. Ale już w ciągu 10 lat jest to 12000 zł nie licząc inflacji i wzrostu cen energii. Realnie za 10 lat będziesz płacił nie 1200 zł/rok tylko prawdopodobnie około 3000 zł przy tym samym zużyciu. Za 30000 - 35000 zł można zbudować całkiem fajny off grid/hybrydę. Wprawdzie system jednofazowy, ale przypuszczam, że skoro płacisz tak mało to masz właśnie 1 fazę. Jeżeli dodasz do tego minimalną fotowoltaikę 2kWp to możesz skorzystać z dofinansowania i dostać 23000 zł zwrotu. Oprócz tego możesz mieć odpis od podatku. Finalnie zatem będzie się to opłacało.
Jeżeli za kilka lat zmienią się proporcje w rachunkach, to będzie to całkiem inna sytuacja. Obecnie prąd to jeden z najniższych rachunków w moim domowym budżecie. Czyli obecnie żeby zaoszczędzić bardziej opłaca mi się zmienić operatora telewizji i internetu niż brać się za offgrid. Jeśli kiedyś taryfy dynamiczne będą sensowne to pomyślę nad magazynowaniem energii w tanich godzinach. Ale póki co, nic z tym nie robię. Wystarczająca inwestycja na kolejnych kilka lat to była wymiana sprzętu RTV i AGD na bardziej energooszczędny.
@@mariusz07 Wszystko zależy od tego, co dla kogo jest ważne i w jaki sposób patrzy się na oszczędności. Ja uważam, że lepiej inwestować w siebie niż karmić pieniędzmi OSD, ale oczywiście nie musisz się z tym zgadzać. Jeżeli mówisz, że za parę lat może rozważysz off grid / hybrydę to pamiętaj, że przez te parę lat (powiedzmy 6-7) wydasz na energię około 10 tys. zł. Te pieniądze zamiast zasilić konta OSD mogłyby pracować na Twojej własnej instalacji i przynosić korzyści w postaci wymiernych zwrotów z inwestycji. Za parę lat zapewne już dofinansowań nie będzie a koszty wykonawstwa będą dużo wyższe. Inflacja także sprawi, że w ogólnym rozrachunku komponenty do magazynów energii także będą droższe. Zatem oszczędności wówczas nie będzie a pieniądze wydane przez te wszystkie lata na pokrycie kosztów energii to pieniądze zwyczajnie stracone dla Ciebie a przejedzone przez OSD.
@@mariusz07 sto czyli non stop świeczki kupujesz ?
@@piotrzasada1465 , nie. To jest normalny rachunek dla mieszkania w bloku. 200zł płacę raz na 2 miesiące w Enei korzystając normalnie z prądu. Gdybym chciał oszczędzać to dałoby zejść gdzieś do 80 zł na miesiąc.
to prosze mi podac nazwe inwertera solaredge ktory obsluzy baterie 48V, bedzie 3F
nie jest oplacalne kupowanie dzisiaj magazyny, za drzwiami stoja juz nowe typy od chinczykow i koreanczykow, dzisiaj tanio moge kupie chinskie LFP i to tyle
tani falownik hybrydowy to 10tys.
tani falownik zwykly to 2-3tys.
zmiana regul gry bedzie wtedy gdy hybrydowe deye zejda to 5tys. za 8-10kw
co lepiej zrobic wladowac 30-60tys. w magazyn energii i udawac przed swiatem jak jest wspaniale czy zmodernicowac dom, dolozyc bufor do pompy ciepla, dolozyc piec zgazowujacy drewno, panowie podniecaja sie magazynem a co mi nawet z 100kwh magazynu jak w zime potrzebuje dziennie 20-30kwh na pompe ciepla, swiatla nie ma wiec musialbym ze 60kwp paneli zalozyc a wtedy okolica mojego zycia wygladalaby tak ze sam nie chcialbym w niej zyc
panowie nie chca zrozumiec ze dzisiaj nowoczesny dom ma zuzycie mniej wiecej 50/50 z czego 50% idzie na zycie a drugie 50 idzie na CO w zime, magazyn zwieksza nam autokonsumpcje w dni sloneczne ale juz sama zwykla instalacja daje to na zadowalajacym poziomie, caly czas jest walka o obnizenie zuzycia zimowego i tutaj nie ma narazie nic co jest w miare tanie, nie angazujace czlowieka
nie kupie elektryka dzisiaj, kupie go dopiero jak samsung i chinczycy dadza druga generacji akumulatorow solid albo wtedy gdy ponizej 100k kupic zwyklego malego suva na LFP
Za piec zgazowujący drewno, za bufor, za pompę ciepła też trzeba zapłacić i to nie mało. Zatem nie masz racji. Gdy jeszcze w zeszłym roku panel fotowoltaiczny kosztował około 1000 zł, to większość mówiła, że się nie opłaca i że gdyby kosztował tak z 400-500 to wtedy by go kupili. Obecnie można kupić za 300 zł. Wiesz co mówią ludzie? Że się nei opłaca i gdyby kosztował tak ze 150 to by kupili. Dla niektórych ludzi zawsze będzie za drogo bez względu na cenę. W czasie gdy będziesz oczekiwał na ewentualny jej spadek po paru latach wydasz tyle pieniędzy np. na prąd lub inne media, że nawet jak cena spadnie, to i tak sumarycznie zapłacisz większe koszty. Dlatego kupuje się tu i teraz, to co jest. Następnie korzysta z tego przez np. dwie dekady a następnie dopiero kupuje się kolejne nowe, dopasowane do ówczesnych rozwiązań, które przyniesie przyszłość.
Gdyby w zimie nie było światła, to przez 24 godziny miałbyś noc. A jednak fotowoltaikia produkuje nawet w zimie. Krótko, bo dzień jest krótki, ale produkuje.
Nie kupujesz elektryka i czekasz na spadek ceny. Do tego czasu na paliwo i serwisy/naprawy spalinówki wydasz tak duże pieniądze, że nie zrekompensują one absolutnie różnicy między kosztem zakupu teraz a np. za 4-5 lat.
1. ludzie normalni nadal widza 50-60tys. jak przychodzi naciagac, mialem ostatnio rozmowe z naciagaczem i z kamienna twarza chcial mi opchnac 6kwp za 80tys. prawie w morde dostal
ja sobie zaloze z paneli instalacje za 10k a normalny czlowiek uslyszy 50k
bufor i piec zgazowujacy nie sa drogie chyba ze ktos chce miec naprawde bardzo dobry automat a tak to zamknie sie w 10tys.
jezdze japonczykiem pali 5l, serwis zobaczy ten kto bedzie chcial go odemnie kupic, serwis spalinowego jest o wiele tanszy od elektrycznego o wiele, slawny przypadek pana od hyundaja ktory uslyszal ze koszt naprawy baterii bedzie wiekszy niz zakup nowego auta :)
ja moge dzisiaj z chinskich czesci zrobic magazyn za 4-6tys. zalezy czy chce obudowe czy nie, tylko ze to mi wiele nie da, jak juz wspomnialem problemem jest 20-30kwh dziennie w zime i tego obejsc sie nie da na dzien dzisiejszy w sposob ktory jest logiczny bezpieczny dzialajacy i nie angazujacy czlowieka oraz nie zajmujacy calej dzialki, no nie ma takiego czegos
@@MrZiemwit Są handlowcy, którzy przesadzają. Ale jak taki pracuje w ogromnej firmie, która musi zarobić na utrzymanie setek pracowników a do tego w grę wchodzą jeszcze wysokie prowizje, to takie są właśnie stawki. Jest to oczywiście przynajmniej trzykrotne przegięcie cenowe jak za ta moc, ale jak widać - skoro takie są oferty, to znaczy, że nadal są klienci, którzy płacą takie pieniądze. Cóż - życie. Za 80 tys. to na SolarEdge można zamontować 15-16kWp bez problemu.
Mam samochód elektryczny i polecam robię magazyn energii i off grid naprawdę budżetowo można zrobić tani off grid !
Rewelacyjnie. Tak trzymaj i bądź w OFF GRID. Wiedza, że nie jestes okradany daje niesamowita satysfakcję.
Bylem z córką w kinie naszym eNiro, wracając mówię do niej: słyszysz? Córka pyta: co...
A ja: cisza
No właśnie to jest piękne. Cisza w tych samochodach jest wspaniała.
Nim minie to 20 lat conajmniej raz wymienisz baterie i raz ogniwa PV. Nim minie 20 lat LiFePo4 będzie przestarzałe i zastąpione nową technologia. Gdy minie 20 lat i zaczyna się zwracać pakujesz kolejny hajs na nowszą technologię.
Raczej tak się nie stanie, ale nawet gdyby, to przez ten okres inwestycja zdąży się przynajmniej 2-3 krotnie zwrócić. Z oszczędzonych w tym okresie czasu środków bez problemu będzie można kupić nowy, zapewne o wiele lepszy magazyn, który ponownie zwróci się 2-3 krotnie w okresie kolejnych 20 lat. A co do paneli fotowoltaicznych, to już zostało udowodnione, że funkcjonują prawidłowo przez ponad 40 lat, więc ryzyko jest bliskie zera.
Nie ma sensu z panem rozmawiać, skoro z prostej matematyki zacznie się zwracać po 20 latach a pisze pan "w ciągu tego czasu 3 krotnie" 👍🏻 powodzenia życzę
@@MalinowyWampir Właśnie z prostej matematyki i rosnących kosztów energii oraz inflacji wynika, że zwróci się w ciągu kilku lat. Natomiast słuchanie propagandy i negatywnego przekazu z pewnością temu przeczy. Ale co kto woli. Ani ja ani moi koledzy nikomu nie bronimy płacić coraz wyższych rachunków, które "Z PEWNOCIĄ SIĘ ZWRÓCĄ"
No niezle te ekiery, dla mnie brzydko to wygląda ale ja na to patrzeć nie będę. Czekam na fotki finalne.
Jak zwykle rzecz gustu. Z panelami dużo lepiej to wygląda. Właśnie dzisiaj chłopaki kończą ten montaż i całość powinna już działać.
Realizujesz offgrida w Pomorskim? Okolice Gdyni. Mam paletę paneli do zagospodarowania ;)
Realizuję w całej Polsce. Jak jest zainteresowany inwestor to nie ma problemu.
Realizuje 😊 był po drugiej stronie 3 citi.
@@wm.g.w.917 Tak jest 😉😉😉
U jakiego operatora w nocnej tatyfie prad jest o połowę tańszy?
Prąd zapewne rozumiany jako dystrybucja. Z tego, co wiem, to Tauron ma taryfę G13 i w niej nocami w weekendy i w święta dystrybucja jest o połowę tańsza. Natomiast sama cena energii czynnej pozostaje bez zmian. Sumarycznie może się to przekładać na sporo niższa cenę blisko połowę niższą niż np. w ciągu dnia.
Do momentu zmiany rządu w G12 u wszystkich operatorów prąd był o połowę tańszy. BYŁ.
@@tomaszadammajewski8524 Cóż - jacy mądrzy ludzie taki mądry rząd.
Sprzęt nie musi się ładnie prezentować , on ma doskonale funkcjonować
Otóż to. Ma działać i przynosić zadowolenie i oszczędności. Wygląd to sprawa drugorzędna.
Dla każdego coś miłego gratuluję trafionych pomysłów ale koszulka "Panzer IV" to tylko brakuje balkenkreuz na samochdzie
Coś w tym zdecydowanie jest 🤣🤣🤣
A ja byłem na Alien Romulus. Jeden z widzów miał koszulkę Stranger Things
Wygląda jak moja koszulka zakupiona podczas "D-Day Hel", tylko ja mam z Sdkfz 171 Panther🙂
@@Zerto1342 Czyli jak to mówią dzieciaki w podstawówce - ja mam takie samo, tylko lepsze... 😂😂😂
No dokładnie😂. Pozdrawiam
Jest tylko mały problem 80% ludzi w Polsce nie stać na tak drogie rozwiązania. Auto elektryczne kosztuje krocie. Instalacja z magazynem energii 140kw + agregat i fotowoltaika to kosz 600tyś zł. Przez najbliższe dwie dekady tylko bogatych ludzi będzie na to stać.
To jedynie kwestia mentalu. 600 tys. zł to kosztowałaby instalacja na Victronie o mocy 90kVA + fotowoltaika około 30-40kWp + magazyn energii około 250 kWh. System zawsze należy dopasować do potrzeb. Jeżeli ktoś buduje duży system to tylko dlatego, że jego potrzeby energetyczne są duże. Większość ludzi zmieści się w kwotach około 100-150 tys. zł kompletna instalacja PV + magazyn energii. Auto elektryczne jest natomiast o wiele tańsze od auta spalinowego. Twierdzenie, że kosztuje krocie jest niczym nie podyktowane i najprawdopodobniej jest to informacja wyssana z palca albo powtarzana bo ktoś tak powiedział. Oczywiście zawsze bierzemy pod uwagę samochody s salonu a nie 15-20 letnie spalinowe strupy.
Szanuje to co Pan robi. Jak bym miał wolną gotówkę na takim poziomie to na pewno bym się do Pana odezwał o taką instalację. Moim zdaniem jest to super. Choć mało nie zarabiam to jest to i tak spory wydatek mając rodzinę małe dzieci. Fakt jest też to że energia może tak nie zdrożała ale za to koszty jej dystrybucji już bardzo mocno.
@@sebastianstachelski2893 Problemem jest to, że zarówno energia jak i koszty jej dystrybucji nadal będą szły w górę. Póki co jeszcze mamy tarcze antyinflacyjną, ale tak naprawdę ta tarcza robi więcej złego niż dobrego. Zaciemnia ludziom prawdziwy obraz tego ile kosztuje energia. Systemy hybrydowo wyspowe można budować etapami. Można zacząć o małej instalacji np. od jednej fazy a potem sukcesywnie rozbudowywać system do 3 faz. Analogicznie z magazynem energii - 1, 2, 3 akumulatory na początek. Kolejne dokłada się sukcesywnie w miarę możliwości finansowych lub rosnących potrzeb. Fotowoltaika dokładnie tak samo. Od czegoś trzeba zacząć a potem to już samo leci. Wiem, bo tak robi przeważająca część inwestorów, u których montuję tego typu systemy. Z doświadczenia wiem, że temat jest tak fajny i każdemu kto już zacznie się tym "bawić" chęci na rozbudowę przychodzą szybciej niż może się wydawać. A zacząć można naprawdę o około 50 tys. zł.
Najlepsze hybrydy i na tym pojedzie i na tym przyszłość to będzie wodorowa pozdrawiam
Póki co do wodoru jestem nastawiony sceptycznie, ale absolutnie go nie neguję. Zobaczymy co się będzie działo w temacie w ciągu kilku najbliższych lat.
Wodór nigdy nie odleci
Off grid ok latem, wiosną, trochę jesienią, a co zimą gdy panele nie produkują prądu tak dużo??? Czy to taka faktycznie pełna niezależność???
Dlatego mój plan to doładowywanie z ZE, PV na zimę jest jakie jest, trzeba przewymiarować z pięć razy by mieć pełny offgrid. Ale, nawet w tej opcji plan to utrzymać się w limitach taniego prądu. Generator niestety u mnie nie wypali bo za głośny i sąsiedzi by mnie znienawidzili. Może ze 10 lat panele będą 2 razy bardziej wydajne i ten problem zniknie. Na razie, chodzi o optymalizację kosztów i stopę zwrotu. Według moich wyliczeń te 9 miesięcy będą w auto konsumpcji. Więcej powiem za rok.
@@zuzantator9918 wszystkiego dobrego życzę zatem i pełnej niezależności 👍
W środku zimy byleby pobierać w taniej stawce i będzie ok. Nie ma sensu silić się na 100% niezależności.
To zależy, czy chce się być w pełnym OFF GRID, czy w układzie hybrydowym. Przy pełnym OFF GRID trzeba mieć mocno przewymiarowaną instalację i magazyn energii. Przy hybrydzie wystarczy klasyczna instalacja i da się to wszystko pogodzić w zimie bez żadnego problemu.
Ja się zastanawiam nad fotowoltaiką, ale w takim rozmiarze aby na bieżąco wykorzystywać to co się w ciągu dnia wyprodukuje ( wiosna, lato trochę jesienią) , a zimą korzystać z dostawcy Tauron. Bez "zbierania" energii na zimę. Zimą dom ogrzewam gazem i będę się tego trzymać jak najdłużej się da.
Jeszcze a propos bezpieczeństwa w elektryku. No panowie ostatnio jakiś gość spalił się w aucie na postoju w elektryku bo nie zdążył opuścić samochodu. Prawdopodobnie jakie s wyziewy podczas spalania baterii go zamroczyły kompletnie. Na postoju w upale mówimy w przypadku wypadku to już trumna na 4-rech kółkach jak się zapali.
Każdego dnia pali się na drogach w Polsce min. kilkanaście samochodów spalinowych. Z tego jednak nikt nie robi afery. Zauważ, że napisałeś "prawdopodobnie jakieś wyziewy". Nikt nie wie co było przyczyną ale niestety większość bezpodstawnie sieje zamęt w temacie elektromobilności. Przed EV nie ma już ucieczki i prędzej czy później i tak większość osób się przesiądzie do elektryków. Czy będą się zdarzały pożary - jak najbardziej tak. Ale czy będzie to powód do afer - absolutnie nie. Jak tych aut będzie na drogach jeszcze kilkadziesiąt razy więcej, to takie sytuacje przestaną robić na kimkolwiek wrażenie.
:) Mit jak z pompą, poczytaj jak się spalił. Własną baterię z auta innej marki kombinował i tuningował osiągi auta. O ile to ten sam przypadek.
@@zuzantator9918 a w ile sekund spalił się ostatnio ziomek w windzie z baterią od roweru? Nie zdążył nawet wcisnąć przycisku żeby wysiąść z windy
Można o kontakt z tym dżentelmenem świetny wybór zrobił . Dziękuję panu za piękny wywiad . Szacun. Gdzie pan zakupił inventer HV i aku HV ?
Kontakt przez Piotra, mam mało czasu na co dzień ale jak trzeba będzie pomogę. Tym bardziej, że od czasu wywiadu rozwiązałem sporo moich "problemów" ze sterowaniem SE i Deye.
Dokładnie tak Pawle. Jak potrzebujesz pomocy, to pisz do mnie - pomogę. A jeżeli Michał się zgodzi, to oczywiście Was skontaktuję.
Nie powielajcie fejków że rozważane są dopłaty do NIEMIECKICH używanych elektryków! Nie ma takiego pomysłu aby ograniczyć tylko do niemieckich. Albo proszę o jakiś wiarygodny URL do źródeł!
To nie jest fake news. Ale co do zasady nie chodzi jedynie o niemieckie. Prawdopodobnie z całej zachodniej Europy będą zwożone do nas elektryki a tutaj ludzie będą skakać z radości, że mogą kupić taniej i jeszcze dofinansowanie dostać.
@@EkoNiezalezny Tak, być może do używek z EU, być może szerzej (dużo jest sprowadzanych z Norwegii), i ja nie dyskutuję nad sensownością tego dofinansowania, czy jego bezsensownością. Ale przy obecnej FOBII anty-niemieckiej mówienie że to będą dopłaty do NIEMIECKICH używanych elektryków to tylko woda na młyn tych spiskowych teorii. Co jest głupie, bo ci sami ludzie pochwalają sprowadzanie NIEMIECKICH używanych samochodów spalinowych - i z tym jakoś nie mają problemu!! Tak samo jak nie ma NIEMIECKICH wiatraków tylko Duńskie, nie kupujemy NIEMIECKIEJ energii, czy węgla, czy gazu. Nie mamy NIEMIECKIEGO premiera i NIEMIECKIEGO rządu. itd...
Po prostu proszę na to uważać.
Pozdrawiam
i czekam na test tego rackowego falownika trójfazowego
@@jerzyzielinski5756 Zgadzam się w pełni. Tak to właśnie wygląda, tyle że ci ludzie właśnie nie widzą absurdów, które sami popełniają. Ja także czekam na ten trójfazowy sprzęt. Ale widać, że temat nie jest taki prosty jakby mogło się wydawać a Victron w przeciwieństwie do wielu chińczyków bubla na 100% nie wypuści.
Z tym nie truciem atmosfery przez elektryki to przesada i to nie "drobna". Elektryki też mają rurę wydechową tylko w innym miejscu, w elektrowni.
Bo NIE o ekologię tu chodzi. Chodzi o odcięcie się od tanich rosyjskich energonośników. Ależ o tym nie wolno mówić!!!! 🙂
To kwestia logistyki. Czy lepiej zanieczyszczać w jednym miejscu gdzie kontrolujesz proces odpadowy czy rozsiewać syf po całym kraju bez możliwości sprzątania. Tak ja to widzę. Tyle. Nie twierdzę, że mam rację po prostu tak logicznie jest.
Nie koniecznie. Posiadacze OFF GRID w większości ładują się w domu ze słońca. Elektrownia i ich rura wydechowa są im obce.
@@MinSziHo O tym trzeba mówić.
Zwróciłeś uwagę, ile razy w komentarzach proszono ciebie o KONKRETY? RACHUNEK EKONOMICZNY? Ile razy zwróciłem ci uwagę, że ŻADNEGO UWOLNIENIA RYNKU NIE BĘDZIE? A ty dalej sadzisz swoje ogólniki na przemian z zastraszaniem 🙂
Panowie, panowie ... zły kierunek ! TO JEST PROPAGANDA !!!!!!! Jeśli chcecie być eco-niezależni to polecam : kierat, osiołek, prądnica i sterta siana ! Ale pozdrawiam.
Z pewnością wskazane rozwiązania także mogą pomóc być niezależnymi. Ale my raczej pozostaniemy bardziej technologiczni i także Eko Niezależni.
Dzisiaj od elektryka odrzuca mnie jego cena która jest nieproporcjonalna do tego co kupujesz. Również brakuje mi prostego (bez wodotrysków komputerowych) elektryka typu Suzuki Jimny.
Z dotacją ceny są jak najbardziej OK. Tylko jest tu kruczek. Jak bierzesz w leasing to dotację możesz dostać nawet pod koniec okresu leasingowania. Jest to w kompletnej decyzji BOŚ. Ja jeszcze nie dostałem.
Ciekawe. To pooaz może jakaś nowa benzynę co ma 5 do setki, w automacie, tempomat, grzane fotele do 200k.
Ja to kiedyś liczyłem. Za mojego Renault Megane zapłaciłem 135 tys. zł. Jeździłem nim przez 16 lat. W tym czasie za naprawy zapłaciłem ponad 70 tys. zł. Za paliwo zapłaciłem blisko 100 tys. zł. Przejechałem 230 tys. km i jest to szrot jakich mało. Za elektryka zapłaciłem 157 tys. zł. Na ładowanie do tej pory wydałem 14 tys. zł. Na naprawy 0 zł a przejechałem już w ciągu niecałych 4 lat ponad 160 tys. km. Bilans jest oczywisty i wynik mówi sam za siebie.
Honda Civic (w automacie) kupiona w 1998 roku przejechała 210 tyś kilometrów i spaliła w tym czasie ok 130 tyś litrów benzyny. Nawet jak policzymy cenę paliwa po dzisiejszych cenach to nie będzie nawet połowa ceny najtańszego elektryka. Koszty napraw nie przekroczyły 5 tysięcy. Honda nadal jeździ i nigdy nie opłaci mi się zamienić ją na najtańszego elektryka nawet jeśli ładowałbym go za dramo z mojej PV.
@@miloszenko Do czego potrzebne mi są te "udogodnienia" w samochodzie? Chyba tylko po to żeby zapłacić więcej za samochód.
samochod elektryczny do jazdy w kolo komina - TAK, ale na dluzsze dystansy - to ten facet pieprzy glupoty
Jeżdżę po całej Polsce i nie zauważyłem takich problemów. Oczywiście jak ktoś kupił elektryka z akumulatorem 20kWh, to pewnie ma z tym problem. Ale wszystkie, które mają pojemność powyżej 60kWh nadają się spokojnie do jazdy w dowolne miejsce kraju jak również po za grancie.
faktycznie bełkot, ciezko sluchac bredni jak to super robic przerwe co 300km na ładowanie, i to dziecinne dziwowanie naiwne :)
Skoro tak, to sugeruję nie słuchać, bo szkoda Twojego cennego czasu.
Panie Piotrze, koleś ma po prostu problem ze zrozumieniem elementarnych kwestii.
Łeb mu w dzieciństwie zalali benzyną i tak mu zostało. Niereformowalny.
@@andrzej3511 Tak, są takie osoby. Ale na to już nic nie możemy poradzić i jakoś musimy z tym żyć 🤣
Nie musimy. Wystarczy nie reagować. Tacy osobnicy liczą na reakcję, żyją tym.
Nie ma sensy dawać pożywki.
@@andrzej3511 nie liczę na żadną reakcje, masz ból tyłka że ktoś ma swoje - inne zdanie na jakiś temat ? współczuje, jeszcze jedno - ja nikogo tutaj nie obrażam, odnosze się tylko do treści w przeciwieństwie do częsci "postępowców" komentujących
Czesc
No to zycze smacznego w tych fast food sieciach. Poza tym wiekszosc aut elektrycznych jezdzi nie 80 ale 100 na godzine. Widze to codziennie w Niemczech musze ich wyprzedzac busem z ladunkiem. Czyli ktos kupuje Tesle za 10000€ i jezdzi 100 na godzine. Tak auto elektryczne ma sens jak mozesz je sam ladowac. Mechanicy w VW sami mowia elektroschrott.
Zależy dokąd się jedzie, jakie ma się przyzwyczajenia itp. Ja jeżdżę np. 110-120 i uważam, że jest to jak najbardziej optymalna prędkość a do tego na ogół bezpieczna.
to ciekawe że wszyscy elektrycy z przyzwyczajenia jeżdżą 110kmph i robią przerwy co chwilę dla zdrowia... a jeszcze niedawno caddym robili 500 na strzała ze średnią 150kmph ;p
Elektryki się palą i ch….
Pompy też się palą
@@rafalkakol9527 Nie kłam i nie strasz. Bo to tak, jakby powiedzieć lodówki się palą. Jak jest pożar, to się palą. Owszem.
@@MinSziHo To był sarkazm
@@rafalkakol9527 Znam typa, który namiętnie kłamie. A przyłapany na kłamstwie mówi, że to "sarkazm". Znam babę, która też namiętnie kłamie. A przyłapana na kłamstwie mówi, że "żartowała". OK. Można i tak 🙂
@@MinSziHo Hahaha
Sterowanie SE i Deye mam rozwiązne po MODBUS i Homey, w drodze w pełni autonomiczne rozwiązanie na ESP32 i równolegle (bo nie wiem co będzie lepsze) po Raspberry PI.
Dodam, że zrobione tak by uwzględniać moc zużywaną przed obciążenie. Pięknie to działa nawet po Homey ale docelowo chce ESP32 wpinanym w DIN szafy i wyświetlaczem do sterowania, dla wygody i bezpieczeństwa.
Super, że Ci to działa tak jak chciałeś.
@@zuzantator9918 Mozesz tez dac SolarAssistant i na nim postawic pelna automatyzacje deye, smiga swietnie. Podglad instalacji masz na zywo a do tego masz wlasna chmure do zdalnego dostepu i sterowania.
Podniecacie sie panowie zbytnio owszem Nirwegia szybko wrocila sprzedaz ale w Niemczech gdzie byla najwieksza sprzedaz w UE nie wrocila po 7 miesiacsch na razie. Oczywiście ja was popieram bo kolejny moj samochod bedzie EV sle mowicie jak jest....druga rzecz dorozki i transport konski nie wrocil zostal cslkowicie wyparty przez samochody spalinowe stad opór firm producentow ktorzy 90% przychodów to sprzedaz spalinowych i oni eynajmuja wrecz farmy troll + wydobycie i rafinacja paliwa . W Polsce wydajemy rocznie 160 mld zl na zakup glownie ropy ale tez gazu i wegla...komu placimy ? Arabowie, Rosja USA wiec jaki problem zatrudnic farmy trolli pare artykułow w czasopismach...proste i skuteczne bo klamstwo powtorzone 100 razy...znacie to
Realnie tak to wygląda. Ale musielibyśmy zatrzymać się w rozwoju i zapomnieć o nowych technologiach. Oczywistym jest, że każde rozwiązanie ma swój czas. Po jego upływie nadchodzi nowe, na ogół lepsze i bardziej wydajne. Problem pozostaje jedynie w mentlu i przekonaniu ludzi, że warto zmienić myślenie. Wiadomo, że kto trolluje, ale finalnie i tak to nic nie da. Arabowie doskonale wiedzą, że zasoby ropy się kończą i że za kilkadziesiąt lat jej nie będzie. Dlatego już się przygotowują do tego, aby dostarczać do Europy energię elektryczną. Oni mają gigantyczne zasoby pustynne, które w zasadzie są nieużytkami. Jeżeli w całości zabudują je fotowoltaiką, to ilość energii spokojnie pokryje potrzeby europejskie. Wystarczy kabelek pod wodą i wiele problemów się rozwiąże.
Owszem możesz sachare jej kawałek zabudować panelami i energii w teorii starczyłoby dla całego świata ...problemów transporcie energii np do europy.Pomijam techniczny aspekt ale łakomy konsek dla terrorystów
a zastanawiałeś się jaki to podatek jest drugim zaraz po vat pod kątem wpływów do budżetu i w jaki sposób "straty budżetu" będą musiały być zrekompensowane złodziejstwem w innej formie? Zastawiałeś się jak to jest że woda w studni jest państwowa i możesz zużyć tylko określoną ilość bez dodatkowych opłat? Podatek od państwowego słońca jest już za rogiem, a o podkładach pod akcyzę na prąd do ładowania samochodów nie będę wspominał :P
@@marianoitaliano007 acha ciekawe jak to wyegzekwujesz jak sobie zrobię instalacje offgrid np
@@marekgrys haha... tak samo jak z podatkiem od nieruchomości. Będziesz musiał grzecznie złożyć zeznanie do jednostki admistracyjnej i zostaniesz ładnie obciążony. Nie pamiętasz już deklaracji CEEB? Niedawno było składane... złożyłeś :p
Żenada i zakłamanie
Tak, zapewne w twoim komentarzu jest jej całe mnóstwo. Zwłaszcza, że jego merytoryczność wynosi ZERO!!!
Model fasera Sylwestra Kaliskiego w każdym domu rozwiąże wszelkie problemy energetyczne ludzkości. To będzie przyszłość wszystkich ludzi.
Myślę, że gdyby tak miało być, to już coś by się działo w temacie.
System juz pokonal większość z Was. Fotowoltaika od poczatku powinna być źródłem bezpieczenstwa a nie kasy. I ci od zarabiania kasy teraz płaczą. A wiadomo bylo ze systemowi zawsze chodzi o to abyś potrzebowal od nich. I gadanie o tym jak jakaś instalacja bedzie zarabiac za kilka lat, albo że sie zwróci, to nie powinno dzisiaj mieć miejsca. Za kilka lat będziemy albo po wojnie, albo po AI, albo po rewolucji energetycznej przy ktorej te wszystkie solary i magazyny okażą sie być zwykłą stratą kasy. Wiec jak robicie jakieś instalacje to w nadziei że ocalą Wam d. a nie ze będą zarabiać albo sie zwracać.
14 lat temu powstał film „Wall Street: Pieniądz nie śpi”, reż Oliver Stone. Oto w 2:04:32 giełdowy rekin Gordon Gekko (Michael Douglas) zakomunikował: „Zielona energia to kolejna bańka”. To w skali globalnej. W skali lokalnej, w EU, aktywności prowadzone są pod dyktando Waszyngtonu i ukierunkowane tylko na "udławienie" Rosji pod pozorem ekomobilności, eko-tego, eko-owego i innych pierdów dla ignorantów. Nie ma co tych niuansów tłumaczyć motłochowi, bo motłoch po prostu tego nie zrozumie. A jak zrozumie, to wyprze, że EU kierowana jest w kierunku skansenu zamieszanego przez starych zmarzniętych Papuasów z katalizatorami na tyłkach i burgerem z mąki ze świerszczy w ręku. I tylko o to w tej globalnej rozgrywce chodzi... Pamięta ktoś jeszcze, jak Makaron odgrażał się USA? Chwilę po tamtej wypowiedzi na ulicach pojawił się (oddolny, bo jakże by inaczej) ruch >>żółtych kamizelek
No jasne, to kwestia strategii. Za 2 lata możemy już nie żyć bo rak nas zje. Wolę polegać na arkuszu kalkulacyjnym a tu się zapina.
Moja np. się właśnie się po 7 latach zwróciła i dlatego teraz inwestuje ponownie w dużo większą, która też się zwróci tylko jeszcze szybciej. Najważniejsze to mieć pewien plan i pomysł i skrupulatnie go realizować bez przejmowania się tym, co sobie inni pomyślą. Gdybym nie zainwestował te siedem lat temu, to do dzisiaj wydałbym ponad 320 tys. na energię z ZE. Potrzeby mam spore. Różnica polega na tym, że nie miałbym niczego w zamian a jedynie OSD by się wzbogacił. A tak system się zwrócił. Inwestuję teraz w nowy magazyn dużo bardziej wydajny i o wiele bardziej długowieczny. Obecna fotowoltaika działa i działać będzie jeszcze przez ponad 20-25 lat odrabiając inwestycję kilkukrotnie w tym czasie. Trzeba jedynie wszystko dobrze policzyć i nie bać się zaryzykować. Większość osób, która zamontowała fotowoltaikę i magazyny w 2016-2017 roku już jest na plusie i cieszy się faktycznym zarobkiem z produkowanej energii.
"Moja np. się właśnie się po 7 latach zwróciła" To w końcu pokażesz exela? To w końcu POKAŻESZ ZIMNE A WERYFIKOWALNE wyniki, kwity? Czy dalej będziesz operował ogólnikami i manipulacjami emocjami? 🙂
No to gratuluję :) Jednakże, żyliśmy w innych czasach. To co czeka nas teraz, nie śniło się fizjonomom ;)
Proszę usunąć lub wyblurowac twarz bo nikt o zgodę na publikacje nie pytał
A kim Ty niby jesteś? Może tak więcej szczegółów?
Elektryk tak, ale nie w takiej gównianej technologii LiTOWO jonowej, świetna jest do roweru, wkrętarki itd...
Pojawia się zatem pytanie w jakiej innej technologii elektrycznej ma on być?
LTO
@@SiBex_ovh Generalnie mogłoby być, tyle, że cena aku litowo-tytanowego jest obecnie na tyle wysoka, że elektryki musiałyby kosztować przynajmniej dwa razy tyle. Pozostaje jeszcze super kondensator, ale to już w ogóle jest kosmos jeśli chodzi o cenę.
Zapytałeś o technologię a jak wskazałem to teraz za droga. Nie pytałeś o uzasadnioną ekonomicznie :). Po za tym idź do serwisu i poproś o baterię i ile jest wyceniana teraz? Producenci aut zarabiają na tym krocie. Kupuję ogniwa do DIY ESS i LFP 280ah to 220zł/1kWh a dla LTO Pouch 10Ah to 530zł/1kWh w magazynie wiec LTO jest 2x droższe od LTO - w temacie samych ogniw ! Producenci auto powiedzą ze to jest 20x krotność :D
@@SiBex_ovh Oczywiście, ale pamiętaj że efekt skali robi swoje a do tego kwestia ekonomii to nie tylko same ogniwa ale także porządny BMS i pozostałe akcesoria. Dlatego rozwiązania Premium muszą kosztować. Zawsze samoróbki będą tańsze od gotowych rozwiązań. Ale nigdy nie dorównają jakością i niezawodnością tym, które są przebadane i przetestowane laboratoryjnie. Do tego samoróbka nie ma certyfikacji co także sprawia że są dużo tańsze. Ale gdyby coś się wydarzyło, to ubezpieczalnia pierwsze o co zapyta to czy są certyfikaty i kto wykonywał montaż. Czy miał uprawnienia i stosowną wiedzę itp. Trochę odszedłem od tematu ale to tak ogólnie w kwestii skąd biorą się wyższe ceny.
Bohater rozmowy miał dziadka w Wermachcie?
Pewnie w jednostkach pancernych.
Nie sądzę, ale domyślam się, że do takich wniosków doszedłeś na podstawie koszulki?
Si.
W sumie nieco dziwne.
Pewnie podobało mu się tak ogólnie.
Jednocześnie niezbyt dobrze się kojarzy.
@@dako3482 Myślę, że to czysty przypadek i bez jakiegokolwiek znaczenia, czy też ukrytego przekazu.
Widzę temat na 10 wątków, więc jak jest zainteresowanie to w Selgrosie takie kupić można
@@zuzantator9918 Pewnie się widzowie zainteresują i sobie zamówią 😂