5 RZECZY, KTÓRE WARTO ROBIĆ W WOLNYM CZASIE
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 20 ส.ค. 2024
- Wyprzedaż moich kursów: ideaman.tv/jes...
Animacje na zlecenie: ideaman.tv/anim...
Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksi...
Przeciętny Człowiek In English: ideaman.tv/Eng...
---
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
Można marnować czas poza pracą, można marnować czas w pracy. Czy jednak zawsze warto być masymalnie efektywnym? Dzisiaj 5 rzeczy, które warto robić w wolnym czasie.
---
Grupa FB: bit.ly/grupanie...
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Inne Animacje: bit.ly/nieprzec...
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Co robisz w wolnym czasie?
Przeciętny Człowiek Teraz uczę się dodatkowo niemieckiego, spotkania z przyjaciółmi i staram się napisać książkę. Pozdrawiam.Świetny kanał 😉
Czytam książki, blogi, artykuły, staram się regularnie uprawiać sport, m.in. bieganie, koszykówke i basen. Często lubię sobie pograć w jakąś gre, lub pochłaniać albumy muzyczne. Muszę też wziąć się za naukę niemieckiego. :D
Przeciętny Człowiek wiedziałem że będzie angażowanie się w kontakty międzyludzkie. No i robię to prawie codziennie + 2 razy w tygodniu samoobrona no a nudów to znaczy myślenia nad życiem, hobby czy relacjami mam już trochę za dużo i muszę to zacząć spisywać by rozluźnić umysł. Świetny film pozdrawiam
Oglądałem you tuba, lub grałem na kompie... czas to zmienić :D . Dziękuje za ten film, idę zagrać z tatą w grę planszową . Miłego dnia
Czytam
1.czytanie
2.inicjowanie spostkań ze znajomymi
3.hobby I poboczne projekty
4.edukowanie się
5.pozwolenie sobie na nudę
Olivia Bytner czytanie jest u ciebie na 4ym miscu tak naptawde
@@memailbox1 ??
Dla mnie najważniejszy jest punkt 5 "pozwolić sobie na nudę" bo wpadłem w pułapkę ciągłego robienia, czytania i uczenia się, także stało się to obciążającą umysł kompulsją. Bardzo ciężko potem przerwać taką kompulsję i pozwolić sobie na nic nie robienie.
Wiesz co warto robić w wolnym czasie? To co sprawia Ci przyjemność i co dzięki czemu nie czujesz marnowania czasu. 10 sekundowy film.
Zauważ że gry komputerowe nie koniecznie muszą być "bezcelową rozrywką" - potrafią całkiem sporo nauczyć (język, motywacja, zarządzanie ludźmi i zasobami oraz wiele innych) - dużo o tym temacie mówi Jane McGonigal (polecam jej wystąpienie z TEDa i książkę SuperBetter)
Tak, jasne - pełna zgoda, ale warunek jest jeden istotny - musimy wiedzieć CZEGO mamy się nauczyć grając, inaczej po prostu czas płynie, a dobre rzeczy wraz znim obok nas.
Ja polecam również wystąpienie Macieja Prósińskiego: th-cam.com/video/uK2ji4xjEPE/w-d-xo.html
Przeciętny Człowiek. Czytając literaturę rozrywkową najczęściej nie wiesz czego się nauczysz. Dobra gra fabularna to często więcej pouczającej treści od takiej książki. Autorzy gier, tak samo jak autorzy książek czy inni artyści często próbują nam coś przekazać. Gry są takim samym medium jak książki czy filmy, a nawet pozwalają na więcej. Spróbuj kiedyś zagrać w coś ambitnego :) pozdrawiam.
Gry strategiczne - planowanie działań, podejmowanie trudnych i ryzykownych decyzji.
Gry akcji - zdolność szybkiego podejmowania decyzji
Jednak coś to daje jak się zastanowić. :)
Ja nauczyłem się języka angielskiego grając w Obliviona (gra typowo rozrywkowa, nie edukacyjna) jako dziecko, natomiast na żadnych zajęciach nie poznałem więcej niż kilka slowek (dosłownie kilka, nie w przenośni) na rok. Czytając książki po angielsku nie poznałem na stałe żadnego słówka.
A co, jeśli praca zarobkowa polega głównie na czytaniu? Wg mnie podstawowa wskazówka powinna brzmieć: "spędzaj wolny czas w obszarze odwrotnym do tego, w którym pracujesz". Jeżeli praca jest umysłowa, odpoczynkiem będzie aktywność fizyczna.
Trochę się zagalopowałeś z tymi grami. Czas stracony? Nie powiedziałbym. Są gry które można postawić na równi z wybitnymi książkami albo wizytą w galerii sztuki. Jasne zgadzam się należy czytać ale w grach też jest wiele dobrego (oczywiście nie wszystkich) i myślę że nie powinno się tego lekceważyć. Nawet powiedziałbym że granie może być sposobem na pobudzanie umysłu i uczenie się czegoś nowego.
+Łukasz Król Jasne, pod warunkiem że wiemy po co gramy.
Dokładnie :) Podobnie jest z resztą z książkami. W zasadzie sama czynność czytania jest dla umysłu czymś dobrym ale to nie wszystko czego chcemy od książki prawda? Dlatego też trzeba wybierać książki odpowiednie tak jak wspomniałeś w filmie i z grami sytuacja jest podobna z resztą można to rozwinąć do każdego medium jak film, teatr, komiks itd.
+Łukasz Król Niekoniecznie, bo mało jest stricte edukacyjnych gier, gdzie celem samym w sobie jest rozwój. W książce to standard, w pozostałych dziedzinach już nie.
Z grami edukacyjnymi jest ten problem że to są zazwyczaj słabe i bardzo nudne gry, w które nikt nie chce grać ;p Choć są pewne wyjątki, gdzie myślenie i nauka są podane pod postacią genialnego pomysłu i wykonania. No ale spójrz np. na cały gatunek gier strategicznych. Czy nie uważasz że są one doskonałym narzędziem rozwoju mimo, że rozwój osobisty nie jest celem tych gier? Książek poświęconych stricte rozwojowi z pewnością jest więcej niż gier ale mamy mnóstwo innych gatunków literatury które zupełnie nie biorą za cel rozwoju czy nauki a jednak rozwijają sam wspomniałeś o tym że nawet jeśli czytamy literaturę rozrywkową jest to czas dobrze wykorzystany. Ja po prostu się całkowicie nie zgadzam z tym, że jeśli ktoś ogląda dużo filmów czy gra w gry to traci czas a jeśli ktoś czyta dużo książek to go dobrze pożytkuje. Nie ma takiej reguły. Uważam że wszystkie media są tak samo wartościowe i poświęcenie na nie czasu jest dobre (pod pewnymi warunkami) ale też może być złe jeśli te warunki nie są spełnione. Te warunki to m.in. odpowiedni dobór tego co chłoniemy, zdrowy umiar itd.
Moim zdaniem wysoką wartość mają gry stymulujące kreatywność. Do głowy przychodzą mi glównie dwa tytuły: Simcity, RollerCoaster Tycoon. Tak jak grając w GTA miałem takie uczucie, że te dwie godziny mógłbym spożytkować lepiej, to grając w RCT czułem, że to dobrze spędzony czas.
Gry komputerowe... zależy jakie, ja np zawsze lubiłem strategiczno-ekonomiczne, polityczne, itd. itp. Np mapy Europy i świata oraz historii uczyłem się przy Europa Universalis, podobnie przy Crusader Kings, planowanie i budowanie miasta w Sim City, ale i też znajdą się gry opowiadające o innych epokach Age of Empire III, Zeus Pan Olimpu, Faraon, Cezar, Hearts Of Iron, ale również lubię te sciece-fiction typu Master of Orion, Stellaris, Star Drive czy symulatory przetrwania Space Enginers, 7 Days to Die itd. itp. Co kto lubi. Czasem się zapomnę w świecie fantastycznym jak np kiedyś w grach MMO RPG Lineage 2, Aion, EVE-Online w których również można poćwiczyć swój kulawy angielski rozwijając z obcokrajowcami :P Także gry komputerowe niekoniecznie muszą być stratą czasu. Osobiście uważam gry typu FPS za stratę czasu... bezmyślne zabijanie dla punktów, lub zajmowania terenu... typowy "odmóżdżacz "
Dzisiaj niestety parcie na gry spadło, nie wiem może się starzeję, albo po prostu gry są zbyt mało ambitne dla mnie i poprzeczka się podniosła i więcej się wymaga od gier przede wszystkim myślenia. Poza tym to temat rzeka.
Ja w wolnym czasie najczęściej czytam. W gry komputerowe gram tylko 30min każdego dnia. Codziennie chodze pomoc babci.
Graj więcej.
Fajny film, wiele osób niby to wie, ale nie stosuje. ;) Świetnie podsumowany czas wolny!
Uważam, że bardzo ważne jest, aby nie wybierać czegoś z tego zestawu, a zastosować wszystkie 5 rzeczy. Jednak przed czytaniem dodałabym myślenie, bądź rozmyślanie, nawet samo marzenie. Można to podciągnąć pod pkt 5. ;) Ludzie bardzo często nie znają siebie, a to wydaję mi się bardzo by im pomogło.
Warto pamiętać, aby oprócz rozrywkowych książek, wybierać takie, które mogą otworzyć nas na nowe. :)
Jeszcze otaczanie się dobrymi, pozytywnymi ludźmi jest bezcenne. Inaczej to ciężka praca - może to być dla nas sygnał. ;)
Podzielam Twoje uczucia co do osób edukujących się po 30-tce. Zawsze szukam dla każdego odrębnego sposobu, jeśli chcę mu coś przekazać :)
Chyba najistotniejszą rzeczą jest, aby trzymać te wszystkie punkty w równowadze. :) Osobiście marzę o nudzie. Pracuję nad tym, żeby ją wdrożyć w życie z wyboru. :) Jak zawsze filmik super. Dobry i obowiązkowy plan dla każdego! Pozdrawiam :)
W zupełności się z Tobą zgadzam. Gdyby człowiek dołożył wszelkich starań, aby poznać samego siebie, swoje prawdziwe cele, wartości, które ceni oszczędzałby czas i pieniądze.
Po Twoich filmach zawsze zostaje dużo do myślenia i działania nad sobą :) Dzięki!
Moja rozrywka i zarazem nauka angielskiego w wolnym czasie zaczęła się za czasów PSX, gdy nie mogło się przejść jakiegoś etapu w grze ( np. Silent Hill), bo notki były po angielsku. Brało się słownik i tłumacząc setki, a może nawet tysiące zdań przechodziło się kolejne etapy - coś w głowie zostawało.
W późniejszym etapie życia grając przez internet i komunikując się z ludźmi z całej Europy na Team Speak doszlifowałem swój angielski - co pomogło mi w znalezieniu dobrej pracy w Norwegii.
Dziś komunikuję się biegle w 3ch językach, prowadzę satysfakcjonujące i dostatnie życie, to wszystko zawdzięczam wielu zarwanym nocom nad tymi gardzonymi grami. Oprócz angielskiego nauczyły mnie motywacji, ciągłego nie poddawania się, nieustannego ulepszania siebie poprzez analizowanie swoich błędów, logicznego myślenia, przewidywania ruchów drugiej osoby( przeciwnika) oraz szybkiego podejmowania trafnych decyzji w stresie. Gry nie są takim marnotrawieniem czasu drogi Autorze jak by się mogło wydawać, finalnie to od nas zależy jak wykorzystamy to czego się nauczymy.
Pozdrawiam
No właśnie "od nas zależy". Problem jedyny jaki jest, że jeśli nie wiemy po co coś robimy, to z reguły się niczego nie uczymy. Nauka języka jest jedną z niewielu umiejętności "przy okazji" poznawanych podczas grania. Z reguły nie mając wyraźnego celu omija nas wiele, dajmy na to ja jestem ogromnym fanem gier Cywilizacja, ale dopóki nie przyglądam się ich konstrukcji i meteorytyce i nie mam konkretnego celu (np. ciekawią mnie nazwiska odrkywców albo dane odkrycia) to niewiele wyniosę świadomie z grania.
Ja mam zawsze na to wymówkę
1. Nie lubię czytac, nie mam co czytać
2. Nie mam przyjaciół rodzina jest zajęta nie mam się jak spotkac
3. Nie mam hobby
4. Są wakacje, nie lubię się uczyć
5. Cały czas się nudze
Nie zgodzę się, że istnieje coś takiego jak bezcelowa rozrywka ( no może za wyjątkiem seriali paradokumentalnych). Z każdej rzeczy co robimy i czerpiemy radość wpływa na lepszą naukę nawet podświadomą. I nie zawsze czytanie książek dostarcza tak dużej wiedzy- jak zawsze zależy co czytamy. Gry komputerowe to kolejna rzecz co nie można rzucać do jednego wora. Tak samo jak przy książkach zależy w co gramy. Wielu ludzi nauczyło się angielskiego własnie dzięki grom komputerowym, a nie przez książki czy szkołę. Tworzą się dzięki nim też niesamowite relacje społeczne. Dobrym przykładem jest Intel Extreme Masters w Katowicach, który odbywa się co roku i zjeżdżają się ludzie z całego świata. Świadomość kulturową też zdobywamy w szelaki sposób nawet z gier nieświadomie pochłaniamy wiedzę historyczną, kulturową, i wiele wiele innych.
Niby proste i oczywiste, ale bardzo często zamiast czytać czy spotkać się z kimś po prostu leniuchuję.
Najtrudniejsze w życiu jest złapać harmonię, balans. Musimy mieć cos dla ciała (trzeba dobrze zjeść a czasem nawet i pohedozyc); cos dla ducha i cos dla intelektu. Jeśli ktoś pracuje umysłowo, to w wolnej chwili powinien odpoczywać karmiąc swego ducha i ciało, oraz na odwrót. Ty zajmujesz się w tym video tylko umysłem (czytanie rozwój osobisty projekty) a co z reszta? Nie osiągniesz w ten sposób harmonii. Wiele osób ogarnia tylko jeden aspekt. Jeśli osiągnęli tzw sukces zawodowy to przeważnie cala reszta leży u nich rozsypce. Rodzina praktycznie nie istnieje, o życiu duchowym nawet nie wspominając. To jest właśnie dlatego. Zabrakło im czasu na wszytko inne. Zapytaj tych osób czy są szczęśliwi. Jestem również przeciwny łączenia hobby z praca zarobkowa. Ponieważ wypalenie zawodowe w takim układzie przychodzi znacznie szybciej. Trzeba mieć hobby niezależne od pracy aby była to dla nas odskocznia. Pozdrawiam
Dziękuję! Jak zwykle, super. Ciągle pokazuję Pana filmiki swoim uczniom, żeby polepszyć poziom ich życia i motywować😎
A w jakiej szkole? Na jakich zajęciach?
Szkoła języka polskiego w Odessie (Ukraina), zajęcia kursu "Mieszkać w Polsce" :)
bardzo podoba mi się to, że pod koniec materiału podsumowujesz wszystkie punkty. dzięki temu więcej wiedzy zostaje w głowie, pozdrawiam ;)
W wolnym czasie oglądam filmiki Przeciętnego Człowieka :)
A ja odpoczywam :D Bo Roomba 695 za mnie wszystko perfekcyjnie sprząta
świetna prezentacja ! Robisz naprawdę dobrą robotę. życzę ci jak najszerszej grupy odbiorców ;) - to życzenie także dla mnie bo im wiecej ludzi świadomych tym lepiej dla wszystkich
Dziękuję, bardzo mi miło :)
od wielu lat na własną rękę przez książki, artykuły, filmy doświadczenie swoje i innych oraz dedukcje poszerzam swoją wiedze i podnoszę poziom świadomości. To ciekawe, że jest jeszcze tyle rzeczy prostych a tak przydatnych w podnoszeniu poziomu życia. To druga prezentacja którą oglądnęłam i okazała się bardzo przydatna. konkretna , nie tak jak na wielu prezentacjach innych osób w których mam zamiar odkryć coś ciekawego a tam tracę tylko czas na wiadomości które już sama dawno odkryłam. Intrygujące tytuły i wprowadzenie w temat często są tylko chwytem marketingowym mającym za zadanie zwiększyć liczbę oglądających i zapychają tylko czas a na koniec zwykle sie dowiaduje że wiecej informacji znajdę w kolejnym odcinku itd. Tu jednak znajduje to co chce :) wchłonę wszystkie odcinki !
Uwielbiam Pana filmy! Dziękuję 🌹
Roomba świetnie się sprawdza, polecam serdecznie
Super porady ale z jedną nie mogę się zgodzić. Chodzi o gry komputerowe. Wiele zależy od tego jakie Pan konkretnie miał na myśli ale z tym jest dokładnie tak jak z książkami albo filmami, są na rynku zarówno "szmiry" jak i wartościowe produkcje. Przykładem tych drugich jest chociażby Wiedźmin 3, gdzie na grę składają się m.in. świetnie napisana fabuła, genialne dialogi, gra aktorska, muzyka, świetnie zaprojektowane lokacje, itd. Podsumowując, grając w taką grę obcujemy zarówno z książką, filmem, muzyką oraz architekturą, czyli w pewnym sensie odbieramy sztukę na kilku płaszczyznach ;) Powiem na swoim przykładzie, że niektóre gry w które grałam w dzieciństwie ukształtowały mój obecny gust, zainteresowania, stanowią świetną inspirację do tworzenia. Udowodniono również, że gry m.in. poprawiają spostrzegawczość, rozwijają wyobraźnię przestrzenną oraz wyrabiają szybkości podejmowania decyzji. Podsumowując uważam, że zdecydowana większość współczesnych gier nie zasługuje na stawianie ich poniżej książek jako mniej wartościową rozrywkę ale oczywiście Pan może mieć inne zdanie na ten temat. Pozdrawiam :)
Wiedźmin jest świetny, ale tak rozbudowany fabularnie i z tyloma możliwości wytaczania ścieżek, że potrzeba chyba z roku żeby go przejść porządnie, nie po łebkach. Ale też chylę czoła przed tym projektem.
Porównanie gry komputerowej do książek to smutny żart. I signum temporis...
Z tą nudą się nie spodziewalem ale jakby nie patrzec to warto poświecić troche czasu zeby z innego punktu widzenia zobaczyc gdzie jestesky i dokad zmierzamy
Jesli chodzi o czytanie byle czego to sie nie zgodze, jak juz czytac to książki które rozwijaja lub w innym języku aby sie go nauczyc ale utwory literackie nic nie dadzą to juz z filmów mozna sie wiecej dowiedziec o kulturze jesli ktos chce
Dodalbym jeszcze do calosci sport który poprawia nie tylko kondycje ale też myślenie
Bardzo ciekawe spostrzeżenie dotyczące zdolności do nauki. Faktycznie zauważyłem, że wraz z wiekiem coraz ciężej przychodzi mi zapamiętać przytłaczającą ilość nowych informacji, których znajomości nacodzień wymaga moja praca.
Ciekawostka. Grając w dowolną nową grę, uczymy się. Nasz mózg musi nauczyć się nowych mechanik co pozytywnie wpływa na jego efektywność. Jednak to nie ma nic wspólnego ze zdobywaniem wiedzy.
Jedyny mój problem z tych 5 punktów to nuda. Nie potrafię się nudzić.
Pięknie wykonany i wartościowy film Leszku! Jednak z pewnymi rzeczami zgodzić się nie mogę: 1. czytanie książek jest bardzo sexy, ja sama oglądam się na facetów, którzy w miejscu publicznym czytają książkę i wiem, że wielu facetów przyciągają oczytane dziewczyny.
2. Gracze mają jedną dużą przewagę nad resztą społeczeństwa, nawet nad czytaczami. Widzę to będąc osobą na emigracji w Anglii - gracze, nieważne jak wykształceni, mają dużo większą łatwość w posługiwaniu się angielskim. Czasem jestem pod wrażeniem zasobu słownictwa niektórych osób i pytam się, skąd to wiedzą i zawsze słyszę odpowiedź: "z gry"!
Czytam Pismo święte
Pierwszy! ;) Spoko masz filmy. Do piątego punktu: "Time you enjoy wasting is not wasted time".
samogonek ~John Lennon :)
Dzięki!!
literówka w slajdzie 4:37, ale animacja jak zawsze dobra. :) ściskam i gratuluję
Jak się jest idiotą to i gry komputerowe są marnotrastwem czasu.
Mnie gry nauczyły 3 języków, nie mówiąc już o innych aspektach życia.
Stygmatyzacja tego hobby jest po prostu przytłaczająca.
Ludzie muszą w końcu zrozumieć ,że inni mogą konsumować dane medium inaczej.
Rozumiem ze poznajesz angielski w grze komputerowej, ale mowienie ze poznales 3 jezyki poprzez gry komputerowe to troche bajucha wjezdza XDDD
druga sprawa co to znaczy poznac jezyk. kali chciec jesc kali chciec pic kali chciec kupa. czy powiedzenie w sklepie " ja chciec bułka i woda" to juz znajomosc jezyka? mozna sie zastanawiac...
Lepiej mieć łamane 10 języków niż perfekcyjny jeden (pomijam angielski) chociaż to zależy do czego to komu potrzebne w pracy może jeden dobry ci się bardziej przyda (chociaż nigdy nie wiadomo) ale do podróżowania nie musisz umieć mówić w każdym języku na poziomie uniwersyteckim.
Czy ja wiem, ja namiętnie czytałem książki i przez to potrafiłem się totalnie odizolować, bo książka jest najważniejsza :) książka bardziej mnie pochłaniała niż najlepsza gierka
Łapka w górę za czytanie!
Ja wybrałam zapisanie się na lekcje tańca. Mieszkam w Opolu i mamy tu u siebie super studio/ szkołę tańca Royal Dance Center. Już w przyszłym tygodniu zaczynam regularne treningi :)
Jestem modelarzem kleje modele i sytuacja wyglada tak ze mam ich 2 wielkie szafy ..2 miesiace temu skonczylo mi sie miejsce wiec stwierdzileby sprzedac .I tu sie mylisz Modelarstwo moze byc praca ale bardzo male zarobki
fajny kanał, fajny temat.. Akurat wyciągnąłem rękę z nocnika i zastanawiałem się wczoraj co zrobić, czym wolny czas zająć żeby nie marnować go.. Bo marnuje go sporo
Hehe, najlepiej nie marnować go na sprzątaniu. W tym pomoże roomba i7
Dziękuję za to nagranie. Podoba mi się. Jest użyteczne.
dzięki dodałeś mi siłę żeby wziąć za siebie
Co do ostatniego podpunktu to naprawdę polecam! Nie chcę w ten sposób powiedzieć, że jestem leniwcem, który nie ma żadnych ambicji w życiu (a tutaj uwierzcie, że ambicje mam ogromne). Nudząc się zacząłem słuchać niemieckiego rapu i przez to zacząłem się interesować tym językiem i w końcu po dwóch miesiącach mogę swobodnie bez stresu mówić i porozumieć się po niemiecku! Pozdrawiam, miłego dnia :)
po 2 miesiącach umiałeś już mówić po niemiecku? jeżeli tak, to jak się uczyłeś?
Wybrałem się kiedyś do kogoś..., po 4 latach... Nie było łatwo. : )) Ale warto było, choć "znałem rezultat". : ))
ja ostatnio zyskałam kilka minut jak kupiłam roombę, w tym czasie po prostu odpoczywam.
Myślę że demonizowanie wpływu gier komputerowych jest trochę nie na miejscu w tym materiale. Brzmi jak typowa opinia jaką starają się zbudować media.
Cała reszta materiału jest ciekawa, jak zwykle zresztą.
Dzięki za filmik
+Mike proszę :)
Ja polecam czytać obco języczne książki
Bardzo przydatne dziekuje
Proszę :)
Ja w wolnym czasie słucham muzyki, wykładów, oglądam filmy (edukacyjne i rozrywkowe), spotykam się ze znajomymi, czytam książki i gram w gry słuchając przy tym audiobook'ów i wykładów ;)
Może teraz fimik jak zmotywować się do działania? Np nauczenia się czegoś nowego czy coś w tym stylu?
Bardzo ciekawy materiał :)
Całkowicie sie z Toba nie zgadzam. Gry potrafia byc edukacyjne i poprawiaja refleks.
przykre jest stwierdzenie, że gry komputerowe to czas zmarnowany a książki to świętość. książki to jedna z wielu form rozrykwę, wcale nie taka cudowna. sama książek nie lubię, nie interesują mnie fabuły (w większości filmów również) ale nieczytanie książek nie oznacza nieczytania wcale
Mám pytanie, czy to jest grecka muzyka?
A co jak nie mam przyjaciół XDD
Czemu?
:(
Roomba perfekcyjnie ogarnia dywany, rewelacja
ja teraz staram się zyskać ten czas. zainwestowałam w zmywarkę i roombę :D
Czy można w jakiś sposób poprawić umiejętnoś przyswajania wiedzy? Są na to jakieś metody?
Polecam nową książkę Kotarskiego "Włam się do mózgu" :)
Mam pytanie odnośnie nauki. Czy uczyć się też na pamięć? Bardzo zależy mi na ćwiczeniu pamięci, zauważyłam, że z wiekiem coraz ciężej idzie mi nauka nowych rzeczy ale też ich zapamiętywanie.
Pytanie czego uczyć się na pamięć? Bardzo dobrze na pamięć działa uczenie innych oraz prowadzenie sesji RPG jako Mistrz Gry :) - mam oba sprawdzone w praktyce :)
Bardzo dobry materiał.
ja w wolnym czasie oglądam seriale albo się uczę
Polecam zainwestować w roombę, aby tego wolnego czasu było więcej :)
Fajny kanał :) i duzo ciekawych informacji
Trudno mi zrobić drugi punkt :/ jestem introwertykiem, nie lubię pogadanek o pogodzie, spotkań
Pomóż
Na dzień dobry należy odesłać ludzi do linków opisujących tworzenie nawyku. Bez nawyku koncentracji nie ma czytania dla przyjemności.
Dobra robota
Czy czytanie książek nie jest równoznaczne z edukowaniem się?
Nie, można czytać książki dla rozrywki. Ja na przykład czytam tylko dlatego, że interesuje mnie przebieg fabuły. Aspekt edukacyjny jest dodatkiem a i to nie zawsze.
@@filipzajac4104 Moim zdaniem zawsze można się czegoś nauczyć nawet, jeżeli nie jest to książka popularnonaukowa czy rozwojowa np. obiektywnej oceny sytuacji.
@@user-xu6td7sc2t Jak najbardziej, z większości książek można wyciągnąć jakąś naukę. Ważne jest jednak, aby nie traktować książek tylko i wyłącznie jako źródła wiedzy. Czytanie może być również świetną rozrywką, a doedukowanie to tylko "efekt uboczny"
jaki jest wasz plan dnia? moj to aktyuwnosc fizyczna, praca i czytanie? a gdzie tu znalezc czas na filmy.seriale?? :) moze jakas ksiazka, wiedza ktora mi pomoze? prosze
Aktualnie uczę się łaciny tak po prostu, bo mnie zainteresowała, lecz to hobby nie da mi możliwości zdobycia zawody czy pracy. W czym to hobby jest lepsze od grania w gry komputerowe?
A jest?
W filmiku. Mówił Pan że czas poświęcony na gry jest bezpowrotnie stracony. Stąd też moje pytanie, czy coś co nie daję perspektywy zarobkowej jest czymś na co nie warto poświęcać czasu. Od razu powiem że z tezą tą się nie zgadzam, ale takie odniosłem wrażenie odsłuchując Pana film.
Co to za muzyka w tle?
nie mam robienie rodziny ani znaoimych ;(
Jakie książki polecacie? :)
Fajny filmik. Muzyka w tle jest z jakiejś bazy? :-)
Zdecydowanie nie zgadzam się na stawianie gier komputerowych obok bezcelowej rozrywki. Wybory moralne, przedstawienie różnych historii, perspektyw, epok historycznych, poprawa refleksu, szybkości podejmowanych decyzji i wiele innych rzeczy. Nie twierdzę, że gry komputerowe posiadają tylko pozytywne aspekty, ale takie produkcje jak choćby Detroit become human, The last of us czy Hellblade: Senua's Sacrifice zmuszają do refleksji bardziej niż nie jedna historia z kart powieści czy dużego ekranu. Nie rozumiem również dlaczego "Inwestując czas w książki nie można popełnić błędu" jest przecież wiele płytkich tytułów, przy których bezpowrotnie tracimy czas, a nie dają nam zupełnie nic w zamian. Za resztę porad serdecznie dziękuję :D
Gdybyś wiedział ile ja się w życiu dowiedziałem i nauczyłem dzięki grom - zaczynając od łaciny - zabłysnąłem w gimbazie znajomością słowa "pontifex" podczas lekcji historii - A to była prosta gierka o budowaniu mostów. Maturę zdawałem z Władcy Pierścieni z polskiego, ale przy angielskim już pomogła mi znajomość słownictwa dot. broni i uzbrojenia zaczerpnięta z wielu gier. Teraz pracując przy grach jako gość od 3D wciąż nieraz się dowiaduję ciekawych rzeczy z wielu różnych, niezwiązanych ze sobą dziedzin. Moim zdaniem dobra gra i dobra książka różnią się tylko sposobem przyjmowania treści. Oba sposoby są dobre. A potem oglądam matura to bzdura i widzę ludzi co nie wiedzą gdzie jest Kraków albo Szczecin... albo nie rozpoznają, że mapa jest do góry nogami.
Jak miałam 12 lat już płakałam przy nauce. Kocham nasz system edukacji. Znienawidziłam lektury, naukę a nawet chodzenie do szkoły i miałam problemy z nawiązywaniem relacji miedzy łuckich przez podstawówkę.
Dopiero w gimnazjum po zmienieniu szkoły zaczęłam się rozwijać. Ale dalej wiele rzeczy mam zaniedbanych. A nawet nie wiem jak się za nie zabrać dla tego teraz oglądam filmiki z poradami. Jej....
ja rowniez mialam z tym problem, ale zaobserwowalam u siebie, ze im dalej od tych czasow tym bardziej angazuje sie w rzeczy, ktore kiedys byly dla mnie uciazliwe. Co prawda mam dopiero 21 lat, ale interesuje sie samorozwojem (duchowym, emocjonalnym, psychicznym, etc.) dość dogłębnie. to jak nabieram swiadomosci podczas tej podrozy, dodaje mi checi do dzialania. skupiam sie na tym czego chce i krok po kroku sie przelamuje. dodam tez, ze to nie motywacja, a dyscyplina doprowadzi cie do twoich pragnien🤍🫂
Fajny film :)
Gdybym był jak Warren Buffett tylko ze stówką w portfelu, to łatwiej byłoby nawiązać kontakty biznesowe, niż gdybym teraz jako ja poszedł poznać ważne dla świata persony w nowym garniaku..🤣
#zostańwdomu ;)))
idk
Kuźwa ja czoje że czas zmarnowałam w niektórych miejscach pracy, a na codzien tragedia siedzę pije wiadra kawy , telefon i internet non stop po 10 godzinna dobę bo teraz nie pracuje i umęczona jestem niesamowicie a wstaje koło 12 a spać chodzę koło 3 w nocy tragedia normalnie, kiedyś dużo rowera lasu spacerów a teraz nic, wogole mieszkam na wsi a ludzie na wsi śmieją się z czyjejś aktywności fizycznej, jazdę częstą rowerem uważają za biedę że poprostu zniechęcili mnie też do takich wychodzen z domu
Wszystko, odkąd mam roombę to mam mnóstwo czasu
Wszystko byle nie sprzątać, to robi u mnie roomba i7 :)
Ostatnio w wolnym czasie uczę się konstrukcji sieci neuronowych (sztuczna inteligencja) i gry na giełdzie. Lubię też dobre gry i aktualnie przechodzę Life Is Strange. Przez to niestety nie mam zbyt wiele czasu na czytanie. Ani chęci. Od czasu do czasu przeczytam kawałek Code Complete, ale to jednak techniczna literatura, na którą niekoniecznie ma się ochotę po wielu godzinach programowania.
Moje hobby wiążą się więc mocno z edukacją, aczkolwiek na tej nie zależy mi jakoś bardzo silnie, dlatego że jednak mam teraz wakacje, a do intensywnej nauki wrócę w październiku.
Poza tym co parę dni spotykam się ze znajomymi, jak również "pozwalam sobie na nudę" i sporo rozmyślam. Mimo, że wydaje się to dziwne, jest bardzo cennym doświadczeniem; mogę wtedy uporządkować sobie w głowie wiele rzeczy.
Niczego nie zbudujesz, to utopia każdego dnia uieramy i tyle.
Introwertycy nie potrzebują inicjowania spotkań ze znajomymi :/
Zawód filozof: nigdy nie wychodzi z pracy.
Czas wolny? No weź, nie kpij.
Hobby: (acz brutalnie zaniedbywane) spanie🙃
Zaplanować nudę. Ciekawe :)
Czytanie- a opowieści z Narnii mogą być? To nie ironia to serio pytanie i pliss odpowiedz!!!
PS: daje sobą i z góry dziękuję za odpowiedź
Jasne, to dobre książki! :)
@ wow dzięki wielkie że odpisałeś serdecznie pozdrawiam
Ej ale dzisiaj grając gry też można się wiele nauczyć i nawet na tym zarabiać
Powinieneś mieć więcej subskrypcji! :)
Dziękuję! Możesz zasubskrybować, odsubskrybować i zasubskrybować ponownie - będzie dwa razy :D
Przeciętny Człowiek zrobione ;)
Ja w wolnym czasie oglądam ten kanał ucząc się :-P
👍🏻
Sprawdź roombę, będziesz mieć jeszcze więcej wolnego czasu, bo cały dom za Ciebie ogarnie!
Roomba się przydaje jak ktoś ma duża powierzchnię płaską w domu. Ja mam małe mieszkanko, niestety mycie podłóg jest najmniejszym moim zmartwieniem, trzeba przecież pranie, zmywanie, gotowanie zrobić itd :)
Kurde, żadne z powyższych mnie nie interesuje. No cóż, trudno.
Odkąd mam Roombę, czytam masę książek. Ona odkurza, a ja w końcu oddaję się ulubionej lekturze.
Czyli nie oglądaj za dużo TH-cam'a, np. kanałów taki, jak ten.
A gdzie ćwiczenia fizyczne? Wielki błąd pominąć ten punkt.
Potwierdzam. Powinno być czytanie i ćwiczenia fizyczne. To buduje ciekawość do świata i wytrwałość w dążeniu do celow
ludzie bez zainteresowań nie mają co robić 🤷♀️
Pierwszy puntk i odrazu błąd. Gry komputerowe nie są straconym czasem. Często są w nich bardzo poruszające lub po prostu dobre historie w których jesteśmy jednak interaktywną częścią. W np. Grach typu: strelanki pierwszo osobowe lub qiuck time event jesteśmy w stanie zwiększyć nasz czas reakcjii (od zobaczenia do poruszenia np. Dłońmi) 2 a nawet i kilkakrotnie. Ale żeby nie było gry nie są marnotractwem czasu ale książki są też bardzo ciekawe i po prostu fajne.
Edit: oczywiście książki i gry są dużo lepsze od filmów czy seriali
W wolnym czasie robię to samo co w pracy, tylko na moich zasadach :D
30-40 lat i człowiek nie potrafi się uczyć? Dziwnych ludzi znasz w tym wieku.. .
Źle trafiasz z pkt 4 i 5
Zakładasz nauke dla ktoś kto pracuje w finansach. Właśnie tutaj idziesz za modą jaką panuje. Wszyscy są za biurkiem , kierownikami itd. Zapomniałes że są ludzie także którzy są kierowcami np smieciarki, strefy ekonomicznej pracujący na 4 zmiany.
Omaowasz pkt 5. Jesteśmy pochłonieci kalendarzem zadań itd poraz kolejny idziesz w stronę mody. Nie trafisz do 78% społeczeństwa Polskiego z zarobkami najniższej krajowej.
Ta część ludzi w dupie ma kalendarz, tam jest od 1 do 1 i tyle. Od pon do pt A w innych przypadkach niemalże cały miesiąc. Pomysl z następnym epizodem o tych 78% ludzi ... jak można im pomóc, gdyż zapewne każdy chciałby zmienić coś w swoim życiu, ale nie może. Jest uwiazany, żyje od kreski do kreski, każda zmiana , niesie za sobą poważne ryzyko na które nie każdy może sobie pozwolić. Jak możesz pomóc takim ludziom ?
Każdemu łatwo iść na skróty i wziąć na cel ludzi z zarobkami średniej krajowej.... tam niestety tatuś, mamusia, wujek i ch*** wie kto jeszcze załatwili posady ....
( wiem i znam takie życie , gdzie zaczynasz od zera, zdany jesteś na swoje dłonie , zaparcie i wytrwałość, bez perspektyw zakładasz, że Ci się uda, bo musi. Wlaczysz kilka lat, odbijasz się i osiagasz zaledwie nie co więcej , gdzie obok synek mamusi na Ciebie pluje. Co wtedy pojawi się w twoje głowie , jaką myśl ? Zastanowisz się po co było włączyć skoro i tak jesteś na pozycji przegranej. Nigdy nie dorownasz temu, kto pluje na Ciebie. Tutaj pojawia się skrzyżowanie albo idziesz i walczysz albo w lewo zarwacasz i godzisz się na życie jaki 78% polakow za 2100 brutto)
Czekam z niecierpliwością na twój materiał
Pozdrawiam
Martin czasy niewolnictwa się skończyły, ludzie pracujący tygodniowo po 60 godzin to mikro odsetek, albo w bardzo trudnej sytuacji, albo managerów na bardzo wymagających pozycjach w korporacjach. Cenię Twoją spostrzegawczość i chęć dyskusji, natomiast nie trafiasz z przypisaniem poziomu zarobków do możliwości. Z resztą to strasznie stereotypowe, że "rodzina załatwia posady". Sugerujesz, że tylko ludzie, którzy mają swobodę finansową mogą działać i rozwijać się, a Ci nieuprzywilejowani mają szklany sufit (i w dupie kalendarz - no to jak sami mają go w nosie, to nic ich nie przekona, prawda? To ich wybór). Mieszasz pojęcia. Po pierwsze mówimy o wolnym czasie w animacji, wykorzystanym w tym kontekście na własny rozwój. Jeśli nie masz niewolniczej pracy, to z reguły dysponujesz około 30-40 godzinami w tygodniu czasu wolnego, który zależy od Twoich decyzji. I tu się zaczynają schody, ale nie od finansów. Bo jeśli zdecydujesz ten czas po prostu zmarnować na głupoty, robienie wtórnych rzeczy, oglądanie TV - spoko, masz dalej szklany sufit, ale jeśli wiesz nie opiekujesz się chorymi rodzicami, albo nie masz 2 dzieci do opieki i jesteś samotnym rodzicem, to masz niebywałe możliwości spędzania wolnego czasu w sposób rozwojowy. W taki sposób, który może zmienić Twoją przyszłość za 2-4 może 6 lat. Nie wierzysz? Może właśnie należysz do takich ludzi, którzy lubią uzasadniać sobie swoje szklane sufity wszystkim dookoła, tylko nie własną bierną obserwacyjną postawą. Życzę optymizmu! :)