MARC MARQUEZ SKRYTYKOWAŁ SYSTEM KAR

Omówienie Grand Prix Assen 2024, w którym Pecco i Martin w swojej lidze jechali z przodu. Najwięcej szumu wydarzyło się wokół Marquez'a, który za drobne przekroczenie limitu dostał bardzo surową karę. Na szczęście wyścig nie był tak nudny jak się wydaję i widzieliśmy sporo walki w środku stawki i w walce o podium.
Rozdziały:
0:00 - Pecco i Martin
0:55 - Marquez z karą za nieprawidłowe ciśnienie opon
2:50 - Enea Bastianini
3:31 - Kierowcy na plus
4:01 - Kierowcy na minus
5:11 - Transfery na 2025
7:27 - Zakończenie

[@stanisawkaczmarczyk5312]

W piekle powinno być specjalne miejsce dla tego co wymyślił ten przepis z ciśnieniami. robi się z tego cyrk niczym F1, teraz nie wyprzedzi bo paliwo, teraz też nie bo ciśnienie w oponach, teraz też nie bo znowu to i tamto. Dawniej każdy jechał pełne kotły od początku do końca a teraz to bardziej przypomina wyścig o kropelce benzyny niż MotoGP, jeszcze hybryd brakuję i DRS-u

[@JakubDehmelSport]

O ile sam przepis się może bronić, tak skala kar wchodzi już w absurd. Szczególnie w sytuacjach kiedy kierowca niezawsze ma wpływ na to co się dzieje w środku opon. Inaczej by się miała sytuacja gdyby to zespół na wyścig dobrał już nieprzepisowe ciśnienie. Ale w sytuacji z Marquezem jest to już przesada