Ciekawa rzecz - garaż rozpadający się, najgorszy ze wszystkich, ale podjazd najlepszy, świetny dywanik asfaltowy. Właściciel chyba pracował w drogownictwie... 😁
Takim fiatem miałem naukę jazdy. A żeby było ciekawie to jako praca kończąca naukę w ZSZ Koło, składałem go po naprawie blacharsko-lakierniczej. To był rok 1984. Szkoła zawodowa już wtedy wskrzeszała zabytki. Ale ten fiat już miał biegi w podłodze i stacyjka była przy kierownicy. Kilometrów to miał sporo bo było to auto nauki jazdy. Silnik, skrzynka biegów i dyfer, bez remontu. Fajne się nim jeździło i fajny instruktor nauki jazdy, już śp. pan Michał. Fajne czasy, miło że mi tym filmem je przypomnieliście.
Pomyśleć, że w chwili kręcenia Zmienników samochód z filmu był piękny i błyszczący, na drogach królowały duże Fiaty a o hybrydach nikt nie myślał nawet w kontekście szkolnych wypracowań "świat za 100 lat" 🙂Zdaje się lata 80/90 były tak niedawno ale z dzisiejszej perspektywy nowe millenium, era cyfrowa po 2000 roku a to co było wcześniej to jak zamierzchłe czasy przed wojną.
@@patrykschmelzer8968 ...a nie pomyślałeś, że właściciel auta i garażu to mogła być ta sama osoba??? - która na przykład zmarła, a rodzina nie interesowała się potem ani tym garażem ani jego zawartością...
Nie jest tyle wart. Jest warty tyle co sentyment kogoś do dawnych lat i tyle. Jako grat jest warty tyle co grat. Jeśli ktoś da więcej to fajnie ale to auto poza polską jest niesprzedawalne. @@pawellaniewski5455
Ponad 20 lat temu pojechałem do Kielc oglądać Warszawę 223, schowaną w takim właśnie garażu, niestety po otwarciu optymizm zgasł, ponieważ okazało się ze dach w garazu przeciekał i Warszawa wyglądała jak Titanic... Ale dzięki temu teraz w moim garazu stoi Fiat również z 1971r tyle tylko ori 125 Special.
Tak piekne auto spelnienie moich marzen, a taki komplet kluczy posiadam z mojego pierwszego samochodu, fiata 126p czyli popularnego malucha :) Panie Robercie chyba sam Pan Bog wyznaczyl Pana do ratowania tych aut. Tylko jedno slowo: DZIEKUJEMY!!!!!!
To jak otwarcie kapsuły czasu - otwarcie grobowca Tutanchamona. Oglądając ten film czuję się jakbym tam był, ten zapach tamtych czasów. Bardzo cenię takie klimaty i bo bardzo lubię starą dobrą motoryzację. Pozdrawiam serdecznie.
Miałem takiego... Rocznik 1975 1.3. Nie miał już "pogrzebacza" pod kierownicą ale kierownica, zegary i wiele elementów, właśnie takich jak w tym. Mój był kość słoniowa. Aż łezka w oku się zakręciła. pozdrawiam.
@@pawechycko4808 nie chce tu za wiele zdradzać, ppwiem tylko tyle, że garaże suche. Jeden mimo odnalezienia właściciela nie do wyrwania a drugi jestem dobrej mysli, numer mam, co do propozycji odkupienia właściciel chętny.. może kiedyś się uda
Takich garaży jest jeszcze sporo na osiedlach i skrywają jeszcze wiele fajnych samochodów. Cud że przestał ten Fiat tak długo. Ja nawet tyle lat nie mam ('86) co on tam stał. Fajna perełka. Te starsze Fiaty były naprawdę fajne nie to co późniejsze spod znaku FSO. Zgadzam się też i innymi że muzyka i montaż filmu rewelacja.
Wydaje się, że to bardzo ważny wywiad dla tego kanału - oczywiście nie po to, by przyćmić jakikolwiek inny wywiad, ale zmiana rzeczy jest niezbędna dla tematu, który jest przenoszony przez wszystkie te wspaniałe filmy… a brutalna szczerość tutaj naprawdę uderza. Joe po prostu utrzymuje to w rzeczywistości, ale nigdy nie sprawia wrażenia, że użalał się nad sobą; po prostu szczerze mówiąc, z czym ma do czynienia i stawiając czoła temu wszystkiemu. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że edytowanie tego musiało zapewnić bardzo refleksyjne doświadczenie... wspaniała robota
Wzruszający fiilm. Widziałem Robert, że i Ciebie wzięło, aż języka w gębie chwilami brakowało ;) Niestety ogrom pracy przy tym wozie, jakikolwiek na niego jest plan, jest wręcz przytłaczający. Powodzenia Kamil! I gratulacje dla całej ekipy.
Kiedyś miałem okazje kupić garaż tyle ze z fiatem 126p z początku produkcji niestety wnuk zaczął się wtrącać i chciał kokosy za fiata który oficjalnie skończył na szrocie po wypchnięciu z garażu.
Stwierdzam jedno ,nie jestem jakimś mega fanem dużego ,ale DF 125p czym starszy tym ładniejszy ,klamki chromy to wszystko było jakieś, FSO 1500 to już karykatura samochodu ,odnowić go ale z taką patyną :)
Umycie , wyczyszczenie to poczatek . To nie złom żeby nawet osady w postaci powierzchniowego nalotu i brudu zostawiać . Trzeba odnowić zostawiając najwiecej oryginału np. pokrowce można wyczyścić i zszyć na nowo te które są , bo tylko nici je łączące się rozpadły .
Solidność i montaż też nie do porównania z nowszymi 125p. Ojciec mojego kolegi z ogólniaka kupił dużego fiata z ostatniego roku produkcji - wtedy do tego stopnia nikt ich nie chciał, że dostał jakieś 40% bonifikaty - wyszło w przeliczeniu ok. 14 tys. zł. za nowe auto.
To że jeszcze udaje się dziś odnaleźć takie perełki to coś pięknego , trzymam kciuki za odbudowę, mam tylko nadzieje a wiem co stało się z jednym z moich aut jak postał podobnych warunkach nad "kanałem" z ogromną ilością wilgoci przez ok 7 miesięcy a co dopiero 38lat ...obym się mylił i fajnie żeby się okazało że będzie możliwość odratowania tego auta .. powodzenia.
Dobry pomnik historii, ładnie sfilmowany! Świetnie, że trafił w dobre ręce:) Choć uważamy, że jemu drogomierz już bije drugą setkę przynajmniej. Kto by w tamtym czasie szarpał się na wymianę opon/bieżnikowanie przy zaledwie 28 tyś przebiegu. I zapas łysy jak kolano...
Fantastico filmo (bo włoski Fiat). Superancki odcinek. Mogę się tylko domyślać co czuła ekipa MSN widząc na żywo Ten Skarb. Ja mam tylko emblemat tylny 1-szej Wołgi (ten chromowany z czerwonym napisem cyrylica grażdanką z podświetleniem tablicy ) który wczoraj zamontowałem do kufra na motocyklu oraz blaszanego Moskwicza na pedały. Obie rzeczy w idealnym fabrycznym stanie. Lubię je dotykać i patrzeć na nie. A Kamil jeszcze będzie mógł swoim Fiatem za jakiś czas (i dzięki walizce pieniędzy i masy robocizny ) jeździć. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Dziękuję.
Super POLSKI Fiat. Poważnie. Wiadomo, pewne aspekty i detale są wyreżyserowane. Lecz auto, nooo... Widać, iż tak czy owak dobre znalezisko. Szacun Panie Robercie, super się ogląda ;-)
Jest gdzieś w YT film o Borewiczu,którego też ktoś dawno temu zamknął w garażu,niestety z mocno dziurawym dachem. Po wyprowadzeniu z garażu okazało się,że auto było już nie do uratowania😔. Ten Fiat ma więcej szczęścia😉
Tak jak mówicie.Ja 2 lata temu zakupiłem nowe nadwozie do Wawy 224 z podobnego garażu.Tylko że pierw trzeba było odkopać ziemię która nagromadziła się przez prawie 50l
Kamilek to się będzie rachunkami cieszył przez długi czas. Pamiętam jak mój tata kupił takiego po wypadku w kolorze seledynowym i po kilku latach czekania na karoserię z FSO przełożył co się dało i zbudował sam samochód dla całej rodziny...
Этот FIAT видимо из первых выпусков FSO.Это был самый красивый кузов! В американском стиле сделанные боковины.Линии кузова плавные и гармоничные! Очень красивый автомобиль!
Super odcinek i super rodzynek dużo pracy ale warto zostawić czas na przywrócenie jazdy a przede wszystkim pierwszej pruby odpalenia czy chce żyć pozdrawiam serdecznie 💪🙂
Świetna baza do odbudowy, szczególnie że to egzemplarz najbardziej poszukiwany. Tapicerkę da się zrobić, silnik rozebrać przesmarować podkładać a usłyszymy dźwięk prawdziwego prawie nowego 1300. Warto go robić, jest świetny.
Ten film powinien być puszczany wciąż i wciąż, na okrągło... Na zlotach w Oławie, w Pierdziszowicach Dolnych, na spotach w powiecie Hrubieszowskim... Powinien być puszczany wszędzie tam, gdzie ćwoki urodzone po 1989 roku przyjeżdzają zamęczonymi dużymi fiatami, koślawymi, na taksówkarskich resorach i rzemielśniczych błotnikach mówiąc "Jedyny taki, restałrowałem ze szwagrem trzy lata, podobny na Oeliksie za czterdzieści pięć tysincy lata, na przedzie dałem niższe opony żeby go trochę glebnąć, drzwi chodzą normalnie, ino trzeba mocniej jeb..ć"
Piękny na swój sposób... Uwielbiam takie auta w takim stanie... Chętnie bym go zobaczył. Nie dawno w stodole na wiosce znalazłem WSK 125 z przebiegiem 4500km Nie ruszana od... 1976r
@@rolecki raczej za szybko na drogi nie wróci (zaginione papiery, brak czasu i kasy na naprawdę) ale nie sprzedam... będę robił. Co do stanu to jest kompletna - jedynie pokrycie siedzenia uszkodzone. W pakiecie dostałem jeszcze drugi silnik z końca produkcji
@@michakaczynski8908 Zaginione dokumenty teraz to nie problem a co do poszycia, siedzenia to około 100 zł i siedzenie jak nowe. Jeśli kompletna i nie pordzewiała to dużo pieniędzy nie trzeba wbua wkładać. Powoli wroci na drogi.
@@michakaczynski8908 benzyny już tam nie ma w baku, parafina się zrobiła. Przewody też mogą być zatkane parafiną, silnik zostaw na poźniej. Zanim cokolwiek ruszysz przeczyść zbiornik i dopływ paliwa a powienien odpalić
Dwa razy bym się zastnawowil nad jakąś restauracja tego auta. Prawdziwa wartość to stan jego zachowania, kompletność, oryginalność ( w tym powłoki lakierniczej). Najpewniej drobne prace balacharskie (widac drzwi, pewnie progi, podszybie), będą potrzebne. Świetne że zachował się jeszcze taki egzemplarz. Tak jak pwiedział prowadzący: "to jest prawdziwy skarb narodu". Piękna wersja kolorystyczna. To chyba szarość, lub szaroniebieski, wnętrze brązowe. Wspaniale będą kontrastować na nim wszystkie elementy polerowanego aluminium.
Pracowało się z takimi szablonami i modelami na narzędziowni FSO. Ciekawa robota, szablon po wykonaniu wędrowal na kopiarki i skrawało się tłoczniki. Potem ślusarze dzialali diaksami, prasa i pasowanie na tusz.
Fajne znalezisko, ja się natknąłem tylko na Polona caro opuszczonego w garażu, zauważyliśmy opuszczony garaż z kolegą popatrzyliśmy przez szczelinę w drzwiach a tam polonez, ale nic z tym faktem nie zrobiliśmy polon dalej stoi
Szkoda, że nie przedstawiliście historii tego egzemplarza, dlaczego tyle lat nie jeździł. Ostatni raz w 84 ==== kawał czasu. Ludzie, którzy się wtedy urodzili mają dzisiaj 38 lat, braki w uzębieniu i całkiem sporo siwych włosów 🙂Wóz już raczej nie tyle do remontu co do rekonstrukcji albo do zakonserwowania w takim stanie i pozostawienia w charakterze pomnika dla potomnych. To jest kapsuła czasu jak Warszawa Norka. Szablon na którego przykładzie możemy zobaczyć jak było w oryginale.
Pomyślałem że dobrze że nie jest mój bo nie wiedziałbym co z nim zrobić. Kompletny, prosty ale zbyt nadgryziony żeby go remontować. Z drugiej strony szkoda go na części. Ususzyć i pokazywać jako eksponat.
@@mediazet7479 Żeby było ciekawiej to teraz, w 2022 roku też jeżdżę na nalewkach. Z tyłu muszą być lepsze to mam wielosezonowe Falkeny, kilkuletnie leżaki magazynowe kupione okazyjnie na necie a z przodu bieżnikowane MYKI. Poprzednim samochodem śmigałem na używkach po 70 zł z instalacją u wulkanizatora. Opona samochodowa w cenie lepszej rowerowej 🙂Miałem też w swojej karierze piękne głębokie Kormorany prawie jak nówki, na przeglądzie się nie czepiali ale guma w nich zesztywniała do tego stopnia, że zachowywały się jak łyżwy. Roztopy, błoto pośniegowe i nie można było wybić się ze skrzyżowania. Wszyscy na mnie trąbią a ja mielę kołami w miejscu 😀
Dłużej tam stał niż ja żyję, a jestem z początku lat 90. Zawsze jak się coś takiego znajduje to zalewa mnie ogromna nostalgia. Wyobrażam sobie jak musiał wyglądać gdy byłem noworodkiem, jak gdy chodziłem do podstawówki, czy miał już wygnite dziury w masce czy jeszcze nie itd. To ucieleśnienie kawału historii i mnóstwa czasu który upłynął.
Piękna rzecz.W Bytomiu mojego taty sąsiad z garaży oczywiście na przeciwko też ma takiego 125P wygląda jak nówka w początku lat 80,ych który nigdy w życiu nie widział zimy śniegu i soli. Samochód który jeździł tylko przysłowiowo w niedzielę do kościoła przebieg bardzo mały (poniżej 100tys.) Także to prawda co mówisz na początku filmu że te garaże mają , posiadają skrywają perełki a takich garaży jest mnóstwo.
Byl 2005 Roku kolezanka z pracy wiedzac ze mam duzego fiata 84r zapytala czy nie chce kupic drugiego ...pojechalem okazalo sie to byl 71 identyczny Jak z tego filmu... Byl w bardzo dobrym wrecz idealnym stanie.... Zawiodlem sie wtedy bo liczylem na cos mlodszego (najchetniej koncowka produkcji) Stal w podobnym w garazu od pierwszego wlasciciela....cena jaka chcialas byla 3000 zl na koncu utargowalem do 1000 ....ale jakos nie moglem sieborzekonac do tej starej budy....wtedy w wieku 20 lat chcialem miec stuningowanego fiata a nie jakiegos klasyk z biegami w kierownkcy .do tej pory zaluje
@@utek1984 to że chodziływ internecie a cena kupna nna, ja kupiłem od emerytowanego górnika Fiata 125p z 1989r a to było w 2007 lub 2008 przebieg ok 2300km, nówka prawie, 0 rdzy, dałem 1800zł. Nikt ego nie chciał wtedy, Golf III, IV to była moda. Takie auta gniły na osiedlach. Pijacy tym się rozbijali. Maluchami to samo. Mój kiedyś kumpel, gdzieś okolica 2004r kupili malucha z 1983r żołtego, pili w nim, robili melanże, czasem jeździli do lasu na ognisko, raz im nie odpalił to go skopali, wybuli szyby i porzucili. Takie były czasy....
W Lublinie na LSM jest dziadziuś lat 80+, który trzyma w identycznym garazu bmw serii 5 525 z 1979 roku, pierwsza rejestracja w Polsce rok 1981 (na niego), ok 30k km przebiegu. Piękny stan, miałem okazje obejrzeć i porozmawiać z właścicielem. Oczywiście Polacy biznesmeni oferują dziadkowi jakieś żałosne kwoty typu 5000 zł… albo zamianę za współczesne auto. A z tego co mówił rodzina już się nie może doczekać aż zostanie w spadku żeby ja sprzedać na pniu.
Robert i reszta ekipy jesteście debesciaki!! Kolejny dowód że warto was patronować. Nawet glupim pięciakiem. Ps. Jeszcze nigdy nie czułem się tak szczęśliwy tylko dlatego, że ktoś nazwał mnie publicznie gratownikiem:)
Kupiłem 10 lat temu dokładnie takiego fiata od babci po zmarłym mężu. Fiat 1971r przebieg tylko 4500km ciemno zielony czerwony w środku. Stan idealnym nie odpalany do dzisiaj bo nawet nie wiem jak się do tego bezpiecznie zabrac.
ja ci mogę pomóc, nie odpalisz go nigdy kręcić możesz do usrnej śmierci. Sprawa jest prosta, wymieniasz zbiornik, bo w środku jest już sama parafina, wymieniasz przewody co idą do silnika, zalewasz paliwo z domieszka, nowy olej, paski i odpali. Wcześniej sprawdz tylko czy wał się obraca bo jak stoi na wale korbowym to znaczy zardzewiały tłoki, wtedy nowy silnik.
Nie wiem kto jest operatorem kamery, ale widać, że ten człowiek / ludzie kumają bazę i wiedzę jak ciekawie pokazać wszystkie sceny.
Operator kozak
Po tylu odcinkach powinnscie wiedziec ze to Pan Artur.
Panie Arturze dziekujemy!!!
Artur wymiata 👍
@@kebsik8278 Pokemon
Ekscytacja Pana Roberta jest przeurocza, doslownie jak dziecko cieszace sie z zabawki. Prawdziwy pasjonat, czlowiek z misja:)
@@margag5 przecież 125p miały tarcze
Ciekawa rzecz - garaż rozpadający się, najgorszy ze wszystkich, ale podjazd najlepszy, świetny dywanik asfaltowy. Właściciel chyba pracował w drogownictwie... 😁
0:40 ten garaż był gorszy
Haahaha dobre oko
Myślałem że takie miejsca już zostały wszystkie odkryte a tu taka petarda!!! Niesamowite 👍👍👍
Dzięki takim ludziom jak ekipa skarb narodu nasza motoryzacja jest zabezpieczona od zapomnienia.
Takim fiatem miałem naukę jazdy. A żeby było ciekawie to jako praca kończąca naukę w ZSZ Koło, składałem go po naprawie blacharsko-lakierniczej. To był rok 1984. Szkoła zawodowa już wtedy wskrzeszała zabytki. Ale ten fiat już miał biegi w podłodze i stacyjka była przy kierownicy. Kilometrów to miał sporo bo było to auto nauki jazdy. Silnik, skrzynka biegów i dyfer, bez remontu. Fajne się nim jeździło i fajny instruktor nauki jazdy, już śp. pan Michał. Fajne czasy, miło że mi tym filmem je przypomnieliście.
Pozdrawiam Kolo. Ja z powiatu. 🍀
Panowie! Jesteście wspaniałymi oszołomami! Tak trzymać! 👍
Ale pozytywne z Was zakrenty 👍
Podziwiamy , zazdrościmy
22:45 muzyka chyba najbardziej pasująca do dużego fiata, jakby wyjęta z filmu którego bohaterem był żółty fiat. Zmiennicy i podobne dźwięki muzyki 🚕🚖🚕
Pomyśleć, że w chwili kręcenia Zmienników samochód z filmu był piękny i błyszczący, na drogach królowały duże Fiaty a o hybrydach nikt nie myślał nawet w kontekście szkolnych wypracowań "świat za 100 lat" 🙂Zdaje się lata 80/90 były tak niedawno ale z dzisiejszej perspektywy nowe millenium, era cyfrowa po 2000 roku a to co było wcześniej to jak zamierzchłe czasy przed wojną.
@@obywatelcane6775 według informacji z filmu Fiat stoi od 1984, a zmienników kręcono w 1985 także Fiat mógłbyś już lekko przykurzony
@@obywatelcane6775 0
@@rudzik_to_ja 0
14:55 widać jak Robert jest zafascynowany tym samochodem. Miłość ❤
Fajny film. Fajny unboxing ;)
Następnym razem poproszę o więcej historii - dlaczego tyle stał zapomniany, jak został znaleziony itp.
Też jestem ciekawy jak to możliwe że ktoś płacił co miesiąc za miejsce w garażu za auto warte w latach 90 tyle co flaszka wodki
@@patrykschmelzer8968 ale dziś jest warty tyle co całe wesele
@@patrykschmelzer8968 ...a nie pomyślałeś, że właściciel auta i garażu to mogła być ta sama osoba??? - która na przykład zmarła, a rodzina nie interesowała się potem ani tym garażem ani jego zawartością...
Nie jest tyle wart. Jest warty tyle co sentyment kogoś do dawnych lat i tyle. Jako grat jest warty tyle co grat. Jeśli ktoś da więcej to fajnie ale to auto poza polską jest niesprzedawalne. @@pawellaniewski5455
Wielki szacunek za to co robicie. Pozdrawiam.
Ponad 20 lat temu pojechałem do Kielc oglądać Warszawę 223, schowaną w takim właśnie garażu, niestety po otwarciu optymizm zgasł, ponieważ okazało się ze dach w garazu przeciekał i Warszawa wyglądała jak Titanic...
Ale dzięki temu teraz w moim garazu stoi Fiat również z 1971r tyle tylko ori 125 Special.
Tak piekne auto spelnienie moich marzen, a taki komplet kluczy posiadam z mojego pierwszego samochodu, fiata 126p czyli popularnego malucha :) Panie Robercie chyba sam Pan Bog wyznaczyl Pana do ratowania tych aut. Tylko jedno slowo: DZIEKUJEMY!!!!!!
Pana nazwisko to Kononowicz?
To jak otwarcie kapsuły czasu - otwarcie grobowca Tutanchamona. Oglądając ten film czuję się jakbym tam był, ten zapach tamtych czasów. Bardzo cenię takie klimaty i bo bardzo lubię starą dobrą motoryzację. Pozdrawiam serdecznie.
Miałem takiego... Rocznik 1975 1.3. Nie miał już "pogrzebacza" pod kierownicą ale kierownica, zegary i wiele elementów, właśnie takich jak w tym. Mój był kość słoniowa. Aż łezka w oku się zakręciła. pozdrawiam.
W Lublinie jest mnóstwo takich garaży przy blokach. Zapewne skrywają jeszcze nie jeden taki rodzynek 👍
Aj u mnie na osiedlu niedaleko Lublina są dwa wynalazki stojące również +30 lat..
@@MrXchudy54x gdzie dokładnie nie daleko Lublina bo też mieszkam w okolicach Lublina
@@pawechycko4808 Puławy
@@MrXchudy54x to trochę nie te strony bo ja okolice Łęcznej. Ale jakieś tego typu pojazdy jak na filmie czy pojedyncze porzucone samochody?
@@pawechycko4808 nie chce tu za wiele zdradzać, ppwiem tylko tyle, że garaże suche. Jeden mimo odnalezienia właściciela nie do wyrwania a drugi jestem dobrej mysli, numer mam, co do propozycji odkupienia właściciel chętny.. może kiedyś się uda
Jak żałuję, że takiego prezentu nie udało mi się odkryć. Kolejna świetna realizacja.
Kapsuła czasu! Dzięki za film i pozdrawiam Ekipę i Widzów. :)
Gotowy film do emisji w telewizji. Prowadzący opowiada jak zawodowy dziennikarz motoryzacyjny,z pasią i duża wiedzą.
To bardzo miłe co piszesz, ale zasługa jest bardziej po stronie operatora i montażu.
Świetny film o starych albo nie tak starych polskich autach dziękuję panu za te filmy.
Takich garaży jest jeszcze sporo na osiedlach i skrywają jeszcze wiele fajnych samochodów. Cud że przestał ten Fiat tak długo. Ja nawet tyle lat nie mam ('86) co on tam stał. Fajna perełka. Te starsze Fiaty były naprawdę fajne nie to co późniejsze spod znaku FSO. Zgadzam się też i innymi że muzyka i montaż filmu rewelacja.
Wydaje się, że to bardzo ważny wywiad dla tego kanału - oczywiście nie po to, by przyćmić jakikolwiek inny wywiad, ale zmiana rzeczy jest niezbędna dla tematu, który jest przenoszony przez wszystkie te wspaniałe filmy… a brutalna szczerość tutaj naprawdę uderza. Joe po prostu utrzymuje to w rzeczywistości, ale nigdy nie sprawia wrażenia, że użalał się nad sobą; po prostu szczerze mówiąc, z czym ma do czynienia i stawiając czoła temu wszystkiemu. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że edytowanie tego musiało zapewnić bardzo refleksyjne doświadczenie... wspaniała robota
Tez sądzę, ze obraz szczery bez cenzury. A w temacie samego fiata? 😀
Pan Robert w dzisiejszym odcinku jest prawdziwym samochodowym archeologiem :)
Pelny szacun dla prowadzacego. Pozdrawiam. I polubbiem ten glos
Dziękuję. Wiem, że to trudne
Urodzony w Polsce, wychowany przy FSC Lublin, doksztalcony w Rosyjskiej Federacji.
Wzruszający fiilm. Widziałem Robert, że i Ciebie wzięło, aż języka w gębie chwilami brakowało ;) Niestety ogrom pracy przy tym wozie, jakikolwiek na niego jest plan, jest wręcz przytłaczający. Powodzenia Kamil! I gratulacje dla całej ekipy.
Kiedyś miałem okazje kupić garaż tyle ze z fiatem 126p z początku produkcji niestety wnuk zaczął się wtrącać i chciał kokosy za fiata który oficjalnie skończył na szrocie po wypchnięciu z garażu.
Piękny zarąbisty chce zobaczyć jak po obsłudze mechanicznej wlozy się akumulator i on zagada
Super odcinek,
Extra bohater, idealny do odbudowy, wzorowa kompletność. Prawdziwe wyzwanie dla właściciela.
Powodzenia przy odbudowie.
Stwierdzam jedno ,nie jestem jakimś mega fanem dużego ,ale DF 125p czym starszy tym ładniejszy ,klamki chromy to wszystko było jakieś, FSO 1500 to już karykatura samochodu ,odnowić go ale z taką patyną :)
Umycie , wyczyszczenie to poczatek .
To nie złom żeby nawet osady w postaci powierzchniowego nalotu i brudu zostawiać .
Trzeba odnowić zostawiając najwiecej oryginału np. pokrowce można wyczyścić i zszyć na nowo te które są , bo tylko nici je łączące się rozpadły .
Solidność i montaż też nie do porównania z nowszymi 125p. Ojciec mojego kolegi z ogólniaka kupił dużego fiata z ostatniego roku produkcji - wtedy do tego stopnia nikt ich nie chciał, że dostał jakieś 40% bonifikaty - wyszło w przeliczeniu ok. 14 tys. zł. za nowe auto.
Nazywasz go DF😉,a ja PF 🙂
FSO 1500 był zajebisty, szczególnie z polonezowskim silnikiem, skrzynią V i silnikiem 82 KM.
Mowisz o PF 125p ME
Szkoda ze nie znamy historii właściciela tego wozu.
Ooo to prawda masz rację . Każdy właściciel i jego auto z tamtych lat ma swoją przygodę i od cholery lat razem . Nie to co dziś .
Fantastyczne znalezisko ten Fiat. Ciekawe ile takich jeszcze się po garażach chowa.
To że jeszcze udaje się dziś odnaleźć takie perełki to coś pięknego , trzymam kciuki za odbudowę, mam tylko nadzieje a wiem co stało się z jednym z moich aut jak postał podobnych warunkach nad "kanałem" z ogromną ilością wilgoci przez ok 7 miesięcy a co dopiero 38lat ...obym się mylił i fajnie żeby się okazało że będzie możliwość odratowania tego auta .. powodzenia.
Dobry pomnik historii, ładnie sfilmowany! Świetnie, że trafił w dobre ręce:) Choć uważamy, że jemu drogomierz już bije drugą setkę przynajmniej. Kto by w tamtym czasie szarpał się na wymianę opon/bieżnikowanie przy zaledwie 28 tyś przebiegu. I zapas łysy jak kolano...
Fantastico filmo (bo włoski Fiat). Superancki odcinek. Mogę się tylko domyślać co czuła ekipa MSN widząc na żywo Ten Skarb. Ja mam tylko emblemat tylny 1-szej Wołgi (ten chromowany z czerwonym napisem cyrylica grażdanką z podświetleniem tablicy ) który wczoraj zamontowałem do kufra na motocyklu oraz blaszanego Moskwicza na pedały. Obie rzeczy w idealnym fabrycznym stanie. Lubię je dotykać i patrzeć na nie. A Kamil jeszcze będzie mógł swoim Fiatem za jakiś czas (i dzięki walizce pieniędzy i masy robocizny ) jeździć. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Dziękuję.
prawdziwy polski barn find. gratulacje :)
Fajnie zobaczyć taki klimat tamtych lat może opowiedzcie o historii dlaczego tyle stał
Super POLSKI Fiat. Poważnie. Wiadomo, pewne aspekty i detale są wyreżyserowane. Lecz auto, nooo... Widać, iż tak czy owak dobre znalezisko. Szacun Panie Robercie, super się ogląda ;-)
rece,ktore czynia cuda!!!........oby tylko tak dalej !!🙃
Jestem pod mega wrażeniem 😍🙂💪 Pozdro dla Was 🙂
Jest gdzieś w YT film o Borewiczu,którego też ktoś dawno temu zamknął w garażu,niestety z mocno dziurawym dachem. Po wyprowadzeniu z garażu okazało się,że auto było już nie do uratowania😔. Ten Fiat ma więcej szczęścia😉
Super! Fajnie by było tego fiata zobaczyć na drodze.
Tak jak mówicie.Ja 2 lata temu zakupiłem nowe nadwozie do Wawy 224 z podobnego garażu.Tylko że pierw trzeba było odkopać ziemię która nagromadziła się przez prawie 50l
miałem takiego z 1968 r. na początku lat 90-tych. Zajebiście jeździł
Kamilek to się będzie rachunkami cieszył przez długi czas. Pamiętam jak mój tata kupił takiego po wypadku w kolorze seledynowym i po kilku latach czekania na karoserię z FSO przełożył co się dało i zbudował sam samochód dla całej rodziny...
Этот FIAT видимо из первых выпусков FSO.Это был самый красивый кузов! В американском стиле сделанные боковины.Линии кузова плавные и гармоничные! Очень красивый автомобиль!
Super odcinek i super rodzynek dużo pracy ale warto zostawić czas na przywrócenie jazdy a przede wszystkim pierwszej pruby odpalenia czy chce żyć pozdrawiam serdecznie 💪🙂
Świetny jest to ten zabytek i ja mam też fiacika pozdrawiam twórcę tego filmiku serdecznie 👍👍👍👍
Motyla noga, urodziłem się w roku ostatniego badania technicznego tego Fiata ;)
Świetna baza do odbudowy, szczególnie że to egzemplarz najbardziej poszukiwany. Tapicerkę da się zrobić, silnik rozebrać przesmarować podkładać a usłyszymy dźwięk prawdziwego prawie nowego 1300. Warto go robić, jest świetny.
Jak dziecko w sklepie z zabawkami.. Cudowne znalezisko :D
piekny ten stary fiacik, rocznik jakich malo, te lampy z tulu to jest cudo, w autosanach tez je dawali.
Powodzenia w poszukiwaniu podłużnic i podłogi
ciekawe, czy jeszcze dostępne...
@@michals547 Miałem na myśli w tym truchle
@@antyrydzokaczka240 Wyjechał z garażu i nie widać aby miał się złamać. Jest nadzieja.
Fajny odcinek ale przy okazji jest to jeden z tych z najlepszą oprawą dźwiękową.
Po obejrzeniu tego materiału niedzielny wieczór jest kompletny jak ten fiacior :) Jak zwykle, żałuję że filmik tak szybko sie skończył
Świetne auto i fajny przekaz .Pozdro
Super jest ten samochodzik tylko go odreagować i na żułte blachy i będzie już cacy pozdrawiam twórcę tego filmiku 👍👍👍👍
Fajnie się słucha i ogląda!
Ten film powinien być puszczany wciąż i wciąż, na okrągło... Na zlotach w Oławie, w Pierdziszowicach Dolnych, na spotach w powiecie Hrubieszowskim... Powinien być puszczany wszędzie tam, gdzie ćwoki urodzone po 1989 roku przyjeżdzają zamęczonymi dużymi fiatami, koślawymi, na taksówkarskich resorach i rzemielśniczych błotnikach mówiąc "Jedyny taki, restałrowałem ze szwagrem trzy lata, podobny na Oeliksie za czterdzieści pięć tysincy lata, na przedzie dałem niższe opony żeby go trochę glebnąć, drzwi chodzą normalnie, ino trzeba mocniej jeb..ć"
Piękny egzemplarz - jako graciarz czuję go w pełni i remontować tylko z zachowaniem patyny. Problem w tym, że to i tak absolutnie od groma roboty....
Piękny na swój sposób... Uwielbiam takie auta w takim stanie... Chętnie bym go zobaczył. Nie dawno w stodole na wiosce znalazłem WSK 125 z przebiegiem 4500km Nie ruszana od... 1976r
Znalazłeś rarytas tą Wsk, jaki stan już km nakręca? 😉
@@rolecki raczej za szybko na drogi nie wróci (zaginione papiery, brak czasu i kasy na naprawdę) ale nie sprzedam... będę robił. Co do stanu to jest kompletna - jedynie pokrycie siedzenia uszkodzone. W pakiecie dostałem jeszcze drugi silnik z końca produkcji
@@michakaczynski8908 Zaginione dokumenty teraz to nie problem a co do poszycia, siedzenia to około 100 zł i siedzenie jak nowe. Jeśli kompletna i nie pordzewiała to dużo pieniędzy nie trzeba wbua wkładać. Powoli wroci na drogi.
@@rolecki wiem o tym... kiedyś wróci na drogi ale musi trochę poczekać
@@michakaczynski8908 benzyny już tam nie ma w baku, parafina się zrobiła. Przewody też mogą być zatkane parafiną, silnik zostaw na poźniej. Zanim cokolwiek ruszysz przeczyść zbiornik i dopływ paliwa a powienien odpalić
Dwa razy bym się zastnawowil nad jakąś restauracja tego auta. Prawdziwa wartość to stan jego zachowania, kompletność, oryginalność ( w tym powłoki lakierniczej).
Najpewniej drobne prace balacharskie (widac drzwi, pewnie progi, podszybie), będą potrzebne.
Świetne że zachował się jeszcze taki egzemplarz.
Tak jak pwiedział prowadzący: "to jest prawdziwy skarb narodu".
Piękna wersja kolorystyczna. To chyba szarość, lub szaroniebieski, wnętrze brązowe. Wspaniale będą kontrastować na nim wszystkie elementy polerowanego aluminium.
38 lat i nie zeszło powietrze? Wierzę Wam w to tak samo, jak w te samotne singielki z mojej okolicy, które tylko czekają na wiadomość ode mnie :-)
Powietrze uzupełnione - ale nie było tylko na dole ;)
@@MuzeumSkarbNarodu Mogliście spuścić resztkę do słoiczków i sprzedawać jako "Duch Towarzysza Edwarda"! Gratuluję znaleziska!
Oj, chyba ktoś nie oglądał uważnie. Jest pokazane ze powietrza w kołach nie było na początku.
Wzornik podszybia do Lublina - super skarb. Kawał historii zamknięty w przedmiocie.
No no ciekawy garaz niespodzianka. Pozdrawiam
Przez tyle lat chodziło się niedaleko tych garaży a tam taki skarbu spoczywał.
Podkład muzyczny przy wciąganiu na lawetę pasi idealnie
Ostatni dzwonek żeby go uratować za 2 lata to zlom
Pracowało się z takimi szablonami i modelami na narzędziowni FSO. Ciekawa robota, szablon po wykonaniu wędrowal na kopiarki i skrawało się tłoczniki. Potem ślusarze dzialali diaksami, prasa i pasowanie na tusz.
To stan agonii, lecz super odkrycie trzymam kciuki za renowację
Samochód nie wyjeżdżał od 38 lat ale podjazd jak nowy 😉
To co robiszjestniemozliwe pozdrawiam
Ale PIĘKNY, zazdroszczę !!!!!! :)
Czyli jeździł ponad 10 lat, czyli jest zużyty, ale i tak super odkrycie!!!
Fajne znalezisko, ja się natknąłem tylko na Polona caro opuszczonego w garażu, zauważyliśmy opuszczony garaż z kolegą popatrzyliśmy przez szczelinę w drzwiach a tam polonez, ale nic z tym faktem nie zrobiliśmy polon dalej stoi
To trzeba coś zrobić w tym kierunku może nie jest w tragicznym stanie.
Zawsze mi się marzyli znaleźć takiego Poloneza w opuszczonym garażu.
Super odcinek
Szok - rozpieczętowano kapsułę czasu😵 nie sądziłem, że jeszcze takie są
Super odcinek , pozdrawiam
Kanał był w garażu ciekawe w jakim stanie jest podłoga ale rewelacja
Myślę że gdyby ktoś ,,nagrał,, time lapse jak ten fiat rdzewieje przez 38lat , Robert oglądał by go godzinami
Oglądał by go w czasie realnym 🤣
kawał dobrej motoryzacji, szacunek ,dbajcie o niego.
Taką wisienka na torcie byłoby zobaczyć usłyszeć pierwsze próby uruchomienia silnika czy on żyje . Pozdrawiam .
Szkoda, że nie przedstawiliście historii tego egzemplarza, dlaczego tyle lat nie jeździł. Ostatni raz w 84 ==== kawał czasu. Ludzie, którzy się wtedy urodzili mają dzisiaj 38 lat, braki w uzębieniu i całkiem sporo siwych włosów 🙂Wóz już raczej nie tyle do remontu co do rekonstrukcji albo do zakonserwowania w takim stanie i pozostawienia w charakterze pomnika dla potomnych. To jest kapsuła czasu jak Warszawa Norka. Szablon na którego przykładzie możemy zobaczyć jak było w oryginale.
Pomyślałem że dobrze że nie jest mój bo nie wiedziałbym co z nim zrobić.
Kompletny, prosty ale zbyt nadgryziony żeby go remontować.
Z drugiej strony szkoda go na części. Ususzyć i pokazywać jako eksponat.
I te oryginalne nalewki😂😂😂
@@mediazet7479 Żeby było ciekawiej to teraz, w 2022 roku też jeżdżę na nalewkach. Z tyłu muszą być lepsze to mam wielosezonowe Falkeny, kilkuletnie leżaki magazynowe kupione okazyjnie na necie a z przodu bieżnikowane MYKI. Poprzednim samochodem śmigałem na używkach po 70 zł z instalacją u wulkanizatora. Opona samochodowa w cenie lepszej rowerowej 🙂Miałem też w swojej karierze piękne głębokie Kormorany prawie jak nówki, na przeglądzie się nie czepiali ale guma w nich zesztywniała do tego stopnia, że zachowywały się jak łyżwy. Roztopy, błoto pośniegowe i nie można było wybić się ze skrzyżowania. Wszyscy na mnie trąbią a ja mielę kołami w miejscu 😀
Niektórzy z was nie żyją tyle xD dobre hahah
Dłużej tam stał niż ja żyję, a jestem z początku lat 90. Zawsze jak się coś takiego znajduje to zalewa mnie ogromna nostalgia. Wyobrażam sobie jak musiał wyglądać gdy byłem noworodkiem, jak gdy chodziłem do podstawówki, czy miał już wygnite dziury w masce czy jeszcze nie itd. To ucieleśnienie kawału historii i mnóstwa czasu który upłynął.
Ludzie takie fajne rzeczy znajdują w garażach czy na śmietnikach. Ja to nic nigdy znaleźć nie mogę.
Coś pięknego!
Mój jak wyciągałem z garażu też miał taką warstwę brudu, ale za to bardzo podobną rejestrację z liczbami 3050
Kocham takie filmy
Piękna rzecz.W Bytomiu mojego taty sąsiad z garaży oczywiście na przeciwko też ma takiego 125P wygląda jak nówka w początku lat 80,ych który nigdy w życiu nie widział zimy śniegu i soli. Samochód który jeździł tylko przysłowiowo w niedzielę do kościoła przebieg bardzo mały (poniżej 100tys.)
Także to prawda co mówisz na początku filmu że te garaże mają , posiadają skrywają perełki a takich garaży jest mnóstwo.
Brak bieżnika na zapasówce wskazuje na znacznie większy przebieg, zwłaszcza że najczęściej trafiała tam najlepsza opona z kompletu.
Byl 2005 Roku kolezanka z pracy wiedzac ze mam duzego fiata 84r zapytala czy nie chce kupic drugiego ...pojechalem okazalo sie to byl 71 identyczny Jak z tego filmu... Byl w bardzo dobrym wrecz idealnym stanie....
Zawiodlem sie wtedy bo liczylem na cos mlodszego (najchetniej koncowka produkcji)
Stal w podobnym w garazu od pierwszego wlasciciela....cena jaka chcialas byla 3000 zl na koncu utargowalem do 1000 ....ale jakos nie moglem sieborzekonac do tej starej budy....wtedy w wieku 20 lat chcialem miec stuningowanego fiata a nie jakiegos klasyk z biegami w kierownkcy .do tej pory zaluje
W 2005 roku fiaty z tego rocznika chodziły już po 5kzł. Może masz na myśli 1995.
@@utek1984 to że chodziływ internecie a cena kupna nna, ja kupiłem od emerytowanego górnika Fiata 125p z 1989r a to było w 2007 lub 2008 przebieg ok 2300km, nówka prawie, 0 rdzy, dałem 1800zł. Nikt ego nie chciał wtedy, Golf III, IV to była moda. Takie auta gniły na osiedlach. Pijacy tym się rozbijali. Maluchami to samo. Mój kiedyś kumpel, gdzieś okolica 2004r kupili malucha z 1983r żołtego, pili w nim, robili melanże, czasem jeździli do lasu na ognisko, raz im nie odpalił to go skopali, wybuli szyby i porzucili. Takie były czasy....
@@dannylee521 Fiat 125p z 1971 roku, a FSO 1500 z 1989 to znaczna różnica cenowa, nawet w dzisiejszych czasach. Pomyśl, nim napiszesz.
Znalezisko mega 😍
Panowie Szacunek za te Skarby.
W Lublinie na LSM jest dziadziuś lat 80+, który trzyma w identycznym garazu bmw serii 5 525 z 1979 roku, pierwsza rejestracja w Polsce rok 1981 (na niego), ok 30k km przebiegu. Piękny stan, miałem okazje obejrzeć i porozmawiać z właścicielem. Oczywiście Polacy biznesmeni oferują dziadkowi jakieś żałosne kwoty typu 5000 zł… albo zamianę za współczesne auto. A z tego co mówił rodzina już się nie może doczekać aż zostanie w spadku żeby ja sprzedać na pniu.
22.50 ścieżka dźwiękowa, która od razu skojarzyła mi się ze "Zmiennikami" :)
Robert i reszta ekipy jesteście debesciaki!! Kolejny dowód że warto was patronować. Nawet glupim pięciakiem. Ps. Jeszcze nigdy nie czułem się tak szczęśliwy tylko dlatego, że ktoś nazwał mnie publicznie gratownikiem:)
Szczęść Boże! Mojego kolegi dziadek ma takiego tylko niebieski
moim zdaniem warto zostawić go w takim stanie jak jest
Bez dwóch zdań
To byli czasy..
Kupiłem 10 lat temu dokładnie takiego fiata od babci po zmarłym mężu. Fiat 1971r przebieg tylko 4500km ciemno zielony czerwony w środku. Stan idealnym nie odpalany do dzisiaj bo nawet nie wiem jak się do tego bezpiecznie zabrac.
ja ci mogę pomóc, nie odpalisz go nigdy kręcić możesz do usrnej śmierci. Sprawa jest prosta, wymieniasz zbiornik, bo w środku jest już sama parafina, wymieniasz przewody co idą do silnika, zalewasz paliwo z domieszka, nowy olej, paski i odpali. Wcześniej sprawdz tylko czy wał się obraca bo jak stoi na wale korbowym to znaczy zardzewiały tłoki, wtedy nowy silnik.