Też porwałem sie na zakup i założenie Płomieniówki, płomień maly i chwilowy, płomień zbyt daleko , zanim dotrze gdzie powinien ciepłego powietrza nie ma , dwie dobre i sprawne świece żarowe z pewnością sprawdzają sie lepiej , ogień nie oznacza lepszego ogrzania powietrza, lepiej dobry akumulator grzać dłużej i w zupełności to wystarczy. Słowa wieloletniego pracownika POMu
Te podgrzewacze może i dobre ale i nie bezpieczne ja w swoim 28 założyłem i po jakimś czasie grzałka dostała przebicia i jakoś chciałem otworzyć klapę i odkręcić korek do chłodnicy całe szczęście od Boga że za chaczyłem zewnętrzną stroną dłoni o maskę jak mnie nie pierdzielnie aż do ramienia prąd poczułem a kupowana była w agromie i wkurzało mnie to i kombinerkami uciołem kabel i dałem sobie spokój z takimi wynalazkami jak jest świeca żarowa zdrowy silnik akumulator dobry to ma palić a jak nie to jest inne rozwiązanie dorobić kółko w miejsce korby i silnik elektryczny i pali
@@wiesiekkoodziej1653przebicie to normalne zjawisko w grzałkach, twoja wina była polegała na tym że nie odłączyłeś grzałki jak i brak różnicowki na obwodzie z którego zasilasz grzałkę
Jedyną zaletą jest mniejsze zużycie prądu,ale sam rozruch jest mniej skuteczny ,niż w przypadku świecy tradycyjnej.Niektóre płomieniówki dają taką ilość ognia ,że silnik się dławi z braku tlenu.Moda na zakładanie płomieniówek jest duża ,ale wiele osób przekonało się,że nie każdy kolektor i przypadkowe miejsce montażu daje zadowalający efekt.W trzydziestce oprócz wypalenia tlenu w maciupkim kolektorze,można mieć pecha z zapaleniem filtra powietrza.
@@pawel_mechanik Właśnie doświadczenia tych,którzy poczynili taką przeróbkę upewniła mnie,żeby tego nie robić.Kolega zdjął właśnie ten patent ze swojego 328 i zamontował kolektor od "30"i teraz wie co to jest pewność rozruchu.We władymircu ten patent też daje dużo gorszy efekt niż oryginalna świeca.Rura dolotowa wypełniona ogniem nie jest dobrym rozwiązaniem i każdy kto odpala na kopciucha wie w jakiej odległości go trzymać,żeby było dobrze.
ze 30 lat no zim miałem żarową w 3011 no majorku od 2 zim mam plomieniową i jest lepszy efekt pamiętam stara chyba 28 lub 9 bo nie pamiętam ktury miał dizla to zawsze rano gazeta do poczytania najlepsza była lubuska no broń boże od KRAJU RAD bo tam był tak zwany papier kredowy i nie chciała się palić aaa w widlaku rekordzie to chodzi o widlak to przez 25 lat to nawet w lecie go trzeba bylo podgrzać płomieniem aaa w manie z 2 tyś roku to jak zimny to bez płomienia ciężka sprawa no ma już ze 2 mil km przejechane ale za 3 mieś to już 3 miljony kilometrów bedzie miał no i jakoś się nie dławi
Nie nie to jak świeca zgaśnie jest problem , albo za wcześnie się kręci silnikiem gdy płomienia nie ma . Wtedy silnik zasysa ropę a ta idzie na tłoki i go doszczelnia przez co stawia opory
@@wojtek4491 ja miałem podobnie dlatego założyłem kwadratowy zbiornik płynu hamulcowego od c360 do tego kawałek przewodu gumowego i paliwo spływa graitacyjnie, bo inaczej trzeba zakręcić aby podało ciśnienie, pół zbiornikczka starczało na całą zimę przy codziennym odpalaniu .
Ja chciałem zamontować płomieniówkę ale od kiedy mam świece puszczone przez przekaźnik z pominięciem stacyjki i włącznika to nie ma takiej potrzeby. Dzięki przekaźnikowi nie ma takiego spadku napięcia na stacyjce i włączniku świece działają ze 2 razy mocniej
jak radzieccy byli w poland to oni mieli nawet w benzynowych takie urządzenie ze zapaloną lut-lampę się pod autem w taką rurę wkładało a ona nagrzewała antyg=fryz nawet do 50 stopni to zależy ile sołdat miał papierosów w paczce
Ten c335 to wersja bez świec żarowych więc świeca płomieniowa zrobi różnicę. Ja chciałbym obejrzeć kiedyś film z porównania ze wskazaniem temperatury-przy jakiej temp. Odpali przy świecach żarowych, kiedy przy samej płomieniowej, kiedy bez żadnej i w wariancie dla świec żarowych plus świecy płomieniowej. Ja powiem szczerze w moim nigdy płomieniówki nie założę z dwóch powodów-primo-świece dają radę a secundo świeca plomieniowa powoduje zadymienie dolotu i osadzenie w nim sadzy a gdy ta dostanie się do komory spalania to ....życzę długiej żywotności tlokom i tulejom....może mechanikiem nie jestem ale o ile się orientuję to nie jest to zbyt dobre dla silnika. Nawet kiedyś czytałem w jakiejś książce o mechanice że nagary w komorze spalania w tym sadza powinny być usuwane co jakiś czas z silnika także moja logika idzie w tą stronę....ale to samego testu z ciekawości no to może bym założył. Jedno trzeba przyznać-byłem zaskoczony jakością wykonania takiego zestawu :) Film fajny, jasny i rzeczowy :)
Fajnie by było :) tylko problem by ciągnik był w najlepiej idealnych porównywalnych warunkach czyli jednego dnia gdy ciągnik nie pracował od 24 godzin i temp. Otoczenia np -15 st. C robimy pierwszy wariant, drugiego dnia po 24 godzinach gdy temp. Otoczenie taka jak dnia poprzedniego drugi wariant itd. W instytutach mają specjalne "lodówki " do traktorów a w naszych warunkach ani nikt nie bada współczesnych konstrukcji niemówiąc o leciwych Ursusach :) kiedyś na yt był film z takiego badania Ursus ów licencyjnych z 1993 czy 1994 roku i to mnie trochę zainspirowało tematem :)
Jakiej sadzy ?? Od płomieniówki nie ma sadzy , przecież to ma tylko się nagrzać spirala od niej ropa zapala i zaraz się odpala . Silnik wciąga ogień , jak odpali to wszystko co było w rurze ssącej . A nagar to Masz w silniku na tulei końcówce gdzie pierścienie nie "chodzą" , tłoku czy głowicy . Nagar powstaje przy nieprawidłowym użytkowaniu silnika czy jego zużyciu już
Zapalanie zimnego diesla z samej kompresji czyli bez żadnego wspomagania rozruchu, zawsze jest okrutnym mordowaniem silnika. Tak zapalać powinno się bardzo rzadko i tylko w celach kontrolnych w jakim s stanie jest silnik
Nie lepiej puścić świecę przez przekaźnik i odciążyć ten przełącznik? Przy okazji cewkę dać po kluczyku żeby czasem bez kluczyka ktoś nie włączył podczas zabawy
Da radę, mam tak w siuntce od wielu lat, przycisk mam co prawda polski a ten na filmie wygląda na chińczyka ale powinien dać radę, plomieniowa nie ciągnie tyle co żarowe
@@pawel_mechanik przy większych mrozach ja szybko wystudzalo i gasiło zimne powietrze mówię tu o 10lat wstecz i temp -20°C ,na koniec się chyba przepaliła i wróciłem do orginalu
Znajomek ma fabrycznie w jakimś MTZ o ile pamiętam? Jakiś radziecki traktor inny niż Władek. :P I też mi nie raz wspominał o tym, że zimą jak nie odpali "na raz" to trzeba na nowo grzać tą świecę. No i niemal co roku, mimo iż nie było wybitnie zimnych zim, to musiał tą świecę zmieniać bo z jakiegoś powodu paliły się... Mimo iż używane były tylko kilka/naście razy w roku w zależności jak wiele zimą odśnieżania było w okolicy... Aczkolwiek mimo wszystko, chwalił sobie to rozwiązanie! Aczkolwiek, trzeba było pamiętać, bo był oddzielny mały zbiorniczek na ropkę dla tej świecy. :P A osobiście mam Władka i w nim to nie ma problemu raczej z odpalaniem. Nie raz bawiłem się w grzanie dolotu palnikami itd. Ale, wystarczy tak naprawdę zdrowy naładowany akumulator którego nawet nie mam. :P I 3-4x obróci i odpala. ;) Aczkolwiek i nie ma takich mrozów teraz... Bo pamiętam jak były po -30'c mrozy i tatko nie raz 5-6 rano, zanim do szkoły wstałem, palił Władka przez nie raz 30 minut do godziny czasu. Z czego znacznie wcześniej włączał grzałkę w misce olejowej... I jeszcze grzał sprawną świecę żarową... Która od lat już jest niesprawna hehe. :P
1:54 ta kontrolka była od świec żarowych😜
Fajny film pozdroo
Właśnie coś mi tak świtało z ta kontrolką. Dzięki Pozdro majster 🤝🔥
@@pawel_mechanik w 60 w 1985 była od ciśnienia w instalacji ale nie dali do tego kabli od 87 już były
Też porwałem sie na zakup i założenie Płomieniówki, płomień maly i chwilowy, płomień zbyt daleko , zanim dotrze gdzie powinien ciepłego powietrza nie ma , dwie dobre i sprawne świece żarowe z pewnością sprawdzają sie lepiej , ogień nie oznacza lepszego ogrzania powietrza, lepiej dobry akumulator grzać dłużej i w zupełności to wystarczy. Słowa wieloletniego pracownika POMu
Cześć gdzie kupiłes tą bluze?pozdrawiam
Bluza nie jest w sprzedaży. Dostałem ja ze względu na to iż sprzedaje czesci markowe z Andorii 😃
To załatw mi taką jak możesz bo bardzo mi się podoba
1:16 Cewki zapłonowej ?
Miało być rozrusznika 😂😂 Dzień wcześniej wymienialem cewki u siebie w aucie i mi to siadło za mocno 😂😂😂
@@pawel_mechanik spoko 😃
Starcza te dwie świece żarowe orginalne i starczy wstawić podgrzewacz płynu Pali jak w lecie
Można i tak 🤝
Te podgrzewacze może i dobre ale i nie bezpieczne ja w swoim 28 założyłem i po jakimś czasie grzałka dostała przebicia i jakoś chciałem otworzyć klapę i odkręcić korek do chłodnicy całe szczęście od Boga że za chaczyłem zewnętrzną stroną dłoni o maskę jak mnie nie pierdzielnie aż do ramienia prąd poczułem a kupowana była w agromie i wkurzało mnie to i kombinerkami uciołem kabel i dałem sobie spokój z takimi wynalazkami jak jest świeca żarowa zdrowy silnik akumulator dobry to ma palić a jak nie to jest inne rozwiązanie dorobić kółko w miejsce korby i silnik elektryczny i pali
@@wiesiekkoodziej1653przebicie to normalne zjawisko w grzałkach, twoja wina była polegała na tym że nie odłączyłeś grzałki jak i brak różnicowki na obwodzie z którego zasilasz grzałkę
Jedyną zaletą jest mniejsze zużycie prądu,ale sam rozruch jest mniej skuteczny ,niż w przypadku świecy tradycyjnej.Niektóre płomieniówki dają taką ilość ognia ,że silnik się dławi z braku tlenu.Moda na zakładanie płomieniówek jest duża ,ale wiele osób przekonało się,że nie każdy kolektor i przypadkowe miejsce montażu daje zadowalający efekt.W trzydziestce oprócz wypalenia tlenu w maciupkim kolektorze,można mieć pecha z zapaleniem filtra powietrza.
Miał Pan odczynienia z taka świecą w swoim ciągniku ?
@@pawel_mechanik Właśnie doświadczenia tych,którzy poczynili taką przeróbkę upewniła mnie,żeby tego nie robić.Kolega zdjął właśnie ten patent ze swojego 328 i zamontował kolektor od "30"i teraz wie co to jest pewność rozruchu.We władymircu ten patent też daje dużo gorszy efekt niż oryginalna świeca.Rura dolotowa wypełniona ogniem nie jest dobrym rozwiązaniem i każdy kto odpala na kopciucha wie w jakiej odległości go trzymać,żeby było dobrze.
ze 30 lat no zim miałem żarową w 3011 no majorku od 2 zim mam plomieniową i jest lepszy efekt pamiętam stara chyba 28 lub 9 bo nie pamiętam ktury miał dizla to zawsze rano gazeta do poczytania najlepsza była lubuska no broń boże od KRAJU RAD bo tam był tak zwany papier kredowy i nie chciała się palić aaa w widlaku rekordzie to chodzi o widlak to przez 25 lat to nawet w lecie go trzeba bylo podgrzać płomieniem aaa w manie z 2 tyś roku to jak zimny to bez płomienia ciężka sprawa no ma już ze 2 mil km przejechane ale za 3 mieś to już 3 miljony kilometrów bedzie miał no i jakoś się nie dławi
Nie nie to jak świeca zgaśnie jest problem , albo za wcześnie się kręci silnikiem gdy płomienia nie ma . Wtedy silnik zasysa ropę a ta idzie na tłoki i go doszczelnia przez co stawia opory
Świeca jest firmy iskra słowacka?
Na chinczyki szkoda czasu i pieniędzy, kupuj tylko iskrę.
@@pawi914 to ja wiem że iskrę ale tu na filmie wydaje się że jest chińczyk bo był słaby ogień
@@wojtek4491 ja miałem podobnie dlatego założyłem kwadratowy zbiornik płynu hamulcowego od c360 do tego kawałek przewodu gumowego i paliwo spływa graitacyjnie, bo inaczej trzeba zakręcić aby podało ciśnienie, pół zbiornikczka starczało na całą zimę przy codziennym odpalaniu .
Tego to nie wiem 😜
Elegancki filmik Pawełek 😁
Może teraz coś z Władziem?? 😉
Dzięki Majster. Już jest w planie coś nowego z ruskim ;)
Ja chciałem zamontować płomieniówkę ale od kiedy mam świece puszczone przez przekaźnik z pominięciem stacyjki i włącznika to nie ma takiej potrzeby.
Dzięki przekaźnikowi nie ma takiego spadku napięcia na stacyjce i włączniku świece działają ze 2 razy mocniej
Tez spoko 💪🤝
jak radzieccy byli w poland to oni mieli nawet w benzynowych takie urządzenie ze zapaloną lut-lampę się pod autem w taką rurę wkładało a ona nagrzewała antyg=fryz nawet do 50 stopni to zależy ile sołdat miał papierosów w paczce
Dobrze masz podłączony przewód paliwa, ten ze zbiornika do pompki zasilającej na prostym króćcu i teraz nie zapcha się
Taka była właśnie myśl przy montażu tego przewodu 😊
a to samo sprawdzi sie w 355 ?
Ten c335 to wersja bez świec żarowych więc świeca płomieniowa zrobi różnicę. Ja chciałbym obejrzeć kiedyś film z porównania ze wskazaniem temperatury-przy jakiej temp. Odpali przy świecach żarowych, kiedy przy samej płomieniowej, kiedy bez żadnej i w wariancie dla świec żarowych plus świecy płomieniowej. Ja powiem szczerze w moim nigdy płomieniówki nie założę z dwóch powodów-primo-świece dają radę a secundo świeca plomieniowa powoduje zadymienie dolotu i osadzenie w nim sadzy a gdy ta dostanie się do komory spalania to ....życzę długiej żywotności tlokom i tulejom....może mechanikiem nie jestem ale o ile się orientuję to nie jest to zbyt dobre dla silnika. Nawet kiedyś czytałem w jakiejś książce o mechanice że nagary w komorze spalania w tym sadza powinny być usuwane co jakiś czas z silnika także moja logika idzie w tą stronę....ale to samego testu z ciekawości no to może bym założył. Jedno trzeba przyznać-byłem zaskoczony jakością wykonania takiego zestawu :) Film fajny, jasny i rzeczowy :)
Można by kiedyś sprawdzić 💪 Dzięki i pozdrawiam 🤝🔥
Fajnie by było :) tylko problem by ciągnik był w najlepiej idealnych porównywalnych warunkach czyli jednego dnia gdy ciągnik nie pracował od 24 godzin i temp. Otoczenia np -15 st. C robimy pierwszy wariant, drugiego dnia po 24 godzinach gdy temp. Otoczenie taka jak dnia poprzedniego drugi wariant itd. W instytutach mają specjalne "lodówki " do traktorów a w naszych warunkach ani nikt nie bada współczesnych konstrukcji niemówiąc o leciwych Ursusach :) kiedyś na yt był film z takiego badania Ursus ów licencyjnych z 1993 czy 1994 roku i to mnie trochę zainspirowało tematem :)
Jakiej sadzy ?? Od płomieniówki nie ma sadzy , przecież to ma tylko się nagrzać spirala od niej ropa zapala i zaraz się odpala . Silnik wciąga ogień , jak odpali to wszystko co było w rurze ssącej . A nagar to Masz w silniku na tulei końcówce gdzie pierścienie nie "chodzą" , tłoku czy głowicy . Nagar powstaje przy nieprawidłowym użytkowaniu silnika czy jego zużyciu już
Zapalanie zimnego diesla z samej kompresji czyli bez żadnego wspomagania rozruchu, zawsze jest okrutnym mordowaniem silnika. Tak zapalać powinno się bardzo rzadko i tylko w celach kontrolnych w jakim s stanie jest silnik
@@tombouu Czemu mordowaniem ?
Najgorzej jak zimno to smarowanie bo olej gęsty , co do samego odpalania to jak załapie to już chodzi
A gdzie jakieś filmiki z orki? :D
Będą jeszcze 😁 w lepszym wydaniu
Ale jak masz tura to takie rozwiązanie nieprzejdzie
Racja bo się tur nie zmieści słuszna uwaga 💪🤝
Nie lepiej puścić świecę przez przekaźnik i odciążyć ten przełącznik? Przy okazji cewkę dać po kluczyku żeby czasem bez kluczyka ktoś nie włączył podczas zabawy
Można by i tak ale jedyna osoba która się bawi ta 30 jestem ja 😁
Da radę, mam tak w siuntce od wielu lat, przycisk mam co prawda polski a ten na filmie wygląda na chińczyka ale powinien dać radę, plomieniowa nie ciągnie tyle co żarowe
Właśnie się dowiedziałem, że trzydziestka ma cewkę zapłonową.
Jak swieca plomieniowa spala powietrze w kolektorze dolotowym to naturalna koleja rzeczy jest ze utrudnia rozruch
Moc moc świecy musi być dostosowane do ilości pozostałego powietrza w kolektorze
Od cewki zapłonowej... hihihi
Mialem taka świecę i sie nie sprawdzila ,orginalne żarowe robia lepsza robote
Co było z nią nie tak ?
@@pawel_mechanik przy większych mrozach ja szybko wystudzalo i gasiło zimne powietrze mówię tu o 10lat wstecz i temp -20°C ,na koniec się chyba przepaliła i wróciłem do orginalu
@@stefankowalsi5208 mogło i tak być. Pozdro 💪🤝
Znajomek ma fabrycznie w jakimś MTZ o ile pamiętam? Jakiś radziecki traktor inny niż Władek. :P
I też mi nie raz wspominał o tym, że zimą jak nie odpali "na raz" to trzeba na nowo grzać tą świecę.
No i niemal co roku, mimo iż nie było wybitnie zimnych zim, to musiał tą świecę zmieniać bo z jakiegoś powodu paliły się... Mimo iż używane były tylko kilka/naście razy w roku w zależności jak wiele zimą odśnieżania było w okolicy...
Aczkolwiek mimo wszystko, chwalił sobie to rozwiązanie! Aczkolwiek, trzeba było pamiętać, bo był oddzielny mały zbiorniczek na ropkę dla tej świecy. :P
A osobiście mam Władka i w nim to nie ma problemu raczej z odpalaniem. Nie raz bawiłem się w grzanie dolotu palnikami itd. Ale, wystarczy tak naprawdę zdrowy naładowany akumulator którego nawet nie mam. :P I 3-4x obróci i odpala. ;) Aczkolwiek i nie ma takich mrozów teraz...
Bo pamiętam jak były po -30'c mrozy i tatko nie raz 5-6 rano, zanim do szkoły wstałem, palił Władka przez nie raz 30 minut do godziny czasu. Z czego znacznie wcześniej włączał grzałkę w misce olejowej... I jeszcze grzał sprawną świecę żarową... Która od lat już jest niesprawna hehe. :P
1
🤝💪
To jest tak potrzebne jak zającowi dzwonek 🤣😂😅😂😂😅🤣😅😂