Ja stosuje mospilan 20sp i wszelkie robactwo zdycha po pierwszym oprysku, jedynie na tarczniki musiałem powróżyć po dwóch tygodniach. Jest to środek systemiczny który wnika w roślinę i jak robal ugryzie to zdycha nawet jakiś czas od oprysku.
Obejrzałam kilkanaście filmików o przędziorku po tym jak prawie dostałam zawału dostrzegając go na moim syngonium... Urzekła mnie niesamowicie Twoja ekspresyjność! :) Bardzo wysoko merytoryczny odcinek, dziękuję Ci za niego!
Fajny i pomocny odcinek :) - ja jeszcze dodatkowo stosuję to: Target Agricolle spray, ekologiczny, bez okresu karencji, do mechanicznego eliminowania szkodników, ciecz użytkowa naniesiona na rośliny pokrywa owady i roztacza cienką, lepką powłokę, która utrudnia oddychanie, poruszanie i żerowanie. Minus środka jest taki że jak roślina jest już mocno zaatakowana to słabo działa, stosuję profilaktycznie, co jakiś czas.
Kiedyś użyłam tego typu środka i efektu nie było :( mam tez preparat olejowy który stosuje się wiosną na przędziorka chmielowca( oblepia budzące się zapłodnione samice ) ale to przetestuje wiosną. Mam jednak obawy bo tego typu mechaniczne preparaty mogą zapychać aparaty szparkowe... ale trzeba testować wszystko:) szkoda ze nie ma szczepionki na szkodniki :)
Mam nadzieję że demonstracyjnie pryskałaś wodą, to chemia Ty bez rękawiczek i nachylałaś się nad rośliną zaraz po pryskaniu gdzie mgła z trucizną jeszcze nie opadła. Mam pomysł na kolejny odcinek "bezpieczeństwo człowieka przy używaniu środków chemicznych zwalczających szkodniki roślin domowych"
Dobrym sposobem na przędziorka np. na cytrusach jest zamoczenie całej korony (bez doniczki) w wiadrze bądź beczce (zleży od wielkości rośliny) pełnej wody na około dwie godziny, przędziorek powinien się utopić. Ja dodatkowo stosuje jeszcze spryskanie rośliny wodą z węża czy np. pod prysznicem. Pozbyłem się przędziorków w 2.5 godziny i póki co nie wróciły. Oby tak już zostało.
@@egzotycznie robiłem to jakoś na początku Października i od tamtej pory nic się nie pojawiło nowego. Co prawda zimuję je teraz w chłodzie wiec to może być dodatkowy plus w walce z nimi, ale myślę, że zwalczyłem je na dobre.
@@egzotycznie ostatnio wybudziłem cytrusy na których był przędziorek z zimowania. Nie ma po nich śladu. Tak więc mogę śmiało powiedzieć że ta metoda działa. :)
Zdecydowanie oprysk trzeba zrobić w pomieszczeniu gdzie zwierzaki nie wchodzą, a później zostawić tam roślinę na kilka dni. My również powinniśmy robić to w masce i rękawiczkach, tak jak pisze producent na etykiecie. Jeśli jest ciepło polecam robić opryski na zewnątrz.
Ostatnio mszyce na chińskiej róży potraktowałem szarym mydłem. Po prostu wziąłem pędzelek i tym mydłem wypędzlowałem wszystkie młode końcówki, nawet kwiatki bo róża jeszcze kwitła. Robale zniknęły, a kwiatki nawet nie opadły. Nie wiem jak by taki zabieg wypad na innej roślinie, ale akurat na róży się sprawdził.
Witam. kupilam dobroczynki bo na jednym kwiatku pojawil sie przedzior. Od jakiegos czasu po doniczce i tez ziemi i samej roslince pomykaja male lezki czy to dobroczynki? czy moze dalej przedzior? Pozdrawiam serdecznie.
To raczej nie są przędziorki. One są mało ruchliwe i siedzą pod liśćmi. Dobroczynna ciężko dostrzec gołym okiem. Bez zdjęcia trudno powiedzieć co to może być. Zapraszam na grupę na FB Egzotyczni. Tam można dodać zdjęcia.
Cześć! Mam ogromną prośbę o pomoc, mojej strelicji rajski ptak dzieje się dokładnie coś takiego z liśćmi jak tej Twojej na filmie, tj. końcówki usychają i wokół tych miejsc jest taka żółta obwódka, co to może być? Pozdrawiam!
Owszem :) Jedną z metod walki z przędziorkiem jest dobroczynek. A poza nim świeże, wilgotne powietrze i niższa temperatura utrudniają życie tym pasożytom.
@@egzotycznie Ale nawet na dworze podczas długiej serii suchych i słonecznych dni potrafi się ich sporo namnożyć. Teraz tak mam na balkonie na początku maja, gdzie temperatura sięga 35 stopni a wilgotność spada do 15%. Właśnie potraktowałem rośliny chemią, bo w walkę dobroczynkami czy czosnkiem to średnio wierzę. Można to robić profilaktycznie, zwłaszcza na wampiry, ale jak już jest inwazja przędziorka to trzeba wyciągać ciężką artylerię jak Ortus 05 sc albo Magus 200. Bo szkoda czasu, każdy dzień bezskutecznej walki to coraz bardziej pogryzione rośliny.
U mojego fikusa na ziemi w doniczce zauważyłam pajęczynki. Podczas ich usuwania znalazłam dwa pajączki, ale nie wyglądające jak przędziorek. Raczej jak normalne pająki. Czy są to jakieś inne szkodniki podobne do przędziorka, które tworzą pajęczynę? Na liściach jeszcze nie widać inwazji.
Chyba nie ma takiej potrzeby, jeśli to zwykle pajączki zaraz pójdą dalej :) nie zaszkodzą roślinie. Oczywiście bez zdjęć pewności nie ma wiec zapraszam do grupy egzotycznie na fb:)
Od 3:35 do 4:10 straszna herezja. Generalnie lubię Twoje filmy, subskrybuję kanał, ale jak ma się doświadczenie w pracy że środkami ochrony roślin i słyszy się takie głupoty to uszy więdną. Proszę naprawdę nie polecać ludziom wykonywania oprysków akarycydami na odwal, z nanoszeniem cieczy roboczej tak gęsto że cytuje "to ma się lać, cieknąć" i przekraczać dozwolone dawki. Dzięki takim praktyka wyrastają nam armie roztoczy odpornych na wszystko. Pozdrawiam
Herezja to to chyba przesadya... jeśli już decydujemy się na chemię to raczej warto wykonać oprysk dokładnie, żeby nie pominąć niczego. Pokolenia odporne na opryski które możemy sobie sprawić, o których mówiłam, i które sama przerabiałam są dużo większym problemem.... Jeśli masz bardziej sprawdzone metody podziel się :) grupa egzotycznie fb:)
@@egzotycznie czym innym jest pominięcie jakiś części rośliny (choć nie wszystkie substancje, są skutecznie pobierane choćby przez łodygi) czego też nie zalecam, a czym innym jest nanoszenie zawiesiny/emulsji zbyt gęsto, tak jak pokazałaś na filmie. Ośmieliłbym się nawet o uwagę że nie tyle stężenie, nie tyle substancja, a właśnie technika naniesienia cieczy odgrywa kluczową rolę. Sposób naniesienia i rodzaj aerola (gęstość kropli) podaje producent. To ważne informacje.
Zgadzam się ze ten oprysk to przesada, a dawek trzeba przestrzegać. Oprysk najlepiej na zewnątrz , zwracając uwagę na dzieci i zwierzęta takie minimum z podstaw. A tak to świetny kanał prowadząca ma fajnie gadane, ciekawe tematy Pozdrawiam
Czy możliwe jest, że dobroczynek sam sie u mnie zadomowił? Mam na roślinie małe, brzoskwiniowe chodzące łezki, łudzaco przypominające dobroczynka, a nie przędziorka
Oczywiście :) olej parafinowy stosuje się na na rośliny w stanie bezlistnym, dobroczynek jest skuteczny ale w mniejszych przestrzeniach. Nie ważne czym ważne żeby zwalczyć:)
Oprysk dokladny 100 procentowy to taki żeby położyć dokładną mgłę na liściach a nie że pojawiają się kropke ktore sie łączą i spadają z liści taki oprysk co Pani zaprezentowała nie jest dobry i dokładny 😅
Długo tak robiłam, ale mgiełka nigdy nie wnika w szczeliny dlatego właśnie zalewam porządnie roślinę. Na przędziorka sprawdza się dobrze zwłaszcza na bananowcach, których liście tworzą pseudo pień z milionem szczelin dla pasożytów. Chyba temat domaga się aktualizacji :)
Miło Panią słuchać dziękuję za cenne porady 👍🍀
Bardzo mi miło :)
Ja stosuje mospilan 20sp i wszelkie robactwo zdycha po pierwszym oprysku, jedynie na tarczniki musiałem powróżyć po dwóch tygodniach. Jest to środek systemiczny który wnika w roślinę i jak robal ugryzie to zdycha nawet jakiś czas od oprysku.
Obejrzałam kilkanaście filmików o przędziorku po tym jak prawie dostałam zawału dostrzegając go na moim syngonium... Urzekła mnie niesamowicie Twoja ekspresyjność! :) Bardzo wysoko merytoryczny odcinek, dziękuję Ci za niego!
dziękuję 💚🌱💚
Fajny i pomocny odcinek :) - ja jeszcze dodatkowo stosuję to: Target Agricolle spray, ekologiczny, bez okresu karencji, do mechanicznego eliminowania szkodników, ciecz użytkowa naniesiona na rośliny pokrywa owady i roztacza cienką, lepką powłokę, która utrudnia oddychanie, poruszanie i żerowanie. Minus środka jest taki że jak roślina jest już mocno zaatakowana to słabo działa, stosuję profilaktycznie, co jakiś czas.
Kiedyś użyłam tego typu środka i efektu nie było :( mam tez preparat olejowy który stosuje się wiosną na przędziorka chmielowca( oblepia budzące się zapłodnione samice ) ale to przetestuje wiosną. Mam jednak obawy bo tego typu mechaniczne preparaty mogą zapychać aparaty szparkowe... ale trzeba testować wszystko:) szkoda ze nie ma szczepionki na szkodniki :)
Mam nadzieję że demonstracyjnie pryskałaś wodą, to chemia Ty bez rękawiczek i nachylałaś się nad rośliną zaraz po pryskaniu gdzie mgła z trucizną jeszcze nie opadła. Mam pomysł na kolejny odcinek "bezpieczeństwo człowieka przy używaniu środków chemicznych zwalczających szkodniki roślin domowych"
Dobrym sposobem na przędziorka np. na cytrusach jest zamoczenie całej korony (bez doniczki) w wiadrze bądź beczce (zleży od wielkości rośliny) pełnej wody na około dwie godziny, przędziorek powinien się utopić. Ja dodatkowo stosuje jeszcze spryskanie rośliny wodą z węża czy np. pod prysznicem. Pozbyłem się przędziorków w 2.5 godziny i póki co nie wróciły. Oby tak już zostało.
Ciekawy patent :) daj znać za kilka tygodni czy nie wróciło dziadostwo:)
@@egzotycznie robiłem to jakoś na początku Października i od tamtej pory nic się nie pojawiło nowego. Co prawda zimuję je teraz w chłodzie wiec to może być dodatkowy plus w walce z nimi, ale myślę, że zwalczyłem je na dobre.
@@egzotycznie ostatnio wybudziłem cytrusy na których był przędziorek z zimowania. Nie ma po nich śladu. Tak więc mogę śmiało powiedzieć że ta metoda działa. :)
Podobno on żyje w korzeniach tez nie tylko na koronie?
Zbawienny film
Motywacyjny odcinek 😉👍
:)
A ja mam pytanie czy zainfekowane liście które są już z brązowymi plamami należy usunąć? Czy zostawić
Wszystko co uschnięte, śmiało można usuwać:)
ile tej wody na krople płynu
To zależy jaki środek kupiłeś. One mają różne stężenia, trzeba sprawdzić w ulotce.
@egzotycznie ja pytam o przecieranie tych liści
2-5 wystarczy
A co jak mamy zwierzaki w domu? Czy te opryski są bezpieczne dla np. kotów?
Zdecydowanie oprysk trzeba zrobić w pomieszczeniu gdzie zwierzaki nie wchodzą, a później zostawić tam roślinę na kilka dni. My również powinniśmy robić to w masce i rękawiczkach, tak jak pisze producent na etykiecie. Jeśli jest ciepło polecam robić opryski na zewnątrz.
Ostatnio mszyce na chińskiej róży potraktowałem szarym mydłem. Po prostu wziąłem pędzelek i tym mydłem wypędzlowałem wszystkie młode końcówki, nawet kwiatki bo róża jeszcze kwitła. Robale zniknęły, a kwiatki nawet nie opadły. Nie wiem jak by taki zabieg wypad na innej roślinie, ale akurat na róży się sprawdził.
Witam. kupilam dobroczynki bo na jednym kwiatku pojawil sie przedzior. Od jakiegos czasu po doniczce i tez ziemi i samej roslince pomykaja male lezki czy to dobroczynki? czy moze dalej przedzior? Pozdrawiam serdecznie.
To raczej nie są przędziorki. One są mało ruchliwe i siedzą pod liśćmi. Dobroczynna ciężko dostrzec gołym okiem. Bez zdjęcia trudno powiedzieć co to może być. Zapraszam na grupę na FB Egzotyczni. Tam można dodać zdjęcia.
Cześć! Mam ogromną prośbę o pomoc, mojej strelicji rajski ptak dzieje się dokładnie coś takiego z liśćmi jak tej Twojej na filmie, tj. końcówki usychają i wokół tych miejsc jest taka żółta obwódka, co to może być? Pozdrawiam!
Może być to grzyb, albo niedobory. Zapraszam na grupę na fb egzotycznie. Tam można dać zdjęcia
Hmmm a co jeśli zagnieździł się na paproci?
Nie zdażyło mi się, ale zrobiła bym to samo.
Cześć, nagrasz może filmik o inwazyjności trachycarpusa w szkocji? Ostatnio o tym wspominałaś a temat wydaje się bardzo ciekawy.
Nie w Szkocji tylko Szwajcarii:) mój błąd😢 ale film będzie:)
Jak rozpoznać przędziorki na łodydze?
Przedziorka pozbywam się z cytrusów, wystawiając je na działkę od początku mają, szybko znikają, czyżby naturalni wrogowie?
Owszem :) Jedną z metod walki z przędziorkiem jest dobroczynek. A poza nim świeże, wilgotne powietrze i niższa temperatura utrudniają życie tym pasożytom.
@@egzotycznie Ale nawet na dworze podczas długiej serii suchych i słonecznych dni potrafi się ich sporo namnożyć. Teraz tak mam na balkonie na początku maja, gdzie temperatura sięga 35 stopni a wilgotność spada do 15%. Właśnie potraktowałem rośliny chemią, bo w walkę dobroczynkami czy czosnkiem to średnio wierzę. Można to robić profilaktycznie, zwłaszcza na wampiry, ale jak już jest inwazja przędziorka to trzeba wyciągać ciężką artylerię jak Ortus 05 sc albo Magus 200. Bo szkoda czasu, każdy dzień bezskutecznej walki to coraz bardziej pogryzione rośliny.
U mojego fikusa na ziemi w doniczce zauważyłam pajęczynki. Podczas ich usuwania znalazłam dwa pajączki, ale nie wyglądające jak przędziorek. Raczej jak normalne pająki. Czy są to jakieś inne szkodniki podobne do przędziorka, które tworzą pajęczynę? Na liściach jeszcze nie widać inwazji.
Raczej nie, możliwe że jakiś pajączek zrobił kokon i maluchy zadomowiły się w doniczce.
Dzięki za szybką odpowiedź. W takim razie wymienię ziemię w doniczce.
Chyba nie ma takiej potrzeby, jeśli to zwykle pajączki zaraz pójdą dalej :) nie zaszkodzą roślinie. Oczywiście bez zdjęć pewności nie ma wiec zapraszam do grupy egzotycznie na fb:)
@@egzotycznie już nic nie widać na ziemi, bo usunęłam pajęczynę. Wizja kokona z pająkami, które rozejdą się po mieszkaniu trochę mnie przeraża 😆
Od 3:35 do 4:10 straszna herezja.
Generalnie lubię Twoje filmy, subskrybuję kanał, ale jak ma się doświadczenie w pracy że środkami ochrony roślin i słyszy się takie głupoty to uszy więdną.
Proszę naprawdę nie polecać ludziom wykonywania oprysków akarycydami na odwal, z nanoszeniem cieczy roboczej tak gęsto że cytuje "to ma się lać, cieknąć" i przekraczać dozwolone dawki. Dzięki takim praktyka wyrastają nam armie roztoczy odpornych na wszystko.
Pozdrawiam
Herezja to to chyba przesadya... jeśli już decydujemy się na chemię to raczej warto wykonać oprysk dokładnie, żeby nie pominąć niczego. Pokolenia odporne na opryski które możemy sobie sprawić, o których mówiłam, i które sama przerabiałam są dużo większym problemem.... Jeśli masz bardziej sprawdzone metody podziel się :) grupa egzotycznie fb:)
@@egzotycznie czym innym jest pominięcie jakiś części rośliny (choć nie wszystkie substancje, są skutecznie pobierane choćby przez łodygi) czego też nie zalecam, a czym innym jest nanoszenie zawiesiny/emulsji zbyt gęsto, tak jak pokazałaś na filmie.
Ośmieliłbym się nawet o uwagę że nie tyle stężenie, nie tyle substancja, a właśnie technika naniesienia cieczy odgrywa kluczową rolę.
Sposób naniesienia i rodzaj aerola (gęstość kropli) podaje producent.
To ważne informacje.
Zgadzam się ze ten oprysk to przesada, a dawek trzeba przestrzegać. Oprysk najlepiej na zewnątrz , zwracając uwagę na dzieci i zwierzęta takie minimum z podstaw. A tak to świetny kanał prowadząca ma fajnie gadane, ciekawe tematy
Pozdrawiam
I jeszcze bez rękawiczek, maseczki, okularów, leje to po rękach, wdycha...
Trzeba mieć dużo cierpliwości
A jak sie pozbyc wciornastka?
W tej materii nie pomogę niestety. Jakimś cudem nie miałam jeszcze mimo ogromnej ilości roślin
@@egzotycznie szczesciara,pozdrawiam🍀
A skąd masz taką fajną pompeczkę na butelce do oprysku. Też chcę taką. 🤣🤣🤣
Oprysk i podlanie roztworem mospilanu (1/4 łyżeczki mospilanu na 2l wody)
Czy możliwe jest, że dobroczynek sam sie u mnie zadomowił? Mam na roślinie małe, brzoskwiniowe chodzące łezki, łudzaco przypominające dobroczynka, a nie przędziorka
Jest taka możliwość. Często sklepy stosują dobroczynka i możliwe że przywędrował z jakąś roślinką.
👍
Mega ciężka artyleria tylko oprysku nie wolno robić w mieszkaniu, skuteczność stu procentowa.
5:50 ja i moje 30 roślin 😭😭😭
Można uzywać ekologicznych metod - olej parafinowy, zawieszki z drapieżnymi roztoczami - dobroczynek kalifornijski
Oczywiście :) olej parafinowy stosuje się na na rośliny w stanie bezlistnym, dobroczynek jest skuteczny ale w mniejszych przestrzeniach. Nie ważne czym ważne żeby zwalczyć:)
Zagrzała mnie Pani do walki tym tonem 😤
Oprysk dokladny 100 procentowy to taki żeby położyć dokładną mgłę na liściach a nie że pojawiają się kropke ktore sie łączą i spadają z liści taki oprysk co Pani zaprezentowała nie jest dobry i dokładny 😅
Długo tak robiłam, ale mgiełka nigdy nie wnika w szczeliny dlatego właśnie zalewam porządnie roślinę. Na przędziorka sprawdza się dobrze zwłaszcza na bananowcach, których liście tworzą pseudo pień z milionem szczelin dla pasożytów. Chyba temat domaga się aktualizacji :)