Na 100% zginie Szary Robak, Podrick, Theon, Beric Dondarion Bardzo prawdopodobne są zgony -Brienne (zginie w scenie podobnej jak trzymała w ramionach Jaimego, tylko będzie odwrotnie takie moje zdanie), -Edda, -Lyanny Mormont (tu mogą scenarzyści zrobić psikusa i jak na ironie losu zginie odważna niedzwiedzica, a ten wyklęty Jorah przeżyje, tym samym szansa na przedłużenie rodu będzie istnieć dalej.) Coś mi się wydaje że z dwójki Jon/Daenerys znacznie większe szanse na zgon ma Danka. Prawie na pewno przeżyje Sandor (bo musimy dostać Clegane-Bowl) Jaime, Ser Davos
XD prawdziwa miłość kiedy nie zna sie imienia wybranki i po prostu pyta się „gdzie jest duża kobieta” XD ale musze przyznać, ze sama scena - rzeczywiście piękna
@@marcinp.9953 i to dwa marzenia. Zawsze cierpiała, bo była nie do końca rycerzem i nie do końca damą. A tutaj najpierw dwóch zalotników całkiem serio stara się o jej względy, a zaraz potem jest pasowana.
@@marcinp.9953 zawsze jedno może przyjść jako inny zabić drugiego. Ale jakoś nie czuję, żeby historia Jamiego była już skończona. IMO Bran miał na myśli, że ta bitwa im nie wyjdzie i będą musieli przygotować się do kolejnej w innym miejscu, więc nie będzie czasu, żeby gadać, o wypychaniu z okien.
To już koniec - ten odcinek to ostateczne pożegnanie z fanami, podsumowanie siedmiu sezonów i całej historii, teraz zacznie królować śmierć i już nic nie będzie takie samo. Wszystkie wątki, relacje, to co do tej pory miało znaczenie, to czym się zachwycaliśmy przepadnie. Każda z postaci miała swój czas, żeby się pożegnać. Całą ekipa powiedziała symboliczne dziękujemy a teraz finał. Niby chce zobaczyć co się stanie dalej, ale wiem, że już nic nie będzie takie samo - jestem przerażony i smutny . Boje się 3 odcinka. Skoro dwa odcinki z 8 ósmego sezonu to przygotowanie do finału, to ja biorę urlop w poniedziałek, rano rozsiadam się przed telewizorem i zaczynam tą "grobową ucztę"......... Już mi smutno :(:(:( Dziękuje GoT, że mogłem być uczestnikiem tak genialnego serialu i przerażony poproszę więcej :(
Paulina Piątek przecież dokładnie wiemy, gdzie jest. Wyjechała do Essos, mówiła o tym rozmawiając z Varysem w 7 sezonie. Powiedziała też, że „wróci, umrzeć na tej dziwnej ziemi, tak samo jak Ty”
Chodzi o to ze w GoT bardzo dużo postaci ginie. A druga rzecz, już konkretnie do żartu, to to, że ktoś się pyta ile ma czegoś być, a ktoś odpowiada - TAK. W sensie, że albo wszystkie te "czegoś", albo że w ogóle to ma się stać na tak wielką skalę, jak to tylko możliwe.
A o spotkaniu Sansy z Theonem ani słowa? Świetna scena btw. Bardzo emocjonalna i to w jaki sposób na niego patrzyła zwłaszcza w tej drugiej, krótkiej scenie. Dla mnie na duży plusik. :)
Mi zapadła w pamięć scena w której Tyrion powiedział 'mam wrażenie że to przezyjemy' (czy jakoś tak). Wydaje mi się że to nie były puste słowa, ponieważ wczesniej rozmawiał przecież z Branem, który być może wyjawił mu co nie co, jako dobry trójoki kolega ;)
Maraja Keri xd bo się cieszę ze zagadka została wyjaśniona? Jak Joffrey zginął to były komentarze „w końcu Joffrey nie żyje” chociaż to tez nic odkrywczego nie było tylko ludzie się cieszyli
Moim zdaniem to co Sansa miała na myśli mówiąc o mężczyznach to sytuacja Roba. Już wypomniala to jak się zachował w poprzednim sezonie Jonowi. Zmiana przyszłej małżonki była powodem odwrócenia się Freyów od jej rodziny i jeden z powodów zdrady podczas godów.
Jak Podrick zaczyna śpiewać to pierwsze co mi przychodzi na myśl to Pippin śpiewający gdy Faramir i rycerze wyjechali z minas tirith na samobójczą misję.
Mormontówna jest jedną z przykrejszych postaci, a to dlatego, że z fajnej postaci zamieniła się we wkurwiającą. Chociaż wiem, że najprawdopodobnie nie zginie, to jednak bardzo na to liczę. Taka fajnie nadziana na dzidę innego, ale by było zajebiście.
Theon nie zginie, ponieważ “to, co jest martwe, nie może umrzeć, lecz odradza się twardsze i silniejsze” a także rodzi się relacja jego i Sansy. Krótko mówiąc Sansa potrzebuje faceta bez k.....:)
Podobały mi się bardzo jeszcze dwie nie omówione w tym filmie sceny: 1. Lady Mormont szykująca się do bitwy. 2. Spotkanie Sansy z Theonem, ich relacja.
Jamie przeżyje bitwę z umarłymi ale później zabije go Arya, zabierze jego twarz aby dostać się do Cersei i ją zabić. Cersei zginie z ręki "brata", a Arya odfajkuje dwa imiona z listy....
Mysle, ze jamie nie zginie, gdyz wedruje po niego Bron z kusza, wiec to jeszcze nie czas na Jamiego, ale za to smierc rycerki Brien jest wiecej niz bardzo prawdopodobna
@@Dark-wy9yb Też uważam, że Bronn nie zabije Jamiego, ale chodzi o to, że ta sprawa za szybko by się rozwiązała, gdyby Jamie zginął już w następnym odcinku. Fajnie jakby Jamie zginął na oczach Cersei albo ją zabił xD
Dokladnie, mialem na mysli raczej to, ze nie zaczynaliby watku z misja Brona polegajaca na zabiciu braci Cersei, aby teraz zginal Jamie. Nie mialoby to sensu. Ale w koncu to gra o tron, wiec w sumie kto wie
Za każdym razem jak Bran cytuje jakiś tekst z poprzednich sezonów innych bohaterow mam ciarki, jeszcze jak rzucił Jaimiemu ze skąd wie czy będzie jakieś później... ekstra. Może inni bohaterowie nie rozumieją ale on i widzowie tak
Dziwne uczucie oglądać Aryę w ,,akcji". Niby zawsze uważałem, że ta Maisie to jest niczego sobie, ale podczas tej sceny czułem się jakbym patrzył na własną siostrę...
Mi w tym odcinku chyba najbardziej podobały się: 1. Tormund xD po prostu to jest postać idealna i wprowadza taki pozytywny chaos. Plus to pokazywanie "ogonów" w zalotach do Brienne. Ideał. 2. Scena przy kominku. Świetna, teksty idealnie w punkt plus moje ulubione postaci waszystkie razem. 3. Scena z małą dziewczynką która będzie bronić krypt mnie wzruszyła. 4. Sansa z Theonem. Myślę, że ich relacja nie jest tylko przyjacielska. Ona po traumatycznych przeżyciach jakie miała widzi go jako "bezpieczną" opcję. Plus kogoś kto ją uratował. 5. Arya z Ogarem na murach. Jego pytanie "a jego też masz na liście" rozbiło mnie xD A co do przewidywań. Myślę, że Bronn ma jeszcze coś do powiedzenia ale nie wiem kogo uratuje. Bo nie widze go jakoś zabijającego ani Tyriona ani Jamiego. Myślę, że Brann przeżyje ale ktoś albo nawet kilka osób "znaczących" będzie się musiało poświęcić żeby go uratować. Szary Robak chyba raczej nie przeżyje :( Jamie nie wiem... ale mam wrażenie że podczas bitwy będzie jeszcze scena gdzie któreś z 3 Brienne-Tormund- Jamie zginie albo zostanie poważnie ranne. Moje przewidywanie jest takie że uda im się pokonać Nocnego Króla ale będzie to kosztowało bardzo dużo wszystkie postaci.
W ogóle Danka jakaś taka bardziej ludzka w tym sezonie.Pokazała więcej uczuć w tych dwóch odcinkach niż pozostałych sezonach. I ta scena pasowania! Coś pięknego, zasłużyła jak mało kto w tym serialu na miano Rycerza.
@@Kamillo041285 A Ygritte to co? Raczej nie było wesoło. Czy Talisa była pierwsza Robba nie pamiętam, ale jeśli tak, to raczej też szczęścia nie zaznała.
Zapomniałaś wspomnieć o scenie kiedy Davos zobaczył w dziewczynce córkę Stannisa. A przecież ona zginęła spalona na stosie. Z tego co wiem, umarłych można pokonać ogniem. Więc ta scena nie była może przypadkowa..
Ja z kolei mam wrażenie, że broń która została zrobiona dla Aryi pasuje idealnie do zabicia nocnego króla czy też smoka na którym ten pewnie będzie latał ( w ten sam sposób jak został smok zabity za murem )
Bardzo przyjemnie się słucha Twoich omówień, spekulacji, ale są tak bardzo przemyślane i prawdopodobne że zastanawiam się czy oglądać te omówienia bo mniej więcej kształtuje się zarys całego następnego odcinka :D
Sceny Jaimego i Brienne były tak intensywne... pod koniec miałam łzy w oczach i ciaryyy Według mnie mają niesamowitą chemię na ekranie i ogląda się to wspaniale. Mam nadzieję, że dostaniemy jakąś bardziej intymną scenę między tą dwójką zanim jedno z nich zginie i to możliwe, że już w przyszłym odcinku :(
To wyobraźcie sobie ,że Daenerys z Khal Drogo w scenach erotycznych ma 13 lat,a Arya 18 lat.Więc D&D Mocno postarzeli aktorów.Podobnie z Margaery Tyrell ,która miała 14 lat.
Scena seksu pokazuje dojrzałość i właśnie w pewnym sensie jest pożegnanie Arya, której tak wiele osób kibicuje. To będzie najbardziej dramatyczne jeśli zginie. Myślę, że trzeci odcinek będzie własnie przez to najbardziej dramatyczny - coś z tą włócznią zrobi - Smok, może Night King. Ten przedmiot był bardzo mocno zarysowany. Jaime przeżyje, bo musi zabić Cersei. Brienne zginie właśnie jako rycerz to będzie honorowa śmierć. Podrick obok niej. Theon i Szary Robak zgadzam się, zginą. Tormund, jest bardzo możliwe tak samo jak Beric - o którym dziwie się, że nie wspomniałaś. Liczę, że Davos oraz Jorah przeżyją.
Dobrze, że Tormund przeżył, to już drugi odcinek, którego jest królem. Wpadł, powiedział, że armia nadchodzi i od razu pyta” Czy wielka kobieta tu jest?” Gościu wymiata. A Podrick to taki superman GoT’a ma co trzeba w spodniach, potrafi walczyć i jeszcze ma głos anioła
Zapomnieli o jednym fakcie, smoki nigdy nie akceptowały innych jeźdźców niż targaryenowie. Tylko krew smoka mogła samodzielnie dosciasc smoka. I to jest największy dowód na korzenie Jona. Zginie Brienne, Theon, Beric, Szary Robak, Tormund. Reszta prawdopodobnie teez ale nie za tydzień. I Nymeria mogła by wjechać z watahą, jest to prawdopodobne, bo po co by ją pokazali w 7 sezonie podobnie jak Duch dziś.
Co do pieśni Jenny, to wydaje mi się, że wręcz odwrotnie. Że Danka zrezygnuje z tronu, aby to Jon mógł być królem, po czym zginie, a Jon mimo ze na tronie, będzie po prostu sam.
szczególnie że w wieży czarnoksiężników już Deneris miała taką przepowiednię i podobnie jak Cersei się trzyma zapowiedzi stąd wiara w dalszy brak dzieci itp. a poza tym w ostatniej scenie uznała sukcesję Jona bo to on a nie ona wydał polecenie do obrony i on poszedł za nią a nie odwrotnie, co zdziwiony zauważył Tyrion... ;)
Jest szansa ze dany skaże jona na smierc bo ten się nie zgodzi na oddanie jej żelaznego tronu. Oczywiście wyrok miałyby wykonać smoki. Widzę 2 opcje: 1. Smoki jako dzieci w okresie buntu nie beda chciałby zabić jona mimo mamy krzyczącej DRACARYS 2. Jon okaże się również odporny na ogień i nici z planu Danki (chyba ze zacznie władać mieczem w co watpie)
Jezu naprawdę czułem jakby ten odcinek był pożegnaniem przed śmiercią jeszcze ta piosenka pod koniec...Coś mi śmierdzi boje się tego 3 odcinka bo chyba się po nim nie pozbieram...Można mówić że pierdololo ale to chyba ostatnie pierdololo przed tym co sie stanie do tego już pewnie niektórzy sobie niepogadaja bo nie przeżyją
Sir Brienne i Teon na bank zakończą żywot. Coś czuję, że w krypcie będzie konkretna masakra, tam stawiam na panią Robakową, co by była ckliwa scenka. Państwo Targarian muszą jeszcze odwalić awanturę, Jamie zatłuc Cersei, Sansa w sumie też powinna zginąć dla scenki, ale raczej Dany się do tego przyczyni, samo bycie ciotką, to za mało by John się wściekł. Gendry to mój typ na żelazny zydel, więc przeżyje, Aria... w sumie nie wiadomo czy to na pewno ona czy tylko jej twarz ;) Co do reszty to Joraha i Hounda mogą już usunąć z serialu, bo tylko zawadzają, ale jeszcze coś znaczą.
Nikomu ta mała dziewczynka z którą rozmawiał Ser Davos nie przypominała Shireen? Nie tylko ze względu na bliznę na prawej części twarzy ale również ze sposobu w jaki odpowiadała Davos'owi na pytanie :)
Swoją drogą mam ciekawą teorię dotyczącą śmierci Cersei (do której niewątpliwie dojdzie) Wszyscy tak obstawiają że to Jaimi musi ją zabić itd. A ja mam coś zdecydowanie bardziej w stylu gry o tron. Cersei chcąc zagwarantować sobie przedłużenie rodu przystanie na propozycje Eurona (czy tam Yurona) cholera wie jak ona ma. I zdecyduje się go poślubić. Skolei nowo koronowany król małżonek wzorem starych dobrych sezonów przepełnionych intrygami doleje czegoś Cersei do napitku i w ten oto sposób wyeliminuje by móc rządzić samodzielbie jako król siedmiu królestw
Jak Davos rozdawał jedzenie to ta mała dziewczynka wyglądała jak córka Stanisa. Tez miała coś na twarzy to tak wyglądało jako oczywiste nawiązanie. Ktos się wypowie? Myślałem ze będzie o tym w odcinku xD
Gdy Winterfell będzie upadać, a armia Danerys rozsypie się, Cersei zaatakuje umarłych z całych sił. Skojarzyło mi się to również (trochę) z Władcą Pierścieni - sami mówiliście o podobieństwach :)
To, ze to właśnie jamie ja mianował na rycerza i to akurat przed walka jest bardzo istotne i jedna z tych postaci (prawdopodobnie) umrze na rękach drugiej lub obok siebie w walce. Myśle, ze byc moze jamie, zeby była scena jak cersei dowiaduje sie, ze zginął w walce, w której ona nie chciała pomoc.
Ja bym zwrócił uwagę na krypty, gdzie spoczywa wiele ciał mogących zasilić armię nocnego króla. W zwiastunie Arya biegnąca w kryptach może próbować uratować siostrę. Jak dla mnie poza osobami biorącymi bezpośredni udział w bitwie, równie wielkie szanse na śmierć ma Melisandre (szary robak może przeżyć, jego śmierć jest zbyt przewidywalna jak na grę o tron), Varys, który od wielu odcinków nic nie wnosi do serialu (zniszczony potencjał świetnej postaci) oraz Tyrion, który może polec ratując innych w kryptach, w ostatnim odcinku bardzo często podkreślano jego wagę, że jest niezastąpiony, mimo że poprzednio jego postać również odgrywała marginalną rolę. Co do Jaimego moim zdaniem przeżyje z tego powodu, że Bronn dostał zlecenie na braci. W ostatnim sezonie nie ma raczej czasu na otwieranie nowych wątków, po to by pozostały niedomknięte. Dodatkowo relacje Bronna z Jaimiem są dużo bliższe, niż z Tyrionem, więc ich możliwa konfrontacja wzbudzi więcej emocji.
Sansa miala tak malo scena a wychodzi na prowadzenie jesli chodzi o kobiece liderki. Uwielbiam jej relacje z Danka. Ostrozna. Wladcza. Nie da sie pomiatac :) Moim zdaniem najlepszy kobiecy rozwoj postaci :)
Potwierdzone info dot. fabuły S08E03: -Nocny Król przyjeżdża pod Winterfell -Widzi Lady Mormont na murach -Ucieka w popłochu na północ -Odbudowuje mur dla ochrony siebie ……… Just little lady style :>
Moim zdaniem uśmiercenie Jaimiego w 3 odcinku w walce z umarłymi będzie po prostu słabe. Cersei wynajęła Bronna, żeby zabił ich braci, więc to ma większy sens. Zresztą nie wyobrażam sobie żeby Cersei i Jaimie nie spotkali się w 8 sezonie.
Rok temu po internetach krazyla teoria ze bran przejmie kontrole nad rhegonem by walczyc z nieumarlym viserionem. Gdy inni zabija brana rhegon spadnie i nieumarli go rozszarpia. A koniec sezonu przedstawi scene z tirionem i mloda krolowa( corka johna i danki). Wiekszosc bohaterow zginie. John i danka tez .
też mieliście wrażenie ze drugi odcinek jest jednym wielkim podsumowaniem pozytywnych zmian bohaterów? Tak trochę od konfidenta do prezydenta, najbardziej to mnie tknęło w scenie gdzie Podrick szkolił jak się miechem macha, ale tez rozmowa Tyriona z jego bratem pokazała taką przepaść między tym co stare a tym co nowe. Szkoda, że nie będą mogli się nacieszyć ich nową, lepszą wersja
W zajawce na 3 odcinek Danka mówi: " The dead are alredy here ". Co jeśli chodzi tu o zmarłych pochowanych w kryptach, gdzie konflikt planują przeczekać najsłabsi? Jeśli nie są to prochy, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby ożyli...
Według mnie, Tyrion i bodajże Sam zostali zesłani do krypt nie bez powodu. Obstawiam, że coś z powstaniem z martwych kogoś ze starków jest bardzo możliwe i będzie jakieś małe starcie z umarlakami, tym bardziej że była scenka z Davosem i tą dziewczynką podobną do Shireen. Jej dialog daje też trochę do myślenia, szczególnie gdy mówiła coś o bronieniu krypty :)
Zginie chyba z połowa bohaterów: - Theon Greyjoy - Brien z Tarthu - Tormund - Duch - Ed z nocnej straż - Ten kochanek Aryi - Szary robak - Sir Davos - Lady Mormont - Bran Stark - I ten jednooki kapłan z ognistym ostrzem Te postacie mają moim zdaniem największe prawdopodovieństwo na zgon. Choć to oczywiście gra o tron i umrzeć może każdy komu poświęcono wystarczająco dużo czasu antenowego. W związku z tym NA PEWNO nie zginie Varys, a także Jon i Danka których konflikt dopiero rozkwita. No i jeszcze raczej przeżyć powinien Ogar bo ma nieskończoną sprawę do załatwienia z własnym bratem. Po mojemu pod koniec sezonu Ogar zabije Góre wrzucając go do ognia tak jak ten zrobił mu wcześniej w dzieciństwie.
Jamie na 90 procent przeżyje bitwę w trzecim odcinku, bo aktor go grający jeszcze kilka miesięcy przed premierą wygadał się, że Jaime'a zobaczymy we wszystkich odcinkach finałowego sezonu.
Ja wiem, że już nie pora na takie wątki, ale jak dla mnie odcinek skradła mała bezimienna dziewczynka która prosiła Davosa o jedzenie (blizny na jej twarzy to ewidentne odniesienie do Shiren - córki Stannisa, którą Davos lubił) Jej krótki dialog z Davosem i Goździkiem świetny, i ta muzyka... Małe waleczne dziewczynki - jak to powiedzieliscie pod koniec lubią Grę o Tron
Ja tam najbardziej się cieszę że wrócił stary Lektor. Ten z 1 odcinka tak okropnie nie pasował do GOT, że wolałem oglądać 2 razy z napisami. Za to ten odcinek oglądałem premierowo o 3:00 z napisami, potem z lektorem i aż przyjemnie się oglądało. Dobrze że wrócił.
A wiesz co ja zapamiętam z tego odcinka? Niesamowite napięcie , które wisiało w powietrzu tuż przed ostateczną bitwą z nieumarłymi. Tam, aż czuło się, że każdy z naszych ulubionych bohaterów, może już wkrótce zginąć. Przez cały odcinek, a już zwłaszcza przy piosence Podricka miałem ciary na plecach. Jeśli miałbym z charakteryzować te emocje, które mną owładnęły to posłużyłbym się właśnie cytatem z Diabelskich Maszyn, który wg. mnie świetnie oddaje dramaturgię nadchodzących wydarzeń: " Znasz to uczucie, kiedy czytasz książkę i wiesz, że to będzie tragedia, czujesz, że nadciąga ciemność i zimno, widzisz, że sieć śmierci zaciska się pośród postaci, które żyją na jej stronicach. Ale jesteś przywiązany do tej historii jakbyś był wleczony za powozem, nie możesz się go puścić ani zmienić kierunku.”.
Zdechnie: -Theon (chociaż jest szansa że przeżyje bo coś iskrzy między nim a Sansą , bo jaki jest inny kandydat dla Sansy) -Szary Robak (definitywne pożegnanie) -Eddie (koniec nocnej straży) -Tormund (nie ma nic do roboty w fabule) -Beric Dondarion (śmierć Thorosa z Myr coś może znaczyć) -Podric (chociaż modlę się o to żeby przeżył) -Jorah (posiadanie miecza rodu Tarlych może coś znaczyć) - Jamie Lannister (niezręczne teksty Brana) -Aryia (sceny ze zwiastunu, śmierć razem z Gendrym jest też możliwa) -Gendry (śmierć z Aryią jest możliwa) -Bran (koniec nocnego króla może być równoznaczne z końcem Trójokich Wron, ponieważ Trójokie Wrony nie miały by już żadnego zadania do wykonania)
Ten odcinek moim zdaniem to świetne nabudowanie emocji pod bitwę. Przed tym decydującym starciem gdzie każdy się liczy z tym, że jutra może nie dożyć mamy jednak "początki"- Brienne zostaje rycerzem, Arya i Gendry, spotkanie Theona z Sansą, plany Szarego Robaka... Takie ostatnie "dociśnięcie" naszego związku z bohaterami przed bitwą.
Moje typy na śmierć podobnie, aczkolwiek z pewną zmianą: -Theon (to jest chyba najpewniejsza śmierć, nie ma dla niego lepszego wątku i lepszej śmierci) -Szary Robak (również dość oczywista śmierć, było zbudowane napięcie i pożegnalny pocałunek, a jego postać nie gra znaczącej roli w całej układance) -Edd (trzecioplanowa postać, nie ma dla niej wątku) -Beric (też nie jest znaczącą postacią, a trzeba pamiętać że Thorosa już nie ma, tak więc umrze po raz ostatni) -Jorah (napięcie było zbudowane, miał szczerą pogawędkę z Danką, miał pogawędkę ze swoją kuzynką Lyanną Mormont i dostał miecz od Sama, myślę że twórcy nie skupialiby na nim tylu scen, gdyby nie chodziło im o jego nadchodzącą śmierć) -Podrick (2/3-cioplanowa postać, dowiedzieliśmy się co zrobił w tym burdelu, nie ma po co dłużej go trzymać) -Tormund (z bólem na sercu, ale jeden z moich ulubieńców też prawdopodobnie padnie ofiarą tej wojny, z uwagi że jego wątek też już nie jest istotny) -Lyanna Mormont (niezwykle odważna, było zbudowane lekkie napięcie, mam teorie że na polu bitwy będzie miała kłopoty, a wtedy jej kuzyn Jorah przybędzie z pomocą lecz oboje zginą) -Brienne (wybór również oczywisty, w odcinku "przygotowawczym" było wokół niej zbudowane największe napięcie, mamy ratunek dla Jaime'iego, mamy mianowanie na rycerza (spełnienie jej marzeń), lecz to wszystko jest tylko przygotowaniem widza pod jej śmierć, nie ma dla niej wątku, bo związek z Jaime'im słabo widzę) -Bran (na sam koniec gruba ryba, to będzie najbardziej poruszająca śmierć, ale spójrzmy logicznie, to o niego się tu rozchodzi, jest głównym celem Night Kinga, jeśli by przeżył wojna z Cersei byłaby jednostronna i nudna, z uwagi na to że Bran wiedziałby wszystko o ich przygotowaniu i planach na nadchodzące bitwy, jego wątki spoglądania w przeszłość i bycia wroną są też już wyczerpane, Jon dowiedział się kim jest, mieliśmy wgląd na całą historie i teraz znamy wszystko od A do Z, nie będzie dla niego wątku, dodając że jest to finalny sezon i jest to GRA O TRON to raczej kolejny Stark będzie uśmiercony, jego śmierć rzecz jasna Night King przypłaci życiem, tak to zakładam) Bezpieczni: -Jon, Danka, Davos, Tyrion, Sam, Gilly, Arya, Ogar, Sansa, Missandei, Gendry i przede wszystkim Jaime Nie wiem dlaczego zakładasz uśmiercenie Jaim'iego, jest to najbardziej złożona postać z największym developmentem i zarazem jedna z najważniejszych postaci z której sam Martin jest dumny, i co najważniejsze nie zapominajmy o Azor Ahai i przepowiedni. To Jaime wlasnie będzie tym, który zabije Cersei, zmotywuje go do tego bardziej śmierć Brienne, którą bardzo przeżyje, tak to widzę. Nie zapominajmy też o wątku z Bronnem i zleceniu zabójstwa dwóch braci. Uśmiercenie Jaime'iego byłoby sporym nieporozumieniem. Co do odcinka, świetna analiza. Pozdrawiam :)
Kiedy zobaczyłem Davosa i tą dziewczynkę to mi łzy napłynęły do oczu. W tych dwóch odcinkach były momenty wesołe i wzruszające (śpiew Podricka). Ale ten jeden był tym smutnym. Fajne też były rozmowy Tyriona i Jaimiego. Oraz ta doborowa kompania przy kominku - różni ludzie, różne historie, różne strony konfliktu złączone teraz w jednym celu.
Pasowanie Brienne, ta dziewczynka z blizna na twarzy, spotkanie Theona z Sansa... trochę łez poleciało, ale coś czuje ze za tydzień będzie więcej kiedy nowo pasowany rycerz straci życie. Aria i Gendry... no tego się nie spodziewałam w taki sposób
Rodrik Kulawy polecam wersje piosenki Podricka z Florence na kanale gry o tron z przebitkami na sceny ze wszystkich sezonów, mnie ruszyło jeszcze bardziej
W przyszłym odcinku czeka nas wiele śmierci, oto moje typy: - Szary Robak - raczej każdy to przewidzi i dziwne będzie,jak nie zginie. Ta scena z Misandei była symboliczna, - Tormund - kolejny mój pewniak, bo Tormund jak na Dzikiego przystało ma wybuchowy charakter. Poza tym pewnie będzie chciał udowodnić Brienne swoją miłość i odwagę więc możliwe, że zginie patrząc jej jeszcze w oczy - Theon - tutaj spekuluje, bo będzie bronić Brana, więc istnieją dwie możliwości: albo nieumarli zostaną odparci i nie dotrą do Czardrzewa albo pokonają armię Północy i dotrą do Brana, wtedy oczywistym jest, że Theon i Żelaźni ludzie polegną. A jeśli prognozujemy drugą opcję,to: - Bran - logicznym jest, że jeżeli armia Nocnego Króla dostanie się do Czardrzewa, to razem z Theonem zginie Bran, w końcu to po niego idzie Nocny Król, - Edd - Teraz wkraczamy już w ten etap, gdzie do finału dostaną się wyłącznie główni bohaterowie, więc Edd niestety na pewno polegnie jako ostatni dowódca Nocnej Straży. Z pewnością będzie to bohaterska śmierć. Jeżeli mowa zaś o rolach postaci drugoplanowych, to: - Podric - dokładnie, Podric podobnie jak Edd na ten moment jest już niepotrzebny w fabule. W przeciwieństwie do Edda jednak ja uważam, że śmierć Podricka nie będzie tak heroiczna, pewnie pokażą najpierw, jak zostaje on przebity włócznią jakiegoś nieumarłego a potem zostanie znaleziony przez Tyriona. - Jorah - tutaj też mam wątpliwości, ale co to by był za odcinek, jakby nie zginął w tej walce ktoś ważniejszy dla fabuły, powiem wręcz, że jedna z głównych postaci. Jorah w końcu jest w serialu od samych początków i od samego początku jest głównym towarzyszem Danki, jej przyjacielem i ochroniarzem, dlatego też uważam, że polegnie broniąc Danki wywijając właśnie tym mieczem rodowym Sama w walce z jednym z dowódcą nieumarłych a może nawet z samym Nocnym Królem. - Brienne - tak, też się dziwię że to piszę, ale myślę, że Brienne zginie albo ratując Jamie'go albo z rąk jednego z dowódców nieumarłych - Duch - To też jest raczej pewne, że wilkor zginie ratując Jona przed nieumarłymi. - Jeden ze smoków - nie wiem tylko który, ale też jestem tego przekonany, że jeden ze smoków zginie w walce z Nocnym Królem i Viserionem. A kto przeżyje? Bez rozpisywania się: Jamie, Jon, Danka, Ogar, Arya (bo pewnie będzie walczyć), ser Davos. Nie wiem co z Berickiem, ale możliwe też że zginie z płonącym mieczem w dłoni. Nie liczę Sansy, Tyriona, Varysa, Sama i Gilly bo oni będą w ukryciu i im pewnie nic się nie stanie.
Jak sądzicie: kto zginie a kto przeżyje bitwę o Winterfell? Obstawiajcie!
Lepiej spodziewać się śmierci wszystkich, aby potem nie płakać.
Obstawiam śmierć Szarego Robaka, Edda, Berica, Tormunda i Theona
Ser Jorah jest najbardziej martwym człowiekiem jakiego widziałem
Na 100% zginie Szary Robak, Podrick, Theon, Beric Dondarion
Bardzo prawdopodobne są zgony
-Brienne (zginie w scenie podobnej jak trzymała w ramionach Jaimego, tylko będzie odwrotnie takie moje zdanie),
-Edda,
-Lyanny Mormont (tu mogą scenarzyści zrobić psikusa i jak na ironie losu zginie odważna niedzwiedzica, a ten wyklęty Jorah przeżyje, tym samym szansa na przedłużenie rodu będzie istnieć dalej.)
Coś mi się wydaje że z dwójki Jon/Daenerys znacznie większe szanse na zgon ma Danka.
Prawie na pewno przeżyje Sandor (bo musimy dostać Clegane-Bowl) Jaime, Ser Davos
myśle ze szary robak zginie bo zawsze jak jakis bohater planuje przyszłość po bitwie to raczej nie dożywa do tej przyszlosci
Skoro sir Jorah ma teraz jeden zwykły miecz i drugi z walyriańskiej stali (jad serca) na umarłych, to czy to oznacza, że został wiedźminem ?
Tak, przeciez widac na koncu odcinka zblizajacy sie dziki gon.
Szkoła Niedźwiedzia
raczej szkoła żmiji, skoro miecz to "jad serca" :)
@@yosimoro8748 Do Mormontów bardziej pasuje Szkoła Niedźwiedzia
@@obcy128 Tak i miecz jego rodu (taki z niedźwiedziem) ma John. Powinni się zdecydowanie wymienić.
Kiedy Tormund zaczął klaskać kiedy Brienn została rycerzem - to prawdziwa miłość, cieszy się z jej szczęścia , piękna scena
XD prawdziwa miłość kiedy nie zna sie imienia wybranki i po prostu pyta się „gdzie jest duża kobieta” XD ale musze przyznać, ze sama scena - rzeczywiście piękna
@@IwonaKlich ona od samego początku patrzy na Tormunda jak na neandertalczyka więc zbytnio szans nie miał biedak xD
@@marysia555025 oj tam, on taki prostak jest :)
"The Big Woman still here?"
Tormund ma słabość do wielkich kobiet od kiedy przeleciał niedźwiedzicę ;)
Chowany na mleku z cyca olbrzymki XDD nie wiem, czy ktoś stąd kojarzy trzeci wymiar, ale Tormund wygląda z twarzy jak NULLIZMATYK :D
takie pytanie zadaje się wchodząc do studia dzien dobry tvn i widząc samego prokopa
Ja myślę, że odwrotnie - Jamie przeżyje a Brienne zginie (to pasowanie - honorowe zakończenie żywota)
Dokładnie tak samo uważam. To taki motyw, że jeszcze przed śmiercią zdążyła spełnić swoje - powiedzmy - marzenie.
@@marcinp.9953 i to dwa marzenia. Zawsze cierpiała, bo była nie do końca rycerzem i nie do końca damą. A tutaj najpierw dwóch zalotników całkiem serio stara się o jej względy, a zaraz potem jest pasowana.
@@Machefi Dokładnie, tak samo nie wierzę, że Jaimie i Cersei już się nie spotkają. Jestem prawie pewny, że jedno umrze na oczach drugiego.
@@marcinp.9953 zawsze jedno może przyjść jako inny zabić drugiego. Ale jakoś nie czuję, żeby historia Jamiego była już skończona. IMO Bran miał na myśli, że ta bitwa im nie wyjdzie i będą musieli przygotować się do kolejnej w innym miejscu, więc nie będzie czasu, żeby gadać, o wypychaniu z okien.
Jamie zginie osłaniając Brienne
Podobał mi się moment kiedy Tyrion stwierdził że może po śmierci to on dopadnie Cersei ;)
Ja tam myślę że on ma to wszystko już zaplanowane
W ciąży by jej nie ruszył nawet.
D. Stelios Ale ona nie jest w ciazy!!! A jesli jest to dopiero od niedawna, z Euronem
@@barristanselmy2571 Ostatni odcinek 7 sezonu oświadczyła. Kolejne dziecko Jammiego. Było też gadane w poprzednim na szybko.
Biedna Cersei, byłaby nawiedzana przez ducha Tyriona...Ja ją nawet lubię xD
Mnie rozwaliła scena Tyriona i Podricka, jak mu karzeł nalał "half cup"
To już koniec - ten odcinek to ostateczne pożegnanie z fanami, podsumowanie siedmiu sezonów i całej historii, teraz zacznie królować śmierć i już nic nie będzie takie samo. Wszystkie wątki, relacje, to co do tej pory miało znaczenie, to czym się zachwycaliśmy przepadnie. Każda z postaci miała swój czas, żeby się pożegnać. Całą ekipa powiedziała symboliczne dziękujemy a teraz finał. Niby chce zobaczyć co się stanie dalej, ale wiem, że już nic nie będzie takie samo - jestem przerażony i smutny . Boje się 3 odcinka. Skoro dwa odcinki z 8 ósmego sezonu to przygotowanie do finału, to ja biorę urlop w poniedziałek, rano rozsiadam się przed telewizorem i zaczynam tą "grobową ucztę"......... Już mi smutno :(:(:( Dziękuje GoT, że mogłem być uczestnikiem tak genialnego serialu i przerażony poproszę więcej :(
Ktoś jeszcze zastanawia się gdzie Mellisandre?
Pojawi się niczym Gandalf z armią Rohirrim'ów we Władcy Pierścieni.
Przybędzie o świcie ze złotą kompanią w 4 odcinku jak Gandalf
Po prostu teraz sie kurtyzani na potęge zeby potem zrobic armie cieni
JA SIĘ ZASTANAWIAM GDZIE JEST ROBIN ARRYN
Paulina Piątek przecież dokładnie wiemy, gdzie jest. Wyjechała do Essos, mówiła o tym rozmawiając z Varysem w 7 sezonie. Powiedziała też, że „wróci, umrzeć na tej dziwnej ziemi, tak samo jak Ty”
mnie wzruszyła scena poparzonej dziewczynki i davosa
Nie wiem czemu, ale się popłakałam na tamtej scenie ://
No bardzo fajna i przyjemna scena wzruszajaca
No a szczególnie ta scena gdzie Krypton zabija Supermana.
mnie również.
Mnie również, w ogóle Davos to taki spoko ziomeczek. Nie chciałabym, żeby zginął, no ale cóż.
Producent: Ile postaci ma zginąć w następnym odcinku?
HBO : TAK!
Moze mi ktoś wyjaśnić o co w tym chodzi bo wszędzie pełno podobnych komentarzy a ja totalnie nie rozumiem tego żartu
Chodzi o to ze w GoT bardzo dużo postaci ginie. A druga rzecz, już konkretnie do żartu, to to, że ktoś się pyta ile ma czegoś być, a ktoś odpowiada - TAK. W sensie, że albo wszystkie te "czegoś", albo że w ogóle to ma się stać na tak wielką skalę, jak to tylko możliwe.
@@qik5711 ale żeś wytłumaczył xD Kurde, cO?
@@red.gniadek To tak samo jak tłumaczenie żartów "what? What?".
@@owolowo86 Tak
Co do Sansy i jej wypowiedzi o tym co mężczyźni robią dla miłości to może miała na myśli Baelisha
To chodzilo o to ze jaime zeby chronic swoja milosc do cersei, zrzucił brana z wieży bo ich podglądał.
@@marzusiaa7141 Sansa nie wie o tym, więc raczej miała na myśli ogół
Z miłości do bycia kimś ważnym to jak najbardziej ;)
A może była dobrą obserwatorką i widziała przecież, co potrafi zrobić Cersei z Jamiem
Jej brat z miłości też popełnił głupotę, której skutkiem były Krwawe Gody, więc daleko szukać nie trzeba.
Jestem pewien na 100 % że w następnym odcinku NIE ZGINIE Ogar. Przecież musi nastąpić rozgrywka z Górą.
@@daraxus7689 nie musi, ale nie zginie
A o spotkaniu Sansy z Theonem ani słowa? Świetna scena btw. Bardzo emocjonalna i to w jaki sposób na niego patrzyła zwłaszcza w tej drugiej, krótkiej scenie. Dla mnie na duży plusik. :)
W końcówce, gdy słychać pieśń Podricka pokazane są różne pary. Między innymi Sansa i Theon. Przypadek?
Oby mieli czas aby to trochę rozwinąć.
Najlepsza scena z tego odcinka.
Mi zapadła w pamięć scena w której Tyrion powiedział 'mam wrażenie że to przezyjemy' (czy jakoś tak). Wydaje mi się że to nie były puste słowa, ponieważ wczesniej rozmawiał przecież z Branem, który być może wyjawił mu co nie co, jako dobry trójoki kolega ;)
Tyrion często się ostatnio myli...
W końcu wiemy czemu Podrick nie płacił w burdelu! Pewnie im zaśpiewał
Moja myśl, jak go usłyszałem!
Największa tajemnica gry o tron wyjaśniona.
Kacper Komar została tylko historia Tyriona o ośle 😢 a jak nie było dzisiaj to może się już nie pojawić.
Eee no okej, ale po co ten komentarz? Kaja mówi o tym w filmiku
Maraja Keri xd bo się cieszę ze zagadka została wyjaśniona? Jak Joffrey zginął to były komentarze „w końcu Joffrey nie żyje” chociaż to tez nic odkrywczego nie było tylko ludzie się cieszyli
Moim zdaniem to co Sansa miała na myśli mówiąc o mężczyznach to sytuacja Roba. Już wypomniala to jak się zachował w poprzednim sezonie Jonowi. Zmiana przyszłej małżonki była powodem odwrócenia się Freyów od jej rodziny i jeden z powodów zdrady podczas godów.
A ja jestem przekonany, że przeżyje Aria, bo Melissandre powiedziała jej, że jeszcze się spotkają
Może czerwona kapłanka przybędzie z odsieczą w czasie bitwy jak gandalf w helmowym jarze, tam spotka Aryę i wtedy obydwie już mogą zginąć:)
Albo Aria zginie i Melissandre ją wskrzesi :D
@@bbyronk miałeś rację!
Robert: I have a son, you have a daughter, let's join houses
*68 episodes later*
Well that escalated quickly... 😶
Weird flex, but ok
Hahaha xD
Jak Podrick zaczyna śpiewać to pierwsze co mi przychodzi na myśl to Pippin śpiewający gdy Faramir i rycerze wyjechali z minas tirith na samobójczą misję.
Mi nie wiem czemu ale na pierwszą myśl przyszedł Titanic ....
Ja tu wyczułam duże powiązanie. Jak zaczął śpiewać to ja już miałam w głowie tekst piosenki śpiewanej przez Pippina
Myślę, że zginie (niestety) Lady Mormont.
Sądzę, że Jaime przeżyje, ale obawiam się o świeżo pasowanego rycerza
Mormontówna jest jedną z przykrejszych postaci, a to dlatego, że z fajnej postaci zamieniła się we wkurwiającą. Chociaż wiem, że najprawdopodobnie nie zginie, to jednak bardzo na to liczę. Taka fajnie nadziana na dzidę innego, ale by było zajebiście.
Theon nie zginie, ponieważ “to, co jest martwe, nie może umrzeć, lecz odradza się twardsze i silniejsze” a także rodzi się relacja jego i Sansy. Krótko mówiąc Sansa potrzebuje faceta bez k.....:)
Podobały mi się bardzo jeszcze dwie nie omówione w tym filmie sceny:
1. Lady Mormont szykująca się do bitwy.
2. Spotkanie Sansy z Theonem, ich relacja.
A mi się wydaje że Jaime przeżyje i spotkają sie z Cercei po przeciwnych stronach
Tez tak sądzę. Sądzę, że ją zabije.
Cersei ma zginąć z ręki brata, ale myślę, że jednak będzie to Tyrion, bo Jaimie by się zawahał, chyba że Cersei zrobi coś na prawdę absurdalnego
Ja myślę, ze Tyrion dostanie kusze od Bronna i ustrzeli ją jak będzie siedziała na tronie xd
Jamie przeżyje bitwę z umarłymi ale później zabije go Arya, zabierze jego twarz aby dostać się do Cersei i ją zabić. Cersei zginie z ręki "brata", a Arya odfajkuje dwa imiona z listy....
@@adsch333 Arya powiedziała w siódmym sezonie,że nie jest już Człowiekiem bez Twarzy,jest Aryą Stark,więc wątpię
Mi to najbardziej było smutno jak wszyscy mieli taką wylewke na Ducha :(
Za tydzień będzie dużo płaczu i krzyków fanów. A usmiech Brienne po pasowaniu na rycerza najpiękniejszy!
Mysle, ze jamie nie zginie, gdyz wedruje po niego Bron z kusza, wiec to jeszcze nie czas na Jamiego, ale za to smierc rycerki Brien jest wiecej niz bardzo prawdopodobna
@@Dark-wy9yb Też uważam, że Bronn nie zabije Jamiego, ale chodzi o to, że ta sprawa za szybko by się rozwiązała, gdyby Jamie zginął już w następnym odcinku. Fajnie jakby Jamie zginął na oczach Cersei albo ją zabił xD
Dokladnie, mialem na mysli raczej to, ze nie zaczynaliby watku z misja Brona polegajaca na zabiciu braci Cersei, aby teraz zginal Jamie. Nie mialoby to sensu. Ale w koncu to gra o tron, wiec w sumie kto wie
Paweł Homel aktor grający Bronna powiedział ze fani go znienawidzą po tym sezonie wiec chyba zabije kogoś powszechnie lubianego - Tyriona?
Zgadzam się z przedstawionymi typami, poza jednym..Nie wierzę, że Jaime i Cersei już się nie spotkają.
Szczerze mówiąc, ja obstawiam, że to on ją zabije
może to brien umrze zamiast niego
No wlasnie, Bireen miala swoje zakonczenie, zostala pasowana na rycerza, moze to juz czas aby sie pozegnac?
A może zginie i Arya założy jego twarz, i zabije Cersei xd
XD
Sansa w poprzednim odcinku powiedziała, że Północ nie będzie wiecznie czekać na Jona, tak jak Duch. Czyli Duch ciągle był w Winterfel
Po scenie z Lady Mormont, myślę że ona także zginie :/
i bardzo dobrze. To jedna z tych postaci które irytują od samego początku
Oby nie :(
obawiam się, że zabiję ją jorah po przemianie
Niech ginie
@@wpisznazwekanau9426 po czym wnioskujesz a raczej fanservicujesz po niema ani jednego przesłania
Sansa mówiąc, że mężczyźni robią szalone rzeczy z miłości ma na myśli Littlefingera. W końcu „z miłości” do Sansy zabił jej ciotkę...
Za każdym razem jak Bran cytuje jakiś tekst z poprzednich sezonów innych bohaterow mam ciarki, jeszcze jak rzucił Jaimiemu ze skąd wie czy będzie jakieś później... ekstra. Może inni bohaterowie nie rozumieją ale on i widzowie tak
Dziwne uczucie oglądać Aryę w ,,akcji". Niby zawsze uważałem, że ta Maisie to jest niczego sobie, ale podczas tej sceny czułem się jakbym patrzył na własną siostrę...
serio? jak można mieć dosyć gadania w got... w dodatku przyjazna atmosfera potęguje smutek w 3 odcinku jak ktoś z nich zginie,
8:55 nie wiem czy zauważyłaś ale on siedzi na wózku z kołami które się toczą :o
Dobra kończę oglądanie odcinek robiony na szybko i nie ma sensu go oglądać
@@kamil4476 troche cieżko toczy się wózek po śniegu i nieprzystosowanych w tym celu podłożach...
@@olak0378 może też wykorzystuje jakiegoś wilczora żeby go pchał xd
W najgorszym momencie zjawi się Bronn zastrzeli z kuszy Nocnego Króla.
Ciekawe, czy przybędzie cały na biało?
fakt, wszyscy de facto wstąpili do nocnej straży więc nie jest ich tylko trzech...
Ta scena rozmowy Missandei i Szarego Robaka kojarzy mi sie z rozmową Geralta i Yen przed bitwą z Dzikim Gonem.
"Wilkor Arii jeszcze gdzies tam hasa po lasach..." I love it
Wszyscy: W kryptach będzie bezpiecznie.
Martwi Strakowie: We're joke to you?
Ten moment kiedy zombiak nie mógł otworzyć drewnianej skrzyni ale kosciotrupy Starków mają rozwalić kamienne grobowce.
Czyli nie tylko ja zastanawiam się, jak oni to zrobią XD
@@norbert3055 pamiętajmy że wszystko jest możliwe, przecież nikt się nie spodziewał Nocnego Króla w roli oszczepnika.
Jak zaczną przegrywać bitwę to Tyrion krzyknie: Wszyscy do grobowców, tam będzie bezpiecznie.
No to odsuwają pokrywy, a tam kek
Tak będzie.
Jak się pojawi Lady Stoneheart to chyba umrę na zawał (oczywiście nie ta konkretna książkowa, ale luźna interpretacja w postaci wskrzeszonej Catelyn)
Gorąca buła zasiądzie na żelaznym tronie
Czekałem na to od obejrzenia odcinka :D
Mi w tym odcinku chyba najbardziej podobały się:
1. Tormund xD po prostu to jest postać idealna i wprowadza taki pozytywny chaos. Plus to pokazywanie "ogonów" w zalotach do Brienne. Ideał.
2. Scena przy kominku. Świetna, teksty idealnie w punkt plus moje ulubione postaci waszystkie razem.
3. Scena z małą dziewczynką która będzie bronić krypt mnie wzruszyła.
4. Sansa z Theonem. Myślę, że ich relacja nie jest tylko przyjacielska. Ona po traumatycznych przeżyciach jakie miała widzi go jako "bezpieczną" opcję. Plus kogoś kto ją uratował.
5. Arya z Ogarem na murach. Jego pytanie "a jego też masz na liście" rozbiło mnie xD
A co do przewidywań. Myślę, że Bronn ma jeszcze coś do powiedzenia ale nie wiem kogo uratuje. Bo nie widze go jakoś zabijającego ani Tyriona ani Jamiego. Myślę, że Brann przeżyje ale ktoś albo nawet kilka osób "znaczących" będzie się musiało poświęcić żeby go uratować.
Szary Robak chyba raczej nie przeżyje :( Jamie nie wiem... ale mam wrażenie że podczas bitwy będzie jeszcze scena gdzie któreś z 3 Brienne-Tormund- Jamie zginie albo zostanie poważnie ranne.
Moje przewidywanie jest takie że uda im się pokonać Nocnego Króla ale będzie to kosztowało bardzo dużo wszystkie postaci.
W ogóle Danka jakaś taka bardziej ludzka w tym sezonie.Pokazała więcej uczuć w tych dwóch odcinkach niż pozostałych sezonach.
I ta scena pasowania! Coś pięknego, zasłużyła jak mało kto w tym serialu na miano Rycerza.
Ja wolalam ja jak byla zimna, wszechwiedzaca, silna krolowa, ktora nie ruszala brwiami ;)
Obstawiam, że Gendry zginie. Każdy, kto rozdziewiczył Starka kończył w kiepski sposób.
Hahaha rzeczywiście XD
Czyli tylko Ramsey. Nikt więcej...No chyba że żona tobą w serialu. Bo w książce ma się dobrze.
@@Kamillo041285 nie zapominaj o Talisie i Ygritte
@@Kamillo041285 A Ygritte to co? Raczej nie było wesoło. Czy Talisa była pierwsza Robba nie pamiętam, ale jeśli tak, to raczej też szczęścia nie zaznała.
@@TESS177 Talisa nie była pierwsza
Zapomniałaś wspomnieć o scenie kiedy Davos zobaczył w dziewczynce córkę Stannisa. A przecież ona zginęła spalona na stosie. Z tego co wiem, umarłych można pokonać ogniem. Więc ta scena nie była może przypadkowa..
Jak to zobaczyłem, to to samo pomyślałem, że córka Stannisa mu się przypomniała.
A czasem w tle tej sceny nie leciała cicho ta sama piosenka która śpiewała córka Stannisa?
Wydaje mi się, że nie był to byle jaka scena🤔 ważniejsza niż seks Aryi
Racja, ta scena była według mnie jedną z ważniejszych w odcinku, w końcu ta dziewczynka do złudzenia przypominała Shereen czy jak jej tam.
Shireen
Ja z kolei mam wrażenie, że broń która została zrobiona dla Aryi pasuje idealnie do zabicia nocnego króla czy też smoka na którym ten pewnie będzie latał ( w ten sam sposób jak został smok zabity za murem )
To okrutne, że skupiamy się tylko na wyróżnionych postaciach... Tam ginie jeszcze z 10000 jak nie więcej hologramów :*(
Bardzo przyjemnie się słucha Twoich omówień, spekulacji, ale są tak bardzo przemyślane i prawdopodobne że zastanawiam się czy oglądać te omówienia bo mniej więcej kształtuje się zarys całego następnego odcinka :D
Skoro Duch żyje to skąd Danka ma takie fajnie futerko?
Od tego zombie-niedźwiedzia co go za murem w poprzednim sezonie zabili
@Zwi@dowca z włosów brata :v
Skąd wiesz? Danka juz dawno nie pokazywała futerka.
Sceny Jaimego i Brienne były tak intensywne... pod koniec miałam łzy w oczach i ciaryyy
Według mnie mają niesamowitą chemię na ekranie i ogląda się to wspaniale. Mam nadzieję, że dostaniemy jakąś bardziej intymną scenę między tą dwójką zanim jedno z nich zginie i to możliwe, że już w przyszłym odcinku :(
Zginą oboje w tym samym momencie.Z pięknym pożegnaniem na koniec.Lepiej ich więzi nie dałoby się zakończyć. :) A Cercei zabije ewentualnie tyrion.
@@_MSW_ Też tak myślę. Słodko gorzkie zakończenie, bardzo w stylu GoT
Przy scenie Arii i Gendry ma się wrażenie jakby się oglądało własne dziecko w takiej sytuacji.
Tak, właśnie tak, nie mogłam na to patrzeć, Arya dorastała na naszych oczach i ta scena była po prostu niechciana.
Musieli po prostu dać scenę seksu, na siłę, bo jakby to wyglądało, cały sezon bez tego?:(
Z ust mi to wyjelas 😅
Dzieci nie mam, ale fakt ciężko się to ogladało
To wyobraźcie sobie ,że Daenerys z Khal Drogo w scenach erotycznych ma 13 lat,a Arya 18 lat.Więc D&D Mocno postarzeli aktorów.Podobnie z Margaery Tyrell ,która miała 14 lat.
Scena seksu pokazuje dojrzałość i właśnie w pewnym sensie jest pożegnanie Arya, której tak wiele osób kibicuje. To będzie najbardziej dramatyczne jeśli zginie. Myślę, że trzeci odcinek będzie własnie przez to najbardziej dramatyczny - coś z tą włócznią zrobi - Smok, może Night King. Ten przedmiot był bardzo mocno zarysowany. Jaime przeżyje, bo musi zabić Cersei. Brienne zginie właśnie jako rycerz to będzie honorowa śmierć. Podrick obok niej. Theon i Szary Robak zgadzam się, zginą. Tormund, jest bardzo możliwe tak samo jak Beric - o którym dziwie się, że nie wspomniałaś. Liczę, że Davos oraz Jorah przeżyją.
Dobrze, że Tormund przeżył, to już drugi odcinek, którego jest królem. Wpadł, powiedział, że armia nadchodzi i od razu pyta” Czy wielka kobieta tu jest?” Gościu wymiata.
A Podrick to taki superman GoT’a ma co trzeba w spodniach, potrafi walczyć i jeszcze ma głos anioła
Zapomnieli o jednym fakcie, smoki nigdy nie akceptowały innych jeźdźców niż targaryenowie. Tylko krew smoka mogła samodzielnie dosciasc smoka. I to jest największy dowód na korzenie Jona. Zginie Brienne, Theon, Beric, Szary Robak, Tormund. Reszta prawdopodobnie teez ale nie za tydzień. I Nymeria mogła by wjechać z watahą, jest to prawdopodobne, bo po co by ją pokazali w 7 sezonie podobnie jak Duch dziś.
Co do pieśni Jenny, to wydaje mi się, że wręcz odwrotnie. Że Danka zrezygnuje z tronu, aby to Jon mógł być królem, po czym zginie, a Jon mimo ze na tronie, będzie po prostu sam.
szczególnie że w wieży czarnoksiężników już Deneris miała taką przepowiednię i podobnie jak Cersei się trzyma zapowiedzi stąd wiara w dalszy brak dzieci itp. a poza tym w ostatniej scenie uznała sukcesję Jona bo to on a nie ona wydał polecenie do obrony i on poszedł za nią a nie odwrotnie, co zdziwiony zauważył Tyrion... ;)
22:31 dokładnie tak! Wiedziałam od wczoraj, że też zwrócicie na to uwagę 😅
Ten odcinek był świetny, ciary przy wielu scenach. Can't wait na 3 odcinek. 💞
zgadzam się... odcinek majstersztyk....twórcy się spisali
Gdzie ciary? Nuda za nudą...
@@TheSantiagoDante Zależy kto jak bardzo jest związany z całą fabułą i poszczególnymi wątkami, jeden mniej, drugi bardziej.
Jest szansa ze dany skaże jona na smierc bo ten się nie zgodzi na oddanie jej żelaznego tronu. Oczywiście wyrok miałyby wykonać smoki. Widzę 2 opcje:
1. Smoki jako dzieci w okresie buntu nie beda chciałby zabić jona mimo mamy krzyczącej DRACARYS
2. Jon okaże się również odporny na ogień i nici z planu Danki (chyba ze zacznie władać mieczem w co watpie)
JS nie jest ognioodporny. W pierwszym sezonie poparzył sie. Czekam na scene jak smoki posluchaja Jona aż Danka z wrażenia zakręci brwiami.
Jezu naprawdę czułem jakby ten odcinek był pożegnaniem przed śmiercią jeszcze ta piosenka pod koniec...Coś mi śmierdzi boje się tego 3 odcinka bo chyba się po nim nie pozbieram...Można mówić że pierdololo ale to chyba ostatnie pierdololo przed tym co sie stanie do tego już pewnie niektórzy sobie niepogadaja bo nie przeżyją
Sir Brienne i Teon na bank zakończą żywot. Coś czuję, że w krypcie będzie konkretna masakra, tam stawiam na panią Robakową, co by była ckliwa scenka. Państwo Targarian muszą jeszcze odwalić awanturę, Jamie zatłuc Cersei, Sansa w sumie też powinna zginąć dla scenki, ale raczej Dany się do tego przyczyni, samo bycie ciotką, to za mało by John się wściekł. Gendry to mój typ na żelazny zydel, więc przeżyje, Aria... w sumie nie wiadomo czy to na pewno ona czy tylko jej twarz ;) Co do reszty to Joraha i Hounda mogą już usunąć z serialu, bo tylko zawadzają, ale jeszcze coś znaczą.
@@Dziki_z_Lasu Ogar prawdopodobnie zabiję górę, tak mu powiedział chyba w 7 odcinku siódmego sezonu, gdy pokazali Cersei umarlego
@@bumblebee3103 Racja, ale dla Joraha nie ma wybawienia, od paru odcinków snuje się tylko jak smród po gaciach.
Nie rozumiem aluzji do teleportacji Brana. Chłopak przecież może ruszać rękoma i popychać koła.
Albo ma sługę, którego woła aby go odprowadził na dane miejsce a potem wrócił zabrać bo on chce sobie posiedzieć w samotności:)
może i nie było prawie wcale efektów specjalnych, ale był dawno niewidziany Duch.
Co ?
Też nie zauważyłem możesz napisać w której minucie?
Coś koszty mocni obniżają bo Duch to już powinien byc ogromny a jest mniejszy niż Nymeria sezon temu.
@@youngjunkie5054 13:39
To jest jakiś zwykły pies
Według mnie Jamie zabiję Brienne (żeby np. jej ulżyć) i wtedy okaże się Azorem Ahai, a Cersei dopadnie Arya.
Nikomu ta mała dziewczynka z którą rozmawiał Ser Davos nie przypominała Shireen? Nie tylko ze względu na bliznę na prawej części twarzy ale również ze sposobu w jaki odpowiadała Davos'owi na pytanie :)
komuś na pewno lecz nie mnie, może dlatego że oglądałem na smartfonie z lektorem a na większym ekranie z napisami :(
Żodyn nie zauważył, tylko ty jesteś taka inteligentna.
Swoją drogą mam ciekawą teorię dotyczącą śmierci Cersei (do której niewątpliwie dojdzie) Wszyscy tak obstawiają że to Jaimi musi ją zabić itd. A ja mam coś zdecydowanie bardziej w stylu gry o tron. Cersei chcąc zagwarantować sobie przedłużenie rodu przystanie na propozycje Eurona (czy tam Yurona) cholera wie jak ona ma. I zdecyduje się go poślubić. Skolei nowo koronowany król małżonek wzorem starych dobrych sezonów przepełnionych intrygami doleje czegoś Cersei do napitku i w ten oto sposób wyeliminuje by móc rządzić samodzielbie jako król siedmiu królestw
Jak Davos rozdawał jedzenie to ta mała dziewczynka wyglądała jak córka Stanisa. Tez miała coś na twarzy to tak wyglądało jako oczywiste nawiązanie. Ktos się wypowie? Myślałem ze będzie o tym w odcinku xD
Gdy Winterfell będzie upadać, a armia Danerys rozsypie się, Cersei zaatakuje umarłych z całych sił. Skojarzyło mi się to również (trochę) z Władcą Pierścieni - sami mówiliście o podobieństwach :)
Myślę, że Brienne zginie po tym jak już spełniła swoje "marzenie " bycia rycerzem. Być moze nawet broniąc Jammie'go
Też tak myślę.
To, ze to właśnie jamie ja mianował na rycerza i to akurat przed walka jest bardzo istotne i jedna z tych postaci (prawdopodobnie) umrze na rękach drugiej lub obok siebie w walce. Myśle, ze byc moze jamie, zeby była scena jak cersei dowiaduje sie, ze zginął w walce, w której ona nie chciała pomoc.
Też myśle że Brienne zginie broniąc Jemiego
Ja bym zwrócił uwagę na krypty, gdzie spoczywa wiele ciał mogących zasilić armię nocnego króla. W zwiastunie Arya biegnąca w kryptach może próbować uratować siostrę. Jak dla mnie poza osobami biorącymi bezpośredni udział w bitwie, równie wielkie szanse na śmierć ma Melisandre (szary robak może przeżyć, jego śmierć jest zbyt przewidywalna jak na grę o tron), Varys, który od wielu odcinków nic nie wnosi do serialu (zniszczony potencjał świetnej postaci) oraz Tyrion, który może polec ratując innych w kryptach, w ostatnim odcinku bardzo często podkreślano jego wagę, że jest niezastąpiony, mimo że poprzednio jego postać również odgrywała marginalną rolę. Co do Jaimego moim zdaniem przeżyje z tego powodu, że Bronn dostał zlecenie na braci. W ostatnim sezonie nie ma raczej czasu na otwieranie nowych wątków, po to by pozostały niedomknięte. Dodatkowo relacje Bronna z Jaimiem są dużo bliższe, niż z Tyrionem, więc ich możliwa konfrontacja wzbudzi więcej emocji.
Sansa miala tak malo scena a wychodzi na prowadzenie jesli chodzi o kobiece liderki. Uwielbiam jej relacje z Danka. Ostrozna. Wladcza. Nie da sie pomiatac :) Moim zdaniem najlepszy kobiecy rozwoj postaci :)
Potwierdzone info dot. fabuły S08E03:
-Nocny Król przyjeżdża pod Winterfell
-Widzi Lady Mormont na murach
-Ucieka w popłochu na północ
-Odbudowuje mur dla ochrony siebie
………
Just little lady style :>
xD Ty, to nie jest nie możliwe...
xD Ty, to nie jest nie możliwe...
Moim zdaniem uśmiercenie Jaimiego w 3 odcinku w walce z umarłymi będzie po prostu słabe. Cersei wynajęła Bronna, żeby zabił ich braci, więc to ma większy sens. Zresztą nie wyobrażam sobie żeby Cersei i Jaimie nie spotkali się w 8 sezonie.
według mnie Bron zabije Tyriona
Rok temu po internetach krazyla teoria ze bran przejmie kontrole nad rhegonem by walczyc z nieumarlym viserionem. Gdy inni zabija brana rhegon spadnie i nieumarli go rozszarpia. A koniec sezonu przedstawi scene z tirionem i mloda krolowa( corka johna i danki). Wiekszosc bohaterow zginie. John i danka tez .
Tormund ma świetne kwestie, prawdopodobnie zaimponował Brien tym ssaniem mleka xD
Brienne od jakiegoś czasu podkochuje się w Jaimie,a właśnie tą sceną o której mówisz Tormund stracił definitywnie w oczach Brienne
Wasze "na szybko" to obowiązek każdego fana gry o tron 😍 uwielbiam!
Coś czuje, że za tydzień będzie NA GRUBO :D
też mieliście wrażenie ze drugi odcinek jest jednym wielkim podsumowaniem pozytywnych zmian bohaterów? Tak trochę od konfidenta do prezydenta, najbardziej to mnie tknęło w scenie gdzie Podrick szkolił jak się miechem macha, ale tez rozmowa Tyriona z jego bratem pokazała taką przepaść między tym co stare a tym co nowe. Szkoda, że nie będą mogli się nacieszyć ich nową, lepszą wersja
Kononowicza to się u was nie spodziewałem :D
W zajawce na 3 odcinek Danka mówi: " The dead are alredy here ". Co jeśli chodzi tu o zmarłych pochowanych w kryptach, gdzie konflikt planują przeczekać najsłabsi? Jeśli nie są to prochy, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby ożyli...
Czy to nie był też jedyny odcinek w którym nikt nie zginął?
Za to jaki kontrast czeka nas za tydzień :'))))) :/
Według mnie, Tyrion i bodajże Sam zostali zesłani do krypt nie bez powodu. Obstawiam, że coś z powstaniem z martwych kogoś ze starków jest bardzo możliwe i będzie jakieś małe starcie z umarlakami, tym bardziej że była scenka z Davosem i tą dziewczynką podobną do Shireen. Jej dialog daje też trochę do myślenia, szczególnie gdy mówiła coś o bronieniu krypty :)
Za nawiązanie do Pana Kononowicza należy się oscar!
Zginie chyba z połowa bohaterów:
- Theon Greyjoy
- Brien z Tarthu
- Tormund
- Duch
- Ed z nocnej straż
- Ten kochanek Aryi
- Szary robak
- Sir Davos
- Lady Mormont
- Bran Stark
- I ten jednooki kapłan z ognistym ostrzem
Te postacie mają moim zdaniem największe prawdopodovieństwo na zgon. Choć to oczywiście gra o tron i umrzeć może każdy komu poświęcono wystarczająco dużo czasu antenowego. W związku z tym NA PEWNO nie zginie Varys, a także Jon i Danka których konflikt dopiero rozkwita. No i jeszcze raczej przeżyć powinien Ogar bo ma nieskończoną sprawę do załatwienia z własnym bratem. Po mojemu pod koniec sezonu Ogar zabije Góre wrzucając go do ognia tak jak ten zrobił mu wcześniej w dzieciństwie.
10:19 😍 To jest prawdziwy kandydat na Żalazny Tron
Jamie na 90 procent przeżyje bitwę w trzecim odcinku, bo aktor go grający jeszcze kilka miesięcy przed premierą wygadał się, że Jaime'a zobaczymy we wszystkich odcinkach finałowego sezonu.
ale może jako umarłego
Mógł nas trollować po prostu ;)
Kobieto jak ja kocham twój głos
Ja wiem, że już nie pora na takie wątki, ale jak dla mnie odcinek skradła mała bezimienna dziewczynka która prosiła Davosa o jedzenie (blizny na jej twarzy to ewidentne odniesienie do Shiren - córki Stannisa, którą Davos lubił)
Jej krótki dialog z Davosem i Goździkiem świetny, i ta muzyka...
Małe waleczne dziewczynki - jak to powiedzieliscie pod koniec lubią Grę o Tron
„ale nie śmiejemy się z brana" piękne
Ja tam najbardziej się cieszę że wrócił stary Lektor. Ten z 1 odcinka tak okropnie nie pasował do GOT, że wolałem oglądać 2 razy z napisami. Za to ten odcinek oglądałem premierowo o 3:00 z napisami, potem z lektorem i aż przyjemnie się oglądało. Dobrze że wrócił.
Ja tak bardzo nie chce żeby Theon zginął.😣
A wiesz co ja zapamiętam z tego odcinka? Niesamowite napięcie , które wisiało w powietrzu tuż przed ostateczną bitwą z nieumarłymi. Tam, aż czuło się, że każdy z naszych ulubionych bohaterów, może już wkrótce zginąć. Przez cały odcinek, a już zwłaszcza przy piosence Podricka miałem ciary na plecach. Jeśli miałbym z charakteryzować te emocje, które mną owładnęły to posłużyłbym się właśnie cytatem z Diabelskich Maszyn, który wg. mnie świetnie oddaje dramaturgię nadchodzących wydarzeń: " Znasz to uczucie, kiedy czytasz książkę i wiesz, że to będzie tragedia, czujesz, że nadciąga ciemność i zimno, widzisz, że sieć śmierci zaciska się pośród postaci, które żyją na jej stronicach. Ale jesteś przywiązany do tej historii jakbyś był wleczony za powozem, nie możesz się go puścić ani zmienić kierunku.”.
Nie wiem kto zginie, ale mam nadzieję, że Ogar przetrwa ;>
Zdechnie:
-Theon (chociaż jest szansa że przeżyje bo coś iskrzy między nim a Sansą , bo jaki jest inny kandydat dla Sansy)
-Szary Robak (definitywne pożegnanie)
-Eddie (koniec nocnej straży)
-Tormund (nie ma nic do roboty w fabule)
-Beric Dondarion (śmierć Thorosa z Myr coś może znaczyć)
-Podric (chociaż modlę się o to żeby przeżył)
-Jorah (posiadanie miecza rodu Tarlych może coś znaczyć)
- Jamie Lannister (niezręczne teksty Brana)
-Aryia (sceny ze zwiastunu, śmierć razem z Gendrym jest też możliwa)
-Gendry (śmierć z Aryią jest możliwa)
-Bran (koniec nocnego króla może być równoznaczne z końcem Trójokich Wron, ponieważ Trójokie Wrony nie miały by już żadnego zadania do wykonania)
Arya z tą bronią ma plan na zabicie Nocnego Króla albo smoka
Edit: tak
Dokładnie tak. Zabije Nocnego Króla, "mając na sobie" maskę innego umarlaka.
@@norbertpierun7716 Arya tam wszystkich powybija
po chuj spoilerujesz
Ten odcinek moim zdaniem to świetne nabudowanie emocji pod bitwę. Przed tym decydującym starciem gdzie każdy się liczy z tym, że jutra może nie dożyć mamy jednak "początki"- Brienne zostaje rycerzem, Arya i Gendry, spotkanie Theona z Sansą, plany Szarego Robaka... Takie ostatnie "dociśnięcie" naszego związku z bohaterami przed bitwą.
Już w poprzednim odcinku gdy przyszła zamówić broń, było widać że Aria ma ciągoty do Gendrego.
Moje typy na śmierć podobnie, aczkolwiek z pewną zmianą:
-Theon (to jest chyba najpewniejsza śmierć, nie ma dla niego lepszego wątku i lepszej śmierci)
-Szary Robak (również dość oczywista śmierć, było zbudowane napięcie i pożegnalny pocałunek, a jego postać nie gra znaczącej roli w całej układance)
-Edd (trzecioplanowa postać, nie ma dla niej wątku)
-Beric (też nie jest znaczącą postacią, a trzeba pamiętać że Thorosa już nie ma, tak więc umrze po raz ostatni)
-Jorah (napięcie było zbudowane, miał szczerą pogawędkę z Danką, miał pogawędkę ze swoją kuzynką Lyanną Mormont i dostał miecz od Sama, myślę że twórcy nie skupialiby na nim tylu scen, gdyby nie chodziło im o jego nadchodzącą śmierć)
-Podrick (2/3-cioplanowa postać, dowiedzieliśmy się co zrobił w tym burdelu, nie ma po co dłużej go trzymać)
-Tormund (z bólem na sercu, ale jeden z moich ulubieńców też prawdopodobnie padnie ofiarą tej wojny, z uwagi że jego wątek też już nie jest istotny)
-Lyanna Mormont (niezwykle odważna, było zbudowane lekkie napięcie, mam teorie że na polu bitwy będzie miała kłopoty, a wtedy jej kuzyn Jorah przybędzie z pomocą lecz oboje zginą)
-Brienne (wybór również oczywisty, w odcinku "przygotowawczym" było wokół niej zbudowane największe napięcie, mamy ratunek dla Jaime'iego, mamy mianowanie na rycerza (spełnienie jej marzeń), lecz to wszystko jest tylko przygotowaniem widza pod jej śmierć, nie ma dla niej wątku, bo związek z Jaime'im słabo widzę)
-Bran (na sam koniec gruba ryba, to będzie najbardziej poruszająca śmierć, ale spójrzmy logicznie, to o niego się tu rozchodzi, jest głównym celem Night Kinga, jeśli by przeżył wojna z Cersei byłaby jednostronna i nudna, z uwagi na to że Bran wiedziałby wszystko o ich przygotowaniu i planach na nadchodzące bitwy, jego wątki spoglądania w przeszłość i bycia wroną są też już wyczerpane, Jon dowiedział się kim jest, mieliśmy wgląd na całą historie i teraz znamy wszystko od A do Z, nie będzie dla niego wątku, dodając że jest to finalny sezon i jest to GRA O TRON to raczej kolejny Stark będzie uśmiercony, jego śmierć rzecz jasna Night King przypłaci życiem, tak to zakładam)
Bezpieczni:
-Jon, Danka, Davos, Tyrion, Sam, Gilly, Arya, Ogar, Sansa, Missandei, Gendry i przede wszystkim Jaime
Nie wiem dlaczego zakładasz uśmiercenie Jaim'iego, jest to najbardziej złożona postać z największym developmentem i zarazem jedna z najważniejszych postaci z której sam Martin jest dumny, i co najważniejsze nie zapominajmy o Azor Ahai i przepowiedni. To Jaime wlasnie będzie tym, który zabije Cersei, zmotywuje go do tego bardziej śmierć Brienne, którą bardzo przeżyje, tak to widzę. Nie zapominajmy też o wątku z Bronnem i zleceniu zabójstwa dwóch braci. Uśmiercenie Jaime'iego byłoby sporym nieporozumieniem.
Co do odcinka, świetna analiza. Pozdrawiam :)
'Bran bedzie >stał< pod czardrzewem xD
Kiedy zobaczyłem Davosa i tą dziewczynkę to mi łzy napłynęły do oczu. W tych dwóch odcinkach były momenty wesołe i wzruszające (śpiew Podricka). Ale ten jeden był tym smutnym. Fajne też były rozmowy Tyriona i Jaimiego. Oraz ta doborowa kompania przy kominku - różni ludzie, różne historie, różne strony konfliktu złączone teraz w jednym celu.
Pasowanie Brienne, ta dziewczynka z blizna na twarzy, spotkanie Theona z Sansa... trochę łez poleciało, ale coś czuje ze za tydzień będzie więcej kiedy nowo pasowany rycerz straci życie. Aria i Gendry... no tego się nie spodziewałam w taki sposób
O tak! Spotkanie z Davosa z dziewczynką bardzo przypominal jego rozmowy z Shireen.
Ja najwięcej łez miałem przy spotkaniu Theona i Sansy i podczas pieśni Podricka.
Rodrik Kulawy polecam wersje piosenki Podricka z Florence na kanale gry o tron z przebitkami na sceny ze wszystkich sezonów, mnie ruszyło jeszcze bardziej
@@olivialeah5283 Już widziałem,faktycznie bierze mocno za serce.❤
W przyszłym odcinku czeka nas wiele śmierci, oto moje typy:
- Szary Robak - raczej każdy to przewidzi i dziwne będzie,jak nie zginie. Ta scena z Misandei była symboliczna,
- Tormund - kolejny mój pewniak, bo Tormund jak na Dzikiego przystało ma wybuchowy charakter. Poza tym pewnie będzie chciał udowodnić Brienne swoją miłość i odwagę więc możliwe, że zginie patrząc jej jeszcze w oczy
- Theon - tutaj spekuluje, bo będzie bronić Brana, więc istnieją dwie możliwości: albo nieumarli zostaną odparci i nie dotrą do Czardrzewa albo pokonają armię Północy i dotrą do Brana, wtedy oczywistym jest, że Theon i Żelaźni ludzie polegną. A jeśli prognozujemy drugą opcję,to:
- Bran - logicznym jest, że jeżeli armia Nocnego Króla dostanie się do Czardrzewa, to razem z Theonem zginie Bran, w końcu to po niego idzie Nocny Król,
- Edd - Teraz wkraczamy już w ten etap, gdzie do finału dostaną się wyłącznie główni bohaterowie, więc Edd niestety na pewno polegnie jako ostatni dowódca Nocnej Straży. Z pewnością będzie to bohaterska śmierć. Jeżeli mowa zaś o rolach postaci drugoplanowych, to:
- Podric - dokładnie, Podric podobnie jak Edd na ten moment jest już niepotrzebny w fabule. W przeciwieństwie do Edda jednak ja uważam, że śmierć Podricka nie będzie tak heroiczna, pewnie pokażą najpierw, jak zostaje on przebity włócznią jakiegoś nieumarłego a potem zostanie znaleziony przez Tyriona.
- Jorah - tutaj też mam wątpliwości, ale co to by był za odcinek, jakby nie zginął w tej walce ktoś ważniejszy dla fabuły, powiem wręcz, że jedna z głównych postaci. Jorah w końcu jest w serialu od samych początków i od samego początku jest głównym towarzyszem Danki, jej przyjacielem i ochroniarzem, dlatego też uważam, że polegnie broniąc Danki wywijając właśnie tym mieczem rodowym Sama w walce z jednym z dowódcą nieumarłych a może nawet z samym Nocnym Królem.
- Brienne - tak, też się dziwię że to piszę, ale myślę, że Brienne zginie albo ratując Jamie'go albo z rąk jednego z dowódców nieumarłych
- Duch - To też jest raczej pewne, że wilkor zginie ratując Jona przed nieumarłymi.
- Jeden ze smoków - nie wiem tylko który, ale też jestem tego przekonany, że jeden ze smoków zginie w walce z Nocnym Królem i Viserionem.
A kto przeżyje? Bez rozpisywania się:
Jamie, Jon, Danka, Ogar, Arya (bo pewnie będzie walczyć), ser Davos.
Nie wiem co z Berickiem, ale możliwe też że zginie z płonącym mieczem w dłoni.
Nie liczę Sansy, Tyriona, Varysa, Sama i Gilly bo oni będą w ukryciu i im pewnie nic się nie stanie.
Według mnie Poderick przeżyje. Może w przyszłości stać się kimś podobnym do Sir Baristanna.
Bardziej Ser Dunkana Wysokiego.
@@Kamillo041285 Duncan zasadniczo nie skończył najlepiej...
@@endi23pl49 to co?