"Prowadząc umarłych" i "Złoty chłopak..." zapisuję w swojej liście do przeczytania w tym roku. W lutym przeczytałam "Piekło w butelkach" z wydawnictwa Tajfuny i "Po zmierzchu" Murakamiego. Pomału poznaję literaturę japońską. I chcę jeszcze i więcej... za mną też dwa zbiory opowiadań izraelskiego pisarza Etgara Kereta. Jak dla mnie, to im dziwniej tym lepiej;) I tak sobie wieczorami podczytuję też wiersze H. Poświatowskiej i K.K. Baczynskiego. Dziękuję za przypomnienie mi, że oprócz prozy mamy też smakowitą poezję. Pozdrawiam
Uwielbiam "Piekło w butelkach", to jedna z moich ulubionych książek Tajfunów. Kereta też kiedyś czytałam jeden zbiór opowiadań i bardzo się w tej dziwności odnajduję :) pozdrowienia!
Jak zwykle znalazłam u Ciebie źródło inspiracji. Tym razem poezją Anny Świrczyńskiej. Na Legimi jest zbiór 'Jestem gotowa' już czytam🤩 a w naszej zabrzańskiej bibliotece znalazłam: 'Jestem baba: wiersze z różnych lat' wydanie z 2000 roku - zamówione😉 Pozdrawiam serdecznie 🤗
Odkładam „Prowadzącego umarłych” już za długo, muszę przeczytać do połowy tego roku już na pewno! Ogromnie się cieszę, że przeczytałaś „Dziewczyny z północy”! Ja tę przesadę odebrałam jako celowe wyolbrzymieniem podchodzące nawet pod prymitywizm. Mnie strasznie przytłoczyła końcowa scena książki 😭
Znów ciekawe i kompletnie niespotykane książki. :D Lubię to na booktubie - tą różnorodność. Ten tomik poezji brzmi ciekawie, chociaż ja poezji nie ruszam, bo nie czuję potrzeby. Jednak czytuję od paru miesięcy wiersze Bukowskiego i akurat będę musiała skończyć je w marcu, bo wyzwanie LC na marzec to przeczytać tomik poezji. :D
Hej, Edziu! Wreszcie mam czas nadrobić youtubowe braki! Ależ ta Agacia ma siłę przebicia, a literatura azjatycka wzięcie! Angażują chyba cały Booktube. :) Chyba jak większość komentujących dziękuję za polecenie ,,Prowadzącego umarłych". Właśnie sobie uświadomiłam, że kupiłam tę książkę, ale zupełnie o niej zapomniałam! Zawsze dobrze poczytać o historii i doświadczeniach krajów nieeuropejskich, które są w naszych mediach, ale też szkołach niemal nieobecne, lub traktowane bardzo po macoszemu. Ja w ramach akcji Agaci przeczytałam między innymi . ,,Uśmiech Pol Pota". Wstrząsająca rzecz i na pewno interesująca dla nas, ludzi, którzy nie mogli być jeszcze świadkami tych przecież nie tak odległych wydarzeń. Jestem gdzieś w połowie ,,Światłości i mroku" Sōseki, która bardzo mnie intryguje. Ciekawe, co byś o niej powiedziała. Mnie język autora również urzekł. Wspaniale mówisz o ,,Muzeum ciszy" Do tej pory pamiętam to specyficzne uczucie, które mi towarzyszyło podczas lektury. Chętnie do niej wrócę, bo zakończenia nie pamiętam kompletnie! Działa wytoczone przeciw ,,Turystce" chyba ostatecznie zniechęciły mnie do sięgnięcia po nią, choć chętnie przeczytałabym coś osnutego wokół turystyki katastroficznej. Mam dobrego kolegę, który jeździ na takie wyprawy. Chciał mnie kiedyś zabrać w okolice Czarnobyla. Nie skorzystałam i pewnie prędko nie będę miała okazji. Szkoda! Temat na powieść i reportaż świetny. Ściskam Cię Edziu i odpalam kolejny filmik!
Oj tak, akcja Agaci się bardzo mocno rozwinęła i jestem z niej taaaaaka dumna!!! Po inne książki Soseki na pewno będę sięgać. A ta Turystka, no cóż... Jeden niewypał w miesiącu, nie jest źle 😅 kurczę, chciałabym poznać osobę, która jeździ na takie wycieczki. Dla mnie to bardzo dziwna forma rozrywki, więc chętnie poznałabym punkt widzenia osoby, która z niej korzysta. Ściskam Cię mocno!
Azjatycki miesiąc zawładnął książkowymi mediami. Świetny wynik! U mnie wpadły trzy azjatyckie książki, ale w tym dwie bardzo dobre (Pachinko, Breasts and eggs) 😃
Nie będę odkrywcza, zachęciłaś mnie, żeby szybciej zabrać się za reportaż "Prowadzący umarłych"! Ja w lutym azjatycko przeczytałam "Jak wymówić knife" i "Szkice malajskie" - niestety bardzo się nimi rozczarowałam, nie zachęciły mnie do zadumy, zupełnie ze mną nie rezonowały i nie były tym, co lubię w opowiadaniach/krótkich formach, bardzo mi z tego powodu przykro 😥 Oprócz tego przeczytałam połowę "Norwegian Wood", to był mój reread, niedługo będę kończyć, ale na szczęście nadal jest między mną a Murakamim porozumienie ☺️ Nieazjatycko przeczytałam jeszcze "Uwolnioną" Tary Westover, i co to była za przeprawa! Ile mnie ta książka nerwów kosztowała... Bardzo ważna lektura, bardzo ważne i wyjątkowe świadectwo.
Ale szkoda, że Szkice malajskie nie przypadły Ci do gustu! Sporo negatywnych recenzji widziałam, chyba aż tak krótka forma nie jest dla każdego. Ja w niej znalazłam dużo ciekawych elementów związanych z zupełnie obcą mi kulturą. A Jak wymówić knife nie mam raczej w planach.
No wiem, wiem... A podchodziłam do nich z otwartą głową, plus liczyłam na dobrą lekturę, bo ogólnie z literaturą azjatycką jest mi po drodze. Ale niestety nie zagrało, bywa i tak. I jak "Szkice malajskie" mogę uznać za erudycyjne czy muszę ciut metagoryczne, tak "Jak wymówić knife" są bardzo dosłowne, codzienne, nie podejrzewam, żebyś miała się nimi zachwycić.
Witam serdecznie Prowadzacy umarlych czytalam w roku wydania,czyli pare dobrych lat temu a tematy lektury wracaja do mnie bardzo czesto , dlatego tez goraco polecam Ja akurat jestem w trakcie czytania „ Domu z lisci „ dosc absorbujaca lektura Pozdrawiam serdecznie
Bardzo żałuję, że nie mogłam wziąć udziału w azjatyckim miesiącu. Nadrobię to na wiosnę, bo jak na razie przeczytałam tylko kilka azjatyckich książek w miesiącu i wszystkie mi się podobały. Może tylko z wyjątkiem izraelskiej powieści "Zakochany przez przypadek". Liczyłam na coś innego, czegoś tej powieści zabrakło. Czytałam ją kilka lat temu i nigdy nie słyszałam o niej u nikogo od tamtej pory.
Ja też szczerze mówiąc nie słyszałam nigdy o tej książce. Ale literatura izraelska w ogóle jeszcze w dużej mierze przede mną. Mam w planach sięgać też po książki azjatyckie z innych rejonów tego kontynentu, bo skupiłam się w lutym tylko na Japonii, Chinach i Korei, a duża część Azji jest jeszcze przeze mnie literacko nieodkryta :)
Ta poezja brzmi świetnie! Szkoda, że tak trudno dostępna. Mój entuzjazm do „Dziewczyn z północy” trochę opadł, ale pewnie i tak sięgnę za jakiś czas. Za to „Prowadząc umarłych” zapowiada się bardzo ciekawie 😊
Po "Dziewczyny z północy" warto sięgnąć, chociaż trzeba przygotować się na intensywność tej prozy, brutalność, wszechobecny brud i przemoc. Zresztą "Prowadzący umarłych" też ma dużą siłę rażenia. Musi być na nie odpowiedni moment
Ta toruńska jest przede wszystkim bardzo nieuporządkowana. Za mało miejsca na taką liczbę książek i przez to nie potrafię ich okiełznać 😅 czasami sobie myślę o tym, żeby w końcu zabrać się za porządkowanie tych zbiorów i nagrać przy okazji wielki bookshelf tour, ale przeraża mnie trochę ta wizja 😂
Bardzo zainteresowałaś mnie tomikiem Świrszczyńskiej, niestety, ceny na portalach aukcyjnych są zaporowe. Może uda mi się kiedyś trafić na niego w bardziej przystępnej cenie ;) Również przeczytałam Dziewczyny z północy i mam bardzo podobne odczucia jak Ty.
Mój czytelniczy luty był bardzo dobry. 16 książek, z których większość godna polecenia z wyjątkiem Werdyktu Mroza. Pozostałe, dobre pozycje to : Ona i jej kot Shinkai, W ciemniej dolinie. Rodzinna tragedia i tajemnica schizofrenii Kolker, Nie ufaj nikomu Croft, Wrony Dvorakova, Lincoln Highway Towles, Grobowa cisza żałobny zgiełk Ogawa, Szklane ptaki. Opowieści o miłościach Baczyńskiego Zyskowskiej, Wyspa zaginionych drzew - piękna, cudowna książka Elif Shafak 👏, Spektrum autyzmu. Spojrzenia. W audioobokach 🎧: Psychoterapeutka Flood, Pamiętnik ze starej szafy Jax, Zerwane zaręczyny i Zabójstwo Rogera Ackroyda Christie, Zabójczy pocisk - kryminalne opowiadania polskich autorów, słuchowisko fonopolis Wiedzmin. Ostatnie życzenie - majstersztyk 👍
Ależ owocny luty! Dużo przeczytałaś i cieszę się, że jakościowo też było tak dobrze. W ciemnej dolinie, Wrony, Grobowa cisza - wspaniałe lektury. Oby marzec był równie dobry 🤞❤️
Idealnie się ta książka wpisała w mój gust. Uwielbiam literaturę mocno skupioną na człowieku i jego psychice, kameralne historie, których siła tkwi w kreacji bohaterów i odsłanianiu przed czytelnikiem różnych ich twarzy ❤️
@@literatunek najbardziej podobało mi się Pachinko. Przeczytałam też Ogród Hiroko Oyamady i podobały mi się te opowiadania. Taki mój klimat jeśli chodzi o dziwność i poczucie niepokoju. Przeczytałam też Szkice malajskie i tutaj liczyłam na zachwyt ale podobały mi się mniej niż Ogród Chciałabym mieć tylko takie "rozczarowania" w tym roku Przeczytałam też Kudłatą - też bez zachwytu jakiego oczekiwałam ale to nie jest zła pozycja. Tylko jednak trudna i przepełniona smutkiem jak na książkę dla dzieci Reportaż Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura - ciekawy choć też liczyłam że dowiem się jeszcze więcej I jako dopełnienie 999 kijanek książka dla najmłodszych. Bardzo dobra w swojej kategorii Wszystkie książki mimo niedosytow miały w sobie coś godnego uwagi i jestem bardzo zadowolona z tego azjatyckiego czytania
Z azjatyckiej akcji przeczytałam tylko opowiadania "Ona i jej kot" oraz "Grobowa cisza, żałobny zgiełk" i na pewno sięgnę po inne książki Ogawy. Zainteresowałyscie mnie innymi książkami azjatyckich autorów, dziękuję. Pozdrawiam :)
@@kamilakamila8310 Ogród jest cudny, uwielbiam te opowiadania! Pachinko jeszcze przede mną, ale myślę, że będzie zachwyt. Cieszę się, że miałaś taki owocny czytelniczo czas!
"Prowadząc umarłych" i "Złoty chłopak..." zapisuję w swojej liście do przeczytania w tym roku. W lutym przeczytałam "Piekło w butelkach" z wydawnictwa Tajfuny i "Po zmierzchu" Murakamiego. Pomału poznaję literaturę japońską. I chcę jeszcze i więcej... za mną też dwa zbiory opowiadań izraelskiego pisarza Etgara Kereta. Jak dla mnie, to im dziwniej tym lepiej;) I tak sobie wieczorami podczytuję też wiersze H. Poświatowskiej i K.K. Baczynskiego. Dziękuję za przypomnienie mi, że oprócz prozy mamy też smakowitą poezję. Pozdrawiam
Uwielbiam "Piekło w butelkach", to jedna z moich ulubionych książek Tajfunów. Kereta też kiedyś czytałam jeden zbiór opowiadań i bardzo się w tej dziwności odnajduję :) pozdrowienia!
Prowadzący umarłych - koniecznie muszę przeczytać!
Mówiłam, że to coś dla Ciebie! Przywiozę następnym razem
Muszę koniecznie przeczytać Prowadzącego umarłych, brzmi ultra interesująco ☺️ O zmierzchu brzmi jak coś co mogłoby mi się spodobać 😉
Myślę, że obie mają dużą szansę, żeby Ci się spodobać!
Bardzo Ci dziękuję za takie zaangażowanie! ❤❤❤
Cała przyjemność po mojej stronie!!!
Jak zwykle znalazłam u Ciebie źródło inspiracji. Tym razem poezją Anny Świrczyńskiej. Na Legimi jest zbiór 'Jestem gotowa' już czytam🤩 a w naszej zabrzańskiej bibliotece znalazłam: 'Jestem baba: wiersze z różnych lat' wydanie z 2000 roku - zamówione😉 Pozdrawiam serdecznie 🤗
Jak wspaniale, że czytasz Świrszczyńską ❤️ Ja już się nie mogę doczekać lektury "Budowałam barykadę"!
Odkładam „Prowadzącego umarłych” już za długo, muszę przeczytać do połowy tego roku już na pewno!
Ogromnie się cieszę, że przeczytałaś „Dziewczyny z północy”! Ja tę przesadę odebrałam jako celowe wyolbrzymieniem podchodzące nawet pod prymitywizm. Mnie strasznie przytłoczyła końcowa scena książki 😭
Oj tak, mnie też Dziewczyny z północy mocno przytłoczyły swoim ciężarem i końcówka to gwóźdź do trumny :(( naprawdę mocna powieść
Wszystko, za co nie trzeba płacić, jest spoko 😂😂❤️
Dziś skończyłem słuchać Sedna rzeczy na Bookbeat 😊. Ale jeszcze sobie pewnie sam przeczytałem, bo piękne 😊
Prawda? Taka niepozorna, krótka, stara książka, a taka dobra i wielowymiarowa!
Znów ciekawe i kompletnie niespotykane książki. :D Lubię to na booktubie - tą różnorodność.
Ten tomik poezji brzmi ciekawie, chociaż ja poezji nie ruszam, bo nie czuję potrzeby. Jednak czytuję od paru miesięcy wiersze Bukowskiego i akurat będę musiała skończyć je w marcu, bo wyzwanie LC na marzec to przeczytać tomik poezji. :D
I jak te wiersze Bukowskiego? Ja czytałam jedną jego powieść i była bardzo intrygująca
Bardzo ładnie Ci w tym sweterku - takim kolorze - i kolczykach :)
Dziękuję bardzo ❤️❤️
Hej, Edziu! Wreszcie mam czas nadrobić youtubowe braki!
Ależ ta Agacia ma siłę przebicia, a literatura azjatycka wzięcie! Angażują chyba cały Booktube. :)
Chyba jak większość komentujących dziękuję za polecenie ,,Prowadzącego umarłych". Właśnie sobie uświadomiłam, że kupiłam tę książkę, ale zupełnie o niej zapomniałam! Zawsze dobrze poczytać o historii i doświadczeniach krajów nieeuropejskich, które są w naszych mediach, ale też szkołach niemal nieobecne, lub traktowane bardzo po macoszemu. Ja w ramach akcji Agaci przeczytałam między innymi . ,,Uśmiech Pol Pota". Wstrząsająca rzecz i na pewno interesująca dla nas, ludzi, którzy nie mogli być jeszcze świadkami tych przecież nie tak odległych wydarzeń.
Jestem gdzieś w połowie ,,Światłości i mroku" Sōseki, która bardzo mnie intryguje. Ciekawe, co byś o niej powiedziała. Mnie język autora również urzekł.
Wspaniale mówisz o ,,Muzeum ciszy" Do tej pory pamiętam to specyficzne uczucie, które mi towarzyszyło podczas lektury. Chętnie do niej wrócę, bo zakończenia nie pamiętam kompletnie!
Działa wytoczone przeciw ,,Turystce" chyba ostatecznie zniechęciły mnie do sięgnięcia po nią, choć chętnie przeczytałabym coś osnutego wokół turystyki katastroficznej. Mam dobrego kolegę, który jeździ na takie wyprawy. Chciał mnie kiedyś zabrać w okolice Czarnobyla. Nie skorzystałam i pewnie prędko nie będę miała okazji. Szkoda! Temat na powieść i reportaż świetny.
Ściskam Cię Edziu i odpalam kolejny filmik!
Oj tak, akcja Agaci się bardzo mocno rozwinęła i jestem z niej taaaaaka dumna!!! Po inne książki Soseki na pewno będę sięgać. A ta Turystka, no cóż... Jeden niewypał w miesiącu, nie jest źle 😅 kurczę, chciałabym poznać osobę, która jeździ na takie wycieczki. Dla mnie to bardzo dziwna forma rozrywki, więc chętnie poznałabym punkt widzenia osoby, która z niej korzysta. Ściskam Cię mocno!
Azjatycki miesiąc zawładnął książkowymi mediami. Świetny wynik! U mnie wpadły trzy azjatyckie książki, ale w tym dwie bardzo dobre (Pachinko, Breasts and eggs) 😃
Obie w moich planach! ❤️
Nie będę odkrywcza, zachęciłaś mnie, żeby szybciej zabrać się za reportaż "Prowadzący umarłych"!
Ja w lutym azjatycko przeczytałam "Jak wymówić knife" i "Szkice malajskie" - niestety bardzo się nimi rozczarowałam, nie zachęciły mnie do zadumy, zupełnie ze mną nie rezonowały i nie były tym, co lubię w opowiadaniach/krótkich formach, bardzo mi z tego powodu przykro 😥 Oprócz tego przeczytałam połowę "Norwegian Wood", to był mój reread, niedługo będę kończyć, ale na szczęście nadal jest między mną a Murakamim porozumienie ☺️
Nieazjatycko przeczytałam jeszcze "Uwolnioną" Tary Westover, i co to była za przeprawa! Ile mnie ta książka nerwów kosztowała... Bardzo ważna lektura, bardzo ważne i wyjątkowe świadectwo.
Ale szkoda, że Szkice malajskie nie przypadły Ci do gustu! Sporo negatywnych recenzji widziałam, chyba aż tak krótka forma nie jest dla każdego. Ja w niej znalazłam dużo ciekawych elementów związanych z zupełnie obcą mi kulturą. A Jak wymówić knife nie mam raczej w planach.
No wiem, wiem... A podchodziłam do nich z otwartą głową, plus liczyłam na dobrą lekturę, bo ogólnie z literaturą azjatycką jest mi po drodze. Ale niestety nie zagrało, bywa i tak. I jak "Szkice malajskie" mogę uznać za erudycyjne czy muszę ciut metagoryczne, tak "Jak wymówić knife" są bardzo dosłowne, codzienne, nie podejrzewam, żebyś miała się nimi zachwycić.
Juz na Twoich storiskach prowadzący umarłych mnie zainteresowala
Witam serdecznie Prowadzacy umarlych czytalam w roku wydania,czyli pare dobrych lat temu a tematy lektury wracaja do mnie bardzo czesto , dlatego tez goraco polecam Ja akurat jestem w trakcie czytania „ Domu z lisci „ dosc absorbujaca lektura Pozdrawiam serdecznie
Mam w planach już od dłuższego czasu "Dom z liści"! Pozdrowienia :)
Bardzo żałuję, że nie mogłam wziąć udziału w azjatyckim miesiącu. Nadrobię to na wiosnę, bo jak na razie przeczytałam tylko kilka azjatyckich książek w miesiącu i wszystkie mi się podobały. Może tylko z wyjątkiem izraelskiej powieści "Zakochany przez przypadek". Liczyłam na coś innego, czegoś tej powieści zabrakło. Czytałam ją kilka lat temu i nigdy nie słyszałam o niej u nikogo od tamtej pory.
Ja też szczerze mówiąc nie słyszałam nigdy o tej książce. Ale literatura izraelska w ogóle jeszcze w dużej mierze przede mną. Mam w planach sięgać też po książki azjatyckie z innych rejonów tego kontynentu, bo skupiłam się w lutym tylko na Japonii, Chinach i Korei, a duża część Azji jest jeszcze przeze mnie literacko nieodkryta :)
Ta poezja brzmi świetnie! Szkoda, że tak trudno dostępna. Mój entuzjazm do „Dziewczyn z północy” trochę opadł, ale pewnie i tak sięgnę za jakiś czas. Za to „Prowadząc umarłych” zapowiada się bardzo ciekawie 😊
Po "Dziewczyny z północy" warto sięgnąć, chociaż trzeba przygotować się na intensywność tej prozy, brutalność, wszechobecny brud i przemoc. Zresztą "Prowadzący umarłych" też ma dużą siłę rażenia. Musi być na nie odpowiedni moment
O nie, też byłam ciekawa "Turystki" właśnie z polecenia Emmie ;) ale inne książki wskakują na listę do przeczytania
To może spróbuj, a nuż Ci się spodoba. Nie zabierze Ci dużo czasu ;)
Ale bym chciała zobaczyć Twoją domową biblioteczkę ❤️
Ta toruńska jest przede wszystkim bardzo nieuporządkowana. Za mało miejsca na taką liczbę książek i przez to nie potrafię ich okiełznać 😅 czasami sobie myślę o tym, żeby w końcu zabrać się za porządkowanie tych zbiorów i nagrać przy okazji wielki bookshelf tour, ale przeraża mnie trochę ta wizja 😂
Hejka, też czytałam Turystkę i bohaterka też mnie wkurzyła😂 Jak zwykle fajny filmik, pozdrawiam☺
O, jak dobrze widzieć, że nie tylko ja mam takie odczucia 😅
Bardzo zainteresowałaś mnie tomikiem Świrszczyńskiej, niestety, ceny na portalach aukcyjnych są zaporowe. Może uda mi się kiedyś trafić na niego w bardziej przystępnej cenie ;) Również przeczytałam Dziewczyny z północy i mam bardzo podobne odczucia jak Ty.
można kupić zbiór PiWu Świrszczyńskiej „Jestem gotowa”. Tam nie ma wszystkich wierszy, ale Świrszczyńska właściwie całe życie pisała równie dobrze:)
Można również sprawdzić w bibliotekach :)
U nas w Poznaniu "Jestem baba" nawet w bibliotekach jest niedostępna :( ale są też inne tomiki, ja na pewno będę Świrszczyńską czytać dalej!
@@anetaz.5142 to zawsze, ale zależy, gdzie kto mieszka
@@anetaz.5142 oczywiście, i to zrobiłam w pierwszej kolejności 🙂
Mój czytelniczy luty był bardzo dobry. 16 książek, z których większość godna polecenia z wyjątkiem Werdyktu Mroza. Pozostałe, dobre pozycje to : Ona i jej kot Shinkai, W ciemniej dolinie. Rodzinna tragedia i tajemnica schizofrenii Kolker, Nie ufaj nikomu Croft, Wrony Dvorakova, Lincoln Highway Towles, Grobowa cisza żałobny zgiełk Ogawa, Szklane ptaki. Opowieści o miłościach Baczyńskiego Zyskowskiej, Wyspa zaginionych drzew - piękna, cudowna książka Elif Shafak 👏, Spektrum autyzmu. Spojrzenia. W audioobokach 🎧: Psychoterapeutka Flood, Pamiętnik ze starej szafy Jax, Zerwane zaręczyny i Zabójstwo Rogera Ackroyda Christie, Zabójczy pocisk - kryminalne opowiadania polskich autorów, słuchowisko fonopolis Wiedzmin. Ostatnie życzenie - majstersztyk 👍
Ależ owocny luty! Dużo przeczytałaś i cieszę się, że jakościowo też było tak dobrze. W ciemnej dolinie, Wrony, Grobowa cisza - wspaniałe lektury. Oby marzec był równie dobry 🤞❤️
@@literatunek Też liczę na równie wspaniały czytelniczy marzec :) Miłego Dnia Kobiet z dobrą lekturą ☕📖
Nie mogłam przeżyć, ze do żadnej dziewczyny z yt nie trafia „sedno rzeczy”, więc bardzo cieszy mnie twoja opinia :3 ❤
Idealnie się ta książka wpisała w mój gust. Uwielbiam literaturę mocno skupioną na człowieku i jego psychice, kameralne historie, których siła tkwi w kreacji bohaterów i odsłanianiu przed czytelnikiem różnych ich twarzy ❤️
Odwaga - wspaniały wiersz
Dołączył do grona moich ulubionych, więc cieszę się, że Tobie też się podoba ❤️
Zabrakło mi miesiąca na wszystkie azjatyckie książki które były w planie
A udało Ci się znaleźć jakichś nowych ulubieńców?
@@literatunek najbardziej podobało mi się Pachinko. Przeczytałam też Ogród Hiroko Oyamady i podobały mi się te opowiadania. Taki mój klimat jeśli chodzi o dziwność i poczucie niepokoju.
Przeczytałam też Szkice malajskie i tutaj liczyłam na zachwyt ale podobały mi się mniej niż Ogród
Chciałabym mieć tylko takie "rozczarowania" w tym roku
Przeczytałam też Kudłatą - też bez zachwytu jakiego oczekiwałam ale to nie jest zła pozycja. Tylko jednak trudna i przepełniona smutkiem jak na książkę dla dzieci
Reportaż Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura - ciekawy choć też liczyłam że dowiem się jeszcze więcej
I jako dopełnienie 999 kijanek książka dla najmłodszych. Bardzo dobra w swojej kategorii
Wszystkie książki mimo niedosytow miały w sobie coś godnego uwagi i jestem bardzo zadowolona z tego azjatyckiego czytania
Z azjatyckiej akcji przeczytałam tylko opowiadania "Ona i jej kot" oraz "Grobowa cisza, żałobny zgiełk" i na pewno sięgnę po inne książki Ogawy. Zainteresowałyscie mnie innymi książkami azjatyckich autorów, dziękuję. Pozdrawiam :)
@@kamilakamila8310 Ogród jest cudny, uwielbiam te opowiadania! Pachinko jeszcze przede mną, ale myślę, że będzie zachwyt. Cieszę się, że miałaś taki owocny czytelniczo czas!
@@anetaz.5142 Ogawę warto czytać, ma naprawdę dużo do zaoferowania :)
Ja sie spodziewalam, ze turystka Ci sie nie spodoba hehe
Znasz mnie lepiej, niż ja sama, moja droga