Tu nie chodzi o Twoje CV, tylko o stan umysłu osoby rekrutera. Przykład: pewna firma szukała osoby do wykonywania tłumaczeń na język angielski i w drugą stronę, na polski. Ukończyłem studia filologiczne, więc pomyślałem, że wyślę aplikację. Ku mojemu zdziwieniu, jeszcze na ponad tydzień przed zakończeniem przyjmowania ofert, moja została ODRZUCONA. Pomyślałem sobie, dobra, najwyraźniej skoro chcieli kogoś do tłumaczenia, to szukali mechanika samochodowego. Albo wykwalifikowanego tynkarza. Morał z tej historii jest taki: nieważne, co napiszesz w swoim CV i czy w ogóle napiszesz. Ważne, kto będzie je potem czytał.
Tu nie chodzi o Twoje CV, tylko o stan umysłu osoby rekrutera. Przykład: pewna firma szukała osoby do wykonywania tłumaczeń na język angielski i w drugą stronę, na polski. Ukończyłem studia filologiczne, więc pomyślałem, że wyślę aplikację. Ku mojemu zdziwieniu, jeszcze na ponad tydzień przed zakończeniem przyjmowania ofert, moja została ODRZUCONA. Pomyślałem sobie, dobra, najwyraźniej skoro chcieli kogoś do tłumaczenia, to szukali mechanika samochodowego. Albo wykwalifikowanego tynkarza. Morał z tej historii jest taki: nieważne, co napiszesz w swoim CV i czy w ogóle napiszesz. Ważne, kto będzie je potem czytał.
Racja, rekruterzy z HR często mają zbyt duże braki w logicznym myśleniu - dramat :) ale póki jest rynek pracownika to niewiele mogą
Spoko webinar bardzo miła Pani, i przyjemnie opowiada.
Questione di scelta .., due anni fa ho visto tanti giovani italiani che hanno partiti in Polonia cercare vita migliore , lavoro.
co to takie długie
Bo pani chce się wykazać. Jak to w wyścigu szczurów.
Webinar :)
Like me