Nigdy nie pomijam reklam. Jeżeli ktoś poświęca swój czas na opracowanie materiału, by mi go później udostępnić i ja słucham go z przyjemnością, to ja poczytuję jako swój obowiązek by poswiecic tych parę minut na wysłuchanie reklamy. Tyle jesteśmy winni Tobie lub innym Twórcom.
@@zjemcibudyn1304 Rezygnacja z reklam oznaczałaby zamknięcie podcastu. Tworzenie materiałów to praca na pełen etat. Wykonanie tego odcinka (research, tworzenie skryptu, montaż) zajęło około 100 godzin. W zamian za długi, rzetelny i wysoki jakościowo materiał udostępniamy reklamę, którą można przewinąć w kilka sekund. Wraz ze wzrostem popularności kanału, pojawiać się będzie więcej współprac. Pieniądze zarobione w ten sposób pozwolą nam stale powiększać jakość kanału i zwiększać ilość materiałów, a chyba jest to w interesie każdego słuchacza.
@@Justarandomguy9866 Malkontentom nie dogodzisz. Powodem do narzekania jest już fakt, że musieliby palcem przesunąć suwak czasu, by pominąć czas reklamy.
Straszna złość mnie bierze gdy słyszę jak mordercy proszą sąd o szansę. Zawsze wtedy sobie myślę - a jaką wy daliście szansę ofierze?! Na taką samą zasługujecie
Mordercy powinni zawisnąć na stryczku.....tylko na to zasługują....zabili ofiarę bez litości a później sami proszą o litość.... żenada.....takich ludzi powinno się traktować bez żadnych ulg, stryczek i już....później na utrzymanie takich bezużytecznych osobników płacimy my czyli podatnicy.....
Muszę to w końcu napisać, chociaż już pewnie wiele osób przede mną napisało, UWIELBIAM Twoje odniesienia do tego co się działo w danym roku. Sama data nic nie pobudza w mojej pamięci, a kiedy rzucisz kilka zdań o tym co się działo, co w kinach, co w tv, to zaraz sobie przypomina jaki to był mniej-więcej czas w moim życiu i jak wtedy wyglądał świat. Świetna robota, dzięki!
Zawsze w takich sprawach przeraża mnie to, jak bardzo rodzice mogą chuchać i dmuchać na dziecko, przez tyle lat poświęcać energię i uwagę by zapewnić dziecku bezpieczeństwo, odsunąć wszelkie zagrożenia tak daleko, jak to tylko możliwe, dać wszystko co najlepsze i dzieje się coś takiego. Od kiedy sama jestem matką, bardzo bolą mnie takie sprawy i wręcz nie mogę sobie wyobrazić bólu rodziców.
chodziłam z Anitą do podstawówki, a później w technikum do tej samej klasy. Aż mnie zmroziło, kiedy zobaczyłam jej zdjęcie.. Magda nie chciała poprawiać ocen na koniec roku bo jej „ nie zależało „ a głupia nie była, od tamtego momentu wszyscy zaczęli coś podejrzewać aż w końcu dowiedzieliśmy się prawdy.. w maju miałaby 30 lat..
Mnie złość bierze jak policja wiecznie bagatelizuje sytuację i za każdym razem zapewnia rodzinę jak oni nie są pewni "nastolatki zawsze uciekają a potem wracają" i mają ważniejsze rzeczy do roboty. Wiecznie bezradni.
Jakie to szczęście, że piesek ma więcej rozumu niż ci słupscy policjanci! Przecież gdyby nie ten mądry pies, który zaczął wykopywać Anitę i nietypowym szczekaniem dał znać swojej pani, żeby zobaczyła co znalazł... to by Anity tak szybko nie znaleźli. Tylko dzięki temu pieskowi udało się tak szybko zakończyć tę sprawę. Policja powinna odpowiedzieć za brak działań. Anita była niepełnoletnia i powinni jej szukać natychmiast. Ich podejście do rodziców Anity było skandaliczne i powinni za to być przykładnie ukarani np utratą stopnia w pracy, a w sądzie zasądzeniem nawiązki na cel np. fundacji Itaka - osób zaginionych i na słupskie schronisko dla zwierząt... bo to w końcu zwierzę wykonało za nich pracę! Rodzicom współczuję bardzo. Tej pani z pieskiem również, bo to masakryczna trauma. Nastolatkom z klasy Anity i Magdy też współczuję... wkroczyli w dorosłe życie z przykładem przyjaźni uwieńczonej okrutną śmiercią. Takie doświadczenie wpływa na relacje i życie. Mordercy Jonatan i Magda powinni mieć jeszcze zasądzone odszkodowanie na rzecz rodziców i rodzeństwa Anity, po min 250 000 tyś. Na zdjęciach z procesu morderczyni Magda wygląda tak jakby była w ciąży... Ciekawe czy ktoś o tym coś wie.. czy tak było. Czy rodzice Magdy mają i wychowują dziecko morderczyni. gp24.pl/wyrok-jak-w-filmie-25-lat-wiezienia-dla-zabojcow-anity/ar/4748251
Niesamowita historia która pokazuje jak bezdusznie bez skrupułów młodzi ludzie planują i zabijają swoją przyjaciółką.Drobiazgowo zaplanowane zabójstwo...bez jakiejkolwiek skruchy....Aż ciarki przechodzą na plecach.Poza tym super przedstawiony podkast.Brawo👍
Dokładnie. Dlatego trzeba mieć się na baczności, także przed takimi "dziećmi", bo okazuje się że są w stanie bez mrugnięcia okiem przed i po, odebrać komuś życie. Nawet osobie która uważa ich za przyjacio, wspiera, broni.
Jak zwykle świetna robota. Pani Olgo jedna uwaga. …” kara Aleksandry zostaje odroczona na rok czasu”. Mówiąc rok wiemy że jest to miara czasu. Nie mówimy tydzień czasu , rok czasu itp. Pozdrawiam i czekam na kolejne historie. Pozdrawiam
Strasznie mnie śmieszą językowi poprawiacze. Tak się mówi a tak się nie mówi. Autorka właśnie tak mówi, to dowód na to, że ta forma jest w języku potocznym jak najbardziej obecna, zresztą nie tylko w polskim, także np. w niemieckim. Język to nie zbiór regułek zapisanych w zeszycie, tylko żywy organizm.
Myślę,że Magda i Jonatan chcieli się odegrać nie tyle na Anicie a na kolegach z klasy, którzy dobitnie im pokazywali swoje niezadowolenie. Wyładowali frustrację na dziewczynie, która wcale nie była dla nich przeszkodą a wręcz przeciwnie. Kto im zabronił być razem ? Mieli drogę wolną. Dziwne jest dla mnie to,że Anita nadal utrzymywała z tą dwójką kontakt. Na pewno trójkąt miłosny między przyjaciółmi nie jest łatwy bo pojawia się strach,że zrujnuje się tę przyjaźń ale patrząc na to,że wszyscy wiedzieli a Anita nie dopuszczała takiej opcji tzn. oszukanie przez najbliższych jest smutny. Kara jest adekwatna bo zaplanowali i zrealizowali swój plan na zimno. Po prostu zabili przyjaciółkę i tyle. Szczerze nie wiem co oni mieli w głowach. Zabrali dziewczynie życie a sobie je zniszczyli. Czy nie lepiej byłoby uspokoić nerwy w inny sposób ? Morderstwo to wcale nie jest wyjście. Dziękuje za Twój podcast. Jak zawsze dobrze zrealizowany i miło się słuchało.
To sprawa z mojego miasta i zawsze dziwiło mnie, że jest w Polsce tak mało znana. Pamiętam, że bardzo śledziłam tę sprawę i czytałam wszystkie aktualizacje z niemowlakiem na rękach, bo moje pierwsze dziecko urodziło się właśnie w tamtym czasie, a dokładnie to w dniu, kiedy Anita zaginęła. Pamiętam jak bardzo współczułam jej rodzicom tej bezradności i strachu o dziecko i do końca miałam nadzieję, że ta dziewczyna się odnajdzie i wróci do domu. Potem przyszedł szok, że młodzi ludzie, tylko kilka lat młodsi ode mnie, mogli tak brutalnie zabić osobę która im do końca ufała. Dziękuję Ci Olgo za Twoją wrażliwość i za wstęp, który jak wehikuł czasu zabrał mnie z powrotem w tamten specyficzny czas.
Olgo od kilku tygodni odcinek po odcinku wsluchuje się w Twoje podcasty.. Jestem pod niesamowitym wrażeniem. Wczesniej obserwowalam tez inne kanały i one naprowadzily mnie na Twoj kanał. Z pewnością kazdy wkłada wiele pracy w to aby przyciągnąć wielu sluchaczy i obserwujacych, jednak kiedy slucham wszystkich tych trudnych spraw i dramatow przygotowanych przez Ciebie odnoszę wrażenie ze robisz to bardzo naturalnie . Narracja , wprowadzenie , szczegółowy opis miejsc ,ludzi , puenta . Podoba mi sie również to, że w większości spraw opisujesz sytuację jaka sie wydarzyla z perspektywy ofiary a nastepnie po odnalezieniu sprawcy jest opisywany przebieg wydarzen z punktu sprawcy. Bardzo dziękuję za Twoją pracę , zaslugujesz na subskrybcje
Moment w którym zdecydowali się na zabójstwo jest arcyciekawy ponieważ jest niepojęty..! Sytuacja obojga właśnie się wyklarowała, mogli już tylko pielęgnować swoją miłość, myśleć o sobie i patrzeć w przyszłość.. Nie pozostaje sądzić, iż intelektualnie rzeczywiście stanowili "chuchro" i "szarą myszkę"..
Oni chyba poniekąd byli zafascynowani samą perspektywą odebrania życia wspólnemu " wrogowi",przynajmniej ten fragment kiedy zaczynają snuć fantazje w jaki sposób i czym dokonają zabójstwa na to wskazuje 😬Motyw jest niejasny bądź nie ma go wcale,być może to zabójstwo dla samego faktu zabijania a to przeraża jeszcze bardziej.Juz chyba lepszy motyw jakikolwiek,nawet z najniższych pobudek.
Po wysłuchaniu tej historii nie mogę nie zwrócić uwagi na to, jak dojrzałą jak na swój wiek dziewczyną była Anita. Niejedna nastolatka w jej wieku byłaby bardzo zazdrosna i zawiedziona (nie bez powodu), a to mogłoby doprowadzić do zerwania kontaktów z jednym i z drugą. Ona nic takiego nie zrobiła, zerwała z Jonatanem, bo nie chciała już tej całej szopki, ale wciąż chciała się przyjaźnić z obojgiem i myślę, że nawet jeśli w złości rzuciła do Magdy "możesz już go sobie wziąć", to była tak dobrą osobą (tak mi się przynajmniej wydaje), że by zaakceptowała ich związek. Nie ma wielu takich ludzi. A mimo takiej bezkonfliktowej postawy spotkało ją najgorsze. Strasznie smutne
Mam dokładnie takie same przemyślenia i tak samo odebrałam Anitę. Jako fajną dziewczynę która była w porządku do samego końca i została tka perfidnie zdradzona. Mimo, że jej postawa była wyjątkowo dojrzała i pełna wyrozumiałości.
Czasem zdarza się, że popularna nastolatka dobiera sobie przyjaciółkę z którą w swej ocenie nie musi konkurować, mniej lubianą, brzydszą, gorzej ubraną nad którą będzie górować w relacji i wśród rówieśników ...tymczasem druga strona zaczyna czuć się gorsza i narasta w niej niska samoocena i nienawiść, a kiedy jeszcze w tym wszystkim pojawia się między nimi chłopak, który również jest w cieniu swej dziewczyny zaczyna łączyć się w nienawiści z jej przyjaciółką ... toksyczna fałszywa przyjaźń eskaluje i kończy się tragedią...
Zamurowało mnie... jestem właśnie w pracy, słucham Twoich podcastów, aż tu nagle słyszę, że opowiadasz historię, której tragiczny finał miał miejsce zaledwie kilkaset metrów od siedziby firmy, w której pracuję... Słyszałam o tej sprawie, ale z powodu niewystarczającej ilości materiałów nie byłam w stanie jej do końca zrozumieć... Bardzo cieszę się, że to Ty właśnie, w tej chwili mi ją opowiadasz. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy Olgi ☺️
Na jakiej podstawie policja byla taka pewna że dziewczyna uciekla z domu i takim lekcewazacym podejściem zwracają się do rodziców Anity w głowie się nie mieści!
W tym przypadku zeznania dwóch osób z najbliższego otoczenia dziewczyny na to wskazywały ale to prawda że policja zbyt często robi takie założenie w przypadku nieletnich czy młodych osób.W końcu od czego oni są,ryzyko jest zbyt duże aby bagatelizować sytuację
@@aniamigacz8547 kurcze oni pracują w policji ,nikomu się nie wierzy i zawsze trzeba być podejrzliwym jak ktoś zeznaje zwłaszcza jak ginie nastolatka która nigdy z domu nie uciekała
Ogromnie mi żal Anity. Taka fajna, lubiana dziewczyna, bez konfliktów z otoczeniem i problemów z nauką, a jednak miała ewidentnie popsuty jakiś wewnętrzny kompas, że wybrała na przyjaciół takie indywidua.
Tak. Ale ja sama miałam od podstawowki do 24 r. ż. taką toksyczną koleżankę. Ja miałam też innych znajomych, ona tylko mnie. Dopiero z biegiem lat przegladałam na oczy i uszy, gdy docierało do mnie jak ona mi ciągle podklada klody pod nogi i robi krecią robotę. Zwłaszcza za moimi plecami. Jeśli coś zależało w jakimś stopniu od niej, przez co mogła mi pomóc, to celowo sabotowała. Straszne to było. Dopiero przy innych pokazywała swój prawdziwy, zawistny stosunek do mnie. A przy mnie milusia i kochaniusia, niewidocznie zatruwała moje życie.
Mój ojciec zawsze powtarzał, nie wierz przyjaciołom , zawsze mogą cię zdradzić.Szanuj wroga on cię nie zaskoczy w swoim działaniu,przyjaciel tak, wręcz w najgorszych chwilach będzie największym zdrajcą.Dopiero zrozumiałem te słowa gdy doświadczyłem dorosłego życia.
To najlepiej nikomu nie wierzyć i ufać? (jest jeszcze rodzina ale na to też są odpowiednie powiedzonka). Poza tym przyjaźń w wieku młodzieńczym to nie przyjaźń. Bo przyjaźń tworzy się przez lata, wraz z życiem obok drugiej osoby. Co te młodziaki mogły wiedzieć o przyjaźni skoro nie poznali samych siebie i życia. W takim wieku to głównie jest tylko słowo określające zażyłość dwóch osób. Oczywiście są podobne zdarzenia po wieloletniej przyjaźni niestety ale to nie oznacza że wszyscy wokół cię zdradzą. Ale to i tak każdy robi tak jak chce.
Po raz kolejny powtarzam Olga jesteś swietna w tym co robisz.Czekam z niecierpliwością na każdy kolejny podcast. Historia bardzo smutna,tragiczna.Szkoda młodej dziewczyny miała całe życie przed sobą .Zawsze mnie zastanawia skąd w ludziach jest tyle zła,jak można komuś odebrać życie. Współczuję rodzinie
To przerażające. Przepraszam, że zacytuję tutaj przykład z mojego życia, który może nie jest na miejscu, ale pragnę podkreślić przy jego pomocy pewną kwestię. Kilka miesięcy temu, chcąc złapać żywcem mysz polną, która weszła do mojego domu, niechcący zgniotłam ją na śmierć drzwiami. Było mi bardzo smutno. Nie taki miałam plan. Do tej pory mnie to boli. Zawsze łapię myszy w tzw. "żywołapki" i wynoszę je w torbie na pobliskie pola, łąki, lasy i sady, gdzie je wypuszczam. Chodzi mi w tym przykładzie, że zamordowanie przeze mnie "zwykłej" myszy, dla niektórych ludzi tylko szkodnika, wstrząsnęło mną, a co dopiero odebranie życia człowiekowi. Nie rozumiem jak można kogoś zamordować z zimną krwią?! ☹️ P. S. Odkąd przygarnęłam z ulicy, bezdomnego mojego ukochanego kundelka, myszy się go boją i go czują, więc już do naszego domu nie wchodzą. 🙂
Sposób, w jaki odpowiadasz o reklamie sprawia, że nie jest ona uciążliwa w słuchaniu. Dziękuję za opowiedzenie tej nieznanej dla mnie historii ze Słupska. Pozdrawiam
No właśnie już nie dzieci, kiedyś 10-latki pracowały na równi z dorosłymi na gospodarce i wcale nie traktowało sie ich juz jak dzieci , a co dopiero 17-latkowie? To ludzie , którzy doskonale wiedza , co robią i są tak naprawdę dorośli.
@@qlpik może zapytać ojca i szkołę...? To chyba dość proste i podstawowe zadanie policji. Póki co, na podstawie mnóstwa różnej maści podkastów o morderstwach wygląda na to, że głównym zadaniem policji jest "nic nierobienie" i czekanie, aż sprawa sama się rozwiąże.
@@michak945 tak to dla Ciebie wygląda pewnie dlatego, że podcasty są o tych sprawach, które zakończyły się tragicznie, o tych w których wszystko zakończyło się ok a policja pracowała prawidłowo nikt by nie chciał słuchać. to są podcasty, a nie wymierna próba badawcza wszystkich spraw kryminalnych w Polsce
@@wiktoria_w969 to nie są podcasty o działaniu policji tylko o zbrodniach. I nie jest prawdą, że wybierane są tylko te sprawy, gdzie policja dała ciała. Dlatego właśnie nie jest prawdą to co piszesz.
@@michak945 w 90% a kto wie może i większej ilości zaginięć nastolatek to one znikają bo chcą... Stąd w wielu przypadkach nie od razu policja szuka, jeśli nie ma przesłanek do przestępstwa....
Ciekawe jak geniusze w granatowych mundurach tlumaczyli rodzicom, zwłaszcza ojcu, że to jendak "nie była ucieczka"... Dramat tacy śledczy. Pies zrobił za nich robotę poszukiwawczą.
Bardzo udane podkasty, masz dar opowiadania. Mam tylko taką małą uwagę. Byłoby dobrze gdybyś zamieszczała zdjęcia ludzi o których opowiadasz, a przynajmniej jedno zdjęcie zamiast tej czerwonej rybki. Lepiej się słucha mając przed oczami osobę czy osoby które są bohaterami podkastu. Poza tym super 👍
no dobra co z policjantami co to zignorowali to zawiadomienie i co z komendantem poprostu ukrywali morderstwo ,pytam co z nimi? Zgłaszam sprawę do prokuratora krajowego tak nie może być co to za patologia
Małe jest prawdopodobieństwo że dwoje osób ze skłonnościami morderczymi się spotka, a jednak... biedna dziewczyna😢 kara za niska za tak bezsensowną zbrodnię. Sądzę że mogą być kolejne ofiary tego duetu. Nie powinni nigdy wyjść na wolność.
Właśnie jest na odwrót, takich osób jest masa a jak się spotkają zazwyczaj bardzo szybko się dogadają. Osoby z takimi skłonnościami zawsze znajdą wspólny temat, no i dodatkowo uwielbiają ryzyko adrenalinę itp.
Osobiście myślę, że oboje się wyżyli na niewinnej dziewczynie. Zrobili to za szykany, które ich spotkały ze strony rówieśników, przez zdradzenie swojej przyjaciółki i dziewczyny.
Zdarzyło mi się kiedyś być w podobnej sytuacji. Chodziłam z chłopakiem z klasy a kiedy powróciłam po feriach zimowych, chodziła z nim już moja koleżanka z ławki szkolnej. On się ze mną nawet nie przywitał, więc i ja nie widziałam powodu się odzywać. Uznałam fakt bez słowa, ale nie udawałam, że wszystko jest ok, on dla mnie przestał istnieć a z koleżanką uznałam, że sprawy nie ma. Oczywiście, nie było mowy o przyjaźni, ale też nie robiłam żadnego problemu z zaistniałej sytuacji. - Napięcie rosło. Któregoś dnia przyszłam do swojej ławki a on siedział obok koleżanki na moim miejscu. Stanęłam obok i czekałam bez słowa, aż się wyniesie. On rzucił mi z pogardą, czy nienawiścią - "zaraz", na to ja bez podnoszenia głosu odparłam stanowczo - "wynoś się". Wtedy on wstał i z pięści przywalił mi w twarz. - Tak, byłam szczerze zaskoczona, nie podejrzewałam go o siłowe rozwiązania a tym bardziej wobec dziewczyny. Zupełnie mnie zatkało, próbowałam mu oddać, ale on miał dłuższe ręce, nie dosięgłam go. Potem były zajęcia z WF-u na lodowisku, chciałam mu "przypadkiem" zajechać łyżwą, ale uciekał przede mną. To wydało mi się tak żałosne, że dałam sobie spokój, odpuściłam i postanowiłam korzystać z okazji do rekreacji. Jakiś czas po tym, zdarzyło się, że ktoś zostawił podręcznik w klasie a ja go zabrałam, żeby poszukać właściciela. Ogłosiłam to w klasie, ale nikt się nie zgłosił, więc miałam go w torbie. Okazało się, że to jego książka i już na lekcji on sięgnął po moją torbę, wrócił na swoje miejsce, wyciągnął z niej podręcznik i torbą z nonszalancją szurnął mi pod ławkę. Zesztywniałam, ale nawet na niego nie spojrzałam, na takie chamstwo pozwolić nie mogłam. Całą lekcję nie mogłam się skoncentrować na niczym innym, ale udałam, że w ogóle mnie to nie dotknęło. Kiedy lekcja się skończyła, jeszcze nauczycielka nie wyszła a on akurat się odwrócił i o czymś z kolegami radośnie zagadywał, wtedy ja podeszłam, wzięłam jego torbę i z rozmachem rzuciłam nią o ścianę. Huk był spory, wszystko się rozsypało. Nauczycielka się zatrzymała i pytała, co się stało, ale mało kto to zarejestrował a ja już jakby nigdy nic wychodziłam grzecznie z klasy. On musiał wszystko pozbierać. - Na tym się skończyły nasze interakcje. - Co go wkurzyło? - Podejrzewam, że to samo - urażona duma, że nie okazałam żalu, po utraconej relacji. Rzeczywiście po takim zachowaniu z jego strony, poczułam się uwolniona - co by to było, gdybym z kimś takim ugrzęzła na lata? To były akurat ciepłe kluchy z dobrego domu - cokolwiek to znaczyło, ale gdyby trafiło na bardziej zwichrowany charakter, mogło być dużo gorzej i tak zetknięcie z jego pięścią nie należało do zwykłych wydarzeń... Klasa przyjęła to bez komentarzy nikt nie śmiał się odezwać, najpierw wszyscy byliśmy w szoku - ja największym a potem się rozeszło po kościach. Mnie klasa przestała interesować, zbliżała się matura i tak mieliśmy się rozstać. Po kilku latach spotkaliśmy się przypadkiem, on był bardzo miły, ja uprzejma - to wszystko. Gdybym wtedy przyszła do niego z pretensjami, on maiłby jakąś satysfakcję, ale ja potraktowałam go jak powietrze - nie ma dla mnie nic gorszego niż zostać zlekceważonym. - Na to sobie zasłużył. Anita powinna była zrobić to samo. Należało się kategorycznie odciąć od obojga. Zawiedli - precz!
Postawa słupskiej policji w tej sprawie jest po prostu skandaliczna. Rodzinom, których dzieci uciekły z domu nie pomagają z urzędu? To po prostu obrzydliwe.
Uwielbiam Twoje podcasty! Lubię jak narracja jest płynna a historie się nie powtarzają. Twój kanał, Maska Arlekina i Oblicze Zbrodni to są topowe podcasty!
Mam dużo do nadrobienia 😊 ponieważ od niedawna zaczęłam się słuchać. Jestem pod wrażeniem Twojej narracji i oddania do każdej ,, chodź nie do końca -przyjemnej „ historii, którą przedstawisz. Czy mogę sobie pozwolić podać Ci jeden z pomysłów ( na nowy odcinek)? Chodzi o morderstwo Catherine Wells-Burr została brutalnie zamordowana we wrześniu 2012 roku w miejscowości Chard. Śledztwo wykazało, że zginęła we śnie, uduszona poduszką przez Rafała N., z którym mieszkała. Para kupiła dom za 130 tysięcy funtów. W marcu 2012 roku Catherine i Rafał N. wykupili polisę na życie, która miałaby pokryć raty kredytu hipotecznego na wypadek śmierci jednego z nich.itd…. To naprawdę wstrząsająca historia nigdy nikt jej nie opowiadał. Pozdrawiania z Uk Sylwia
Jezeli mozna , przez znajomosci z jakims wysoko postawionym policjantem , wszczac poszukiwania to i przy pomocy takiego samego " znajomego " mozna zaniechac wszystkich akcji jesli przestepca ma dostep do takich " znajomych " . Czy to nie jest przerazajace ?? Ile takie przyslugi kosztuja ?? Nikt mi nie powie ze ci " znajomi " robia to bez oplaty .
Zdajesz sobie sprawę z tego, że sąd nie mógł wymierzyć wyższej kary i 25 lat w tej sytuacji to było maksimum? A po 15 latach nie wyjdą automatycznie, lecz będą mieli dopiero możliwość ubiegać się o warunkowe zwolnienie, równie dobrze mogą odsiedzieć całość wymierzonej kary.
Hmm, zastanawiam się w jaki sposób rodzice mogli uchronić córke przed tą tragedią. Odnosze sie do Twoich slów na początku podcastu, ze dla rodziców to szczególnie wazne by temu sie przyjrzeć. Nie wiem czy dało się zapobiec tej tragedii... Sama byłam w podobnym "trójkącie" w okresie liceum. W życiu by mi wtedy nie przeszło przez myśl, że ktokolwiek z mojej ekipy mogłby sie z takich powodów dopuscic morderstwa, ani mnie to nigdy przez głowe nie przebiegło. Straszna i zupełnie niepotrzebna zbrodnia. :(
Być może Olga miała na myśli rodziców Magdy i Jonatana. Gdyby ich rodzice bardziej interesowali się swoimi dziećmi, możliwe że nigdy nie doszłoby do tej tragedii.
Po 30 lub 40 urodzinach sprawcy moga wyjsć na wolność to wciąż będą młodzi ludzie którzy będą mogli pożyć czego nie dane bedzie Anicie,zdecydowanie za niski wyrok za takie bestialstwo ...
Świetny materiał. Jak zawsze fajna narracja. Życzę coraz więcej reklamodawców, byśmy mogli Cię częściej słuchać. Piszę z konta mojego faceta, bo kiedyś zjadłam mu te czekoladki przed Twoim podcastem. 😂
Dziękuję za ciekawy materiał, nie mieści mi się w głowie, jeśli nie chcieli się z nią przyjaźnić to prostszym i lepszym rozwiązaniem by było zerwać/przestać się przyjaźnić... Pewnie by zraniło, ale ah szkoda słów.
Ja osobiście uważam, że mocno też zawiedli nauczyciele. Do tego co zaszło w szkole wgl nie powinno dojść. Jeszcze po tym co się stało na tej lekcji informatyki. Nie wierzę, że nauczyciele nie byli świadomi tego jak klasa zaczęła przeginać- powinni zwrócić mocną uwagę, że tak się nie wymierza "sprawiedliwości". Oczywiście nie bronie tego jak słabe jest odbieranie chłopaka najlepszej przyjaciółce no i oczywiście nie zmienia to faktu, że logika tych morderców aby wyżyć się na Anicie była po prostu CHORA.
Też miałam ,,przyjaciółkę,, Magdę i była niezłą suką. Sypiała z chłopakami, którzy mi się podobali, obgadywała mnie do mojego chłopaka i próbowała z nim skłócić. To była toksyczna przyjaźń, tak jak w tym przypadku. Straszna zbrodnia i taka bezsensowna!
Przyjaciółka odwaliła jej taki numer, wszyscy o tym wiedzieli i byli po jej stronie, a mimo to ona nie urwała z Magdą kontaktu. Wybaczcie, ale ja tego nie rozumiem. Jesli moja przyjaciółka mnie w jakiś sposób zdrzadzała czy rpbiła ze mnie głupka automatycznie taką przyjazn kończyłam. Tu nie ma czasu ani potrzeby męczyć się z takimi ludźmi. Chcieli byc razem, a niech sobie będą. Śmieci by się same wyniosły. A Anita jej jesscze broniła, niesamowite...
Czy głupota tzw. wymiaru sprawiedliwości osiągnęła już apogeum, czy też można spodziewać się eskalacji? Wyrok 25 lat więzienia, wyjście na wolność po 15. Czyli wyrok to 15 lat, nie 25.
wyjście NAJWCZEŚNIEJ za 15 lat. czyli równie dobrze mogą odsiedzieć całe 25. nie jest tak, że po upływie tych 15 lat zostaną wypuszczeni, bo przedterminowe warunkowe zwolnienie nie jest automatyczne, a poza tym istnieją określone przeslanki konieczne dla warunkowe zwolnienia, następnie jest okres próby itd. I już co do samej instytucji przedterminowego zwolnienia- jest ono znane i stosowane praktycznie na całym świecie i ma swoje uzasadnienie, nie wiem gdzie tu głupota wymiaru sprawiedliwości, skoro orzeka on zgodnie z tym co od lat jest zapisane w ustawie.
@@wiktoria_w969 Ok, zapytam więc inaczej - dlaczego wyrok to nie 25 lat? 25 lat, bez żadnych możliwości ubiegania się... Po co jest owa warunkowość? Stosując przyjętą przez sąd logikę należałoby postawić kolejne pytanie- po jakim czasie ofiara tej zbrodni może ubiegać się o wcześniejsze zmartwychwstanie? Czy wg rozumowania sądu nie została tu naruszona proporcja między skutkiem czynu a wysokością kary? Jak dla mnie istnieje dysproporcja i to rażąca. Mordercy są w dwójnasób premiowani; raz: przez nie zasądzenie dożywocia, dwa: poprzez możliwość skrócenia wyroku ćwierćwiecza. A co do wcześniejszego wyjścia na wolność tych dwojga to możesz być pewna, że wyjdą po 15 latach. Wyjdą, wyjdą. Nie zapominaj, że tkwiąca w umyśle ludzkim zbrodnicza mentalność wcale nie determinuje braku rozumowania dla uzyskania własnych korzyści. Przecież oni doskonale wiedzą jak należy się zachować, by w ocenie sądu, psychologów (czy kto tam o tym decyduje) wypaść na tyle dobrze, by móc skutecznie ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. A tak zwane dobre zachowanie to naprawdę nic trudnego do osiągnięcia. Jeśli więc testy psychologiczne u żadnego z nich nie wykażą osobowości psychopatycznej - po 15 latach wolność. Ot, taka sprawiedliwość i mądrość w.s.
@@lechosawiuszpierwszy1663 Muszę drugi raz odpowiedzieć Ci tak samo - sąd nie orzeka w oderwaniu od przepisów. Po to są m.in. dyrektywy wymiaru kary, by sąd orzekał zgodnie z nimi. Możliwość ubiegania się o zwolnienie warunkowe po 15 latach w przypadku kary 25 lat pozbawienia wolności jest standardem i wynika wprost z przepisów kodeksu karnego, jedynie w wyjątkowych sytuacjach sąd może orzec więcej. Tak samo - wprost z przepisów wynika, że osoba, która nie ukończyła 18 roku życia nie może zostać skazana na dożywocie. Nie powiedziałabym, że jest to premiowanie sprawców - po prostu system kar, środków karnych i sposobu ich orzekania był wypracowywany przez lata, a systemy prawne na całym świecie są co do zasady dość podobne w tym zakresie. Chodzi w tym wszystkim o to, że my możemy sobie tutaj teoretyzować o tym jak powinien ten system kar wyglądać i jaką karę powinni ponieść sprawcy, ale sędziowie są związani przepisami i tylko w takich granicach mogą orzekać. Nie zgodzę się też z twierdzeniem że kara jest niewspółmierna - w świetle tych regulacji, które mamy, sąd właściwie nie miał możliwości orzec wyższej kary i tyle. Więc o ile moralnie może nam się wydawać (i zapewne wielokrotnie z tym też zmagają się sędziowie) że kara jest "za mała", tak dywagacje w oderwaniu od obowiązującego prawa uważam jednak za bezcelowe.
Zdajesz sobie sprawę z tego ile zgłoszeń o zaginionych nastolatkach dostaje policja? I znaczna część z nich to rzeczywiście ucieczki czy przeciągające się imprezy. Absolutnie nie usprawiedliwiam tego, że policja bagatelizuje sprawy i tego jak lekceważąco potraktowano tu rodziców. Ale mam wrażenie że sporo osób zapomina, że sprawy przedstawiane w podcastach to tak naprawdę niewielki procent tych, którymi policja się zajmuje, zwykle te które kończą się dobrze po prostu nie trafiają do szerszej publiki
To straszne, że dwie bliskie osoby dopuściły się zbrodni Anity. Młoda dziewczyna zginęła w tak bezsensownych okolicznościach. A tyle życia jeszcze mogło być przed nią?
Bardzo lubię Twój kanał i szanuje Twoja pracę ale mam wrażenie że delikatne "przerysowałaś" ten odcinek. Brakuje mi trochę naturalności w tym wszystkim (reakcje w danej chwili, sylwetki osób). Sprawa oczywiście wstrząsająca. Uświadamiająca nam wszystkim ze powinniśmy dużo rozmawiać z dziećmi. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za wysłuchanie reklamy
Nigdy nie pomijam reklam.
Jeżeli ktoś poświęca swój czas na opracowanie materiału, by mi go później udostępnić i ja słucham go z przyjemnością, to ja poczytuję jako swój obowiązek by poswiecic tych parę minut na wysłuchanie reklamy.
Tyle jesteśmy winni Tobie lub innym Twórcom.
@@AF-nj5kl bardzo Ci dziękuję za ten komentarz. To naprawdę budujące czytać takie słowa. Aż się wzruszyłam
A ja nie po to wykupuje TH-cam premium żeby słuchać reklam w odcinku.
@@zjemcibudyn1304 Rezygnacja z reklam oznaczałaby zamknięcie podcastu. Tworzenie materiałów to praca na pełen etat. Wykonanie tego odcinka (research, tworzenie skryptu, montaż) zajęło około 100 godzin. W zamian za długi, rzetelny i wysoki jakościowo materiał udostępniamy reklamę, którą można przewinąć w kilka sekund. Wraz ze wzrostem popularności kanału, pojawiać się będzie więcej współprac. Pieniądze zarobione w ten sposób pozwolą nam stale powiększać jakość kanału i zwiększać ilość materiałów, a chyba jest to w interesie każdego słuchacza.
@@Justarandomguy9866 Malkontentom nie dogodzisz. Powodem do narzekania jest już fakt, że musieliby palcem przesunąć suwak czasu, by pominąć czas reklamy.
Straszna złość mnie bierze gdy słyszę jak mordercy proszą sąd o szansę. Zawsze wtedy sobie myślę - a jaką wy daliście szansę ofierze?! Na taką samą zasługujecie
O tym samym pomyślałam ,kiedy usłyszałam o szansie dla nich ...
Nie masz pojęcia jak to jest tracić czas w więzieniu, większość ludzi którzy żądają najwyższych kar nie mają pojęcia.
@@hektor3292fakt. Polskie więzienia to koszmar tylko że chyba lepiej stracić czas niż życie
Mordercy powinni zawisnąć na stryczku.....tylko na to zasługują....zabili ofiarę bez litości a później sami proszą o litość.... żenada.....takich ludzi powinno się traktować bez żadnych ulg, stryczek i już....później na utrzymanie takich bezużytecznych osobników płacimy my czyli podatnicy.....
To niech nie mordują to nie będą musieli tam iść , mordercami nie należy się przejmować tylko ofiarami @@hektor3292
Muszę to w końcu napisać, chociaż już pewnie wiele osób przede mną napisało, UWIELBIAM Twoje odniesienia do tego co się działo w danym roku. Sama data nic nie pobudza w mojej pamięci, a kiedy rzucisz kilka zdań o tym co się działo, co w kinach, co w tv, to zaraz sobie przypomina jaki to był mniej-więcej czas w moim życiu i jak wtedy wyglądał świat. Świetna robota, dzięki!
W bardzo fajnym kanale krymisfera też to jest. Polecam kanał niesamowity klimat, ale odcinki niestety krótkie
"Uwielbiam" a nie podoba mi się!
Prawda!
Zawsze w takich sprawach przeraża mnie to, jak bardzo rodzice mogą chuchać i dmuchać na dziecko, przez tyle lat poświęcać energię i uwagę by zapewnić dziecku bezpieczeństwo, odsunąć wszelkie zagrożenia tak daleko, jak to tylko możliwe, dać wszystko co najlepsze i dzieje się coś takiego. Od kiedy sama jestem matką, bardzo bolą mnie takie sprawy i wręcz nie mogę sobie wyobrazić bólu rodziców.
Mam tak samo🙄Dlatego omijam sprawy małych dzieci szerokim łukiem.
chodziłam z Anitą do podstawówki, a później w technikum do tej samej klasy. Aż mnie zmroziło, kiedy zobaczyłam jej zdjęcie..
Magda nie chciała poprawiać ocen na koniec roku bo jej „ nie zależało „ a głupia nie była, od tamtego momentu wszyscy zaczęli coś podejrzewać aż w końcu dowiedzieliśmy się prawdy.. w maju miałaby 30 lat..
Mnie złość bierze jak policja wiecznie bagatelizuje sytuację i za każdym razem zapewnia rodzinę jak oni nie są pewni "nastolatki zawsze uciekają a potem wracają" i mają ważniejsze rzeczy do roboty. Wiecznie bezradni.
Boże, chroń mnie przed przyjaciółmi. Przed wrogami obronię się sam.
Przed fałszywymi "przyjaciółmi".
Dlatego zrezygnowałam z tych tzw przyjaciółl,😆
To Richelieu powiedział. .
W punkt
@@pixi2209nie oryginał brzmi "przed przyjaciolmi" Kardynał wiedzial ze prawdziwy przyjaciel to skarb...
Jakie to szczęście, że piesek ma więcej rozumu niż ci słupscy policjanci! Przecież gdyby nie ten mądry pies, który zaczął wykopywać Anitę i nietypowym szczekaniem dał znać swojej pani, żeby zobaczyła co znalazł... to by Anity tak szybko nie znaleźli. Tylko dzięki temu pieskowi udało się tak szybko zakończyć tę sprawę. Policja powinna odpowiedzieć za brak działań. Anita była niepełnoletnia i powinni jej szukać natychmiast. Ich podejście do rodziców Anity było skandaliczne i powinni za to być przykładnie ukarani np utratą stopnia w pracy, a w sądzie zasądzeniem nawiązki na cel np. fundacji Itaka - osób zaginionych i na słupskie schronisko dla zwierząt... bo to w końcu zwierzę wykonało za nich pracę!
Rodzicom współczuję bardzo. Tej pani z pieskiem również, bo to masakryczna trauma. Nastolatkom z klasy Anity i Magdy też współczuję... wkroczyli w dorosłe życie z przykładem przyjaźni uwieńczonej okrutną śmiercią. Takie doświadczenie wpływa na relacje i życie.
Mordercy Jonatan i Magda powinni mieć jeszcze zasądzone odszkodowanie na rzecz rodziców i rodzeństwa Anity, po min 250 000 tyś.
Na zdjęciach z procesu morderczyni Magda wygląda tak jakby była w ciąży...
Ciekawe czy ktoś o tym coś wie.. czy tak było.
Czy rodzice Magdy mają i wychowują dziecko morderczyni.
gp24.pl/wyrok-jak-w-filmie-25-lat-wiezienia-dla-zabojcow-anity/ar/4748251
Przerażająca historia,jak można być tak pozbawionym uczuć,tak zwyrodniałym,nie do pomyślenia
Super że się rozwijasz Olga.
Jesteś autentyczna i świadoma swoich wyborów, a co za tym idzie przekazu.
Bardzo dobry podcast!
Kocham to, ze wspominasz o muzyce jaka wtedy była na topie i filmach.. oczyma wyobraźni widzę wszystkie te obrazy… wspomnienia… łza bez zapomnienia
O tak, też to uwielbiam, zwłaszcza że zwykle mówi o wydarzeniach i piosenkach, które kojarzy niemal każdy i wyobraźnia działa 😁
Tak zdecydowanie dodaje to klimatu :) Można wrócić pamięcią do tamtych lat. Ja szczerze za każdym razem czuję nostalgię.
Kurcze ja sobie uświadamiam że stara jestem...😅😅😅.przeciez ' Ewakuacja"nie była tak dawno 😁 zawsze to śpiewałam ma koniec pracy
A ja odkryłam ostatnio podcast Nagle, ostatniej nocy i także polecam 😊 Autorka tak samo rozpoczyna historie.
@@kubawas2002 Tez sie z tym Zgadzam. Ten kanal jest troche kopia kanalu Justyny Mazur.
Niesamowita historia która pokazuje jak bezdusznie bez skrupułów młodzi ludzie planują i zabijają swoją przyjaciółką.Drobiazgowo zaplanowane zabójstwo...bez jakiejkolwiek skruchy....Aż ciarki przechodzą na plecach.Poza tym super przedstawiony podkast.Brawo👍
Dokładnie. Dlatego trzeba mieć się na baczności, także przed takimi "dziećmi", bo okazuje się że są w stanie bez mrugnięcia okiem przed i po, odebrać komuś życie. Nawet osobie która uważa ich za przyjacio, wspiera, broni.
Jak zwykle świetna robota. Pani Olgo jedna uwaga. …” kara Aleksandry zostaje odroczona na rok czasu”. Mówiąc rok wiemy że jest to miara czasu. Nie mówimy tydzień czasu , rok czasu itp. Pozdrawiam i czekam na kolejne historie. Pozdrawiam
No właśnie. Ja też często zauważam, że wielu ludzi tak mówi. To chyba jeden z najczęstszych błędów.
A drugi błąd to pisanie "nie" rozłącznie w przymiotnikach.
oj, wpadek semantycznych w podcastach jest masa, a ja tylko pod nosem poprawiam je , gadajac do siebie samej...
Strasznie mnie śmieszą językowi poprawiacze. Tak się mówi a tak się nie mówi. Autorka właśnie tak mówi, to dowód na to, że ta forma jest w języku potocznym jak najbardziej obecna, zresztą nie tylko w polskim, także np. w niemieckim. Język to nie zbiór regułek zapisanych w zeszycie, tylko żywy organizm.
@@chrisgreen9979 może zamiast się głupawo śmiać warto się uczyć.
Słyszałam już o tej historii, a i tak postanowiłam wysłuchać. Jesteś jedyną twórczynią na której filmach płaczę, nawet jak znam daną tragedię.
Myślę,że Magda i Jonatan chcieli się odegrać nie tyle na Anicie a na kolegach z klasy, którzy dobitnie im pokazywali swoje niezadowolenie. Wyładowali frustrację na dziewczynie, która wcale nie była dla nich przeszkodą a wręcz przeciwnie. Kto im zabronił być razem ? Mieli drogę wolną.
Dziwne jest dla mnie to,że Anita nadal utrzymywała z tą dwójką kontakt. Na pewno trójkąt miłosny między przyjaciółmi nie jest łatwy bo pojawia się strach,że zrujnuje się tę przyjaźń ale patrząc na to,że wszyscy wiedzieli a Anita nie dopuszczała takiej opcji tzn. oszukanie przez najbliższych jest smutny.
Kara jest adekwatna bo zaplanowali i zrealizowali swój plan na zimno. Po prostu zabili przyjaciółkę i tyle. Szczerze nie wiem co oni mieli w głowach. Zabrali dziewczynie życie a sobie je zniszczyli. Czy nie lepiej byłoby uspokoić nerwy w inny sposób ? Morderstwo to wcale nie jest wyjście.
Dziękuje za Twój podcast. Jak zawsze dobrze zrealizowany i miło się słuchało.
I to jest smutne. Co te dzieciaki maja w tych głowach?
niesamowicie kojarzy mi się to ze sprawą zabójstwa Skylar Neese, zamordowanej przez dwie ,,przyjaciółki", motyw tak samo bezsensowny...
I wiele innych takich przypadków.
To sprawa z mojego miasta i zawsze dziwiło mnie, że jest w Polsce tak mało znana. Pamiętam, że bardzo śledziłam tę sprawę i czytałam wszystkie aktualizacje z niemowlakiem na rękach, bo moje pierwsze dziecko urodziło się właśnie w tamtym czasie, a dokładnie to w dniu, kiedy Anita zaginęła. Pamiętam jak bardzo współczułam jej rodzicom tej bezradności i strachu o dziecko i do końca miałam nadzieję, że ta dziewczyna się odnajdzie i wróci do domu. Potem przyszedł szok, że młodzi ludzie, tylko kilka lat młodsi ode mnie, mogli tak brutalnie zabić osobę która im do końca ufała.
Dziękuję Ci Olgo za Twoją wrażliwość i za wstęp, który jak wehikuł czasu zabrał mnie z powrotem w tamten specyficzny czas.
Była znana w tamtych latach po prostu w podcastach nie
Olgo od kilku tygodni odcinek po odcinku wsluchuje się w Twoje podcasty.. Jestem pod niesamowitym wrażeniem. Wczesniej obserwowalam tez inne kanały i one naprowadzily mnie na Twoj kanał. Z pewnością kazdy wkłada wiele pracy w to aby przyciągnąć wielu sluchaczy i obserwujacych, jednak kiedy slucham wszystkich tych trudnych spraw i dramatow przygotowanych przez Ciebie odnoszę wrażenie ze robisz to bardzo naturalnie . Narracja , wprowadzenie , szczegółowy opis miejsc ,ludzi , puenta . Podoba mi sie również to, że w większości spraw opisujesz sytuację jaka sie wydarzyla z perspektywy ofiary a nastepnie po odnalezieniu sprawcy jest opisywany przebieg wydarzen z punktu sprawcy. Bardzo dziękuję za Twoją pracę , zaslugujesz na subskrybcje
Moment w którym zdecydowali się na zabójstwo jest arcyciekawy ponieważ jest niepojęty..! Sytuacja obojga właśnie się wyklarowała, mogli już tylko pielęgnować swoją miłość, myśleć o sobie i patrzeć w przyszłość..
Nie pozostaje sądzić, iż intelektualnie rzeczywiście stanowili "chuchro" i "szarą myszkę"..
Oni chyba poniekąd byli zafascynowani samą perspektywą odebrania życia wspólnemu " wrogowi",przynajmniej ten fragment kiedy zaczynają snuć fantazje w jaki sposób i czym dokonają zabójstwa na to wskazuje 😬Motyw jest niejasny bądź nie ma go wcale,być może to zabójstwo dla samego faktu zabijania a to przeraża jeszcze bardziej.Juz chyba lepszy motyw jakikolwiek,nawet z najniższych pobudek.
Zazdrość, zawiść, kompleksy. Koszmar, że tak sobie to chcieli odrobić :/
Dziewczyna namówiła go na zbrodnie z zemsty, że była pośmiewiskiem w szkole. Jak by to coś miało zmienić. Do końca szkoły tsk czy siak by była
Jestes stworzona do opowiadania. Świetnie przedstawiona jakże smutna i tragiczna historia. Pozdrawiam 💕
Po wysłuchaniu tej historii nie mogę nie zwrócić uwagi na to, jak dojrzałą jak na swój wiek dziewczyną była Anita. Niejedna nastolatka w jej wieku byłaby bardzo zazdrosna i zawiedziona (nie bez powodu), a to mogłoby doprowadzić do zerwania kontaktów z jednym i z drugą. Ona nic takiego nie zrobiła, zerwała z Jonatanem, bo nie chciała już tej całej szopki, ale wciąż chciała się przyjaźnić z obojgiem i myślę, że nawet jeśli w złości rzuciła do Magdy "możesz już go sobie wziąć", to była tak dobrą osobą (tak mi się przynajmniej wydaje), że by zaakceptowała ich związek. Nie ma wielu takich ludzi. A mimo takiej bezkonfliktowej postawy spotkało ją najgorsze. Strasznie smutne
Mam dokładnie takie same przemyślenia i tak samo odebrałam Anitę. Jako fajną dziewczynę która była w porządku do samego końca i została tka perfidnie zdradzona. Mimo, że jej postawa była wyjątkowo dojrzała i pełna wyrozumiałości.
Może gdyby zerwała kontakt to dziś by żyła bo w końcu chęć zemsty by im minęła możemy gdybać
Czasem zdarza się, że popularna nastolatka dobiera sobie przyjaciółkę z którą w swej ocenie nie musi konkurować, mniej lubianą, brzydszą, gorzej ubraną nad którą będzie górować w relacji i wśród rówieśników ...tymczasem druga strona zaczyna czuć się gorsza i narasta w niej niska samoocena i nienawiść, a kiedy jeszcze w tym wszystkim pojawia się między nimi chłopak, który również jest w cieniu swej dziewczyny zaczyna łączyć się w nienawiści z jej przyjaciółką ... toksyczna fałszywa przyjaźń eskaluje i kończy się tragedią...
Najlepszy podcast kryminalny 👏🏻 głos, ciekawa opowieść, klimat, detale 👏🏻 tylko za mało filmów 😉
W ramach resocjalizacji - praca w kamieniołomie i bochenek chleba plus woda jako pożywienie.
Takie osoby nigdy się nie zmienią, nigdy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
Pięknie opowiedziane(przepięknym głosem)...chodziłem do tej szkoły..w '96 zdawałem tam maturę
Zamurowało mnie... jestem właśnie w pracy, słucham Twoich podcastów, aż tu nagle słyszę, że opowiadasz historię, której tragiczny finał miał miejsce zaledwie kilkaset metrów od siedziby firmy, w której pracuję... Słyszałam o tej sprawie, ale z powodu niewystarczającej ilości materiałów nie byłam w stanie jej do końca zrozumieć... Bardzo cieszę się, że to Ty właśnie, w tej chwili mi ją opowiadasz.
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy Olgi ☺️
Na jakiej podstawie policja byla taka pewna że dziewczyna uciekla z domu i takim lekcewazacym podejściem zwracają się do rodziców Anity w głowie się nie mieści!
Na podstawie zeznań Jonatana
Policja w PL już taka jest. Przychodzisz po pomoc, a czujesz się jak podejrzany. Na każdego znajdzie się jakiś paragraf.
@@i4485. A to wszystko po to , aby siedzieć na dupie brać góre kasy i nic nie robic . Nie ma to jak być gliną w PL.
W tym przypadku zeznania dwóch osób z najbliższego otoczenia dziewczyny na to wskazywały ale to prawda że policja zbyt często robi takie założenie w przypadku nieletnich czy młodych osób.W końcu od czego oni są,ryzyko jest zbyt duże aby bagatelizować sytuację
@@aniamigacz8547 kurcze oni pracują w policji ,nikomu się nie wierzy i zawsze trzeba być podejrzliwym jak ktoś zeznaje zwłaszcza jak ginie nastolatka która nigdy z domu nie uciekała
Jak zwykle świetny odcinek. Szanuję za polskie nieznane sprawy. Nie ma odgrzewanych kotletów, wałkowania ciągle tych samych tematów. Super Olga! ❤️
Ogromnie mi żal Anity. Taka fajna, lubiana dziewczyna, bez konfliktów z otoczeniem i problemów z nauką, a jednak miała ewidentnie popsuty jakiś wewnętrzny kompas, że wybrała na przyjaciół takie indywidua.
Tak. Ale ja sama miałam od podstawowki do 24 r. ż. taką toksyczną koleżankę. Ja miałam też innych znajomych, ona tylko mnie. Dopiero z biegiem lat przegladałam na oczy i uszy, gdy docierało do mnie jak ona mi ciągle podklada klody pod nogi i robi krecią robotę. Zwłaszcza za moimi plecami. Jeśli coś zależało w jakimś stopniu od niej, przez co mogła mi pomóc, to celowo sabotowała. Straszne to było. Dopiero przy innych pokazywała swój prawdziwy, zawistny stosunek do mnie. A przy mnie milusia i kochaniusia, niewidocznie zatruwała moje życie.
@@pixi2209 omg, miałam identycznie! 😆
jakto po 15 latach wychodzą i mają ile 33 lata a ofiara nigdy nie wyjdzie
Ten Twój głos... aż ten brokuł kryminalnie zabrzmiał 😉
😂😂😂
Mój ojciec zawsze powtarzał, nie wierz przyjaciołom , zawsze mogą cię zdradzić.Szanuj wroga on cię nie zaskoczy w swoim działaniu,przyjaciel tak, wręcz w najgorszych chwilach będzie największym zdrajcą.Dopiero zrozumiałem te słowa gdy doświadczyłem dorosłego życia.
Bardzo mądre słowa..
To najlepiej nikomu nie wierzyć i ufać? (jest jeszcze rodzina ale na to też są odpowiednie powiedzonka).
Poza tym przyjaźń w wieku młodzieńczym to nie przyjaźń. Bo przyjaźń tworzy się przez lata, wraz z życiem obok drugiej osoby. Co te młodziaki mogły wiedzieć o przyjaźni skoro nie poznali samych siebie i życia.
W takim wieku to głównie jest tylko słowo określające zażyłość dwóch osób.
Oczywiście są podobne zdarzenia po wieloletniej przyjaźni niestety ale to nie oznacza że wszyscy wokół cię zdradzą.
Ale to i tak każdy robi tak jak chce.
Szczera prawda
Tak przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej
Chodziłem w tym okresie z Anitą do szkoły, trzymałem nasz sztandar na pogrzebie. Zobaczyłem miniaturkę filmu i momentalnie mnie zmroziło..
Galczaka też znałeś?
Perfekcyjnie prowadzony kanał . Dziękuję . Przyłączam się do reszty komentujących - głos stworzony do słuchania .
jedne z najlepszych podcastow crimestory , jeśli nie najlepszy
Ludzie którym ufała i kochała ..... Strasznie smutne i przerażające jaką śmiercią zginęła.
Po raz kolejny powtarzam Olga jesteś swietna w tym co robisz.Czekam z niecierpliwością na każdy kolejny podcast.
Historia bardzo smutna,tragiczna.Szkoda młodej dziewczyny miała całe życie przed sobą .Zawsze mnie zastanawia skąd w ludziach jest tyle zła,jak można komuś odebrać życie.
Współczuję rodzinie
To przerażające.
Przepraszam, że zacytuję tutaj przykład z mojego życia, który może nie jest na miejscu, ale pragnę podkreślić przy jego pomocy pewną kwestię.
Kilka miesięcy temu, chcąc złapać żywcem mysz polną, która weszła do mojego domu, niechcący zgniotłam ją na śmierć drzwiami.
Było mi bardzo smutno. Nie taki miałam plan. Do tej pory mnie to boli. Zawsze łapię myszy w tzw. "żywołapki" i wynoszę je w torbie na pobliskie pola, łąki, lasy i sady, gdzie je wypuszczam.
Chodzi mi w tym przykładzie, że zamordowanie przeze mnie "zwykłej" myszy, dla niektórych ludzi tylko szkodnika, wstrząsnęło mną, a co dopiero odebranie życia człowiekowi. Nie rozumiem jak można kogoś zamordować z zimną krwią?! ☹️
P. S. Odkąd przygarnęłam z ulicy, bezdomnego mojego ukochanego kundelka, myszy się go boją i go czują, więc już do naszego domu nie wchodzą. 🙂
Całe szczęście, że pies wykopał zwłoki, bo jak widać, inne psy (opłacane z naszych podatków) tropu nie podjęły.
Ha ha ! Dobre!
@@szarotka224 to był żart o policjantach, nie o psach policyjnych 🤣
Brzmi to wszystko jak sprawa Skylar Neese. Podłe, beznadziejne gówniarstwo, niezdolne do normalnych relacji międzyludzkich.
Olga Herring to najlepszy polski kanal kryminalny.
Jestem ze Słupska i jakby co, ta szkoła jest nazywana "Rolniczakiem" a nie "Rolnikiem" :D Świetny podcast :)
Potwierdzam, ale faktem jest, że kiedyś mówiono o niej rolnik
Chciałem tylko dodać,że dziewczyny dzielą się na ładne,brzydkie i te ze szkoły rolniczej.
Fajnie wprowadzasz w klimat danej opowieści to moja druga z Tobą. I dobrze ,że opowiadasz o osobie to wprowadza wiele do Twoich podcastów
Jak zawsze narracja na wysokim poziomie.
Witam. Anitka to moja siostrzenica 🥺 zobaczyłem zdjęcie i łzy same się cisną do oczu. Czekam z niecierpliwością
Bardzo mi przykro☹️
Prosze przyjac wyrazy glebokiego wspolczucia z glebi serca plynace. Niech Bog przyniesie ukojenie dka calej rodziny
😥 serce pęka
Bardzo mi przykro 😔
Bardzo mi przykro 😔
moje ulubione podcasty - rzetelnie przygotowane, mówione dobrym głosem i tekstem
Sposób, w jaki odpowiadasz o reklamie sprawia, że nie jest ona uciążliwa w słuchaniu. Dziękuję za opowiedzenie tej nieznanej dla mnie historii ze Słupska. Pozdrawiam
Chodziłam z Anita do szkoły gdy to wszystko się stało… Znałam ją.. Chętnie bym przesłuchała, ale chyba nie dam rady..
😔
@@kubawas2002 👎
Nic dodać nic ująć . Dziękuję pięknie🌹. Opowiedziana historia trochę mną wstrząsnęła .
Gratulacje dla policji. Jak zwykle świetna robota, zaangażowanie i profesjonalizm 👍🏻
Profesjonalisci pelna geba ..Banda leniwych GLINIARZY
Uwielbiam Twój głos! A sprawa strasznie przykra. Młodzi ludzie(jeszcze dzieci😪)szkoda rodzin.
No właśnie już nie dzieci, kiedyś 10-latki pracowały na równi z dorosłymi na gospodarce i wcale nie traktowało sie ich juz jak dzieci , a co dopiero 17-latkowie? To ludzie , którzy doskonale wiedza , co robią i są tak naprawdę dorośli.
proszę napisać jakie konsenkwencje ponieśli policjanci i komendant?
Skoro najbliżsi przyjaciele twierdzili ze ojciec ja bil i planowała uciec to dlaczego mieliby im nie wierzyć???
@@qlpik może zapytać ojca i szkołę...? To chyba dość proste i podstawowe zadanie policji. Póki co, na podstawie mnóstwa różnej maści podkastów o morderstwach wygląda na to, że głównym zadaniem policji jest "nic nierobienie" i czekanie, aż sprawa sama się rozwiąże.
@@michak945 tak to dla Ciebie wygląda pewnie dlatego, że podcasty są o tych sprawach, które zakończyły się tragicznie, o tych w których wszystko zakończyło się ok a policja pracowała prawidłowo nikt by nie chciał słuchać. to są podcasty, a nie wymierna próba badawcza wszystkich spraw kryminalnych w Polsce
@@wiktoria_w969 to nie są podcasty o działaniu policji tylko o zbrodniach. I nie jest prawdą, że wybierane są tylko te sprawy, gdzie policja dała ciała. Dlatego właśnie nie jest prawdą to co piszesz.
@@michak945 w 90% a kto wie może i większej ilości zaginięć nastolatek to one znikają bo chcą... Stąd w wielu przypadkach nie od razu policja szuka, jeśli nie ma przesłanek do przestępstwa....
Ze mną tez nikt nie rozmawial, tak samo przemoc nie była mi obca w tym wieku ale nikogo nie zabiłem...
Ciekawe jak geniusze w granatowych mundurach tlumaczyli rodzicom, zwłaszcza ojcu, że to jendak "nie była ucieczka"... Dramat tacy śledczy. Pies zrobił za nich robotę poszukiwawczą.
Bardzo udane podkasty, masz dar opowiadania. Mam tylko taką małą uwagę. Byłoby dobrze gdybyś zamieszczała zdjęcia ludzi o których opowiadasz, a przynajmniej jedno zdjęcie zamiast tej czerwonej rybki. Lepiej się słucha mając przed oczami osobę czy osoby które są bohaterami podkastu. Poza tym super 👍
Zgadzam się, tylko tego mi tutaj brakuje. Poza tym to sztos 👌
no dobra co z policjantami co to zignorowali to zawiadomienie i co z komendantem poprostu ukrywali morderstwo ,pytam co z nimi? Zgłaszam sprawę do prokuratora krajowego tak nie może być co to za patologia
hahah tak na pewno :D
Małe jest prawdopodobieństwo że dwoje osób ze skłonnościami morderczymi się spotka, a jednak... biedna dziewczyna😢 kara za niska za tak bezsensowną zbrodnię. Sądzę że mogą być kolejne ofiary tego duetu. Nie powinni nigdy wyjść na wolność.
Właśnie jest na odwrót, takich osób jest masa a jak się spotkają zazwyczaj bardzo szybko się dogadają. Osoby z takimi skłonnościami zawsze znajdą wspólny temat, no i dodatkowo uwielbiają ryzyko adrenalinę itp.
2:32 początek
🙏🏻👍🏻👏🏻👏🏻👏🏻
Witaj Olgo :-)Uwielbiam słuchać twoje długie ciekawe podcasty 👍pozdrawiam serdecznie 😘
Dzięki Olga za kolejną straszna ale wciągająca historię
Dziękuję za nowy odcinek.
Mam propzycje na nowe odcinki. Może opowiesz o sprawie Patrycji Hakiel z Mińska Mazowieckiego albo Anety Truchel z Zielonki?
Dziękuję za reklamę!!! Od 28.03.2022 z przerwą na święta, zamawiam dla siebie i męża!
Ale miło! Cieszę się że dieta się sprawdza! Od połowy kwietnia korzystają nawet moi rodzice :D i też chwalą sobie nową jakość życia
Mój mąż jest wybredny, to chyba 4 moja próba na nim. I w końcu się udało!!! Każdego dnia czeka na siateczkę, jak na prezent niespodziankę 😍😍😍
Dzięki za kolejny trzymający w napięciu odcinek!
Osobiście myślę, że oboje się wyżyli na niewinnej dziewczynie. Zrobili to za szykany, które ich spotkały ze strony rówieśników, przez zdradzenie swojej przyjaciółki i dziewczyny.
Zdarzyło mi się kiedyś być w podobnej sytuacji. Chodziłam z chłopakiem z klasy a kiedy powróciłam po feriach zimowych, chodziła z nim już moja koleżanka z ławki szkolnej. On się ze mną nawet nie przywitał, więc i ja nie widziałam powodu się odzywać. Uznałam fakt bez słowa, ale nie udawałam, że wszystko jest ok, on dla mnie przestał istnieć a z koleżanką uznałam, że sprawy nie ma. Oczywiście, nie było mowy o przyjaźni, ale też nie robiłam żadnego problemu z zaistniałej sytuacji. - Napięcie rosło.
Któregoś dnia przyszłam do swojej ławki a on siedział obok koleżanki na moim miejscu. Stanęłam obok i czekałam bez słowa, aż się wyniesie. On rzucił mi z pogardą, czy nienawiścią - "zaraz", na to ja bez podnoszenia głosu odparłam stanowczo - "wynoś się". Wtedy on wstał i z pięści przywalił mi w twarz. - Tak, byłam szczerze zaskoczona, nie podejrzewałam go o siłowe rozwiązania a tym bardziej wobec dziewczyny. Zupełnie mnie zatkało, próbowałam mu oddać, ale on miał dłuższe ręce, nie dosięgłam go. Potem były zajęcia z WF-u na lodowisku, chciałam mu "przypadkiem" zajechać łyżwą, ale uciekał przede mną. To wydało mi się tak żałosne, że dałam sobie spokój, odpuściłam i postanowiłam korzystać z okazji do rekreacji.
Jakiś czas po tym, zdarzyło się, że ktoś zostawił podręcznik w klasie a ja go zabrałam, żeby poszukać właściciela. Ogłosiłam to w klasie, ale nikt się nie zgłosił, więc miałam go w torbie. Okazało się, że to jego książka i już na lekcji on sięgnął po moją torbę, wrócił na swoje miejsce, wyciągnął z niej podręcznik i torbą z nonszalancją szurnął mi pod ławkę. Zesztywniałam, ale nawet na niego nie spojrzałam, na takie chamstwo pozwolić nie mogłam. Całą lekcję nie mogłam się skoncentrować na niczym innym, ale udałam, że w ogóle mnie to nie dotknęło. Kiedy lekcja się skończyła, jeszcze nauczycielka nie wyszła a on akurat się odwrócił i o czymś z kolegami radośnie zagadywał, wtedy ja podeszłam, wzięłam jego torbę i z rozmachem rzuciłam nią o ścianę. Huk był spory, wszystko się rozsypało. Nauczycielka się zatrzymała i pytała, co się stało, ale mało kto to zarejestrował a ja już jakby nigdy nic wychodziłam grzecznie z klasy. On musiał wszystko pozbierać. - Na tym się skończyły nasze interakcje. - Co go wkurzyło? - Podejrzewam, że to samo - urażona duma, że nie okazałam żalu, po utraconej relacji. Rzeczywiście po takim zachowaniu z jego strony, poczułam się uwolniona - co by to było, gdybym z kimś takim ugrzęzła na lata?
To były akurat ciepłe kluchy z dobrego domu - cokolwiek to znaczyło, ale gdyby trafiło na bardziej zwichrowany charakter, mogło być dużo gorzej i tak zetknięcie z jego pięścią nie należało do zwykłych wydarzeń... Klasa przyjęła to bez komentarzy nikt nie śmiał się odezwać, najpierw wszyscy byliśmy w szoku - ja największym a potem się rozeszło po kościach. Mnie klasa przestała interesować, zbliżała się matura i tak mieliśmy się rozstać.
Po kilku latach spotkaliśmy się przypadkiem, on był bardzo miły, ja uprzejma - to wszystko.
Gdybym wtedy przyszła do niego z pretensjami, on maiłby jakąś satysfakcję, ale ja potraktowałam go jak powietrze - nie ma dla mnie nic gorszego niż zostać zlekceważonym. - Na to sobie zasłużył.
Anita powinna była zrobić to samo. Należało się kategorycznie odciąć od obojga. Zawiedli - precz!
Sprawa przypomina sprawę zabójstwa Skylar Neese. Zbrodnia popełniona jak dorośli a myślenie jak dzieci, brak przemyślenia konsekwencji. Przerażające.
Straszna historia 😓😪szansa na normalne życie!!! A jaka szansę dali Anicie...
Postawa słupskiej policji w tej sprawie jest po prostu skandaliczna. Rodzinom, których dzieci uciekły z domu nie pomagają z urzędu? To po prostu obrzydliwe.
Boże, chroń mnie od fałszywych przyjaciół, bo przed wrogami obronię się sama! 🙏 Amen 🙏
Nigdy nie wiesz kto tak naprawdę jest twoim wrogiem.
Uwielbiam Twoje podcasty! Lubię jak narracja jest płynna a historie się nie powtarzają. Twój kanał, Maska Arlekina i Oblicze Zbrodni to są topowe podcasty!
Mam dużo do nadrobienia 😊 ponieważ od niedawna zaczęłam się słuchać. Jestem pod wrażeniem Twojej narracji i oddania do każdej ,, chodź nie do końca -przyjemnej „ historii, którą przedstawisz.
Czy mogę sobie pozwolić podać Ci jeden z pomysłów ( na nowy odcinek)? Chodzi o morderstwo Catherine Wells-Burr została brutalnie zamordowana we wrześniu 2012 roku w miejscowości Chard. Śledztwo wykazało, że zginęła we śnie, uduszona poduszką przez Rafała N., z którym mieszkała. Para kupiła dom za 130 tysięcy funtów. W marcu 2012 roku Catherine i Rafał N. wykupili polisę na życie, która miałaby pokryć raty kredytu hipotecznego na wypadek śmierci jednego z nich.itd…. To naprawdę wstrząsająca historia nigdy nikt jej nie opowiadał.
Pozdrawiania z Uk
Sylwia
Jezeli mozna , przez znajomosci z jakims wysoko postawionym policjantem , wszczac poszukiwania to i przy pomocy takiego samego " znajomego " mozna zaniechac wszystkich akcji jesli przestepca ma dostep do takich " znajomych " . Czy to nie jest przerazajace ?? Ile takie przyslugi kosztuja ?? Nikt mi nie powie ze ci " znajomi " robia to bez oplaty .
odrazające ale kara tylko 25 lat i wyjście po 15 latach panie Ziobro weż się za tą patologię
To najpierw musiałby zacząć od siebie 😂
Zdajesz sobie sprawę z tego, że sąd nie mógł wymierzyć wyższej kary i 25 lat w tej sytuacji to było maksimum? A po 15 latach nie wyjdą automatycznie, lecz będą mieli dopiero możliwość ubiegać się o warunkowe zwolnienie, równie dobrze mogą odsiedzieć całość wymierzonej kary.
Hmm, zastanawiam się w jaki sposób rodzice mogli uchronić córke przed tą tragedią. Odnosze sie do Twoich slów na początku podcastu, ze dla rodziców to szczególnie wazne by temu sie przyjrzeć. Nie wiem czy dało się zapobiec tej tragedii...
Sama byłam w podobnym "trójkącie" w okresie liceum. W życiu by mi wtedy nie przeszło przez myśl, że ktokolwiek z mojej ekipy mogłby sie z takich powodów dopuscic morderstwa, ani mnie to nigdy przez głowe nie przebiegło.
Straszna i zupełnie niepotrzebna zbrodnia. :(
Być może Olga miała na myśli rodziców Magdy i Jonatana. Gdyby ich rodzice bardziej interesowali się swoimi dziećmi, możliwe że nigdy nie doszłoby do tej tragedii.
Bardzo piękne Pani przedstawia te niepiękne a nawet potworne zdarzenia szacunek wielki
Super przedstawiony podkast.Cudowny głos Jesteś do tego stworzona.Pozdrawiam cieplutko.💝💝💝
Po 30 lub 40 urodzinach sprawcy moga wyjsć na wolność to wciąż będą młodzi ludzie którzy będą mogli pożyć czego nie dane bedzie Anicie,zdecydowanie za niski wyrok za takie bestialstwo ...
Świetny materiał. Jak zawsze fajna narracja. Życzę coraz więcej reklamodawców, byśmy mogli Cię częściej słuchać. Piszę z konta mojego faceta, bo kiedyś zjadłam mu te czekoladki przed Twoim podcastem. 😂
Dziękuję za ciekawy materiał, nie mieści mi się w głowie, jeśli nie chcieli się z nią przyjaźnić to prostszym i lepszym rozwiązaniem by było zerwać/przestać się przyjaźnić... Pewnie by zraniło, ale ah szkoda słów.
Ja osobiście uważam, że mocno też zawiedli nauczyciele. Do tego co zaszło w szkole wgl nie powinno dojść. Jeszcze po tym co się stało na tej lekcji informatyki. Nie wierzę, że nauczyciele nie byli świadomi tego jak klasa zaczęła przeginać- powinni zwrócić mocną uwagę, że tak się nie wymierza "sprawiedliwości". Oczywiście nie bronie tego jak słabe jest odbieranie chłopaka najlepszej przyjaciółce no i oczywiście nie zmienia to faktu, że logika tych morderców aby wyżyć się na Anicie była po prostu CHORA.
Temu psu, który ,, wyjaśnil''sprawe,dałbym jonatana.Takie jabłko.Dzieki za przedstawienie tej historii.
czy na ławie zasiadli policjanci?
Pani Olgo jak zwykle super odcinek każdy z nich niezwykle ciekawy. Pozdrawiam
Ta dzisiejsza reklama to doprawdy interesująca, a jeszcze bardziej niż np. BookBeat☺☺😋🙂😊
Nie pamiętam tej zbrodni chociaż mieszkałem wtedy na Pomorzu. Wstrząsającą historia 😪
W 2010 roku w wypadkach zginęło 1300 osób, w tym mój syn 😢😢
😢wspolczuje...
Też miałam ,,przyjaciółkę,, Magdę i była niezłą suką. Sypiała z chłopakami, którzy mi się podobali, obgadywała mnie do mojego chłopaka i próbowała z nim skłócić. To była toksyczna przyjaźń, tak jak w tym przypadku. Straszna zbrodnia i taka bezsensowna!
Przyjaciółka odwaliła jej taki numer, wszyscy o tym wiedzieli i byli po jej stronie, a mimo to ona nie urwała z Magdą kontaktu. Wybaczcie, ale ja tego nie rozumiem. Jesli moja przyjaciółka mnie w jakiś sposób zdrzadzała czy rpbiła ze mnie głupka automatycznie taką przyjazn kończyłam. Tu nie ma czasu ani potrzeby męczyć się z takimi ludźmi. Chcieli byc razem, a niech sobie będą. Śmieci by się same wyniosły. A Anita jej jesscze broniła, niesamowite...
Jak zawsze super odcinek
Czy głupota tzw. wymiaru sprawiedliwości osiągnęła już apogeum, czy też można spodziewać się eskalacji? Wyrok 25 lat więzienia, wyjście na wolność po 15. Czyli wyrok to 15 lat, nie 25.
wyjście NAJWCZEŚNIEJ za 15 lat. czyli równie dobrze mogą odsiedzieć całe 25. nie jest tak, że po upływie tych 15 lat zostaną wypuszczeni, bo przedterminowe warunkowe zwolnienie nie jest automatyczne, a poza tym istnieją określone przeslanki konieczne dla warunkowe zwolnienia, następnie jest okres próby itd. I już co do samej instytucji przedterminowego zwolnienia- jest ono znane i stosowane praktycznie na całym świecie i ma swoje uzasadnienie, nie wiem gdzie tu głupota wymiaru sprawiedliwości, skoro orzeka on zgodnie z tym co od lat jest zapisane w ustawie.
@@wiktoria_w969 Ok, zapytam więc inaczej - dlaczego wyrok to nie 25 lat? 25 lat, bez żadnych możliwości ubiegania się... Po co jest owa warunkowość? Stosując przyjętą przez sąd logikę należałoby postawić kolejne pytanie- po jakim czasie ofiara tej zbrodni może ubiegać się o wcześniejsze zmartwychwstanie? Czy wg rozumowania sądu nie została tu naruszona proporcja między skutkiem czynu a wysokością kary? Jak dla mnie istnieje dysproporcja i to rażąca. Mordercy są w dwójnasób premiowani; raz: przez nie zasądzenie dożywocia, dwa: poprzez możliwość skrócenia wyroku ćwierćwiecza. A co do wcześniejszego wyjścia na wolność tych dwojga to możesz być pewna, że wyjdą po 15 latach. Wyjdą, wyjdą. Nie zapominaj, że tkwiąca w umyśle ludzkim zbrodnicza mentalność wcale nie determinuje braku rozumowania dla uzyskania własnych korzyści. Przecież oni doskonale wiedzą jak należy się zachować, by w ocenie sądu, psychologów (czy kto tam o tym decyduje) wypaść na tyle dobrze, by móc skutecznie ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. A tak zwane dobre zachowanie to naprawdę nic trudnego do osiągnięcia. Jeśli więc testy psychologiczne u żadnego z nich nie wykażą osobowości psychopatycznej - po 15 latach wolność. Ot, taka sprawiedliwość i mądrość w.s.
@@lechosawiuszpierwszy1663 Muszę drugi raz odpowiedzieć Ci tak samo - sąd nie orzeka w oderwaniu od przepisów. Po to są m.in. dyrektywy wymiaru kary, by sąd orzekał zgodnie z nimi. Możliwość ubiegania się o zwolnienie warunkowe po 15 latach w przypadku kary 25 lat pozbawienia wolności jest standardem i wynika wprost z przepisów kodeksu karnego, jedynie w wyjątkowych sytuacjach sąd może orzec więcej. Tak samo - wprost z przepisów wynika, że osoba, która nie ukończyła 18 roku życia nie może zostać skazana na dożywocie. Nie powiedziałabym, że jest to premiowanie sprawców - po prostu system kar, środków karnych i sposobu ich orzekania był wypracowywany przez lata, a systemy prawne na całym świecie są co do zasady dość podobne w tym zakresie. Chodzi w tym wszystkim o to, że my możemy sobie tutaj teoretyzować o tym jak powinien ten system kar wyglądać i jaką karę powinni ponieść sprawcy, ale sędziowie są związani przepisami i tylko w takich granicach mogą orzekać. Nie zgodzę się też z twierdzeniem że kara jest niewspółmierna - w świetle tych regulacji, które mamy, sąd właściwie nie miał możliwości orzec wyższej kary i tyle. Więc o ile moralnie może nam się wydawać (i zapewne wielokrotnie z tym też zmagają się sędziowie) że kara jest "za mała", tak dywagacje w oderwaniu od obowiązującego prawa uważam jednak za bezcelowe.
Uwielbiam Twoje podcasty. Są rzetelne i świetnie przygotowane.
Jak zwykle opieszałość psiarni i śledczych
Zdajesz sobie sprawę z tego ile zgłoszeń o zaginionych nastolatkach dostaje policja? I znaczna część z nich to rzeczywiście ucieczki czy przeciągające się imprezy. Absolutnie nie usprawiedliwiam tego, że policja bagatelizuje sprawy i tego jak lekceważąco potraktowano tu rodziców. Ale mam wrażenie że sporo osób zapomina, że sprawy przedstawiane w podcastach to tak naprawdę niewielki procent tych, którymi policja się zajmuje, zwykle te które kończą się dobrze po prostu nie trafiają do szerszej publiki
To straszne, że dwie bliskie osoby dopuściły się zbrodni Anity. Młoda dziewczyna zginęła w tak bezsensownych okolicznościach. A tyle życia jeszcze mogło być przed nią?
Bardzo lubię Twój kanał i szanuje Twoja pracę ale mam wrażenie że delikatne "przerysowałaś" ten odcinek. Brakuje mi trochę naturalności w tym wszystkim (reakcje w danej chwili, sylwetki osób). Sprawa oczywiście wstrząsająca. Uświadamiająca nam wszystkim ze powinniśmy dużo rozmawiać z dziećmi. Pozdrawiam serdecznie
Moje miasto , od tamtej pory tylko tak kojarzy mi się "piaskula"
Jesteś super 🥰
Dlaczego Anita trzymała się z mordercami? Tzn jaki był profil psychologiczny Anity co o tym mówi Wiktymologia
To będzie kolejny majstersztyk.
W tym miejscu jest teraz chyba aquapark, moj chlopak spedzal w tym miejscu mnostwo czasu jako nastolatek.
Nawet jak mówisz w trakcie reklamy to mi się podoba 😄😄😄😄😄😎👍