Nie mogę uwierzyć w to, że ta historia wydarzyła się na prawdę. Te próby spowodowania wybuchu i podróż Anny z córką z bombą w samochodzie brzmi jak opowieść z jakiejś czarnej komedii, albo innego gangu Olsena. Świetne są te opowieści w wykonaniu Pani Olgi. Niby znane wydarzenia, a jednak opowiedziane w taki sposób, że dopiero teraz zapadną w glowie na zawsze. Świetna robota
@@majadenes8925 Gdy wydarzyła się ta tragedia w mojej rodzinie, miałam 12 lat. Pamiętam jedynie duże poruszenie, szok dorosłych, ale przy dzieciach nie rozmawiano o szczegółach. Rodzice i rodzeństwo wujka, poza oczywistą tragedią straty najbliższego, byli załamani tym, co o wujku opowiadała żona. Wiadomo, że nasze odczucia będą subiektywne, ale zawsze mówiło się o nim jako o spokojnych, dobrym człowieku. Był bardzo zżyty z synem. Olga zmieniła imiona, więc ja też nie podaję prawdziwych. Podcast odbieram jako bardzo rzetelny. Dokładnie tak to jest przedstawiane w naszej rodzinie. Jestem zaskoczona, że Autorka zdobyła tak wiele informacji- nie jest to sprawa popularna. Cieszę się (cała rodzina również), że jest wyraźnie zaznaczone, iż nikt nie potwierdził informacji o rzekomej przemocy ze strony wujka. Z zasłyszanych informacji w rodzinie, wiem że żona wujka i córka, nie były święte już wcześniej. Wspólne imprezy z córką, która jest tak młoda, nie są dla mnie czymś normalnym. Staram się zaczerpnąć jak najwięcej informacji dlatego, że moja rodzina nie musi być w 100% obiektywna. Jednak potwierdza się to, o czym zawsze mówili - że wujek nie byłby zdolny do maltretowania żony, a przede wszystkim dzieci. Ojciec wujka był na rozprawach i nie mógł słuchać tych oskarżeń, to był dramat. Matka nie dała w ogóle rady w nich uczestniczyć.
Szokująca zbrodnia, ta kobieta to wyzuta z uczuć morderczyni, wyprała mózg córce, zniszczyła im życie, bez skrupułów, bez sumienia... Dziękuję za świetną robotę, szczegółowo opowiedziana sprawa, jak zawsze najwyższej jakości twórczość, wiadomo z pod tej marki można spodziewać się tylko oryginałów, perełka ❤️🎖️👌🏆
Nie wiem czemu, mam takie okropne wrażenie, że gdyby policjant odbierający telefon w mieszkaniu Mariana inaczej pokierował rozmową, jakoś podpuścił rozmówcę, spróbował "negocjacji", gry na czas, użył sprytnego pytania, wykazał się odrobiną myślenia, napastnicy mogliby zostać namierzeni od razu, a do tragedii z bombą by nie doszło... Co on myślał, że usłyszawszy nazwisko i policyjny stopień, nieudolny morderca by się wystraszył i zaprosił do siebie, grzecznie czekając na aresztowanie?
Nawet o tym nie pomyślałam a to bardzo słuszna uwaga. Tak samo to, że nikt wtedy tu po napadzie tropem telefonu nie poszedł. Może by się sprawcy przestraszyli, gdyby od razu policja miała na nich oko.
Ja też po odsłuchaniu tego podcastu nie mogłam zrozumieć po co ten policjant się przedstawił!!!! mógł grać dalej Kazimierza,dzwoniący chciał się dogadać!
Ktoś w komentarzach napisał … „ stawiasz wysoko poprzeczkę wszystkim youtuberom …” Trafne określenie w 100 procentach . Olga jesteś naprawdę rewelacyjna . Twoje podkasty są wg mnie dopracowane w każdym calu , przez 1,5 godziny ani chwile sie nie nudziłam . Dzięki ze jesteś .
Bardzo lubię te początkowe zarysowanie czasu, w jakim działa się dana sprawa - ta krótka charakterystyka okresu, cen, wydarzeń z Polski, fajnie, że to jest :)
Każda historia opowiedziana przez Ciebie to dosłowne przeniesienie się do miejsca, gdzie toczy się akcja. Nie rezygnuj z takiego nakreślenia sytuacji! 🖤
Najstraszniejsza jest dla mnie córka, która nie uratowała taty. Kiełbie we łbie. Nieważne jak matka omotała, ona skazała ojca na śmierć, jakikolwiek by nie był, to jest to zabicie człowieka. Dobrze, że ojciec tego nie wiedział, a tym bardziej wierząc świadkom i rodzinie, że był to czuły i kochający człowiek, i ojciec. Mam nadzieję, że wyrzuty sumienia ją dopadną. Paskudny człowiek, tak jak jej mamusia. Matka taka pewna, że córka jej nie wyda.
Nie do wiary... Wiem, że to nie na miejscu, ale momentami po prostu na moich ustach pojawił się uśmiech. Co za kobieta, wykazała się wyjątkowym uporem w dopięciu swojego planu już nie wspominając o tym jaką grupę przestępczą sobie zorganizowała ;). Natomiast bardzo mi szkoda Mariana, człowiek ciężko pracował za granicą żeby zapewnić swojej rodzinie byt i godne życie a oni "odwdzięczyli" mu się w taki sposób...
Ależ skrupulatnie przygotowany materiał. Doskonale się tego słuchać choć ze ściśniętym sercem i niedowierzaniem, że tak podła kobieta tak łatwo manipulowała ludźmi. Na szczęście otrzymała karę choć tak bardzo szkoda Mariana, który był dobrym człowiekiem a który stracił życie z tak niskich pobudek. Współczuję też dzieciom Anny - trauma na całe życie.
Gdyby policja rzetelniej i dociekliwiej podeszła do 1wszej próby nieudolnego wykonania zlecenia pozbawienia życia Mariana...to miałby on szanse na życie. Dało radę pójść po nitce do kłębka, niestety dopiero po tragedii. Otwarcie drzwi kluczem, i to pod nieobecność rodziny, przedziwny ale dajacy do myślenia telefon do wtedy niedoszłej ofiary. Wszystkie te fakty powinny rozwinąć wyobraźnię śledczych, że ktoś będzie dążył do wykonania zlecenia, a od początku w kręgu podejrzeń myślę, że każdemu nasunęła się żona.
Mylisz się w swoim rozumowaniu śledczy przeważnie idą krok za sprawcami. Lata 90 walki gangów i zwykła bandyterka. zdarzały się pomyłki przy zleceniach.
Jeszcze jestem w trakcie słuchania, ale doceniam, że dokładnie opsujesz sprawy, dzięki czemu zachowujesz szacunek do ofiar. Uwielbiam twoje wszystkie serie na kanale!
Często słucham podkastów kryminalnych, ale ten odcinek zapadnie mi głęboko w pamięć. Co za kobieta i córka pozbawione jakichkolwiek uczuć do najbliższej osoby, coś nieprawdopodobnego. Ten zamachowiec jak wziął pieniądze i nie chciał tego robić, to czego nie poszedł na policję i tego nie zgłosił że chciał tylko pieniądze wyłudzić, to nie morderstwo. Policja by mogła nagrać za jego pomocą kobietę i oskarżyć ją o nakłanianie do morderstwa i usiłowanie morderstwa. Samo zło, szkoda niewinnego człowieka. Tak jej było źle, to trzeba się było rozstać, a nie zabijać.
Czytałam o tej sprawie na lokalny, ursynowskim miejscu z rok lub więcej temu Dla mnie to wstrząsająca sprawa, w bardzo wielu aspektach. Kiedy wyobrażam sobie kobietę jadącą z córką na Żoliborz i powracającą (nie dość, że stanowiła zagrożenie dla siebie i dziecka, to wyobraźcie sobie tę bombę na kółkach na Wisłostradzie ;/ ). Żal dziecka, że zostało wciągnięte w taką masakrę.
Żyłem 23 lata z psychopatką i zanim było o wynikach badań tej kobiety wiedziałem, gdzie jest problem. Córka najprawdopodobniej ma ten sam problem. W rodzinie mojej byłej żony wszystkie kobiety mają to samo i jest to obciążenie rodowe. U mnie tak nastawiła dzieci przeciwko mnie w ciągu tygodnia, że syn był przekonany, że ja jemu przez całe życie mówiłem, że mama jest goownem, a nigdy nie było takiej sytuacji. Na polecenie siostry do której się zwróciłem, żeby pomogła zonie(doktor, która leczy medycyną naturalną i doradza kobietom w trudnych sytuacjach życiowych) oskarżyła mnie żona, a później dzieci. Sytuacja była podobna, bo byłem rzadko w domu i pracowałem, jak osioł na rodzinę,a okazało się, że mam taką wartość ile dam.
Zgadzam sie z pania teraz ta dziewczyna bedzie Zyla i pamietala ta masakre do Konica zycia a jej Marla to powtor dobrze ze za kratami i chciala zmanipulowac Prawo tak jak zrobila ze swoja corka 👍dla policies I detektywow I oczywiscie dla sedziow🌈
Szacunek dla Ciebie !!!!! Pełne zawodowstwo w przekazie. A historia tragiczna. Przypomina mi się opwiadanie mojego brata gliniarza. Lata 70 te. Byli wzywani na interwencje związaną z przemocą domową. Wyzwala żona, która doswiadczała przemocy ze strony męża. Brata zastanowiło to, że kobieta była dwa razy większa i silniejsza od partnera. Po drugim, czy trzecim wezwaniu i przeprowadzonej interwencji, braciak po opuszczeniu mieszkania , poczekał wraz z innym gliniarzem na schodach. Nie dopalił papierosa, jak zaczęła się jazda. Wrócili, drzwi byly otwarte. Weszli i zobaczyli jak facet leży na ziemi a żona go napierdala. Krzycząc, że i tak pójdzie siedzieć za znęcanie się nad nią a ona ułoży sobie zycie !!!!. To też był jedyny zywiciel rodziny. Zapięli jej kajdanki i wyprowadzili .Facet miał lzy w oczach. W radiowozie dostała taki wpierdol, że po kilku miesiącach mąż przyszedł i podziękował, że teraz może normalnie żyć, bo żonie przeszly wszelkiego rodzaju próby znęcania się i boi się aby to ona nie poszła siedzieć.
Super podcast,bardzo dobrze i ciekawie przedstawiona historia.Dużo włozonej pracy w tym odcinku,szczegółowo opowiedziana tragedia.Dziękuje i czekam na następny odcinek.
Twoje intro z pianinem w tle zawsze skłania mnie do refleksji. Kilka nut, kilka kliknięć klawiszy, klik klik klik i już nie ma 3 osób. Życie jest takie kruche
Szokująca sprawa, mnie jednak najbardziej szokuje zachowanie córki Laury. Czternastoletnia dziewczyna, dziecko ofiary tak nienawidzi ojca, że milczy kiedy matka planuje morderstwo? W głowie się nie mieści. Jak bardzo źle działo się w tej rodzinie, ze ojciec musiał zginąć, więc albo Anna mówiła prawdę, albo tak zmanipulowała dzieci, żeby w to uwierzyli, co według mnie nie usprawiedliwia nikogo.
Dla mnie jesteś mistrzynią podcastów kryminalnych . Mimo dramatycznej treści , słucha się Ciebie bajecznie . Mnie tylko jedno ciekawi co ciekawego wyrośnie z córki ???? Pozdrawiam 🌺
Aż trudno uwierzyć, że ludzie są zdolni do takich czynów. Smutna rzeczywistość. Dla pani gratulacje za formę w jakiej zostało to przedstawione. POZDRAWIAM
Niesamowite, ze sa ludzie, ktorzy prowadza szczegolowe dzienniki o obserwowaniu sasiadow. Ja nie mogę! Ale to nie jest takie złe w rzeczy samej. Taka sasiadka to jak warujacy pies.
Taka sąsiadka to w pewnym sensie skarb. Można bez obaw wyjechać na wakacje i mieć pewność, że podczas naszej nieobecności nic złego się nie stanie. Jestem przekonana, że gdyby w domu Mariana i Anny dochodziło do przemocy, to sąsiadka by o tym wiedziała.
@@kucibaba powiem ci, ze we Wloszech, kiedy jest pogrzeb, to firma ktora przygotowuje caly pogrzeb dostarcza również do kosciola lub kaplicy, takie niewielkie obrazki z wizerunkiem zmarlego, po drugiej stronie obrazka jest jego data urodzin i smierci, jakis cytat np z Biblii, wszyscy bliscy (podobnie jak na klepsydrze). Te obrazki/zdjecia ładnie we folii, w pudeleczku bierze sobie na pamiątkę kazdy uczestnik pogrzebu. Tez mi sie w domu uzbieralo troche tych pamiatkowych obrazkow. Kiedy chce sobie przypomniec kiedy odszedl ktos znajomy nie muszę leciec na cmentarz i szukac jego mogiły.
Nie skończyłam jeszcze słuchać odcinka, a jestem pod dużym wrażeniem. Znam tą sprawę z reportażu Heleny Kowalik. Niestety w reportażu była przedstawiona w taki sposób, że mnie znudziła. Tutaj od samego początku opisy wydarzeń i bohaterów są tak plastyczne, że brzmią niesamowicie interesująco. Gratuluję talentu do ciekawego opowiadania historii :)
@@Olinkush niektóre reportaże Pani Kowalik były dla mnie bardzo ciekawe. Akurat w tym przypadku forma opowiedzenia historii z jakiegoś powodu mniej przypadła mi do gustu.
@@TurdusPilaris862 pewnie, rozumiem, ja też mam podobnie. Akurat ten był dla mnie ciekawy, ale kilka rzeczywiście trochę mnie znudziły, więc jak to się mówi, kto co lubi ;)
Ciekawa sprawa, a Twój sposób umiejscowienia jej w czasie jak zawsze super 👏 dziwi mnie ze policja już po napadzie i tym telefonie nie zajęli się tym kto mógł dzwonić
@@weronikaweronika3109 na serio to nie spodziewałam się takiej odpowiedzi od kogolwiek- ocenianie kto co ogląda i sugestie żeby przestał są co najmniej slabe 🤷♀️
Zaburzenia lub też całkowity brak uczuciowości wyższej prowadzi do okropnych krzywd. I tym większą odrazę budzą tego rodzaju zbrodnie. Wszyscy chcemy przecież wierzyć w czlowieczeństwo i dobro. Słuchałam Cię, jak zawsze, z ogromną przyjemnością 💚
Ta kobieta musiała być potworem w ludzkiej skórze. Mąż pracuje ciężko , żeby rodzina miała godne życie i żona uparcie próbuje go zabić . Co ona sobie właściwie wyobrażała , nie mając pracy , z podstawowym wykształceniem ? Mimo trudnego tematu podcastu świetnie się słucha , pamietam te dziwne i dzikie lata '90 , samochody pułapki , mafijne porachunki itp.
"Często skupia się na analizowaniu otoczenia" bardzo grzecznie ujęłaś "osiedlowy monitoring" 😅Sprawa jak zawsze ciekawa, dobrze opowiedziana i co najważniejsze, jeszcze o niej nie słyszałam! Dzięki za przygotowany materiał 😊 Aaa i jeszcze tak myślę... jakoś wysoko niemyślący i niekompetentny ten policjant, który zamiast pokierować tak rozmową, żeby zdobyć jakieś informacje, postanowić wszystko zepsuć🙃Bo z całym szacunkiem, ale nie trzeba być wielkim mózgiem, żeby przewidzieć taki obrót sytuacji... Jakoś mnie to zdenerwowało.
A ja myślę, że większość bohaterów wykazała się taką dozą kretyństwa, że takiego scenariusza nikt by nie przyjął, jako zbyt nieprawdopodobnego. No i ta córka - jak reżyser miałby wyjasnić, że co ona tam tak beznamiętnie w tych wszystkich sytuacjach robi?
🔥Jak mozna dac taki niski wyrok tej kobiecie - diablowi, kiedy ta kobieta zasluzyla na dozywocie lub nawet na kare smierci ! Kobieta potwor, narazila swego meza na smierc w tragicznym bolu ! To nie sa zarty, zginal tak okropnie, co za niesprawiedliwosc ! Zeby ten tatus nie wiem jaki byl...a byl dobry, uczciwy, lojalny dla rodziny, corka nie powinna byc buntowana przeciw ojcu ! 💖Pani Olgo, to jest niesamowite jak Pani potrafi swoim glosem, barwa glosu, tonem i akcentem angazowac sluchacza w tresc opowiesci ! Bardzo Pani dziekuje za Pani prace i wklad. Duzo ucze sie z Pani filmow..., ucze sie byc ostrozna. Serdeczne podziekowania 🙏❤️🩵💛
Olgo jak zwykle świetnie opowiedziana historia, momentami brzmi trochę jak tragikomedia, te nie udane próby zamachu... ale Twoja rzetelność i sposób w jaki opowiadasz to jak film w mojej głowie 🙂🙃 gratulacje
Ta córka nastoletnia też powinna odpowiadać karnie! Obie okrutne. Mogły odejść ale wolały go zsbić i sobie wszystko zostawić. Ludzie w 1995 roku mieli dwa samochody... Facet tyrał fizycznie w Niemczech a tym wiedźmom w d się poprzewracało. Powinna dostać DOŻYWOCIE za to co zrobiła. Szok, że ta franca chodzi już teraz po ulicy! Ciekawe jeszcze na kogo wyrosła ta nastoletnia psychopatka, która zanosiła działki kasy za likwidację własnego ojca... Szkoda mi tylko tego małego synka... biedny chłopiec. Dźwiga taki ciężar. Psychopatki matka i córka zabrali mu kochanego tatę... Jak taki chłopiec może kiedykolwiek komuś zaufać. Biedny... Teraz jest po 30 ciekawe czy udało mu się ułożyć życie z takim koszmarnym bagażem.
UDla mnie też ta sytuacja wcale nie jest czarno biała, ale, jak powiedzialas, wcale nikt nie musial zginąć. W całej tej historii poraża mnie fakt, jakim trzeba być psychopatą, żeby wciągnąć w caly plan zbrodni własne dziecko. Skrzywdziła najbardziej dzieci. To nie była zbrodnia w afekcie, w obronie wlasnej, ale długo planowana zbrodnia. Uważam, że nie ma nic na usprawiedliwienie tej potwornej zbrodni.Mam wrażenie, że policja skopala tez sprawę, nie sprawdzając tego telefonu po pierwszej próbie zabójstwa.
No właśnie to jest jakieś kuriozum, jak usłyszałem że napastnicy mieli klucz to pierwsze myśli jakie miałem że to ktoś z rodziny, ale policja na to nie wpadła.
Pomijając aspekt czarnej komedii to widzę dużo zbieżności z tym co działo się w mojej rodzinie. Co „zabawne” matka Anna, ojczym „Marian” młodsze rodzeństwo (ale siostra a nie brat). I tak.. z pozoru pewnie wszyscy powiedzieli by, że idealna rodzina a mój ojczym dobrym człowiekiem. Także potrafię robię wyobrazić, że faktycznie mogły mieć powód. Mimo to cieszę się, że moja matka nigdy do czegoś takiego się nie posunęła.
Nie słyszałam o tej sprawie. Bardzo intrygująca a zarazem straszna historia. Przecież męża więcej nie było w domu niż był ciężko pracował za granicą i niczego im nie brakowało zdołali odłożyć sporą sumę pieniędzy mieli 2 samochody jak na tamte czasy to nieźle. Kobieta w sumie nie musiała pracować. Nawet załóżmy że się znęcał nad rodziną w dodaku w tak okrutny sposób to dziwne że nikt przez tyle lat by nic nie zauważył ?czy rzeczywiście jedynym sposobem żeby się rozstać było zlecenie jego zabójstwa ?co ta kobieta miała w głowie jeszcze ciągła swoją córkę i wozila samochodem z bombą coś starszego. Słucham dużo podkastow i innych rzeczy związanych z tą tematyką ale ta sprawa jest dla mni tak dziwna i nie rozumiała że już brak mi słów. Dziękuję za podkast i życzę wszystkiego co najlepsze.
Kolejna nieścisłość w wyjaśnieniach żony. Skoro była ofiarą przemocy ekonomicznej i musiała nawet prosić o pieniądze na jedzenie, to skąd miała kilka tysięcy marek, którymi zapłaciła wykonawcom zabójstwa?
Mnie też bardzo to zdziwiło, czytałam kilka razy czy przypadkiem czegoś nie przekręcam. Padło też jeszcze inne zdanie z ust policjantki we wspomnianym wywiadzie: "Jakoś udało mi się wybronić jej córkę, prokurator nie postawił jej zarzutów".
Bardzo prymitywna i podła baba. Brak wykształcenia nie zawsze idzie w parze z niskim ilorazem inteligencji, ale w przypadku Anny można zaryzykować stwierdzeniem, że byla glupia. Dzięki za bardzo rzetelnie przygotowany podcast.
Po tym jak ktoś zupełnie obcy miał klucze i pp prostu otworzył drzwi i o dziwo w tym czasie był sam akurat powinno dać mu do myślenia. Szkoda człowieka
Prawda? I dziwne, że akurat włamanie było w dniu kiedy akurat rodzina wyjechała. Od pierwszej chwili stawiałam na żonę. Chyba słuchamy za dużo podcastów 😉🤘
Na córce być może matka stosowała 'gaslighting'. matka miała cechy psychopatyczne a to jest jeden ze sposób działania psychopatów. Kreują alternatywną rzeczywistość w głowach innych osób tak, że te osoby dokładnie wierzą, że coś się dzieje mimo, że to w ogóle nie ma miejsca. Bo jakoś mi trudno uwierzyć że 14-letnie dziecko w obliczu przesłuchań policji nie wyjawiło prawdy, że jednak kłamie i tata był tak naprawdę dobry. Ta dziewczynka musiała w to po prostu wierzyć skoro przy tym cały czas trwała.
Nie zastanawialiście się czy przypadkiem ojciec nie stosował przemocy seksualnej na córce, a matka za wszelką cenę nie chciała tego ujawnić podczas procesu? Prawdę zna tylko sprawczyni i córka, ale w takich sytuacjach myślę, że my jako słuchacze nie mamy prawa oceniać, bo nie mamy 100% pewności jak było. Dodatkowo w latach 90tych było jak było, dzisiaj nawet "łatwiej" mówić o tym, że się jest ofiarą bo jest większa wyrozumiałość społeczna, wtedy, pewnie było tak jak z rozwodem albo wychowywaniem w samotności dziecka - co najmniej nie do pomyślenia.
@@czarna88bytom jako słuchacze mamy prawo oceniać fakty. Ojciec nie miał żadnych zarzutów, rodzina nie korzystała z żadnej pomocy czy wsparcia. Za to wiemy z całą pewnością, że żona zamordowała męża, wciągając w całą sprawę córkę.
Nie mogę uwierzyć w to, że ta historia wydarzyła się na prawdę. Te próby spowodowania wybuchu i podróż Anny z córką z bombą w samochodzie brzmi jak opowieść z jakiejś czarnej komedii, albo innego gangu Olsena. Świetne są te opowieści w wykonaniu Pani Olgi. Niby znane wydarzenia, a jednak opowiedziane w taki sposób, że dopiero teraz zapadną w glowie na zawsze. Świetna robota
Dziękuję za ten podcast, Ofiarą był mój wujek. Nie sądziłam, że ktoś o tej sprawie będzie pamiętał. Pozdrawiam
Możesz napisać coś więcej o jego córce? Dlaczego kłamała o ojcu?
Ciekawa jestem jak Pani to odbiera, co czuje słuchając tego? Ja mam gęsią skórkę a co dopiero Pani. Przecież to dotyczy kogo bliskiego.
Ogromnie wspolczuję :(
@@martamr4380 niestety na ten temat nic nie wiem. Córka nie utrzymuje kontaktu z dziadkami od strony ojca. Stracili oni jednocześnie syna i wnuczkę.
@@majadenes8925 Gdy wydarzyła się ta tragedia w mojej rodzinie, miałam 12 lat. Pamiętam jedynie duże poruszenie, szok dorosłych, ale przy dzieciach nie rozmawiano o szczegółach. Rodzice i rodzeństwo wujka, poza oczywistą tragedią straty najbliższego, byli załamani tym, co o wujku opowiadała żona. Wiadomo, że nasze odczucia będą subiektywne, ale zawsze mówiło się o nim jako o spokojnych, dobrym człowieku. Był bardzo zżyty z synem. Olga zmieniła imiona, więc ja też nie podaję prawdziwych. Podcast odbieram jako bardzo rzetelny. Dokładnie tak to jest przedstawiane w naszej rodzinie. Jestem zaskoczona, że Autorka zdobyła tak wiele informacji- nie jest to sprawa popularna. Cieszę się (cała rodzina również), że jest wyraźnie zaznaczone, iż nikt nie potwierdził informacji o rzekomej przemocy ze strony wujka. Z zasłyszanych informacji w rodzinie, wiem że żona wujka i córka, nie były święte już wcześniej. Wspólne imprezy z córką, która jest tak młoda, nie są dla mnie czymś normalnym. Staram się zaczerpnąć jak najwięcej informacji dlatego, że moja rodzina nie musi być w 100% obiektywna. Jednak potwierdza się to, o czym zawsze mówili - że wujek nie byłby zdolny do maltretowania żony, a przede wszystkim dzieci. Ojciec wujka był na rozprawach i nie mógł słuchać tych oskarżeń, to był dramat. Matka nie dała w ogóle rady w nich uczestniczyć.
Szokująca zbrodnia, ta kobieta to wyzuta z uczuć morderczyni, wyprała mózg córce, zniszczyła im życie, bez skrupułów, bez sumienia... Dziękuję za świetną robotę, szczegółowo opowiedziana sprawa, jak zawsze najwyższej jakości twórczość, wiadomo z pod tej marki można spodziewać się tylko oryginałów, perełka ❤️🎖️👌🏆
Nie wiem czemu, mam takie okropne wrażenie, że gdyby policjant odbierający telefon w mieszkaniu Mariana inaczej pokierował rozmową, jakoś podpuścił rozmówcę, spróbował "negocjacji", gry na czas, użył sprytnego pytania, wykazał się odrobiną myślenia, napastnicy mogliby zostać namierzeni od razu, a do tragedii z bombą by nie doszło... Co on myślał, że usłyszawszy nazwisko i policyjny stopień, nieudolny morderca by się wystraszył i zaprosił do siebie, grzecznie czekając na aresztowanie?
Nawet o tym nie pomyślałam a to bardzo słuszna uwaga. Tak samo to, że nikt wtedy tu po napadzie tropem telefonu nie poszedł. Może by się sprawcy przestraszyli, gdyby od razu policja miała na nich oko.
Mam podobne przemyślenia , wręcz czekałam na taki sposób przeprowadzenia rozmowy, niestety pan policjant wykazał się brakiem wyobraźni.
@@hadwa8744 proszę nie wrzucać wszystkich do jednego worka. Wiem jaki wynik miała ta sprawa ale to zbyt ostre podsumowanie.
Ja też po odsłuchaniu tego podcastu nie mogłam zrozumieć po co ten policjant się przedstawił!!!! mógł grać dalej Kazimierza,dzwoniący chciał się dogadać!
GDYBY !!!!!! babcia miała wąsy była by dziadkiem !!!!
Nie słyszałem jeszcze o takiej sprawie. Czuję się zaintrygowany.
Sąsiadka na medal , rozpracowała wesołą wdówkę
Ktoś w komentarzach napisał … „ stawiasz wysoko poprzeczkę wszystkim youtuberom …” Trafne określenie w 100 procentach . Olga jesteś naprawdę rewelacyjna . Twoje podkasty są wg mnie dopracowane w każdym calu , przez 1,5 godziny ani chwile sie nie nudziłam . Dzięki ze jesteś .
Zgadzam się : Pani Olga jest fenomenalna. 🌹 🌹 🌹
Bardzo lubię te początkowe zarysowanie czasu, w jakim działa się dana sprawa - ta krótka charakterystyka okresu, cen, wydarzeń z Polski, fajnie, że to jest :)
Też tak uważam, fajnie segreguję czas jaki był w tamtych latach, moment, dobre dla wyobraźni ;)))
Każda historia opowiedziana przez Ciebie to dosłowne przeniesienie się do miejsca, gdzie toczy się akcja. Nie rezygnuj z takiego nakreślenia sytuacji! 🖤
Najstraszniejsza jest dla mnie córka, która nie uratowała taty. Kiełbie we łbie. Nieważne jak matka omotała, ona skazała ojca na śmierć, jakikolwiek by nie był, to jest to zabicie człowieka.
Dobrze, że ojciec tego nie wiedział, a tym bardziej wierząc świadkom i rodzinie, że był to czuły i kochający człowiek, i ojciec. Mam nadzieję, że wyrzuty sumienia ją dopadną. Paskudny człowiek, tak jak jej mamusia.
Matka taka pewna, że córka jej nie wyda.
Trafiłam przypadkiem na kanał i nie mogę powstrzymać się od słuchania, wszystko dopracowane, głos idealny. Brawo!
Bardzo mi miło! Czuj się jak u siebie ❤️
Jaki trzeba mieć charakter jako żona i kobieta tak postępować. I jeszcze dziecko.
Trzeba być egocentrycznym idiotą. Niebywala idiotka.
Nie do wiary... Wiem, że to nie na miejscu, ale momentami po prostu na moich ustach pojawił się uśmiech. Co za kobieta, wykazała się wyjątkowym uporem w dopięciu swojego planu już nie wspominając o tym jaką grupę przestępczą sobie zorganizowała ;). Natomiast bardzo mi szkoda Mariana, człowiek ciężko pracował za granicą żeby zapewnić swojej rodzinie byt i godne życie a oni "odwdzięczyli" mu się w taki sposób...
No niesamowite wręcz, jeszcze list do niej napisz i pogratuluj świetnie wykonanej pracy.
@@Horacjusz777 Czego ja mam jej gratulować? Przeczytaj mój komentarz jeszcze raz, ale tym razem ze zrozumieniem.
Ależ skrupulatnie przygotowany materiał. Doskonale się tego słuchać choć ze ściśniętym sercem i niedowierzaniem, że tak podła kobieta tak łatwo manipulowała ludźmi. Na szczęście otrzymała karę choć tak bardzo szkoda Mariana, który był dobrym człowiekiem a który stracił życie z tak niskich pobudek. Współczuję też dzieciom Anny - trauma na całe życie.
Jesteś królową podcastów dla mnie🤗 dziękuję za materiał tak rzetelnie zebrany i wspaniale opowiedziany ☺️
Gdyby policja rzetelniej i dociekliwiej podeszła do 1wszej próby nieudolnego wykonania zlecenia pozbawienia życia Mariana...to miałby on szanse na życie. Dało radę pójść po nitce do kłębka, niestety dopiero po tragedii. Otwarcie drzwi kluczem, i to pod nieobecność rodziny, przedziwny ale dajacy do myślenia telefon do wtedy niedoszłej ofiary. Wszystkie te fakty powinny rozwinąć wyobraźnię śledczych, że ktoś będzie dążył do wykonania zlecenia, a od początku w kręgu podejrzeń myślę, że każdemu nasunęła się żona.
Mylisz się w swoim rozumowaniu śledczy przeważnie idą krok za sprawcami.
Lata 90 walki gangów i zwykła bandyterka.
zdarzały się pomyłki przy zleceniach.
Wiadome bylo, ze to zona, od poczatku. Ale policja miala to wszystko gdzies po prostu.
Pani Olgo! Jest Pani the best! Tekst, dykcja, spokojny głos. Jestem Pani fanką.
OMG Olgo, Twoje okreslenie na wscibstwo sasiadki bylo arcydzielem!
To samo pomyślałam 😁👍
Dokładnie:)
W 1995 roku tak wyglądał standardowy monitoring osiedlowy. I starych nagrań nie kasowała!
Jeszcze jestem w trakcie słuchania, ale doceniam, że dokładnie opsujesz sprawy, dzięki czemu zachowujesz szacunek do ofiar. Uwielbiam twoje wszystkie serie na kanale!
Często słucham podkastów kryminalnych, ale ten odcinek zapadnie mi głęboko w pamięć. Co za kobieta i córka pozbawione jakichkolwiek uczuć do najbliższej osoby, coś nieprawdopodobnego. Ten zamachowiec jak wziął pieniądze i nie chciał tego robić, to czego nie poszedł na policję i tego nie zgłosił że chciał tylko pieniądze wyłudzić, to nie morderstwo. Policja by mogła nagrać za jego pomocą kobietę i oskarżyć ją o nakłanianie do morderstwa i usiłowanie morderstwa. Samo zło, szkoda niewinnego człowieka. Tak jej było źle, to trzeba się było rozstać, a nie zabijać.
Wszystkiego najlepszego w Nowym roku 2024❤ p Olu
Materiał jak zwykle bardzo wzorowo opracowany, bardzo szybko zleciało mi te 1.5 godziny.
Stawiasz bardzo wysoko poprzeczkę innym youtuberom
Tylko że taka perfekcja, bo jest to perfekcja, jest drażniąca. Ja wolę naturalność na przykład w postaci Agi Rojek.
@@kucibaba to możesz wybrać to, co ci się podoba. Jak dla mnie świetnie się słucha Olgi
@@revan_ka Ja też bardzo lubię ten podcast.
Lil8
o
Pierwszy raz słyszę o tej sprawie, fantastyczny odcinek, dziękuję.
Bardzo dziękuje za rzetelny i świetnie opracowany odcinek.
Czytałam o tej sprawie na lokalny, ursynowskim miejscu z rok lub więcej temu Dla mnie to wstrząsająca sprawa, w bardzo wielu aspektach. Kiedy wyobrażam sobie kobietę jadącą z córką na Żoliborz i powracającą (nie dość, że stanowiła zagrożenie dla siebie i dziecka, to wyobraźcie sobie tę bombę na kółkach na Wisłostradzie ;/ ). Żal dziecka, że zostało wciągnięte w taką masakrę.
Żyłem 23 lata z psychopatką i zanim było o wynikach badań tej kobiety wiedziałem, gdzie jest problem. Córka najprawdopodobniej ma ten sam problem. W rodzinie mojej byłej żony wszystkie kobiety mają to samo i jest to obciążenie rodowe. U mnie tak nastawiła dzieci przeciwko mnie w ciągu tygodnia, że syn był przekonany, że ja jemu przez całe życie mówiłem, że mama jest goownem, a nigdy nie było takiej sytuacji. Na polecenie siostry do której się zwróciłem, żeby pomogła zonie(doktor, która leczy medycyną naturalną i doradza kobietom w trudnych sytuacjach życiowych) oskarżyła mnie żona, a później dzieci. Sytuacja była podobna, bo byłem rzadko w domu i pracowałem, jak osioł na rodzinę,a okazało się, że mam taką wartość ile dam.
Zgadzam sie z pania teraz ta dziewczyna bedzie Zyla i pamietala ta masakre do Konica zycia a jej Marla to powtor dobrze ze za kratami i chciala zmanipulowac
Prawo tak jak zrobila ze swoja corka 👍dla policies I detektywow I oczywiscie dla sedziow🌈
@@victoriamacfarlane7548 Za Chiny nie idzie cię rozczytać.
Szacunek dla Ciebie !!!!!
Pełne zawodowstwo w przekazie.
A historia tragiczna.
Przypomina mi się opwiadanie mojego brata gliniarza.
Lata 70 te. Byli wzywani na interwencje związaną z przemocą domową. Wyzwala żona, która doswiadczała przemocy ze strony męża. Brata zastanowiło to, że kobieta była dwa razy większa i silniejsza od partnera. Po drugim, czy trzecim wezwaniu i przeprowadzonej interwencji, braciak po opuszczeniu mieszkania , poczekał wraz z innym gliniarzem na schodach. Nie dopalił papierosa, jak zaczęła się jazda. Wrócili, drzwi byly otwarte. Weszli i zobaczyli jak facet leży na ziemi a żona go napierdala.
Krzycząc, że i tak pójdzie siedzieć za znęcanie się nad nią a ona ułoży sobie zycie !!!!. To też był jedyny zywiciel rodziny. Zapięli jej kajdanki i wyprowadzili .Facet miał lzy w oczach.
W radiowozie dostała taki wpierdol, że po kilku miesiącach mąż przyszedł i podziękował, że teraz może normalnie żyć, bo żonie przeszly wszelkiego rodzaju próby znęcania się i boi się aby to ona nie poszła siedzieć.
Daje w Ciemno Łapkę w górę.Bo to podkasty Olgi Hering .i wróciłam z pracy i za czynam słuchać♥️
Jest Pani profesjonalistką w całym tego słowa znaczeniu. Gratuluję, pozdrawiam, proszę o więcej!
Miałam przebiec ledwo 6 km, ale opowiadałaś tą historię w taki ciekawy sposób, że przebiegłam 9 :D
👏
Szok! Zazdroszczę
Był nakręcony film na podstawie tej historii, tylko już nie pamiętam, w którym kościele dzwonią. Dziękuję za podkast, później posłucham do końca.
Super podcast,bardzo dobrze i ciekawie przedstawiona historia.Dużo włozonej pracy w tym odcinku,szczegółowo opowiedziana tragedia.Dziękuje i czekam na następny odcinek.
Twoje intro z pianinem w tle zawsze skłania mnie do refleksji. Kilka nut, kilka kliknięć klawiszy, klik klik klik i już nie ma 3 osób. Życie jest takie kruche
Szokująca sprawa, mnie jednak najbardziej szokuje zachowanie córki Laury. Czternastoletnia dziewczyna, dziecko ofiary tak nienawidzi ojca, że milczy kiedy matka planuje morderstwo? W głowie się nie mieści. Jak bardzo źle działo się w tej rodzinie, ze ojciec musiał zginąć, więc albo Anna mówiła prawdę, albo tak zmanipulowała dzieci, żeby w to uwierzyli, co według mnie nie usprawiedliwia nikogo.
Raczej zmanipulowała. Jej zeznań nikt nie potwierdza.
Może córka wdała się w matkę ,zresztą 14 -latka na baletach z dorosłymi do 4 nad ranem mówi samo za siebie
@@maami6788 Taaa, dziecko na imprezie z dorosłymi to wina... dziecka. Logiczne.
Jak można winic dziecko ? Na baletach do 4 nad ranem bo matka na to pozwoliła. Ohydne..
@@hadwa8744 true
Dla mnie jesteś mistrzynią podcastów kryminalnych . Mimo dramatycznej treści , słucha się Ciebie bajecznie . Mnie tylko jedno ciekawi co ciekawego wyrośnie z córki ???? Pozdrawiam 🌺
Aż trudno uwierzyć, że ludzie są zdolni do takich czynów. Smutna rzeczywistość. Dla pani gratulacje za formę w jakiej zostało to przedstawione. POZDRAWIAM
Bardzo miły i przyjemny głos !
Niesamowite, ze sa ludzie, ktorzy prowadza szczegolowe dzienniki o obserwowaniu sasiadow. Ja nie mogę! Ale to nie jest takie złe w rzeczy samej. Taka sasiadka to jak warujacy pies.
Taka sąsiadka to w pewnym sensie skarb. Można bez obaw wyjechać na wakacje i mieć pewność, że podczas naszej nieobecności nic złego się nie stanie. Jestem przekonana, że gdyby w domu Mariana i Anny dochodziło do przemocy, to sąsiadka by o tym wiedziała.
Znam kogoś kto prowadzi dziennik śmierci wszystkich w miejscowości z dokładną datę śmierci, przyczyną i datą pogrzebu. Takie hobby na starość.
Sąsiadka jest najlepsza 😅.
Taka analogowa wersja Pegazusa
@@kucibaba powiem ci, ze we Wloszech, kiedy jest pogrzeb, to firma ktora przygotowuje caly pogrzeb dostarcza również do kosciola lub kaplicy, takie niewielkie obrazki z wizerunkiem zmarlego, po drugiej stronie obrazka jest jego data urodzin i smierci, jakis cytat np z Biblii, wszyscy bliscy (podobnie jak na klepsydrze). Te obrazki/zdjecia ładnie we folii, w pudeleczku bierze sobie na pamiątkę kazdy uczestnik pogrzebu. Tez mi sie w domu uzbieralo troche tych pamiatkowych obrazkow. Kiedy chce sobie przypomniec kiedy odszedl ktos znajomy nie muszę leciec na cmentarz i szukac jego mogiły.
Nie skończyłam jeszcze słuchać odcinka, a jestem pod dużym wrażeniem. Znam tą sprawę z reportażu Heleny Kowalik. Niestety w reportażu była przedstawiona w taki sposób, że mnie znudziła.
Tutaj od samego początku opisy wydarzeń i bohaterów są tak plastyczne, że brzmią niesamowicie interesująco. Gratuluję talentu do ciekawego opowiadania historii :)
Ja akurat wczoraj słuchałam audiobooka i dla mnie był bardzo ciekawy, ale Olga majstersztyk jak zwykle oczywiście.
@@Olinkush niektóre reportaże Pani Kowalik były dla mnie bardzo ciekawe. Akurat w tym przypadku forma opowiedzenia historii z jakiegoś powodu mniej przypadła mi do gustu.
@@TurdusPilaris862 pewnie, rozumiem, ja też mam podobnie. Akurat ten był dla mnie ciekawy, ale kilka rzeczywiście trochę mnie znudziły, więc jak to się mówi, kto co lubi ;)
serdecznie dziekuje za Pani prace. Pani profesjonalizm zatyka.
Brakuje rozmowy z chłopcem. Myślę, że dobry psycholog szybko zweryfikował by zeznania matki i córki.
No to kom jeszcze tu😉 Dziękuje, jak zawsze wszystko dopracowane.
Ciekawa sprawa, a Twój sposób umiejscowienia jej w czasie jak zawsze super 👏 dziwi mnie ze policja już po napadzie i tym telefonie nie zajęli się tym kto mógł dzwonić
Przestań oglądać seriale pokroju w11 bo na serio policja tak nie działa.
@@weronikaweronika3109 na serio to nie spodziewałam się takiej odpowiedzi od kogolwiek- ocenianie kto co ogląda i sugestie żeby przestał są co najmniej slabe 🤷♀️
@@weronikaweronika3109 policja nie działa, w tym się zgodzę.
Jak fajnie posłuchać o sprawie, o której wcześniej nie słyszałam. Świetny odcinek, doskonała robota
Olgo masz niebywały talent do przedstawiania historii
Zaburzenia lub też całkowity brak uczuciowości wyższej prowadzi do okropnych krzywd. I tym większą odrazę budzą tego rodzaju zbrodnie. Wszyscy chcemy przecież wierzyć w czlowieczeństwo i dobro.
Słuchałam Cię, jak zawsze, z ogromną przyjemnością 💚
No widzisz...takie to jest właśnie człowieczeństwo, że takich historii słucha z ogromna przyjemnością ;-)
Tak opowiadasz ze czuje jakbym tam była.
Dawno mnie nic tak nie zaciekawiło. Wspaniała robota. Brawo
W 1995 miałam 20 lat i poszłam do mojej pierwszej pracy jako sekretarka w Spółdzielni Mieszkaniowej. Zarabiałam 300 zł na miesiąc.
Sąsiadka niesamowita 😂😂😂
Przydała by mi sie taka osobista sekretarka ....
Ta kobieta musiała być potworem w ludzkiej skórze. Mąż pracuje ciężko , żeby rodzina miała godne życie i żona uparcie próbuje go zabić . Co ona sobie właściwie wyobrażała , nie mając pracy , z podstawowym wykształceniem ? Mimo trudnego tematu podcastu świetnie się słucha , pamietam te dziwne i dzikie lata '90 , samochody pułapki , mafijne porachunki itp.
Zwykła dz....a bez szkoły.
"Często skupia się na analizowaniu otoczenia" bardzo grzecznie ujęłaś "osiedlowy monitoring" 😅Sprawa jak zawsze ciekawa, dobrze opowiedziana i co najważniejsze, jeszcze o niej nie słyszałam! Dzięki za przygotowany materiał 😊
Aaa i jeszcze tak myślę... jakoś wysoko niemyślący i niekompetentny ten policjant, który zamiast pokierować tak rozmową, żeby zdobyć jakieś informacje, postanowić wszystko zepsuć🙃Bo z całym szacunkiem, ale nie trzeba być wielkim mózgiem, żeby przewidzieć taki obrót sytuacji... Jakoś mnie to zdenerwowało.
Policjant zachowal sie jak totalny palant ! Niestety dla mnie tez podniosl cisnienie.
Olga, niedawno cię odkryłam. I to był bardzo trafiony wybór 😁
Jeden z najlepszych podcastów true crime w Polsce
Przecież ta córka powinna wylądować w poprawczaku - kłamała i brała udział w tym wszystkim! a nawet przekazała ratę zapłaty za morderstwo ojca
Gdyby to się nie wydarzyło na prawdę, to normalnie świetny scenariusz na film. Te perypetie z bombą - zloto! Tragi-komedia.
A ja myślę, że większość bohaterów wykazała się taką dozą kretyństwa, że takiego scenariusza nikt by nie przyjął, jako zbyt nieprawdopodobnego. No i ta córka - jak reżyser miałby wyjasnić, że co ona tam tak beznamiętnie w tych wszystkich sytuacjach robi?
Ten podcast mnie wcisnal w fotel. Dziekuje
Cóż za koszmarna kobieta, jeszcze córkę w to mieszała i narażała. A Robert, no cóż nie był uosobieniem geniuszu..... Dziękuję za kolejny podkast.
No nie był, delikatnie mówiąc. Właściwie to aż dziwne, że mu się udało zabić Mariana. Anna to natomiast patologiczna kłamczucha
Bardzo lubię Twoje podkasty, super dykcja, rzeczowo. Dziękuję za duży wkład Twojej pracy, pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję 😊 jak zwykle świetna robota 👍
Jak zwykle świetnie😍
Świetnie opowiadasz, jestem pod wrażeniem👌🏻 Bardzo ciekawa sprawa, jeszcze nie skończyłam słuchać. Dzięki 👍🏻👋🏻
Ja to najbardziej lubię Pani wyraźny głos,i tą piękną polszczyznę. Jestem pod wrażeniem. ŚWIETNA ROBOTA.
Olga! Trzymasz poziom, jestes moim ulubionym tworca true crime juz od pierwszego odcinka.
No Ty to jesteś niesamowita ,skad znasz tyle bardzo ciekawych polskich historii....brak słów. Super .słucham od dechy do dechy...Talent na 100% ❤❤❤
🔥Jak mozna dac taki niski wyrok tej kobiecie - diablowi, kiedy ta kobieta zasluzyla na dozywocie lub nawet na kare smierci ! Kobieta potwor, narazila swego meza na smierc w tragicznym bolu !
To nie sa zarty, zginal
tak okropnie, co za niesprawiedliwosc ! Zeby ten tatus nie wiem jaki byl...a byl dobry, uczciwy, lojalny dla rodziny, corka nie powinna byc buntowana przeciw ojcu !
💖Pani Olgo, to jest niesamowite jak Pani potrafi swoim glosem, barwa glosu, tonem i akcentem angazowac sluchacza w tresc opowiesci ! Bardzo Pani dziekuje za Pani prace i wklad. Duzo ucze sie z Pani filmow..., ucze sie byc ostrozna. Serdeczne podziekowania 🙏❤️🩵💛
Olgo jak zwykle świetnie opowiedziana historia, momentami brzmi trochę jak tragikomedia, te nie udane próby zamachu... ale Twoja rzetelność i sposób w jaki opowiadasz to jak film w mojej głowie 🙂🙃 gratulacje
Ta córka nastoletnia też powinna odpowiadać karnie! Obie okrutne. Mogły odejść ale wolały go zsbić i sobie wszystko zostawić. Ludzie w 1995 roku mieli dwa samochody... Facet tyrał fizycznie w Niemczech a tym wiedźmom w d się poprzewracało. Powinna dostać DOŻYWOCIE za to co zrobiła. Szok, że ta franca chodzi już teraz po ulicy! Ciekawe jeszcze na kogo wyrosła ta nastoletnia psychopatka, która zanosiła działki kasy za likwidację własnego ojca...
Szkoda mi tylko tego małego synka... biedny chłopiec. Dźwiga taki ciężar. Psychopatki matka i córka zabrali mu kochanego tatę... Jak taki chłopiec może kiedykolwiek komuś zaufać. Biedny... Teraz jest po 30 ciekawe czy udało mu się ułożyć życie z takim koszmarnym bagażem.
Dziękuję i pozdrawiam
Uwielbiam Cię słuchać. Pozdrawiam serdecznie.
UDla mnie też ta sytuacja wcale nie jest czarno biała, ale, jak powiedzialas, wcale nikt nie musial zginąć. W całej tej historii poraża mnie fakt, jakim trzeba być psychopatą, żeby wciągnąć w caly plan zbrodni własne dziecko. Skrzywdziła najbardziej dzieci. To nie była zbrodnia w afekcie, w obronie wlasnej, ale długo planowana zbrodnia. Uważam, że nie ma nic na usprawiedliwienie tej potwornej zbrodni.Mam wrażenie, że policja skopala tez sprawę, nie sprawdzając tego telefonu po pierwszej próbie zabójstwa.
No właśnie to jest jakieś kuriozum, jak usłyszałem że napastnicy mieli klucz to pierwsze myśli jakie miałem że to ktoś z rodziny, ale policja na to nie wpadła.
Super podcast, długi a nie nudny
Jak zwykle swietnie przygotowany I przedstawiony material, gratulacje 👻
Pomijając aspekt czarnej komedii to widzę dużo zbieżności z tym co działo się w mojej rodzinie. Co „zabawne” matka Anna, ojczym „Marian” młodsze rodzeństwo (ale siostra a nie brat). I tak.. z pozoru pewnie wszyscy powiedzieli by, że idealna rodzina a mój ojczym dobrym człowiekiem. Także potrafię robię wyobrazić, że faktycznie mogły mieć powód. Mimo to cieszę się, że moja matka nigdy do czegoś takiego się nie posunęła.
Boże mój ,co to za towarzystwo ,chroń mnie Panie przed takimi ludźmi
Pięknie przygotowany podcast! Brawo i czapki z głów dla mistrzyni.
Jak zawsze materiał opowiedziany ciekawie i ze szczegółami 👍
Świetny podcast 😘❤️
Nie słyszałam o tej sprawie. Bardzo intrygująca a zarazem straszna historia. Przecież męża więcej nie było w domu niż był ciężko pracował za granicą i niczego im nie brakowało zdołali odłożyć sporą sumę pieniędzy mieli 2 samochody jak na tamte czasy to nieźle. Kobieta w sumie nie musiała pracować. Nawet załóżmy że się znęcał nad rodziną w dodaku w tak okrutny sposób to dziwne że nikt przez tyle lat by nic nie zauważył ?czy rzeczywiście jedynym sposobem żeby się rozstać było zlecenie jego zabójstwa ?co ta kobieta miała w głowie jeszcze ciągła swoją córkę i wozila samochodem z bombą coś starszego. Słucham dużo podkastow i innych rzeczy związanych z tą tematyką ale ta sprawa jest dla mni tak dziwna i nie rozumiała że już brak mi słów. Dziękuję za podkast i życzę wszystkiego co najlepsze.
Biedny człowiek, ciężko pracował i taka dostał zapłatę
Wspaniale, Złota Rybko👍
DZIEKUJE SERDECZNIE POZDRAWIAM
Dziękuje !
Jak zwykle świetnie opracowany podcast.
Sztos jak zawsze 👊
Uwielbiam długie odcinki 🥀
Wiele, wiele pracy włożyłaś , dziękuję 🥀🥀🥀
Dziekuje bardzo
Bardzo lubię Twojej Podcasty. Dopracowane w najmniejsysz szczególe. Brawo
Czasem są dolary, a czasem złote haha, ale uwielbiam słuchać twojego głosu i tego jak opowiadasz :)
Bardzo ciekawy i niespotykany sposób przedstawienia sprawy.
Kolejna nieścisłość w wyjaśnieniach żony. Skoro była ofiarą przemocy ekonomicznej i musiała nawet prosić o pieniądze na jedzenie, to skąd miała kilka tysięcy marek, którymi zapłaciła wykonawcom zabójstwa?
Tak była gnębiona przez męża pracującego za granicą że miała kasę od niego i czas żeby wynająć ludzi od brudnej roboty
A mnie zszokowała wypowiedź policjantki. Z takim podejściem nie dziwię się, że spraw nie rozwiązują jak nie chcą "odbierać matki dzieciom"
Mnie też bardzo to zdziwiło, czytałam kilka razy czy przypadkiem czegoś nie przekręcam. Padło też jeszcze inne zdanie z ust policjantki we wspomnianym wywiadzie: "Jakoś udało mi się wybronić jej córkę, prokurator nie postawił jej zarzutów".
@@OlgaHerring szok! szkoda, że nie udało im się "wybronić" Mariana...
@@OlgaHerring to ta słynna kobieca solidarność.
Masakra :( biedny Marian, tyle razy uniknąć śmierci żeby w końcu umrzeć z rąk swojej własnej rodziny... W głowie mi się nie mieści... :(
Dzięki za spoiler 🙈
@@lathia_2118 serio czytasz komentarze przed wysłuchaniem?
Bardzo cenię Twoje nakreślenie epoki :)
Bardzo prymitywna i podła baba. Brak wykształcenia nie zawsze idzie w parze z niskim ilorazem inteligencji, ale w przypadku Anny można zaryzykować stwierdzeniem, że byla glupia. Dzięki za bardzo rzetelnie przygotowany podcast.
Bardzo ciekawa Historia... dziekuje super ja opowiedziałaś.
Po tym jak ktoś zupełnie obcy miał klucze i pp prostu otworzył drzwi i o dziwo w tym czasie był sam akurat powinno dać mu do myślenia. Szkoda człowieka
Prawda? I dziwne, że akurat włamanie było w dniu kiedy akurat rodzina wyjechała. Od pierwszej chwili stawiałam na żonę. Chyba słuchamy za dużo podcastów 😉🤘
Również obstawiłam od razu żonę i również doszłam do wniosku że chyba za dużo podcastów słucham 😉
Brakuje słów na opisanie Twojego warsztatu. Coś niesamowitego! Genialnie opowiedziana tak mało znana historia. Wspaniała robota, pokłon 😍🔥
Świetnie opowiadasz.
Psychopatka pozbawiona odrobiny empatii. Widać, że córcia ma też zadatki. Dzięki za świetny materiał.
Na córce być może matka stosowała 'gaslighting'. matka miała cechy psychopatyczne a to jest jeden ze sposób działania psychopatów. Kreują alternatywną rzeczywistość w głowach innych osób tak, że te osoby dokładnie wierzą, że coś się dzieje mimo, że to w ogóle nie ma miejsca.
Bo jakoś mi trudno uwierzyć że 14-letnie dziecko w obliczu przesłuchań policji nie wyjawiło prawdy, że jednak kłamie i tata był tak naprawdę dobry. Ta dziewczynka musiała w to po prostu wierzyć skoro przy tym cały czas trwała.
Nie zastanawialiście się czy przypadkiem ojciec nie stosował przemocy seksualnej na córce, a matka za wszelką cenę nie chciała tego ujawnić podczas procesu?
Prawdę zna tylko sprawczyni i córka, ale w takich sytuacjach myślę, że my jako słuchacze nie mamy prawa oceniać, bo nie mamy 100% pewności jak było. Dodatkowo w latach 90tych było jak było, dzisiaj nawet "łatwiej" mówić o tym, że się jest ofiarą bo jest większa wyrozumiałość społeczna, wtedy, pewnie było tak jak z rozwodem albo wychowywaniem w samotności dziecka - co najmniej nie do pomyślenia.
@@czarna88bytom jako słuchacze mamy prawo oceniać fakty. Ojciec nie miał żadnych zarzutów, rodzina nie korzystała z żadnej pomocy czy wsparcia. Za to wiemy z całą pewnością, że żona zamordowała męża, wciągając w całą sprawę córkę.
Wspaniale opowiadasz...