@@klocek351w wolnossacej benzynie za duzo nie "podrasujesz". Wg mnie auto bez potencjalu. Zwykly motor, zwykle wyposazenie. Zeby go przywrocic do dobrego stanu potrzeba zbyt dużo środkow a nadal bedzie to zwykle A4 bez wartości.
Jak na razie bez wartości, to racja. Jeżeli chodzi o wyposażenie, to chyba jak na tamte czasy klimatronik, elektryczny szyberdach i szyby i inne bajery to było coś . Jeżeli chodzi o koszty, to tak jak mówiłem trochę czasu to potrwa.
Też widziałem ładne egzemplarze i między innymi dlatego zrobiło mi się go żal. Kupiłem go parę lat temu za przysłowiową czapkę śliwek jako auto na budowę.
Troche zabawy jest ale warto , wdzięczny samochód włożysz trochę a będzie jeździł i jeździł
Zgadzam się z Tobą, dlatego podjąłem się tej naprawy. Pozdrawiam.
Wbiłem suba, auto na dorżnięcie, a tu plan na głęboką wodę, serio przemyśl zanim to się rozpędzi 😅
Dzięki za suba.To się już rozpędziło 🤭.
Sporo pracy ale baza jest przy browarku do ogarniecia na dlugie wieczory 💪👊👍
Taki właśnie mam plan. No i korci mnie jeszcze lekkie podrasowanie tego silnika.
@@klocek351w wolnossacej benzynie za duzo nie "podrasujesz".
Wg mnie auto bez potencjalu. Zwykly motor, zwykle wyposazenie. Zeby go przywrocic do dobrego stanu potrzeba zbyt dużo środkow a nadal bedzie to zwykle A4 bez wartości.
Jak na razie bez wartości, to racja. Jeżeli chodzi o wyposażenie, to chyba jak na tamte czasy klimatronik, elektryczny szyberdach i szyby i inne bajery to było coś . Jeżeli chodzi o koszty, to tak jak mówiłem trochę czasu to potrwa.
W porównaniu do tego to a4 mojego brata w środku wygląda jak nówka .
Też widziałem ładne egzemplarze i między innymi dlatego zrobiło mi się go żal. Kupiłem go parę lat temu za przysłowiową czapkę śliwek jako auto na budowę.