PZL 23b Karaś Polski Lekki Bombowiec Unboxing / Recenzja modelu od firmy Plastyk
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 25 ก.ย. 2016
- Zapraszam do oglądania unboxingu i recenzji modelu samolotu PZL 23B Karaś w skali 1:72 firmy Plastyk. Życzę miłego oglądania i pozdrawiam.
Mój Fangape: / kazan0023
![[TH] G2 vs PRX | EDG vs FUT - VALORANT Champions 2024 DAY 4](http://i.ytimg.com/vi/Bkr_qM7dIaM/mqdefault.jpg)
![CAMPปลิ้น | EP.79[1/2] แก๊งไทบ้านพาบุกเมืองบั้งไฟโก้ ยโสธรรรร!!!](http://i.ytimg.com/vi/Ldr3_fvTEXk/mqdefault.jpg)
Na szczęście poziom polskiego rynku modelarskiego znacznie się podniósł ostatnimi laty
Jest genialny model Karasia - firma IBG :)
Mój pierwszy model który sklejałem chyba w 1996 był z ZTS Plastyk, widzę że szata graficzna pudełka bez zmian :)
Ja miałem tej firmy model Plastyk 1/72 RWD14b Czapla był bardzo dobry a to było {1980} czyli dawno temu
A kanał jest Super czekam na więcej filmów pozdrawiam
Dziękuję, życzę miłego oglądania reszty materiałów. Pozdrawiam.
Ja powiem tak: mam kilka modeli oś firmy ZTS plastyk 1/72 i może jakieś super odwzorowanie to nie jest ale na takim modelu w cenie 10-20zł można się nauczyć sklejać modele robić poprawki itp. (jednego messerschmitta kupiłem za 6zł w auchanie xD )
Model, który złożyłeś pochodzi z 1964 roku, wtedy powstały formy do jego odlewania. Dużo lepszy jest zestaw firmy Heller z lat '80, a współcześnie wydany model firmy IBG Models jest świetny.
Zestaw pochodzi z 1964 roku. Należy dziś do kategorii vintage. Ja pierwszy model z tego zestawu składałem w 1979 roku. Szmat czasu, ale nawet wtedy nie był to zestaw wysoko ceniony. Technologicznie należy do pierwszej generacji modeli plastikowych reprezentowanej przez wczesne Airfixy, czy Frogi z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Zalecam unikać, o ile ktoś nie jest zainteresowany historią modelarstwa plastikowego. Dla chcących zbudować w miarę poprawną miniaturę Karasia w tej skali pozostaje zestaw Hellera, który reprezentuje już poziom lat siedemdziesiątych i jest materiałem na zgrabny model.
Dziękuję za wyczerpujący komentarz. Forma pochodząca z lat 60, mamy więc do czynienia z prawdziwym modelarskim staruszkiem. Chciałbym poczytać więcej na temat tak starych modeli, poleciłby by mi Pan jakąś publikację/stronę na ten temat? Pozdrawiam.
Zgadzam sie z Pama opinia.
Jakiś czas temu też kupiłem Karasia i z tego co widzę po częściach to jest ten sam model. Mój był z firmy Mister Craft, a tu Plastyk. Ja zrobiłem z niego Pierwszy prototyp Karasia, bo jedynie do tego się nadaje. Pierwsza różnica między prototypem z wersją A to wysokość montażu silnika.
W prototypie (jak i w tym modelu) silnik zasłania widok do przodu pilotowi.
co do jakości : usiąść i płakać
Można też na kolanach :) , pozdrawiam.
XD
,,Bo to jest bombowiec na miarę naszych możliwości!´´ Rayski
@@mariuszmiroslaw2290 chwilę czekałeś z komentarzem :D trochę hipokrytom jestem bo aktualnie skleja MiG 17 Pf Fresco do plastyka.
ten chyba jeszcze klepali za PRL 40lat temu
Tragedia. Takiego chlamu nigdy nie widzialem :)
Jak sklejałem ten model w latach osiemdziesiątych były trzy szybki, dwie do gondoli i jedna kabiny.
Też to zauważyłem. Były trzy szybki. Do gondoli była jeszcze taka kwadratowa, płaska z otworem na km. Poza tym to ten sam model co 40 lat temu.
👍
ja mam dużo tych moich modeli 😀👍
Czy to nie jest czasem wznowienie modeli z Zakładów Tworzyw sztucznych z Pruszkowa? Te wytłoczki pamiętają głęboki PRL, co tłumaczyłoby niską jakość modelu.
Masz rację. Sam te modele pamiętam
Straszna kiła... To się nie nadaje nawet jako pierwszy model dla dziecka, które zaczyna swoją przygodę z modelarstwem... Na szczęście mamy już na rynku doskonałe modele Karasia firmy IBG. Można również sięgnąć po Karasie francuskiej firmy Heller, przepakowywane przez SK-Model.
Polecam firmę Revell.
Nie zgodzę się. Dziecku i tak się będzie podobał, a przy okazji nauczy się poprawiać fabrykę i obrabiać elementy. :-)
Prawdziwy model vintage i aż dziw bierze, że nadal jest on w produkcji i sprzedaży. Model pokazuje jak w latach 60 projektowano i produkowano modele samolotów. Zdecydowanie lepszy jest model Karasia z Hellera. Jest to przykład tego, że Francuzi mogli wykonać lepszy model niż nasz polski producent i model Hellera w skali 1/72 jest Karasiem a nie jakimś dziwnym potworkiem udającym prawdziwego P-23. Pierwotnie był to model z serii produkowanej przez RUCH w Kobyłce. W skład serii wchodziły jeszcze następujące modele: PZL TS-11 Iskra, MiG-15, PZL P-11C oraz Fairley Rotondyne, który był produkowany z forum wypożyczonych z firmy Airfix (!)
PZL P-23 Karaś ZTS Plastyk jest to zestaw chyba właściwie dla fanów modelarstwa vintage i może stanowić ciekawostkę w kolekcji.
Natomiast w kwestii zmatowionego oszklenia gondoli strzelca wystarczy, że zanurzysz je na jakieś kilka minut w Sidoluxie, który nada szybce połysku i usunie zmatowienie. Polecam bo sam korzystam z tej prostej i taniej metody.
Dziękuję za tak obszerny komentarz, który mi wiele wyjaśnił. Mogę prosić o link gdzie można przeczytać więcej o takich modelach? Pozdrawiam.
A dlaczego jest w produkcji? Bo jest popyt. Dlaczego jest? Cóż ceny...nie tylko starego Hellera ale i te IBG z kosmosu.
mój pierwszy karaś bo ten hellera był jak prom kosmiczny drogi
Przepaki z Firmy Ruch dla ZTS Plastyk itp.Ja sklejałem ZTS Plastyk i na nich się uczyłem lata 80te to były czasy i lepsze wykonanie.
Ta, plastik z przetopionych wanienek do kąpania dzieci robił ta jakość. :)
GENIALNE ! :) pozdrawiam i czy ty masz na imię mateusz ?
Ja wiem czy takie genialne, normalna recenzja. Konrad, mam na imię Konrad. Pozdrawiam
Pozdrawiam czyli mój przyjaciel kłamał :P
Partactwo!
From a time capsule?
1964 Ruch mold!
Ja za cenę 40 zł kupuje model i mam zabawę a to to takie na gotowca
kiedyś miałem 2 samoloty plastyk i były ok ale to jest bida z nędzą.
made in PRL.. ????
Polecam Ci firmę REVELL. Modele są bardzo dokładne, a przy nietórych zestawach jest dołączony klej I farby. Ja kupuję modele TYLKO z ravella. Kiedyś kupiłem z innej firmy (nie pamiętam jakiej to było 6 lat temu, jak zaczynałem kleić) I kakomanie były tak złe, ze nie dało się tego samolotu dotknąć, bo już kakomanie w rozsypce. Więc bardzo polecam firmę Revell. Co do twojego samolotu, to z dakeka wygląda ok, ale z bliska...... so sad. :( RIP detale 2019. :( :( :(
Ja tak samo ale też polecam ZVEZDA i kiedyś sklejałem TU160
Ok.
Revell tez nie jest jakis rewelacyjny. Na mej YT stronie mozna znalezc film z BF-109 G-10 z tej firmy. To przepakowany Monogram. Kalkomania byla ok. Niestety sama jakosc odlewu rozczarowujaca, a napis "Made in China" umieszczono na widocznej stronie steru poziomego.
To jest produkcja firmy RUCH, przepak do ZTSu!!!.
Czy można malować taki samolot farbami plakatowymi ?
Odradzam malowanie modeli takimi farbami, efekt nie będzie po prostu zadowalający. Pozdrawiam.
tego warto pomalowac gruba warstwa gladzi do scian, mniej bedzie go widac :)
Mam taki sam...
Matuniu! Ale straszna bida!
Zapamiętałem Karasia z tej w skali o wiele bardziej szczegółowego i większą ilością elementów...
To jest straszne! Ciekawe jak się procentuje teraźniejsze wykonanie Czapli, RWD 5BIS i Łosia
Może jakieś recenzje samolotów które wymieniłeś pojawią się na kanale. Na pewno można kupić bardzo ładny model papierowy Łosia, ale tego nie będę recenzował. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Kiedyś robiłem w kartonach.
Łoś był ostatnim którego ukończyłem.
Chętnie bym to zobaczył.
Karaś był robiony przez Hellera, ale w sklepach dostaniesz jeszcze jako przepak SK-Models
no gdyby prawdziwy samolot miał takie szpary to pilot nawigator i strzelec zamiast prowadzić wojnę woleli by poczekać na np. F-16 bo lot skończył by się chorobą
nie ma tak zwanego interiora
Taśma jest po to żebyś kupując nie zobaczył co to za gówno :)
Bieda-model.
No niestety, pozdrawiam.
Czego w następnym materiale można się spodziewać?
Albo recenzji Panzerbefehlswagen 35(t), albo poradnika "Jak pomalować niemiecką piechotę", sam jeszcze nie wiem co opublikuję pierwsze. Pozdrawiam.
polecam ci modele z airfix lub revell a nie z chin taki jaki kupiłeś.
On jest z polski.
Dokładnie. To są identyczne formy co w Mistercrafcie. th-cam.com/video/JG6_CIJD33w/w-d-xo.html
Dodam jeszcze-że ten PIĘKNY I WYJĄTKOWY model - skleiłem go po raz pierwszy 40 lat temu I BYŁ TO WTEDY JEDYNY WTRYSKOWY MODEL W TEJ SKALI TEGO SAMOLOTU NA ŚWIECIE (NIEUSTĘPUJĄCY w NICZYM , modelom przodujących firm brytyjskich czy francuskich )-na zajęciach Z.P.T. (Zajęcia Praktyczno -Techniczne w Szkole Podstawowej w ramach OBOWIĄZKOWEGO dla WSZYSTKICH 12-latków chłopaków i dziewcząt (sic) programu klasy 5 -zajęcia obejmowały również naukę wbijania gwoździ, malowania drewna, skór, klejenia obuwia, tektury, powielania z wosku, przyszywania guzików., cerowania, haftowania, lutowania, gotowania, przygotowywania sałatek , robienia majonezu , podstaw elektryki i wielu innych rzeczy które później przydały mi się w życiu - a o których 90% piszących poniżej nie ma "zielonego pojęcia") .Wówczas ten model bardzo trudny do zdobycia, bardzo drogi, w tekturowym szarym i sztywnym pudełku bez etykiety, za to z zalepioną woskiem szklaną fiolką rozpuszczalnika NITRO (pełniącym rolę kleju) , w ekskluzywnej skali 1/72 - w kioskach można było tylko kupić plastykowe mikro modele 6 -częściowe ,w tworzywowych torebkach i w skalach 1:144-1:250 rozpuszczające się często pod wpływem słońca...)- był efektem wzdychań moich kolegów i ...koleżanek :). A o jakości pracy formierzy z tamtych czasów - gdy nie było komputerowego i maszynowego wspomagania a formy przygotowywało się RĘCZNIE i za pomocą drążenia elektrycznego w STALI niech świadczy fakt że model po 60 -latach produkcji wraz z analogicznie powstałą P11c wciąż jest produkowany. Ocenianie go dzisiaj jest jak opiniowanie porcelanowej lalka robionej ręcznie w czasach masowej maszynowej produkcji plastykowych Barbii .
Nah, to zawsze był szrot, uczył chyba tylko mazania pędzlem po plastiku oraz szpachlowania dziur.
@@LCSintrax G...no wiesz, nieudaczniku. W tamtych czasach nie było ŻADNYCH farb ani szpachlówek. Wszystko trzeba było zrobić sobie samemu. Jedynymi klejami był rozpuszczalnik TRI i trudno dostępny Hermol .Nawet z pędzlami był problem , klejono przy pomocy zapałek.A modelarze potrafili robić piękne modele. Obecnie młodzież potrafi jedynie iść do sklepu , by za pieniądze tatusia sobie wszystko kupić. I zaopatrzeni we WSZYSTKO - kleje ,szpachlówki, farby, washe, pensety, fototrawionkę, aerografy , zaginarki, pędzle itd.- ze zrobieniem prostego modelu mają problem. A co dopiero SAMEMU sobie sporządzić szpachlówkę czy emalię trąc suchą farbę i mieszając z bezbarwnym lakierem nitro by uzyskać odpowiedni kolor....Tylko "mondrować" dzisiejsze głupki potrafią, nie zdając sobie sprawy jakim problemem wtedy BYŁO RĘCZNE przygotowanie formy...Jak się ma wielką gębę , pusty łeb i dwie lewe ręce to niestety tak jest.
@@viribusunitis2124 Nie za dużo pokazujesz swoim intelektem, aż tak bardzo zabolała cię dupa? :D
Gloryfikujesz szrota - co z tego jakie były warunki produkcji, skoro efekt i tak był karygodny? Takie wyjaśnienie jest zrozumiałe w przypadku zbyt wygórowanych wymagań, nie zaś podstawowych rzeczy jak zachowanie spójności między kształtem elementu modelu a jego rysunku w tej samej instrukcji.
Nie bardzo łapię o tym chochole z kupowaniem wszystkiego „za pieniądze tatusia”, modelarstwo nie jest zajęciem lansiarskim, to brzmi jak bełkot leśnego dziadka, który zazdrości...następnemu pokoleniu modelarzy, którzy będą mogli operować na lepszych produktach zamiast zniechęcać się tym paździerzem? Doprawdy, straszna wizja - modelarze, którzy nie będą znali szczytu kunsztu Plastyka, opowiadanego tonem „kiedyś to były czasy, co ty wiesz synek”.
@@LCSintrax Wszystko jak stwierdziłem poprzednio się potwierdza. Zero intelektualne nie potrafiące ogarnąć takiej prostej prawdy że samoloty braci Wright były cudami techniki w swoim czasie . Dla takiego zera intelektualnego to pewnie szrot bo nie miały silników odrzutowych i innych dzisiejszych wynalazków.Dooopa to ciebie boli miernoto, jak ci nie pasuje to co za problem sobie wykonać model od zera SAMEMU? Ja tak robiłem , ale taka miernota poza bełkotaniem do cudzych komentarzy samemu nic nie potrafi.P.S. Twój mały rozumek pewnie nie ogarnia nawet takiej prawdy że dostęp DO JAKICHKOLWIEK PLANÓW był mocno ograniczony. Włącz sobie lepiej srajfona i dziw się dlaczego nikt nie wpadł wtedy na pomysł zajrzenia do internetu.
@@viribusunitis2124 Brzmisz jak najebany menel, który skacze z tematu na temat i dzielnie walczy z chochołem swoich urojeń :D
Plastyk słusznie cieszy się renomą badziewi, którymi faktycznie trzeba było się nacieszyć dawniej, dzisiaj na szczęście tak już nie jest. Kiedyś można - a raczej trzeba było przełknąć wybrakowaną jakość, teraz te modele nie nadają się do niczego poza bardzo podstawowym treningiem, bo nikogo nie zachęciłaby fatalna jakość - a wręcz przeciwnie.
Reszty tego bełkotu nie skomentuję, nie wiem czy jesteś jakimś byłym pracownikiem, tamtej firemki, czy model Plastyku uratował ci życie, ale takie żałosne wymówki typu „durr, dostęp do planów był ograniczony” nie zmieniają prostego faktu, że te modele są po prostu złej jakości. Na całe szczęście Karasie polskieggo IBG prezentują się bardzo dobrze przy atrakcyjnej cenie. Plastyka jako takiego Tarpana będzie można tylko wspomnieć z parsknięciem śmiechem.
Niedawno robiłem ten model wielka lipa
Gosh ...
A co z malowaniem ymmmmm
Nie wiem, czy się doczeka ;) Pozdrawiam.
Ogólnie ten Plastyk to jest jakieś nieszczęście. Kupiłem kiedyś 2 modele Plastyka. Ił2 i Jaka, obydwa te same problemy, krzywo odlane połówki kadłuba, skrzydła wykrzywione w górę o jakieś 20 stopni, w łączeniu kadłuba i skrzydeł brakowało kilku mm z obydwu stron, nawet do jednego z nich owiewka nie pasowała, jakby była z innego modelu. Reszty już nawet nie chciało mi się sprawdzać i wyjebałem ten szajs na śmietnik. Omijać to szerokim łukiem.
Mi się trafił messersmith z ułamanym skrzydłem i rozwaloną szybką... :( Pozdrawiam.
Naprawdę grubo, próbowałeś może to reklamować? Pozdrawiam.
Nie ale już go dawno wyrzuciłem..Pozdrawiam
Kazan fajnie nagrywasz
zestaw Hellera o niebo lepszy
Spoko. Instrukcja jest do...Hellera XD
Leider keine Piloten Figur...........ist bei den aktuellen Modellen der meisten Hersteller leider irgendwie "Standard" geworden!?
Wahrscheinlich damit man die einzeln (teuer) nachkaufen muß!?
ale bieda ten model
Partactwo
Tylne usterzenie przykleiłeś tyłem do przodu
Tragedia, to nawet nie przypomina Karasia z kilometra. Karaś z każdej innej firmy będzie lepszy np. SK-Model itd
No cóż model ten stawia poprzeczkę naprawdę nisko. Pozdrawiam
Czego się spodziewacie za 15zł i model z lat 70
I pomyśleć że są ludzie którzy potrafią się zabijać za takim gó*nem z początkowych edycji, jak i pozostałymi "wintydżami" często nie wartymi funta kłaków.
Wyzwanie 😈
zamiast polskie to chyba Chińskie lub robione na Chińskiej wtryskarkach
Starsi koledzy, pisali już komentarzach że formy pochodzą jeszcze z PRL'u i pewnie dlatego tak to wygląda. Pozdrawiam.
Te formy pochodzą z lat 60, albo 70.
Plus za materiał.
Bo mogli zrobić z gówna.
to sobie kup droższy model samolotu dostaniesz lepsze
Ale tragedia i prymityw. Made in china lepsze robią.
Model pochodzi z form z lat 60 XX w. Dzieckiem będąc sklejałem ten model i jak widzę, to te same wypraski. Trochę wstyd, że firma która zrobiła niezłego Łosia, sprzedaje modele z form z przed 50 lat, zamiast zrobić nowy, dobry model Karasia.
model fajny ale wytłoczenie kiepskie przeba się pomęczyć
ja lubię się bawić modelami z wieloma elementami to dla mnie to jest gotowiec
pieniądze żadne i dokładność żadna :D tak jak ktoś wcześniej napisał można się na takich nauczyć kleić czy malować :D a w razie czego nie szkoda tych kilkunastu złotych :)