on to był gotów się popłakać jak zwróciło mu się uwagę, że w "recenzji" hogwarts legacy publicznie się masturbuje bez kszty krytyki i podejmowania opinii. Bardzo miło wspominam te gierkę ale chłop tam odjechał z peronem.
Tylko jeśli zdecydujesz się nim być. To że w skyrimie możesz dołączyć do wszystkich frakcji nie jest problemem bo wielu graczy tego oczekuje( wystarczy sprawdzić sobie że do Morka który nie przewidywał czegoś takiego powstawały poradniki jak dołączyć do większości frakcji); problemem jest to że nie trzeba ogarniać umiejętności potrzebnych w danej gildii, chociaż z drugiej strony jeśli komuś coś takiego przeszkadza to nie dołączy lub dołączy i będzie starał się te umiejętności rozwijać. Jeśli mu nie przeszkadza to zwyczajnie chce ograć wątek i ma w dupie to czy musi czegoś używać czy nie.
Jesteś autentycznie jedynym twórcą na TH-cam który opisał new Vegas w nie standardowy sposób szanuję i naprawdę podziwiam jaki progress poczyniłesi przez te ostatnie miesiące na swoim kanale Dyzio pozdrawia ❤❤❤
Mega giga ultra turrrrbo materiał! Genialne przedstawienie zarówno pośpiechu recenzentów, co model powtórkowy Bethesdy (z resztą widać to po każdym studio). Widać ten pomysł na film i odbija się na wyświetleniach, yo :D
Przestań Grajek. Recenzja z bańki wąsatej kiszki. I ta wycieczka osobista do Quaza i Zagrajnika, podczas gdy obaj zjadają typa na śniadanie. To jest zły materiał nie tylko z powyższych powodów.
chłop wyskoczył z dupy z niecałymi 2k subów i elegancko przejechał się po quazie i zagrajniku w przepiekny sposób. O chłopie jaki to jest quality content... poproszę więcej.
Chyba najśmieszniejszy w Skyrimie jest system małżeństwa. Zakładasz amulet Mary, dla jego bonusów, a nagle wszyscy myślą, że partnera szukasz. Pamiętam, jak za pierwszym razem, szedłem z tym naszyjnikiem w pancerzu SŁOWIKA i się oświadczyłem Isoldzie. Kurna, jak taki strój cię kręci dziewczyno, to ja nie chcę odwiedzać gospody w Białej Grani, gdy ją odkupisz xD. A potem idę załatwić ceremonię, znowu wbijam w pancerzu słowika i widzę armię NPCów na ławkach, o których zapomniałem wieki temu. Bo gra nie daje ci opcji samodzielnie zapraszać gości na TWÓJ ŚLUB, tylko sama ci losowo ich wysyła. No i same osoby, z którymi możemy się ożenić. Jest np. jedna właścicielka tartaku, która godzi się za nas wyjść bo... popracowaliśmy w jej tartaku xD. Kobieta musi być ostro zdesperowana. Serio, da się bardziej spłycić temat?
Jedyną wadą tej gry jest jej grafika, która nawet w 2010 roku była zacofana. Kiedy ogrywałem ją na lapku pierwszy raz, wręcz utonąłem w tym świecie. Nie pamiętam ile miałem kolejnych podejść i kolejnych przejść. Jakie wybierałem finalne drogi, wybory na początku w środku gry itp. Potem rewelacyjne dodatki. Masa sentymentu dla wetaranów dwóch pierwszych części, Jackobtown i stojący na jego czele Marcus, aż mi się oczy zaszkliły.... Klimat dzikiego zachodu, zabójcze kazadory, interesujące frakcje, mnóstwo towarzyszy z głębią postaci. Ta gra jest najlepszym falloutem w jakiego grałem i dziękuje za twórców, którym Shitthesa rzucała kłody pod nogi od samego początku. Podsumowując, na świecie są tylko trzy części Fallout'a --> Jedynka, Dwójka i FNV, reszta jest milczeniem.
To co dobre i moralne zależy od tego co uważamy za dobre i moralne. I właśnie to jest cechą najlepszych gier, w których można dokonywać wyborów. Oraz oczywiście swoboda. Ja grając w NV zabiłem Bennyego i Housea a później sprzymierzyłem się z Yes-Manem. Uznałem, że będę nowym Panem Nowego Vegas, ogram Housea który ponoć zawsze wygrywa i świetnie się bawiłem, bo mogłem zrobić co chcę.
Jeśli chodzi o skyrim to w dużej mierze się zgadzam, ale motyw wojny domowej jest genialny. Czytając lore, książki w grze, słuchając bohaterów można zrozumieć że jest on bardzo skomplikowany i wpłynie na cały tamriel. Głównymi złymi tego konfliktu jest 3 strona, Thalmor(partia polityczna elfów) która rządzi aldmerskim dominium(taki kraj) i jak wynika z dokumentów o ulfricu w ich ambasadzie którą odwiedzamy w głównej fabule uznają go za zasób który rozpętał wojnę destabilizując cesarstwo. Thalmor próbuje je osłabić by w 2 wielkiej wojnie je pokonać. Konflikt jest mega ciekawy i warto o nim choćby obejrzeć na youtubie. W bethesdzie są świetni ludzie wymyślający lore tylko szkoda że ich gry są tak średnie 😂. Znając wszystkie fakty różni ludzie mają różne opinie którą stronę wybrać(ja np. preferuję cesarstwo) więc to nie tak że wybór cesarstwa jest bez sensu. Poza tym złapali gracza gdy nielegalnie przekraczał granicę i w międzyczasie złapali ulfrica którego chciali szybko sciąć zanim ktoś z thalmoru by zareagował. I dlatego ta głupia kapitan też chce cię ściąć bo nie jest pewna czy nie był z gromowładnymi i według niej lepiej huhać na zimne
Głównym problemem nie jest to że Bethesda robi leniwe gry, tylko to że gracze to kupują. Nic nie zmieni się dopóki ludzie się nie ogarną (co według mnie nigdy się nie zdarzy)
Odkryłem Twój kanał z pleceń na yt. Wszedłem i coś kliknęło. Teraz oglądam wszystkie Twoje filmy jeden po drugim i jestem zachwycony. Świetna robota. Podoba mi się Twoja argumentacja i to że się nie pierniczysz. Wywołałeś Zagrajnika i Quaza i celnie podkreśliłeś wady ich omówień Starfielda. Podoba mi się też Twój film na temat Star Citizena. Zawsze ta gra mnie korciła i ciekawiła ale czułem, że jest z nią coś nie tak. Twój film w świetnie mi pokazał co nie gra w tym tytule. Widziałem wiele zagranicznych filmów na temat tej gry, ale uważam, że Twój jest na naprawdę wysokim poziomie. Pozdrawiam i liczę na więcej świetnych filmów.
Serial jest jak Fallout 3. Fajnie się ogląda mniej więcej do połowy, zanim zdaje się sprawę, że fabuła to wydmuszka. Morrowind miał słabą mechanikę w porównaniu do Gothica lub Obliviona, ale miał fajną fabułę. Oblivion był już adresowany dla upośledzonych intelektualnie.
Oj tam dla upośledzonych, może i fabuła obliviona leży a system walki jest średni ale za to NPC są tak źle zrobione że aż śmieszne, wiadomo co kto lubi ale chyba mój ulubiony elder
Cały film jest bardzo dobry. Dobrze, że się nie rozszculasz nad New Vegas. Nie zgodzę się jednak pod względem serialu. Według mnie scenarzyści serialu popełnią te same błędy co sama Bethesda. Bractwo Stali które dawno straciło swój charakter i stało się inną odmianą enklawy. Czy fabuła z dziurami wielkości wielkiego kanionu (sama postać antagonistki, czy wypruta motywacja Vault Tec która nie ma sensu). Sami scenarzyści lodzą Bethesdzie, nazywając jedną z postaci od nazwiska Todda. Ten serial można określić mianem telewizyjnego Fallouta 3. Dobry o ile nie będziesz nad nim myśleć więcej niż pięć minut.
Mi się wydaje że współczesny spadek jakości gier jak i wszystkeigo wokół nie jest przypadkiem. Pamiętaj że gry robią wielkie korporacje dla których liczy się zysk każdy chce zarobić i w tym też może być jedna z przyczyn obniżonej jakości produkcji bo bezsensowne jest starania sie jak ludzie i tak kupią i kasa będzie sie zgadzac. Drugim aspektem może być to że współczesne pokolenie z albo alfa są tak uzależnione od dopaminy że taki np fallout 1 albo 2 były by niemożliwe do ogrania przez nich więc twórcy gier muszą upraszcząć gry żeby były bardziej dostosowane do nich tak żeby dawały odmóżdżającą przyjemność
@1BlueSatelite New Vegas to mod do Fallouta 3, a ten z kolei jest w sumie Oblivionem, tylko że z bronią laserową. Inna sprawa, że to New Vegas ukręcone w półtora roku na kolanie z użyciem gównianej technologii dosłownie niszczy F3 w warstwie rolplejowej.
@1BlueSatelite Chłopek co ledwo ogarnia pisanie po polsku ciśnie mi od małp, bo mam czelność nie pochwalać gówno-gierek z Bethesdy, nie wierzę. xD Jako warstwę rolplejową rozumiem questy, mechaniki rozwoju, worldbuilding, dialogi, bohaterowie etc. panie mądry. I owszem, NV nie jest tutaj jakieś wybitne, ale tam wszystko przynajmniej spina się w jakąś w miarę zwartą całość. Tymczasem F3 no cóż, 200 lat po wojnie a świat wygląda jakby bomby spadły dzień wcześniej, a jedna z kluczowych osad (Megaton), to kilka chatek z blachy falistej i dykty. Do tego skille, które nie mają znaczenia czy masz je na poziomie 0 lub 100, bezsensowne perki, skalowanie się świata do poziomu bohatera - sory, ale postapokaliptyczny Oblivion zestarzał się bardzo paskudnie przez lata.
Mnie osobiście wkurwia to, że taki starfield to dosłownie platforma do modów za 300zl. Do tego zbugowana i z chujowa historią i wszystkim innym. Bethesda chyba sama jest świadoma tego, jak złej jakości robią gry więc po prostu wydają je jako platformy do modów.
Problemem nie jest tyle Bethesda i ich gówno gierki za coraz bardziej poronione pieniądze, a ludzie, którzy głosują za tym portfelem. Zastanówmy się - jeśli dane studio zarabia krocie na skrajnie niedokończonych bublach, to po co się mają starać?
Przykre jest to że wszyscy rozgrzeszają Bethesdą z wszelkich niedociągnięć bo "przecież są mody", jakby to była zaleta że nic w tych grach nie działa i fabularnie są do sedesu. Jeśli to jest sam silnik a zawartość mają robić moderzy to ich gry powinny kosztować góra 10 zł a nie 200.
Powiem Ci, chopie, że jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili... Nie bezpośredniością, nie trafnością przemyśleń, nie formą, ale tym wszystkim razem, pięknie zapakowanym i podanym. Dzięki za materiał, bardzo trzeźwy, rzetelny i z serducha, niekoniecznie w 100% pokrywający się z moim przekonaniami, ale w tym właśnie jest wartość - bo mogę spojrzeć na pewne kwestie z innego, Twojego punktu widzenia i to jest ciekawe. Dziękuję! 👍👍👍 A Bethesda? Majom rozmach skurwisyny. I nic z tego nie wynika.
Kupiłem F4 w preorderze i zawiodłem się strasznie właśnie przez spłycone elementy rpg i upierdliwe aktywności związane z osadami (another settelment needs your help, przeklęty preston), tyle dobrze że strzelanie było całkiem przyjemne
No kurwa nareszcie ktoś z jajami, dobrze, że wywołujesz do tablicy tych pseudo recenzentów, dzięki prawdzie i konkretom stałem się nowym widzem, pozdro
akurat ten serial jest zupełnie jak gry Bethesdy, historia do niczego, rozwalanie zasad i wydarzeń w uniwersum, ale ludzie się nie orientują przez hype
Właśnie wczoraj skończyłem grać w Fallout New Vegas, udało mi się nią przejść raz (drugiego bym nie zdzierżył 🤣), ale z wszystkimi zakończeniami, zrobiłem zapis gry na 27 poziomie gdy ze wszystkimi frakcjami (oprócz kajdaniarzy) miałem jeszcze minimum neutralne stosunki, a potem zostało wczytywania gry i przejście zakończenia z kolejną frakcją. To jest bardzo dobry RPG ale do wybitności mu daleko. Szacun za odwagę, że też to powiedziałeś, bo możesz wylądować na stosie (medialnym), zrobionym przez jej psychofanów.
Mnie najbardziej zwiodła recenzja od Arhneu. Pamiętam jak przy recenzji F76 padły słowa o Bethesdzie w stylu "ile można temu studiu dawać przyzwolenie na wydawanie produktów w takim stanie[...] przecież te pazery liczą na to żeby to było uznawane za normalne" ale recenzja Starfielda można podsumować: ludzie boją się powiedzieć mówić o tej grze pozytywnie, mnie się tam podoba Taki zwrot o 180 stopni względem Bethesdy, który u mnie podważył ich rzetelność
Starfield to nie był na start taki kryminał jak F76, który teraz jest ponoć całkiem przyzwoitym tytułem (o ile ktoś lubi farmienie gruzu i budowanie domków z dykty). Inna rzecz, że Starfield dobitnie pokazał jedną rzecz - Bethesda to kreatywny i technologiczny bankrut. Uporczywe trzymanie się tego samego silnika, który jest pudrowany od czasów w sumie Morrowinda (loadingi przy każdym przejściu przez drzwi w 2024 roku to jakaś pomyłka) i wciąż ta sama bylejakość jeśli chodzi o kreowanie świata, fabułę, bohaterów, dialogi, questy. No i jeszcze śpiewanie sobie za to 350 PLN to też jakaś pomyłka. xD
Dobry materiał. młody człowiek rozumie magie starych gier, podoba mi się to. Sam jestem graczem od lat 90 tych, Fallout 2 to moim zdaniem najlepsza gra w ogóle dotychczas, ale mam małe zaległośći z nowymi tytułami , nowy baldur jeszcze nie sprawdzony. Swoją drogą z tych nowszych produkcji kingdome come deliverance jest warte wspomienia , bardzo dobra gra to była, momentami porywająca i wybitna wręcz. A jednak nieco podobna do skyrima
Bardzo potrzebny film. Warto żeby gracze zaczeli wreszcie myśleć portfelami i przestali kupować kolejne asset swapy Bethesdy, która od czasów Morrowinda nie zrobiła dobrej gry.
dlatego właśnie gry od fromsoftware sa tak popularne, gdyż trzeba się mocno namęczęczyć nie tylko grywalnością ale i ruszyć głową aby zrozumieć lore a także w owgóle ukończyć te grę. gracze lubią gry może nie ekstremalnie trudne, ale takie gdzie własnie czasem ruszenie głową wzbudza w nas taką ciekawość. nie dziwię się przez to, że horrory mają co raz większą ilość odbiorców.
Skończyłem Demon's souls i DS1 w połowie DS2 odechciało mi się grać przez powtarzania drewnianych mechanik.Ile raz można powtarzać schemat skakania na pałę w przepaść lub chodzenia po belkach czy innych wąskich elementach postacią która nie ma zaimplenowanego chodzenia po nich i zachowuje się jak wczesna gra 3D z końca lat 90.Do tego niemiłosiernie wkurwia mnie nijaki system walki który wymusza na graczu jedyny słuszny schemat walki daną bronią/przeciwnikiem. Jedyny skill jaki musisz posiadać to dobra pamięć i mapować wszystko do bólu. Jako gra taka żeby sobie pyknąć po 1h czy 2h kiedy masz chwilę wolną wieczorem to ok.Ale w to się nie da grać na jednym powiedzeniu (10-12h) ,bo po prostu wkurwia.
Zajebisty filmik, tematyka rzeczywiście niezbyt poruszana w tych wszystkich wideo-esejach i zgadzam się ze wszystkimi postulatami. Nieco mi smutno że wszystko wskazuje na to że TES6 i Fallout 5 będą tragiczne a bardzo lubię oba uniwersa i styl rozgrywki
11:41 Budowanie w F4 było spoko na papierze. Problem był w tym, że w większości osad był syf, którego nie dało się posprzątać, ludność osady była tak samo ograniczona niezależnie od jej wielkości (przez co niektóre zawsze wydawały się puste, a inne tłoczne już na starcie), no i było Ci wciśnięte na siłę już na starcie nie dając przy tym nic w zamian. I nie, generyczne questy spamowane co 15 minut to nie jest "nagroda".
Mam poważne podejrzenie, że powód dla którego Bethesda produkuje kolejne erpegi (choć boli użycie tego słowa w kontekście tego studia) w taki a nie inny sposób to wynik niechlubnego mixu dalszego obniżania kosztów produkcji (im nowsza odsłona, tym bardziej questy, wpisy w terminalach czy inne znajdźki rozszerzające lore świata wyglądają jakby były robione według kilku schematów albo wręcz generowane przez AI i co gorsza jest ich więcej z gry na grę), a w drugiej kolejności - czy Todd'owi się spodoba, zrozumie o co chodzi w danym queście i zaakceptuje całość. Także im dalej będą brnęli w to tym gorzej dla nas wszystkich bo nie wiem co by się musiało stać żeby Bethesda odsprzedała prawa do marki 'Fallout' a taki 'Fallout: New Vegas' i póki co 'Fallout: London' (nie przeszedłem jeszcze do końca stąd 'póki co') elegancko obnażają bylejakość ich gier.
Wymawianie "Falout" zupełnie rozumiem, bo tak jest napisane. Jak ktoś chce być poprawny albo po prostu wie, to mówi "Folałt" Ale "Falałt" to nowość. Yay! 😂
Pierwszy materiał obejrzany z Twojego kanału. Jeski, ale dobrze mi ta treść weszła. Kawa na ławę! Życzę rozwinięcia!! Chociaż wtedy wleci sponsoring i trochę mniej punchów usłyszymy ;)
Nie znałem cie wcześniej, to pierwszy materiał jaki widziałem, ale widze ze mówisz jezykiem, ktory przemawia do mnie najbardziej: językiem faktów. Za pojechanie po Zgarajniku, ktory ostatnimi czasy coraz czesciej średnie gry wynosi na ołtarze i oglasza wybitnymi (Hogwarts Legacy i wlasnie Starfield), kolejny+. Summa summarum jest subik i inne filmiki na bank wjadą na liste "do obejrzenia".
Amen, ja bym tylko wskazał że ta formuła Bethesdy istnieje nie od Obliwiona, ale Morrowinda. Tam też można było dołączyć do miliona gildii, często otwarcie wrogich wobec siebie, w tym takze różnych kościołów co w ogóle nie miało sensu i rozwinąc jedna postać we wszystkich możliwych umiejętnościach. Akurat Morrowind był pierwszą duzą produkcją której pracami kierował Todd Howard i to Morrowind wyniódł go do pozycji dyrektora wykonawczego.
Otóż w Morku nie można było dołączyć do wszystkich frakcji. Tzn gracze kombinowali jak to zrobić bo skoro gra tego nie przewidywała to wiadomo że ktoś spróbuje to zrobić, ale jednak było to niemożliwe bo o ile mogłeś np dołączyć do gildii wojowników i złodziei tak już żeby ukończyć ich linie fabularne trzeba było kombinować bo frakcje były wrogie i nieraz zlecały eliminacje członków przeciwnej grupy, Niemożliwe w żaden sposób było natomiast dołączenie do 3 wielkich rodów.
taaaak, wolność wyborów w new vegas to inny poziom rozgrywki, raz chciałem zrobić totalnie złą postać nienawidzoną przez wszystkich i dołączyć do legionu cezara. Skończyło się na tym, że byłem w legionie, owszem, ale byłem jednocześnie najbardziej kochaną postacią na całych pustkowiach z nieskazitelną reputacją. Tylko dlatego, że robiłem większość questów mimowolnie dla PD :D
New Vegas najbardziej świeci przy takich modach jak FPGE, gdzie po przejściu gry te wszystkie konsekwencje, ich kombinacje i interakcje ze sobą możemy zobaczyć bezpośrednio w świecie. Wszystkim serdecznie polecam.
Jak 99% recenzentów gier podobnie zresztą jak ludzie z innych branż to kretyni zwykli są xD Tak to już w życiu jest że trzeba dotrzeć do tego 1% ludzi którzy używają mózgu. Quezy Nrgeje czy inne sprzedajniki zajmują się sprzedażą a nie recenzowaniem.
Jeśli chodzi o płytkość gier to to samo można powiedzieć o aktualnym stanie Call of Duty. Od Ghosts (wykluczam tutaj rok 2020 i 2021 przez MW, BO:CW i Warzone gdyż mimo wszystko były świetne na tle innych gier) jedyne co szło w górę to cena, 350 PLN za 3 godzinną kampanię i zasypywanie mnie mikrotranzakcjami przy każdym włączeniu gry? Chyba podziękuję. Multiplayer to aktualnie jakiś żart chyba że lubisz być rozstrzeliwanym przez homelandera z jego mp5 świecącego jaśniej niż psie jaja. (Zajebisty film btw tak trzymaj)
Osobiście uważam ze nie wolno ufać recenzentom gier bo oni robia je tylko dla kasy i zawijają gówno w papierek. Moj największy zawód growy wszech czasów to nowa Mafia.Uwielbiam Mafie 1 ,historia ,alternatywne sciezki zakonczenia misji,mechanika pojazdów (kto gral na kierwonicy ten sie zdziwi jak to jest dobrze zrobione).Implementacja pedalu sprzęgła gdzie wszystkie inne gry oblewały ten temat.Nawet gry typowo wyacigowe nie mają zrobionego sprzegla bo po chuj xD Skończyłem Mafie chyba z 50 razy. I moge powiedzieć ze nie rozumiem jakim cudem ta gra nie była i nie jest otoczona takim kultem jak np. gówniane GTA. Ogólnie seria GTA to jest kurwa ściek technogiczny i syf fabularny. ostanio skoczyłem wszystkie 3 czesci GTA3 i moge stwierdzić ze GTA3 to na kazdej płaszczyźnie gra niedopracowana ,VC broni sie powierzchownym klimatem Miami i dalej to jest slaba gra z slabymi mechanikami , kiepską fabułą itd. GTA SA to kompletny syf. Wracając do Mafii to remake obdarł fabułę z wszystkie co bylo w niej świetne, usunięcie misji dodatkowych i braku jakiej kolwiek sensownej mechaniki prowadzeniu pojazdu to jakis dramt.Prawie kazda misja w mafii miala alternatywną ścieżkę.W misji na lotnisku moglismy zastrzelić czlowiekia w budce telefonicznej zeby po zakończeniu misji i walczyć z policją.W jednych z pierwszych misji jesli uszkodzimu samochody tak zeby nie zbić szyb to caly gang z Baru nie bedzie nas gonił.W misji z gdzie trzba zastrzelić polityka z wieży wieziennej możemy zabić kanalarza czy tam menala i schowac jego zwłoki tak zeby nie miec potem pościgu policyjnego. Prawie w kazdej misji sa dostepne alternatywne zakonczenia. I ten gowniany remake nawet nie wysilił sie na takie coś. Ewidentnie na fali dobrych remakow jak Crash bandicoot,THPS zaczeto robic też gownine gry takie wlasnie jak mafia. Graja tylko na moim sentymecie .
@@Rzeznik48Niesty nie.kupiłem na premię wersję fizyczną, a w środku kurwa zdrapka .bez instrukcji czy kurwa czego kolwiek i dopłaciłem za pudełko slim DVD, 5 albo 10 funtów.To jest kurwa dramat. No dobra do wersji pudełkowej dostałem jakieś zjebane skórki...
Rozbawił mnie przykład czegoś nowego i Star Wars-ów. I luzik, masz rację. W kinie byłem przynajmniej 50 razy na "Powrót dżedaj" I byłem zajarany jak szczur przed otwarciem kanału. Znałem wszystkie dialogi już na pamięć po angielsku mimo, że byłem jeszcze za młody aby znać ten język. I gdzie tutaj aspekt który mnie rozbawił? Otóż najpierw przeczytałem całego Herberta, potem drugi raz i przyszły te nowe 3 części SW i wtedy mnie uderzyło. Lukas zerżnął z Diuny.... Owszem, ciężko temu zarzucić, w prost, plagiat. No ale jednak zerznął. PS: bardzo mi się kojarzysz ze Spaponym Popcornem...no może poza wiekiem. Merytoryka, stonowany język aż coś w Tobie nie pęknie ale to ma wtedy jeszcze większy inpact. A co do Zagrajnika tfu. Zwodowalem go już ponad rok temu za super-hura-tak zwane recenzje.
14:56 Warhammer to parodia Fallouta. Każdy chciałby co innego i w tym wypadku jakby się chciało Warhammera to by się kurwa sięgnęło po uniwersum tworzone przez tęczowe aktywiszcza
Po pierwsze. Świetny materiał, który zwrócił mi uwagę na parę rzeczy. W tym na niestety spadającą wiarygodnością quza. A odpowiadając na pytanie (co prawda retoryczne ale uj z tym xD) "Dlaczego?". Bo są to spółki akcyjne, spółki z.o.o, publicly traded companies. Im mniej udziałów takich firm jest w rękach ich pracowników tym bardziej te firmy będą miały w dupie odbiorców. Bo właścicielami tych spółek są osoby dla których są to tylko jedne z wielu papierów "wartościowych", które mają przynosić im dochód za siedzenie na dupie. To tak zwany kapitalizm. I każde studio i każdy wydawca skończy jako bankrut albo właśnie w ten sposób tak długo jak żyjemy w kapitalizmie
Super fabuła i grywalność, tylko grafika mnie strasznie kuła w oczy już wtedy jak wyszła. Przede wsztstkim animacje chodzenia i oświetlenie - jak staniesz przodem do okna będącego jedynym źródłem światła to oświetlone są plecy 😂. Jakoś tego nie widziałem w 3ce-moze kwestia różnicy w premierze. Ale grało się fajno - fabuła i mechanika nadrobiła resztę.
Póki co, jeszcze mały kanał, ale na prawdę kibicuje, bo w końcu czuje autentyczność, autor wciela się właśnie w te przysłowiowe "buty widza", o ile pomysł na Fallout jest mega fajny (i serial faktycznie daje ten klimat absurdu), tak te gry od trójki są kopiuj-wklej, jest jakis schemat i elo.... Skyrim również jest słaby i głównie podoba sie ludziom, ktorzy chętnie grają sobie po 30 min dziennie przez kolejne kilka lat (jak kilku moich znajomych), gdzie sobie pochodza po mapie, poklikaja na przedmioty, jak cos im wyskoczy to zabija i w sumie zero wczucia w fabule... bo jaki jest sens jak analizowanie swoich dzialan nie ma sensu bo w nic to nie zmienia xd
Moim zdaniem Serial Fallout idealnie pokazuje mentalność Bethesdy więc z tym się nie zgodzę. Prymitywny świat z toną dziur fabularnych. Ciągle mi się podobał ponieważ to trafny obraz Fallouta Bethy.
Do tej listy grzechow dorzucilbym jeszcze jeden. Jak juz zrobili gre ktora miala potencjal ale jej nie dopiescili, potem spolecznosc sie zabrala za jej dorabianie modami... to oni nagle po kilku latach wyskakuja z tekstem "zrobilismy super update o ktory nikt nie prosil a jeszcze mniej osob go potrzebowalo, ale jest przymusowy i rozpierdoli wam wszystkie mody jakie juz macie", i tak, mowie o "wymuszonej" serialem aktualizacji do F4... Mowil dziadek "jak cos dziala to nie ruszaj bo spierd...", to oni jak dzieci z sierocinca wkladaja widelec do kontaktu zeby podgrzac parowke o ktorej sobie przypomnieli pomimo tego ze parowka juz zdarzyla wychodowac wlasna cywilizacje. Moim zdaniem to ich najwiekszy grzech, bo moderzy sa naprawde swietni i poprawiaja, urozmaicaja i dopieszczaja ich gry jakby wlasnymi dziecmi sie zajmowali, a tu wchodzi myster tod caly na bialo i gowno rozrzuca na wszystkich. HATFU!
I też się zgodzę, że showrunnerzy lepiej ogarniają Fallouta niż Bethesda - ale narzekacze byli co porównywali je z FNV czy generalnie lepszymi RPGami. Co do Fallout Tactics - polecam grać bez tur bo dzięki temu starcia są ciekawsze a i w ruch idą pułapki, które w trybie turowym nadają się tylko na sprzedaż. Zanim powstał Obsidian była jeszcze Troika, która wydała tylko trzy (3) gry... ale za to JAKIE. Równie zabugowane co ciekawe- Arcanum, Świątynia Pierwotnego Zua i VtM Bloodlines aka Deus Ex z wampirami. Pamiętam wojenki w okolicach premiery FO3 gdzie mówiono o fanboyach „narzekają na zmianę perspektywy z izometrycznej na FPP". Wyszedł New Vegas i argument obalił... Fallouty od Bethesdy to niezłe gry, ale słabe RPGi i beznadziejne Fallouty - jeśli gramy w nie bez wyłączonego myślenia będzie to niezbyt przyjemna gra bo bolączki i wady niemal na każdym kroku. Te techniczne jak bugi i glitche czy w rozgrywce. Postacie i dialogi są beznadziejne - za to w NV nie przeklikiwałem dialogów bo były zwyczajnie dobrze napisane i wiarygodne. Dla przypomnienia - ta sama ekipa LEDWO wyrobiła się ze scenariuszem i dialogami w Starfieldzie którego robili ile lat? No właśnie - a efekt i tak mizerny...
Mnie zawsze denerwowało, że przed dialogiem z postacią musiałem zapisywać stan gry bo ścieżka po dialogu rozgałęziała się na dwie a ja muszę mieć wszystkie questy zaliczone nie istotne czy na jednym zapisie czy na 2 dlatego nigdy nie skończyłem jedynki. Twój filmik zachęcił mnie jednak do bethesdy bo możliwość jak to zacytowałeś sprzedaży się każdemu i nie branie z tego tytułu odpowiedzialności jest dla mnie czymś co by ograniczyło okienko zapisu do góra 2- 3 zapisów. Lubię liniowe fabuły dlatego lubiłem Fallauta Tactics. Opisy rozterek moralnych z gry new vegas pewnie by mnie jeśli nie sparaliżowała to zmusiła do rozegrania każdego dostępnego questa na 2 co przy rozbudowanej grze pewnie i tak byłoby mało.
14:00 i wszystko sprowadza się z tego ile ameb będzie kupowało takie marki, dopóki się sprzedaje i generuje zyki tak długo bethesta będzie miała Cię w dupię i sprzedawać demo gierki po zawyżonych cenach :v
A ja o ile cenię gry Obsidianu, tak Bethesdę kocham, uwielbiam uniwersa, które oni tworzą. Poznawanie ich historii i odkrywanie tajemnic. Starfield bardzo mi się podoba ze względu na uniwersum i wolność świata.
Napiszę to co kiedyś już napisałem i to nie raz w innych miejscach- Obsidian tworzą ludzie którzy są odpowiedzialni za oryginalne dwa pierwsze Fallouty, więc naturalne że czuli o co chodzi w tej produkcji, jej klimat, co trzeba zrobić lepiej a co wywalić. Okej, Obsidian ma problemy z grami od strony technicznej- NV miał ogromne problemy z stabilnością ale było to wynikiem morderczego tempa narzuconego z góry że mają 1,5 roku na wypuszczenie dodatku. Jednak mimo wszystko w 1,5 roku zrobili produkt lepszy jakościowo i pasujący do universum niż 3 i 4 część, pomijając zapowiadane z wielkim hukiem F76 i jeden wielki fuck up na starcie. Ba, zobaczcie sobie Fallout: London- cos stworzone przez amatorów, ale na tyle dobrze i od samiuśkich podstaw, że Fallout 4 i jego śmieszne dodatki wypadają w tym momencie. Pozostaje mieć nadzieję że przejęcie przez Microsoft Bethesdy (i Obsidian zresztą też wcześniej) spowoduje że jeżeli powstanie nowy Fallout to: 1- postawią go na zupełnie nowym silniku 2- będą przy nim pracować ludzie którzy pracowali zarówno przy pierwszych Falloutach jak i przy NV 3- Howard nie będzie miał nic do powiedzenia a ktoś kto rozumie graczy i chce stworzyć "grę od graczy- dla graczy" a nie nudny produkt "dla każdego i dla nikogo" bo fajnie to podkreśliłeś że niektóre produkcje Bethesdy to były takie gry dla tatuśków którzy chcą odpalić gierkę i się zluzować pykając godzinę wieczorem bez wnikania w grę, głębię świata, mechaniki i inne duperele.
Czy New Vegas jest dobrą grą? Tak, czy jest najlepszym Falloutem po przejęciu Bethesdy? Tak prawdopodobnie jest najlepszą grą "od nich" która wyszła od czesu Morrowinda, ale jednocześnie ta gra bardzo mocno dostała przez to że jest na ich silniku, to mogła być o wiele lepsza gra jakby dało im się więcej pieniędzy, czasu, i inny silnik graficzny który był już przestarzały podczas premiery
O tak, to jest problem Skyrim, tam nie ma konserwacji naszych wyborów, tzn poza wyborem cesarstwo albo gromowładni. A ten wybór nie ma sensu, bo kto normalny dołączyłby do typów, którzy próbowali ściąć mu łeb 😅
@@KamilOlechowski nie dla mnie, Morrowind mimo swojej otwartości i wielkości świata był strasznie miernie napisany, nie mówiąc już o kłujących w oczy animacjach. Co ofc nie zmienia faktu, że w dniu swojej premiery był grą ponadczasową. Mimo wszystko bethesda nie potrafi poprawić formuły jaka była w Morrowindzie i z każdym kolejnym tytułem ich produkty są coraz mniej rpgowe i bardziej ograniczone. "Jeden krok do przodu, dwa kroki wstecz."
Niestety jest jeden wielki problem aby zaszły zmiany w Betesdy. Ich gry są w miarę tanie w produkcji ale generują bardzo dobre pieniądze. Zarząd jest zadowolony, udziałowcy są zadowoleni, a graczy mają w dupie, bo i tak kupują ich gry
co do uproszczania gier to argument jest taki, że targetem są dzieci, co jest prawdą i kłamstwem jednocześnie, bo tak dzieci grają w gry, ale zgodnie z statystykami to wiek gracza rośnie, nie ma takiego efektu "wyrastania" z gier jak kiedyś. Drugi argument to chęć trafienia do casualowego gracza, który nie będzie chciał się wgryzać w mechaniki, ale imo to niezrozumienie rynku, ja np w crafting (jakoś zawsze się nim jaram w grach, a koniec końców nie chcę mi się w niego bawić) w new vegas zacząłem się bawić przy 3-4 podejściu. Dodatkowo gry taregetowane pod casuala (czyli maksymalnie upraszczane) mają dużo mniejsze szanse wytworzenia hardcorowych fanów tytułu, zauważcie, że nawet nowe marki jakie zebrały fanbase i zbudowały hardcorowych graczy to gry rozbudowane i wręcz tworzone jako gry bardzo trudne np. elden ring i wszystkie soulsy, ale nawet z gier prostszych mamy wiedźmina (błagam nie zjedzcie, ale nie przechodziłem go jeszcze). Nawet te nieszczęsne nowe assasyny są rozbudowane w pewien sposób, co prawda gracze żalą się na duże i puste mapy (wg mnie jest to wynikowa tego o czym sam mówisz, czyli nie stawianie się na miejscu gracza). Mam wrażenie, że branża musi dostać teraz parę lat po głowie, spaść, żeby studia lepiej myślały nad swoimi inwestycjami, a na rynek trafiało więcej perełek pokroju wspomnianego new vegas, wiedźmina, ale nawet takich mniejszych gierek jak np frostpunk (ja jest wielkim fanem studia 11bits i bardzo mi się podoba w jaki sposób oni tworzą gry).
12:29 ale pierdoli jak potłuczony xD Gra jest zrobiona tak aby generowała haj nic mniej nic więcej. Taki model im się najbardziej opłaca i taki sprzedają. Gdyby FNV by sie lepiej opłacał to już dwano byś miał sequel. Z jakiegoś powodu jak obsydian zrobił nową markę i poszedł bardzo podobną ścieżką to gierka sie sprzedała a po roku nikt nie pamiętał już o niej. Fallout to marką, markę sie doi i będą jeszcze DŁUGO ją doić wraz z innymi swomi markami.
Problemem Outer Worlds było złamanie immersji. W FNV w miarę płynnie zwiedza się świat, mając symboliczne ładowania pomieszczeń (ograniczenie silnika). W OW niestety statek kosmiczny to symboliczna winda do zmieniania pięter / planet, które też są źle zrobione, bo zwierzaki na różnych planetach są takie same z innymi kolorkami. Gdyby zrobili Outer World (pojedynczy), z dużą mapą, dużymi miastami i na jednej planecie dali te zwierzaki, to byłoby 10x lepiej.
Bardzo dobry materiał, co prawda mi tam osobiście się podobało to sandboksowe budowanie w f4. Ale masz rację w stu procentach krytykując Bethesdę, 4 jest w sumie nijaka i taka zbyt konformistyczna(są fajne pomysły , lecz brak w tym duszy i zła realizacja), 3 ma swoje uroki i widac że próbuje jakoś być w miare grywalna. No ale jedynie NV prezentuje poziom godny RPG. Bardzo dobrze też że krytykujesz recenzentów, niektórzy z tej branży to jakby się sprzedali do korpo
Lepszy niż 3/4 TH-camrów w Polsce - szacun za wywołanie z tłumu Zagrajnika.
*Sprzedajnik TV
@@RyanCooperKing Czemu sprzedajnik?
@@Pawe-ef1msPrawie wszystkie ich filmiki to reklama pewnie o to chodzi koledze
on to był gotów się popłakać jak zwróciło mu się uwagę, że w "recenzji" hogwarts legacy publicznie się masturbuje bez kszty krytyki i podejmowania opinii. Bardzo miło wspominam te gierkę ale chłop tam odjechał z peronem.
Alez sie zagrajnikowi ostatnio obrywa od wszystkich, dajcie juz mu spokoj xd
W Skyrimie jesteśmy po prostu Wszechwybrańcem xD
Mnie bardzo ciekawi, gdzie w tej grze trafimy po śmierci, bo sprzedaliśmy duszę chyba wszystkim, którzy chcieli kupić.
A tym co nie chcieli wcisnęliśmy na siłę 😂
Tylko jeśli zdecydujesz się nim być. To że w skyrimie możesz dołączyć do wszystkich frakcji nie jest problemem bo wielu graczy tego oczekuje( wystarczy sprawdzić sobie że do Morka który nie przewidywał czegoś takiego powstawały poradniki jak dołączyć do większości frakcji); problemem jest to że nie trzeba ogarniać umiejętności potrzebnych w danej gildii, chociaż z drugiej strony jeśli komuś coś takiego przeszkadza to nie dołączy lub dołączy i będzie starał się te umiejętności rozwijać. Jeśli mu nie przeszkadza to zwyczajnie chce ograć wątek i ma w dupie to czy musi czegoś używać czy nie.
A i tak wszyscy mają nas w d**ie...
-Zagrajnik po co ci głowa?
-Jem niom.
Jesteś autentycznie jedynym twórcą na TH-cam który opisał new Vegas w nie standardowy sposób szanuję i naprawdę podziwiam jaki progress poczyniłesi przez te ostatnie miesiące na swoim kanale
Dyzio pozdrawia ❤❤❤
Mega giga ultra turrrrbo materiał!
Genialne przedstawienie zarówno pośpiechu recenzentów, co model powtórkowy Bethesdy (z resztą widać to po każdym studio). Widać ten pomysł na film i odbija się na wyświetleniach, yo :D
Przestań Grajek. Recenzja z bańki wąsatej kiszki. I ta wycieczka osobista do Quaza i Zagrajnika, podczas gdy obaj zjadają typa na śniadanie. To jest zły materiał nie tylko z powyższych powodów.
chłop wyskoczył z dupy z niecałymi 2k subów i elegancko przejechał się po quazie i zagrajniku w przepiekny sposób. O chłopie jaki to jest quality content... poproszę więcej.
Chyba najśmieszniejszy w Skyrimie jest system małżeństwa. Zakładasz amulet Mary, dla jego bonusów, a nagle wszyscy myślą, że partnera szukasz.
Pamiętam, jak za pierwszym razem, szedłem z tym naszyjnikiem w pancerzu SŁOWIKA i się oświadczyłem Isoldzie. Kurna, jak taki strój cię kręci dziewczyno, to ja nie chcę odwiedzać gospody w Białej Grani, gdy ją odkupisz xD. A potem idę załatwić ceremonię, znowu wbijam w pancerzu słowika i widzę armię NPCów na ławkach, o których zapomniałem wieki temu. Bo gra nie daje ci opcji samodzielnie zapraszać gości na TWÓJ ŚLUB, tylko sama ci losowo ich wysyła. No i same osoby, z którymi możemy się ożenić. Jest np. jedna właścicielka tartaku, która godzi się za nas wyjść bo... popracowaliśmy w jej tartaku xD. Kobieta musi być ostro zdesperowana. Serio, da się bardziej spłycić temat?
Jedyną wadą tej gry jest jej grafika, która nawet w 2010 roku była zacofana. Kiedy ogrywałem ją na lapku pierwszy raz, wręcz utonąłem w tym świecie. Nie pamiętam ile miałem kolejnych podejść i kolejnych przejść. Jakie wybierałem finalne drogi, wybory na początku w środku gry itp. Potem rewelacyjne dodatki. Masa sentymentu dla wetaranów dwóch pierwszych części, Jackobtown i stojący na jego czele Marcus, aż mi się oczy zaszkliły.... Klimat dzikiego zachodu, zabójcze kazadory, interesujące frakcje, mnóstwo towarzyszy z głębią postaci.
Ta gra jest najlepszym falloutem w jakiego grałem i dziękuje za twórców, którym Shitthesa rzucała kłody pod nogi od samego początku.
Podsumowując, na świecie są tylko trzy części Fallout'a --> Jedynka, Dwójka i FNV, reszta jest milczeniem.
Dodalbym do twojej kolekcji jeszcze fallout 4 vr ale (niestety) z modami, bo bez modow jest zwykla bethesda
@@StaryBrudnyLis187nie wiem jaki mod miałby naprawić te side questy, mechaniki rpg i gowniane zależności między lokacjami.
@@NewLineCinema2000 a grales vr?
W tej grze nie ma nic dobrego, zwykły ledwo działający ściek.
@@marianoitaliano9521 Są mody naprawiające crushowanie
dawno mi się tak dobrze nie słuchało czyiś narzekań bo były konstruktywne oraz przemyślane ,nie bez powodu na te zacną firmę mówi się bugesta
To co dobre i moralne zależy od tego co uważamy za dobre i moralne. I właśnie to jest cechą najlepszych gier, w których można dokonywać wyborów. Oraz oczywiście swoboda. Ja grając w NV zabiłem Bennyego i Housea a później sprzymierzyłem się z Yes-Manem. Uznałem, że będę nowym Panem Nowego Vegas, ogram Housea który ponoć zawsze wygrywa i świetnie się bawiłem, bo mogłem zrobić co chcę.
Genialny film. Dam sypukcje i będę oglądał twoje przyszłe materiały.
Jeśli chodzi o skyrim to w dużej mierze się zgadzam, ale motyw wojny domowej jest genialny. Czytając lore, książki w grze, słuchając bohaterów można zrozumieć że jest on bardzo skomplikowany i wpłynie na cały tamriel. Głównymi złymi tego konfliktu jest 3 strona, Thalmor(partia polityczna elfów) która rządzi aldmerskim dominium(taki kraj) i jak wynika z dokumentów o ulfricu w ich ambasadzie którą odwiedzamy w głównej fabule uznają go za zasób który rozpętał wojnę destabilizując cesarstwo. Thalmor próbuje je osłabić by w 2 wielkiej wojnie je pokonać. Konflikt jest mega ciekawy i warto o nim choćby obejrzeć na youtubie. W bethesdzie są świetni ludzie wymyślający lore tylko szkoda że ich gry są tak średnie 😂. Znając wszystkie fakty różni ludzie mają różne opinie którą stronę wybrać(ja np. preferuję cesarstwo) więc to nie tak że wybór cesarstwa jest bez sensu. Poza tym złapali gracza gdy nielegalnie przekraczał granicę i w międzyczasie złapali ulfrica którego chciali szybko sciąć zanim ktoś z thalmoru by zareagował. I dlatego ta głupia kapitan też chce cię ściąć bo nie jest pewna czy nie był z gromowładnymi i według niej lepiej huhać na zimne
Mój nowy top gamingowych kanałów w Polsce. Z materiału bije zdrowy rozsądek.
Głównym problemem nie jest to że Bethesda robi leniwe gry, tylko to że gracze to kupują. Nic nie zmieni się dopóki ludzie się nie ogarną (co według mnie nigdy się nie zdarzy)
Popyt i podaż. Jeśli się to sprzedaje znaczy, że jest zapotrzebowanie. Wina po obu stronach leży.
przy Starfieldzie polecieli tak bardzo, że ludzie chyba zaczęli się orientować
Odkryłem Twój kanał z pleceń na yt. Wszedłem i coś kliknęło. Teraz oglądam wszystkie Twoje filmy jeden po drugim i jestem zachwycony. Świetna robota. Podoba mi się Twoja argumentacja i to że się nie pierniczysz. Wywołałeś Zagrajnika i Quaza i celnie podkreśliłeś wady ich omówień Starfielda. Podoba mi się też Twój film na temat Star Citizena. Zawsze ta gra mnie korciła i ciekawiła ale czułem, że jest z nią coś nie tak. Twój film w świetnie mi pokazał co nie gra w tym tytule. Widziałem wiele zagranicznych filmów na temat tej gry, ale uważam, że Twój jest na naprawdę wysokim poziomie. Pozdrawiam i liczę na więcej świetnych filmów.
Zagrajnik bardzo często odwala takie maniany
Serial jest jak Fallout 3. Fajnie się ogląda mniej więcej do połowy, zanim zdaje się sprawę, że fabuła to wydmuszka. Morrowind miał słabą mechanikę w porównaniu do Gothica lub Obliviona, ale miał fajną fabułę. Oblivion był już adresowany dla upośledzonych intelektualnie.
Oj tam dla upośledzonych, może i fabuła obliviona leży a system walki jest średni ale za to NPC są tak źle zrobione że aż śmieszne, wiadomo co kto lubi ale chyba mój ulubiony elder
Cały film jest bardzo dobry. Dobrze, że się nie rozszculasz nad New Vegas. Nie zgodzę się jednak pod względem serialu. Według mnie scenarzyści serialu popełnią te same błędy co sama Bethesda. Bractwo Stali które dawno straciło swój charakter i stało się inną odmianą enklawy. Czy fabuła z dziurami wielkości wielkiego kanionu (sama postać antagonistki, czy wypruta motywacja Vault Tec która nie ma sensu). Sami scenarzyści lodzą Bethesdzie, nazywając jedną z postaci od nazwiska Todda. Ten serial można określić mianem telewizyjnego Fallouta 3. Dobry o ile nie będziesz nad nim myśleć więcej niż pięć minut.
i jeszcze zniszczenie NCR-u, bo «postęp uniwersum» to wieczne robienie chatek z dziesięciu desek
Pierwszy raz cie oglądam gościu i jak ty mi zaimponowałeś, 18 minut plucia faktami, piękne
Otworzyłeś mi oczy na pewne rzeczy. Dzięki, zostaję tu na dłużej!
Obsidian pokazal że można zrobic dobrą historię frakcje, villainow itd
Mi się wydaje że współczesny spadek jakości gier jak i wszystkeigo wokół nie jest przypadkiem. Pamiętaj że gry robią wielkie korporacje dla których liczy się zysk każdy chce zarobić i w tym też może być jedna z przyczyn obniżonej jakości produkcji bo bezsensowne jest starania sie jak ludzie i tak kupią i kasa będzie sie zgadzac. Drugim aspektem może być to że współczesne pokolenie z albo alfa są tak uzależnione od dopaminy że taki np fallout 1 albo 2 były by niemożliwe do ogrania przez nich więc twórcy gier muszą upraszcząć gry żeby były bardziej dostosowane do nich tak żeby dawały odmóżdżającą przyjemność
Bethesda i kreatywność przecież te kasztany sprzedają mody do swoich gier. Do dzisiaj są aktualizację skyrima które jedyne co robią to wkurzają ludzi
@1BlueSateliteFallout 3 jest modem do elderscrolls
@1BlueSatelite New Vegas to mod do Fallouta 3, a ten z kolei jest w sumie Oblivionem, tylko że z bronią laserową.
Inna sprawa, że to New Vegas ukręcone w półtora roku na kolanie z użyciem gównianej technologii dosłownie niszczy F3 w warstwie rolplejowej.
@1BlueSatelite Chłopek co ledwo ogarnia pisanie po polsku ciśnie mi od małp, bo mam czelność nie pochwalać gówno-gierek z Bethesdy, nie wierzę. xD
Jako warstwę rolplejową rozumiem questy, mechaniki rozwoju, worldbuilding, dialogi, bohaterowie etc. panie mądry. I owszem, NV nie jest tutaj jakieś wybitne, ale tam wszystko przynajmniej spina się w jakąś w miarę zwartą całość. Tymczasem F3 no cóż, 200 lat po wojnie a świat wygląda jakby bomby spadły dzień wcześniej, a jedna z kluczowych osad (Megaton), to kilka chatek z blachy falistej i dykty. Do tego skille, które nie mają znaczenia czy masz je na poziomie 0 lub 100, bezsensowne perki, skalowanie się świata do poziomu bohatera - sory, ale postapokaliptyczny Oblivion zestarzał się bardzo paskudnie przez lata.
Szukałem kogoś takiego, leci sub. Zwłaszcza na temat starfielda o bethesdy powiedziałeś dokładnie to co myślałem po premierze.
Mnie osobiście wkurwia to, że taki starfield to dosłownie platforma do modów za 300zl. Do tego zbugowana i z chujowa historią i wszystkim innym. Bethesda chyba sama jest świadoma tego, jak złej jakości robią gry więc po prostu wydają je jako platformy do modów.
Problemem nie jest tyle Bethesda i ich gówno gierki za coraz bardziej poronione pieniądze, a ludzie, którzy głosują za tym portfelem.
Zastanówmy się - jeśli dane studio zarabia krocie na skrajnie niedokończonych bublach, to po co się mają starać?
Grałeś w to w ogóle czy tak powtarzasz pierdoły zasłyszane od hejterów?
Przykre jest to że wszyscy rozgrzeszają Bethesdą z wszelkich niedociągnięć bo "przecież są mody", jakby to była zaleta że nic w tych grach nie działa i fabularnie są do sedesu. Jeśli to jest sam silnik a zawartość mają robić moderzy to ich gry powinny kosztować góra 10 zł a nie 200.
Dobry kanał, powodzonka ❤🫡
Powiem Ci, chopie, że jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili...
Nie bezpośredniością, nie trafnością przemyśleń, nie formą, ale tym wszystkim razem, pięknie zapakowanym i podanym. Dzięki za materiał, bardzo trzeźwy, rzetelny i z serducha, niekoniecznie w 100% pokrywający się z moim przekonaniami, ale w tym właśnie jest wartość - bo mogę spojrzeć na pewne kwestie z innego, Twojego punktu widzenia i to jest ciekawe. Dziękuję! 👍👍👍
A Bethesda? Majom rozmach skurwisyny. I nic z tego nie wynika.
Chłopie ten film to świetna robota. Ladnie wszystko omawiasz i w ogóle jakoś dobrze sie to ogląda, leci sub
Kupiłem F4 w preorderze i zawiodłem się strasznie właśnie przez spłycone elementy rpg i upierdliwe aktywności związane z osadami (another settelment needs your help, przeklęty preston), tyle dobrze że strzelanie było całkiem przyjemne
Ja gram w F4 dla budowania osad i tyle .
No kurwa nareszcie ktoś z jajami, dobrze, że wywołujesz do tablicy tych pseudo recenzentów, dzięki prawdzie i konkretom stałem się nowym widzem, pozdro
akurat ten serial jest zupełnie jak gry Bethesdy, historia do niczego, rozwalanie zasad i wydarzeń w uniwersum, ale ludzie się nie orientują przez hype
świetnie zrobiony system reputacji xDD
Ostatnio oglądałem recenzje gier 10 lat temu. Potem stały się denne. Dziękuję za ten materiał, świetna robota. Dobrze się Ciebie słucha
Ale nawijkę zapodałeś... W punkt.
Właśnie wczoraj skończyłem grać w Fallout New Vegas, udało mi się nią przejść raz (drugiego bym nie zdzierżył 🤣), ale z wszystkimi zakończeniami, zrobiłem zapis gry na 27 poziomie gdy ze wszystkimi frakcjami (oprócz kajdaniarzy) miałem jeszcze minimum neutralne stosunki, a potem zostało wczytywania gry i przejście zakończenia z kolejną frakcją. To jest bardzo dobry RPG ale do wybitności mu daleko. Szacun za odwagę, że też to powiedziałeś, bo możesz wylądować na stosie (medialnym), zrobionym przez jej psychofanów.
Warto dodać że częś byłych pracowiników Black Isle które stworzyło pierwsze 2 Fallouty, założyła studio Troika które stworzyło równie świetne Arcanum.
Mnie najbardziej zwiodła recenzja od Arhneu. Pamiętam jak przy recenzji F76 padły słowa o Bethesdzie w stylu "ile można temu studiu dawać przyzwolenie na wydawanie produktów w takim stanie[...] przecież te pazery liczą na to żeby to było uznawane za normalne" ale recenzja Starfielda można podsumować: ludzie boją się powiedzieć mówić o tej grze pozytywnie, mnie się tam podoba
Taki zwrot o 180 stopni względem Bethesdy, który u mnie podważył ich rzetelność
Starfield to nie był na start taki kryminał jak F76, który teraz jest ponoć całkiem przyzwoitym tytułem (o ile ktoś lubi farmienie gruzu i budowanie domków z dykty).
Inna rzecz, że Starfield dobitnie pokazał jedną rzecz - Bethesda to kreatywny i technologiczny bankrut. Uporczywe trzymanie się tego samego silnika, który jest pudrowany od czasów w sumie Morrowinda (loadingi przy każdym przejściu przez drzwi w 2024 roku to jakaś pomyłka) i wciąż ta sama bylejakość jeśli chodzi o kreowanie świata, fabułę, bohaterów, dialogi, questy. No i jeszcze śpiewanie sobie za to 350 PLN to też jakaś pomyłka. xD
Komentarz dla podbicia, ponieważ ten materiał powinien polecieć dalej
Świetny materiał, idealnie się oglądało.
Dobry materiał. młody człowiek rozumie magie starych gier, podoba mi się to. Sam jestem graczem od lat 90 tych, Fallout 2 to moim zdaniem najlepsza gra w ogóle dotychczas, ale mam małe zaległośći z nowymi tytułami , nowy baldur jeszcze nie sprawdzony. Swoją drogą z tych nowszych produkcji kingdome come deliverance jest warte wspomienia , bardzo dobra gra to była, momentami porywająca i wybitna wręcz. A jednak nieco podobna do skyrima
Bardzo potrzebny film. Warto żeby gracze zaczeli wreszcie myśleć portfelami i przestali kupować kolejne asset swapy Bethesdy, która od czasów Morrowinda nie zrobiła dobrej gry.
O, kolejny fajny kanał odkryty w tym roku!
dlatego właśnie gry od fromsoftware sa tak popularne, gdyż trzeba się mocno namęczęczyć nie tylko grywalnością ale i ruszyć głową aby zrozumieć lore a także w owgóle ukończyć te grę.
gracze lubią gry może nie ekstremalnie trudne, ale takie gdzie własnie czasem ruszenie głową wzbudza w nas taką ciekawość. nie dziwię się przez to, że horrory mają co raz większą ilość odbiorców.
Skończyłem Demon's souls i DS1 w połowie DS2 odechciało mi się grać przez powtarzania drewnianych mechanik.Ile raz można powtarzać schemat skakania na pałę w przepaść lub chodzenia po belkach czy innych wąskich elementach postacią która nie ma zaimplenowanego chodzenia po nich i zachowuje się jak wczesna gra 3D z końca lat 90.Do tego niemiłosiernie wkurwia mnie nijaki system walki który wymusza na graczu jedyny słuszny schemat walki daną bronią/przeciwnikiem.
Jedyny skill jaki musisz posiadać to dobra pamięć i mapować wszystko do bólu.
Jako gra taka żeby sobie pyknąć po 1h czy 2h kiedy masz chwilę wolną wieczorem to ok.Ale w to się nie da grać na jednym powiedzeniu (10-12h) ,bo po prostu wkurwia.
@@trwers gust jest jak dupa. każdy ma swój :)
Zajebisty filmik, tematyka rzeczywiście niezbyt poruszana w tych wszystkich wideo-esejach i zgadzam się ze wszystkimi postulatami. Nieco mi smutno że wszystko wskazuje na to że TES6 i Fallout 5 będą tragiczne a bardzo lubię oba uniwersa i styl rozgrywki
11:41 Budowanie w F4 było spoko na papierze. Problem był w tym, że w większości osad był syf, którego nie dało się posprzątać, ludność osady była tak samo ograniczona niezależnie od jej wielkości (przez co niektóre zawsze wydawały się puste, a inne tłoczne już na starcie), no i było Ci wciśnięte na siłę już na starcie nie dając przy tym nic w zamian.
I nie, generyczne questy spamowane co 15 minut to nie jest "nagroda".
Mam poważne podejrzenie, że powód dla którego Bethesda produkuje kolejne erpegi (choć boli użycie tego słowa w kontekście tego studia) w taki a nie inny sposób to wynik niechlubnego mixu dalszego obniżania kosztów produkcji (im nowsza odsłona, tym bardziej questy, wpisy w terminalach czy inne znajdźki rozszerzające lore świata wyglądają jakby były robione według kilku schematów albo wręcz generowane przez AI i co gorsza jest ich więcej z gry na grę), a w drugiej kolejności - czy Todd'owi się spodoba, zrozumie o co chodzi w danym queście i zaakceptuje całość. Także im dalej będą brnęli w to tym gorzej dla nas wszystkich bo nie wiem co by się musiało stać żeby Bethesda odsprzedała prawa do marki 'Fallout' a taki 'Fallout: New Vegas' i póki co 'Fallout: London' (nie przeszedłem jeszcze do końca stąd 'póki co') elegancko obnażają bylejakość ich gier.
Wymawianie "Falout" zupełnie rozumiem, bo tak jest napisane. Jak ktoś chce być poprawny albo po prostu wie, to mówi "Folałt"
Ale "Falałt" to nowość. Yay! 😂
Pierwszy materiał obejrzany z Twojego kanału. Jeski, ale dobrze mi ta treść weszła. Kawa na ławę! Życzę rozwinięcia!! Chociaż wtedy wleci sponsoring i trochę mniej punchów usłyszymy ;)
Dobry materiał. Aż mnie naszła ochota by przejść ponownie New Vegas. Zwłaszcza że ponoć można to zrobić używając dubbingu AI PL.
ten dubbing jest mega drewniany (jak to z maszynki losującej), nie umywa się do oryginalnych głosów
Leci sub i łapka. Bardzo fajny materiał :)
Nie znałem cie wcześniej, to pierwszy materiał jaki widziałem, ale widze ze mówisz jezykiem, ktory przemawia do mnie najbardziej: językiem faktów. Za pojechanie po Zgarajniku, ktory ostatnimi czasy coraz czesciej średnie gry wynosi na ołtarze i oglasza wybitnymi (Hogwarts Legacy i wlasnie Starfield), kolejny+. Summa summarum jest subik i inne filmiki na bank wjadą na liste "do obejrzenia".
Szkurna jeden z lepszych materiałów jakie oglądałem w tym roku, szacunek i dzięki 🫡
dwie minuty filmu i leci sub, jestem pewien, że sie nie zapędziłem
Bardzo dobry film, nawet subika zostawiam po obejrzeniu i skomentowaniu u Kiszaka, aczkolwiek boli podejście do Fallouta 3.
Amen, ja bym tylko wskazał że ta formuła Bethesdy istnieje nie od Obliwiona, ale Morrowinda. Tam też można było dołączyć do miliona gildii, często otwarcie wrogich wobec siebie, w tym takze różnych kościołów co w ogóle nie miało sensu i rozwinąc jedna postać we wszystkich możliwych umiejętnościach. Akurat Morrowind był pierwszą duzą produkcją której pracami kierował Todd Howard i to Morrowind wyniódł go do pozycji dyrektora wykonawczego.
Otóż w Morku nie można było dołączyć do wszystkich frakcji. Tzn gracze kombinowali jak to zrobić bo skoro gra tego nie przewidywała to wiadomo że ktoś spróbuje to zrobić, ale jednak było to niemożliwe bo o ile mogłeś np dołączyć do gildii wojowników i złodziei tak już żeby ukończyć ich linie fabularne trzeba było kombinować bo frakcje były wrogie i nieraz zlecały eliminacje członków przeciwnej grupy, Niemożliwe w żaden sposób było natomiast dołączenie do 3 wielkich rodów.
HAIL ENCLAVE! super filmik Snake
Jakbym słyszał siebie. Totalnie w punkt!
Najlepszy Fallout to mod do Hearts of iron 4
sigma
taaaak, wolność wyborów w new vegas to inny poziom rozgrywki, raz chciałem zrobić totalnie złą postać nienawidzoną przez wszystkich i dołączyć do legionu cezara. Skończyło się na tym, że byłem w legionie, owszem, ale byłem jednocześnie najbardziej kochaną postacią na całych pustkowiach z nieskazitelną reputacją. Tylko dlatego, że robiłem większość questów mimowolnie dla PD :D
New Vegas najbardziej świeci przy takich modach jak FPGE, gdzie po przejściu gry te wszystkie konsekwencje, ich kombinacje i interakcje ze sobą możemy zobaczyć bezpośrednio w świecie. Wszystkim serdecznie polecam.
1:41 A ja tam przy Fallout Tactics dobrze się bawiłem. Pewnie dlatego, że ograłem go przed 1; 2 czy 3ką.
+1 Tactics to świetna gra. Nie jest to RPG, ale gra taktyczna typu "Commandos" z elementami RPG.
Jak 99% recenzentów gier podobnie zresztą jak ludzie z innych branż to kretyni zwykli są xD Tak to już w życiu jest że trzeba dotrzeć do tego 1% ludzi którzy używają mózgu.
Quezy Nrgeje czy inne sprzedajniki zajmują się sprzedażą a nie recenzowaniem.
A ja chyba Starfielda ogram jeszcze raz po upgradzie sprzętu, ale dopiero gdy dodadzą pojazdy.. :D
Jeśli chodzi o płytkość gier to to samo można powiedzieć o aktualnym stanie Call of Duty. Od Ghosts (wykluczam tutaj rok 2020 i 2021 przez MW, BO:CW i Warzone gdyż mimo wszystko były świetne na tle innych gier) jedyne co szło w górę to cena, 350 PLN za 3 godzinną kampanię i zasypywanie mnie mikrotranzakcjami przy każdym włączeniu gry? Chyba podziękuję. Multiplayer to aktualnie jakiś żart chyba że lubisz być rozstrzeliwanym przez homelandera z jego mp5 świecącego jaśniej niż psie jaja.
(Zajebisty film btw tak trzymaj)
leci sypukcja i lapka w gure :D
bardzo dobra recenzja i wnikliwe ujęcie problemu gier betesdy. nie wiele jest tutaj do dodania.
o właśnie miałem wyłączać w 10 minucie , zabawne :D
Cała prawda o bethesdzie 👍👍👍
Fallout jest podtrzymywany przez sam lore i mody - change my mind.
Ludologiczny materiał
Osobiście uważam ze nie wolno ufać recenzentom gier bo oni robia je tylko dla kasy i zawijają gówno w papierek.
Moj największy zawód growy wszech czasów to nowa Mafia.Uwielbiam Mafie 1 ,historia ,alternatywne sciezki zakonczenia misji,mechanika pojazdów (kto gral na kierwonicy ten sie zdziwi jak to jest dobrze zrobione).Implementacja pedalu sprzęgła gdzie wszystkie inne gry oblewały ten temat.Nawet gry typowo wyacigowe nie mają zrobionego sprzegla bo po chuj xD
Skończyłem Mafie chyba z 50 razy.
I moge powiedzieć ze nie rozumiem jakim cudem ta gra nie była i nie jest otoczona takim kultem jak np. gówniane GTA.
Ogólnie seria GTA to jest kurwa ściek technogiczny i syf fabularny.
ostanio skoczyłem wszystkie 3 czesci GTA3 i moge stwierdzić ze GTA3 to na kazdej płaszczyźnie gra niedopracowana ,VC broni sie powierzchownym klimatem Miami i dalej to jest slaba gra z slabymi mechanikami , kiepską fabułą itd.
GTA SA to kompletny syf.
Wracając do Mafii to remake obdarł fabułę z wszystkie co bylo w niej świetne, usunięcie misji dodatkowych i braku jakiej kolwiek sensownej mechaniki prowadzeniu pojazdu to jakis dramt.Prawie kazda misja w mafii miala alternatywną ścieżkę.W misji na lotnisku moglismy zastrzelić czlowiekia w budce telefonicznej zeby po zakończeniu misji i walczyć z policją.W jednych z pierwszych misji jesli uszkodzimu samochody tak zeby nie zbić szyb to caly gang z Baru nie bedzie nas gonił.W misji z gdzie trzba zastrzelić polityka z wieży wieziennej możemy zabić kanalarza czy tam menala i schowac jego zwłoki tak zeby nie miec potem pościgu policyjnego.
Prawie w kazdej misji sa dostepne alternatywne zakonczenia.
I ten gowniany remake nawet nie wysilił sie na takie coś.
Ewidentnie na fali dobrych remakow jak Crash bandicoot,THPS zaczeto robic też gownine gry takie wlasnie jak mafia. Graja tylko na moim sentymecie .
baitujesz xD?
@@Rzeznik48Niesty nie.kupiłem na premię wersję fizyczną, a w środku kurwa zdrapka .bez instrukcji czy kurwa czego kolwiek i dopłaciłem za pudełko slim DVD, 5 albo 10 funtów.To jest kurwa dramat. No dobra do wersji pudełkowej dostałem jakieś zjebane skórki...
Rozbawił mnie przykład czegoś nowego i Star Wars-ów. I luzik, masz rację. W kinie byłem przynajmniej 50 razy na "Powrót dżedaj" I byłem zajarany jak szczur przed otwarciem kanału. Znałem wszystkie dialogi już na pamięć po angielsku mimo, że byłem jeszcze za młody aby znać ten język.
I gdzie tutaj aspekt który mnie rozbawił?
Otóż najpierw przeczytałem całego Herberta, potem drugi raz i przyszły te nowe 3 części SW i wtedy mnie uderzyło.
Lukas zerżnął z Diuny....
Owszem, ciężko temu zarzucić, w prost, plagiat. No ale jednak zerznął.
PS: bardzo mi się kojarzysz ze Spaponym Popcornem...no może poza wiekiem.
Merytoryka, stonowany język aż coś w Tobie nie pęknie ale to ma wtedy jeszcze większy inpact. A co do Zagrajnika tfu. Zwodowalem go już ponad rok temu za super-hura-tak zwane recenzje.
14:56 Warhammer to parodia Fallouta. Każdy chciałby co innego i w tym wypadku jakby się chciało Warhammera to by się kurwa sięgnęło po uniwersum tworzone przez tęczowe aktywiszcza
Po pierwsze. Świetny materiał, który zwrócił mi uwagę na parę rzeczy. W tym na niestety spadającą wiarygodnością quza.
A odpowiadając na pytanie (co prawda retoryczne ale uj z tym xD) "Dlaczego?". Bo są to spółki akcyjne, spółki z.o.o, publicly traded companies. Im mniej udziałów takich firm jest w rękach ich pracowników tym bardziej te firmy będą miały w dupie odbiorców. Bo właścicielami tych spółek są osoby dla których są to tylko jedne z wielu papierów "wartościowych", które mają przynosić im dochód za siedzenie na dupie. To tak zwany kapitalizm.
I każde studio i każdy wydawca skończy jako bankrut albo właśnie w ten sposób tak długo jak żyjemy w kapitalizmie
Super fabuła i grywalność, tylko grafika mnie strasznie kuła w oczy już wtedy jak wyszła. Przede wsztstkim animacje chodzenia i oświetlenie - jak staniesz przodem do okna będącego jedynym źródłem światła to oświetlone są plecy 😂. Jakoś tego nie widziałem w 3ce-moze kwestia różnicy w premierze. Ale grało się fajno - fabuła i mechanika nadrobiła resztę.
Mnie też nie interesuje TesVI bo widzę po starfailu jaki szajs nas czeka.
P 6:50
To że 90% dołącza się do Gromowładnych to jest nieprawda. Było mnóstwo ankiet na ten temat w internecie 😊
Póki co, jeszcze mały kanał, ale na prawdę kibicuje, bo w końcu czuje autentyczność, autor wciela się właśnie w te przysłowiowe "buty widza", o ile pomysł na Fallout jest mega fajny (i serial faktycznie daje ten klimat absurdu), tak te gry od trójki są kopiuj-wklej, jest jakis schemat i elo.... Skyrim również jest słaby i głównie podoba sie ludziom, ktorzy chętnie grają sobie po 30 min dziennie przez kolejne kilka lat (jak kilku moich znajomych), gdzie sobie pochodza po mapie, poklikaja na przedmioty, jak cos im wyskoczy to zabija i w sumie zero wczucia w fabule... bo jaki jest sens jak analizowanie swoich dzialan nie ma sensu bo w nic to nie zmienia xd
PS w sumie nagraj cos o Gothicu :D
Moim zdaniem Serial Fallout idealnie pokazuje mentalność Bethesdy więc z tym się nie zgodzę. Prymitywny świat z toną dziur fabularnych. Ciągle mi się podobał ponieważ to trafny obraz Fallouta Bethy.
Do tej listy grzechow dorzucilbym jeszcze jeden. Jak juz zrobili gre ktora miala potencjal ale jej nie dopiescili, potem spolecznosc sie zabrala za jej dorabianie modami... to oni nagle po kilku latach wyskakuja z tekstem "zrobilismy super update o ktory nikt nie prosil a jeszcze mniej osob go potrzebowalo, ale jest przymusowy i rozpierdoli wam wszystkie mody jakie juz macie", i tak, mowie o "wymuszonej" serialem aktualizacji do F4... Mowil dziadek "jak cos dziala to nie ruszaj bo spierd...", to oni jak dzieci z sierocinca wkladaja widelec do kontaktu zeby podgrzac parowke o ktorej sobie przypomnieli pomimo tego ze parowka juz zdarzyla wychodowac wlasna cywilizacje.
Moim zdaniem to ich najwiekszy grzech, bo moderzy sa naprawde swietni i poprawiaja, urozmaicaja i dopieszczaja ich gry jakby wlasnymi dziecmi sie zajmowali, a tu wchodzi myster tod caly na bialo i gowno rozrzuca na wszystkich. HATFU!
I też się zgodzę, że showrunnerzy lepiej ogarniają Fallouta niż Bethesda - ale narzekacze byli co porównywali je z FNV czy generalnie lepszymi RPGami.
Co do Fallout Tactics - polecam grać bez tur bo dzięki temu starcia są ciekawsze a i w ruch idą pułapki, które w trybie turowym nadają się tylko na sprzedaż.
Zanim powstał Obsidian była jeszcze Troika, która wydała tylko trzy (3) gry... ale za to JAKIE.
Równie zabugowane co ciekawe- Arcanum, Świątynia Pierwotnego Zua i VtM Bloodlines aka Deus Ex z wampirami.
Pamiętam wojenki w okolicach premiery FO3 gdzie mówiono o fanboyach „narzekają na zmianę perspektywy z izometrycznej na FPP".
Wyszedł New Vegas i argument obalił... Fallouty od Bethesdy to niezłe gry, ale słabe RPGi i beznadziejne Fallouty - jeśli gramy w nie bez wyłączonego myślenia będzie to niezbyt przyjemna gra bo bolączki i wady niemal na każdym kroku.
Te techniczne jak bugi i glitche czy w rozgrywce. Postacie i dialogi są beznadziejne - za to w NV nie przeklikiwałem dialogów bo były zwyczajnie dobrze napisane i wiarygodne. Dla przypomnienia - ta sama ekipa LEDWO wyrobiła się ze scenariuszem i dialogami w Starfieldzie którego robili ile lat? No właśnie - a efekt i tak mizerny...
Mnie zawsze denerwowało, że przed dialogiem z postacią musiałem zapisywać stan gry bo ścieżka po dialogu rozgałęziała się na dwie a ja muszę mieć wszystkie questy zaliczone nie istotne czy na jednym zapisie czy na 2 dlatego nigdy nie skończyłem jedynki. Twój filmik zachęcił mnie jednak do bethesdy bo możliwość jak to zacytowałeś sprzedaży się każdemu i nie branie z tego tytułu odpowiedzialności jest dla mnie czymś co by ograniczyło okienko zapisu do góra 2- 3 zapisów. Lubię liniowe fabuły dlatego lubiłem Fallauta Tactics. Opisy rozterek moralnych z gry new vegas pewnie by mnie jeśli nie sparaliżowała to zmusiła do rozegrania każdego dostępnego questa na 2 co przy rozbudowanej grze pewnie i tak byłoby mało.
No i chuj masz suba z bomby , rozjebales system , nie gryziesz się w język, czekam na więcej materiałów w takiej jakości
14:00 i wszystko sprowadza się z tego ile ameb będzie kupowało takie marki, dopóki się sprzedaje i generuje zyki tak długo bethesta będzie miała Cię w dupię i sprzedawać demo gierki po zawyżonych cenach :v
Bethesda tak jak EA są cieniem dawnych siebie sprzed 20 lat.
Świetnie zrealizowany materiał
A ja o ile cenię gry Obsidianu, tak Bethesdę kocham, uwielbiam uniwersa, które oni tworzą. Poznawanie ich historii i odkrywanie tajemnic. Starfield bardzo mi się podoba ze względu na uniwersum i wolność świata.
Cieszę się, że ci się podoba.
Napiszę to co kiedyś już napisałem i to nie raz w innych miejscach- Obsidian tworzą ludzie którzy są odpowiedzialni za oryginalne dwa pierwsze Fallouty, więc naturalne że czuli o co chodzi w tej produkcji, jej klimat, co trzeba zrobić lepiej a co wywalić. Okej, Obsidian ma problemy z grami od strony technicznej- NV miał ogromne problemy z stabilnością ale było to wynikiem morderczego tempa narzuconego z góry że mają 1,5 roku na wypuszczenie dodatku. Jednak mimo wszystko w 1,5 roku zrobili produkt lepszy jakościowo i pasujący do universum niż 3 i 4 część, pomijając zapowiadane z wielkim hukiem F76 i jeden wielki fuck up na starcie. Ba, zobaczcie sobie Fallout: London- cos stworzone przez amatorów, ale na tyle dobrze i od samiuśkich podstaw, że Fallout 4 i jego śmieszne dodatki wypadają w tym momencie.
Pozostaje mieć nadzieję że przejęcie przez Microsoft Bethesdy (i Obsidian zresztą też wcześniej) spowoduje że jeżeli powstanie nowy Fallout to:
1- postawią go na zupełnie nowym silniku
2- będą przy nim pracować ludzie którzy pracowali zarówno przy pierwszych Falloutach jak i przy NV
3- Howard nie będzie miał nic do powiedzenia a ktoś kto rozumie graczy i chce stworzyć "grę od graczy- dla graczy" a nie nudny produkt "dla każdego i dla nikogo" bo fajnie to podkreśliłeś że niektóre produkcje Bethesdy to były takie gry dla tatuśków którzy chcą odpalić gierkę i się zluzować pykając godzinę wieczorem bez wnikania w grę, głębię świata, mechaniki i inne duperele.
Czy New Vegas jest dobrą grą? Tak, czy jest najlepszym Falloutem po przejęciu Bethesdy? Tak prawdopodobnie jest najlepszą grą "od nich" która wyszła od czesu Morrowinda, ale jednocześnie ta gra bardzo mocno dostała przez to że jest na ich silniku, to mogła być o wiele lepsza gra jakby dało im się więcej pieniędzy, czasu, i inny silnik graficzny który był już przestarzały podczas premiery
0:21 i mody w których szpony śmierci się zastanawiają czemu postać gracza nie jest w ciąży
O tak, to jest problem Skyrim, tam nie ma konserwacji naszych wyborów, tzn poza wyborem cesarstwo albo gromowładni. A ten wybór nie ma sensu, bo kto normalny dołączyłby do typów, którzy próbowali ściąć mu łeb 😅
Stary fajnie opowiedziane tylko się nie zmieniaj 😉
Fajne, że ktoś zauważył to co ja już zauważyłem w jebanym oblivionie xd
Gry bethesdy od zawsze były ścierwem.
Gry bethesdy nie zaczęły się od Obliviona. Morrowind był swietny
@@KamilOlechowski nie dla mnie, Morrowind mimo swojej otwartości i wielkości świata był strasznie miernie napisany, nie mówiąc już o kłujących w oczy animacjach.
Co ofc nie zmienia faktu, że w dniu swojej premiery był grą ponadczasową.
Mimo wszystko bethesda nie potrafi poprawić formuły jaka była w Morrowindzie i z każdym kolejnym tytułem ich produkty są coraz mniej rpgowe i bardziej ograniczone. "Jeden krok do przodu, dwa kroki wstecz."
Niestety jest jeden wielki problem aby zaszły zmiany w Betesdy. Ich gry są w miarę tanie w produkcji ale generują bardzo dobre pieniądze. Zarząd jest zadowolony, udziałowcy są zadowoleni, a graczy mają w dupie, bo i tak kupują ich gry
co do uproszczania gier to argument jest taki, że targetem są dzieci, co jest prawdą i kłamstwem jednocześnie, bo tak dzieci grają w gry, ale zgodnie z statystykami to wiek gracza rośnie, nie ma takiego efektu "wyrastania" z gier jak kiedyś. Drugi argument to chęć trafienia do casualowego gracza, który nie będzie chciał się wgryzać w mechaniki, ale imo to niezrozumienie rynku, ja np w crafting (jakoś zawsze się nim jaram w grach, a koniec końców nie chcę mi się w niego bawić) w new vegas zacząłem się bawić przy 3-4 podejściu. Dodatkowo gry taregetowane pod casuala (czyli maksymalnie upraszczane) mają dużo mniejsze szanse wytworzenia hardcorowych fanów tytułu, zauważcie, że nawet nowe marki jakie zebrały fanbase i zbudowały hardcorowych graczy to gry rozbudowane i wręcz tworzone jako gry bardzo trudne np. elden ring i wszystkie soulsy, ale nawet z gier prostszych mamy wiedźmina (błagam nie zjedzcie, ale nie przechodziłem go jeszcze). Nawet te nieszczęsne nowe assasyny są rozbudowane w pewien sposób, co prawda gracze żalą się na duże i puste mapy (wg mnie jest to wynikowa tego o czym sam mówisz, czyli nie stawianie się na miejscu gracza). Mam wrażenie, że branża musi dostać teraz parę lat po głowie, spaść, żeby studia lepiej myślały nad swoimi inwestycjami, a na rynek trafiało więcej perełek pokroju wspomnianego new vegas, wiedźmina, ale nawet takich mniejszych gierek jak np frostpunk (ja jest wielkim fanem studia 11bits i bardzo mi się podoba w jaki sposób oni tworzą gry).
to teraz zrób część drugą z Fallout London bo ponoć banger (Albo Enderal: Forgotten Stories bo jest lepszym skyrimem)
12:29 ale pierdoli jak potłuczony xD Gra jest zrobiona tak aby generowała haj nic mniej nic więcej. Taki model im się najbardziej opłaca i taki sprzedają. Gdyby FNV by sie lepiej opłacał to już dwano byś miał sequel. Z jakiegoś powodu jak obsydian zrobił nową markę i poszedł bardzo podobną ścieżką to gierka sie sprzedała a po roku nikt nie pamiętał już o niej. Fallout to marką, markę sie doi i będą jeszcze DŁUGO ją doić wraz z innymi swomi markami.
Problemem Outer Worlds było złamanie immersji. W FNV w miarę płynnie zwiedza się świat, mając symboliczne ładowania pomieszczeń (ograniczenie silnika). W OW niestety statek kosmiczny to symboliczna winda do zmieniania pięter / planet, które też są źle zrobione, bo zwierzaki na różnych planetach są takie same z innymi kolorkami.
Gdyby zrobili Outer World (pojedynczy), z dużą mapą, dużymi miastami i na jednej planecie dali te zwierzaki, to byłoby 10x lepiej.
Jestem prostą dziewczyną: widzę szkalowanie Bethesdy - daję suba.
pio mio nagrywa o rpgach
Bardzo dobry materiał, co prawda mi tam osobiście się podobało to sandboksowe budowanie w f4. Ale masz rację w stu procentach krytykując Bethesdę, 4 jest w sumie nijaka i taka zbyt konformistyczna(są fajne pomysły , lecz brak w tym duszy i zła realizacja), 3 ma swoje uroki i widac że próbuje jakoś być w miare grywalna. No ale jedynie NV prezentuje poziom godny RPG. Bardzo dobrze też że krytykujesz recenzentów, niektórzy z tej branży to jakby się sprzedali do korpo