Żegnaj mi To twoja myśl ukryta Żegnaj mi W twych oczach wyrok czytam Wszystko, co było Już się skończyło Lecz w pamięci żyje mej Dałaś mi Kochania i pieszczoty Tyle dni Jak gdyby w bajce złotej Ale to jedno Dzisiaj na pewno Wiem Zatęsknisz za mną, gdy cię znudzi świat Na dnie duszy znajdziesz mały ślad Któż cię tak pokocha sercem całem Jak kochałem ja Zatęsknisz za mną w jakiś smutny dzień I przywołasz dawnych wspomnień cień Któż cię tak zrozumie w ludzi tłumie Jak rozumiem ja Dziś rzucasz mnie, choć wiesz Że mi bez ciebie będzie tak źle Odchodzisz, świat cię porywa Dal cię przyzywa Lecz me serce dobrze wie Zatęsknisz za mną w jakiś szary zmierzch Może wtedy to zrozumiesz też Że cię nikt nie kochał sercem całem Jak kochałem ja Jeszcze czas Na pożegnania słowa, Jeszcze czas Nim powiesz ”Bywaj zdrowy”. Nic się nie stało, Serce zadrżało, Lecz zostało jedno nam. Szczęście w nas Młodzieńcze i radosne, Szczęście w nas I znowu mamy wiosnę. Nie chcesz, odmawiasz, Idziesz, zostawiasz-idź.
Witam Pana zazdroszczę Panu płytoteki mam trochę płyt z epoki ale według Pana to jest pryszcz mam 72 lata i podziwiam piękne lata 20/30 POZDRAWIAM !!!!!!!!!!
I znów sie włóczymy.!Tym razem po Warszawie!! W plecaku bagaz wspomnień!! Mgła nostalii i tesknoty.Takiego wewnetrznego świata nic nam nie odbierze!!Dziekuje .Pozdrawiam-:)
Warszawo, cudna Warszawo... Gdzie sie podzialo tamto miasto?... Moi rodzice nie byli warszawiakami, byli poznaniakami, ale przyznawali, że przedwojenna Warszawa to bylo wesole, elaganckie, piekne miasto w którym kawiarnie były pełne po północy a chodzące po ulicach warszawianki byly tak piekne i wytworne, że dech zapierało. Takiej Warszawy juz nie ma i nie bedzie.
The father of my grandfather, was from Poznan to. They emigrated to America where finally became grocer in an aparted and little village in the bank of Paraná River in Argentine.
I, for one, am MISSING terribly the pre-war Warszawa in your visual. I love the tango, I love the haunting melody and the plaintive ultra romantic emotional vocal by Adam Aston. These artists knew how to create a mood with music. Grzegorz, is there any way you can get your Magic Carpet to Fly us to pre-war Warszawa before its destruction so that we could experience its beauty and charm. Millione Tęsknote Gwiazdki.....FAV.....MORSKE OKO PL Dziekuje
Genia, there's something strange with my carpet about programming it to travel to prewar Warsaw. Last time I googled in it's type-bar "Warsaw Morskie Oko premiere Klejnoty Warszawy 1928" - it wouldn't move, although I tried several times. So I left it, but when I came back and touched it again - it was all wet. As if it cried...
Hello Grzegorz and all the clickers - Super good Tango for the snowy - but not avalanched - thank God - Sunday in the hilly vicinity of New York. The lyrics sound great - but the Tango beat - appears like a beat of a heartbeat - in love. Aston's vocals perfectly match the many good Tangos he performs so well. The excellent intstrumental arrangement of the Wars Orchestra - never disappoints! Happy new week to all - especially you - Grzegorz!
Hello Lana, Thank you for your outstanding comparison of this tango's beat to our hearts' beat. I checked it - and it's exactly this! This song accureately follows the tango rhythm of our hearts. Our hearts beat in the rhythm of a tango... How beautiful!
I think, he deserved a bigger fame in Polish history as the composer of so many wonderful songs - from which, however, only a few gained a wider recognition in his times. Yet - on contrary to that - he was very successful as the popular dance orchestra leader and as one of Polish pioneers of jazz!
A beautiful, melancholic-sounding tango sung so affectingly by Aston. Fred Melodist was one of the lucky ones who survived the war, unlike his cousin Artur Gold. I was never in the Dolphin Bar, but I remember its name from my childhood.
Hi D., do you remember it, really?... It's always so moving for me to see, when the abstract data from someone's long ago forgotten biography, suddenly become real & palpable facts from our lives Your words that you "remember the Dolphin Bar from your childhood" evoke in me the same kind of excavator's chill as when you told me in Warsaw, that you found the apartment house in which Artur Gold lived until 1939...
In viewing this presentation, I was reminded of a subject that fascinates me: The unique associations each individual forms in listening to particular pieces of music -- or versions thereof. Sometimes, it seems, the lyrics, if any, are taken very literally and remind us of, say, our own relationship break-ups, but often the pictures that appear and reappear in our heads when we listen to something are not manipulated by the song's obvious theme; instead the music mysteriously coaxes something from the psyche. Seeing these photos of the old Poland, which of course was not merely land with structures placed on it with a plan or design, but also a way of life, I thought of this title, "You'll Miss Me Someday" and how it appears to take on a greater significance in the visual side. Along with the bombed or desecrated structures, so many other things go, irretrievably ... and a song remains to revive the sadness. ... Aston is perfect, as ever. ... I'm glad Fred Melodyst managed not to be crushed by the War.
It always surprises me how accurately you guess my message which I'm sometimes hiding under the film's canvas, when the music and lyrics are intertwined with the slideshow by a certain design. Also this time, I meant exactly what you're writing about: I wanted these words "You'll Miss Me Some Day" be not only sung by the crooner, but also by the murdered city, which will never return to us in its embodiment, which we loved so much before parting. .
Jak. Może być inaczej już tęsknię 😊😊😊
Jakie czyste nagranie Dziękuję bardzo 😊😊😊
To prawda tęsknota nachodzi sama 😊😊😊
Zawsze. Mówię, że Aston dobry na Wszystko 😊😊😊
Brzmi pieknie 😊😊😊
Jakie to piekne Dziękuję 😊😊😊
Przepięknie zapeezentowane, no i to tango. Dziękuję pięknie.
Piekna układanka Dziękuję 😊😊😊
Już tęsknię żartuję 😊😊😊
Pewnie tak będzie
Dziękuję 😊😊😊
Pewnie tak będzie 😊😊😊
Zgadza się ładnie zaspiewane nie idę nigdzie 😊😊😊
Żegnaj mi
To twoja myśl ukryta
Żegnaj mi
W twych oczach wyrok czytam
Wszystko, co było
Już się skończyło
Lecz w pamięci żyje mej
Dałaś mi
Kochania i pieszczoty
Tyle dni
Jak gdyby w bajce złotej
Ale to jedno
Dzisiaj na pewno
Wiem
Zatęsknisz za mną, gdy cię znudzi świat
Na dnie duszy znajdziesz mały ślad
Któż cię tak pokocha sercem całem
Jak kochałem ja
Zatęsknisz za mną w jakiś smutny dzień
I przywołasz dawnych wspomnień cień
Któż cię tak zrozumie w ludzi tłumie
Jak rozumiem ja
Dziś rzucasz mnie, choć wiesz
Że mi bez ciebie będzie tak źle
Odchodzisz, świat cię porywa
Dal cię przyzywa
Lecz me serce dobrze wie
Zatęsknisz za mną w jakiś szary zmierzch
Może wtedy to zrozumiesz też
Że cię nikt nie kochał sercem całem
Jak kochałem ja
Jeszcze czas
Na pożegnania słowa,
Jeszcze czas
Nim powiesz ”Bywaj zdrowy”.
Nic się nie stało,
Serce zadrżało,
Lecz zostało jedno nam.
Szczęście w nas
Młodzieńcze i radosne,
Szczęście w nas
I znowu mamy wiosnę.
Nie chcesz, odmawiasz,
Idziesz, zostawiasz-idź.
Pieknie napisane 😊😊😊
A ta melodia mówi wszystko
Już tęsknię, bo bez Ciebie nijak żA zmierzch...yć.
Witam Pana zazdroszczę Panu płytoteki mam trochę płyt z epoki ale według Pana to jest pryszcz mam 72 lata i podziwiam piękne lata 20/30 POZDRAWIAM !!!!!!!!!!
Panie Grzegorzu, serdecznie Panu dziękuję za wzruszenia, których doznaję dzięki Panu...
Wspaniale pozdrowienia z Salzburga z Austri ♥️🇵🇱
Tęsknię w każdy szary zmierzch, bardzo...
I znów sie włóczymy.!Tym razem po Warszawie!! W plecaku bagaz wspomnień!! Mgła nostalii i tesknoty.Takiego wewnetrznego świata nic nam nie odbierze!!Dziekuje .Pozdrawiam-:)
Warszawo, cudna Warszawo... Gdzie sie podzialo tamto miasto?... Moi rodzice nie byli warszawiakami, byli poznaniakami, ale przyznawali, że przedwojenna Warszawa to bylo wesole, elaganckie, piekne miasto w którym kawiarnie były pełne po północy a chodzące po ulicach warszawianki byly tak piekne i wytworne, że dech zapierało. Takiej Warszawy juz nie ma i nie bedzie.
@@240252 może kiedyś odbudują ?przecież to nie warszawiaków wina tylko hitlerowców i rosjanow
The father of my grandfather, was from Poznan to. They emigrated to America where finally became grocer in an aparted and little village in the bank of Paraná River in Argentine.
Dobrze jest popłakać i powspominać. i znów w szary zmierzch zatęsknić
Wspaniały głos i śliczne słowa o miłości!
Che bello ! - i tanghi polish sono sorprendenti.
Old Polish Tango - Adam Aston & Henryk Wars Orch -1932
Thank you ! Excellent . Happy week for you
Hello Olga, thanks :-)
dziękuje
Йонас Эксмультис Pozdrawiam! :-)
Już tęsknię 😊😊😊
I, for one, am MISSING terribly the pre-war Warszawa in your visual. I love the tango, I love the haunting melody and the plaintive ultra romantic emotional vocal by Adam Aston. These artists knew how to create a mood with music.
Grzegorz, is there any way you can get your Magic Carpet to Fly us to pre-war Warszawa before its destruction so that we could experience its beauty and charm.
Millione Tęsknote Gwiazdki.....FAV.....MORSKE OKO PL
Dziekuje
Genia, there's something strange with my carpet about programming it to travel to prewar Warsaw. Last time I googled in it's type-bar "Warsaw Morskie Oko premiere Klejnoty Warszawy 1928" - it wouldn't move, although I tried several times. So I left it, but when I came back and touched it again - it was all wet. As if it cried...
Super romantic song, unique shots of Warsaw.. Thanks!
Piękny klip
Dziękuję i pozdrawiam :-)
Merveilleux vieux tango !!
Merci pour le partage !!
Kto dziś tańczy stare tango 🕊
Hello Grzegorz and all the clickers - Super good Tango for the snowy - but not avalanched - thank God - Sunday in the hilly vicinity of New York. The lyrics sound great - but the Tango beat - appears like a beat of a heartbeat - in love. Aston's vocals perfectly match the many good Tangos he performs so well. The excellent intstrumental arrangement of the Wars Orchestra - never disappoints! Happy new week to all - especially you - Grzegorz!
Hello Lana, Thank you for your outstanding comparison of this tango's beat to our hearts' beat. I checked it - and it's exactly this! This song accureately follows the tango rhythm of our hearts. Our hearts beat in the rhythm of a tango... How beautiful!
Amazing!
So beautiful! Thanks for the Old Polish Tango.
This sounds so beautifully sad and nostalgic.
Adam Aston was a super-master of prewar Polish tango. Nobody will ever sing the way he did.
Just perfect...Vunderlekh.
Znów okazja, aby popłakać,
A life well lived.
I think, he deserved a bigger fame in Polish history as the composer of so many wonderful songs - from which, however, only a few gained a wider recognition in his times. Yet - on contrary to that - he was very successful as the popular dance orchestra leader and as one of Polish pioneers of jazz!
A beautiful, melancholic-sounding tango sung so affectingly by Aston. Fred Melodist was one of the lucky ones who survived the war, unlike his cousin Artur Gold. I was never in the Dolphin Bar, but I remember its name from my childhood.
Hi D., do you remember it, really?... It's always so moving for me to see, when the abstract data from someone's long ago forgotten biography, suddenly become real & palpable facts from our lives Your words that you "remember the Dolphin Bar from your childhood" evoke in me the same kind of excavator's chill as when you told me in Warsaw, that you found the apartment house in which Artur Gold lived until 1939...
In viewing this presentation, I was reminded of a subject that fascinates me: The unique associations each individual forms in listening to particular pieces of music -- or versions thereof. Sometimes, it seems, the lyrics, if any, are taken very literally and remind us of, say, our own relationship break-ups, but often the pictures that appear and reappear in our heads when we listen to something are not manipulated by the song's obvious theme; instead the music mysteriously coaxes something from the psyche. Seeing these photos of the old Poland, which of course was not merely land with structures placed on it with a plan or design, but also a way of life, I thought of this title, "You'll Miss Me Someday" and how it appears to take on a greater significance in the visual side. Along with the bombed or desecrated structures, so many other things go, irretrievably ... and a song remains to revive the sadness. ... Aston is perfect, as ever. ... I'm glad Fred Melodyst managed not to be crushed by the War.
It always surprises me how accurately you guess my message which I'm sometimes hiding under the film's canvas, when the music and lyrics are intertwined with the slideshow by a certain design. Also this time, I meant exactly what you're writing about: I wanted these words "You'll Miss Me Some Day" be not only sung by the crooner, but also by the murdered city, which will never return to us in its embodiment, which we loved so much before parting. .
Beautifully said and caught, thank you. Such deep thoughts and so true.
Zapomniałem wspomnieć w adnotacji: Danzig, Stettin, Breslau... i tak dalej, lista jest długa.))
Nie ma potrzeby mieszać muzyki z polityką.
Jak możesz?