*NOWY KONKURS! ZOSTAW LIKE -> SUBUJ KANAŁ -> NAPISZ W JAKI SŁODKI SPOSÓB NAZYWASZ SWOJĄ DRUGĄ POŁÓWKĘ:)* Zwycięzcy konkursu "SOS TABASCO" - Radejson Pivetinho, Patryk Sułkowski, PoWEAR. Gratulujemy i prosimy o kontakt na 5sposobowna@gmail.com
Będąc w liceum, moja mama upiekła bułki z jagodami na festyn rodzinny . Chlopak z równoległej klasy ( mój tata) kupił od niej jedną i od tamtej pory nazywa moją mamę JAGÓDKĄ 😂❤
Paaanie, po tym jak zrzuciłem prawie 20 kg to wszystko od nowa kupować muszę. Nie zawsze wychodzi ale i tak lepiej niż jednokolorowe t-shirty albo tylko na czarno i biało
Za każdym razem jak oglądam wasze filmy to robię się mega głodny i za każdym razem robicie mi smaka na to co ugotowaliście a teraz przepraszam idę coś zjeść ale na serio 😁😉😀
No może nie mam drugiej połówki, ale na ważną dla mnie osobę, mówię "słodki motylku", ponieważ jest tak delikatna jak motyl, a jej uśmiech jest jak miód na serce
Jestem z moją narzeczoną od czterech lat i przez ten czas zebrało się bardzo dużo sposobów na słodkie pseudonimy. Co prawda nie zawsze mają one dużo wspólnego ze słodkością, ale i tak je uwielbiam. Nie przedłużając, wymienię tylko kilka z nich. "Kluseczko" , "papuciu", ""sówko". Ona za to nazywa mnie dość często "Chrapaczu Apaczu". co chyba nie wymaga zbyt dużego pola do namysłu czemu akurat tak :D
Nie powiem jak nazywam moja druga połówkę, bo już po pierwszej leżę i widzę biegnące dookoła mojej głowy baranki. Ale mogę zdradzić jak słodko nazywam moja dziewczynę. Mówię do niej "misiu" zamiennie z "ptysiem". Dziękuję i pozdrawiam ;)
W zależności: Lis, Foczka, Sowa. Sowa - wzięła się stąd, że jej układ twarzy przypomina niekiedy sowę. Gdy sama zauważyła to podobieństwo, zaczęła nosić portfel / biżuterię / ubrania z sówkami. Foczka - wydaje podobne odgłosy, gdy je Ferrero Rocher (lub każde! inne słodycze) Lis - takież włosy, często związane w kitę - niczym lisi ogon. Wychodzi z tego połączenia najczęściej: -> Lisofoczka -> Sofoczka
Jeszcze nie nazywam swojej drugiej połówki ponieważ jej nie mam ale mam nadzieje ze gdy zrobię własnoręcznie takie właśnie ferreroroche zaimponuje swojej wybrance i będę mógł ja nazywać pieszczotliwie 😋
Nazywam go po prostu najbardziej zdrobniale, jak się da, czyli łózio. Myślę, że jest mu też mega miło, kiedy po całym dniu w pracy wreszcie go dotykam i mówię "o jezu, jak dobrze". :P
Ja nie mam drugiej połówki ale fajnie by było wygrać bo nigdy nie jadłem ferrero, a te twoje przepisy mi nie wychodzą najlepiej, chociaż i tak spróbuję zrobić mimo że się nie uda
Mój chłopak jest dla mnie MUSZKĄ :3 Dwa lata temu, kiedy zaczęliśmy się spotykać pisaliśmy bardzo dużo wiadomości na messengerze i za każdym razem, kiedy chciałam go nazwać "myszką" autokorekta zmieniała mi to na "muszkę". Po jakimś czasie dałam sobie spokój z poprawianiem tego i od tej pory jest moją muszką :D
Ja i moja druga połówka mówimy do siebie nawzajem PĄCZEK🍩 Chciałabym powiedzieć, że to nie dlatego, że jesteśmy grubaski, ale nie mogę, bo bym skłamała😂 Dzięki za ten odcinek, bo to właśnie na moje ukochane Ferrero Rocher czekałam od samego początku serii!
Ja do mojej drugiej połówki mówię słoneczko. Ale gdy mam ochotę na Fererrko (które jest z resztą moim ulubionym słodyczem) mówie "słodkości moje kochane, cukiereczku ty mój drogi, miłości mego życia" a wtedy on już wie o co chodzi i sam pakuje Ferrero do koszyka w sklepie 😁 jest najlepszy 💕💕💕
Ja na mojego męża mówię "ukochaaaaany" tak z resztą mówimy na siebie wzajemnie. Dla mnie brzmi to tak słodziutko jak toffifi jakie z przyjemnością obejrzeli byśmy w następnym odcinku 😄 a zestaw tych słodkich pralin które mogę wygrać był by wspaniałym dodatkiem do pysznej kawy z moim kochanym 😊
Ja mojego chłopaka nazywam Niedźwiadkiem lub Gryzliee. 🐻🦍 Jest wysoki, ma trochę więcej ciałka, ma ciemniejszą karnacje i ciemne, gęste włosy😍 Czasami jeszcze nazywam go Ciastek lub Czekoladka. 🍪🍫. Ponieważ ciastka i czekolada to moje ukochane rzeczy. Najpierw mój chłopak, a później te dwa przysmaki! 😍 Oraz on działa na mnie jak czekolada!
fajnie by było gdybyś pokazał i porównywał na koniec orginalne z Twoimi :) mniamiii choć wolę Rafaello mam nadzieje ze za niedługo zobaczymy własnie taki filmik ;)
Swoja drugą połówkę często nazywam ,, Pralinko ", bo bardzo lubi gdy dostanie Ferrero Rocher, albo Lindt Lindor na jakieś imieniny albo urodziny, i lubimy sobie razem je pojeść
Ja nazywam swoją drugą połówkę - "gołąbku", ponieważ tak słodko naśladuję odgłos gruchania, a raczej to w jaki sposób nie potrafi go naśladować, przez co ciągle go męczę o powtarzanie :D
Wiecie. Raz się słodzi a raz nie. Wiadomo jak to bywa w związkach ❤️ ale naaawet jak się kłócimy nazywam go Robaczku. Kiedyś pomagało mi to w załagodzeniu kłótni, teraz niestety tak nie ma 😂
Ptysiu, kotusiu, kochanie, cukierku, króliczku, kocurku, skarbie, tygrysku, małpeczko xD, klopsiku xd (zdarzyło mi się raz tak powiedzieć, ale to nie był dobry pomysł), myszeczko, koraliczku (od nazwiska) i jeszcze masę innych rzeczy. Co dzień to inne xD niedługo mi słówek zabraknie 😁
Ja do mojej żonki mówię MAJ BEJBE, nie brzmi może to jakoś słodko ale jak poznałem ją w 2005 to zacząłem tak mówić i tak zostało, nawet w telefonie mam ją od tamtej pory tak wpisaną
Mój chłopak najbardziej lubi jak mówię do niego Klopsiku albo Schabiku :D Nie ma nadwagi, ani nic z tych rzeczy... są to po prostu jego najukochańsze dania. Może dziwne, może śmieszne... Już tak mamy :P Dla ciekawskich, on mnie nazywa Pączuśkiem :D Oooooj lubimy jeść ^^
Swoją drugą połówkę nazywam różnie w zależności od sytuacji: Jeśli nie jestem na niego zła mówię Wojtuś, Jeśli zaczyna mnie denerwować Wojtasiński, Jeśli mnie bardzo zdenerwował to Wojtek! I wtedy ton mojego głosu znacząco się zmienia
*NOWY KONKURS! ZOSTAW LIKE -> SUBUJ KANAŁ -> NAPISZ W JAKI SŁODKI SPOSÓB NAZYWASZ SWOJĄ DRUGĄ POŁÓWKĘ:)*
Zwycięzcy konkursu "SOS TABASCO"
- Radejson Pivetinho, Patryk Sułkowski, PoWEAR.
Gratulujemy i prosimy o kontakt na 5sposobowna@gmail.com
gdybym miała chłopaka mówiła bym do niego :słodziaczku
Ja swoją drugą połówkę nazywałbym rafferelinką 😍🤩😍
Ja do swojej połówki mówiłem skarbie, ale się obraziła bo stwierdziła że skarb się zakopuje :/
Moja dziewczyna jest nazywana przeze mnie
Kotku albo skarbie
Ale nie ważne jak do niej mówię zawsze jest szczęśliwa gdy mnie widzi i słyszy
Wszystko zrobione a moją połówką nazywam misiem❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Będąc w liceum, moja mama upiekła bułki z jagodami na festyn rodzinny . Chlopak z równoległej klasy ( mój tata) kupił od niej jedną i od tamtej pory nazywa moją mamę JAGÓDKĄ 😂❤
🤣
Przez żołądek do serca damn
Wygląd i smak nie do odróżnienia od oryginału, szacun 👏👏
Ja swoją drugą połówkę nazywam cukiereczek, dlatego że wygląda tak słodko i do tego jest taka słodka, że bardzo lubię ją całować.
Sztabuś, jak ty żeś się dzisiaj uwdział 🤣
Paaanie, po tym jak zrzuciłem prawie 20 kg to wszystko od nowa kupować muszę. Nie zawsze wychodzi ale i tak lepiej niż jednokolorowe t-shirty albo tylko na czarno i biało
@@5SposobowNa duuuużo schudłeś
Zdradzisz mi ten sposób
U mnie w związku jest bardzo słodko 🍫 ja jestem "cukiereczkiem" 🍬a facet to "ciastek" 🍪 😁
A za ferrero damy się oboje pociąć!! 😍😍😍
Za każdym razem jak oglądam wasze filmy to robię się mega głodny i za każdym razem robicie mi smaka na to co ugotowaliście a teraz przepraszam idę coś zjeść ale na serio 😁😉😀
Generalnie bardzo fajny przepis
Wow wygląda pysznie
No może nie mam drugiej połówki, ale na ważną dla mnie osobę, mówię "słodki motylku", ponieważ jest tak delikatna jak motyl, a jej uśmiech jest jak miód na serce
Super przepis!!!😁😁😁"skarbie" lub "czekoladka" badz " ciasteczko"😁😁😁😁😁
Zawsze jak cię oglądam to muszę coś słodkiego jeść bo potem mam takiego smaka na coś ale przepisy są mega fajne
Jestem z moją narzeczoną od czterech lat i przez ten czas zebrało się bardzo dużo sposobów na słodkie pseudonimy. Co prawda nie zawsze mają one dużo wspólnego ze słodkością, ale i tak je uwielbiam. Nie przedłużając, wymienię tylko kilka z nich. "Kluseczko" , "papuciu", ""sówko". Ona za to nazywa mnie dość często "Chrapaczu Apaczu". co chyba nie wymaga zbyt dużego pola do namysłu czemu akurat tak :D
Oj będzie robione! 😋😋 na swoją "lepszą" połówkę mówię Słoneczko bądź Cukiereczku 😀😀
Nie powiem jak nazywam moja druga połówkę, bo już po pierwszej leżę i widzę biegnące dookoła mojej głowy baranki. Ale mogę zdradzić jak słodko nazywam moja dziewczynę. Mówię do niej "misiu" zamiennie z "ptysiem". Dziękuję i pozdrawiam ;)
Misiaczku, Księżniczko, Królewno, Kruszynko, Słodziaku, Cukiereczku
Pozdrawiam 😊
W zależności: Lis, Foczka, Sowa.
Sowa - wzięła się stąd, że jej układ twarzy przypomina niekiedy sowę. Gdy sama zauważyła to podobieństwo, zaczęła nosić portfel / biżuterię / ubrania z sówkami.
Foczka - wydaje podobne odgłosy, gdy je Ferrero Rocher (lub każde! inne słodycze)
Lis - takież włosy, często związane w kitę - niczym lisi ogon.
Wychodzi z tego połączenia najczęściej:
-> Lisofoczka
-> Sofoczka
Eleganckie wdzianko hehe
No No Sztaba powiem Ci, że zacnie wyglądasz, jaki elegancik, aż miło popatrzeć no i te czerwone bokserki RRRRRR...:)
Serotonina.
Ja niestety nie mam drugiej połówki (a może i stety) ale gdybym ją miała to mówiłabym do niej ,,ty moja słodka kuleczko” ❤️❤️❤️
Na pewno wykonam Twój przepis 😍 a na moją drugą połówkę mówię ciasteczko 😊
Ja mówię " Misiu " ale czasami lubię " Kotek" zwłaszcza jak się przytula to po tych słowach zaczyna mruczeć ;P kocham GO nad życie za wady i zalety :)
Jeszcze nie nazywam swojej drugiej połówki ponieważ jej nie mam ale mam nadzieje ze gdy zrobię własnoręcznie takie właśnie ferreroroche zaimponuje swojej wybrance i będę mógł ja nazywać pieszczotliwie 😋
Nazywam go po prostu najbardziej zdrobniale, jak się da, czyli łózio. Myślę, że jest mu też mega miło, kiedy po całym dniu w pracy wreszcie go dotykam i mówię "o jezu, jak dobrze". :P
Na moją drugą połówkę mówię mój kochany słodki cukiereczku, moje słodkości, kochanie moje, skarbuś, truskaweczko, tituś, i mzoan tak dalej❤️!
Swoją drugą połówkę nazywam,, Słodziaczek🐰''. Wygląda naprawdę mega słodko i idealnie się to do niej odnosi.
Ja nie mam drugiej połówki ale fajnie by było wygrać bo nigdy nie jadłem ferrero, a te twoje przepisy mi nie wychodzą najlepiej, chociaż i tak spróbuję zrobić mimo że się nie uda
Sztabaaa!! Mam pytanko... jak robisz te kuleczki, to czy temperujesz czekoladę do polewy??
00:57 Zaczyna sie coś sensownego Btw :D A na swoją drugą połowke mówie po prostu "Dej pani pół litra" :D
Mój chłopak jest dla mnie MUSZKĄ :3 Dwa lata temu, kiedy zaczęliśmy się spotykać pisaliśmy bardzo dużo wiadomości na messengerze i za każdym razem, kiedy chciałam go nazwać "myszką" autokorekta zmieniała mi to na "muszkę". Po jakimś czasie dałam sobie spokój z poprawianiem tego i od tej pory jest moją muszką :D
Ja i moja druga połówka mówimy do siebie nawzajem PĄCZEK🍩 Chciałabym powiedzieć, że to nie dlatego, że jesteśmy grubaski, ale nie mogę, bo bym skłamała😂 Dzięki za ten odcinek, bo to właśnie na moje ukochane Ferrero Rocher czekałam od samego początku serii!
Na moją drugą połówkę zazwyczaj mówię słoneczko bo jego uśmiech rozświetla mi dzień 🌞❤
Ja mówie do swojego męża "misiu" a on do mnie "króliczku" ❤ choć swojego czasu mówił "moja Lucky lady 🍀" 😍
Moją drugą połówkę nazywam moim kochanym misiuniem ❤️❤️
Czekoladowa truskaweczka
Super
Ja do mojej drugiej połówki mówię słoneczko. Ale gdy mam ochotę na Fererrko (które jest z resztą moim ulubionym słodyczem) mówie "słodkości moje kochane, cukiereczku ty mój drogi, miłości mego życia" a wtedy on już wie o co chodzi i sam pakuje Ferrero do koszyka w sklepie 😁 jest najlepszy 💕💕💕
Waaaaaaa 😄 kocham wasz kanał 😊
Super pomysły 😏
no zjadlbym takie
Ja na mojego męża mówię "ukochaaaaany" tak z resztą mówimy na siebie wzajemnie. Dla mnie brzmi to tak słodziutko jak toffifi jakie z przyjemnością obejrzeli byśmy w następnym odcinku 😄 a zestaw tych słodkich pralin które mogę wygrać był by wspaniałym dodatkiem do pysznej kawy z moim kochanym 😊
Dobre💓
Super odcinek
Sztaba: Ważny jest czas, bo rozpuszczamy nutelle!
Też Sztaba: Zaczyna opowiadać ciekawostki przy lepieniu
moją drugą połówkę pieszczotliwie nazywam CZYŻYKIEM, od jakiejś piosenki dla dzieci z jego młodości ktorą sobie czasem podśpiewuje :D
Ja mojego chłopaka nazywam Niedźwiadkiem lub Gryzliee. 🐻🦍 Jest wysoki, ma trochę więcej ciałka, ma ciemniejszą karnacje i ciemne, gęste włosy😍
Czasami jeszcze nazywam go Ciastek lub Czekoladka. 🍪🍫. Ponieważ ciastka i czekolada to moje ukochane rzeczy. Najpierw mój chłopak, a później te dwa przysmaki! 😍 Oraz on działa na mnie jak czekolada!
Swoją drugą połówkę nazywam Janusz a on mnie Grażyna 😹. Od czasu do czasu jest również " Słońce i Serce" 😊
Bardzo lubię
Moja żona to dla mnie mój słodki misio patysio ❤️❤️ Pozdrowiam Laura jak zobaczysz 😘
Moją drugą połowkę nazywam - cukier - słodko jak chlera
DO SWOJEGO LUBEGO MÓWIŁAM GAPCIU A CZASEM PO PROSTU SKARBIE..POZDRAWIAM
fajnie by było gdybyś pokazał i porównywał na koniec orginalne z Twoimi :) mniamiii choć wolę Rafaello mam nadzieje ze za niedługo zobaczymy własnie taki filmik ;)
cukiereczek pralina słodziaku lub ciasteczku
Na moją połówkę mówię misiu, pysiu, kwiatuszku itp. 20 lat po ślubie, a nadal nie załapała, że nie pamiętam po prostu jej imienia xd
Ale smaka narobiłeś Sztaba
Nazywam swoją drugą połówkę knurkiem, bo czasem zachowuje się jak świnka, a żeby było miłej to knurek 😂❤️
Moją drugą połówkę mówię zazwyczaj "Ptysiu". Nie ukrywam, że jest to jedno z moich ulubionych słodkości ;)
Swoja drugą połówkę często nazywam ,, Pralinko ", bo bardzo lubi gdy dostanie Ferrero Rocher, albo Lindt Lindor na jakieś imieniny albo urodziny, i lubimy sobie razem je pojeść
Cukiereczku 😍 mój miś uwielbia tą słodkość więc dlatego mówię tak na niego ❤
ptysiu 😋❤
Sztaba jaki przystojniaczek :) Brawo!!! (nareszcie dobrze wygląda człowiek)
O Wow wow mega epickie i pomysłowe jedzenie ❤🏆🥇🥇🥰😘😍
Nie mam drugiej połówki,
Ale gdybym miała
Nazywałabym ją
Cukiereczek 😂❤️
🍬🍬🍬🍬🍬🍬
A poza tym
Naprawdę świetny przepis ,
Napewno skorzystam😂⛹🏼♂️
Ja moją drugą połówkę nazywam: Marszmalołkiem (Marshmallow), dlatego ze jest taka delikatna i puszysta , oraz rozpływa sie w ustach XD
Nie mam drugiej słodkiej połówki! :)
:(
Ale jak już bym miał to mówił bym do niej "Ty moja pralinko!" 🍮🍭
Dziękuję za te przepis bo dla cioci na urodziny
Ja nazywam swoją drugą połówkę - "gołąbku", ponieważ tak słodko naśladuję odgłos gruchania, a raczej to w jaki sposób nie potrafi go naśladować, przez co ciągle go męczę o powtarzanie :D
Po prostu słodziaku:)
Wiecie. Raz się słodzi a raz nie. Wiadomo jak to bywa w związkach ❤️ ale naaawet jak się kłócimy nazywam go Robaczku. Kiedyś pomagało mi to w załagodzeniu kłótni, teraz niestety tak nie ma 😂
Ptysiu, kotusiu, kochanie, cukierku, króliczku, kocurku, skarbie, tygrysku, małpeczko xD, klopsiku xd (zdarzyło mi się raz tak powiedzieć, ale to nie był dobry pomysł), myszeczko, koraliczku (od nazwiska) i jeszcze masę innych rzeczy. Co dzień to inne xD niedługo mi słówek zabraknie 😁
W następnym odcinku zrób Maxi Kinga albo Snickersa
Ja swoją drugą połówkę nazywam cókiereczku może nie oryginalnie ale przynajmniej i mi się podoba i mojej drugiej połówce
Ładne
Ciekawe zjadłabym to
Ja do mojej żonki mówię MAJ BEJBE, nie brzmi może to jakoś słodko ale jak poznałem ją w 2005 to zacząłem tak mówić i tak zostało, nawet w telefonie mam ją od tamtej pory tak wpisaną
Ja jakbym miał swoją drugą połówkę Na pewno nazwałbym ja bardzo słodko np misiu czy skarbie 😅🙂
Tygrysek lub misiu 🐻 ❤
Mam kilka pomysłów cola lub pepsi, jakieś czipsy np.lays i rafaello
Mój chłopak najbardziej lubi jak mówię do niego Klopsiku albo Schabiku :D Nie ma nadwagi, ani nic z tych rzeczy... są to po prostu jego najukochańsze dania. Może dziwne, może śmieszne... Już tak mamy :P Dla ciekawskich, on mnie nazywa Pączuśkiem :D Oooooj lubimy jeść ^^
Ja do żony mówię pieszczotliwie Kwiatuszku 😊 a sam odcinek super 😊
Może teraz jak zrobić toffifi bądź pepsi
Ps. Mogę jeden zestaw ?😂 Uwielbiam takie ekskluzywne słodycze i produkty 😎👊
Pulpecik, słoneczko
Rogalik z ptasim mleczkiem a ogólnie to pozdrowienia dla Sztaby jeszcze nigdy go nie widziałem w koszuli☺
Do męża jak trzeba się przymilic to zawsze : ptysiu czekoladowy ❤️ 😁
Swoją połówkę nazywam Pituś! Ona tak samo też na mnie mówi 🤗
moze zamiast wafli do lodow mozna uzyc tez wafle do przekladania
Swoją połóweczkę nazywam Buniek gdy na mnie mówi Bunia :p Lub Przemiś dżemiś ale to już za słodko więc rzadziej xD
Sztaba elegancki jak główny bohater odcinka.
Moją drugą połówkę- koteczkę nazywam Kluska, ale taką słodką z cukrem i cynamonem
Ja na swojego mówię cukiereczku lub standardowo czekoladko ale chyba zaczne fererko😁
Pacio
Ptysiolku, truskaweczko, 😎😂
Super odcineczek 🔥
PS.A może teraz Rafaello 😊😋🙂😎
Słodziak po prostu, tak na niego mówię 😊
😥😪 nie mam drugiej połówki to jak mam ją nazywać...? Chociaż zaraz. Nutella to moja miłość.
Kiżunia - to jest najsłodsze określenie mojej żonki :D
Cukiereczek
Swoją drugą połówkę nazywam różnie w zależności od sytuacji:
Jeśli nie jestem na niego zła mówię Wojtuś,
Jeśli zaczyna mnie denerwować Wojtasiński,
Jeśli mnie bardzo zdenerwował to Wojtek! I wtedy ton mojego głosu znacząco się zmienia
Ja mówię do swojej dziewczyny kartofelku może nie brzmi słodko Ale "łudeczki" z mc z sosem słodko kwaśnym smakują super
Mój kochany misiaczek 💜😘
To wcale nie wyjdzie taniej niż oryginał 😜