Kolego Jesteś w błędzie bo możesz jechać kombajnem tylko nie możesz ciągnąć wózka z tyłu kombajnu wiem bo sam robiłem kwalifikacje na kombajn zbożowy wózek musi ciągnąć za tobą albo przed tobą ciągnik rolniczy
Żeby jeździć kobajnem zbożowym po drogach publicznych wystarczy prawo jazdy kategorii B ,lub T . Do tego należy posiadać polisę ubezpieczenia OC obowiązkowego . Szkody wyrządzone z powodu poruszania się tymże pojazdem po drogach publicznych zalatwia oc posiadaczy pojazdów mechanicznych . Szkody wyrządzone z powodu pracy tegoż kombajnu osobom trzecim w trakcie omłotu na terenie własnego gospodarstwa ,,,np pożar własnego łanu spowodowany zatarciem łożyska w trakcie żniw u siebie ,i rozprzestrzenienie się go do sąsiada pokrywa ubezpieczenie obowiązkowe rolnika . To samo zdarzenie w trakcie wykonywania usługi wymaga dodatkowego ubezpieczenia dobrowolnego . W polskiej rzeczywistości wygląda to następująco .. : przyjeżdżam do pana "Kazika" ,który ma gospodarstwo i kombajn zbożowy .... Opowiadam panu "Kazikowi" o tych zależnościach ,mówię o realiach . Na koniec dochodzi do kwestii kosztów na sezon żniwny ....i co .. ? I jajco ... bo pan "Kazik" nie ma zamiaru zapłacić dodatkowych 300 PLN by mieć pełną ochronę , gdzie za godzinę pracy kasuje 500 . No cóż ,, jestem tylko człowiekiem, który jest wykwalifikowanym rolnikiem ,a od ćwierczwiecza jestem związany z ubezpieczeniami . aaaa .... posiadam nawet stare uprawnienia na kombajn ,czyli kategorii "M" uzyskane przy okazji edukacji w jednej ze szkół rolniczych .
Jeśli jedziesz kosić do siebie a nie na zarobek nie musisz wykupować OC na kombajn. W razie wypadku koszta pokrywane są z obowiązkowego ubezpieczenia OC rolnika płaconego obowiązkowo wraz z ubezpieczeniem budynków rolniczych.
@sylwesterkrawczyk4766 Pożar w trakcie koszenia kombajnem z winy maszyny nie daje prawa do odszkodowania z polisy OC gospodarstwa ani właścicielowi ani poszkodowanemu sąsiadowi do którego pożar się przemieścił z pomocą wiatru. Przerabiałem ten temat 2 lata temu, odwołania od odmowy uznania szkody i wypłaty odszkodowania nie przyniosły skutku tak więc teoria teorią a praktyka ma sie niestety inaczej, Jak chcesz podam sygnaturę sprawy z PZU i sam sprawdzisz jak masz dostęp do ich danych.
Do jazdy kombajnem potrzebne jest prawo jazdy kat b lub t,i zdrowy rozsądek. Tego ostatniego nie nabędzie się na żadnych szkoleniach.pisze to jako kombajnista z 26 letnim bezwypadkowym stażem.
Kosze kombajnem około 10 sezonów. Byłem na szkoleniu organizowanym przez szkoltex. Myślałem że ponudze się pół dnia i do domu i bardzo byłem zaskoczony. Swietne zajęcia, ciekawe zagadnienia i mimo mojego doświadczenia prowadzacy bardzo ciekawie opowiadał i dyskutował z nami. Moim zdaniem duży plus. Polecam z perspektywy uczestnika.
Ojciec robił kurs, to nawet kombajnu nie pokazali - takie to szkolenie. Gdy ja miałem kurs w szkole to, 20 godzin jeździłem kombajnem i do tego godziny teorii. Te przepisy, to chyba pod te firmy szkolące są robione. A co do warunków na polisach, to np. w przypadku domów niektóre firmy wymagają co kwartalnych przeglądów kominów spalinowych, także ten... tego...
@@januzs1975dokładnie tak, miałem kolizję gdzie w tył kombajnu na drodze publicznej wjechał traktor i ubezpieczyciel szukał każdego powodu żeby nie wypłacić odszkodowania z OC traktoru na szczęście wszystko było łącznie z uprawnieniami dzięki temu wszystko dobrze się skończyło. Pozdrawiam
Świetny pomysł na film z prawnikiem lub ubezpieczycielem. A tak z życia wzięte to bardzo często dzwonią do nas do firmy ludzie z realnymi przypadkami odmowy wypłaty ubezpieczenia z powodu braku uprawnien
@@szkoltex-kanalrolniczy bo nikt nie czyta umowy z ubezpieczeniem wieży na słowo agentowi a później są problemy ale pomysł na film z prawnikiem jest ok Ale dowiedzieć się osobiście bo przpatki są różne nie zaszkodzi
@@szkoltex-kanalrolniczy Czekam z niecierpliwoscią na umocowanie prawne kartki a4 z pieczątką szkoltex ładnie zalaminowaną za dużo x kasy. Ale rolnik jest zwierzęciem stadnim więc jak sąsiad ma kurs to i ja muszę mieć, zaraz na pług 3 skibowy też trzeba będzie robić kurs, a o łopacie nie wspomnę bo przecie agro casco nie wypłacą jak się lemiesz urwie albo trzonek złamie he. A wystarczyło by się jak producent maszyny nakazuje zapoznać się z instrukcją obsługi Ale po co? lepiej zapłacić za szkolenie. A tak na marginesie dlaczego nie robicie kursu na ciągnik rolniczy i czy ubezpieczyciel wypłaci ac jak coś się stanie? Przecież kategoria B, C, D uprawnia tak samo jak w kombajnie do poruszania się po drogach publicznych ciągnikiem a praca już uprawnień szkoltexowych nie wymaga? ŻAL!
@@szkoltex-kanalrolniczy Materiał trochę wprowadza w błąd, niestety. Dlaczego? Opisałem to we wpisie który z jakiegoś powodu nie jest widoczny publicznie.
Niekoniecznie, w zależności od ubezpieczyciela i umowy którą się zawiera może to nie być wystarczające. Brak uprawnien = brak wiedzy jak obsługiwać maszynę tak w skrócie, na to będą powoływać sie Np ubezpieczyciele
Myślę, że jako maszyna wolnobierzna nie rejestrowana powinna podlegać oc gospodarstwa o ile nie jest z niego drobnym maczkiem wyłączona. Co innego pewnie gdy robisz usługi lub pomóc sąsiedzką, warto dopytac ubezpieczyciela. Ja mam wykupione OC i AC osobno. OC to niewielki koszt rzędu 100zł, a glowa spokojniejsza. AC u mnie koło 7k. Praktycznie co roku się przydaje, to ktoś obsieje hydrant kukurydzą, to zasądzi studzienki w rzepaku lub poprostu nie zbierze kamieni a sypnie azotem. Zawsze Jako ostatnie pada pytanie o kwalifikacje!!!
Czym wiecej sie nagłaśnia ten temat tym wiecej problemów. Za chwilę kosiarki do trawy bedziecie rejestrować i oplacac ubezpieczenia ,,OC" zeby tylko kosic trawe do krow bykow (zwierząt) Nie pozdrawiam 😢
U mnie w gminie był przypadek że przy nawrocie i cofaniu 70 latek podszedł za kombajn by sprawdzić omłot i został przejechany że skutkiem śmiertelnym dzięki uprawnieniom kombajnista jest na wolności .zakwalifikowano jako nieumylsny wypadek że skutkiem smiertelnym . W innym przypadku odpowiadał by za spowodowanie wypadku posługujac się maszyną bez wymaganych uprawnień ponosząc całkowita odpowiedzialnosc
Bardzo pięknie Pan mówi o tych wszystkich meandrach prawnych związanych z posiadaniem uprawnień na określony sprzęt. Problem jednak polega na tym że wy nie skupiacie się na tym żeby wyszkolić operatora maszyny jaka by ona nie była, do bezpiecznego dla siebie i otoczenia użytkowania maszyny a jedynie do tego że gdy już upieprzy sobie palce otrzyma stosowne odszkodowanie. Tym czasem waszym celem powinno być wyszkolenie operatora do takiego stopnia by do wypadków dochodziło bardzo sporadycznie. Skąd taka opinia że jesteście tylko drenami portfeli? Stąd że sam brałem udział w waszym szkoleniu na operatora. Instruktor przez pierwszą godzinę pierdzielił o swoich maszynach a na drugiej godzinie odbył się egzamin. Niestety bardzo na sztukę podobnie jak i cały kurs ale kasa była prawdziwa. Ba ! Przy okazji za parę stówek można było dokupić sobie kolejny świstek na inny podobny sprzęt bez żadnego szkolenia. Ja brałem udział bo potrzebowałem się nauczyć ale w godzinę to można jedynie kilka fajek spalić a nie opanować pryncypia z tak obszernych maszyn. Nauczłem się dopiero gdy dostałem pracę na maszynie. Egzamin!!😂 Pogaducha podczas której kursanci przytakiwali na sugestie odpowiedzi egzaminatora. Po tym co tam doświadczyłem powinienem pójść z tym do telewizji by uchronić niektórych nieobytych z maszynami przed tragicznymi pomyłkami w pracy.
Panie Mirosławie! Gdybyśmy chcieli wyliczać wszystkie zalety wynikające z posiadania uprawnień na określony sprzęt to prawdopodobnie brakłoby nam dnia! Oczywiście w zupełności zgadzamy się i podkreślamy w filmie, że najważniejszą spośród wszystkich jest kwestia bezpieczeństwa, dlatego na naszych szkoleniach dokładamy wszelkich starań, by uświadamiać kursantów o zagrożeniach i proponować zasady postępowania, które przed tymi niebezpieczeństwami mogą chronić. Jednocześnie musimy mieć świadomość, że grupy szkoleniowe bywają różne - niekiedy mamy do czynienia z absolutnymi mistrzami operowania tymi maszynami (którzy po czasie zdecydowali się na zrobienie uprawnień), czasami z osobami, które do tej pory nie miały żadnego kontaktu z maszyną oraz najczęściej z tymi, którzy nieco znają temat, ale chcieliby się jeszcze podszkolić. Dostosowujemy nasz program szkoleniowy do każdej z tych grup, mając na uwadze przede wszystkim to, z jakimi umiejętnościami "wypuścimy" kursanta - nie ma sensu po raz kolejny opowiadać doświadczonym operatorom podstaw sterowania maszyną, skoro już posiadają te umiejętności. Zamiast tego przekazujemy im inną wiedzę, której do tej pory jeszcze nie nabyli. Nie oznacza to oczywiście tego, że bagatelizujemy te sprawy, przeciwnie, badamy posiadanie tych kompetencji podczas egzaminu - po prostu, jeśli nie trzeba, staramy się nie powtarzać bez sensu tego, co kursanci już wiedzą; z szacunku do ich umiejętności i czasu. Ciągle staramy się ulepszać nasz program, podnosić kompetencje naszych szkoleniowców i sprawiać, by uczestnictwa w kursach były przyjemne i merytoryczne. Ze względu na dopasowywanie programu do poziomu zaawansowania uczestników, niekiedy zdarzają się takie sytuacje, w których jedna lub parę osób, mniej zaawansowanych niż reszta, może nie otrzymać 100% wiedzy, którą powinni posiąść. Dbamy o to, by takich sytuacji było jak najmniej i często, nawet w trakcie szkoleń, prosimy uczestników o feedback, żeby w razie czego móc lepiej dostosować program szkolenia. Ubolewamy nad tym, że pomimo tego Pana doświadczenia z naszymi szkoleniami nie były pozytywne. Zapraszamy do kontaktu za pośrednictwem numeru telefonu 531 000 335 z naszym biurem obsługi kursanta. Jeżeli jest Pan niezadowolony z przebiegu szkolenia, zaproponujemy Panu bezpłatną możliwość wzięcia udziału w innym szkoleniu, bardziej dopasowanym do Pana umiejętności. Dziękujemy za czujność i Pana opinię. Z pewnością weźmiemy ją pod uwagę przy okazji organizacji kolejnych szkoleń!
Przy zakupie nowej maszyny jest pierwsze uruchomienie i szkolenie. Nawet kupując kosę spalinową w markecie ustawodawca zmusza sprzedawcę do przeszkolenia podstawowego w zakresie obsługi i BHP.
@@szkoltex-kanalrolniczynikt się w takim momencie nad tym nie zastanawia. Człowiek jest szczęśliwy gdy kupuje, i jeszcze szcześliwszy gdy to coś sprzedaje w piz...u. Ale co do ciekawych szkoleń wymaganych na dobrostan zwierząt które należy dostarczyć do agencji, to logujemy się na stronę dowolnego ODR ,wybieramy pakiet , klikamy 77 stron i jesteśmy przeszkoleni w danym temacie, co potwierdza przesłany na nasz maill odpowiedni certyfikat do wydrukowania, oczywiście honorowany przez instytucje państwowe, i to za free😀
Jeszcze trochę to będzie trzeba mieć kurs i uprawnienia na sranie.Ludzie to co się dzieje,przechodzi ludzkie pojęcie.
Prawojazdy kategorii B nie uprawnia do poruszania sie kombajnem zbozowym.
mylisz się, bo zależy jak duży, a konkretnie jak ciężki jest kombajn. Tak samo jak mniejszym ciągnikiem .
Kolego Jesteś w błędzie bo możesz jechać kombajnem tylko nie możesz ciągnąć wózka z tyłu kombajnu wiem bo sam robiłem kwalifikacje na kombajn zbożowy wózek musi ciągnąć za tobą albo przed tobą ciągnik rolniczy
jak bierzesz nowy sprzęt to diler sam cię przeszkoli i zrobi pierwsze uruchomienie w polu w końcu ponad bańkę mu zostawiłeś
Mi tylko na Bizona potrzeba bo John Deere mi nie jest potrzebny
nie ma rozróżnienia na marki, są to uprawnienia na kombajn, niezależnie od producenta
Żeby jeździć kobajnem zbożowym po drogach publicznych wystarczy prawo jazdy kategorii B ,lub T . Do tego należy posiadać polisę ubezpieczenia OC obowiązkowego . Szkody wyrządzone z powodu poruszania się tymże pojazdem po drogach publicznych zalatwia oc posiadaczy pojazdów mechanicznych . Szkody wyrządzone z powodu pracy tegoż kombajnu osobom trzecim w trakcie omłotu na terenie własnego gospodarstwa ,,,np pożar własnego łanu spowodowany zatarciem łożyska w trakcie żniw u siebie ,i rozprzestrzenienie się go do sąsiada pokrywa ubezpieczenie obowiązkowe rolnika . To samo zdarzenie w trakcie wykonywania usługi wymaga dodatkowego ubezpieczenia dobrowolnego . W polskiej rzeczywistości wygląda to następująco .. :
przyjeżdżam do pana "Kazika" ,który ma gospodarstwo i kombajn zbożowy .... Opowiadam panu "Kazikowi" o tych zależnościach ,mówię o realiach . Na koniec dochodzi do kwestii kosztów na sezon żniwny ....i co .. ? I jajco ... bo pan "Kazik" nie ma zamiaru zapłacić dodatkowych 300 PLN by mieć pełną ochronę , gdzie za godzinę pracy kasuje 500 . No cóż ,, jestem tylko człowiekiem, który jest wykwalifikowanym rolnikiem ,a od ćwierczwiecza jestem związany z ubezpieczeniami . aaaa .... posiadam nawet stare uprawnienia na kombajn ,czyli kategorii "M" uzyskane przy okazji edukacji w jednej ze szkół rolniczych .
Jeśli jedziesz kosić do siebie a nie na zarobek nie musisz wykupować OC na kombajn. W razie wypadku koszta pokrywane są z obowiązkowego ubezpieczenia OC rolnika płaconego obowiązkowo wraz z ubezpieczeniem budynków rolniczych.
@sylwesterkrawczyk4766 Pożar w trakcie koszenia kombajnem z winy maszyny nie daje prawa do odszkodowania z polisy OC gospodarstwa ani właścicielowi ani poszkodowanemu sąsiadowi do którego pożar się przemieścił z pomocą wiatru. Przerabiałem ten temat 2 lata temu, odwołania od odmowy uznania szkody i wypłaty odszkodowania nie przyniosły skutku tak więc teoria teorią a praktyka ma sie niestety inaczej, Jak chcesz podam sygnaturę sprawy z PZU i sam sprawdzisz jak masz dostęp do ich danych.
Do jazdy kombajnem potrzebne jest prawo jazdy kat b lub t,i zdrowy rozsądek. Tego ostatniego nie nabędzie się na żadnych szkoleniach.pisze to jako kombajnista z 26 letnim bezwypadkowym stażem.
Dobry materiał 👍
Dziękujemy bardzo 😊
MERYTORYCZNA PETARDA! Nie mogę się doczekać na ten dłuższy materiał, który zapowiadacie
Dziękujemy! Już niebawem
Jak wygląda taki certyfikat? Wpis w rejestr jest również ?
Po pierwsze nie kombajn "zbożowy" bo nie jest zbudowany że zboża! A powinno się mówić kombajn do zbioru zbóż. Podobnie jak kombajn ziemniaczany.
Po co się czepiaciać o szczegóły, każdy wie o co chodzi.
Kosze kombajnem około 10 sezonów. Byłem na szkoleniu organizowanym przez szkoltex. Myślałem że ponudze się pół dnia i do domu i bardzo byłem zaskoczony. Swietne zajęcia, ciekawe zagadnienia i mimo mojego doświadczenia prowadzacy bardzo ciekawie opowiadał i dyskutował z nami. Moim zdaniem duży plus. Polecam z perspektywy uczestnika.
Wow! Dziękujemy za opinię! Jest nam bardzo milo! Pozdrawiamy Pana serdecznie i życzymy kolejnych bezpiecznych żniw 😊😊
Ja kiedyś robiłem kurs na wózki widłowe to więcej wiedziałem niż osoby po kursie państwowym polecam tą firmę
@@kamilmazurek2093dziękujemy panie Kamilu 😊 to jak miód na nasze serce, mamy nadzieje że uprawnienia służą
@@szkoltex-kanalrolniczy oczywiście jest apetyt na kolejne koparko ładowarka
Ojciec robił kurs, to nawet kombajnu nie pokazali - takie to szkolenie. Gdy ja miałem kurs w szkole to, 20 godzin jeździłem kombajnem i do tego godziny teorii. Te przepisy, to chyba pod te firmy szkolące są robione. A co do warunków na polisach, to np. w przypadku domów niektóre firmy wymagają co kwartalnych przeglądów kominów spalinowych, także ten... tego...
Jeśli przepis mówi ze nie potrzeba uprawnień więc gdybania tego nie zmieniają proponuję zapytać prawnika zanim wydasz kasę
W przypadku jakiegokolwiek zdarzenia na polu czego nie życzę - leżysz.
@@januzs1975dokładnie tak, miałem kolizję gdzie w tył kombajnu na drodze publicznej wjechał traktor i ubezpieczyciel szukał każdego powodu żeby nie wypłacić odszkodowania z OC traktoru na szczęście wszystko było łącznie z uprawnieniami dzięki temu wszystko dobrze się skończyło. Pozdrawiam
Świetny pomysł na film z prawnikiem lub ubezpieczycielem. A tak z życia wzięte to bardzo często dzwonią do nas do firmy ludzie z realnymi przypadkami odmowy wypłaty ubezpieczenia z powodu braku uprawnien
@@szkoltex-kanalrolniczy bo nikt nie czyta umowy z ubezpieczeniem wieży na słowo agentowi a później są problemy ale pomysł na film z prawnikiem jest ok
Ale dowiedzieć się osobiście bo przpatki są różne nie zaszkodzi
@@szkoltex-kanalrolniczy Czekam z niecierpliwoscią na umocowanie prawne kartki a4 z pieczątką szkoltex ładnie zalaminowaną za dużo x kasy.
Ale rolnik jest zwierzęciem stadnim więc jak sąsiad ma kurs to i ja muszę mieć, zaraz na pług 3 skibowy też trzeba będzie robić kurs, a o łopacie nie wspomnę bo przecie agro casco nie wypłacą jak się lemiesz urwie albo trzonek złamie he. A wystarczyło by się jak producent maszyny nakazuje zapoznać się z instrukcją obsługi Ale po co? lepiej zapłacić za szkolenie.
A tak na marginesie dlaczego nie robicie kursu na ciągnik rolniczy i czy ubezpieczyciel wypłaci ac jak coś się stanie? Przecież kategoria B, C, D uprawnia tak samo jak w kombajnie do poruszania się po drogach publicznych ciągnikiem a praca już uprawnień szkoltexowych nie wymaga?
ŻAL!
Świetny materiał 👍
Bardzo się cieszymy że się podoba 😊
@@szkoltex-kanalrolniczy
Materiał trochę wprowadza w błąd, niestety.
Dlaczego? Opisałem to we wpisie który z jakiegoś powodu nie jest widoczny publicznie.
OC gospodarstwa wystarczy.
Niekoniecznie, w zależności od ubezpieczyciela i umowy którą się zawiera może to nie być wystarczające. Brak uprawnien = brak wiedzy jak obsługiwać maszynę tak w skrócie, na to będą powoływać sie Np ubezpieczyciele
@@szkoltex-kanalrolniczy moje obejmuje także kombajn mam to wpisane w umowie.
@@dariuszpietka2844OC rolnika pokrywa szkody tylko na działkach do których posiadasz tytuł własności i na drogach do nich prowadzących.
Czy się robi czy się leży za papierek, który ma zerową wartość przed sądem 3700 się należy!
Myślę, że jako maszyna wolnobierzna nie rejestrowana powinna podlegać oc gospodarstwa o ile nie jest z niego drobnym maczkiem wyłączona. Co innego pewnie gdy robisz usługi lub pomóc sąsiedzką, warto dopytac ubezpieczyciela. Ja mam wykupione OC i AC osobno. OC to niewielki koszt rzędu 100zł, a glowa spokojniejsza. AC u mnie koło 7k. Praktycznie co roku się przydaje, to ktoś obsieje hydrant kukurydzą, to zasądzi studzienki w rzepaku lub poprostu nie zbierze kamieni a sypnie azotem. Zawsze Jako ostatnie pada pytanie o kwalifikacje!!!
Tak tak dobijmy rolników jeszcze bardziej.
Absolutnie nie chodzi o „dobijanie” rolników, a o ich uświadamianie. Od zawsze jesteśmy z rolnikami i dla rolników 😊
Chłopie co Ty pierdolisz ?
Czym wiecej sie nagłaśnia ten temat tym wiecej problemów.
Za chwilę kosiarki do trawy bedziecie rejestrować i oplacac ubezpieczenia ,,OC" zeby tylko kosic trawe do krow bykow (zwierząt)
Nie pozdrawiam 😢
Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania😊
Nie majom zczeczego pieniedzy zciognoc 😂
nie warto robić uprawnień na kombajn ani go posiadać lepiej nająć!!!!!!
To na pewno zależy od wielkości gospodarstwa również 😀 Na pewno dla większości posiadanie swojego sprzętu jest bardziej opłacalne
Żeby dorabiać takich ty
To znaczy?
Naprawdę??? Trochę wiedzy zdobytej na szkoleniu nie zaszkodzi.
Czy ubezpieczenie OC gospodarstwa nie obejmuje czasem kombajnu bo takie głosy kiedyś słyszałem?
Nie ,musisz wykupić osobne
Oc z gospodarstwa dotyczy tylko dojazdu do własnego pola, na usługę do sąsiada już nie
Mam 33 lata i całe życie w gospodarstwie, ale nigdy nie jechałem c-360 i kombajnem 😅
U mnie w gminie był przypadek że przy nawrocie i cofaniu 70 latek podszedł za kombajn by sprawdzić omłot i został przejechany że skutkiem śmiertelnym dzięki uprawnieniom kombajnista jest na wolności .zakwalifikowano jako nieumylsny wypadek że skutkiem smiertelnym . W innym przypadku odpowiadał by za spowodowanie wypadku posługujac się maszyną bez wymaganych uprawnień ponosząc całkowita odpowiedzialnosc
To samo co Fendt
Bardzo pięknie Pan mówi o tych wszystkich meandrach prawnych związanych z posiadaniem uprawnień na określony sprzęt.
Problem jednak polega na tym że wy nie skupiacie się na tym żeby wyszkolić operatora maszyny jaka by ona nie była, do bezpiecznego dla siebie i otoczenia użytkowania maszyny a jedynie do tego że gdy już upieprzy sobie palce otrzyma stosowne odszkodowanie. Tym czasem waszym celem powinno być wyszkolenie operatora do takiego stopnia by do wypadków dochodziło bardzo sporadycznie. Skąd taka opinia że jesteście tylko drenami portfeli? Stąd że sam brałem udział w waszym szkoleniu na operatora. Instruktor przez pierwszą godzinę pierdzielił o swoich maszynach a na drugiej godzinie odbył się egzamin.
Niestety bardzo na sztukę podobnie jak i cały kurs ale kasa była prawdziwa.
Ba ! Przy okazji za parę stówek można było dokupić sobie kolejny świstek na inny podobny sprzęt bez żadnego szkolenia. Ja brałem udział bo potrzebowałem się nauczyć ale w godzinę to można jedynie kilka fajek spalić a nie opanować pryncypia z tak obszernych maszyn. Nauczłem się dopiero gdy dostałem pracę na maszynie. Egzamin!!😂 Pogaducha podczas której kursanci przytakiwali na sugestie odpowiedzi egzaminatora. Po tym co tam doświadczyłem powinienem pójść z tym do telewizji by uchronić niektórych nieobytych z maszynami przed tragicznymi pomyłkami w pracy.
Panie Mirosławie! Gdybyśmy chcieli wyliczać wszystkie zalety wynikające z posiadania uprawnień na określony sprzęt to prawdopodobnie brakłoby nam dnia!
Oczywiście w zupełności zgadzamy się i podkreślamy w filmie, że najważniejszą spośród wszystkich jest kwestia bezpieczeństwa, dlatego na naszych szkoleniach dokładamy wszelkich starań, by uświadamiać kursantów o zagrożeniach i proponować zasady postępowania, które przed tymi niebezpieczeństwami mogą chronić.
Jednocześnie musimy mieć świadomość, że grupy szkoleniowe bywają różne - niekiedy mamy do czynienia z absolutnymi mistrzami operowania tymi maszynami (którzy po czasie zdecydowali się na zrobienie uprawnień), czasami z osobami, które do tej pory nie miały żadnego kontaktu z maszyną oraz najczęściej z tymi, którzy nieco znają temat, ale chcieliby się jeszcze podszkolić. Dostosowujemy nasz program szkoleniowy do każdej z tych grup, mając na uwadze przede wszystkim to, z jakimi umiejętnościami "wypuścimy" kursanta - nie ma sensu po raz kolejny opowiadać doświadczonym operatorom podstaw sterowania maszyną, skoro już posiadają te umiejętności. Zamiast tego przekazujemy im inną wiedzę, której do tej pory jeszcze nie nabyli. Nie oznacza to oczywiście tego, że bagatelizujemy te sprawy, przeciwnie, badamy posiadanie tych kompetencji podczas egzaminu - po prostu, jeśli nie trzeba, staramy się nie powtarzać bez sensu tego, co kursanci już wiedzą; z szacunku do ich umiejętności i czasu.
Ciągle staramy się ulepszać nasz program, podnosić kompetencje naszych szkoleniowców i sprawiać, by uczestnictwa w kursach były przyjemne i merytoryczne. Ze względu na dopasowywanie programu do poziomu zaawansowania uczestników, niekiedy zdarzają się takie sytuacje, w których jedna lub parę osób, mniej zaawansowanych niż reszta, może nie otrzymać 100% wiedzy, którą powinni posiąść. Dbamy o to, by takich sytuacji było jak najmniej i często, nawet w trakcie szkoleń, prosimy uczestników o feedback, żeby w razie czego móc lepiej dostosować program szkolenia.
Ubolewamy nad tym, że pomimo tego Pana doświadczenia z naszymi szkoleniami nie były pozytywne. Zapraszamy do kontaktu za pośrednictwem numeru telefonu 531 000 335 z naszym biurem obsługi kursanta. Jeżeli jest Pan niezadowolony z przebiegu szkolenia, zaproponujemy Panu bezpłatną możliwość wzięcia udziału w innym szkoleniu, bardziej dopasowanym do Pana umiejętności.
Dziękujemy za czujność i Pana opinię. Z pewnością weźmiemy ją pod uwagę przy okazji organizacji kolejnych szkoleń!
Dzień dobry gdzie można zrobić taki kurs i ile czeba za to zapłacić
Może pan zrobić u nas w firmie SZKOLTEX. Proszę zadzwonić pod numer: 533377625 😀
Przy zakupie nowej maszyny jest pierwsze uruchomienie i szkolenie.
Nawet kupując kosę spalinową w markecie ustawodawca zmusza sprzedawcę do przeszkolenia podstawowego w zakresie obsługi i BHP.
@@bimladentoja ale czy wydawane są uprawnienia?
@@szkoltex-kanalrolniczynikt się w takim momencie nad tym nie zastanawia. Człowiek jest szczęśliwy gdy kupuje, i jeszcze szcześliwszy gdy to coś sprzedaje w piz...u. Ale co do ciekawych szkoleń wymaganych na dobrostan zwierząt które należy dostarczyć do agencji, to logujemy się na stronę dowolnego ODR ,wybieramy pakiet , klikamy 77 stron i jesteśmy przeszkoleni w danym temacie, co potwierdza przesłany na nasz maill odpowiedni certyfikat do wydrukowania, oczywiście honorowany przez instytucje państwowe, i to za free😀
🤣🤣🤣🤣🤣