A ja myślałem że najśmieszniejszym polskim słowem jest "fart", w każdym razie mój kolega Irlandczyk bardzo się śmiał jak mu powiedziałem co to znaczy...
@@wieczorynka Tak, właśnie o to mi chodziło ;) Pamiętam, że gdzieś kiedyś widziałem filmik, w którym jakiś obcokrajowiec (chyba z USA) nagrywał swoją reakcję podczas oglądania jakiegoś polskiego filmiku (z napisami), i gdy usłyszał "to stało się faktem", parsknął gromkim śmiechem :) (bo zabrzmiało to jak "f… them")
Not to akurat przypełzło do nas z jidysz z niemieckiego "Fahrt" - czyli "jazda". No, ale że wymowa jaka jest taka jest, to po angielsku się kojarzy... Swoją drogą to samo słowo jest też w rosyjskim (i ta sama etymologia i znaczenie).
Nie ma to jak Dżizas uczący angielskiego - istny mesjanizm😂 Dobrze się Ciebie ogląda i słucha, tak trzymaj👍 W dodatku wielki plus "dodatni" za treściwość przekazu bez zbędnego pierd.....a rozwlekającego cały filmik w czasie, jak to obecnie jutubery mają w zwyczaju. Tylko same konkrety. Szacunek!
Ja tam się nie chce wymądrzać, ale ,,native speaker" to osoba, dla której dany język jest językiem ojczystym, np. angielski dla USAńczyka, włoski dla Włocha i polski dla Polaka. Więc napisanie ,,polskie słowo, które śmieszy nativów", brzmi jakby śmieszyło właśnie Polaków.
Tak jak "makaronizmy" to słowa zapożyczone z innych języków, niekoniecznie z Włoch. Może wywody na takie tematy warto byłoby w pełni ubrać w polską nomenklaturę, bo wszystkie te językowe zapożyczenia z angielskiego nie pomagają, a w powszechnym użyciu są ich polskie odpowiedniki.
Lata temu byliśmy ze znajomym z Walii w knajpie w Polsce. Jednym z popularnych piw było wtedy Dębowe, promowane hasłem "Długo warzone". No i nad barem było logo z tym hasłem. Sama knajpa nie należała do najbardziej wytwornych. Gość trochę się zacukał i spytał co to za knajpa i czy tu przypadkiem po mordzie nie dostaniemy.
Tudzież nędznik - osoba nędzna moralnie, podła (nie mylić z nędzarzem, bo to biedak, kloszard, ang. pauper; nie mylić z wretch). Te słowa śmieszą nawet mnie po Polsku. EDIT: Chrzan. Machnąłem się jednak z tym "wretchem". The Oxford Dictionary podaje również drugie znaczenie, informally: a despicable person - osoba godna pogardy.
Etymologia nikczemnika, to "ni ku czemu, ni k'czemu", czyli po staropolsku "do niczego". W angielskim funkcjonuje jeszcze wyrażenie "good-for-nothing" jako przymiotnik albo rzeczownik. Podobnie sprawa ma się z "nobody", którego również możemy użyć jako rzeczownika. "You're a nobody = Jesteś zerem, nikim."
O! Super! Nie zauważyłem tego. I pokazuje jak słowiański jest "-nik". Aż pomyśleć by o "czajniku", czy "nauszniku" tyle ich mamy... Ale pejoratywne dopiero, gdy odnoszą się do osoby. Dzięki!
Dziękuję! 🙏 Aż mi się zamarzyło słowo "mashah" (משח) czyli "namaścić" wziąć na warsztat. Ma fascynujący rodowód, ale chyba bym się go nie podjął. To jakaś mądrzejsza głowa by musiała.
If you meant "fart" - I just recorded something about it and will air it (I swear no pun intended) in a week or so. There probably is a big overlap between Yiddish and Polish; a great bridge transporting our linguistic "robotniks" west :D Come to think of it, Yiddish way better assimilated into American English than Polish. Thanks for the comments!
No dobra. Może zanim wyśmiejesz robotnika i jego robotę, może zastanów się od czego wzięła się nazwa robot i kto był pierwszy, robota z robotnikiem czy robot? To, że Amerykanie się z czegoś śmieją nie oznacza wcale, że mają z czego.
Znam kogoś, kto mieszkał kilka lat w USA. Mówił, że Amerykanów bardzo śmieszyło słowo "foka" ze względu na skojarzenie z pewnym bardzo popularnym przekleństwem
Prawda! A co dopiero fokarium :D W irlandzkim akcencie, gdzie to krótkie "a" lubi brzmieć jak "o" - zupełnie! W drugą stronę zawsze mnie bawiło, że słowo "seal" to foka, uszczelka, albo pieczęć. Chodziliśmy nad morze oglądać uszczelki.
Ja trochę z innej beczki, czy pamięta ktoś zabawę słowną wymyślanie nazwisk zagranicznych sportowców by miały polskie zanczenie: np. czeski sportowic po wypłacie on-rad że-ma-czek, hiszpański piłkarz zastąpiony przez rezerwowego; grau-grande i-go-sdiento.
Taktak, zdecydowanie. Znaczy po prostu "gromada/gromadzić" i dorosło z bardzo podobnym arabskim kuzynem (qabaḍa). Ale ten -nik na końcu, bardzo bym chciał wierzyć, że powstał jednak dzięki Słowianom.
@@Ostrogorska hmm native speaker to osoba mówiąca w rodzinnym języku. Nawet mając 2 paszporty jesteś nativem dwóch języków. Jak byłaś w Anglii x lat i wróciłaś nie mając angielskiego obywatelstwa, paszportu to jesteś zwykłym nauczycielem co najwyżej a nie nativem 🙃 Jeśli natomiast wyjedziesz do Jozin z Bazin to jesteś native speakerem polskiego. Tak teraz moja żona jest native speakerem w Chinach. To nie chodzi, że nazwa tego jest angielska 😜 To czego jesteś nativem decyduje obywatelstwo, paszport 😉
Dobry! 😃 Albo taki, co zawodzi, majaczy. ...i przyszedł mi do głowy pracownik i bezpiecznik, jakimś dziwnym skojarzeniem. Mnogość ich, mnogość nagle! 😆
A de facto taki robotnik czyms sie rozni od robota? W zasadzie tylko tym ze musi sie nachlac po robocie i w weekendy. Poza tym tylko roboluje zero refleksji wyzszej
Kiedyś Wam opowiem, jak to jako nielegal w USA robotniczyłem na dachach. Faktycznie, po całym dniu zapieprzu ciężko było się podnieść. Ale refleksje były. W bardzo robotniczym paradygmacie, głównie o gwoździach, młotkach, walce klas i dachówkach :D
Co za nonsensowny tytuł wynikający chyba z lekkiego nie ogarnięcia językowego autora. Native speaker to osoba, dla której dany język obcy jest językiem ojczystym. Native speakerem może być Chińczyk gdy mówimy o języku chińskim.
Z gazem bywa śmiesznie, na wyspach "you're a gas" znaczy "jesteś śmieszny" jak najbardziej pozytywnie. Ale "mocny gaz" - nie załapałem, sorry. 🤷♂️ Error 404 😄
-nik -nica to jakby końcówka, która kończy wyraz. dalej już nie ma nic. Czyli robotnik to robot i już, w całem swem jestestwie. Czynnik - taki co jest czynem, czyni i już, w całem swem jestestwie. Jeszcze ciekawą końcówką w ang wziętą ze słowiańskich jest -ness - co oznacza (i jest tym samym wyrazem) -niesie, czyli ma cechy tego, co przed i to jest istota tej rzeczy, a w dodatku rzeczownik. Jest jeszcze kilka takich końcówek.
Będę musiał nad tym trochę pomyśleć. Coś w tym jest. Dzięki! Ciągle chodzi mi po głowie czajnik i herbatnik. Jeden jest do gotowania wody, nie czaju, a drugi do chrupania kiedykolwiek, z czajem czy bez. A z tym -ness to w ogóle super pomysł. Kiedyś nad tym pomyślę. 🙏
@@wieczorynka To jak Cię herbatnik interesuje, to kiedyś ludzie w lasach, rwali, brali, zejmowali z runa. Zjąć -> zjęle -> zjęlony ->zielony. Z runa (z->g) grun - zielony (z tego grunt, który został zprowadzony). Ang żółty - yellow - (z)ielo(ny). Z kolei zerwać -> (z->h, bw) herba. Rwać, rywać, ą/jąć bardzo stare, wiele zagranicznych wyrazów jest od tego.
Oglądałem filmik, jak ktoś opisywał (najstarszy słowiański) napis na dzbanie sprzed 2k lat pne (omawiał pracę naukową). I tam jest napisane m. in zbhan(ek/ik) to "h" na wschód to u nas "r", czyli zbran. "Mówi to panu coś?" :D "A Slavic inscription in southern Ukraine from around the 2nd millennium BCE [Piece from Video No.4]"
@@jakubhusak1624 WOW! Dziękuję za to. 🙏 Wiedziałem, że to jest jakieś gardłowe "h", ale super to usłyszeć na własne uszy. To "h" jest tak bardzo gardłowe, że przypomina próbę francuskiego "r". Już nigdy zbʰan nie będzie dla mnie taki sam a moja wymowa ʰ będzie nieco bliższa temu rekonstruowanemu oryginałowi.
Wypowiada się je po angielsku i brzmią całkiem inaczej niż to jak Ty wmawiasz je po polsku. Usłyszane z ust nativa mało kto powiąże te słowa jako słowiańskie.
@@MsSpa2007 Gdy mówimy swoją prawdę, konfrontujemy ją z potencjalnymi przeciwstawnymi prawdami innych ludzi. To pomaga nam wzrastać, rozumieć i słuchać. Oba Wasze komentarze właśnie dlatego są super i jestem za nie wdzięczny. 🙏 Dzięki!
Po jakiemu jest ostatnie słowo z miniaturki? Co to za język? Bo na pewno ani polski ani angielski. Za takie zaśmiecanie publiczne języka powinny być kary.
Nie wiedziałem że w angielskim są wyrazy kończące się na "nik" i myślakem że to tylko w językach słowiańskich XD
Panic, optic, fabric, septic, chaotic, maverick, plastic, rhetoric, caustic. But not “ik”.
A ja myślałem że najśmieszniejszym polskim słowem jest "fart", w każdym razie mój kolega Irlandczyk bardzo się śmiał jak mu powiedziałem co to znaczy...
Jest jeszcze nazwa polskiego brukowca: "Fakt" :)
Mamy angielskie "fact" też, chyba, że się skupić na różnicy w wymowie, aaaalle... hmm... 🤔
@@wieczorynka Tak, właśnie o to mi chodziło ;) Pamiętam, że gdzieś kiedyś widziałem filmik, w którym jakiś obcokrajowiec (chyba z USA) nagrywał swoją reakcję podczas oglądania jakiegoś polskiego filmiku (z napisami), i gdy usłyszał "to stało się faktem", parsknął gromkim śmiechem :) (bo zabrzmiało to jak "f… them")
Faktem! 😂 Tak, ma sens. Dzięki!
Not to akurat przypełzło do nas z jidysz z niemieckiego "Fahrt" - czyli "jazda". No, ale że wymowa jaka jest taka jest, to po angielsku się kojarzy... Swoją drogą to samo słowo jest też w rosyjskim (i ta sama etymologia i znaczenie).
Sufix -nik stał się bardzo popularny w USA gdy ZSRR wystrzelił satelitę 'Sputnik'.
Jak mogłem zapomnieć o Sputniku! 🤯 Dzięki! Aż coś normalnie nagram!
@@wieczorynka po co stroisz te miny?
@@annaduda7260 🤷♂
Byś miał szczury to byś nie zapomniał o sputniku XD
@@wieczorynka
Zły doktor z Sonica nazywa się Ivo Robotnik.
Pierwszy raz go widzę i dokładnie o to chodzi! Dzięki! Ważny element układanki wskakuje na miejsce.
„Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie” - Gogol "Rewizor"
Robotnik, to po prostu biorobot. Człowiek o cechach robota.
Często występuje w polskich kołchozach, stąd też określenie: kołchoźnik. 😂
No i od razu zamarzyłem o własnym herbatniku, żeby mi herbatę serwował 😁 No dobra, nie do końca to samo, ale zamarzyłem i tak.
Czy mamy jeszcze polskie kołchozy?
@@FekalistaGrzybowory-lz8lh Tak, prywatne
Hmm to daje do myślenia nad piernikiem :g
@@Szym80Te kołchozy to nie tylko spuścizna po PRL, ale i po szlacheckich folwarkach gdzie chłop był de facto niewolnikiem.
Nie wiedziałem, że w angielskim jest taka końcówka jak -nik.
Bo to zapożyczenie.
Nie ma to jak Dżizas uczący angielskiego - istny mesjanizm😂
Dobrze się Ciebie ogląda i słucha, tak trzymaj👍
W dodatku wielki plus "dodatni" za treściwość przekazu bez zbędnego pierd.....a rozwlekającego cały filmik w czasie, jak to obecnie jutubery mają w zwyczaju. Tylko same konkrety. Szacunek!
Ale super słyszeć. Dzięx! 🙏 Kto ma uszy do słuchania niechaj lajkuje 😆
To dlatego mój angielski znajomy lubi i używa często słowa ‚paskudnik’🤣
O! Jak "okrutnik", ktoś wcześniej wspomniał w komentarzach, pamiętam.
Ja tam się nie chce wymądrzać, ale ,,native speaker" to osoba, dla której dany język jest językiem ojczystym, np. angielski dla USAńczyka, włoski dla Włocha i polski dla Polaka. Więc napisanie ,,polskie słowo, które śmieszy nativów", brzmi jakby śmieszyło właśnie Polaków.
A w jakim języku jest fraza "native speaker"? 😁
@@wieczorynka No niby można to tak tłumaczyć, ale nadal brzmi dość dziwnie.
@@wieczorynka To nie ma znaczenia, liczy się ułożenie zdania, a nie w jakim języku są dane słowa
Tak jak "makaronizmy" to słowa zapożyczone z innych języków, niekoniecznie z Włoch.
Może wywody na takie tematy warto byłoby w pełni ubrać w polską nomenklaturę, bo wszystkie te językowe zapożyczenia z angielskiego nie pomagają, a w powszechnym użyciu są ich polskie odpowiedniki.
@@Certez2 Dobrze napisane
Moim zdaniem bardziej powinno ich rozśmieszać słowo rollnik.
Lata temu byliśmy ze znajomym z Walii w knajpie w Polsce. Jednym z popularnych piw było wtedy Dębowe, promowane hasłem "Długo warzone". No i nad barem było logo z tym hasłem. Sama knajpa nie należała do najbardziej wytwornych. Gość trochę się zacukał i spytał co to za knajpa i czy tu przypadkiem po mordzie nie dostaniemy.
Nie zdziwiłbym się, gdyby takich historii było wiele. Warzone - zdecydowanie należy wymawiać "war zone", oddaje dramat egzystencji drożdży! 😆
z kolei patrząc w drugą stronę, nogoodnik też jest przezabawnym słowem
Indeed! Brzmi jak koślawo spolszczony złoczyńca jakiś :D
@@wieczorynka nikczemnik
nik nik nikczemnik
@@anastazjaserce9055 Yup. Noogoodnik to nikczemnik 😆
Tudzież nędznik - osoba nędzna moralnie, podła (nie mylić z nędzarzem, bo to biedak, kloszard, ang. pauper; nie mylić z wretch). Te słowa śmieszą nawet mnie po Polsku.
EDIT: Chrzan. Machnąłem się jednak z tym "wretchem". The Oxford Dictionary podaje również drugie znaczenie, informally: a despicable person - osoba godna pogardy.
Etymologia nikczemnika, to "ni ku czemu, ni k'czemu", czyli po staropolsku "do niczego". W angielskim funkcjonuje jeszcze wyrażenie "good-for-nothing" jako przymiotnik albo rzeczownik. Podobnie sprawa ma się z "nobody", którego również możemy użyć jako rzeczownika. "You're a nobody = Jesteś zerem, nikim."
Ostatnio przez zachowanie Włodzimierza Wkładać
zauważyłem wzrost użycia słowa "Vatnik", które wpisuje się w pejoratywne znaczenie słów z "-nik"
O! Super! Nie zauważyłem tego. I pokazuje jak słowiański jest "-nik". Aż pomyśleć by o "czajniku", czy "nauszniku" tyle ich mamy... Ale pejoratywne dopiero, gdy odnoszą się do osoby. Dzięki!
o kurka, na głównej mi wrzuciło ten film, będę więcej oglądać z tego kanału bo mnie to rozbawiło
Yay! 🎉 Czasem będzie śmiesznie. Często będzie drętwo i etymologicznie-filozoficznie 😁 a może nie!
Dzięki za suba 🙏
Wyglądasz Pan jak Mesjasz. No ciekawych mam rodaków, nie powiem. Pozdrawiam :D
Dziękuję! 🙏
Aż mi się zamarzyło słowo "mashah" (משח) czyli "namaścić" wziąć na warsztat. Ma fascynujący rodowód, ale chyba bym się go nie podjął. To jakaś mądrzejsza głowa by musiała.
And 1/3 of these words are Yiddish in origin.
There's one word that should make them laugh instantly: "fakt" :)
If you meant "fart" - I just recorded something about it and will air it (I swear no pun intended) in a week or so. There probably is a big overlap between Yiddish and Polish; a great bridge transporting our linguistic "robotniks" west :D Come to think of it, Yiddish way better assimilated into American English than Polish. Thanks for the comments!
Szanuję za podanie tego slowa w pierwszych sekundach filmu
Dzięki!
Czy Brytyjczycy i Australijczycy śmieją się z "robotników" tak samo jak Stańczycy Zjednoczeni? Tzn. mieszkańcy Stanów Zjednoczonych?
Stańczycy 😂 good one. Testowane tylko na Irlandczykach. Przed użyciem skonsultuj się z nauczycielem lub językoznawcą :D
Stańczycy Zjednoczeni, kisnę xD
Rozpustnik 😋
😁 Nice. To musi być i pustelnik!
sztos kanał
🙏
Dobrze wiedzieć
A nocnik też może rozśmieszyć? 🤔
"Nocnik", odwrotność prosta "dziennika", powinien mieć osobna kategorię i wygrać internet w swej bezpośredniej prostocie 😂 Dobry!
Okrutnik
No dobra. Może zanim wyśmiejesz robotnika i jego robotę, może zastanów się od czego wzięła się nazwa robot i kto był pierwszy, robota z robotnikiem czy robot? To, że Amerykanie się z czegoś śmieją nie oznacza wcale, że mają z czego.
Dzięki za obejrzenie i komentarz! 🙏
No i masz nowego suba... :)
🙏 Dziękju! 😁
Z tego to najlepiej się w piwnicy śmiać
Dzięki za inspirację do kolejnego mega nieśmiesznego video 😁 th-cam.com/video/d5E9iB3PqSs/w-d-xo.htmlsi=C2Z6vCh7RYvaDCAW
Znam kogoś, kto mieszkał kilka lat w USA. Mówił, że Amerykanów bardzo śmieszyło słowo "foka" ze względu na skojarzenie z pewnym bardzo popularnym przekleństwem
Prawda! A co dopiero fokarium :D W irlandzkim akcencie, gdzie to krótkie "a" lubi brzmieć jak "o" - zupełnie!
W drugą stronę zawsze mnie bawiło, że słowo "seal" to foka, uszczelka, albo pieczęć. Chodziliśmy nad morze oglądać uszczelki.
To z francuskiego oczywiście:
th-cam.com/users/shorts2uqBD6vmHC8
@@PiotrPilinko 😆
Ja trochę z innej beczki, czy pamięta ktoś zabawę słowną wymyślanie nazwisk zagranicznych sportowców by miały polskie zanczenie: np. czeski sportowic po wypłacie on-rad że-ma-czek, hiszpański piłkarz zastąpiony przez rezerwowego; grau-grande i-go-sdiento.
Yup. Miało miejsce 😄 ale nie pamiętam już żadnych.
@@wieczorynkakałma nawardze. MaW Kroku Feler
Hmm, a czy "kibuc" nie jest słowem pochodzącym z j.hebrajskiego?
Taktak, zdecydowanie. Znaczy po prostu "gromada/gromadzić" i dorosło z bardzo podobnym arabskim kuzynem (qabaḍa). Ale ten -nik na końcu, bardzo bym chciał wierzyć, że powstał jednak dzięki Słowianom.
@@wieczorynka Moja uwaga dotyczyła sugestii, że słowo "kibuc" pochodzi z jidysz.
Tak, wiele słów z tej listy pochodzi z Jidysz, i właśnie w ten sposób wiąże języki słowiańskie z angielskim.
... Rybnik? :P
Skoro rolnik, to i rybnik powinien być :D Ale nie taki pod Katowicami, tylko morski.
Kaputnik.
Pozdro z Londynu.
:D Tego jeszcze nie słyszałem!
Przypomina kapustnika trochę.
podejżewam że ich pierwszym skojażeniem będzie ivo robotnik z gry sonic the headhog
Yup. Był wspomniany kiedyś w komentarzach indeed!
Stary... piernik
Tak, bo to od "pierny" (pieprzny, o ostrym, wyrazistym smaku) + końcówka "-nik" (ten, który coś robi lub jest jakiś).
Native speakera, ale jakiego języka? 🤔🧐 Brakuje tego w opisie a to o angielski chodzi.
Dzięki za obejrzenie i komentarz 🙂
" Native speaker " to w jakim to języku ? hmmm .. może angielskim ? :)
@@Ostrogorska hmm native speaker to osoba mówiąca w rodzinnym języku. Nawet mając 2 paszporty jesteś nativem dwóch języków. Jak byłaś w Anglii x lat i wróciłaś nie mając angielskiego obywatelstwa, paszportu to jesteś zwykłym nauczycielem co najwyżej a nie nativem 🙃 Jeśli natomiast wyjedziesz do Jozin z Bazin to jesteś native speakerem polskiego. Tak teraz moja żona jest native speakerem w Chinach.
To nie chodzi, że nazwa tego jest angielska 😜 To czego jesteś nativem decyduje obywatelstwo, paszport 😉
Zawodnik 😂 👌 na linii startu ?!
Dobry! 😃 Albo taki, co zawodzi, majaczy. ...i przyszedł mi do głowy pracownik i bezpiecznik, jakimś dziwnym skojarzeniem. Mnogość ich, mnogość nagle! 😆
@@wieczorynka a jak nazywa się Weronika która uwodzi mężczyzn ? (Fire-werka heh 🫢😛
@@DJPatrickHarris 😆 Good one!
Ale native speakerów czego?
Muttersprachler der englischen Sprache, kogóż by innego 😉
Fajne wideo.
Jeszcze jest שבתניק, choć to oczywiście bez sensu, to jednak było w użyciu dzięki "cywilizacji" sowieckiej 😉
Wow! Przewidywalne, jako pejoratywne określenie wobec mniejszości, ale nie wpadłbym. Dzięki! 🙏
1:40 i to szpieg z krainy deszczowcow...
Karrramba! 😆
@@wieczorynka acha. Karieraba.
A de facto taki robotnik czyms sie rozni od robota?
W zasadzie tylko tym ze musi sie nachlac po robocie i w weekendy. Poza tym tylko roboluje zero refleksji wyzszej
robot nie płaci na ZUS
@@boguslawpiskorz2208 tez bys nie chcial placic na zus?
Kiedyś Wam opowiem, jak to jako nielegal w USA robotniczyłem na dachach. Faktycznie, po całym dniu zapieprzu ciężko było się podnieść. Ale refleksje były. W bardzo robotniczym paradygmacie, głównie o gwoździach, młotkach, walce klas i dachówkach :D
Co za nonsensowny tytuł wynikający chyba z lekkiego nie ogarnięcia językowego autora.
Native speaker to osoba, dla której dany język obcy jest językiem ojczystym.
Native speakerem może być Chińczyk gdy mówimy o języku chińskim.
Dzięki za feedback! 🙏 Miało być Muttersprachler, żeby było jasno 😆
@@wieczorynka Wreszcie wiadomo o jakim języku mowa bo wpadłem tu przypadkiem.
@@MH-vx1fo Dzięki za obejrzenie i zapraszam ponownie 🙂
@@wieczorynka Kto wie algorytm google jest nieprzewidywalny.
Mocny gaz - dużo śmieszniejsze wyrażenie dla ludzi anglojęzycznych tbh
Z gazem bywa śmiesznie, na wyspach "you're a gas" znaczy "jesteś śmieszny" jak najbardziej pozytywnie. Ale "mocny gaz" - nie załapałem, sorry. 🤷♂️ Error 404 😄
Śmieszne imię angielskie: ,,Debbie".
Zaiste! 🤣
@@wieczorynka Nie lubię emotek.
Przecież to zdrobnienie od imienia Deborah. Np. Debbie Reynolds.
Dla Japończyków śmieszne jest nazwisko Baka:D.
-nik -nica to jakby końcówka, która kończy wyraz. dalej już nie ma nic. Czyli robotnik to robot i już, w całem swem jestestwie. Czynnik - taki co jest czynem, czyni i już, w całem swem jestestwie. Jeszcze ciekawą końcówką w ang wziętą ze słowiańskich jest -ness - co oznacza (i jest tym samym wyrazem) -niesie, czyli ma cechy tego, co przed i to jest istota tej rzeczy, a w dodatku rzeczownik. Jest jeszcze kilka takich końcówek.
Będę musiał nad tym trochę pomyśleć. Coś w tym jest. Dzięki!
Ciągle chodzi mi po głowie czajnik i herbatnik. Jeden jest do gotowania wody, nie czaju, a drugi do chrupania kiedykolwiek, z czajem czy bez.
A z tym -ness to w ogóle super pomysł. Kiedyś nad tym pomyślę. 🙏
@@wieczorynka To jak Cię herbatnik interesuje, to kiedyś ludzie w lasach, rwali, brali, zejmowali z runa. Zjąć -> zjęle -> zjęlony ->zielony. Z runa (z->g) grun - zielony (z tego grunt, który został zprowadzony). Ang żółty - yellow - (z)ielo(ny). Z kolei zerwać -> (z->h, bw) herba. Rwać, rywać, ą/jąć bardzo stare, wiele zagranicznych wyrazów jest od tego.
Oglądałem filmik, jak ktoś opisywał (najstarszy słowiański) napis na dzbanie sprzed 2k lat pne (omawiał pracę naukową). I tam jest napisane m. in zbhan(ek/ik) to "h" na wschód to u nas "r", czyli zbran. "Mówi to panu coś?" :D "A Slavic inscription in southern Ukraine from around the 2nd millennium BCE [Piece from Video No.4]"
@@jakubhusak1624 WOW! Dziękuję za to. 🙏 Wiedziałem, że to jest jakieś gardłowe "h", ale super to usłyszeć na własne uszy. To "h" jest tak bardzo gardłowe, że przypomina próbę francuskiego "r". Już nigdy zbʰan nie będzie dla mnie taki sam a moja wymowa ʰ będzie nieco bliższa temu rekonstruowanemu oryginałowi.
Wypowiada się je po angielsku i brzmią całkiem inaczej niż to jak Ty wmawiasz je po polsku. Usłyszane z ust nativa mało kto powiąże te słowa jako słowiańskie.
Dzięki za komentarz 🙏 Ważne, że my zrozumiemy skąd są.
yyy
Nie rozśmieszyło mnie to
🤷♂️ thanks for sharing
Film ok ale zrób coś ze swoim wyglądem bo jest nie dobrze 😔. Takie długie włosy = Tak ale nie w twoim wieku.
Dzięki za oglądnięcie 🙏i za próbę pomocy też 😌
Bardzo niekulturalny komentarz. Czy nieznajomemu w realu też byś tak powiedział?
@@MsSpa2007 Gdy mówimy swoją prawdę, konfrontujemy ją z potencjalnymi przeciwstawnymi prawdami innych ludzi. To pomaga nam wzrastać, rozumieć i słuchać. Oba Wasze komentarze właśnie dlatego są super i jestem za nie wdzięczny. 🙏 Dzięki!
Po jakiemu jest ostatnie słowo z miniaturki? Co to za język? Bo na pewno ani polski ani angielski. Za takie zaśmiecanie publiczne języka powinny być kary.
No ba! I to przynajmniej dwa lata bez internetu! 😁 Dzięki za feedback!
Najbardziej śmieszy "fart" "mieć farta" 👍🫣😂
Film o farcie musi się stać. Nie ma wyjścia. :D
Wyjdzie 2 lipca.
@@wieczorynka Dzięki, bardzo miło !! 😃
Pierwsze slyszę takie słowa. Wątpliwie aby one w ogóle istnialy w realnej przestrzeni społecznej.
Faktycznie, tylko czasem odbijają się, jak stary bigos. Ale ciągle, jak ze starym bigosem, nie ma wątpliwości co do źródła i znaczenia. 😁
@@wieczorynka dobre :-) bigos z młodej kapusty to nie taki znowu bigos bynajmniej.
Kiedyś oglądałam bajkę, która nazywała się nudnik. Myślałam, że to spolszczony tytuł a tu niespodzianka^^.