Ja w tym roku kupilem gruby sznurek, pocialem na kawalki i uzywam zamiast tych prostokatnych beleczek zeby zapewnic pszczolom miejsce do przejscia z ramki do ramki. Mniej roboty i narzedzi.
Witam, ja również dzisiaj dawałem ocieplenie,ale na powałki,powałki mam przejrzyste więc podnosząc ocieplenie widzę czy gdzieś nie skrapla się woda,w dwóch ulach była woda na powałce,tam prawdopodobnie jeszcze jest czerw,rodzinki na razie nie skłębione,pozdrawiam.
@@wojtek3390 witam, u mnie wszystkie są zamknięte, wentylacja wlotkiem ewentualnie jak widzę u góry parę to otwieram w tylnej klapie dennicy specjalny otwór przez który sublimuję kwas szczawiowy .
Korzyści prawie żadnych. Pszczoła która się wygryza powiedzmy od dwudziestego sierpnia do dziesiątego września musi przetrwać zimę, i wychować pierwszy czerw wiosenny. Jeśli teraz ociepli się ule to niewątpliwie wzrośnie temperatura w ulu i matka zacznie trochę czerwić. Czerw trzeba będzie wychować. Produkcja mleczka o tej porze jest mocno utrudniona. Pszczoła wychowująca czerw do wiosny przetrwa , ale będzie już mocno wypracowana. będzie również duży osyp zimowy, a co za tym idzie słaba rodzina nie wychowa dużej ilości czerwiu wiosennego. Taka rodzina może nie dojść do siły nawet do lipy, co się mija z celem. Pszczoły nie lubią przeciągu. silna rodzina przetrwa nawet -40 stopni byle miała co jeść. Ja ocieplam z końcem lutego i wtedy zaczynam delikatnie podkarmiać. Przy dobrej pogodzie na początku maja rodziny są już bardzo silne.Polecam wykład pana Tomasza Kędziory wykładowcy z technikum w Pszczelej Woli pod tytułem ( PRZYGOTOWANIE PSZCZÓŁ DO ZIMOWLI) Po zakarmieniu zimowym zabiera się ramki z czerwiem krytym do przetopienia przy okazji zabiera się też varoze. W ulu zostają tylko ramki z pokarmem i czerwiem odkrytym. odymiam rodzinę dobijając resztki varozy i na wiosnę mam zdrową rodzinę . i z tego powodu są same korzyści
Witam.co słychac u kolegi.na pasiece spokuj?jak temperstura w stolicy ,zimno?u mnie na plusie nawet do 8 stopni,,tylko ze pada.byla juz jakas kontrol zimowa rodzin?pozdrawiam
Witam szanownego kolege.mariusz czy zaglondales moze ostatnio na pasieke?ja dzis pojechalem i przed wylotkami martwe pszczoly!otwozylem wylotek a w srodku na siatce w kazdej rodzinie tak okolo 200 martwych pszczul w odkladach tak samo.pokarmu miasy duzo a temperatura w hamburgu miedzy -1a 4 stopnie i nonstop pada.czy te martwe pszczoly to powut do zmartwienia? Dodam tylko ze wyciaglem troche martwych i byly wilgotne?a tak wogule to dawno nic nie nagrywales hihi.pozdrawiam.pawel
Właśnie dlatego warto zajrzeć do uli, u mnie dzisiaj ładny mróz -7. Jeśli osyp jest wilgotny to warto poprawić wentylację. Kilka dni temu zaglądałem do uli, osyp minimalny. Sprawdzałem całkowity osyp warozy po leczeniu na wkładkach, miałem dwa rodzaje pasków latem i chciałem porównać. W rodzinach jest różnie, większość wisi nisko na ramkach, ale nie wszystkie. Nie miałem czasu na nagrywanie filmów, zebrało się trochę różnych prac, może znajdę chwilę później.
U siebie nie stosuję polewania o tej porze roku, ale wielu kolegów nie widzi w tym problemu i rodziny przeżywają. Inna sprawa, że wielu toczy pianę o otwieranie uli w październiku czy listopadzie. Z doświadczenia wiem, że można sprawdzać stan rodzin do stycznia, potem lepiej zaczekać do oblotu.
Bwlem na wigili w naszym kole pszczelazy w hamburgu.i zeczewiscie tesz preferuja kontrole w zimie.a powiem ci ze nasz prezes organizuje szkolenia z ludzmi z instytutu w celle.tak ze lepiej sprawdzic jak potem beczec.ja bylem na szkoleniu wychowu matek i esgregaci.tak ze w przyszlym sezonie biore sie za wychow mateczek.w tym roku nabylem ciekawe linie.tak ze moze bedzoe ciekawie
Witam Może głupie pytanie, ale cały czas się nad tym zastanawiam. U Pana między ramkami nie ma beleczek a u innego youtubera na filmie widziałem beleczki między wszystkimi ramkami, która wersja jest właściwa (u niego też są Dadanty tylko ze leżaki).
Beleczki to dużo pracy przy obsłudze i bardziej przeszkadzają niż pomagają, jedyny plus to trzymanie pszczół w gnieździe, ale ma to sens tylko w dużych leżakach , dodatkowo trudno zbierać wtedy miody odmianowe.
Witam serdecznie. Chciałem zapytać czy nie lepiej dawać zatwor boczny i ocieplenie z góry dopiero jak pszczoły zawiążą kłąb? Zatwor powoduje to że z zewnątrz bocznej ramki pszczoły nie przenoszą do środka gniazda pokarmu a ocieplenie górne powoduje wyjście pszczół do góry? Proszę o poradę. Pozdrawiam
Wychodzenie pszczół nad ocieplenie będzie groźne na przedwiośniu kiedy słońce rozgrzewa daszki a nocą jest mróz, wtedy mogłoby skrzepnąć pod daszkiem, teraz ciepłej jest w gnieździe niż nad ociepleniem. Z bocznych ramek już raczej nie przenoszą, zresztą do ostatniej chwili mogły nosić z podkarmiaczki i zalały gniazda.
@@pasiekakamionek Witam. Jestem początkujacym pszczelarzem. W lecie zrobiłem 2 odkłady, na ulach jednościennych (dennica zwykła) wlkp. na 7 ramkach. Kupiłem te ule używane, ale niestety powałka jest do niczego, nie nadaje się. Mam pytanie ( u mnie pszczoły są w kłębie), czy mogę zazimować bez powałki? Czy ewentualnie mogą dać jakiś worek zamiast powałki na ramki? Co bys doradził?
Spokojnie można zimować z ociepleniem na ramkach i daszek , trzeba tylko pamiętać o listewkach w poprzek ramek żeby była komunikacja górą, wiosną wystarczy dopilnować żeby nie wyszły pszczoły na górę, bonusem będzie proste podłożenie ciasta, miejsce już jest.
To nie to samo, tak włożone ocieplenie ułatwia pracę później, łatwo zajrzeć i ocenić stan zawilgocenia, położenie kłębu, bez problemu można położyć na wierzch całą ramkę z pokarmem.
Zimowałem na samej siatce, ale teraz daję wkładki, większość rodzin stoi na terenie starorzecza , mgły i wilgoć wchodząca do uli kiedy nie ma mrozów. Druga rzecz to sikorki wyciągające przez siatkę martwe pszczoły, bardzo niepokoją rodziny.
Tak jak zawsze, składam jedną w drugą i zabieram do pracowni, wrzucam do zlewozmywaka pod gorącą wodę i są jak nowe. Pytanie jak czyścić podkarmiaczki ramkowe. W powałko-podkarmiaczkach często widać pleśń, trudno zabierać po sztuce do mycia, a wymiana kilkunastu za jednym razem to kupa dodatkowego sprzętu.
Super dokładnie nie czyszczę, ale z pozbywaniem się wosku czy propolisu czekam do mrozów, wtedy zabieram się za kraty odgrodowe i ramki, łatwiej to wykruszyć.
"Tak często do tych uli nie zaglądam" powiedział gość który w połowie listopada grzebie w ulach....bezsens totalny. Wytłumacz mi kolego dlaczego nie docieplasz góry od razu po zakonczeniu zakarmiania?
A wytłumacz mi kolego gdzie tu widzisz grzebanie. Zrobił co miał zrobić, można się nie zgadzać z ideą zatulania uli o tej porze, ale pisanie o grzebaniu to nielekka przesada. Jeden zamyka w październiku i otwiera w marcu i czasem jest zdziwiony, drugi trzyma rękę na pulsie i reaguje gdy jest potrzeba.
Witam.Andrzej z Bemowa
Dzięki za film, jutro ja się biorę za robotę. Pozdrawiam
Ja w tym roku kupilem gruby sznurek, pocialem na kawalki i uzywam zamiast tych prostokatnych beleczek zeby zapewnic pszczolom miejsce do przejscia z ramki do ramki. Mniej roboty i narzedzi.
Witam, ja również dzisiaj dawałem ocieplenie,ale na powałki,powałki mam przejrzyste więc podnosząc ocieplenie widzę czy gdzieś nie skrapla się woda,w dwóch ulach była woda na powałce,tam prawdopodobnie jeszcze jest czerw,rodzinki na razie nie skłębione,pozdrawiam.
Witam na wszystkie pająki?czy jakieś są otwarte?
@@wojtek3390 witam, u mnie wszystkie są zamknięte, wentylacja wlotkiem ewentualnie jak widzę u góry parę to otwieram w tylnej klapie dennicy specjalny otwór przez który sublimuję kwas szczawiowy .
Jakie korzyści przynosi docieplenie gniazda o tej porze roku ? Jak to wpływa na dobrostan rodzin ?
Korzyści prawie żadnych. Pszczoła która się wygryza powiedzmy od dwudziestego sierpnia do dziesiątego września musi przetrwać zimę, i wychować pierwszy czerw wiosenny. Jeśli teraz ociepli się ule to niewątpliwie wzrośnie temperatura w ulu i matka zacznie trochę czerwić. Czerw trzeba będzie wychować. Produkcja mleczka o tej porze jest mocno utrudniona. Pszczoła wychowująca czerw do wiosny przetrwa , ale będzie już mocno wypracowana. będzie również duży osyp zimowy, a co za tym idzie słaba rodzina nie wychowa dużej ilości czerwiu wiosennego. Taka rodzina może nie dojść do siły nawet do lipy, co się mija z celem. Pszczoły nie lubią przeciągu. silna rodzina przetrwa nawet -40 stopni byle miała co jeść. Ja ocieplam z końcem lutego i wtedy zaczynam delikatnie podkarmiać. Przy dobrej pogodzie na początku maja rodziny są już bardzo silne.Polecam wykład pana Tomasza Kędziory wykładowcy z technikum w Pszczelej Woli pod tytułem ( PRZYGOTOWANIE PSZCZÓŁ DO ZIMOWLI) Po zakarmieniu zimowym zabiera się ramki z czerwiem krytym do przetopienia przy okazji zabiera się też varoze. W ulu zostają tylko ramki z pokarmem i czerwiem odkrytym. odymiam rodzinę dobijając resztki varozy i na wiosnę mam zdrową rodzinę . i z tego powodu są same korzyści
"Kalte fuse und kalte kopf" tak radzi Dr.Gerhard Liebig I tego sie trzymam od kilku lat.
Witam.co słychac u kolegi.na pasiece spokuj?jak temperstura w stolicy ,zimno?u mnie na plusie nawet do 8 stopni,,tylko ze pada.byla juz jakas kontrol zimowa rodzin?pozdrawiam
U mnie dzisiaj było -4, jutro cieplej. W tym tygodniu jestem zalatany, ale niedługo jeszcze zajrzę czy wszystko w porządku.
Witam szanownego kolege.mariusz czy zaglondales moze ostatnio na pasieke?ja dzis pojechalem i przed wylotkami martwe pszczoly!otwozylem wylotek a w srodku na siatce w kazdej rodzinie tak okolo 200 martwych pszczul w odkladach tak samo.pokarmu miasy duzo a temperatura w hamburgu miedzy -1a 4 stopnie i nonstop pada.czy te martwe pszczoly to powut do zmartwienia? Dodam tylko ze wyciaglem troche martwych i byly wilgotne?a tak wogule to dawno nic nie nagrywales hihi.pozdrawiam.pawel
Właśnie dlatego warto zajrzeć do uli, u mnie dzisiaj ładny mróz -7. Jeśli osyp jest wilgotny to warto poprawić wentylację. Kilka dni temu zaglądałem do uli, osyp minimalny. Sprawdzałem całkowity osyp warozy po leczeniu na wkładkach, miałem dwa rodzaje pasków latem i chciałem porównać. W rodzinach jest różnie, większość wisi nisko na ramkach, ale nie wszystkie. Nie miałem czasu na nagrywanie filmów, zebrało się trochę różnych prac, może znajdę chwilę później.
Czy leczysz jeszcze pszczoly w zimie.chodzi mi o kwas szczawiowy 3 procentowy z syropem do polewania uliczek.a jesli tak to kiedy?
U siebie nie stosuję polewania o tej porze roku, ale wielu kolegów nie widzi w tym problemu i rodziny przeżywają. Inna sprawa, że wielu toczy pianę o otwieranie uli w październiku czy listopadzie. Z doświadczenia wiem, że można sprawdzać stan rodzin do stycznia, potem lepiej zaczekać do oblotu.
Bwlem na wigili w naszym kole pszczelazy w hamburgu.i zeczewiscie tesz preferuja kontrole w zimie.a powiem ci ze nasz prezes organizuje szkolenia z ludzmi z instytutu w celle.tak ze lepiej sprawdzic jak potem beczec.ja bylem na szkoleniu wychowu matek i esgregaci.tak ze w przyszlym sezonie biore sie za wychow mateczek.w tym roku nabylem ciekawe linie.tak ze moze bedzoe ciekawie
Peschetz celle sklanera z austri i lattbuscha
Witam
Może głupie pytanie, ale cały czas się nad tym zastanawiam. U Pana między ramkami nie ma beleczek a u innego youtubera na filmie widziałem beleczki między wszystkimi ramkami, która wersja jest właściwa (u niego też są Dadanty tylko ze leżaki).
Beleczki tylko przeszkadzają
Beleczki to dużo pracy przy obsłudze i bardziej przeszkadzają niż pomagają, jedyny plus to trzymanie pszczół w gnieździe, ale ma to sens tylko w dużych leżakach , dodatkowo trudno zbierać wtedy miody odmianowe.
Ciekawe filmy. Ja natomiast zimuje na siatce otwartej folia na górę powalka i daszek czy robię dobrze?? Każdy sposób wart uwagi i zastanowienia
Mam pytanie w jednym z filmow proponowal pan jakis sklep pszczelarski mozna jeszcze raz ten namiar pozdrawiam
Nie jestem pewien o który chodziło, albo Stanpol na Niekłańskiej, albo hurtownia na Wiejskiej w Radzyminie.
Bardzo dziekuje musze z ciekawosci zajechac bedac w polsce pozdrawiam
Witam jest możliwość do Pana zadzwonic Pozdrawiam
Witam serdecznie. Chciałem zapytać czy nie lepiej dawać zatwor boczny i ocieplenie z góry dopiero jak pszczoły zawiążą kłąb? Zatwor powoduje to że z zewnątrz bocznej ramki pszczoły nie przenoszą do środka gniazda pokarmu a ocieplenie górne powoduje wyjście pszczół do góry? Proszę o poradę. Pozdrawiam
Wychodzenie pszczół nad ocieplenie będzie groźne na przedwiośniu kiedy słońce rozgrzewa daszki a nocą jest mróz, wtedy mogłoby skrzepnąć pod daszkiem, teraz ciepłej jest w gnieździe niż nad ociepleniem. Z bocznych ramek już raczej nie przenoszą, zresztą do ostatniej chwili mogły nosić z podkarmiaczki i zalały gniazda.
@@pasiekakamionek Witam. Jestem początkujacym pszczelarzem. W lecie zrobiłem 2 odkłady, na ulach jednościennych (dennica zwykła) wlkp. na 7 ramkach. Kupiłem te ule używane, ale niestety powałka jest do niczego, nie nadaje się. Mam pytanie ( u mnie pszczoły są w kłębie), czy mogę zazimować bez powałki? Czy ewentualnie mogą dać jakiś worek zamiast powałki na ramki? Co bys doradził?
Spokojnie można zimować z ociepleniem na ramkach i daszek , trzeba tylko pamiętać o listewkach w poprzek ramek żeby była komunikacja górą, wiosną wystarczy dopilnować żeby nie wyszły pszczoły na górę, bonusem będzie proste podłożenie ciasta, miejsce już jest.
@Ciacho Czyli nie dawać nic , nawet gdy nie mam powałki?
@@roztoczaninodurodzenia8783 witaj wystarczy sucho i bez przeciagu zimno nieprzeszkadza pszczolom sucho przedewszystkim bez ocieplenia napewno
a nie można ocieplenia dać na powałkę? Jestem nowicjuszem więc pytam.
Ja daję na powalke
To nie to samo, tak włożone ocieplenie ułatwia pracę później, łatwo zajrzeć i ocenić stan zawilgocenia, położenie kłębu, bez problemu można położyć na wierzch całą ramkę z pokarmem.
Na samych siatkach dennicowych pan zimuje czy zamknięte dennice?
Zimowałem na samej siatce, ale teraz daję wkładki, większość rodzin stoi na terenie starorzecza , mgły i wilgoć wchodząca do uli kiedy nie ma mrozów. Druga rzecz to sikorki wyciągające przez siatkę martwe pszczoły, bardzo niepokoją rodziny.
@@pasiekakamionek Rozumiem,
pozdrawiam i udanej zimowli ;)
Cześć! W jaki sposób myjesz podkarmiaczki przy takim zakarmianiu na bogato?
Tak jak zawsze, składam jedną w drugą i zabieram do pracowni, wrzucam do zlewozmywaka pod gorącą wodę i są jak nowe. Pytanie jak czyścić podkarmiaczki ramkowe. W powałko-podkarmiaczkach często widać pleśń, trudno zabierać po sztuce do mycia, a wymiana kilkunastu za jednym razem to kupa dodatkowego sprzętu.
@@pasiekakamionek Mi chodzi, że zabudowują woskiem trudnodostępne szczeliny i nie da się tego wydłubać.
Super dokładnie nie czyszczę, ale z pozbywaniem się wosku czy propolisu czekam do mrozów, wtedy zabieram się za kraty odgrodowe i ramki, łatwiej to wykruszyć.
@@pasiekakamionek Dzięki.
niewiem czy ja mam problem czy jest takie ciche nagranie
Masz problem, bo u mnie dobrze
"Tak często do tych uli nie zaglądam" powiedział gość który w połowie listopada grzebie w ulach....bezsens totalny. Wytłumacz mi kolego dlaczego nie docieplasz góry od razu po zakonczeniu zakarmiania?
Może nie widać dokładnie na filmie, ale dopiero zdejmuję podkarmiaczki, i nie chcę tłumaczyć dlaczego, bo to bezsens totalny.
A wytłumacz mi kolego gdzie tu widzisz grzebanie. Zrobił co miał zrobić, można się nie zgadzać z ideą zatulania uli o tej porze, ale pisanie o grzebaniu to nielekka przesada. Jeden zamyka w październiku i otwiera w marcu i czasem jest zdziwiony, drugi trzyma rękę na pulsie i reaguje gdy jest potrzeba.