Jest super, ale wystarczy poczytać aby dowiedzieć się że niestety wysoka temperatura (pasteryzacja) zabija w dużej części witaminy min C, więc zostaje tylko smak😢
Zamiast cukru daję miód a po przerobieniu owoce do butli na wino mozna dodac przetwory owocowe ktore zalegaja w piwnicy. Dodac drozdze troche wody i powinno wyjsc wino
Przepraszam ale to nie jest przepis na nalewkę tylko na wódkę z sokiem. Prawdziwą nalewkę z pigwy, pigwowca czy innych owoców robi się zalewają w 1 kolejności owoce alko o mocy ok 70 %, zostawiamy to na ok 6-8tyg.do maceracja. Po tym czasie zlewamy nalew a owoce zasypujemy cukrem i zostawiamy do rozpuszczenia się cukru, co dzień wstrząsamy naczyniem by cukier się szybciej rozpuścił. Po rozpuszczeniu cukru zlewamy sok i mieszamy go z nalewem. Rozlewamy do butelek i do piwnicy. Nalewka z pigwy czy pigwowca jest najlepsza pp ok. 2 latach. Pozdrawiam.
Ależ proszę :) Pana zdanie, ja natomiast zapewniam, że jest to przepis na nalewkę, a nie na wódkę z sokiem :) A w smaku nie będzie się różniło od nalewki zrobionej Pana sposobem. Ale zgadzam się, że to co jest najważniejsze to czas. 2 lata to sporo, ja nigdy aż tak cierpliwy nie byłem i w tym przypadku pewnie też nie będę. Choć mój słój stoi już ponad 2 miesiące i jeszcze trochę postoi. Pozdrawiam
@@Domowyogrodnik1 różnica w smaku raczej będzie bo macerowanie w mocnym alkoholu wydobywa więcej smaków i aromatów. Każdy robi po swojemu i ważne by smakowało. Moja nalewka z pigwowca(4L) i pigwy(3L) stoi jakieś 3miesiące i mam nadzieję, że jakaś część wytrzyma 2 lata. Pozdrawiam i zdrówka życzę.
@@Domowyogrodnik1 zapewniam Pana, że nie zrobił Pan nalewki :) nie można nalewką nazwać zmieszania syropu, owoców i alkoholu. W Pana przypadku nie nastąpiła prawidłowa maceracja. To raczej podchodzi pod likier. Podstawą nalewki jest maceracja owoców zalanych mocnym alkoholem. Niech Pan nie piszę, że nie ma różnicy w smaku pomiędzy nalewką, a likierem który został pokazany na filmie. Oczywiście różnica jest i dziwię się, że Pan jej nie czuje :)
@@dotartesofixy9126 a maceracja to nie jest przypadkiem zalanie owoców alkoholem, żeby wydobyć smak i aromat? Bo w moim słoju owoce zostały. I one są tam do dzisiaj. Nie dla ozdoby, tylko po to właśnie, żeby wydobyć ten smak :) przecież nie odlewałem syropu, który powstał po zasypaniu cukrem, żeby tylko ten syrop połączyć z alkoholem. Bo w takim przypadku rzeczywiście smakowałoby całkiem inaczej. A tu... Jakąś delikatną różnicę może i da się wyczuć, choć ja niespecjalnie czuję. I czy jest lepsze czy gorsze... Myślę, że tak samo dobre :D Pozdrawiam :)
@@Domowyogrodnik1 proszę przeczytać mój komentarz jeszcze raz... u Pana nie nastąpiła prawidłowa maceracja. Obrazowo, to zalanie przez Pana tego syropu z owocami, ma się do maceracji tak, jak ponowne zalanie już raz użytej torebki herbaty letnią wodą. 1. Proszę obliczyć ile procent alkoholu ma ciecz, którą otrzymał Pan mieszając spirytus, wódkę i syrop (który powstał po dodaniu cukru). Szacując jest to ok. 45%. Takie stężenie jest zbyt niskie do maceracji "już raz przerobionych owoców" (przerobionych, czyli po puszczeniu soków przy pomocy cukru). Już samo to mocno naciąga znaczenie słowa maceracja. 2. Po co w nalewce cukier???... Tylko i wyłącznie do smaku, więc dodawanie cukru na początku, nie wiedząc jaki smak będzie miał nasz trunek, mija się bez celem. 3. Ilość alkoholu (w rozumieniu objętości płynu) jaką Pan zastosował jest troszkę nie proporcjonalna, tak patrząc na filmik jakieś 5 cm ponad owoce. Ogólnie przyjmuje się, że przy tego typu owocach, sensowne jest ok 2 cm ponad. Także raczej podchodzi to pod likier :)
Owoce zalwwamy ok 70 % alkoholem . Po ok 2 miesiacach zlewamy nalew a owoce zasypujemy cukrem i czekamy az zrobi sie syrop. Potem laczymy oba plyny.tak to ma wygladac.
Cała witamina C , czyli samo dobro zostało zabite podczas pasteryzacji, a można było tylko do butelek z sokiem dodać niewielką ilość alkoholu i postawić w lodówce.
Nie jest to prawda. Pasteryzacja ma niewielki wpływ na witaminę C i to nawet w bardzo wysokich temperaturach. Ma natomiast wpływ m.in. na witaminę A, D, czy B12. No ale tutaj chodzi nam o C. Nie uważam też że alkohol to dobre rozwiązanie, ja osobiście nie podałbym takiego soku dzieciom. Można natomiast trzymać w lodówce bez pasteryzacji. Niestety dosyć krótko.
Bardzo mi się podoba sposób na sok tak teraz zrobię dziekuje
Bardzo jasne kpmentarze. Dziękuję. Ja nie pasteryzuje,sloiczki zaciskają się same. Pozdrawiam. Ma Pan bardzo ciepły i miły głos. Gratuluję 🍊
Dziękuję bardzo, również pozdrawiam :)
@@Domowyogrodnik1 Nie wiedziałam, że mam pigwowca japońskiego. Działkę kupiłam w zeszłym roku. Jestem zdziwiona że można to używać do herbatki.
Proszę spróbować, naprawdę bije na głowę cytrynę :)
Dużo owoców i dużo spirytusu = dobra nalewka 🍷:)
Przepis wielokrotnie sprawdzony, polecam :) a nalewka będzie pryma sort - taka nie za mocna, nie za słaba :) ok. 40%
Tak to prawda muzyka przeszkadza
A nalewke w słoiku z alkocholem gdzie wynies?W ciemne miejsce np do piwnicy ?Czy moze stac w kuchni na oknie 1 miesiąc?
Aby Owoce były miękkie, wystarczy przemrozić je przez noc potem, łatwiej się je obrabia.
Pozostawić na 3 dni, żeby skruszała I jest super😊
Bardzo ciekawy filmik, sloiki pozostawiam bez pasteryzacji.
Jest super, ale wystarczy poczytać aby dowiedzieć się że niestety wysoka temperatura (pasteryzacja) zabija w dużej części witaminy min C, więc zostaje tylko smak😢
Zamiast cukru daję miód a po przerobieniu owoce do butli na wino mozna dodac przetwory owocowe ktore zalegaja w piwnicy. Dodac drozdze troche wody i powinno wyjsc wino
Super pomysł! Z miodem nigdy nie robiłem, muszę spróbować. Pozdrawiam serdecznie :)
Ja z pestek robię amaretto,wsypujemy pestki do mniejszego słoika,szklanka cukru butelka wodki
Przepraszam ale to nie jest przepis na nalewkę tylko na wódkę z sokiem.
Prawdziwą nalewkę z pigwy, pigwowca czy innych owoców robi się zalewają w 1 kolejności owoce alko o mocy ok 70 %, zostawiamy to na ok 6-8tyg.do maceracja. Po tym czasie zlewamy nalew a owoce zasypujemy cukrem i zostawiamy do rozpuszczenia się cukru, co dzień wstrząsamy naczyniem by cukier się szybciej rozpuścił. Po rozpuszczeniu cukru zlewamy sok i mieszamy go z nalewem. Rozlewamy do butelek i do piwnicy. Nalewka z pigwy czy pigwowca jest najlepsza pp ok. 2 latach.
Pozdrawiam.
Ależ proszę :) Pana zdanie, ja natomiast zapewniam, że jest to przepis na nalewkę, a nie na wódkę z sokiem :) A w smaku nie będzie się różniło od nalewki zrobionej Pana sposobem. Ale zgadzam się, że to co jest najważniejsze to czas. 2 lata to sporo, ja nigdy aż tak cierpliwy nie byłem i w tym przypadku pewnie też nie będę. Choć mój słój stoi już ponad 2 miesiące i jeszcze trochę postoi. Pozdrawiam
@@Domowyogrodnik1 różnica w smaku raczej będzie bo macerowanie w mocnym alkoholu wydobywa więcej smaków i aromatów. Każdy robi po swojemu i ważne by smakowało. Moja nalewka z pigwowca(4L) i pigwy(3L) stoi jakieś 3miesiące i mam nadzieję, że jakaś część wytrzyma 2 lata.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
@@Domowyogrodnik1 zapewniam Pana, że nie zrobił Pan nalewki :) nie można nalewką nazwać zmieszania syropu, owoców i alkoholu. W Pana przypadku nie nastąpiła prawidłowa maceracja. To raczej podchodzi pod likier. Podstawą nalewki jest maceracja owoców zalanych mocnym alkoholem. Niech Pan nie piszę, że nie ma różnicy w smaku pomiędzy nalewką, a likierem który został pokazany na filmie. Oczywiście różnica jest i dziwię się, że Pan jej nie czuje :)
@@dotartesofixy9126 a maceracja to nie jest przypadkiem zalanie owoców alkoholem, żeby wydobyć smak i aromat? Bo w moim słoju owoce zostały. I one są tam do dzisiaj. Nie dla ozdoby, tylko po to właśnie, żeby wydobyć ten smak :) przecież nie odlewałem syropu, który powstał po zasypaniu cukrem, żeby tylko ten syrop połączyć z alkoholem. Bo w takim przypadku rzeczywiście smakowałoby całkiem inaczej. A tu... Jakąś delikatną różnicę może i da się wyczuć, choć ja niespecjalnie czuję. I czy jest lepsze czy gorsze... Myślę, że tak samo dobre :D Pozdrawiam :)
@@Domowyogrodnik1 proszę przeczytać mój komentarz jeszcze raz... u Pana nie nastąpiła prawidłowa maceracja. Obrazowo, to zalanie przez Pana tego syropu z owocami, ma się do maceracji tak, jak ponowne zalanie już raz użytej torebki herbaty letnią wodą. 1. Proszę obliczyć ile procent alkoholu ma ciecz, którą otrzymał Pan mieszając spirytus, wódkę i syrop (który powstał po dodaniu cukru). Szacując jest to ok. 45%. Takie stężenie jest zbyt niskie do maceracji "już raz przerobionych owoców" (przerobionych, czyli po puszczeniu soków przy pomocy cukru). Już samo to mocno naciąga znaczenie słowa maceracja. 2. Po co w nalewce cukier???... Tylko i wyłącznie do smaku, więc dodawanie cukru na początku, nie wiedząc jaki smak będzie miał nasz trunek, mija się bez celem. 3. Ilość alkoholu (w rozumieniu objętości płynu) jaką Pan zastosował jest troszkę nie proporcjonalna, tak patrząc na filmik jakieś 5 cm ponad owoce. Ogólnie przyjmuje się, że przy tego typu owocach, sensowne jest ok 2 cm ponad. Także raczej podchodzi to pod likier :)
Owoce zalwwamy ok 70 % alkoholem . Po ok 2 miesiacach zlewamy nalew a owoce zasypujemy cukrem i czekamy az zrobi sie syrop. Potem laczymy oba plyny.tak to ma wygladac.
Można i tak. Zresztą przepisów widziałem już kilka. Ten mam wypróbowany, wiem że wychodzi ok :)
@@Domowyogrodnik1 w smaku bedzie ok. Ale chodzi o to zeby wydobyc z owocow wszystko co najlepsze. I dlatego robimy tak jak pisalem wyzej.
@@pawelul5712 wszystko, co najlepsze, czyli co konkretnie? :)
Cała witamina C , czyli samo dobro zostało zabite podczas pasteryzacji, a można było tylko do butelek z sokiem dodać niewielką ilość alkoholu i postawić w lodówce.
Nie jest to prawda. Pasteryzacja ma niewielki wpływ na witaminę C i to nawet w bardzo wysokich temperaturach. Ma natomiast wpływ m.in. na witaminę A, D, czy B12. No ale tutaj chodzi nam o C. Nie uważam też że alkohol to dobre rozwiązanie, ja osobiście nie podałbym takiego soku dzieciom. Można natomiast trzymać w lodówce bez pasteryzacji. Niestety dosyć krótko.
Tak nie robi się nalewek
Wyłącz muzykę jak mówisz, naprawdę ciężko się słucha, rozprasza a i muzyka nie wszystkim się podoba.
O proszę, a dotąd miałem pozytywny odzew. Pozdrawiam :)
Þ😅