@@kazimierzwisniewski5877 Panie Kaźmierzu, wiele opracowań pokazuje, ze stosunek liczebny pszczoły murarki do pszczoły miodnej jest nieporównywalny. Pszczółka miodna jest o wiele bardziej liczebna niż murarka, a to daje jej przewagę w zapylaniu. Natomiast biorąc pod uwagę, że aby zapylić tę samą ilość kwiatostanu, to potrzeba dużo mniej pszczoły murarki, niżeli pszczółki miodnej. Sporo szukałem i czytałem. Może się Pan ze mną nie zgodzić, ale z materiałów, które przeanalizowałem wynika, ze murarka jest sprawniejszym zapylaczem. Pozdrawiam.
A kto robił te statystyki? Na podstawie sadów? Sady to beznadziejny pożytek dla pszczół i jeśli sadownicy nie zapewnią braku innych pożytków w pobliżu, to pszczoły postawione w sadzie chętniej będą latać na lepszy pożytek, niż na tą sadową mizerię pod samym nosem. Pszczoły sobie przekazują informację o pożytkach i jak jedna znajdzie coś lepszego po po niedługim czasie większość tam będzie już latać. Murarka w przeciwieństwie do miodnej pamięta tylko gdzie wrócić, a lata na chybił-trafił. Mieszkają w niby koloniach, ale informacji nie przekazują sobie żadnych. I tak biedaczki męczą się w jałowych sadach podjadając te niewielkie ilości nektaru i znosząc niewielkie ilości pyłku do gniazda. Przy gamoniowości właścicieli sadów mogą okazać się równie skuteczne w zapylaniu jak miodna. Ale jak już pisałem, murarki latają do sadu, miodne potrafią latać dalej na lepszy pożytek mając jałowe kwiatki głęboko w pszczelej d.Jeśli będzie w sadzie kwitł na dole mniszek, to na drzewach będą tylko "zagubione" pszczoły. Murarki też nie są bez wad, ponieważ dobrze żyją w małych koloniach. Większe sprowadzają na nie tylko choroby. Nie mają "wypracowanych" zachowań higienicznych pozwalających na życie w większych koloniach. Jeśli chodzi o kwiaty borówki, to identyczne są kwiaty leśnych jagód, które od wieków były zapylane przez pszczołę europejską, gdzie jagody, borówki i maliny to był podstawowy pożytek leśny. Krainkom jest łatwiej przez większą długość języczka od europejskiej.
na 1 ha sadu jabloniowego czy wisniowego potrzeba okolo 2000murarek a pszczoly miodnej okolo 20000tys wiec 10 razy tyle i to nie jest jakies widzimi sie tylko to jest zbadane naukowo wiec nie probuj podwazac faktow. pszczoly nie produkuja miodu dla ludzi tylko dla wykarmienia kolonii a to ze ludzie je zniewolili to drugie. Jedna z glownych przyczyn wymierania pszczol oraz ich naglego opuszczania gniazda jest to ze skrzyzowano europejskie pszczoly ktore dawaly mniej miodu ale byly udomowione z dzikimi pszczolami afrykanskimi ktore produkowaly znacznie mnie miodu. Ta krzyzowka jest oslabiona i dalej sa krzyzowane, wiadomo ze opryski tez robia swoja robote. na koniec fakt kolejny niezaprzeczalny. Polski miod jest jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miodow swiata ze wzgledu na roztocza ktore posiadaj nasze polskie pszczoly i temu tez nie mozesz zaprzeczyc bo to jest fakt. Polscy pszczelarze nigdy nie dbali o swoje pszczoly. kolejne pokolenia pszczol sa trzymane w tym samych ulach co jest niebezpieczne dla ich zdrowia. Wiesz dlaczego kokony murarki wydlubuje sie z rurek trzcinowych lub z formatek? nie dlatego ze same nie wyjda bo one spokojnie same sie wygryzaja najpierw samce ktorych jja zostaly zlozone jako ostatnie a poznie jsamice ktore sa w dalszej czesci rurek. Wyjmuje sie kokony wlasnie dlatego aby usunac kokony na ktorych sa roztocza bo pszczola ktora sie wygryzie i przejdzie przez rurke z takim zainfekowanym martwym kokonem jest automatycznie zaatakowana przez roztocza. Powinno zakazac sie hodowli pszczol wtedy populacja odbudowala by sie samoczynnie tak jak to bylo przez tysiace lat. Nasi przodkowie nie jedli miodu i zyli a nastepne pokolenia na przestrzeni setek lat zniewolila pszczoly bo miodu zrec sie zachcialo. Miod tylko dla pszczol a jesli chodzi o murarke ogrodowa to jest ona przyszloscia i nadzieja po wymarciu tego czegos co znajduje sie w pasiekach u pszczelarzy
Ważni zapylacze a nie ważne.
"Ważne" bo pszczola nie jest osobą, jest to więc forma bezosobowa.
A nie można było pokazać te gniazda?
Otóż murarki nie są ważnymi zapylaczami borówki. Bardzo niechętnie zapylają kwiaty borówki, rzekłbym nawet że sporadycznie.
Prezentacja o wiernosci kwiatowej pszczol: th-cam.com/video/trsbbRsdToY/w-d-xo.html
Widać wyraźnie że żadna namiastka nie zastąpi pszczoły miodnej , jedna rodzina w szczycie 80,000 szt zapylaczy . Poz
Pleciesz głupoty. Pszczoła murarka zapyla znacznie więcej kwiatów niż pszczoła miodna.
@@vurion A skąd wiesz ?
@@kazimierzwisniewski5877 Panie Kaźmierzu, wiele opracowań pokazuje, ze stosunek liczebny pszczoły murarki do pszczoły miodnej jest nieporównywalny. Pszczółka miodna jest o wiele bardziej liczebna niż murarka, a to daje jej przewagę w zapylaniu. Natomiast biorąc pod uwagę, że aby zapylić tę samą ilość kwiatostanu, to potrzeba dużo mniej pszczoły murarki, niżeli pszczółki miodnej. Sporo szukałem i czytałem. Może się Pan ze mną nie zgodzić, ale z materiałów, które przeanalizowałem wynika, ze murarka jest sprawniejszym zapylaczem. Pozdrawiam.
A kto robił te statystyki? Na podstawie sadów? Sady to beznadziejny pożytek dla pszczół i jeśli sadownicy nie zapewnią braku innych pożytków w pobliżu, to pszczoły postawione w sadzie chętniej będą latać na lepszy pożytek, niż na tą sadową mizerię pod samym nosem. Pszczoły sobie przekazują informację o pożytkach i jak jedna znajdzie coś lepszego po po niedługim czasie większość tam będzie już latać. Murarka w przeciwieństwie do miodnej pamięta tylko gdzie wrócić, a lata na chybił-trafił. Mieszkają w niby koloniach, ale informacji nie przekazują sobie żadnych. I tak biedaczki męczą się w jałowych sadach podjadając te niewielkie ilości nektaru i znosząc niewielkie ilości pyłku do gniazda. Przy gamoniowości właścicieli sadów mogą okazać się równie skuteczne w zapylaniu jak miodna. Ale jak już pisałem, murarki latają do sadu, miodne potrafią latać dalej na lepszy pożytek mając jałowe kwiatki głęboko w pszczelej d.Jeśli będzie w sadzie kwitł na dole mniszek, to na drzewach będą tylko "zagubione" pszczoły.
Murarki też nie są bez wad, ponieważ dobrze żyją w małych koloniach. Większe sprowadzają na nie tylko choroby. Nie mają "wypracowanych" zachowań higienicznych pozwalających na życie w większych koloniach.
Jeśli chodzi o kwiaty borówki, to identyczne są kwiaty leśnych jagód, które od wieków były zapylane przez pszczołę europejską, gdzie jagody, borówki i maliny to był podstawowy pożytek leśny. Krainkom jest łatwiej przez większą długość języczka od europejskiej.
na 1 ha sadu jabloniowego czy wisniowego potrzeba okolo 2000murarek a pszczoly miodnej okolo 20000tys wiec 10 razy tyle i to nie jest jakies widzimi sie tylko to jest zbadane naukowo wiec nie probuj podwazac faktow. pszczoly nie produkuja miodu dla ludzi tylko dla wykarmienia kolonii a to ze ludzie je zniewolili to drugie. Jedna z glownych przyczyn wymierania pszczol oraz ich naglego opuszczania gniazda jest to ze skrzyzowano europejskie pszczoly ktore dawaly mniej miodu ale byly udomowione z dzikimi pszczolami afrykanskimi ktore produkowaly znacznie mnie miodu. Ta krzyzowka jest oslabiona i dalej sa krzyzowane, wiadomo ze opryski tez robia swoja robote. na koniec fakt kolejny niezaprzeczalny. Polski miod jest jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miodow swiata ze wzgledu na roztocza ktore posiadaj nasze polskie pszczoly i temu tez nie mozesz zaprzeczyc bo to jest fakt. Polscy pszczelarze nigdy nie dbali o swoje pszczoly. kolejne pokolenia pszczol sa trzymane w tym samych ulach co jest niebezpieczne dla ich zdrowia. Wiesz dlaczego kokony murarki wydlubuje sie z rurek trzcinowych lub z formatek? nie dlatego ze same nie wyjda bo one spokojnie same sie wygryzaja najpierw samce ktorych jja zostaly zlozone jako ostatnie a poznie jsamice ktore sa w dalszej czesci rurek. Wyjmuje sie kokony wlasnie dlatego aby usunac kokony na ktorych sa roztocza bo pszczola ktora sie wygryzie i przejdzie przez rurke z takim zainfekowanym martwym kokonem jest automatycznie zaatakowana przez roztocza. Powinno zakazac sie hodowli pszczol wtedy populacja odbudowala by sie samoczynnie tak jak to bylo przez tysiace lat. Nasi przodkowie nie jedli miodu i zyli a nastepne pokolenia na przestrzeni setek lat zniewolila pszczoly bo miodu zrec sie zachcialo. Miod tylko dla pszczol a jesli chodzi o murarke ogrodowa to jest ona przyszloscia i nadzieja po wymarciu tego czegos co znajduje sie w pasiekach u pszczelarzy
Nie boicie się że te trzmiele mogą was ukąsić ?
+Mr.Matrix13 Trzmiele to spokojne owady więc nic nie robią chyba że im zrobisz krzywdę.
Trzmiel ma gładkie żądło i można to nazwać ukłuciem.Pszczoła po użądleniu zdycha bo żądło zostawia.
@@TadeuszKupryjan PSZCZOŁY UMIERAJĄ A NIE ZDYCHAJĄ
Ukąsić? Chyba użądlić...