Jacek Placek to polska nazwa (w originale to Jack Horner) - odnosi się do polskiej baśni, w której adaptacji Jacka i Placka grali bracia K. :) Ciekawe w kontekście spersonalizowanego zła XD
Większość złoczyńców we współczesnych animacjach ukazuje przykład tego, że do zła prowadzi krzywda. Przykład Jacka Placka ukazuje, że do zła może prowadzić także przesycenie przyjemnością.
Pamiętajcie jednak że zło Jacka pochodzi z rozpieszczenia przez jego rodziców. Ale jak dla mnie nie można o tym powiedzieć że to za dużo dobra (Dobra nigdy za wiele) a raczej jego wypaczenie. A wypranie dobra z tego co czyni je dobrem to też jednak zło.
Oj tak, i to bardzo. Jako osoba która była antagonistą w młodości aż za bardzo to rozumiem, a samotność w tej krzywdzie to wręcz zapalnik by robić innym krzywdę
@@Alex_Furry1789 nie to miałem na myśli. Nie bronie Placka w żaden sposób (ba właściwe on nawet w mojej opinii jest słaby) miałem na myśli to że ludzie czasami się dziwią że osoba która miała aż za dobrze w dzieciństwie nagle staje się tyranem.
Bardzo pomagają Jackowi Plackowi dwie rzeczy: Pierwsza, że nie ma skrupułów i cieszy się nawet ze zła, jakie on robi. Druga, że nie jest jedynym antagonistą filmu, stojąc obok Śmierci z zasadami i Złotowłosej, bardziej powszechnego obecnie przedstawiciela anty-złoczyńcy. Dzięki temu zachowany został idealny balans. W ogóle film jest świetnie zbalansowany.
Pytanie, czy aby na pewno Śmierć to antagonista? Wilk jest jedynie bytem który urażony brawurą Kota postanawia wymierzyć mu karę za grzechy. Śmierć jest bardziej siłą porządku aniżeli kimś kogo można uznać za wroga. I tak jak w filmie potrafiła się zatrzymać gdy zauważyła że jej cel doznał skruchy i zmienił się na lepsze doceniając swoje życie. Wtedy odpuściła zapowiadając że wróci gdy nadejdzie czas.
@@BigBomb361 dlatego użyłem antagonista, nie złoczyńca. Antagonista to ogólnie mówiąć: przeciwnik (domyślnie bohatera), a Śmierć ewidentnie była przeciwnikiem Puszka (Kota w butach). Nie oznacza, że była zła, tylko miała przeciwne cele do Puszka. Puszek chciał dłużej pożyć, Śmierć ukrócić jego popisy.
@@Drobot77727 gdyby nie pomagał to by zginoł bez możliwości wskrzeszenia. to jest sadystyczny dyktator który wszystko miał od urodzenia i uwielbiał zadawać ból innym a jako coś mu nie wychodziło to to przeklinał i krzyczał "jak to możliwe". ale jest wstanie powiedzieć ci że ci zapierdoli i to z takim kunsztem że nie będziesz wstanie dobrze odpowiedzieć dlatego go kochamy
Świetny film, o którym napisałem na filmwebie: "DreamWorks robi robotę we właściwym kierunku. Żegnaj Disney, bez żalu z mojej strony. " Gdzie dosłownie Disney'a można odczytać jako świerszcza, który próbuje usprawiedliwiać Jacka.
Trzeba jeszcze podkreślić że Jacek doskonale wie że czyni zło. Nie raz mówi że jest bezdusznym potworem. Nawet gdy świerszcz tak go nazywa to przyznaje mu rację. Więc jest w pełni świadomy tego co robi
Jeszcze zachowanie Jacka Placka w jego ostatniej interakcji ze Świerszczem sugeruje, że dziwi się, że ludzie od razu się nie domyślają o tym, kim jest naprawdę. Kiedy Świerszcz nazwał go bezdusznym potworem, Placek po prostu dogryzł mu, że "dopiero teraz się domyślił". Jest on więc antagonistą, który nie tylko jest świadomy, że jest zepsuty do szpiku kości, ale chce, żeby wszyscy z jego otoczenia również go tak postrzegali, dzięki czemu zyskuje on strach i respekt.
@@janwojtusiak6145 no z Thanosem to było inaczej bo robił to według siebie dla większego dobra. Wiedział że robi rzeczy okrutne ale uzasadniał to dobrem dla ogółu. Natomiast Jacek wie że robi źle i mu się to podoba. Wszystko robi dla siebie
O tym właśnie w dzisiejszych czasach często się zapomina jest zło,które zrodziło się z czyjejś krzywdy,które można wytłumaczyć i można naprawić ale jest też czyste zło i są osoby złe, które po prostu są złe i nie można ich tłumaczyć
Jedna z wielu rzeczy, które mnie zafascynowały w tym filmie to jak zdołali należycie rozwinąć (mimo, że film nie jest wcale zbyt długi) aż 3 rodzaje czarnego charakteru. Taki, którego szanujesz, wiesz, że tak naprawdę ma rację, ale i tak należy stanąć z nim do walki - Śmierć, taki, a którym możemy się utożsamiać, nie jest złą osobą i ostatecznie odrabia swoją lekcję i przechodzi na dobrą stronę - Goldi, oraz uosobienie czystego zła, wobec którego nie masz skrupułów, aby życzyć mu jak najgorzej, co jest możliwe, właśnie dlatego, że nie jest prawdziwy - Jacek Placek.
Fajnie, że zostało to omówione bo już jakiś czas temu rzuciło mi się to w oczy. Lubię postacie złoczyńców, którzy są ciekawie napisani i mają jakąś ciekawą przeszłość, która pchnęła ich do zła. Problem polega jednak na tym, że właśnie coraz częściej ukazuje się ich jako "ofiary" pozbawione własnej woli, które stały się złe w zasadzie wyłącznie z powodu, że inni byli dla nich nie mili. Rodzi się przez to przekaz, że wystarczy być miłym i empatycznym, a całe zło zostanie zażegnane.
Nie powiem, przyjemnie było w końcu po latach przerwy zobaczyć złoczyńcę, który jest po prostu "zły, bo tak chce". Ostatnio za dużo jest już antagonistów o skomplikowanych traumatycznych backstory, które trzeba analizować, rozszczepiać, żeby "zrozumieć czemu tacy są i poczuć się samozwańczym psychologiem-zbawicielem, który go rozumie". Z doświadczenia też wiem, że taki obraz zła, które "jest złe nie ze swojej winy" bardzo wpływa na inne osoby. Poznałam dużo osób, które, w pewnym sensie oczywiście, można nazwać "czysto złymi" ale które nie widzą i nie przyznają się do tego, bo "skrzywdziło ich społeczeństwo, rodzina, znajomy" czy cokolwiek. Czasem trzeba się zmierzyć z tym, co jest całkowicie jednej barwy, aby móc zrozumieć odcienie.
Ja tutaj odbieram Jacka inaczej, jako człowieka, który jest zły, bo po prostu się taki urodził, co rozwija rozkminy: Jak to jest, że jedni rodzą się dobrzy, a drudzy źli?
Nie wiem jak w Polskiej wersji, natomiast w angielskiej Jacek przechodząc po swoich podwładnych przez przepaść i w następującej scenie z robaczkiem wygłosił wspaniała parafrazę Stalina. Myślę że wtedy właśnie dotarło do mnie jak głęboko ta postać jest osadzona w kontekście i jak się do niego odnosi. Ktoś zauważył również?
Nie sądzę by to była parafraza Stalina, bo mówi "Can't bake a pie, without loosing a dozen of men", które jest parafrazą popularnego powiedzenia "You can't make an omelette without breaking eggs", które różnie się tłumaczy na polski.
W polskim dubbingu kwestia "Can't bake a pie, without loosing a dozen of men" została zastąpiona przez "Masz babo placek, na szczęcie to nie był Jacek". Z jednej strony szkoda, że nie zostawiono oryginalnego znaczenia, choć z drugiej strony pamiętam, że w kinie wybuchłem na tej scenie śmiechem.
Edit - Nie dawało mi to spokoju, ta fraza faktycznie jest znacznie wcześniejszą, natomiast była użyta w jednej z głośniejszych relacji pana Duranty'ego z tamtych wydarzeń, stąd mój błąd.
złoczyńca z którym możemy sympatyzować, typowy złol rodem z disneya oraz antagonista, który wywołuje u nas paniczny strach i to wszystko w jednym, genialnym filmie
Hej , byłbyś może zainteresowany zrobieniem analizy Erena Yeagera ? bardzo tragiczna postać a zarazem mega ciekawa , można na jego przykładzie dużo ,,wyciągnąć"
Przecież Jacek Placek to bohater posiadający jedne z najbardziej tragicznych backstory w historii kina. Jako mały chłopiec miał jedynie kochających rodziców, interes rodzinny dający mu wszystko czego zapragnął oraz służbę która wszystko za niego robiła. Nic dziwnego że po tych wszystkich okropnych rzeczach które go spotkały wyrósł na takiego potwora
Według mnie Jacek Placek miał bardzo dobrą motywację - pragnął posiąść władzę nad całą magią. Jest to popularny motyw wśród antagonistów - podobna rządza kierowała np. Jafarem z Aladdyna.
Był czas kiedy uważałem, że niuanse i szarość są z zasady lepsze od jednoznacznych moralnie bohaterów. Jednak faktycznie szukanie usprawiedliwienia w backstory czasami przerodzić się może w parodię.
Cóż miałem taką kmine gdyby każdego usprawiedliwiać swoim backstory to nikt by nie był winny swoich czynów. Jakby nie patrzeć w pewnym sensie wszystko co nas otacza na nas wpływa to ze ktoś się stanie taki jaki jest ma wpływ np to jaki się urodził z jakąś chorobą psychiczną, w psychicznie chorej rodzinie bo był molestowany bity lub cokolwiek innego. Idąc po tej nitce okazuje się że to nie jest wina kogoś ze coś ukradł, po prostu ma mózg tak zbudowany ze ma osobowość egoistyczną . Generalnie w pewnym sensie to nigdy nie jest niczyja wina ze jest taki jaki jest. Taki mózg który reaguje tak a nie inaczej na odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie, ale gdybyśmy pozwalali tym niezależnym czynnikom na krzywdzenie innych jednostek i więzienia by stały puste a socjopatycznym współpracownikom byśmy na wszystko pozwalali to by był haos. Niestety nie przystosowane czy wadliwe jednostki po prostu trzeba odsunąć od społeczeństwa, nawet jeśli to nie ich wina.
@@soupa8082 ale to, że ktoś kradnie bo cierpi na kleptomanie nie oznacza ,że należy mu pozwolić kraść. Należy to odesłać do psychiatry. A jeśli zbada się dlaczego większość osób kradnie można np. spróbować wyeliminować czynnik, który to powoduje. Myślę, że ma to lepszy skutek dla całego spoleczenstwa niż stwierdzenie kradną, bo są źli. To, ze diagnozujesz przyczynę nie znaczy, że usprawiedliwiasz zachowanie
@@rozowybelkot wiekszosci tego typu przyczyn nie da sie wyeliminowac, bo prowadza do nich wlasne wybory ludzi a na te chyba nie planujesz wplywac. Przyklady: - Onlyfansiara, która straci urok w wypadku na motorze, tracac pieniadze i stajac sie biedna - Narkoman ktory przewalil wszystkie pieniadze na nowe dzialki - Hazardzista, ktory stracil fortunę Ludzie są winni sobie częściej niż nie
@@rozowybelkot ale przecież nie napisałem nigdzie że należy komuś pozwolić na kradzież. W zasadzie to z mojego wywodu wychodzi coś wręcz przeciwnego. Pozatym kradzież to jedno, ale np zabicie swojego dziecka? Pe*fila? Sadyzm? To się bierze z przyczyn niezależnych nie koniecznie społecznych, Ukształtowanie naszych umysłów ma na nas większy wpływ niż nam się wydaje. Nie jesteśmy pustą kartką
07:06 I tu cię zatrzymam. Oczywiście, że na świecie istnieją osoby takie, jak Jacek Placek. Zepsute, rozpuszczone, leniwe i złe. Tym, co powiedziała nam animacja i, jak mi się wydawało, ty sam, było stworzenie, że zła nie zawsze warto zrozumieć, że należy z nim walczyć, należy je niszczyć, bo współczucie to czasem za mało, by cokolwiek zmienić
Kot w butach cudny film, podczas seansu nie doceniłem aż tak postaci Jacka, za to śmieszył mnie absurd postaci świerszcza oraz jego integracje ze złoczyńcą. Dziękuję za film, sam z siebie nie zwróciłbym należytej uwagi na ten kwestię opowieści
Rzeczywiście od razu po obejrzeniu filmu zauważylem że z Jackiem nie wiąże się żadna głebsza rana z dzieciństwa...jest po prostu zły. Co bardzo mi się podobało bo przypominało dawne bajki a nie dzisiejsze, w których tak jak mówiłeś jest dużo postaci które mają zadanie nauczyć dzieci o czymś a efekt jest dokładnie odwrotny Ciesze się że ktoś potrafił ubrać w słowa moje przemyślenia na ten temat Tak trzymaj :D
ujmę to tak: prosty czy złożony złoczyńca nie jest wcale ani lepszy ani gorszy. Do jednych fabuł pasuje lepiej ten lub tamten, np. w loraxie nie powinien pojawiać się typowy złol rodem z disneya tylko powinno się ukazać bardziej ludzkiego antagonistę, żeby każdy z nas mógł zrozumieć, że też może stać się oncelerem, dlatego ekranizacja tej książki z 2012 roku nie działa, ale szort z 1972 już tak.
Uważam że nawet w filmach dla dzieci główny antagonista jest jedną z najważniejszych rzeczy i nie trawię gdy są robieni "byle jak" aby po prostu główny bohater miał z kim walczyć, dlatego tym bardziej szacun dla DreamWorks że dobrze to ogarnęli z kotem w butach
Osobiście uwielbiam scenę kiedy wyciąga ekscalibur, zdobywa go jak najszybciej mówi przy tym "Nie udało mi się pozbyć kamienia ale i tak jest" A po uderzeniu niedźwiedzi skała się trochę kruszy. Tu pokazany jest jego brak cierpliwości(chyba)
Bardzo ciekawy odcinek. Mam wrażenie, że to co zostało tu powiedziane stoi w kontrze do tego czego nauczyłem się czytając poradniki do tworzenia fabuły do RPGów i nie tylko rpgów. Bardzo popularną wskazówką jest bowiem tworzyć antagonistów tak, aby mieli drugie dno, własne motywacje, które bohaterowie poznają z czasem akcji i wreszcie mogą uznać je nawet za słuszne. Tak wymyślone fabuły wydają się ciekawsze, bardziej wiarygodne i bardziej wymagające do wymyślenia (a więc i bardziej satysfakcjonujące) niż proste historyjki. Z drugiej strony, czy każda opowieść musi tak wyglądać?
Najprościej to rozwiązać tak że jakiś stary i potężny demon opęntał antagonistę i wtedy mamy dwa w jednym i zagubionego człowieka i czyste zło które w nim siedzi. To jeszcze wzbogaca fabułę bo dodaje opcje że zło wyjdzie z niego bez tragicznego finału w postaci śmierci jak drużyna się postara i zrobi jakieś egzorcyzmy czy zdobędzie święte relikwie.
Oczywiście że nie każda opowieść musi tak wyglądać. Wielu złych ludzi jest po prostu zła z natury, pomimo iż nikt ich nie krzywdził i niczego im w życiu nie brakowało. Moim zdaniem zabieg przedstawiania tzw. "drugiego dna" antagonistów w grach ma na celu zachęcenie graczy do wyboru jednej lub drugiej strony (złej lub dobrej) w celu urozmaicenia gry oraz braku poczucia się kimś "gorszym" wybierając tę drugą stronę.
zrealizowania czegoś oczywiście osoby wrodzone złe tej mogą daleko dojść ale większość osób które zrobiło coś złego na dużą skalę nie było tacy ciężko powiedzieć co jest gorsze osoba która jest zła z wyboru czy osoba zepsuta która jest zaślepiona swoim złem obie mają szansę się zmienić ale jest to rzadkie w poszczególnych wypadkach choć uważam że bardzo często pod koniec historii/życia nie da się rozróżnić osoby która jest z wyboru zła od osoby która jest zepsuta ponieważ oboje są potworne Życzę każdemu miłego dnia kto to czyta😊
@@williamthelyingjester4270 Oj no nie wiem. Według mnie osoba zniszczona kiedyś była niezniszczona, więc może być tam w jej psychice jeszcze jakiś core, który można próbować przywrócić, a zło dla osoby złej jest właśnie naturalne jak oddychanie. Taka wrodzona zła osoba, może co najwyżej zrozumieć, że opłaca jej się zachowywać jak dobra osoba. Jeśli jej się nie będzie "opłacało" zmieniać wzorca postępowania to po co miałaby się szarpać z własną naturą?
@@rusalka404 możliwe że masz rację może tak być że są dwa typy czystego zła i dwa typy zepsucia osoby które są złe z natury mogą odczuwać zło jako coś naturalnego nie zbędnego do życia albo coś opłacalnego ale też nie są do niego przywiezione jakiś sposób czyli osoby które są złe z natury dzielą się na dwa typy tek który może się zmienić i ten dla którego zło jest jak oddychanie czymś naturalnym tak samo z ludźmi zepsutymi albo na ty którzy nie są do końca zaślepieni i mają jeszcze częste dawnego ja i mogą się nawrócić i te które już za bardzo są zaślepione aby się zmienić ponownie na dobro ale zgadzam się z twoim zadaniem
Obraz Jacka Placka ma trochę podobne odzwierciedlenie od złoczyńcy Baby Face z Batman: Odważni i Bezwględni. Podsumowując jednak poczynania złoczyńcy dla samego Zła, można obrać słowami "Robię, co robię, bo bardzo to lubię!"
W dzieciństwie myślałem że zło rodzi się w człowieku z krzywd doznanych w dzieciństwie. Na studiach dowiedziałem się że "królewna śnieżka" i " zła macocha" to ta sama osoba , którą dzieli przemiana ( kobieta przed ślubem i po ślubie). Podoba mi się literacka wizja iż postać pewnego dnia akceptuje zło jako najkrótszą drogę do czynienia dobra . Prawdą jest iż zło jest istotą rozumną i jest przeciwieństwem miłości
2:08 a no nie prawda - mówił przecież że miał ciężkie dzieciństwo, do wszystkiego musiał dojść sam a jedyne co zawdzięcza rodzicom to prosperujące imperium biznesowe
Chciałoby się aż więcej materiałów z Kota w butach bo tam jest tyle morałów jak "Ucieczka przed śmiercią" czy też "Obawa o własne życie" ale Jacek Placek jest idealnym złym charakterem. Jak dla mnie nic dodać nic ująć. Egoista który nie potrzebuje nikogo po za samym sobą. Zresztą zacytuje tu tekst z Bioshock 2 "Zło to tylko słowo które objawia się w naszym ciele jako prosty ból" Dosłownie Jacek Placek to taki Albert Wesker z Resident Evil 5 któremu zależy wyłącznie na osiągnięciu swojego celu choćby wszyscy mieliby zginąć. Nie wacha się za zostawieniem kogoś w tyle czy też pozbycia się w kogoś często w niewyobrażalny sposób jakby dla niego prosta śmierć to za mało. Kto wie może będziemy mogli liczyć na materiał o morałach jakie tkwią w różnych częściach gry Resident Evil. Najbardziej jest to widoczne w szóstej odsłonie w RE 7, VILLAGE i w RE 2 Remake gdzie tam widzimy motywacje naszych bohaterów.
No z karaluchem mi się kojarzy poza komarem i szczurem ten oto złoczyńca odnosnie szkodników karaluch to mi przyszedł do głowy nie dawno z netu bo przypadkiem natknąłem się na filmik że ktoś puścił jakomś takom wulgarnym piosenkę w kościele wcześniej nie słyszałem jeszcze o niej ale właśnie pt karaluch no a poza tym dobre porównanie trudny do zabicia szkodnik i bardzo ten opłakany w swoim działaniu
Kot w butach przypadkiem (a może celowo) stawia jedną tezę: zło złu nierówne i istnieje z trzech głównych powodów. 1: jest nieuniknione i ból który sprawia jest wynikiem naturalnego porządku świata - wilk = śmierć = coś nieprzyjemnego z czym każdy musi się zmierzyć. 2: jest efektem zagubienia i ból który sprawia innym jest efektem bólu który sprawia same sobie - złotowłosa idzie "po trupach do celu" bo w wyniku własnej krótkowzroczności nie zauważa prawdziwej drogi do celu który sobie obrała 3: istnieje, bo istnieje, nie ma możliwości go usprawiedliwić ani naprawić, a jedyna szansa żeby jemu zapobiec już dawno minęła, a teraz można się mu tylko przeciwstawić - przerośnięte dziecko jacek placek. największym osiągnięciem tego filmu jest balansowanie kilku antagonistów jednocześnie w tak delikatny sposób, żeby pokazując różnice między nimi, a jednocześnie opowiedzieć spójną historię.
Osobiście sądzę, iż wszystkie typy złoczyńców są potrzebne. Dobrze, iż pokazuje się zło już nie tylko jako jedno wymiarowe, nierealistycznie wręcz okrutne i samolubne postacie, ponieważ często w prawdziwym życiu zło jest bardziej skomplikowane, niż "Krzywdzę, ponieważ jestem zły/zła i tyle" Zwykle znajdzie się coś, co przekierowało ich na tę stronę, nie koniecznie trauma czy smutna przeszłość. Jednocześnie jednak złoczyńcy tacy jak Jacek są również potrzebni, ponieważ ile ludzi tyle zła i należy podkreślać, iż znajdą się tacy, którzy nawet przy idealnym życiu oraz dostatku będą krzywdzić po prostu dla egoistycznych pobudek czy drapieżnych instynktów. Co do filmu, bardzo dobra analiza, wszystko wytłumaczone w przystępny sposób.
Uważam że również Gothel z Zaplątanych jest godnym złoczyńcą ponieważ jej jedyną motywacją jest wieczna młodość - manipuluję roszpunką - okłamują ją + Kurcze prawie zabiła Flyna dając mu nóż w plecy. Wykorzystuje przemoc i manipulacje aby osiągnąć swój cel. Aha i porzuciła własne dziecko dla innego dziecka. Dziękuję za uwagę 👌✨
Nie no, w ostatnich latach mieliśmy co najmniej 1 złola który chciał być sławny i nie cofnąłby się przed niczym by osiągnąć swój cel i chronić swoją sławę... Nawet przed zabiciem kilku osób. Ernesto de la Cruz z "Coco" Pixara z 2017. To jest jednoznaczne i wzorcowe zło, a jednocześnie rzeczywiste.
@@BigBomb361 No to chyba chodzi raczej o osoby mało wykształcone.. przecież to pokolenie naszych rodziców i dziadków te bajki pisało. Bajki to po prostu propaganda dla dzieci.
Może nie iluzja ale głupota Dobro i zło jest bardzo głupią koncepcją, świat jest bardziej skomplikowany niż dwa założenia które zależą od perspektywy danej osoby
Ps jedno jeszcze jednak na końcówkę dodam najlepiej według mnie najprawdziwiej śmierć przedstawiona jest w filmie Joe Black mimo że nie ujmuje dramatyzmu jej roli jest taka że możemy bez wątpliwości stwierdzić absolutny brak u niej nienawiści wobec ludzkości a jedynie troskę o losy głównego bohatera dziadka i jego potomnych)!
Jacek Placek najlepszy antagonista ,pokazuje że istnieje czyste zło bez jakiś filoficznych reflekcjach.Ludzie przypominających ten archetyp kojażą mi się najbogatsi przedstawiciele firm miedzynarodowych.Cechy które przypisać to egoizm , chciwość ,znudzenie,nieczułość,brak empatii,socjopatia,ludzi uważają za ''zasoby ludzkie,, ,megalomania i zdobycie świata. Disney popełnia błąd stworzy produkcje infantylne , miałkie , głupie ,bez schematu , brak oryginalności i ciągle żerowanie na nostalgi jak ''Król Lew,, , Mała syrenka''.Sam prezes celową tworzy przesłanie z dodatkiem porawności politycznym{marksizm kulturalny} , bo chciał zyskać poparcie polityczne nadchodzących wyborach prezydenckich wypisz i wymaluj Jacek Placek.
A co Wam się podobało w takim tradycyjnie baśniowym przedstawieniu złoczyńcy?
Nowe kubki w naszym sklepie: zalezy.pl/pl/p/Mysliciel-Kubek/57
Wszystko.
Jacek Placek to polska nazwa (w originale to Jack Horner) - odnosi się do polskiej baśni, w której adaptacji Jacka i Placka grali bracia K. :)
Ciekawe w kontekście spersonalizowanego zła XD
Zdecydowanie powiew świeżości (mimo że nie oryginalny), zły który nie potrzebuje powodów aby być złym - po prostu lubi takim być
@@omnivore6607 😂
@@simonr.9368 Też nie jest to aż tak odklejone od rzeczywistości
Nie trzeba przejść w życiu żadnej traumy żeby być skurwysynem
Trzeba przyznać że Dreamworks świetnie sobie poradził z Kotem
Gorzej z Jackiem a szkoda bo był gorszy
Kolejny przykład na to, że But w Kotach to najlepsza animacja tego roku!
ten but w kotach to celowe przeinaczenie prawda?
But w kotach to kino
Oraz to, że należy do mega wąskiego grona filmów, na których szczerze uroniłam łzę, której nawet nie próbowałam ukryć.
A nie miał czasem premiery pod koniec 2022?
@@kacperk6484 tak
Większość złoczyńców we współczesnych animacjach ukazuje przykład tego, że do zła prowadzi krzywda. Przykład Jacka Placka ukazuje, że do zła może prowadzić także przesycenie przyjemnością.
Albo brak granic i zbytnie uprzywilejowanie.
W dupie się poprzewracało jak się to mówi.
Pamiętajcie jednak że zło Jacka pochodzi z rozpieszczenia przez jego rodziców. Ale jak dla mnie nie można o tym powiedzieć że to za dużo dobra (Dobra nigdy za wiele) a raczej jego wypaczenie. A wypranie dobra z tego co czyni je dobrem to też jednak zło.
Oj tak, i to bardzo. Jako osoba która była antagonistą w młodości aż za bardzo to rozumiem, a samotność w tej krzywdzie to wręcz zapalnik by robić innym krzywdę
@@Alex_Furry1789 nie to miałem na myśli. Nie bronie Placka w żaden sposób (ba właściwe on nawet w mojej opinii jest słaby) miałem na myśli to że ludzie czasami się dziwią że osoba która miała aż za dobrze w dzieciństwie nagle staje się tyranem.
Bardzo pomagają Jackowi Plackowi dwie rzeczy:
Pierwsza, że nie ma skrupułów i cieszy się nawet ze zła, jakie on robi.
Druga, że nie jest jedynym antagonistą filmu, stojąc obok Śmierci z zasadami i Złotowłosej, bardziej powszechnego obecnie przedstawiciela anty-złoczyńcy. Dzięki temu zachowany został idealny balans. W ogóle film jest świetnie zbalansowany.
Pytanie, czy aby na pewno Śmierć to antagonista?
Wilk jest jedynie bytem który urażony brawurą Kota postanawia wymierzyć mu karę za grzechy. Śmierć jest bardziej siłą porządku aniżeli kimś kogo można uznać za wroga. I tak jak w filmie potrafiła się zatrzymać gdy zauważyła że jej cel doznał skruchy i zmienił się na lepsze doceniając swoje życie. Wtedy odpuściła zapowiadając że wróci gdy nadejdzie czas.
@@BigBomb361 dlatego użyłem antagonista, nie złoczyńca. Antagonista to ogólnie mówiąć: przeciwnik (domyślnie bohatera), a Śmierć ewidentnie była przeciwnikiem Puszka (Kota w butach). Nie oznacza, że była zła, tylko miała przeciwne cele do Puszka. Puszek chciał dłużej pożyć, Śmierć ukrócić jego popisy.
śmierć akurat tutaj nie jest złoczyńcą lecz neutralnym antybohaterem, antogonistą...
@@1Sp4rk przecież to wykazałem.
Złotowłosa też jest antagonistą
Placek to jedyny prawdziwy złoczyńca w filmie
I tak, balans tego filmu jest przecudowny ❤
Przyznaję. Jacek Placek to chyba najlepiej przedstawiony złoczyńca typu Czyste Zło w bajkach dla dzieci.
(O w mordę jeża! Ile lajków).
ja bym dodał freeza z dragon balla (jeżeli można zaliczyć to jako bajke)
@@marcelczescik3715 ale z drugiej strony w dbs był w stanie współpracować z Goku, więc pomimo bycia czystym złem, coś tam jednak w nim jest dobrego
@@Drobot77727 gdyby nie pomagał to by zginoł bez możliwości wskrzeszenia. to jest sadystyczny dyktator który wszystko miał od urodzenia i uwielbiał zadawać ból innym a jako coś mu nie wychodziło to to przeklinał i krzyczał "jak to możliwe". ale jest wstanie powiedzieć ci że ci zapierdoli i to z takim kunsztem że nie będziesz wstanie dobrze odpowiedzieć dlatego go kochamy
@@marcelczescik3715 bez obrazy
W starszych bajkach Disneya jest sporo dobrych przykładów Czystego Zła. Na przykład Skaza albo Jafar.
Świetny film, o którym napisałem na filmwebie: "DreamWorks robi robotę we właściwym kierunku. Żegnaj Disney, bez żalu z mojej strony. " Gdzie dosłownie Disney'a można odczytać jako świerszcza, który próbuje usprawiedliwiać Jacka.
Trzeba jeszcze podkreślić że Jacek doskonale wie że czyni zło. Nie raz mówi że jest bezdusznym potworem. Nawet gdy świerszcz tak go nazywa to przyznaje mu rację. Więc jest w pełni świadomy tego co robi
Jeszcze zachowanie Jacka Placka w jego ostatniej interakcji ze Świerszczem sugeruje, że dziwi się, że ludzie od razu się nie domyślają o tym, kim jest naprawdę. Kiedy Świerszcz nazwał go bezdusznym potworem, Placek po prostu dogryzł mu, że "dopiero teraz się domyślił". Jest on więc antagonistą, który nie tylko jest świadomy, że jest zepsuty do szpiku kości, ale chce, żeby wszyscy z jego otoczenia również go tak postrzegali, dzięki czemu zyskuje on strach i respekt.
@@fun_boy.22 ten dialog to właśnie ten pstryczek w nos dla obecnego trendu racjonalizowania antagonistów
No właśnie pytanie co gorsze czy to że jest świadomy czy wtedy gdyby nie byl a i tak musiał tak nie inaczej robić
Z thanosem było łatwiej nie?!
@@janwojtusiak6145 no z Thanosem to było inaczej bo robił to według siebie dla większego dobra. Wiedział że robi rzeczy okrutne ale uzasadniał to dobrem dla ogółu. Natomiast Jacek wie że robi źle i mu się to podoba. Wszystko robi dla siebie
Moj ulubionu złoczyńca ever. Jakakolwiek kwestie wypowiada Jacek Placek śmiecham
O tym właśnie w dzisiejszych czasach często się zapomina jest zło,które zrodziło się z czyjejś krzywdy,które można wytłumaczyć i można naprawić ale jest też czyste zło i są osoby złe, które po prostu są złe i nie można ich tłumaczyć
Jedna z wielu rzeczy, które mnie zafascynowały w tym filmie to jak zdołali należycie rozwinąć (mimo, że film nie jest wcale zbyt długi) aż 3 rodzaje czarnego charakteru. Taki, którego szanujesz, wiesz, że tak naprawdę ma rację, ale i tak należy stanąć z nim do walki - Śmierć, taki, a którym możemy się utożsamiać, nie jest złą osobą i ostatecznie odrabia swoją lekcję i przechodzi na dobrą stronę - Goldi, oraz uosobienie czystego zła, wobec którego nie masz skrupułów, aby życzyć mu jak najgorzej, co jest możliwe, właśnie dlatego, że nie jest prawdziwy - Jacek Placek.
Fajnie, że zostało to omówione bo już jakiś czas temu rzuciło mi się to w oczy. Lubię postacie złoczyńców, którzy są ciekawie napisani i mają jakąś ciekawą przeszłość, która pchnęła ich do zła. Problem polega jednak na tym, że właśnie coraz częściej ukazuje się ich jako "ofiary" pozbawione własnej woli, które stały się złe w zasadzie wyłącznie z powodu, że inni byli dla nich nie mili. Rodzi się przez to przekaz, że wystarczy być miłym i empatycznym, a całe zło zostanie zażegnane.
Nie powiem, przyjemnie było w końcu po latach przerwy zobaczyć złoczyńcę, który jest po prostu "zły, bo tak chce". Ostatnio za dużo jest już antagonistów o skomplikowanych traumatycznych backstory, które trzeba analizować, rozszczepiać, żeby "zrozumieć czemu tacy są i poczuć się samozwańczym psychologiem-zbawicielem, który go rozumie". Z doświadczenia też wiem, że taki obraz zła, które "jest złe nie ze swojej winy" bardzo wpływa na inne osoby. Poznałam dużo osób, które, w pewnym sensie oczywiście, można nazwać "czysto złymi" ale które nie widzą i nie przyznają się do tego, bo "skrzywdziło ich społeczeństwo, rodzina, znajomy" czy cokolwiek. Czasem trzeba się zmierzyć z tym, co jest całkowicie jednej barwy, aby móc zrozumieć odcienie.
Ja tutaj odbieram Jacka inaczej, jako człowieka, który jest zły, bo po prostu się taki urodził, co rozwija rozkminy:
Jak to jest, że jedni rodzą się dobrzy, a drudzy źli?
Tzw. "czyste zło". Coś na wzór tego gościa: th-cam.com/video/eEHTB7ZVFm8/w-d-xo.html
@@AnonikAnonikoskalwinizm
@@suprk1604
Hm...
Nowy kot w butach fenomenalny na wielu płaszczyznach. Scena z świerszcze który się poddaje i nie widzi szansy na pomoc Jackowi placków mega piękna
Warto jeszcze dodać, że Jacek Placek jest przykładem tego kim mogłyby stać się inne postacie, gdyby spełniły swoje życzenie
Dzięki temu, że zrobiłeś odcinek o takim genialnym temacie! Od razu poprawiłeś mi tym humor! 🥰🥰🥰
Obecnie nie potrzebujemy fabuły, żeby zapoznać się ze złoczyńcami, mamy od tego portale informacyjne.
znajdź prace
Raczej serwisy społecznościowe;)
Tak samo jak nie potrzebujemy comic relief'ów bo są wśród komentujących
Why do we fall?
Cicho bądź ty bezduszny automacie , jesteś tylko cyfrą , nie masz osobowości i nie masz prawa.
Nareszcie coś o Kocie w Butach! Jestem zadowolony
Więc opuściłeś jeden z filmów na tym kanale
@@StepsisterStuck Mógłbym prosić o linka? Albo o tytuł?
@@wojtekw8497 wrzucał niedawno na kanał, coś na temat ,,Czy można uciec przed śmiercią?" czy coś takiego.
@@StepsisterStuck To było na innym kanale (na Nie wiem, ale się dowiem!)
Miałem ostatnio podobne rozkminy.
Dziękuję za ten materiał.
Jak zwykle genialna analiza
Nie wiem jak w Polskiej wersji, natomiast w angielskiej Jacek przechodząc po swoich podwładnych przez przepaść i w następującej scenie z robaczkiem wygłosił wspaniała parafrazę Stalina. Myślę że wtedy właśnie dotarło do mnie jak głęboko ta postać jest osadzona w kontekście i jak się do niego odnosi. Ktoś zauważył również?
Nie sądzę by to była parafraza Stalina, bo mówi "Can't bake a pie, without loosing a dozen of men", które jest parafrazą popularnego powiedzenia "You can't make an omelette without breaking eggs", które różnie się tłumaczy na polski.
W polskim dubbingu kwestia "Can't bake a pie, without loosing a dozen of men" została zastąpiona przez "Masz babo placek, na szczęcie to nie był Jacek". Z jednej strony szkoda, że nie zostawiono oryginalnego znaczenia, choć z drugiej strony pamiętam, że w kinie wybuchłem na tej scenie śmiechem.
@@XYZ-eo8um Dokładnie - których to słów użył J. Stalin w kontekście (chyba) Holodomoru na Ukrainie?
Edit - Nie dawało mi to spokoju, ta fraza faktycznie jest znacznie wcześniejszą, natomiast była użyta w jednej z głośniejszych relacji pana Duranty'ego z tamtych wydarzeń, stąd mój błąd.
Powiedział też żeby zwarli poślady bo mu wpada obcas i to było zabawne.
Aż mam ciary od tego filmiku. Dziękuje
Bardzo ładnie piszesz teksty naprawdę miło się słucha doceniam za poświęcony czas
👍
nic więcej nie mam do powiedzenia.
Super film 👍 Idealny film po obejrzeniu ponownie drugiego Kota w Butach
Zrób jeszcze analizę samej postaci Śmierci, proszę
Wow. Mocne.
złoczyńca z którym możemy sympatyzować, typowy złol rodem z disneya oraz antagonista, który wywołuje u nas paniczny strach i to wszystko w jednym, genialnym filmie
Uwazam ze to twoj najlepszy odcinek jaki do tej pory widzialem. Bardzo neutralnie, wrecz mediatorycznie na obie perspektywy. Props 🫡
Potrzebujemy i opowieści ze złem szarym, racjonalnym oraz opowieści ze złem czarnym, kosmicznym.
Szkoda że nie było więcej o śmierci mam nadzieję że pojawi się jakaś analiza śmierci z tego filmu
Cieszę się, że ktoś to zauważył.
Yes. Liczyłem że omówisz ten film.
7:32 To mi umknęło. Genialne spostrzeżenie.
Hej , byłbyś może zainteresowany zrobieniem analizy Erena Yeagera ? bardzo tragiczna postać a zarazem mega ciekawa , można na jego przykładzie dużo ,,wyciągnąć"
Jest może już ostatnia część ostatniego sezonu?
@@omnivore6607 nie , ostatnia część jest planowana na jesień tego roku
@@gembri6395 na razie zostaje nam to: th-cam.com/video/Vp8CFUll8P8/w-d-xo.html
to byłby odcinek w sztos
@@adammarkiewicz3162 oj prawda
Piękna analiza i konkretne wnioski 👍
Wojna Idei to bardzo dojrzały intelektualnie kanał! I like it!
Ten film był dla mnie tak wspaniały, że kilka razy się popłakałem, a gwizdanie wilka powodowało ciarki
Bardzo ciekawy filmik
Przecież Jacek Placek to bohater posiadający jedne z najbardziej tragicznych backstory w historii kina. Jako mały chłopiec miał jedynie kochających rodziców, interes rodzinny dający mu wszystko czego zapragnął oraz służbę która wszystko za niego robiła.
Nic dziwnego że po tych wszystkich okropnych rzeczach które go spotkały wyrósł na takiego potwora
Według mnie Jacek Placek miał bardzo dobrą motywację - pragnął posiąść władzę nad całą magią. Jest to popularny motyw wśród antagonistów - podobna rządza kierowała np. Jafarem z Aladdyna.
Albo Kaiem z Kung fu Pandy 3
Bardzo mi się podobała twoja prezentacja video I powiem, że chciałbym obejrzeć więcej takich opisów postaci.
Dziękuje za ten materiał.
Fajnie, że nagraliście film o idolu.
Był czas kiedy uważałem, że niuanse i szarość są z zasady lepsze od jednoznacznych moralnie bohaterów. Jednak faktycznie szukanie usprawiedliwienia w backstory czasami przerodzić się może w parodię.
Może, ale czy naprawdę to robi?
Cóż miałem taką kmine gdyby każdego usprawiedliwiać swoim backstory to nikt by nie był winny swoich czynów.
Jakby nie patrzeć w pewnym sensie wszystko co nas otacza na nas wpływa to ze ktoś się stanie taki jaki jest ma wpływ np to jaki się urodził z jakąś chorobą psychiczną, w psychicznie chorej rodzinie bo był molestowany bity lub cokolwiek innego. Idąc po tej nitce okazuje się że to nie jest wina kogoś ze coś ukradł, po prostu ma mózg tak zbudowany ze ma osobowość egoistyczną .
Generalnie w pewnym sensie to nigdy nie jest niczyja wina ze jest taki jaki jest. Taki mózg który reaguje tak a nie inaczej na odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie, ale gdybyśmy pozwalali tym niezależnym czynnikom na krzywdzenie innych jednostek i więzienia by stały puste a socjopatycznym współpracownikom byśmy na wszystko pozwalali to by był haos. Niestety nie przystosowane czy wadliwe jednostki po prostu trzeba odsunąć od społeczeństwa, nawet jeśli to nie ich wina.
@@soupa8082 ale to, że ktoś kradnie bo cierpi na kleptomanie nie oznacza ,że należy mu pozwolić kraść. Należy to odesłać do psychiatry. A jeśli zbada się dlaczego większość osób kradnie można np. spróbować wyeliminować czynnik, który to powoduje. Myślę, że ma to lepszy skutek dla całego spoleczenstwa niż stwierdzenie kradną, bo są źli. To, ze diagnozujesz przyczynę nie znaczy, że usprawiedliwiasz zachowanie
@@rozowybelkot wiekszosci tego typu przyczyn nie da sie wyeliminowac, bo prowadza do nich wlasne wybory ludzi a na te chyba nie planujesz wplywac. Przyklady:
- Onlyfansiara, która straci urok w wypadku na motorze, tracac pieniadze i stajac sie biedna
- Narkoman ktory przewalil wszystkie pieniadze na nowe dzialki
- Hazardzista, ktory stracil fortunę
Ludzie są winni sobie częściej niż nie
@@rozowybelkot ale przecież nie napisałem nigdzie że należy komuś pozwolić na kradzież. W zasadzie to z mojego wywodu wychodzi coś wręcz przeciwnego.
Pozatym kradzież to jedno, ale np zabicie swojego dziecka? Pe*fila? Sadyzm?
To się bierze z przyczyn niezależnych nie koniecznie społecznych,
Ukształtowanie naszych umysłów ma na nas większy wpływ niż nam się wydaje. Nie jesteśmy pustą kartką
NINIEJSZYM OGŁASZAM ŻE TOWAR JEST
MNIAMNIUCHNY
Poszukiwany Jacek Placek
POSZUKIWANY JACEK PLACEK.
@@Wojti2000Zapasowe Ty tutaj?
POSZUKIWANY JACEK PLACEK
@@rybalan Pierwsze koty za płoty ale następne do piachu.
Czekałem na taką analizę
ta miniaturka skradła moje serce
Nietypowo i paradoksalnie to Śmierć okazuje się nosicielem dobro.
Mocne😨
07:06 I tu cię zatrzymam. Oczywiście, że na świecie istnieją osoby takie, jak Jacek Placek. Zepsute, rozpuszczone, leniwe i złe. Tym, co powiedziała nam animacja i, jak mi się wydawało, ty sam, było stworzenie, że zła nie zawsze warto zrozumieć, że należy z nim walczyć, należy je niszczyć, bo współczucie to czasem za mało, by cokolwiek zmienić
Nie spodziewałem się, że zrobisz o mnie film :D
Dodaj zdjęcie
O mnie robią codziennie po 19.
Tylko nie Jacek Placek - Kot
Jedna z najlepszych bajek jakie kiedykolwiek widziałem.
Każdy film na tym kanale idealnie pasuje na jakąś rozprawkę na maturę
Czekałam na analizę tej animacji! ❤
Kot w butach cudny film, podczas seansu nie doceniłem aż tak postaci Jacka, za to śmieszył mnie absurd postaci świerszcza oraz jego integracje ze złoczyńcą. Dziękuję za film, sam z siebie nie zwróciłbym należytej uwagi na ten kwestię opowieści
Rzeczywiście od razu po obejrzeniu filmu zauważylem że z Jackiem nie wiąże się żadna głebsza rana z dzieciństwa...jest po prostu zły. Co bardzo mi się podobało bo przypominało dawne bajki a nie dzisiejsze, w których tak jak mówiłeś jest dużo postaci które mają zadanie nauczyć dzieci o czymś a efekt jest dokładnie odwrotny
Ciesze się że ktoś potrafił ubrać w słowa moje przemyślenia na ten temat
Tak trzymaj :D
Nowy kot w butach jest genialny
Super odcinek. Dziękuję
Super animacja, świetny filmik.
Doszłam do takiego wniosku złych ludzi można naprawić ale zła samego w sobie można zniszczyć ale nie naprawić
Kot w butach jest świetnym filmem pod wieloma względami
ujmę to tak: prosty czy złożony złoczyńca nie jest wcale ani lepszy ani gorszy. Do jednych fabuł pasuje lepiej ten lub tamten, np. w loraxie nie powinien pojawiać się typowy złol rodem z disneya tylko powinno się ukazać bardziej ludzkiego antagonistę, żeby każdy z nas mógł zrozumieć, że też może stać się oncelerem, dlatego ekranizacja tej książki z 2012 roku nie działa, ale szort z 1972 już tak.
Tu przypomina mi się cytat z mojego ulubionego filmy baśniowego "Ale jazda (Interstate 60)
"Niektórzy po prostu chcą być nawaleni"
Gdybym tylko ja takie rozprawki pisał
Jacek Placek, to złoczyńca, jakich czasem potrzebujemy. Dla dzieci.
Uważam że nawet w filmach dla dzieci główny antagonista jest jedną z najważniejszych rzeczy i nie trawię gdy są robieni "byle jak" aby po prostu główny bohater miał z kim walczyć, dlatego tym bardziej szacun dla DreamWorks że dobrze to ogarnęli z kotem w butach
Nie słyszałem o tej części animacji, ale chyba ją obejrzę.
Osobiście uwielbiam scenę kiedy wyciąga ekscalibur, zdobywa go jak najszybciej mówi przy tym
"Nie udało mi się pozbyć kamienia ale i tak jest"
A po uderzeniu niedźwiedzi skała się trochę kruszy. Tu pokazany jest jego brak cierpliwości(chyba)
Podsumowanie genialne (y)
Nareszcie ktoś powiedział "Hoakin", a nie "Łakin" Phoenix!
Dobry
Bardzo ciekawy odcinek. Mam wrażenie, że to co zostało tu powiedziane stoi w kontrze do tego czego nauczyłem się czytając poradniki do tworzenia fabuły do RPGów i nie tylko rpgów. Bardzo popularną wskazówką jest bowiem tworzyć antagonistów tak, aby mieli drugie dno, własne motywacje, które bohaterowie poznają z czasem akcji i wreszcie mogą uznać je nawet za słuszne. Tak wymyślone fabuły wydają się ciekawsze, bardziej wiarygodne i bardziej wymagające do wymyślenia (a więc i bardziej satysfakcjonujące) niż proste historyjki. Z drugiej strony, czy każda opowieść musi tak wyglądać?
Najprościej to rozwiązać tak że jakiś stary i potężny demon opęntał antagonistę i wtedy mamy dwa w jednym i zagubionego człowieka i czyste zło które w nim siedzi. To jeszcze wzbogaca fabułę bo dodaje opcje że zło wyjdzie z niego bez tragicznego finału w postaci śmierci jak drużyna się postara i zrobi jakieś egzorcyzmy czy zdobędzie święte relikwie.
Oczywiście że nie każda opowieść musi tak wyglądać. Wielu złych ludzi jest po prostu zła z natury, pomimo iż nikt ich nie krzywdził i niczego im w życiu nie brakowało. Moim zdaniem zabieg przedstawiania tzw. "drugiego dna" antagonistów w grach ma na celu zachęcenie graczy do wyboru jednej lub drugiej strony (złej lub dobrej) w celu urozmaicenia gry oraz braku poczucia się kimś "gorszym" wybierając tę drugą stronę.
Drugim dnem jest to że człowiek powinien mieć stawiane granice, Jackowi nikt ich nigdy nie postawił i nie egzekwował.
@@bobstone0 Stawianie granic? Czy ktoś o tym słyszał w bezstresowym wychowaniu, zwłaszcza bąbelków samotnych madek?
Świetna analiza :)
zrealizowania czegoś oczywiście osoby wrodzone złe tej mogą daleko dojść ale większość osób które zrobiło coś złego na dużą skalę nie było tacy ciężko powiedzieć co jest gorsze osoba która jest zła z wyboru czy osoba zepsuta która jest zaślepiona swoim złem obie mają szansę się zmienić ale jest to rzadkie w poszczególnych wypadkach choć uważam że bardzo często pod koniec historii/życia nie da się rozróżnić osoby która jest z wyboru zła od osoby która jest zepsuta ponieważ oboje są potworne
Życzę każdemu miłego dnia kto to czyta😊
Poza tym uważam że osoba która jest zła z natury łatwiej jej się zmienić bo nic przy źle jej nie trzyma a osobę zniszczoną już tak
@@williamthelyingjester4270 Oj no nie wiem. Według mnie osoba zniszczona kiedyś była niezniszczona, więc może być tam w jej psychice jeszcze jakiś core, który można próbować przywrócić, a zło dla osoby złej jest właśnie naturalne jak oddychanie. Taka wrodzona zła osoba, może co najwyżej zrozumieć, że opłaca jej się zachowywać jak dobra osoba. Jeśli jej się nie będzie "opłacało" zmieniać wzorca postępowania to po co miałaby się szarpać z własną naturą?
@@rusalka404 możliwe że masz rację może tak być że są dwa typy czystego zła i dwa typy zepsucia osoby które są złe z natury mogą odczuwać zło jako coś naturalnego nie zbędnego do życia albo coś opłacalnego ale też nie są do niego przywiezione jakiś sposób czyli osoby które są złe z natury dzielą się na dwa typy tek który może się zmienić i ten dla którego zło jest jak oddychanie czymś naturalnym tak samo z ludźmi zepsutymi albo na ty którzy nie są do końca zaślepieni i mają jeszcze częste dawnego ja i mogą się nawrócić i te które już za bardzo są zaślepione aby się zmienić ponownie na dobro ale zgadzam się z twoim zadaniem
Czadowa wypowiedź oraz wyjaśnienie
Obraz Jacka Placka ma trochę podobne odzwierciedlenie od złoczyńcy Baby Face z Batman: Odważni i Bezwględni. Podsumowując jednak poczynania złoczyńcy dla samego Zła, można obrać słowami "Robię, co robię, bo bardzo to lubię!"
300 tys. Zara pyknie 😊
W dzieciństwie myślałem że zło rodzi się w człowieku z krzywd doznanych w dzieciństwie.
Na studiach dowiedziałem się że "królewna śnieżka" i " zła macocha" to ta sama osoba , którą dzieli przemiana ( kobieta przed ślubem i po ślubie).
Podoba mi się literacka wizja iż postać pewnego dnia akceptuje zło jako najkrótszą drogę do czynienia dobra .
Prawdą jest iż zło jest istotą rozumną i jest przeciwieństwem miłości
2:08 a no nie prawda - mówił przecież że miał ciężkie dzieciństwo, do wszystkiego musiał dojść sam a jedyne co zawdzięcza rodzicom to prosperujące imperium biznesowe
I miłość.
Pozdrawiam
Chciałoby się aż więcej materiałów z Kota w butach bo tam jest tyle morałów jak "Ucieczka przed śmiercią" czy też "Obawa o własne życie" ale Jacek Placek jest idealnym złym charakterem. Jak dla mnie nic dodać nic ująć. Egoista który nie potrzebuje nikogo po za samym sobą. Zresztą zacytuje tu tekst z Bioshock 2 "Zło to tylko słowo które objawia się w naszym ciele jako prosty ból" Dosłownie Jacek Placek to taki Albert Wesker z Resident Evil 5 któremu zależy wyłącznie na osiągnięciu swojego celu choćby wszyscy mieliby zginąć. Nie wacha się za zostawieniem kogoś w tyle czy też pozbycia się w kogoś często w niewyobrażalny sposób jakby dla niego prosta śmierć to za mało. Kto wie może będziemy mogli liczyć na materiał o morałach jakie tkwią w różnych częściach gry Resident Evil. Najbardziej jest to widoczne w szóstej odsłonie w RE 7, VILLAGE i w RE 2 Remake gdzie tam widzimy motywacje naszych bohaterów.
Bot w Kutach jest pełen symbolizmow
Kto by pomyślał, że dożyjemy czasów, w których mówienie "zło jest złe" będzie czymś rewolucyjnym.
Jacek Placek wygląda jak Ralph Kamiński po dłuższej wizycie w McDonaldzie.
Jak Stelmach 😉
@@zawodnikmcu8579 OOo! W punkt XD
Bardziej kingpin
W szarym świecie czasem można znaleźć czyste dobro jak zarówno czyste zło
Świetny materiał jak zawsze ❤
No z karaluchem mi się kojarzy poza komarem i szczurem ten oto złoczyńca odnosnie szkodników karaluch to mi przyszedł do głowy nie dawno z netu bo przypadkiem natknąłem się na filmik że ktoś puścił jakomś takom wulgarnym piosenkę w kościele wcześniej nie słyszałem jeszcze o niej ale właśnie pt karaluch no a poza tym dobre porównanie trudny do zabicia szkodnik i bardzo ten opłakany w swoim działaniu
Ps Jacek placek to zapożyczone z Jacka i.placka o dwóch takich co ukradli i ukryli księżyc
Kot w butach przypadkiem (a może celowo) stawia jedną tezę: zło złu nierówne i istnieje z trzech głównych powodów.
1: jest nieuniknione i ból który sprawia jest wynikiem naturalnego porządku świata - wilk = śmierć = coś nieprzyjemnego z czym każdy musi się zmierzyć.
2: jest efektem zagubienia i ból który sprawia innym jest efektem bólu który sprawia same sobie - złotowłosa idzie "po trupach do celu" bo w wyniku własnej krótkowzroczności nie zauważa prawdziwej drogi do celu który sobie obrała
3: istnieje, bo istnieje, nie ma możliwości go usprawiedliwić ani naprawić, a jedyna szansa żeby jemu zapobiec już dawno minęła, a teraz można się mu tylko przeciwstawić - przerośnięte dziecko jacek placek.
największym osiągnięciem tego filmu jest balansowanie kilku antagonistów jednocześnie w tak delikatny sposób, żeby pokazując różnice między nimi, a jednocześnie opowiedzieć spójną historię.
Osobiście sądzę, iż wszystkie typy złoczyńców są potrzebne. Dobrze, iż pokazuje się zło już nie tylko jako jedno wymiarowe, nierealistycznie wręcz okrutne i samolubne postacie, ponieważ często w prawdziwym życiu zło jest bardziej skomplikowane, niż "Krzywdzę, ponieważ jestem zły/zła i tyle" Zwykle znajdzie się coś, co przekierowało ich na tę stronę, nie koniecznie trauma czy smutna przeszłość. Jednocześnie jednak złoczyńcy tacy jak Jacek są również potrzebni, ponieważ ile ludzi tyle zła i należy podkreślać, iż znajdą się tacy, którzy nawet przy idealnym życiu oraz dostatku będą krzywdzić po prostu dla egoistycznych pobudek czy drapieżnych instynktów.
Co do filmu, bardzo dobra analiza, wszystko wytłumaczone w przystępny sposób.
Uważam że również Gothel z Zaplątanych jest godnym złoczyńcą ponieważ jej jedyną motywacją jest wieczna młodość
- manipuluję roszpunką
- okłamują ją
+ Kurcze prawie zabiła Flyna dając mu nóż w plecy. Wykorzystuje przemoc i manipulacje aby osiągnąć swój cel. Aha i porzuciła własne dziecko dla innego dziecka.
Dziękuję za uwagę 👌✨
Bo w ogóle Zaplątani to był jeden z lepszych filmów Disneya ostatnich lat.
Nie no, w ostatnich latach mieliśmy co najmniej 1 złola który chciał być sławny i nie cofnąłby się przed niczym by osiągnąć swój cel i chronić swoją sławę... Nawet przed zabiciem kilku osób. Ernesto de la Cruz z "Coco" Pixara z 2017. To jest jednoznaczne i wzorcowe zło, a jednocześnie rzeczywiste.
Bardzo podobna sytuacja jest z grą EarthBound i trzecią częścią serii Mother ( szczególnie w przypadku Porky'ego ).
Będzie więcej analiz z Kota w Butach?
I niech ktoś powie że bajki są tylko dla dzieci i nie wnoszą nic wartościowego.
Nic bardziej mylnego
A to ktoś kiedykolwiek tak mówił?
@@tomasz3122Są takie osobniki
@@tomasz3122 Tak, pokolenie naszych dziadków i rodziców.
@@BigBomb361 No to chyba chodzi raczej o osoby mało wykształcone.. przecież to pokolenie naszych rodziców i dziadków te bajki pisało. Bajki to po prostu propaganda dla dzieci.
Dobro i zło to iluzja
Może nie iluzja ale głupota
Dobro i zło jest bardzo głupią koncepcją, świat jest bardziej skomplikowany niż dwa założenia które zależą od perspektywy danej osoby
Ps jedno jeszcze jednak na końcówkę dodam najlepiej według mnie najprawdziwiej śmierć przedstawiona jest w filmie Joe Black mimo że nie ujmuje dramatyzmu jej roli jest taka że możemy bez wątpliwości stwierdzić absolutny brak u niej nienawiści wobec ludzkości a jedynie troskę o losy głównego bohatera dziadka i jego potomnych)!
jak połączyć Czysto-złych z Uzasadniono Złymi? Uzasadnienie bycia złym: Nudziło im się
On strasznie przypomina lewicowego aktywistę. 😁 Ciekawi mnie czy Julki i Oskarki nie poczuły się urażone (bo wątpię czy coś z tego wyniosły)...
Jacek Placek najlepszy antagonista ,pokazuje że istnieje czyste zło bez jakiś filoficznych reflekcjach.Ludzie przypominających ten archetyp kojażą mi się najbogatsi przedstawiciele firm miedzynarodowych.Cechy które przypisać to egoizm , chciwość ,znudzenie,nieczułość,brak empatii,socjopatia,ludzi uważają za ''zasoby ludzkie,, ,megalomania i zdobycie świata.
Disney popełnia błąd stworzy produkcje infantylne , miałkie , głupie ,bez schematu , brak oryginalności i ciągle żerowanie na nostalgi jak ''Król Lew,, , Mała syrenka''.Sam prezes celową tworzy przesłanie z dodatkiem porawności politycznym{marksizm kulturalny} , bo chciał zyskać poparcie polityczne nadchodzących wyborach prezydenckich wypisz i wymaluj Jacek Placek.
Jest też dosyć prawdopodobne że nawet gdyby zdobył to czego tak pragnął to i tak pozostałby nie nasycony i chciałby więcej i więcej mocy.
@@BigBomb361Czasami jedyny sposób na chciwych, to... po prostu ich zabić.