Kto psuje popkulturę?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 28 ก.ย. 2024
- Wejdź na surfshark.deal... - i wpisz kod promocyjny: wojnaidei by zyskać 3 miesiące gratis.
👉 Subskrybuj Wojnę Idei: / @wojnaideipl
👉 Zostań Patronem: patronite.pl/w...
👉 Wesprzyj Wojnę Idei przez PayPal: paypal.me/wojn... | Źródła: ⬇⬇⬇
👉 Można też wesprzeć powstawanie kolejnych filmów dowolnym przelewem o tytule "darowizna" na konto: 59 1140 2004 0000 3402 7617 3625
👉 Zapraszam też na serwer dyskusyjny na Discordzie: / discord
👉 Zapraszam na oficjalny sklep kanału: zalezy.pl/
Toksyczne wzorce pojawiające się w popkulturze są odbiciem zmian społecznych, czy może chłodną realizacją punktów biznesowych? Czy i gdzie obecnie znajduje się granica między kulturą a marketingiem?
ŹRÓDŁA:
„Let it go” w oryginale:
• FROZEN | Let It Go Sin...
Kids' TV teaching children wrong lessons about pain:
www.sciencedai...
newzoo.com/res...
levvvel.com/gr...
• Shorts
Darmowe filmy użyte w odcinku pochodzą m.in. z serwisu www.videvo.net
Autorem logo i motywu graficznego kanału jest Damian Drozdek, którego prace można znaleźć na jego stronie:
damian.drozdek.eu
Muzyka z intro autorstwa CadereSounds użyta na prawach Attribution License:
freesound.org/...
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: wojnaidei@gmail.com
-----------------------------------------------------------------------------------
Wojna idei to kanał zajmujący się rozpowszechnianiem wiedzy i ciekawostek z dziedzin takich jak filozofia, socjologia, psychologia i innych tematów społecznych.
-----------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam na nasz najnowszy animowany audiobook: th-cam.com/video/Jk_q1b34Sp0/w-d-xo.html
Koszulki i kubki w naszym sklepie: zalezy.pl/
nie dzięki
Jak nie pisać historii:
Punkt pierwszy: nie posiadać toksycznej, "silnej i niezależniej" kobiety, która nie ważne co robi, i tak jest doskonała.
A punkt drugi?
@@piotrwiecaw2611Punkt drugi: Trochę bardziej zwracać uwagę na fakt badziewnej fabuly, a nie tylko na pieniądze 🙂
@@piotrwiecaw2611 Przetłumaczę z internetowego na polski:
"Najważniejsza rzecz podczas pisania historii: nie posiadać toksycznej, "silnej i niezależniej" kobiety, która nie ważne co robi, i tak jest doskonała."
To też się liczy mężczyzn?
@@superiorvalter nie
*rey palpatine najgorsza postać star wars*
Fandom: Najgorsza postać w historii star wars. Odpowiedź Disneya: Kręcimy z nią sequel. Tak się teraz traktuje klienta (widza)
Jaka kiedykwiek zagościla gdziekolwiek
Dokładnie, okropna
A dekadę temu nikt by nie uwierzył że w SW będzie gorsza postać od Jar Jar Binks'a
Dlatego jedyne prawdziwe gwiezdne wojny to z XX wieku
Odnośnie GTA:
Warto zwrócić uwagę, że często postacie kładą nacisk na negatywne aspekty bycia przestępcą, na brak spokojnego życia, wieczny stres, problemy rodzinne itd. Taki Michael De Santa czy Nico Bellic to najlepsze przykłady osób które mimo wielkich zysków z przestępstw żałują, że wybrali taką drogę, że nie mogą przestać, że chcieliby być kimś innym, żyć normalnie. Ponadto ich czyny nie są gloryfikowane, a patrzymy na nie pozytywnie tylko dlatego że ich przeciwnikami są osoby o jeszcze gorszej moralności
Mivhael De Santa żałuje? Ten człowiek dosłownie osiągnął sukces w kryminale, od domu i życia za darmo na garnuszku państwa, przez spełnianie swoich marzeń o skokach. A jego rodzinę zniszczyła kasa i luksus a nie gagsterskie życie.
@@Zardzewialy95 A nie kojarzysz jak przez całą historię przewija się motyw że chce z tym skończyć? Chciałby zostać producentem filmowym, a robi kolejne skoki przez poznanie Franklina i ponowne wejście w ten świat, sam mu mówił żeby się w to nie pchał tylko poszedł na uczelnię i znalazł dobrą pracę. Później Trevor mu nie odpuszcza dlatego robi kolejne skoki.
@@TheGreatLordDIO Nie zbyt. Bo on już z tym skończył i przez jego głupotę rozwalił dom bogatego gangstera... czyli sam na siebie ściągnął całą karuzele. Już nie mówiąc o tym, że całe jego życie w bogactwie, to życie z przekrętu i oszustwa.
To nie wina Franklina, że zaczął robić skoki, większość fabuły i tak kręci się wokół tego, że zaczynają robić dla bogaczy, którzy chcą ich sytuacje wykorzystać.
Tak więc, Michael jak był przestępcą, tak dalej nim był, tylko nie jako zabijaka i rabuś, ale oszust.
@@Zardzewialy95 Owszem, ale to nie sprawia że dobrze sie z tym czuje. Ma czasami momenty że cieszy sie z powrotu do tego ryzykownego życia, ale z drugiej strony próbuje znaleźć furtke by sie wymigać z tej działalności, widzi jaki to ma wpływ na jego rodzine i że przez to ich traci
@@TheGreatLordDIO Ależ mi przykro, że przestępca się źle czuje ze swoimi przestępstwami, tak źle się czół, że chciał sobie urządzić ten swój superskok. Michael to chce co najwyżej odciąć się od przeszłości, ale niczego nie żałuje.
Ogólnie się zgadzam ale będę bronił call of duty i misji nic po rosyjsku bo w tym materiale została potraktowana bardzo powierzchownie. Podejście "Yeee tfuu COD zły bo jest misja co się strzela do cywilów na lotnisku" nie uwzględnia jakiegokolwiek kontekstu. Pomijając argumentację producenta o tym że gra jest 18+, a przed samą misją wyświetla się ostrzeżenie które pozwala ją pominąć to należy wyraźnie podkreślić że misję te można przejść strzelając tylko do uzbrojonych przeciwników będąc tylko świadkiem rzezi cywilów. Ten wybór należy do gracza. Dodatkowo postać którą graliśmy dopadają konsekwencję i ginie z ręki wspominanego terroryst jeszcze w tej samej misji. Co najważniejsze późniejsze etapy gry nie przedstawiają tego aktu jako konieczne zło lub przemoc która ma podkreślić charakter protagonisty (jak np. w przypadku Trevora z GTA V) tylko jasno stygmatyzują to wydarzenie jako zbrodnie i co więcej przedstawiają szersze konsekwencje tego czynu. Powstanie będące głównymi bohaterami serii jasno stawiane są po przeciwnej stronie względem terrorysty odpowiedzialnego za zbrodnie. Te postacie które mogą w trakcie gry zostać uznane za autorytet nawet przez młodszego grasza jasno określają się jako osobniki walczące ze sprawcą zbrodni oraz starające się ograniczyć negatywne skutki i wyegzekwować trudną do zdefiniowania sprawiedliwość. Koniec końców zbrodnia w której niejako uczestniczymy ma wywołaś szok i określić skalę zła z jakim będziemy walczyć w dalszych etapach, a nie jak kolwiel normalizować tą sytuację i tworzyć w jej oparciu jakiś autorytet.
Trafne oceny obecnego stanu popkultury. Negatywne wzorce przedstawiane w bardzo pozytywnym świetle. Zmiany kulturowe owszem zachodzą. Te nowe twory za tym podążają, ale doprowadza to do ekstremum, żeby łatwiej to sprzedać. Chodzi o łatwiejszy i prostszy marketing. Nikt nie patrzy na konsekwencje, nie widzi szerszego kontekstu. Jak zawsze chodzi o pieniądze i maksymalizację zysku. Obawiam się jednak, że odwrócenie trendu pokazywania przez medialne mogule dobrych wzorcow będzie trudne do odwrócenia, gdyż zmiany w umysłach, ich degeneracja, mogła pójść za daleko
1. Netflix
2. Disney
Albo na odwrót, sam już nie wiem.
twój stary
@@a-boxx4432 chyba jego kot jakby??
Beastars i Zoothopia. Wystarczy zmienić postacie na takie w których nie da się stwierdzić koloru skóry... bo zasłania je futro. c:
Czyli w sumie odpowiadając na tytułowe pytanie to, jakby powiedział to joker "to wszystko wina zepsutego społeczeństwa"
.. Albo ktoś celowo je "psuje". Kiedyś pokazywano pozytywne wzorce, dziś kontent sprzedaje się najlepiej jeśli podnieca najprymitywniejsze instynkty
@@sheridansherr8974 Właśnie, i tu jest moim zdaniem sedno problemu: na ile człowiek ma się poświęcać dla bliskich, a na ile zadbać o siebie. I, tych dwóch rzeczy zazwyczaj nie da się pogodzić. Albo się poświęcasz, uszczęśliwiając innych dookoła; albo dbasz o siebie, znajdując dla siebie i swoje potrzeby czas. Doba ma tylko 24 godziny.
@@111FK nieprawda. Można dbać i o siebie i o bliskich. Nie trzeba być 100% egoistą albo 100% altruistą.
@@111FKTo co ty proponujesz to czysta dychotomia.
@@nieczerwony Niby tak, rozumiem, czemu tak odbieracie moja odpowiedź. Ale z moich obserwacji nie da się inaczej. Albo unieszczęśliwisz kogoś, albo poświęcisz siebie. I nie chodzi o to, ze zawsze będziesz egoistą, albo poświęcającym się. Raz tak, raz tak. Ale złotego środka nie ma.
Czyli jak zwykle: gdzie jest granica między odpowiedzialnością firm produkujących, a odpowiedzialnością konsumentów?
To coś jak granica między rzeką a morzem, nie wiadomo gdzie jest dokładnie ale kiedy już zabrniesz za granicę możesz ustalić gdzie jesteś, czy w rzece czy morzu
Jako konsumenci musimy wziąć na siebie tą odpowiedzialność, w przeciwnym razie prędzej czy później politycy wsłuchają się w nasze prośby i wprowadzą cenzurę. Oczywiście będzie się to jakoś ładniej nazywać.
jak widać ludzie nie dorosli do wolnosci bo zamiast brac odpowiedzialnosc to jest coraz gorzej i nie wierze ze to sie zmieni :( @@Eleanor_Rigby1966
Misje z torturowaniem człowieka w GTA V robiłem pierwszy raz w wieku 15 lat. Był to dka mnie przykry obowiązek aby przejść grę dalek i nie lubię tej misji. Na pocieszenie przynajmniej ofiara ostatecznie przeżywa.
W GTA V rozjeżdżam ludzi dla zabawy, a w prawdziwym życiu nawet nie mam auta. Wszystko jest kwestią odpowiedzialności.
I braku kasy.
ale gdybyś miał kasę i samochód...
;-)
Panie Szymonie, może zrobisz film o wpływie Minecraft na popkulturę?
Teraz to niepoprawnie politycznie grać w Minecrafta, słyszałem, że jakieś straszne zwyrole w to grają ;)
Aktualnie widać jaki ma minecraft wpływ…
@@WojnaIdeiPL no właśnie niestety tak jest. Z drugiej strony taki odcinek pomógłby w procesie zmazywania łatki gry dla wykolejeńców z Minecrafta
@@WojnaIdeiPLxd
@@HatKiddyczyli nie interesuje cię wpływ na kulturę i przedstawienie tego ludziom, ale to by inni mieli lepsze zdanie o grze w którą grasz? XD
A co za tym idzie o graczach hahah
ja czułam wewnętrzny sprzeciw, kiedy Anna okazywała poświęcenie i starała się nawiązać dobre relacje z siostrą, i została pokazana jako podrzędna rola, jakaś służka względem księżniczki w ładnej sukience. Anna miała znacznie więcej charakteru i było mi szkoda, że górę wzięła bardziej wyniosła postać. Dla mnie ta bajka była odzwierciedleniem sytuacji w życiu, kiedy pracowici, cisi, ustępliwi ludzie są pomijani podczas gdy nagrody przypadają tym co umieją jedynie błysnąć w towarzystwie
Ale z drugiej strony, przeżycia Elzy są raczej bliższe przeżyciom wielu dziewcząt, szczególnie z mojego pokolenia. Wyrwanie się spod jarzma tłamszących rodziców (nie chcę mówić złych, oni chcieli jak najlepiej, ale nie próbowali nawet mnie zrozumieć, a to co ja chciałam zawsze było umniejszane, co spowodowało, ze długo byłam bardzo niepewna siebie i bierna). I też jak Elza potrzebowałam "uciec od świata, a szczególnie ludzi", by wreszcie zrozumieć niektóre rzeczy.
Zgadzam się.
Dla mnie był to ważny moment w rozwoju - odrzucenie narzuconych norm i wyzwolenie siebie. Dopiero po takim doświadczeniu, pełnym wzlotów i upadków, mogłam wyjść na prostą jako dojrzały człowiek posiadający własny kodeks i przekonania.
Nie żyjemy w czasach, które promują uczciwość, pracowitość, moralność. Obecne czasy nagradzają cwaniactwo i brak skrupułów.
@@w.418 Oj komunizm wygrywa z naszymi czasami względem cwaniastwa i braku skrópułów. A swobodny przepływ informacji ułatwia tak naprawdę utrzymanie uczciwości, chociaz to akurat jest dyskusyjne, przyznam. Tak, że ja osobiście uważam, że stajemy się coraz lepsi, ale to jest proces. No i stajemy się przez to coraz bardziej miękcy. Coś za coś.
Co do morlaności, uważam, że jest podobnie i to też jest proces. I że jeszcze nie osiągnęliszmy czegoś takiego jak moralność. Skrótowo, czasy Chrystusa można uznać za zalążek moralności, ale moralności to tam jeszcze nie było i w bibli moralności nie znajdziesz. Przykład: historia Mari Magdaleny. Gdyby ktoś się zainteresował czemu w tamtych czasach kobiety zostawały prostytutkami (podpowiedź: nie dla przyjemności i nie dla bogactw), to nie uznał by że Chrystus potraktował ją moralnie, czy ludzko. Tak, lepiej od wszystkich dookoła, ale nadal nieludzko tak naprawdę. Potem średniowiecze to etap gówno-moralności. I nie używam takiej nazwy aby obrażać te czasy. Pewnie, aby cywilizacja mogła się rozwinąć takie traktowanie się ludzi było potrzebne. Ale nikt mi nie wmówi, że nabijanie ludzi na pal, palenie żywcem, albo utopienie kogoś, aby się przekonać że nie był wiedźmą/czarownikiem jest moralne. Dlatego tak nazywam te czasy. Potem ludzkość moim zdaniem zaczęła powoli iść w coraz lepszym kierunku. Miała trochę spadków w czasach wojen, ale ogólnie z każdym stuleciem coraz lepiej, no i te wojny też musieliśmy przejść, aby być na tym etapie moralności jakim jesteśmy. Jaki to etap, nie wiem, może pół-moralność, może mniej, może więcej. Faktem, faktem tak naprawdę traktujemy siebie i rozumiemy coraz lepiej, chociaż pewnie jeszcze długa droga przed nami.
Żyjemy w paskudnych czasach, ale i tak najlepszych, jakie do tej pory były.
Ale to nie w średniowieczu palono ludzi na stosie za czary, najwięcej takich przypadków miało miejsce w renesansie i później, aż do oświecenia, kiedy tego zakazano. Proszę się doinformować.
Niestety od pewnego czasu najgłośniejsze produkty popkultury skupiają się coraz bardziej na indoktrynacji obyczajowej, co robi się już męczące.
Dziękuję Panie Szymonie oraz zespołowi 😊
Główny bohater nie musi być dobry! Filmy w których widzimy świat z perspektywy szarego lub czarnego charakteru wywołują emocje niespotykane w klasycznym kinie.
Zgadza się, ale jest różnica, kiedy tworzysz takiego bohatera, żeby był po prostu efektowny, a między tym, gdy zaczynasz promować przez tę postać jakąś toksyczną filozofię czy etykę.
Bo nikt z nas nie jest czarno-biały. Każdy ma wady i zalety. Zresztą, obecna popkultura, nawet jeżeli się niektórym nie podoba, też.
@@kubasuchecki1040 a nie zastanowiło cię dlaczego na tapetę poszła Wanda, a o np.: Lokim nie było nawet wzmianki? W popkulturze mamy sporo "złoli" napisanych w taki sposób, że uwodzą, fascynują i budzą te wszystkie uczucia których zła postać z zasady budzić nie powinna. Także, wbrew temu co implikuje Szymon, nie jest to nowe zjawisko - ot choćby wystarczy wspomnieć Batmana z Jokerem, Harley i Catwoman czy Hannibala Lectera.
PS. Odpowiedź brzmi "bo Wanda pasowała do tezy" ;)
bardzo nie podoba mi się fragment dot. gier komputerowych. Zarówno COD jak i GTA to gry przeznaczone dla dorosłych od samego początku. Gra o wojnie pokazuje zbrodnie wojenne? Gra o gangsterach pokazuje tortury? Któż by się spodziewał?
GTAV jest znane z satyry i komentowania różnego rodzaju konfliktów wewnętrznych czy teorii spiskowych do czego nawiązuje chociażby scena z torturowaniem więźnia czy scena z zamachem na twórcę lifeinvadera.
Gry są tworzone pod konkretne kategorie wiekowe, rozumiałbym pretensje gdyby takie sceny pojawiały się w grach dla dzieci, ale mówimy o grach które:
-mają oznaczoną kategorie wiekową
-mają oznaczone treści brutalne/seksualne
-mają historie marki zbudowaną w okolicy konkretnych tematów, tak jak GTAV albo COD.
Zrzucanie tutaj winy na twórców gier jest głupie, bo w tym wypadku to rodzice odpowiadają za treści dostarczane swoim dzieciom. Takiego oburzenia nie ma wobec gier, które były tworzone dokładnie w taki sam sposób, jak obecnie, a które powtarzały w czasach, kiedy była większa kontrola nad treściami, które przegląda dziecko. Tworzymy społeczeństwo idiotów, które nie sprawdza treści i równocześnie ograniczamy dostęp do takich treści dla osób, które mentalnie są na nie gotowe.
Dokładnie to samo chciałam powiedzieć. Nie mówiąc o tym, że znów broni się rodziców, którzy mają kompletnie gdzieś z czym obcuje ich pociecha, a odpowiedzialność za ten stan rzeczy przerzuca na twórców, którzy nie kierowali swych tworów do osób poniżej 18. roku życia. To rodzic jest odpowiedzialny za wbudowanie dziecku moralnego kompasu, nie otoczenie. Profil seryjnych morderców zaczyna się od patologii domu rodzinnego, nie gry w GTA. Jeśli zgoni się winę na gry, to co z filmami? Co z produkcjami, w których flaki się leją (np. Piła), które też tworzą treści dla dorosłych, a dziecko ma do nich dostęp? Na nich nie słyszę gromów wściekłości. Kiedyś winą za głupotę obarczano telewizję, teraz gry. Fajnie znaleźć wyimaginowanego sprawcę swych własnych błędów, bo sumienie wtedy nie gryzie :)
Ps jako dziecko grałam w grę Postal 2, której przypięto łatkę najbardziej brutalnej gry. Co ciekawe, można ją przejść nie zabijając nikogo (czego też dokonałam). Jakoś nie biegam z siekierą, ba, mimo tłumików z kota w grze, które sprawiały mi frajdę, obecnie aktywnie biorę udział w pomocy dzikim stworom :D
Wyrażanie siebie nie jest samo w sobie dobre. Wyrażanie siebie jest dobre kiedy wyrażasz dobre cechy siebie.
Ale co to znaczy "wyrażać siebie"? Wyrażać to, co w danej chwili mi się chce? Wyrażać odczuwane impulsy?
@@zbyszeks3657 Zależy kogo pytasz.
Ale mój komentarz jest aplikowalny do obu przypadków.
W tematyce gier komputerowych polecam Wandersong. Jest to piękna gra o bardzo pacyfistyczny przekazie, która dodatkowo posiada wiele mechanik stanowiących meta komentarz do standardowych mechanik w grach.
idiokracja postępuje
W psychologii egocentryzm prowadzi do chorób psychicznych, w tym do depresji i schizofrenii.
Dobrze, że jesteście!
Dawno nie było tak dobrego odcinku Wojny idei!
jeśli ludzie narzekają, ze w netflixie można natrafić w serialu/filmach na elgiebete i afroamerykanów itp to albo warto obejrzeć coś poza anglosackie uniwersum na rzecz azjatyckiego albo z niego całkowicie zrezygnować.
Ech... wątek z Admirał Holdo.
Dość powiedzieć że nienawidziłem tej postaci niemal od razu jak się pojawiła, a szacun do Damerona wzrósł kilkunastokrotnie.
Dosłownie, myślałem że chyba twórców pogięło kiedy próbowali przedstawić mi najbardziej toksycznego przywódcę w historii gwiezdnych wojen, jakiego widziałem od czasów Generała Krella, ale on miał być napisany jako nielubiany, a Holdo miała być bohaterem.
Bo miała być jako reprezentantka wyobrażenia silnej feministycznej przywódczyni, która widzi dalej niż jakiś podrzędny samiec. Ponieważ jednak powstała na płytkim postrzeganiu cech przywódczych, to reprezentuje te w najbardziej karykaturalnej formie.
Mhm, szkoda tylko że Poe już od początku właściwie nie miał nic co można mu było zarzucić. Strata bombowców na początku filmu to nie jego wina, a wina samych bombowców. Kurde, one padały jak ustawione domino.
Do tego jeszcze, jeżeli się zna elementy fabularne spoza filmów jak np z gier, to wychodzi na to, że Ruch Oporu wiedział gdzie pojawi się niszczyciel, a Poe wykonał swoją część zadania w 100%, to coraz bardziej zaczyna się rozumieć że temu bohaterowi nie ma nic do zarzucenia, a Holdo i Leia nie powinny dowodzić.
"Złe korporacje" 😂
Za co Elsa miała przepraszać? Jakie błędy? To jej rodzice powinni przeprosić za błędy (jeśli by żyli). Elsa od najmłodszych lat miała wszczepione do głowy, że musi ukrywać magię, nic nie czuć (co jest niewykonalne bo uczuć nie da się "zablokować") i nic tylko siedzieć w pokoju. Była całkowicie odizolowana od wszystkich, nawet od ukochanej siostry. Z przerażonej dziewczynki wyrosła na przerażoną kobietę, a przez ten cały czas jedyną radą od rodziców było, żeby założyła rękawiczki i ukrywała uczucia. Nie miała nikogo kto mógłby jej pomóc lub wesprzeć. Widzę tu duże niezrozumienie bajki i zwalanie winy na Else której jedynym błędem było zbytnie słuchanie się rodziców. Gdyby faktycznie była "niedojrzała" i "nieodpowiedzialna" jak sugeruje to autor filmiku, to od początku nie miałaby problemu z kontrolowaniem magii a bajka skończyłaby się po 5 minutach.
Ostatecznie na nas spada kwestia samokontroli i niekrzywdzenia innych, niezależnie od tego jaki mamy background. Jednym jest łatwiej, innym trudniej, ale trudne dzieciństwo nie może usprawiedliwić w stu procentach czyjegoś postępowania.
No musi ukrywać bo to zła Moc XD
@@rado1388 Obejrzyj film a nie wyskakujesz z pseudo mądrymi moralizatorskimi wypocinami spod szyldu coachów życia które nijak mają się do sytuacji przedstawionej w filmie. Raczej trudno kontrolować sople lodu samoistnie wystrzeliwujące z rąk.
@@lysander3459 Przypomniałem sobie te scenę z dorosłą Anną i Elsą i podtrzymuję to co powiedziałem. Anna oberwała lodem przypadkowo, ale stworzenie golema i wywalenie ich z zamku, a także niezainteresowanie się stanem siostry już idzie na konto Elsy. Anna proponowała jej pomoc w rozwiązaniu problemu, ale Elsa przybrała postawę "nie da się i daj mi spokój a w ogóle to wypad". I to, że miała trudne dzieciństwo jej nie tłumaczy.
Uważam, że jak ktoś cię uderzy w afekcie bo źle zrozumie twoje intencje to zasługujesz chociaż na słowo "przepraszam".
Mój komentarz powyżej tyczył się nie tylko bajki ale też całego problemu usprawiedliwiania ludzi trudnym dzieciństwem i zwalanie odpowiedzialności za czyny dorosłych ludzi na ich rodziców. Nie wiem też, w jaki sposób mój pogląd wpisuje się do "mądrych moralizatorskich wypocin spod szyldu coachów życia", skoro egoizm, brak empatii i zamknięcie w swojej bańce oraz niedopuszczanie innych do niej jeśli jej nie rozumieją, a nawet usunięcie takich ludzi ze swojego życia to są właśnie rady wspomnianych coachów.
Domyślam się, że miało to na celu podważenie wartości mojego komentarza poprzez wrzucenie go do jednego worka z wypowiedziami ludzi o wątpliwej reputacji. Dyskutujemy, nie ma co się silić na ad personam.
Sam wątek tego dlaczego odchodzi od ludzi i zaszywa się w pałacu jest całkowicie zrozumiały. Jej rodzice źle podeszli do sprawy, tutaj pełna zgoda. Ale główny problem jest taki, że skazała niewinnych ludzi na życie w wiecznym mrozie, a nawet nie przeprosiła, nie zadośćuczyniła za swoje czyny. Nieważne jaka jest twoja przeszłość, należy brać odpowiedzialność za swoje czyny, a w bajce skończyło się to tak że po prostu rozmroziła i wszystko gites. Brakuje tam publicznego rozczarowania i potępienia jej postawy, brakuje pokazania co zrobiła by wynagrodzić mieszkańcom cały ten bałagan
11:47 tyle że to są teoretycznie gry 18+ więc wina rodziców poza tym takie rzeczy zdarzają się w rzeczywistości
Moim zdaniem równie mocną sceną jest ta otwierająca Trevora gdzie zabija konkubenta swojej kochanki.
Piekło zamarzło na netfliksie pojawił się fight club
A na Amazonie "The Boys"- co nie zmienia faktu, że Amazon zaprzestał swoich podejrzanych praktyk. Fight Club się sprzedaje- to biorą
Fight club można odczytywać na wiele sposobów. Kocham ten film.
@@lyhoudxd1589 dla tego serialu przechodzę na amazona
@@rusalka404 absolutna klasyka
@@rusalka404 Ja też uważam, ze to jeden z najlepszych filmów, jakie widziałam.
Hej, ja z takim pytaniem - pod koniec odcinka wspominasz o wartościowych propozycjach popkultury - można poprosić o jakieś przykłady? Mam dzieci w wieku 8,13 lat i coraz trudniej jest mi im coś zaproponować w tym zakresie
Osobiście uważam, że nowy kot w butach jest bardzo dobrym filmem pod każdym względem - fabuły też. Wiele osób na nim było i nie wiem czy jest na jakichś platformach, ale jeśli nie widzieliście to serdecznie polecam
Mi osobiście zabrakło postaci wyzwalającej się z toksycznego środowiska. Chodzi mi o Komandora Sheparda, który wychowywał się jako sierota na ulicach jednego z wielkich miast na Ziemi. Zmęczony gangsterskim życiem Shephard w wieku 18 lat wyzwolił się z reguł i zasad panujących w półświatku gangów i zapisał się do wojska Przymierza.
Według mnie interpretacja Wandy Vision i jej wpływu na widzów moim zdaniem jest przesadzona. Nie jest może ona jednoznacznie potępiona, ale też ani przez chwilę nie czułam, żeby ktoś próbował ją wybielać. Historia była przedstawiona z jej perspektywy, ale chyba nie trudno było zauważyć cierpienie mieszkańców, gdy jej wpływy słabły. Także w momencie osaczenia, który Szymon interpretuje, jako ukazanie jej jako ofiary, widać jaką krzywdę im wyrządza. Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś może nie rozumieć złości przebudzonych ludzi na Wandę i pomyśleć sobie "o jacy źli ludzie, jak bardzo nie rozumieją Wandy, niech ich znów zniewoli, co oni widzą?". Fakt, że jest przestawione cierpienie Wandy, chyba nie jest środkiem do jej usprawiedliwiania. Ludzie, którzy robią złe rzeczy też cierpią, to nie jest usprawiedliwianie, tylko fakt. Lubię słuchać interpretacji Szymona, ale przydałoby się trochę wiary w ocenę moralności postępowań bohaterów przez widzów, zwłaszcza dorosłych. Nie wszystkie filmy i seriale są o dobrych bohaterach, co nie znaczy, że próbują nam wmówić, że tak powinno się postępować. W życiu raczej częściej obserwuję czarno-biały sposób oceny sytuacji i osób przez innych. A człowiek nie rodzi się zły, coś sprawia, że taki jest. I moim zdaniem poznanie motywu nie jest usprawiedliwianiem, ale zwróceniem uwagi na przyczynę. Może akurat ten serial nie jest o szukaniu przyczyn i naprawie, ale raczej nie chwali postępowań Wandy.
Co do komputerowych gier akcji, to w większości są one klasyfikowane jako 18+, ale mam silne wrażenie, że twórcy kierują je głównie do osób w wieku 10-15 lat. Rynek opanowały długie serie gier robionych przez największe firmy w branży. Założenie korpokratów jest takie, że dorośli już kiedyś grali w poprzednie GTA, to i tak kupią kolejne. A trzeba młodzież przyciągać i naciągać na mikrotransakcje czy inną monetyzację.
Akurat z twórcami GTA się zgadzam. Gra jest oznaczona 18+ i tak jak faktycznie dzieci pomimo tego mogą w nią grać, to jest to jednak rola ich rodziców, żeby pilnowali tego. Tak samo dziecko może wejść na strony pornograficzne, oglądać inne filmy dla niego nie przeznaczone, albo rodzic mógłby nawet w tajemnicy dać dziecku broń palną.
Samo GTA ma być grą, w której łamiemy prawo i normy. O ile ludzie nie mają jakiś problemów psychicznych to bez problemu rozróżniają co robi się w GTA, a co w życiu.
Scena z CoD z lotniska prowokowała do refleksji co jest się w stanie zrobić w różnych celach, bo gdyby się nie oddało ani 1 strzału do cywili, to i tak by się misję przeszło.
11:53 nie musieliśmy go aż tak bardzo torturować jeżeli wybraliśmy podtopienie a następnie zabiliśmy właściwy cel
Ciekawi mnie jak by Szymon sam przedstawił temat, bez copyrightera. I z argumentował to bo swojemu, tak jak sam myśli.
Co do Frozen polecam wersję Delux OST, są tam piosenki, które dają przedsmak jak mroczna to mogła być bajka.
Freddy żył tak, żeby stworzyć genialną muzykę i być świetnym showmanem, a że przy okazji spalił się i zaszkodził najbardziej sobie... no cóż, cieszę się, że to nikt z mojej rodziny.
Do analizy polecam grę Omori - trudno jest nakreślić fabułę bez spoilerowania, ale jest warta zagrania i interpretacji. Wiele jest filmów na temat tej gry na zagranicznym YT ale z analiz to na naszym podwórku jeszcze nic nie widziałam
Pozdrawiam 😊
nie wiem czy napisy są w odcinku automatycznie generowane, czy wrzucone, ale dziś miałem wyjątkowo dużo błędów
Pieniądze masa pieniędzy. To jest to co zmienia film, kulturę czy politykę.
Czy ktos wie jak sie nazywal ten film o ludziach w hotelu bez problemow swiata?
Czy będzie odcinek z Bioshocka?
Pomyślałem o tym samym ale czy facet w wieku Szymona miałby czas aby grać w bioshocka?
@@nevadabelongstothencr47622 To kwestia indywidualnych priorytetów. Nieraz omawiane tutaj były dzieła znacznie dłuższe nie 12 godzinna liniowa gra. Nie mniej to i tak sporo czasu jak dla przedsiębiorcy, youtubera i ojca
@@nevadabelongstothencr47622A co ma jego wiek do czasu przeznaczonego na poszczególne czynności?
@@jedziej że pewnie jest zajęty
@@nevadabelongstothencr47622 Pomyślałem że odpuszczę, ale dostałem pomysł, że nadgorliwy nastoletni kujon albo przepełniony energią emeryt też mogą być zajęci, albo nawet odwrotnie, tylko wtedy temu pierwszemu ciężko będzie być kujonem.
Grałem w gta 5 w wieku 15 lat i wyrosłem na porządnego prawicowca. Można? Można
Oglądając fragment o Trevorze wpadłem na pomysł na kolejną analizę popkultury. Konkretnie poważna analiza świata przedstawionego w GTA V to jest poglądy postaci głównych i niezależnych o świecie, a także tego co mówi samo Los Santos poprzez bilbordy, tagi na ścianach, mówiących przechodniów itd. W mojej opini wyjawia sie obraz wyglądającego wspaniale "zachodu" i tego, że jak przyjrzymy się mu dokładnie i od podstaw to zobaczymy wszystkie jego wady, a Los Santos czyli Los Angeles to najbardziej "zachód" jaki może być.
Bardzo mądry i ciekawy film :)
Na szczęście strażnicy galaktyki trzymają jeszcze poziom.
Pękala, jak według ciebie Trevor Phillips jest i miał być w domyśle, jakimkolwiek wzorcem. To ci współczuję.
Ograniczenia wiekowe są robione, z dużym zapasem, czy to 15 latek czy 18 latek będzie mieć dostęp do treści 18+ w większości wypadków nie powinno zrobić różnicy. Ale już pokazanie takich treści 7 latkowi, może w jakimś stopniu wpłynąć na jego psychikę. Jestem ogólnie przeciwny wszelkim ograniczeniom, ale wszystko ma jakieś granice.
Kolejny przykład tego jak rodzice zaniedbują dzieci.
Chciałem ten film udostępnić na moim profilu na fb , i nie mogę ?
Duży plus za to, że reklama jest na końcu filmu a nie jak w większości filmów na TH-cam na początku
Idealnie wypunktowałeś serial Scarlet Witch . Disney zepsół wszystko .... Mam nadzieje że southpark im dowali
South park zrobił ostatnio mocno kontrowersyjny odcinek.
A lewica w USA wściekła się na reklamę McDonald dla Japońskiej widowni pokazując... szczęśliwą hetero rodzinę.
@@Zardzewialy95 a nawet nie wspominaj mi o tej reklamie xD . Totalne spierdolenie
Stając w obronie Wandy. Uważam, że należy wziąć pod uwagę to, ile wycierpiała jej postać. Straciła ukochanego kilka razy, po raz pierwszy gdy Thanos wyrwał z jego głowy kamień umysłu, później kolejny gdy na moment cofnęli czas, następnie gdy nie mogła zapewnić mu godnego pochówku, co było dla niej bardzo ważne.
Jeśli mówimy o cierpieniu ludzi, których zamknęła w swojej bańce, było powiedziane, że oni nie o tyle cierpią przez to, co wspomniałeś w filmie, a przez jej uczucia, nad którymi nie panowała. Bardziej niż to co im robiła bolało ich jej cierpienie, które odczuwali jako swoje. Jedna z postaci błagała, żeby ktoś złagodził jej ból, który był dla nich nie do zniesienia i zastanawiała się, jak jedna osoba mogła tyle wycierpieć.
Osobiście uważam, że do jeden z lepszych seriali / filmów, jakie w ostatnim czasie został wykreowany przez Marvel. Nie skupiamy się w nim wyłącznie na walce ze złem zewnętrznym, ale również z bólem, który jest w nas. Wanda starała się pogodzić ze stratą Visiona, ale przez brak możliwości pożegnania go we właściwy sposób, na pewien sposób oszalała i postanowiła stworzyć ich życie takie jakim powinno być, a do którego nie doszło, przez jej moce. Wiedziała, że gdyby była "normalna", miałaby szanse na szczęśliwe życie u boku ukochanej osoby. I to jest kolejna wartość przekazana przez ten serial. 😊
Takie jest moje zdanie, zapraszam do dyskusji. Oczywiście mogłam źle zapamiętać niektóre sceny z serialu i ostatnich filmów marvela, minęło trochę czasu.
Zapomniałam dodać, że wanda w momencie gdy dowiedziala się, że przez nią ludzie cierpią zdziwiła się i pożałowała tego co zrobiła. Nie zdawała sobie sprawy z tego wszystkiego co zrobiła i postanowiła naprawić swój błąd.
Szkoda że nie opisałeś The Boys :(
Czy tylko mi tak bardzo przeszkadza ta nowa muzyka? Kanał świetny, ale uważam, że ten kawiarniany vibe nie pasuje😅
Czy warto zadać sobie pytanie o wiek gracza? Nie... Czy tworząc grę z oznaczeniem 18+ twórca ma się zastanawiać czy czasem jego produkt nie trafi do dziecka/ nastolatka absolutnie nie... Manipulowanie w ten sposób materialem ( granie na emocjach,bo przecież 1/3 graczy cod to młodzież)jest obrzydliwe . To nie od twórcy ( nie ważne czy gry, filmu, książki) zależy czy jego produkt trafi do dzieci i młodzieży, jeśli 1/3 odbiorców to młodzież POMIMO oznaczeń jest to wina sprzedawców/ kasjerów/ rodziców. Ugrzecznianie wszystkiego na siłę żeby przypadkiem dziecko nie zobaczyło jest powszechnie stosowane i wiele produkcji na tym traci.. ile razy mozna bylo jakąś scene w kinie podkreślić bardziej " odważnymi " zabiegami lecz niestety zrezygnowano z tego ,pomimo oznaczen jak film dla dorosłych.. a przy wyjściu z seansu okazuje się że pełno nastolatków wychodzi... Film ucierpiał ugrzecznieniem już na etapie produkcji dlatego że założono iz kina odwiedzi młodzież... I słusznie założono, chęć zarobienia jak najwięcej przez kino oraz nieodpowiedzialność rodziców... A misja no russian w cod? Normalna scena jak w wielu filmach i książkach ( zrobienie coś złego dla większego dobra) . A ludzie oburzeni od lat bo młodzież morduje cywilów... Ale już oburzeni nie są na rodziców którzy nie mają pojęcia co robią ich nastolatkowie.. podwójne standardy. To jest ten sam przypadek jak z alkoholem słychać głosy: "wszechobecne reklamy piwa a potem młodzi piją" ehhh no nie to chyba nie tak działa. Rodzice nie pilnują i dają złe wzorce a potem młodzi piją...
1:54 Licząc jedynie 9 część to tak
Filips z GTA był pojebany ale nawet ta scena z torturami go obrzydzila co było dosłownym szokiem że nawet on ma jakieś granice które potrafiło właśnie dobrze pokazac że brutalność nie jest tak satysfakcjonująca
Mam jeden problem z takimi analizami. Z jednej strony wszyscy się wkurzają jak filmy/seriale/bajki podają w sposób banalny jakiś przekaz, konkretnie wskazują co jest dobre, co złe etc. i traktują widza jak idiotę któremu trzeba wszystko podać na tacy. Trochę jak z poezją której interpretację zawęża się nam do klucza odpowiedzi w szkołach. A z drugiej strony czytam komentarze i widzę treść tego filmu że jednak tego ludziom brakuje.Zrobisz tak - źle, zrobisz odwrotnie- źle :D Nie wiem w jakim kontekście Szymon nakreślił te problemy, czy w kontekście tego że większość ludzi/dzieci jest głupia więc trzeba właśnie w sposób dosadny i oklepany wskazywać co jest dobrem co jest złem w danej produkcji, co prowadzi do tworzenia mocno przeciętnych popkulturowych dzieł dla mas w oklepanym formacie. Ale skoro tak, to imho nawet pismo święte powinno mieć jakieś adnotacje u dołu tłumaczące żeby nie brać wszystkiego dosłownie, bo inaczej przeciętny kowalski zacznie mordować sąsiada nie chodzącego do kościoła lub popełni samobójstwo żeby pokazać oddanie Bogu.
Śmiem twierdzić że ludziom o charakterze konformisty bez jakiejkolwiek autorefleksji , dzieło które nie daje wszystkiego na tacy i tak nie zaszkodzi, mimo że nie wyciągnie samodzielnie odpowiednich wniosków, bo po obejrzeniu Krainy Lodu czy czegokolwiek innego, włączy sobie TVP, TVN, odpali Onet, czy obejrzy ulubionego youtubera i uwierzy w każde ich słowo bez chwili zastanowienia więc moje pytanie brzmi - czy serio mamy robić produkcje totalnie tłumaczące każdą rzecz w sposób oczywisty widzowi i traktowanie go jak idiotę bo większość odbiorców jest głupia?
Jasne to o czym mówi Szymon, może zostać przez widza źle zinterpretowane, ale czy nie na tym polega kino, poezja, literatura? Żeby każdy wyciągnął z niej coś dla siebie? Każdą rzecz można źle zinterpretować, nasz język jest niedokładny, sposób komunikacji werbalnej/niewerbalnej wystarczy przejechać 100km w głąb Polski i już jest różnica w interpretacji intencji/treści :D
Może zamiast zwalać na produkcje kinowe edukację dzieci, warto by z takim dzieckiem porozmawiać po obejrzeniu bajki. Zadać pytanie co Elza zrobiła źle, co dziecko o niej sądzi, jakie działania i zdarzenia wynikają z czego etc. a nie dopierdalanie się do naprawdę fajnej bajki z której nawet stary dziad jak ja wyciągnął parę refleksji :D
Pierwszy chyba raz nie zgadzam się z materiałem na tym kanale. Brzmi jak marudzenie "kiedyś były czasy, a teraz nie ma". Co do star wars się nie wypowiem, bo nie oglądałam. Elza tak, jest egoistyczna, acz wynika to z traumy z dzieciństwa. Większość życia musiała się izolować by chronić swoją siostrę. Kiedy ucieka, będąc na odludziu daje się ponieść wolności, w końcu nie musząc się kryć. Fakt, myśli o sobie, ale nie ma na celu krzywdzenia kogokolwiek. Jej taktyka nie jest najlepsza, ale jest jedynym czego ją nauczono - chronić innych poprzez izolowanie się. W każdym razie nie uważam by skoncentrowanie się na momencie jej przemiany i wyeksponowanie jej wizualnie było czymś szkodliwym dla odbiorcy. Co do gier to twórcy nie mają wpływu na to czy osoba grająca w ich gry jest pełnoletnia. Odpowiedzialność jest po stronie rodzica. Poza tym jak sam wspomniałeś gry nie są przyczyną przemocy.
No ale kogo to obchodzi ze gra GTA trafia do mlodszych graczy? Oznaczenie jest przeciez. Rodzice niech sie biora do roboty.
Przede wszystkim warto zadać sobie pytanie czy jak robisz grę 18+ to czy jesteś w stanie powstrzymać dzieci przed graniem w nią? Jeśli nie, to czy jest to powód żeby zaprzestać robienia gier 18+? Nie wiem, choć się domyślam. A to że Disney robi bardzo słabe produkcję wie całkiem sporo świadomych widzów. Ci, którym się takie filmy podobają, nie dadzą się przekonać Twojemu filmowi. Więc zakładając że trochę się mylisz, trochę mówisz oczywistości i mało kogo opinię zmienisz, to czy jest to powód, żebyś tego filmu nie robił? Podobnie jak w przypadku GTA, nie wiem, choć się domyślam.
zobacz co nagrałem
Remebre no Rosian
NIech Lukas się lepiej nie wypowiada bo sam pierwsze filmy to zrobił zlepiajac inne filmy jakie były i zrobił te okropne prequele o tym ze Anakin nie lubi piasku.... 1 i 2 były tak złe i hollyday specjal...
Muszę zaprotestować przeciwko zbyt pobłażliwemu potraktowaniu epizodów 1-3 Gwiezdnych Wojen. Bohaterowie często postępują głupio i bezsensownie, a filmy są dziurawe jak ser szwajcarski. Świetnie ukazuje to mało niestety w Polsce znany, prześmiewczy komiks "Darths and Droids", w którym bohaterowie (sami odgrywający filmy jako postacie z gry RPG) komentują różne absurdy tych filmów. Najbardziej zapadł mi w pamięć tekst: "Jedi nie wykryliby Sitha, nawet gdyby miotał im piorunami Mocy przed nosem".
Zgadzam się za to w pełni z komentarzem o grach komputerowych. Dla mnie znakomitym przykładem psucia udanej serii jest mało znana w Polsce seria "Shantae", która pierwotnie została pomyślana jako gra przygodowa dla dziewczyn. Kluczem było stworzenie postaci, z którą nastolatki mogłyby się utożsamiać: tak powstała tancerka z magicznymi, która przypadkiem dowiaduje się, że jej przeznaczeniem jest zostać obrończynią miasteczka, do czego się jednak zupełnie nie nadaje. Braki w umiejętnościach i, cóż, czasem też mądrości, nadrabia dobrymi chęciami, odwagą i uporem. Słowem, powstała postać, z którą przeciętna dziewczyna faktycznie mogłaby się utożsamić. Pierwsze gry powielały ten scenariusz. Ostatnia odsłona powstała już po utracie praw autorskich przez twórczynię postaci, przez co Shantae została mocno seksualizowana i przerobiona na, brzydko mówiąc, słodką idiotkę. A wszystko dlatego, że seks się lepiej sprzedaje.
Żadnego filmu z tego zestawienia nie obejrzałem
i w życiu gówna nie tyka
11:40 fenomen tej misji w grze call of duty jest taki że nie musisz oddać ani jednego strzału do cywili
A na jej zakończenie postać sterowana przez gracza nie zostaje bez kary za swoje czyny. Zostaje postrzelona i prawie umiera
W niemieckiej wersji strzelanie do cywili powoduje niepowodzenie misji
dokładnie, miałem wrażenie że ta misja wystawia Cie na próbe, czy bedziesz bezmyślnie strzelał bo możesz, czy sie wstrzymasz i nie strzelisz. Gdyby misja sie nieudała mozna zawsze od nowa. Ta misja fajnie pokazywała po ziomkach który strzelał a który nie, fajny krok od Activison
Dobrze też pokazuje do czego mogą się posunąć imperia i ile znaczy dla nich ludzkie życie. Generalnie to gra była od 18 wiec to nie wina twórców że rodzice nie upilnowali dzieci.
@@karolm476Postać którą gramy w tej misji jest agentem w składzie Makarova a to że go zabił powoduje napięcia na linii Rosja - Świat co idealnie współgra z celem Makarova który chce rozpętać wojnę, tak samo jak gen. Shephard który stracił 40k marines w wybuchu bomby atomowej
Seria GTA ze względu na swoją tematykę i dużą ilość przemocy od dekad jest przedstawiana jako wzór gry zagrażającej dzieciom. Sam grałem w nią z kolegami w wieku tak około 6 lat i śmieszkowaliśmy z wystrzeliwania się samochodem na rampie albo jeżdżenia czołgiem po ulicach i waleniu z głównego działa do przechodniów. Dzieciaki raczej traktują tego typu rzeczy jako żarty. Prawdziwego zagrożenia doszukiwałbym się właśnie w tworzeniu postaci prezentujących niewłaściwe wzorce charakteru z jednoczesnym przedstawianiem ich w pozytywnym świetle albo jako w jakiś sposób korzystne.
Trevor zachowuje się w taki sposób, ponieważ symbolizuje zachowania gracza GTA. Masowe strzelaniny, strzelanie do policji z czołgu czy bawienie się ragdollem poprzez przejeżdżanie i wysadzanie przypadkowych osób zdecydowanie bardziej pasują do Trevora niż do Michaela i Franklina.
Tak, Trewor to satyra, nikt nie bierze go na poważnie
Trevor raczej symbolizuje trudne dzieciństwo oraz w późniejszych latach wpadnięcie do złego środowiska, ale jest to moja interpretacja tej postaci (podparta co ciekawe wskazówkami znajdującymi się w grze).
@@kacpermajka5039są podane fakty a chłop o tu moja interpretacja xddd
@@Th0Rx666 moja interpretacja jest oparta na faktach (głównie na misji Mrs. Philiphs) XD.
@@kacpermajka5039 no i słusznie hehe
Wanda Vision oglądało się przyjemnie pomimo dziwnej historii, She-hulk to dopiero jest parodia
A co dopiero Secret Invasion
Jakiś czas temu odbyłam rozmowę z kolegą na temat postaci Teela poniekąd znanej z serii He-Man. Wyraziłam opinię iż jej najnowsza wersja jest nie dość że jest wizualnie brzydka to jeszcze jest okropnym wzorcem do naśladowania z racji na swoją samolubność, brak wyczucia i egocentryzm. Do tego jest oczywiście przedstawiana jako doskonale dzisiaj znany wzór silnej kobiety czyli wygląda jak facet i jest twardzielką. Kolega którego mózg jest niestety wyprany przez współczesne media natychmiast mi powiedział, że się mylę i że ta postać jest świetna i że postawiłby ją za wzór dla swojej pięcioletniej córeczki, bo ta stara Teela to tylko przeseksualizowana laleczka mająca sprzedać zabawki. A ja o ile pamiętam starą wersje pomimo noszenia obcisłego body, była po pierwsze miła, uczynna, bardzo kobieca i do tego sztuka władania bronią nie była jej obca bez zgrywania się na twardzielkę.
Mnie to smuci, że gloryfikuje się obrzydliwe zachowania bo popełniają je ci "dobrzy" . Aha to jest pozytywny bohater to wszystko jest w porządku.
Jeśli ktoś tu ma sprany mózg to jesteś to ty. Prawacka ideologia swoje robi
Nie pozwól mu w taki sposób wychowywać jego córki
@@karolm476 A co ja mogę? To jego dziecko.
@Herisheft
Powiedz mu, że nie jest jej ojcem.
Co do GTA, grałam w nie jako dziecko i jako dziecko grając w GTA SA z łatwością dostrzegłem problemy pokazane w jej produkcji, jak społeczność pokazana w grze jest niszczona przez ganki, używki i skorumpowaną policję.
SA to pod tym względem to było jeszcze zimne piwko. GTA IV I V to dopiero na poważnie do tych tematów się zabrały.
Warto pamiętać że po torturach puszczamy go wolno ,zresztą wielu graczy od razu zauważyła że ta misja to wytknięcie karygodnego postępowania służb USA
@@ireneuszbartkowski6827 pamiętaj, że policja chce Trevora kropnąć, więc szukają również na niego haków.
@@kacpermajka5039 Owszem ,dodam jeszcze od siebie misję z ,,włamem" do laboratorium rządowego by wykraść neurotoksynę ,którą opracowali ,,naukowcy" chcąc dać ją terrorystom do zrobienia zamachu ,gdyż ilość przestępstw spadła i miano obciąć im budżet ,a jak rzekł Steve Haines ,,nic tak nie podnosi dotacji jak udane zamachy terrorystyczne"
A ja miałem w dupie po byłem bogiem tam
My z kumplami w GTA graliśmy w wieku 10-11 lat i jaraliśmy się tym, że można tak fajnie zabijać i znęcać się nad ludźmi :P No ale mimo to jakoś tam wyrośliśmy na ludzi :) Jednak nie zmienia to faktu, że wtedy takie gry mocno wchodziły w psychikę i z pewnością miały wpływ na zachowanie.
mi do tej pory, gdy wsiadam do samochódu włącza się GTA
:-))
Nie wierzę Ci. Pewnie piszesz ten komentarz z więzienia xD
Boje się przesłania disneyowskiego Życzenia, złol to oczywiście biały facet, a główna bohaterka jest poc. A mimo to mam wrażenie że w zwiastunie to villain ma rację, nie każde życzenie powinno być spełnione, bo inaczej to przepis na tragedię.
Pamiętacie WonderWoman1984
Tam z życzeń to była rozpierducha
To jest bardzo bardzo potrzebny odcinek.
Teraz prościej mi będzie przekonać innych że coś jest z niektórymi filmami nie tak.
Gratulację dla całej ekipy.
@polemizator723
Otaczasz sie tepakami i ignorantami
Ja jestem tradycjanolistą i wole scooby doo i columbo 😁
Najlepsze co zrobiła trylogia Disney'a to to, że ludzie przestali pluć na trylogie 1-3 bo głupie Jar Jar i piasek w stopach, a zaczęli przyglądać się genialnemu dojściu do władzy Palpatina.
"genialnemu"
@@superiorvalter Nie, był głupkowaty. Mądrzejsze było nagła pojawienie się nowego porządku w SW7.
@@Zardzewialy95 Co jest głupiego w Nowego Porządku? Po za tym użyłaś teraz whataboutism
@@superiorvalter Whataboutism by był jakby pisał o innej produkcji. Za to teraz chętnie posłucham, dlaczego dojście Palpatina do władzy było głupie.
Wojna Idei jest jakaś szansa by może pojawiła się kiedyś film na temat gry Spec Ops The Line ?
Kot w Butach był fajny 😉
Może to śmieszne, ale grając w GTA V miałem coś koło 30ki i nie zastosowałem żadnej innej tortury niż podtapianie, by nie okaleczać postaci w fizyczny sposób. Boże, jak to głupio brzmi nawet napisane. 😂
W punkt jeśli chodzi o Wanda Vision. Do tej pory można znaleźć ludzi, którzy uważają, że nie jest zwykłym złoczyńcą, a po prostu jest niezrozumiana xDDDD
Wyparcie wchodzi grubo
Przypomina mi się Golum/Smegol z Władcy Pierścieni, on według siebie też był niezrozumiany przez społeczeństwo. Na pewno nie był potworem, morderca czy coś
Bo to nie jest wcale tak jednoznaczna sytuacja. Stwierdzenie, że jest po prostu złoczyńcą jest płytkie podobnie jak całkowite jej usprawiedliwianie. To przykład mocno skrzywdzonej przez życie postaci, która nagle traci kontrolę nad własnymi mocami i tonie w stworzonej przez siebie iluzji. Praktycznie do końca serialu nie jest w stanie odróżnić fikcji od rzeczywistości i miota się w tym postrzeganiu świata. A później w filmie Strange'a jeszcze dodatkowo zostaje zdeprawowana przez przeklętą księgę, która tylko pogłębiła wszystkie przytłaczające problemy nęcąc marzeniami i sugerując "szybkie i proste" rozwiązania problemów przy tej mrocznej ścieżce. Kluczowe jest tu to, że nikt z bohaterów nie starał się jej pomóc. Pewnie z uwagi na światowy kryzys została zostawiona samej sobie, a ewidentnie potrzebna była jej pomoc psychiczna od specjalisty. Taką jaką dostał Bucky, co pomogło mu się jakoś uporać z problemami.
@@Dzwienkoswit problemem jest wykonanie. Może nie byłoby to tak w serialu problematyczne, gdyby nie to, że zamiast próbować jakoś odpokutować albo przynajmniej wykazać jakąś skruchę, to odeszła jak gdyby nic się nie stało. No i ten tekst, że "Oni nie zrozumieją, przez co wycierpiałaś".
A w filmie jest ten problem, że skacze jej postać od neutralnej złej, która jest "zaślepiona księgą", po psychopatyczną morderczynie, która bez wahania zabija każdego, kto stanie jej na drodze. Ciężko współczuć takiej postaci.
@@tymonsulimastalman1727 Owszem, wiele rzeczy można tam było zrobić lepiej. W tym ten wspomniany tekst właśnie psuje odbiór. Chciałem tylko zaznaczyć poprzednim wpisem, że mimo wszystko kwestia jest tu skomplikowana.
Co zaś tyczy się księgi to nie tylko same zaślepienie, związane z użytkowaniem, ale klasyczny silny wpływ jakiejś innej mocy prowadzący do utraty kontroli nad samym sobą. Mniej więcej z tym samym zmagał się Octopus, gdy sztuczna inteligencja narzucała mu swoją wolę i dopiero po ponownym zamontowaniu zabezpieczenia "głosy ucichły" pozwalając mu być sobą. W tego typu fantastyce i komiksach często przyjmowany jest tego typu kontekst, że bohater staje się niemal bezwolną marionetką. A jest to tym bardziej wiarygodne jeśli mamy do czynienia z mocno skrzywdzoną postacią. Dalej jednak można było to w filmie dobitniej pokazać w kontekście tych stanów przejściowych, bo było raptem kilka takich momentów zwątpienia, a Elizabeth Olsen na pewno dobrze by to zagrała. No i też brakowało mi konkretnego wątku odkupienia, pokazania, że da się z tego wyjść. Czegoś znacznie więcej niż widzieliśmy w finale.
Szymcio tak usprawiedliwia swojego boga, tylko tłumaczy go, że jest nieodgadniony
I teraz ważne sprostowanie - w mw2 nie było obowiązku strzelania do cywilów. Była to wolna wola gracza. Albo zaniedbałeś research albo celowo wprowadzasz w błąd.
Btw. Grałem w tę grę, przechodziłem przez tę misję, strzelałem do nich. Nie wpłynęło to na mnie źle. Zdrowy psychicznie człowiek odróżnia fikcję od rzeczywistości.
Jest w tym sporo racji. Gra jest przecież wojenna więc na zdrowy rozum powinniśmy żałować naszych cyfrowych wrogów których niejednokrotnie odstrzelimy w grze. Dodatkowo w grach piekło wojny to raczej "wczesny czyściec". W grach wojennych jest bardzo mało krwi i przemocy, by ktoś chciał w nie grać bez wizyt u psychiatry.
dobry materiał. smutna ta popkultura. Zaczynam wierzyć, ze nikt nie może tak być głupi sam z siebie, tylko Chiny sponsorują nam upadek :D
To może powinien powstać też film Kto tę popkulturę utrzymuję na wysokim poziomie? Kto potrafi postawić nam właściwe wzorce i dalej potrafi połączyć komercjalizację z sensownym przekazem
A może właśnie to dostarczanie wzorców na siłę jest problemem? Dobrze napisany film skłania do samodzielnego myślenia a nie podaje nam gotowe wnioski nawet nie stwarzając pozorów że sami je wyciągneliśmy.
@@Eleanor_Rigby1966 Dobrze napisany film skłania do samodzielnego myślenia tylko jednostki inteligentne i dojrzałe emocjonalnie. Większość odbiorców popkultury taka nie jest, nie wspominając o dzieciach, które dopiero budują swój system wartości.
@@jacobvhs Filmy i inne media powinny być tworzone z myślą o osobach inteligentnych. Nie powinniśmy zaniżać poziomu intelektualnego ani artystycznego tylko dlatego że znajdą się osoby które nie zrozumieją
@@jacobvhs A jeśli chodzi o dzieci to rolą rodziców jest porozmawiać z dzieckiem o filmie i w razie potreby coś wytłumaczyć.
W sumie chciałbym zobaczyć na twoim kanale analizę bądź analizy takich bajek jak "Sekrety Morza", "Kubo i Dwie Struny" i "Odlot" (bajka Pixara z 2009). Ciekaw jestem, czy widzisz w nich coś negatywnego.
fajny materiał
Naiwne twierdzenie, że jest to odzwierciedlenie społeczeństwa a nie skrupulatnie wyreżyserowana co do każdej sceny i dialogu oprogramowanie, które jest ładowane w umysły nieświadomych ludzi. A kto jest reżyserem i dlaczego, o tym esejów kręcić to 'nie dobra'.
Trevor Philips jest najbardziej moralną postacią jaką znam
Można roz
W misji "No Russian" gracz nie musi otwierać ognia do cywilów. Jeśli ktoś zdecydował się pociągnąć za spust świadczy to wyłącznie o nim 🤭
True
pragnę zauważyć że pomimo tego że w gta jest dużo złych wzorców pojawiają się też ważne fragmenty takie jak to że w FBI istnieje korupcja a rządy często nie stosują się do zasad które same ustalają
Super materiał. Jeśli chodzi o gry, to zaraz obok Call of Duty i GTA 5 warto by postawić choćby takie The Last of Us 2 bo idealnie pasuje do tematyki tego odcinka.
@WojnaIdeiPL Mógłbyś zrobić materiał o ,,Dexterze''? Wiesz, o tym seryjnym mordercy. To byłby niezły temat.
A ja gram w gry i jestem zły muahaha😂
Odpowiedź na pytanie jest prosta: (((oni)))
Oy vey, shut it down!
Z Frozen mam jeszcze ten problem, że promuje patologiczne rodzicielstwo. Jeżeli masz jakiś problem - ukryj go. Nie próbuj się go zrozumieć, okiełznać, rozwiązać - ukryj, staraj się żeby nikt go nie odkrył i bój się, że jednak ktoś może to zrobić.
Masz niezwykłe dziecko? Zamknij je, ogranicz, zrównaj w dół z ogółem, niech nikt się nie dowie że potrafi coś niezwykłego.
Faworyzacja jednego z dzieci, osduwanie Anny od Elzy, okłamywanie jej. Patola jak nic
No ja właśnie rozumiem Krainę Lodu dokładnie na odwrót. Jako krytykę takiego rodzicielstwa, wraz z pokazaniem do czego może prowadzić takie rodzicielstwo.
Tylko, że tej krytyki tam nie ma. Nie ma skonfrontowania się z przeszłością. Widzimy tylko jak Anna cierpi, ale w sumie dorasta i jest okej i koniec. Elsa w sumie odpuszcza i też ją kochają jak wcześniej, who cares że cierpiała przez naście lat w samotności.
W serii o Wilczej Jagodzie Kubasiewicz też mamy wątek zamknięcia głównej bohaterki jak była dzieckiem, bo jej moc była niebezpieczna (dwa lata zajęło jej nauczenie się kontroli nad nią). Bohaterka ma prawie 30lat i nadal odczuwa te dwa lata w zamknięciu, ma żal do babki o to, wspomina jak to na nią wpłynęło negatywnie. Ja wiem, że książka to inne medium niż film, ale Elsa powinna być psychopatą, ktory ewentualnie może z tego wyjść pod wpływem siostrzanej miłości, a nie ot tak sobie wyjść na ludzi bo tak.
@@monilip Trzeba czytać miedzy wierszami, nie wszystko jest podane na tacy 🙂 A dodatkowo, nie ma jednego właściwego i prawilnego odbioru utworu. Każdy zwróci w nim uwagę na coś innego.
@@111FK krytyka taka jest w Zaplątanych, gdzie ewidentnie ta która trzyma w zamknięciu jest czarny charakterem. Rodzice którzy rozdzielili siostry, jedną z nich zamykając i w sumie obie wskazując na samotność - są pokazani jako troskliwi i kochający rodzice, którzy giną tragiczną śmiercią ale wciąż są dobrze wspominani. Takie to czytanie między wierszami
@@przemysawkuchta7236 No ale ci troskliwi, kochający, ale zaborczy i podcinający skrzydła rodzice to jest coś niesamowicie życiowego ...przynajmniej ja tak właśnie miałam. Akurat u mnie babcia (i w pewnym sensie też tata) byli niesamowicie zaborcza i narzucający swoją wole, ale wszystko w imię miłości i troski. Nie mieli złych zamiarów. I znam nie jedną osobę, która miała podobnie. Kochających, ale zaborczych rodziców. I chociaż między innymi przez to bardzo długo zmagałam się ze strasznym brakiem pewności siebie oraz zaradności życiowej to nie mam do nikogo żalu. Bycie rodzicem jest bardzo trudne, a oni robili po prostu to, co uznawali za słuszne. I jest to bardzo trudny temat. Między innymi ja dlatego nie chce mieć dzieci: jak je wychować, żeby z jednej strony były samodzielne, niezależne i świadome siebie; a drugiej umiały żyć w społeczeństwie nie wykazując się za dużym egoizmem, albo gdzieś po drodze nie zniszczyły się używkami i decyzjami niedoświadczonej osoby? Jak to zrobić, by wychować, nie egoistę i nie ciamajdę. Mission impossible?
A czy to nie jest tak że dzieci powinny być wychowywane przez rodziców a nie przez firmy tworzące kulturę?
Czy tylko ja tu widzę zwalanie winy za bycie złym rodzicem na otoczenie?
Z tego co wiem w wojsku jest tak że czasem dla poszczególnego żołnierza coś nie ma sensu a w zakresie operacyjnym może mieć wielki sens. Dowódca nie będzie się tłumaczył i wszystkiego opowiadał każdemu żołnierzowi. Nie można przekładać korporacji do wojska bo w wojsku od twojego posłuszeństwa może zależeć życie setek lub tysięcy ludzi i nigdy nie wiesz czy poświęcony pluton na zniszczenie dział nie uratował wielu ludzi przed ostrzałem. W wojsku wymaga się by człowiek był gładko ogolony. Ludzie narzekają po co. A to po to by maska gazowa dobrze przylegała.
Dowódca powinien się tłumaczyć. Im lepiej podwładny zrozumie co dowódca chce, tym lepiej to wykona. No ale wojsko, testosteron, mężczyźni... przecież inni mają czytać dowódcą w głowie.