Pamiętam pod koniec lat 70 gdy byłam małą dziewczynką opowiadała mi babcia o wyjeździe do niemiec, o tym jak aby pójść do kogoś w gości trzeba się umówić na konkretny dzień i godzinę. Wydawało mi się to wtedy bardzo dziwne. Kiedyś my też odwiedzaliśmy się spontanicznie. Nie dało się też inaczej bo nie było telefonów. Technologia nas zmieniła, a Izraelczyków jak widać nie.
Ha! Znów tak słucham i słucham i tak byłam wychowana tzn dom rodzinny zawsze był otwarty. Jako dziecko niemal co weekend byli goście. Wizyty bez odwiedzin normalna sprawa. Pizama, walki na głowie a co tam 😉
Te wszystkie obyczaje „towarzyskie” kojarzą się mi z moja młodością. Tak dokładnie moje pokolenie się wychowało. Godzina 22 nie oznaczało ze nie możesz jeszcze kogoś odwiedzić nawet w środku tygodnia.To o czym to mówisz to nowa kultura, która wpłynęła z zachodu. Cóż , wszystko się zmienia i niema na to rady.Przy okazji chciałem ci powiedzieć ,ze bardzo mi się podobasz mam na myśli twoja osobowość i sposób w jaki prezentujesz tematy. Gratulacje. Oczywiście jesteś piękna kobieta ale to zapewne sama wiesz - nic nowego. Życzę powodzenia.
Kiedyś powidziałem pewnej Słowaczce , że ją lubię i tak na mnie dziwnie popatrzyła i potem też, aż się dowiedziałem że u nich te słowa znaczą "kocham cię".
Dla mojej babci (czyli jednak kilka pokoleń do tyłu) to były bardzo normalne relacje rodzinne - wizyty i "herbatki" ; a już w ogóle to zasada że w imieniny wpada się do solenizanta bez zapowiedzi na imprezkę; dla mnie wystarczy szybko telefon żeby ustalić czy masz czas /jesteś w domu , nie musi być umawiane na miesiąc z wyprzedzeniem; ale inaczej się wpada do mamy/babci /siostry niż cioci na imieniny; ale też dużo się zmieniło w obecnym pokoleniu;
Czesc, z mikrofonem bardzo fajnie, pogratulowac zakupu :) W filmiku napomknelas o kulturze pracy w izraelu. Bardzo ciekawy temat, jest szansa zeby go rozwinac, albo zrobic caly odcinek o tym jak sie pracuje w izraelu? W koncu praca towarzyszy kazdemu z nas.
Wydaje mi się, że szok kulturalny jest dwustronny i nie ma związku pochodzenia. Po prostu czyms innym jest przyjazd na wycieczkę, a zupełnie czyms innym jest stały pobyt. Przyjechałem na stałe do Izraela 50 lat temu, i przeżyłem, własciwie nie szok, a tylko brak akceptacji stanu istniejącego. Po trzydziestu latach wróciłem do Polski, i ten sam szok przeżyłem w Polsce. Dziesięć lat temu wróciłem do Izraela, i znowu... to nie jest ten sam Izrael, jaki zostawiłem dwadziescia lat temu. Ale takie przeżycia na pewno zapewniają ciekawe życie.
Jeszcze nigdy nie widziałam osoby pijącej piwo przez słomkę 🤔 … Picie piwa z sokiem musiałam w Niemczech szybko zapomnieć bo by mnie zlinczowali 😅. Nie zapowiedziane wizyty znajomych czy rodziny znam od dziecka, a to sąsiadka wejdzie (czasami nawet bez pukania a to kuzyn z ciocią wpadną bo przejeżdzają po drodze) Ze słowami kocham cię jest różnie, chociaż w sumie w Niemczech tez się ich używa do przyjaciół. Brak rodzinności przyszedł ze wschodu chyba bo jakoś u nas w rodzinie pisze się często do siebie (z odwiedzinami jest trudniej jak się rzadko w Polsce bywa) a co do ojców aktywnie wychowujących dzieci, myśle, że to bardziej sprawa ekonomiczna. W Polsce nadal jest popularne ona zostaje w domu on pracuje. Nadmierna spontaniczność Izraelczyków jest na początku naprawdę irytująca, oczywiście wiele Izraelczyków jest tez nie przyzwoicie bezpośrednich co dla nas Europejczyków może być na początku kłopotliwe. Nie oceniam ale myśle, że to co ciebie dziwi jest uwarunkowane głównie twoją osobowością.
Co różni (ofc generalizując) Izraelczyków podczas randkowania? Pojawiały się filmy na twoim kanele o różnicach w zachowaniach jak już się jest w związku. A jak jest przed?
Gdy nie znałem starożytnej greki to słowo "Kocham cię" skierowane do mężczyzny też było dla mnie szokiem bo język polski zna tylko jedno słowo kocham cię i jedno lubię cię, a greka "koine" zna aż cztery słowa dla Kocham cię, nie pamiętam jak jest dla hebrajskiego ? Więc reasumując słowo kocham można i trzeba mówić do kogoś kto odpowie nam na naszą miłość do niego, nawet do zwierzęcia można powiedzieć kocham bo mimo że nie mówi po ludzku to jednak nam odpowie swoim zachowaniem, jedynie przedmioty nam nie odpowiedzą bo są martwe, Szalom Agata !
Pozdrawiam, Agata inny klimat, szerokość geograficzna to ułatwia życie towarzyskie. Klimaty europejskie na wysokości HAMBURG, SZCZECIN, WARSZAWA, jesień i wczesna wiosna robią mnie zawsze ospałą. Klimat pustyni Judzkiej, suchość terenu mnóstwo witaminy D pobudza do aktywności. Bliski wschód ma dużo plusów by dzień był dłuższy. Fajnie, że możesz mieszkać w tej szerokości geograficznej, Pozdrawiam Cię serdecznie, Tel Awiw i Jerusalem 😇 🕊️ 💕 🌞 🇵🇱 🐪🐪 🐪
Myślałem że jak chodzi o "rodzinność" , tak jak to wygląda u nas w mojej rodzinie, że jest to standardem w Polskich domach a wychodzimy w takim razie na bardziej Izraelską rodzinę żyjącą w Polsce. U nas jeśli w tygodniu nie ma nie zapowiedzianych wizyt np jakiś kuzynów i wice wersa, (wpadnięcia na kawkę), to się myśli że jest coś nie tak, mało tego jeżeli np przejeżdża się obok domu Babci a ona widziała że się jechało i się nie wpadło, chociaż na chwilę (np napić się swojskiego mleka) to trzeba się wytłumaczyć potem :), bo jak można przejechać obok rodziny i nie zajechać. Babcia bardzo lubi też gotować i chodź nie wiem ile byś nie zjadł i ile wnuków by nie przyjechało a ma około 30 samych wnuków zawsze jest gotowa na dokładkę i chociaż kilka razy będzie chciała to zrobić :), dodatkowo nie omija urodzin wnuków, po za tym ma dzieci, prawnuki o których oczywiście pamięta, moja babcia ma mnóstwo na głowie i równie wiele wigoru :), a tak wspaniałych kobiet w mojej rodzinie nie brakuje, słowo kocham nie jest słowem tabu, używane np w mojej rodzinie pomiędzy rodzeństwem, wobec rodziców, babci, bez specjalnych okazji, oczywiście jak w każdej rodzinie są jakieś problemy, tarcia, były i są jednak zawsze jest podkreślane że rodzina trzyma się razem i musi być zgoda.
@@Izrealia Dziękuję, myślę że tam gdzie żyjesz, macie bardzo wielkie szczęście jeśli chodzi o budowanie więzi rodzinnych, macie ogólnie przyjęte "narzędzie" które by się chciało i życzyło w mojej ocenie też u nas, mam na myśli świętowanie Szabatu z tym Żydowskim podejściem, dzień odpoczynku w którym nawet radykalnie odsuwa się wszystko na dalszy plan, a jest aspekt duchowy i rodzinny, czas dla Stwórcy i najbliższych sercu ludzi. "Zazdroszczę" Ci tej możliwości, ponieważ widzę w niej narzędzie które by jeszcze bardziej spajało i rozwijało moją rodzinę gdyby było powszechnie stosowane, duży potencjał służący dla dobra człowieka/ rodziny który można wykorzystać, tam mi się bynajmniej wydaje. Życzę tego co najlepsze wraz z dalszym rozwojem na TH-cam.
To prawda. Więzi międzyludzkie, w tym rodzinne, są tutaj przepięknie pielęgnowane. Bardzo dziękuję za ciepły komentarz. Uściskaj swoją rodzinę. Miłość i wsparcie to największa sila.
Czy ja wiem, że ojcowie się nie angażują? Ja mieszkam w małej mieścinie. Mam lat 20, moja starsza siostra 27 i Nasz tata zawsze był bardzo aktywnym ojcem - wstawało do nas w nocy, oglądał z nami bajki, bawił się lalķami, uczył jeździć na rowerze, zawsze mogłyśmy liczyć na jego rady. Fakt, że u nas jest jednak więcej ojców którzy idą tym perelowskim sposobem - matka zajmuje sie dziecmi ojciec zarabia, ale dużo mimo wszystko zależy od charakteru, wychowania i podejścia do sprawy. No i też dogadania się między sobą w związku ;)
Jak najbardziej się zgadzam! Masz wspaniałego tatę :) jednak w dalszym ciągu popieram druga część Twojej wypowiedzi. Większość opieki nad dziećmi w Polsce sprawują matki. Choć i są wspaniali ojcowie :) i oby coraz więcej
@@Izrealia właśnie chyba teraz zaczyna się już powoli to zmieniać, między innymi przez to, że osoby które nie doświadczyły za bardzo zaangażowania ojca w ich życie, chcą postępować inaczej względem swoich dzieci. No i młodzi ludzie - tacy do 35 roku życia, nie pamiętają już czasów głębokiego komunizmu i mają już inne wzorce, niż te, które propagowano wtedy 😊 Miejmy nadzieję, że będzie takich osób coraz więcej! P.S. bardzo ciekawe filmiki, jestem nowa na Twoim kanale ale od razu zasubskrybowałam 😁
Hej, fajny odcinek jak zawsze.Chyba masz poprostu taki dar. Zastanawiam sie czy gdybys mowila o rzeczach kompletnie mnie nie interesujacych to mogloby byc dl amnie nudne.Chyba nie. Mozesz sprzedawac piasek na pustyni. Pozdrawiam z Ire , Serducho w pomidorach.
Pamiętaj jedno, ( ja się już nauczyłem) by nie mówic MY W POLSCE a MY W MAZOWIECKIM, MY NA POŁUDNIU, MY NA KASZUBACH. Wszystkie różnice, które opisałaś nie są, różnicami. Nie wyobrażam sobie by nie zadzwonić do rodziców co 2 dzień, by nie wpaść do nich przejazdem od tak. U mnie jest to normą, że idę na spacer i zachodzę do znajomych czy ciotki, mówiąc : "wpadłem na kawę". Sam uwielbiam, jak nagle ktoś wpada na chwilę w odwiedziny bez zapowiedzi. Humus często jem łyżeczką, a omlet od zawsze pamiętam mama podawała w bułce. Sam śmieję się z koleżanek, które piją piwo przez słomkę. Jedynie do kumpla bym nie powiedział "kocham Cie" Jestem z Podkarpacia, poznaję codziennie ludzi z całej Polski (przez pracę). Codziennie słyszę jak różny jest nasz kraj.
W sumie te roznice nie sa takie rozne. U nas spotykamy sie w niedziele na obiad albo na ciasto. Rodzina bliska i przyjaciele tez wpadaja bez zapowiedzi. Brakowalo mi tego w Niemczech, wszystko na telefon z terminarzem w dloni. Moja babcia dzwonila, by przyjechac, bo placki do odbioru. Pieczenie bylo tez jej pasja. Nie znam inaczej niz omlet a do tego chleb.
Dla mnie wszystkie wspomniane sytuacje są bliskie mojejmu życiu. Chyba nie widzę różnic, ale może dlatego, że mam rodzinę na Bliskim Wschodzie, a tam wymienione kwestie są bardzo podobne w wielu krajach. Od zawsze to było dla mnie normą, może dlatego nie dostrzegam różnic.
Anglik lub Szkot jeśli nie jesteś umówiona to nawet drzwi potrafi nie otworzyć choć widzisz światła i ze ktoś jest w środku . Oczywiście to nie reguła . Za to jak się umówisz na mieście to wszyscy potwierdza przybycie żeby Cię nie urazić a może nikt nie przyjść .
@@marcinmajewski6620 Habibi nie jest tak często używane w Izraelu. Jest to słówko arabskie. Izraelczycy dużo częściej mówią "Haver" (przyjacielu) albo "Ahi" (bracie)
Noo, niezupełnie. "lubię" , to " mechawew". A z tej samej beczki: W dosłowwnym tłumaczeniu " kolega" to " chawer" , ale słowo jest rozumiane jako partner we współżyciu. Źródło do nieporozumień.
Świetny filmik! Wszystko się zgadza. Południowi ludzi są bardzo zżyci ze sobą, tak bratersko. To samo jest w Turcji! My mamy inną mentalność, bardziej zamkniętą. Pozdrawiam z Hiszpanii!
@@ewelinaes8520 Ale w Polsce tez mezczyzni witaja sie calujac w policzki - czlonkowie rodziny, przyjaciele. Przynajmniej tak bylo kiedy bylam dzieckiem (wiele lat temu : )). Czyzby sie zmienilo? :O
Całkowicie się zgadzam, identycznie mam ze swoim facetem... 😂 a już szczególnie rodzinka, praca i traktowanie przyjaciela w ten sposób. Pomimo tego, że to typ gracza to często słyszałam od niego, że jestem chyba aspołecznym introwertykiem i triggerowalo go to, że ja nie socjalizuje w taki sposób jak on. Dla mnie te ich godziny pracy to największy szok i coś czego totalnie nie ogarniam ani nie popieram 😅 triggerowalo mnie te ich późne spotykanie się, w moim mieście o 21 już żywej duszy nie ma, każdy chce spędzić czas w domu, a tam jeszcze pewnie w pracy 😆 po czym herbatka ze znajomymi w barze o 1 rano... no po prostu szok. Będę musiała się przyzwyczaić i nie patrzeć na to przez polski pryzmat... 😅
Największy szok kulturowy, jaki przeżyłem w Izraelu? Kiedy w sklepie wieczorem odmówiono mi sprzedaży piwa. Bo po pewnej godzinie prohibicja. A w knajpie kosztowało majątek
Witam w Izraelu, niestety wygląda na to, że pandemia nie zakończy się szybko i może potrwać nawet kilka lat. Jako Izraelczyk 50 lat, służę dobrymi radami.
Różnica podstawową jest że nie płacili w Polsce podatki. Podatki szlty do gminy (kachal) która miała wspierać biernych którym się nie wiodło ale byli zakochani w Bogu adorowali tylko Pana Boga jak haredim ale bogaci się na nich wspierali i wspierali ich Polacy. Polecam przeczytać książkę przedsiębiorstwo holokals. Dlatego kocham haredim. A swoją drogą super że popularyzujesz i masz piękny dar od Pana Boga. Pokój (szalom).
Nie do końca zgodzę się z tym porównaniem wkładu rodziców w wychowanie dzieci. To jak opisujesz sytuację w Polsce miało miejsce kiedyś, gdy sami byliśmy dziećmi. Obecnie pokolenie moje i młodszych rodziców dzieli obowiazki raczej po równo. Na placach zabaw czy na mieście widać wielu ojców bawiących się z dziećmi. Nawet w moim otoczeniu to kolega z pracy zdecydowanie więcej zajmuje się dzieckiem bo jego żona ma lepszą pracę i zwyczajnie więcej zarabia (i więcej pracuje). Ale to akurat ewenement - normalnie raczej podział jest po równo. Być może inaczej to wygląda w małych miasteczkach i w środowiskach patologicznych, gdzie ojciec raczej nie interesuje się dziećmi.
Doświadczenia moje i moich znajomych (wszyscy jesteśmy z Warszawy) są niestety zupełnie inne, ale cieszę się na Twój komentarz, bo to oznacza, że może być inaczej i zmienia się na lepsze. Wspomniałam także o tym, że oczywiście są świetni ojcowie w Polsce. Niestety jednak obserwacje moje i moich bliskich są dość negatywne co do ilości... Ale tak jak mówię - fajnie przeczytać, że nie jest tak źle :)
Dziwne zwyczaje żywieniowe w UK . Bułka z frytkami . Tak bułka taka dmuchana ( jak ścisnąć to będzie naleśnik 😂) posmarowana masłem , do środka frytki i czipsy żeby było na wypasie . Czasem keczup , majonez lub Brown sos . A do normalnych frytek i butelka octu . Tak widziałem jak stara Szkotka wlała z 1/3 postawionej butelki aż się Szkoci śmiali . A i Mars w panierce smażony w głębokim oleju . Ale to głównie Aberdeen 😂😂😂
Mnie tylko ciekawi kiedy oni mają czas na te spontaniczne odwiedziny skoro podobno dużo (długo) pracują? Poza tym to dobra wymówka przed "niezapowiedzianą" wizytą - sorry nie wpadajcie - jesteśmy w pracy. :)))
Bardzo fajny filmik...!!! A jesli chodzi o te slowo kocham to jest identyczne w angielskim w USA...czyli ja cie bardzo lubie ..uwazam...respektuje itp.co mozezesz powiedziec najblizszemu przyjacielowi..
Dziękuję ❤️ Tak, ale w angielskim jest oddzielne słówko "like" - "lubić" i "love" - "kochać". W hebrajskim jest tylko "kochać" używane do określenia zarówno kochania jak i lubienia :)
@@Izrealia Właśnie tak. W małych tak działa. Zresztą to popsuły powszechne komórki bo kiedyś nie było możliwości zawiadamiania kolegi że do niego przyjdę, chyba że listownie 😱
No i teraz już wiem dlaczego Izraelczycy tak szybko zaszczepili prawie całe społeczeństwo , jeszcze jedna uwaga Izraelczycy muszą czuć więź rodzinną w dużym gronie ponieważ na około mają tylko wrogie państwa , co do reszty ...............z jednej strony może być to uciążliwe ale z drugiej strony wiek też ma swoje prawa 😂. A najważniejsze jest to że WAM W ZWIĄZKU JEST DOBRZE i lepiej jest szukać tego co łączy a to co dzieli .................w sumie rozmawiać na ten temat i szukać rozwiązania gdzieś po środku ....... Pozdrawiam
weszłam na Twój kanał zupełnie przypadkowo od lat interesuje się kulturą żydowską zwłaszcza ortodoksyjną i to co mówisz albo to jest prawda albo fikcja bo ja w swoim życiu tylko dużo złego słyszałam o żydach a zwłaszcza mojego męża spotkał bardzo duży zawód i chamstwo
Przykro mi że masz złe doświadczenia. Sama jestem Żydówka i mam dużo więcej dobrych doświadczeń z ludźmi w Izraelu niż miałam z ludźmi w Polsce. Tam to dopiero doświadczyłam chamstwa. Czy na podstawie takiego doświadczenia mam prawo mówić, że Polacy są źli? Nie. Tak samo myślę, ze nie należy źle mówić o Żydach tylko dlatego, że ktoś mial z niektórymi zle doświadczenia. W moich filmach nie ma żadnej fikcji, a kanał jest oparty na moim życiu, a nie cudzym rzecz jasna. Mieszkam w Izraelu i dużo wiem o Żydach bo wśród nich żyje. Są to jedni z najbardziej ciepłych i pomocnych ludzi na świecie. A chamy są w każdym narodzie. Pozdrawiam
@@Izrealia jeśli ktoś nie kocha swoich przyjaciół to nie są jego przyjaciółmi. Kwestia tylko kulturowa czy się to mówi głośno czy nie. Ciekawe było jak zażyliśmy pewną substancję, która bardzo otwiera ludzi i pierwszy raz sobie powiedzieliśmy , że się bardzo kochamy.
Bardzo ciekawie opowiadasz i cieszę się że trafiłam na Twój vlog- pozdrawiam
Super odcinek jak zawsze!😂
Pamiętam pod koniec lat 70 gdy byłam małą dziewczynką opowiadała mi babcia o wyjeździe do niemiec, o tym jak aby pójść do kogoś w gości trzeba się umówić na konkretny dzień i godzinę. Wydawało mi się to wtedy bardzo dziwne. Kiedyś my też odwiedzaliśmy się spontanicznie. Nie dało się też inaczej bo nie było telefonów. Technologia nas zmieniła, a Izraelczyków jak widać nie.
Ha! Znów tak słucham i słucham i tak byłam wychowana tzn dom rodzinny zawsze był otwarty. Jako dziecko niemal co weekend byli goście. Wizyty bez odwiedzin normalna sprawa. Pizama, walki na głowie a co tam 😉
Trafiłam przypadkiem i zostaje na dłużej 😄
Cieszę się bardzo 🌴
Te wszystkie obyczaje „towarzyskie” kojarzą się mi z moja młodością. Tak dokładnie moje pokolenie się wychowało. Godzina 22 nie oznaczało ze nie możesz jeszcze kogoś odwiedzić nawet w środku tygodnia.To o czym to mówisz to nowa kultura, która wpłynęła z zachodu. Cóż , wszystko się zmienia i niema na to rady.Przy okazji chciałem ci powiedzieć ,ze bardzo mi się podobasz mam na myśli twoja osobowość i sposób w jaki prezentujesz tematy. Gratulacje. Oczywiście jesteś piękna kobieta ale to zapewne sama wiesz - nic nowego. Życzę powodzenia.
Dziękuję bardzo 🎈
Ja wychowywałem się w Polsce, i po 22.00 nawet nie dzwoniliśmy do nikogo. 22.00 to już noc, ludzie idą spać...
Zgadzam się. Nie trzeba było planować na tydzień przed spotkania 😅
Cieszę się, że trafiam na Twój kanał 🙂 tyle ciekawych informacji 😍👍 pozdrawiam 😍
Miło mi 😊😊
Super :) ciekawe ❤
💐
Takie spędy na kilkanaście osób to nie dla mnie. Stanowczo zbyt.
Częstotliwość telefonów do rodziców zmienił Covid - teraz dzwonię codziennie
❤
Kiedyś powidziałem pewnej Słowaczce , że ją lubię i tak na mnie dziwnie popatrzyła i potem też, aż się dowiedziałem że u nich te słowa znaczą "kocham cię".
Zaproponuj jej żeby poszła" poszukać" z tobą ....czegokolwiek
@@bobt9523
Niezłe . Zrobiłem to nie wiedząc co to u nich znaczy, ale potem się dowiedziałem
Super materiał
Jest Pani wspaniala😊 swietny odcinek i wogle wszystkie Pani filmiki sa ekstra😊 pozdro z okolic Białegostoku
Dziękuję ❤️
Dla mojej babci (czyli jednak kilka pokoleń do tyłu) to były bardzo normalne relacje rodzinne - wizyty i "herbatki" ; a już w ogóle to zasada że w imieniny wpada się do solenizanta bez zapowiedzi na imprezkę; dla mnie wystarczy szybko telefon żeby ustalić czy masz czas /jesteś w domu , nie musi być umawiane na miesiąc z wyprzedzeniem; ale inaczej się wpada do mamy/babci /siostry niż cioci na imieniny; ale też dużo się zmieniło w obecnym pokoleniu;
z zainteresowaniem slycham twoich opowiesci o Israelu. pozdrawiam z uk
Cieszę się i pozdrawiam 🎈
Czesc, z mikrofonem bardzo fajnie, pogratulowac zakupu :)
W filmiku napomknelas o kulturze pracy w izraelu. Bardzo ciekawy temat, jest szansa zeby go rozwinac, albo zrobic caly odcinek o tym jak sie pracuje w izraelu? W koncu praca towarzyszy kazdemu z nas.
Jasne :) zapisuję taki pomysł na listę ❤️
Jest co prawda odcinek o biurach izraelskich oraz o zarobkach. Może zrobię kolejne
Mikrofon robi niesamowita robotę ❤️
Ciekawy odcinek...Pozdrawiam..
Pozdrawiam 🎈
bardzo fajny film
Dziękuję ❤️
Wydaje mi się, że szok kulturalny jest dwustronny i nie ma związku pochodzenia. Po prostu czyms innym jest przyjazd na wycieczkę, a zupełnie czyms innym jest stały pobyt. Przyjechałem na stałe do Izraela 50 lat temu, i przeżyłem, własciwie nie szok, a tylko brak akceptacji stanu istniejącego. Po trzydziestu latach wróciłem do Polski, i ten sam szok przeżyłem w Polsce. Dziesięć lat temu wróciłem do Izraela, i znowu... to nie jest ten sam Izrael, jaki zostawiłem dwadziescia lat temu. Ale takie przeżycia na pewno zapewniają ciekawe życie.
Cześć! No to Cię znaleźliśmy!;) Fajny kanał! Pozdrowionka z Bułgarii!
Pozdrawiam i dziękuję! ♥️🤗
super odcinek...dokladnie tak jest :)
Dziękuję ❤️
@@Izrealia ...ja rowniez dziekuje! :) Ciesze sie,ze trafilam na Pani kanał ! :)
Ojej :) bardzo mi miło ❤️
Widać, że jesteś szczęśliwa co chwilę ten piękny uśmiech. :)
Dziękuję ❤️
Jeszcze nigdy nie widziałam osoby pijącej piwo przez słomkę 🤔 …
Picie piwa z sokiem musiałam w Niemczech szybko zapomnieć bo by mnie zlinczowali 😅.
Nie zapowiedziane wizyty znajomych czy rodziny znam od dziecka, a to sąsiadka wejdzie (czasami nawet bez pukania a to kuzyn z ciocią wpadną bo przejeżdzają po drodze)
Ze słowami kocham cię jest różnie, chociaż w sumie w Niemczech tez się ich używa do przyjaciół. Brak rodzinności przyszedł ze wschodu chyba bo jakoś u nas w rodzinie pisze się często do siebie (z odwiedzinami jest trudniej jak się rzadko w Polsce bywa) a co do ojców aktywnie wychowujących dzieci, myśle, że to bardziej sprawa ekonomiczna. W Polsce nadal jest popularne ona zostaje w domu on pracuje. Nadmierna spontaniczność Izraelczyków jest na początku naprawdę irytująca, oczywiście wiele Izraelczyków jest tez nie przyzwoicie bezpośrednich co dla nas Europejczyków może być na początku kłopotliwe.
Nie oceniam ale myśle, że to co ciebie dziwi jest uwarunkowane głównie twoją osobowością.
1:20 - dlaczego powiedzialas ze NA SZCZESCIE rodzina Twojego faceta nie jest religijna... co w tym zlego jezeli by byla...
Serducho :)
Pozazdrościć tak rodzinnego nastawienia ... godzin pracy już mniej :-) Mikrofon 👍
Zgadzam się, te godziny to jakieś nieporozumienie 😂
W pl też już się pracuje 9h
Ciekawa historia.😀😀Mam,na imię Wacek. Chciałbym Cię poznać.
Co różni (ofc generalizując) Izraelczyków podczas randkowania? Pojawiały się filmy na twoim kanele o różnicach w zachowaniach jak już się jest w związku. A jak jest przed?
Planuję taki odcinek :)
Ale tak było w
Polsce,za moich czasów.
bylo tak w polscee w latach 60,70 ub.wieku
Gdy nie znałem starożytnej greki to słowo "Kocham cię" skierowane do mężczyzny też było dla mnie szokiem bo język polski zna tylko jedno słowo kocham cię i jedno lubię cię, a greka "koine" zna aż cztery słowa dla Kocham cię, nie pamiętam jak jest dla hebrajskiego ? Więc reasumując słowo kocham można i trzeba mówić do kogoś kto odpowie nam na naszą miłość do niego, nawet do zwierzęcia można powiedzieć kocham bo mimo że nie mówi po ludzku to jednak nam odpowie swoim zachowaniem, jedynie przedmioty nam nie odpowiedzą bo są martwe, Szalom Agata !
Shalom ❤️
Pozdrawiam,
Agata inny klimat, szerokość geograficzna to ułatwia życie towarzyskie. Klimaty europejskie na wysokości HAMBURG, SZCZECIN, WARSZAWA, jesień i wczesna wiosna robią mnie zawsze ospałą. Klimat pustyni Judzkiej, suchość terenu mnóstwo witaminy D pobudza do aktywności.
Bliski wschód ma dużo plusów by dzień był dłuższy.
Fajnie, że możesz mieszkać w tej szerokości geograficznej,
Pozdrawiam Cię serdecznie, Tel Awiw i Jerusalem 😇 🕊️ 💕 🌞 🇵🇱 🐪🐪 🐪
To prawda :) inaczej się żyje kiedy jest słonecznie :)
Pozdrawiam
@@Izrealia Pytanie : jak zamieszkać w Ejlacie . Trzeba statek pieniędzy ( jak mówią Włosi)
Myślałem że jak chodzi o "rodzinność" , tak jak to wygląda u nas w mojej
rodzinie, że jest to standardem w Polskich domach a wychodzimy w takim
razie na bardziej Izraelską rodzinę żyjącą w Polsce. U nas jeśli w
tygodniu nie ma nie zapowiedzianych wizyt np jakiś kuzynów i wice wersa,
(wpadnięcia na kawkę), to się myśli że jest coś nie tak, mało tego
jeżeli np przejeżdża się obok domu Babci a ona widziała że się jechało i
się nie wpadło, chociaż na chwilę (np napić się swojskiego mleka) to
trzeba się wytłumaczyć potem :), bo jak można przejechać obok rodziny i
nie zajechać. Babcia bardzo lubi też gotować i chodź nie wiem ile byś
nie zjadł i ile wnuków by nie przyjechało a ma około 30 samych wnuków
zawsze jest gotowa na dokładkę i chociaż kilka razy będzie chciała to
zrobić :), dodatkowo nie omija urodzin wnuków, po za tym ma dzieci,
prawnuki o których oczywiście pamięta, moja babcia ma mnóstwo na głowie i
równie wiele wigoru :), a tak wspaniałych kobiet w mojej rodzinie nie
brakuje, słowo kocham nie jest słowem tabu, używane np w mojej rodzinie
pomiędzy rodzeństwem, wobec rodziców, babci, bez specjalnych okazji,
oczywiście jak w każdej rodzinie są jakieś problemy, tarcia, były i są
jednak zawsze jest podkreślane że rodzina trzyma się razem i musi być
zgoda.
Kordiann, masz cudowną rodzinę. Pozazdrościć 🙏
@@Izrealia Dziękuję, myślę że tam gdzie żyjesz, macie bardzo wielkie szczęście jeśli chodzi o budowanie więzi rodzinnych, macie ogólnie przyjęte "narzędzie" które by się chciało i życzyło w mojej ocenie też u nas, mam na myśli świętowanie Szabatu z tym Żydowskim podejściem, dzień odpoczynku w którym nawet radykalnie odsuwa się wszystko na dalszy plan, a jest aspekt duchowy i rodzinny, czas dla Stwórcy i najbliższych sercu ludzi. "Zazdroszczę" Ci tej możliwości, ponieważ widzę w niej narzędzie które by jeszcze bardziej spajało i rozwijało moją rodzinę gdyby było powszechnie stosowane, duży potencjał służący dla dobra człowieka/ rodziny który można wykorzystać, tam mi się bynajmniej wydaje. Życzę tego co najlepsze wraz z dalszym rozwojem na TH-cam.
To prawda. Więzi międzyludzkie, w tym rodzinne, są tutaj przepięknie pielęgnowane. Bardzo dziękuję za ciepły komentarz. Uściskaj swoją rodzinę. Miłość i wsparcie to największa sila.
Czy ja wiem, że ojcowie się nie angażują? Ja mieszkam w małej mieścinie. Mam lat 20, moja starsza siostra 27 i Nasz tata zawsze był bardzo aktywnym ojcem - wstawało do nas w nocy, oglądał z nami bajki, bawił się lalķami, uczył jeździć na rowerze, zawsze mogłyśmy liczyć na jego rady. Fakt, że u nas jest jednak więcej ojców którzy idą tym perelowskim sposobem - matka zajmuje sie dziecmi ojciec zarabia, ale dużo mimo wszystko zależy od charakteru, wychowania i podejścia do sprawy. No i też dogadania się między sobą w związku ;)
Jak najbardziej się zgadzam! Masz wspaniałego tatę :) jednak w dalszym ciągu popieram druga część Twojej wypowiedzi. Większość opieki nad dziećmi w Polsce sprawują matki. Choć i są wspaniali ojcowie :) i oby coraz więcej
@@Izrealia właśnie chyba teraz zaczyna się już powoli to zmieniać, między innymi przez to, że osoby które nie doświadczyły za bardzo zaangażowania ojca w ich życie, chcą postępować inaczej względem swoich dzieci. No i młodzi ludzie - tacy do 35 roku życia, nie pamiętają już czasów głębokiego komunizmu i mają już inne wzorce, niż te, które propagowano wtedy 😊
Miejmy nadzieję, że będzie takich osób coraz więcej!
P.S. bardzo ciekawe filmiki, jestem nowa na Twoim kanale ale od razu zasubskrybowałam 😁
Odwiedziny bez zapowiedzi bardzo normalne
bardzo fajny filmik :) ze wszystkim się zgadzam :)
Dziękuję ❤️
Hej, fajny odcinek jak zawsze.Chyba masz poprostu taki dar. Zastanawiam sie czy gdybys mowila o rzeczach kompletnie mnie nie interesujacych to mogloby byc dl amnie nudne.Chyba nie. Mozesz sprzedawac piasek na pustyni. Pozdrawiam z Ire , Serducho w pomidorach.
Dziękuję ❤️
Pamiętaj jedno, ( ja się już nauczyłem) by nie mówic MY W POLSCE a MY W MAZOWIECKIM, MY NA POŁUDNIU, MY NA KASZUBACH. Wszystkie różnice, które opisałaś nie są, różnicami. Nie wyobrażam sobie by nie zadzwonić do rodziców co 2 dzień, by nie wpaść do nich przejazdem od tak. U mnie jest to normą, że idę na spacer i zachodzę do znajomych czy ciotki, mówiąc : "wpadłem na kawę". Sam uwielbiam, jak nagle ktoś wpada na chwilę w odwiedziny bez zapowiedzi. Humus często jem łyżeczką, a omlet od zawsze pamiętam mama podawała w bułce. Sam śmieję się z koleżanek, które piją piwo przez słomkę. Jedynie do kumpla bym nie powiedział "kocham Cie"
Jestem z Podkarpacia, poznaję codziennie ludzi z całej Polski (przez pracę). Codziennie słyszę jak różny jest nasz kraj.
Racja. Dlatego mówię często w moich filmikach, że Polacy są różni, polskie rodziny są różne i zwyczaje w miastach są różne. :)
Aga...
Kochana! Dziękuję 🌸
Dzięki, właśnie miałam o to zapytać pod ostatnim filmem! Może chciałabyś nagrać coś o nauce języka?
Jasne :) a co konkretnie Cię interesuje?
Czy trudno się było nauczyć, ile Ci to zajęło
@@slashpie9013 jeszcze się nie nauczyłam na tyle, żeby zrobić taki odcinek, ale zrobię w przyszłości 🥰
Ja miałem odwrotnie (cały czas w Polsce).
W sumie te roznice nie sa takie rozne. U nas spotykamy sie w niedziele na obiad albo na ciasto. Rodzina bliska i przyjaciele tez wpadaja bez zapowiedzi. Brakowalo mi tego w Niemczech, wszystko na telefon z terminarzem w dloni. Moja babcia dzwonila, by przyjechac, bo placki do odbioru. Pieczenie bylo tez jej pasja. Nie znam inaczej niz omlet a do tego chleb.
Przerażające jak wiele moja rodzina ma z rodziny żydowskiej:)
Pozdrawiam serdecznie z Belgii .
Pozdrawiam ciepło 🎈
Dokładnie to samo sobie pomyślałam.
Dawno w Polsce też tak było......teraz spontaniczność zaniknęła.
Agata, przybliżysz nam kiedyś info o pogrzebach żydowskich?
Jasne. Dzięki za pomysł
Dla mnie wszystkie wspomniane sytuacje są bliskie mojejmu życiu. Chyba nie widzę różnic, ale może dlatego, że mam rodzinę na Bliskim Wschodzie, a tam wymienione kwestie są bardzo podobne w wielu krajach. Od zawsze to było dla mnie normą, może dlatego nie dostrzegam różnic.
Kocham Izrael ❤️🇮🇱
Umnie jest idetycznie pod wzgledem rodzinnych kontaktow normalka
Anglik lub Szkot jeśli nie jesteś umówiona to nawet drzwi potrafi nie otworzyć choć widzisz światła i ze ktoś jest w środku . Oczywiście to nie reguła . Za to jak się umówisz na mieście to wszyscy potwierdza przybycie żeby Cię nie urazić a może nikt nie przyjść .
ale, jeśli mówi: ani ohew otcha - to znaczy zarówno kocham jak lubię. zależy od kontekstu.
Tak. Mówię o tym w innym odcinku :)
Raczej tak nie powiedział. Pewnie chodziło o habibi (kochanie/mój kochany) tam każdy tak mówi do prawie każdego (zwł. mężczyzna do mężczyzny).
@@marcinmajewski6620 Habibi nie jest tak często używane w Izraelu. Jest to słówko arabskie. Izraelczycy dużo częściej mówią "Haver" (przyjacielu) albo "Ahi" (bracie)
@@Izrealia Mnie Arabowie z Maroka jak uczyli podstawowych słówek z ich języka ( oprócz tych sprośnych) to było właśnie habibi
Noo, niezupełnie. "lubię" , to " mechawew". A z tej samej beczki: W dosłowwnym tłumaczeniu " kolega" to " chawer" , ale słowo jest rozumiane jako partner we współżyciu. Źródło do nieporozumień.
Świetny filmik! Wszystko się zgadza. Południowi ludzi są bardzo zżyci ze sobą, tak bratersko. To samo jest w Turcji! My mamy inną mentalność, bardziej zamkniętą. Pozdrawiam z Hiszpanii!
Dokładnie tak! Też pozdrawiam najcieplej 🎈
@@Izrealia W Turcji też się całują w policzki na powitanie (faceci).
@@ewelinaes8520 we Włoszech chyba też, ale nie jestem pewna
@@Izrealia Zapytam koleżanki, która ma wiedzę ekspercką :)
@@ewelinaes8520 Ale w Polsce tez mezczyzni witaja sie calujac w policzki - czlonkowie rodziny, przyjaciele. Przynajmniej tak bylo kiedy bylam dzieckiem (wiele lat temu : )). Czyzby sie zmienilo? :O
Całkowicie się zgadzam, identycznie mam ze swoim facetem... 😂 a już szczególnie rodzinka, praca i traktowanie przyjaciela w ten sposób. Pomimo tego, że to typ gracza to często słyszałam od niego, że jestem chyba aspołecznym introwertykiem i triggerowalo go to, że ja nie socjalizuje w taki sposób jak on. Dla mnie te ich godziny pracy to największy szok i coś czego totalnie nie ogarniam ani nie popieram 😅 triggerowalo mnie te ich późne spotykanie się, w moim mieście o 21 już żywej duszy nie ma, każdy chce spędzić czas w domu, a tam jeszcze pewnie w pracy 😆 po czym herbatka ze znajomymi w barze o 1 rano... no po prostu szok. Będę musiała się przyzwyczaić i nie patrzeć na to przez polski pryzmat... 😅
Może uda się wypracować jakiś kompromis 🤣
Największy szok kulturowy, jaki przeżyłem w Izraelu? Kiedy w sklepie wieczorem odmówiono mi sprzedaży piwa. Bo po pewnej godzinie prohibicja. A w knajpie kosztowało majątek
Po 23ciej nie można kupić :)
Ja tak jem humus jak w Izraelu łyżeczką od herbaty bo i małe porcje są sprzedawane w sklepach.
Ja tylko na kanapki 😁
Ja też się uczę hebrajskiego i zamierzam przeprowadzkę do Izraela tylko czekam na koniec tej pandemii Covid19.
Pozdrawiam Panią!
W takim razie powodzenia i może do zobaczenia :)
Witam w Izraelu, niestety wygląda na to, że pandemia nie zakończy się szybko i może potrwać nawet kilka lat. Jako Izraelczyk 50 lat, służę dobrymi radami.
@@andrzejkudesz7057 witam. Jest możliwość by wymienić z Panem kilka wiadomości?
Potwierdzam wszystko co powiedziałaś:))
Moj kuzyn z Izraela zawsze na pożegnanie mówi lub pisze KOCHAM CIĘ 😍 a ja jego:))
To piękne :) bardzo mi się to podoba
Różnica podstawową jest że nie płacili w Polsce podatki. Podatki szlty do gminy (kachal) która miała wspierać biernych którym się nie wiodło ale byli zakochani w Bogu adorowali tylko Pana Boga jak haredim ale bogaci się na nich wspierali i wspierali ich Polacy. Polecam przeczytać książkę przedsiębiorstwo holokals. Dlatego kocham haredim. A swoją drogą super że popularyzujesz i masz piękny dar od Pana Boga. Pokój (szalom).
Bosz ale super
Nie do końca zgodzę się z tym porównaniem wkładu rodziców w wychowanie dzieci. To jak opisujesz sytuację w Polsce miało miejsce kiedyś, gdy sami byliśmy dziećmi. Obecnie pokolenie moje i młodszych rodziców dzieli obowiazki raczej po równo. Na placach zabaw czy na mieście widać wielu ojców bawiących się z dziećmi. Nawet w moim otoczeniu to kolega z pracy zdecydowanie więcej zajmuje się dzieckiem bo jego żona ma lepszą pracę i zwyczajnie więcej zarabia (i więcej pracuje). Ale to akurat ewenement - normalnie raczej podział jest po równo.
Być może inaczej to wygląda w małych miasteczkach i w środowiskach patologicznych, gdzie ojciec raczej nie interesuje się dziećmi.
Doświadczenia moje i moich znajomych (wszyscy jesteśmy z Warszawy) są niestety zupełnie inne, ale cieszę się na Twój komentarz, bo to oznacza, że może być inaczej i zmienia się na lepsze. Wspomniałam także o tym, że oczywiście są świetni ojcowie w Polsce. Niestety jednak obserwacje moje i moich bliskich są dość negatywne co do ilości... Ale tak jak mówię - fajnie przeczytać, że nie jest tak źle :)
Dziwne zwyczaje żywieniowe w UK . Bułka z frytkami . Tak bułka taka dmuchana ( jak ścisnąć to będzie naleśnik 😂) posmarowana masłem , do środka frytki i czipsy żeby było na wypasie . Czasem keczup , majonez lub Brown sos . A do normalnych frytek i butelka octu . Tak widziałem jak stara Szkotka wlała z 1/3 postawionej butelki aż się Szkoci śmiali . A i Mars w panierce smażony w głębokim oleju . Ale to głównie Aberdeen 😂😂😂
Mnie tylko ciekawi kiedy oni mają czas na te spontaniczne odwiedziny skoro podobno dużo (długo) pracują? Poza tym to dobra wymówka przed "niezapowiedzianą" wizytą - sorry nie wpadajcie - jesteśmy w pracy. :)))
Hahaha 😂
Serducho
ja często jem kanapki z omletem, a jestem z Polski
Both countries--Poland and Israel--are religious.
❤💖❤💖❤💖❤
❤️🙏
jestem z pokroju 60- lat
Bardzo fajny filmik...!!! A jesli chodzi o te slowo kocham to jest identyczne w angielskim w USA...czyli ja cie bardzo lubie ..uwazam...respektuje itp.co mozezesz powiedziec najblizszemu przyjacielowi..
Dziękuję ❤️
Tak, ale w angielskim jest oddzielne słówko "like" - "lubić" i "love" - "kochać". W hebrajskim jest tylko "kochać" używane do określenia zarówno kochania jak i lubienia :)
Safta mojego partnera pierze jego rzeczy, rodzinne wypady, trekkingi, codziennie telefony od wujka. Pokochalam ich za to!
Mi do pokochania tych rzeczy daleko, ale mają swoje zalety 😂
Cześć. Czy na codzienne chodzisz ubrana jak kiedyś a na wizytę do rodziców i na szabat ubierasz się inaczej. Pozdrawiam ☺️.
Nie :) ubieram się tak samo na codzień, jak na kolację Shabbatową :) pełen luz
Kochana Babusia
Tak❤️
Moja soczka tez sie wabi Lajla.
❤️🐈
,, S U C Z K A '' ❗ ❗ ❗ 🙈
jak sie nie pije jak sie pije
Tez nigdy nie widzialam zeby ktos piwo pil przez slomke...
A propos polskich ojców :). Od 06:00 th-cam.com/video/ZuUyBPQK5Z4/w-d-xo.html
Ma shem szel chawer szelach?
זה מידע פרטי 😋
Chcialbym go poznac.
A dla mnie to jest bardzo polskie. U mnie też jest tak w domu.
W Polsce rodzina też wpada bez zapowiedzi
Raczej nie jest to coś powszechnego w dużych miastach :) może w małych miejscowościach
@@Izrealia Właśnie tak. W małych tak działa. Zresztą to popsuły powszechne komórki bo kiedyś nie było możliwości zawiadamiania kolegi że do niego przyjdę, chyba że listownie 😱
Chyba kase pożyczyć 😄😄
@@radoslav-r1 😂😂
Chyba bym udusiła tego kogoś kto by przyszedł do mnie bez zapowiedzi. 😂 No i spotkania rodzinne częstrze niż raz na pół roku, to dla mnie za dużo.
No i teraz już wiem dlaczego Izraelczycy tak szybko zaszczepili prawie całe społeczeństwo , jeszcze jedna uwaga Izraelczycy muszą czuć więź rodzinną w dużym gronie ponieważ na około mają tylko wrogie państwa , co do reszty ...............z jednej strony może być to uciążliwe ale z drugiej strony wiek też ma swoje prawa 😂. A najważniejsze jest to że WAM W ZWIĄZKU JEST DOBRZE i lepiej jest szukać tego co łączy a to co dzieli .................w sumie rozmawiać na ten temat i szukać rozwiązania gdzieś po środku .......
Pozdrawiam
✡🕎 bi-wracha.
Toda
Co to za nacja „izraelczyk”? W języku polskim mówi się Żyd
Nie. Izraelczyk to obywatel państwa Izrael, a nie każdy obywatel Izraela to Zyd.
Tu całe wyjaśnienie:
th-cam.com/video/Pa1re5XmUlM/w-d-xo.html
weszłam na Twój kanał zupełnie przypadkowo od lat interesuje się kulturą żydowską zwłaszcza ortodoksyjną i to co mówisz albo to jest prawda albo fikcja bo ja w swoim życiu tylko dużo złego słyszałam o żydach a zwłaszcza mojego męża spotkał bardzo duży zawód i chamstwo
Przykro mi że masz złe doświadczenia. Sama jestem Żydówka i mam dużo więcej dobrych doświadczeń z ludźmi w Izraelu niż miałam z ludźmi w Polsce. Tam to dopiero doświadczyłam chamstwa. Czy na podstawie takiego doświadczenia mam prawo mówić, że Polacy są źli? Nie. Tak samo myślę, ze nie należy źle mówić o Żydach tylko dlatego, że ktoś mial z niektórymi zle doświadczenia. W moich filmach nie ma żadnej fikcji, a kanał jest oparty na moim życiu, a nie cudzym rzecz jasna. Mieszkam w Izraelu i dużo wiem o Żydach bo wśród nich żyje. Są to jedni z najbardziej ciepłych i pomocnych ludzi na świecie. A chamy są w każdym narodzie. Pozdrawiam
Podejrzany ten twój chłop skoro takie rzeczy pisze, ja bym się przyjrzał lepiej tym jego relacjom z przyjacielem 😃
A może przyjrzyj się sobie, bo takie przewrażliwienie na temat homoseksualizmu jest często jego pierwszym objawem :)
@@Izrealia jeśli ktoś nie kocha swoich przyjaciół to nie są jego przyjaciółmi. Kwestia tylko kulturowa czy się to mówi głośno czy nie. Ciekawe było jak zażyliśmy pewną substancję, która bardzo otwiera ludzi i pierwszy raz sobie powiedzieliśmy , że się bardzo kochamy.