Lutuję ogniwa 18650 lutownicą transformatorową 75W40W ZDZ grotem z drutu miedzianego, która ma ok 40 lat - bez najmniejszego problemu i jej lutowanie wygląda dokładnie tak jak Twoje lutowanie tym TEXem. Zamówiłem ZDZ 125W bo ta mojego ojca jest świetna.
Lutuję ogniwa 18650 lutownicą transformatorową 75W bez najmniejszego problemu. Używam jednak grotów miedzianych, które osiągają znacznie wyższe temperatury niż ten na filmie. Do tego zwykła kalafonia i problemu nie ma. Pozdrawiam.
Ja do lutowania akumulatorków 18650 używam lutownicy Tex o mocy 120W która w zupełności wystarcza o tego celu choć wiadomo czym większa moc tym krócej nagrzewamy ogniwo, jako topnika używam flux amtech którego mam pod dostatkiem :) i który nie jest tak żrący dla połączenia
Kwasów w elektronice się raczej nie używa bo potem wyłazi korozja. Zgrzewarki - są fajne projekty zgrzewarek (np arduwelder choć soft trzeba by napisać własny) z użyciem transformatora z mikrofalówki.
Ach, trafo do mikrofali już drugi rok czeka... :-) Zdecydowanie masz rację, że po takim topniku należy miejsce lutowania przemyć. Taka procedura dotyczy wielu topników, nie tylko kwasów. Nawet kalafonia w niektórych przypadkach musi zostać dokładnie(!) zmyta. W profesjonalnych zastosowaniach również używa się agresywnych topników i następnie się je zmywa. Takie topniki (kwasy) są użyteczne, gdy lutujemy np. miejsca niklowane.
Korozja wyłazi jeśli się nie zabezpieczy miejsca odpowiednio. To nie jest łatwe zadanie i niewiele osób w ogóle robi to dobrze. Ja kwasów unikam, ale czasami się po prostu nie da inaczej. Lepiej zgrzać. Ale też nie zawsze się da. Pozdrawiam
Ja jestem ciekaw ile prawdy w tym, że niby tyle % pojemności ogniwa się traci w wyniku lutowania . I czy to nie jest tak że ludzie klepią nie sprawdzone informacje dalej.
Sam testowałem i powiem że żadnej pojemności nie tracą ale zależy jak lutujesz i ile to trwa. Jeśli grzejesz i grzejesz na pewno nie jest to dobre dla ogniwa. Jedno wiem na pewno temperatura łączonych elementów powinna być taka sama, a jeśli tylko stykamy to o zimny lut nie jest trudno mimo że wygląda wizualnie bardzo dobrze.
zeby ogniwo stracilo na pojemnosci musi zostac naprawde dobrze przegrzane lutownica (tak samo jak ogniwa traca pojemnosc w skutek przegrzania od poboru wiekszego amperarzu niz znamionowe). Jest to powtarzana bzdura przez laikow i youtuberow zeby robili to za was i zebyscie kupowali drogie zgrzewarki do ogniw.
Do rzezy, które nie wytrzymują dużej energii. Np. obwody drukowane na płytkach rozwarstwiają się przy nadmiernym rozgrzaniu. Podobnie izolacje przewodów ulegają degradacji w wyniku działania nadmiernej temperatury.
bardzo cie przepraszam mam lutownice transformatorową i bardzo dobrze się nią lutuje takie baterie trzeba mieć tylko odpowiedni topnik poleca bisan co prawda jest do rur miedzianych ale bardzo dobrze się nim takie baterie lutuje
Moja pewna Historia o lutowaniu: Kiedyś miałem taką przygodę z lutowaniem w ziołem lutownicę transformatorową od swojego brata była cyna i kalafonia ale nie dałem rady nic zlutować ponieważ grot mi zaśniedział a transformator się grzał i co się okazało że kalafonia się spala i robi się z niej węgiel ja z tego lutowania normalnie zrezygnowałem bo to mnie bardzo męczyło potem kiedy syn mojej kuzynki zaczął sobie lutować kwasem solnym druciki i to mu się udawało ale kwas nadaje się tylko do blach ja później wziąłem tatusiową lutownicę cynę do blachy kwas i zacząłem lutować małe odpady blachy i tak mi się dobrze wtedy lutowało że aż mnie to normalnie wciągało i chciałem jeszcze raz lutować a potem jak już był Internet oglądałem filmy i mogłem ocenić wtedy że kalafonia to nic dobrego. Ja sam nie testowałem pasty lutowniczej ale sobie myślę że może by była lepsza, i czy by lepiej było zrezygnować z kalafonii i za stosować pastę lutowniczą do Elektroniki.
Kropelka moze jest ale teraz pytanie tylko gdzie i co przede wszystkim to jest "cyny" lol co to jest Jestem elektronikiem i nie wiem gdzie i jak sie wykorzystuje cynę ale wiem co to jest lutowie i terz wiem co to jest lutowie z
Nie mam. Dopiero od niedawna można kupić tanie zgrzewarki z chin. Przy czym, ja nadal takiej nie kupiłem. Za mało operuję ogniwami, bym ją musiał nabyć, a lutowanie mi się sprawdza. Ogarniam w ten sposób ogniwa do moich latarek i świateł nurkowych i nie mam problemów. Pojemności sprawdzam sztucznym obciążeniem, i przy każdym ładowaniu ładowarką modelarską wiec uszkodzeń też nie ma.
Nie powinno się tak lutować baterii Li-Ion. Jeśli lutujemy lutownicą baterie ta się nagrzewa dość mocno i traci swoją pojemność nawet o 30% ale do testów to raczej nikomu nie przeszkadza ale trzeba o tym pamiętać.
Nareszcie ktoś mi skutecznie wytłumaczył co to jest zimny lut !
Dziękuję bardzo.
Ja też dziękuje, prosto trafnie i zrozumiale. Pozdrawiam
Lutuję ogniwa 18650 lutownicą transformatorową 75W40W ZDZ grotem z drutu miedzianego, która ma ok 40 lat - bez najmniejszego problemu i jej lutowanie wygląda dokładnie tak jak Twoje lutowanie tym TEXem. Zamówiłem ZDZ 125W bo ta mojego ojca jest świetna.
Pozdrawiam :-)
super- w koncu wiem na czym polega wlasciwe lutowanie. Bardzo przydatne informacje!!! Wszystkiego dobrego
Wystarczy delikatnie przetrzeć bieguny baterii papierem ściernym i się łatwo lutuje.
Dobrze wszystko pokazane. Teraz już wiem jakiego topnika potrzebuje i jakiej mocy lutownicy. Łapa w górę dla ciebie!
Fajny filmik, dzięki za info :) zauważyłem że jak są blaszki do baterii to lutowanie idzie dużo lepiej (ale nie 18650 tylko mniejsze baterie)
Lutuję ogniwa 18650 lutownicą transformatorową 75W bez najmniejszego problemu. Używam jednak grotów miedzianych, które osiągają znacznie wyższe temperatury niż ten na filmie. Do tego zwykła kalafonia i problemu nie ma. Pozdrawiam.
zaje...ty film pozdrawiam.a ja nie wiedziałem dla czego mi chwyta i nie chce przylutować mimo kwasu.DZIĘKI KOLEGO ŁAPKA W GÓRĘ I SUB
Super! Pozdrawiam i dużo zdrowia i szczęścia w Nowym Roku!
Robiłem próby przy użyciu kalafonii, kwasu solnego bo tylko taki miałem i unifix3 do rur. Najlepiej szło unifixem i sądzę że lepszego sposobu nie ma
Dzięki za info
Pozdrawiam.
Warto zapoznać się z drugim akapitem: pl.wikipedia.org/wiki/Lutowanie
Wyjaśnione jest, dlaczego temperatura odgrywa tak ważna rolę w lutowaniu.
przed lutowaniem matowię papierem ściernym lub pilniczkiem i używam kalafonii , / pastą z kwasem coś to nie wychodzi.... z kalafonią się udaje
Ja do lutowania akumulatorków 18650 używam lutownicy Tex o mocy 120W która w zupełności wystarcza o tego celu choć wiadomo czym większa moc tym krócej nagrzewamy ogniwo, jako topnika używam flux amtech którego mam pod dostatkiem :) i który nie jest tak żrący dla połączenia
Ja też lutuje tym kwasem.
Polecam.
Super film
Kwasów w elektronice się raczej nie używa bo potem wyłazi korozja. Zgrzewarki - są fajne projekty zgrzewarek (np arduwelder choć soft trzeba by napisać własny) z użyciem transformatora z mikrofalówki.
Ach, trafo do mikrofali już drugi rok czeka... :-)
Zdecydowanie masz rację, że po takim topniku należy miejsce lutowania przemyć. Taka procedura dotyczy wielu topników, nie tylko kwasów. Nawet kalafonia w niektórych przypadkach musi zostać dokładnie(!) zmyta.
W profesjonalnych zastosowaniach również używa się agresywnych topników i następnie się je zmywa.
Takie topniki (kwasy) są użyteczne, gdy lutujemy np. miejsca niklowane.
Korozja wyłazi jeśli się nie zabezpieczy miejsca odpowiednio. To nie jest łatwe zadanie i niewiele osób w ogóle robi to dobrze. Ja kwasów unikam, ale czasami się po prostu nie da inaczej. Lepiej zgrzać. Ale też nie zawsze się da.
Pozdrawiam
Jak używasz kwas do lutowania to nie używaj tzw.tinolu czyli pręcika cynowego w którego środku jest kalafonia! tylko czystej cyny!
zibi4604 Dlaczego ? (takiej używam)
Ja jestem ciekaw ile prawdy w tym, że niby tyle % pojemności ogniwa się traci w wyniku lutowania . I czy to nie jest tak że ludzie klepią nie sprawdzone informacje dalej.
Sam testowałem i powiem że żadnej pojemności nie tracą ale zależy jak lutujesz i ile to trwa. Jeśli grzejesz i grzejesz na pewno nie jest to dobre dla ogniwa.
Jedno wiem na pewno temperatura łączonych elementów powinna być taka sama, a jeśli tylko stykamy to o zimny lut nie jest trudno mimo że wygląda wizualnie bardzo dobrze.
zeby ogniwo stracilo na pojemnosci musi zostac naprawde dobrze przegrzane lutownica (tak samo jak ogniwa traca pojemnosc w skutek przegrzania od poboru wiekszego amperarzu niz znamionowe). Jest to powtarzana bzdura przez laikow i youtuberow zeby robili to za was i zebyscie kupowali drogie zgrzewarki do ogniw.
Dobry jest też Fosol. Taki odrdzewiacz, odtłuszczacz. Oparty na kwasie fosforowym. Sprawdzone działa.
Fosol to ten sam kwas fosforowy tylko w innym stężeniu.
Potwierdzam. Dziś użyłem Foskor i lutuje się świetnie a bez tego nie szło przylutować nic.
A jaka cyna była użyta?
Kalafonia na nikiel to błąd. W samej cynie jest już wystarczająca ilość topnika.
Bez kalafonii nie ma życia! Dobra do lutowania... niezbędna do smyczka... :-D
Pozdrawiam :-)
nie miałem kwasu ale przetarłem miejsce lutu drobnym papierkiem i trzyma jak diabli
Moja lutownica transformatorowa 75W nie radzi sobie zbyt dobrze, ale 40W kolbowa radzi sobie doskonale.
Różnica w pojemności cieplnej.
Wystarczy w takim akumualtorku zmatowić powierzchnię i obędzie się bez kwasu. Wypróbuj. :-)
Na lutownice należy zalozyc krutszy i cieńszy drut i wtedy wyjdzie
To do czego są w ogóle słabe lutownice ?
Do rzezy, które nie wytrzymują dużej energii. Np. obwody drukowane na płytkach rozwarstwiają się przy nadmiernym rozgrzaniu. Podobnie izolacje przewodów ulegają degradacji w wyniku działania nadmiernej temperatury.
bardzo cie przepraszam mam lutownice transformatorową i bardzo dobrze się nią lutuje takie baterie trzeba mieć tylko odpowiedni topnik poleca bisan co prawda jest do rur miedzianych ale bardzo dobrze się nim takie baterie lutuje
lutownice mam taką jak ty ale chodzę na 60w kup sobie bisana w castoramie a zobaczysz
Kalafonia wystarczy
Sam robilem taka lutownica ale to jest lutownica jak sam powiedziales do zadan specjalnych czyli ...
Pozdrawiam :-)
A ja się pochwalę że + przylutowalem do akumulatorka ale na minusie spaliła się lutownica 😂
Naprawdę minus przylutowac to miazga za mała pojemność cieplna. Po minusowej blaszce akukumatorkancieplo tak szybko się rozpraszało że szok
Życie... :-)
Pozdrawiam :-)
Nie lutuje sie ogniw Li-Ion. Koszyki do tego są. Wysoka temperatura źle wpływa na pojemność ogniwa.
pewnie tylko spot ,a ziemia jest plaska
Jeśli stosujesz ogniwa do wkrętarki to koszyki możesz sobie wsadzić ... .
przetnij drut miedziany na lutownicy i nie używaj lutu... .
elektryk powiedzial mi ze uzywasz kwasu a zęby same wypadaja :D
Witam
Czy da się łączyć ogniwa za pomocą spawarki TIG ???
Moja pewna Historia o lutowaniu: Kiedyś miałem taką przygodę z lutowaniem w ziołem lutownicę transformatorową od swojego brata była cyna i kalafonia ale nie dałem rady nic zlutować ponieważ grot mi zaśniedział a transformator się grzał i co się okazało że kalafonia się spala i robi się z niej węgiel ja z tego lutowania normalnie zrezygnowałem bo to mnie bardzo męczyło potem kiedy syn mojej kuzynki zaczął sobie lutować kwasem solnym druciki i to mu się udawało ale kwas nadaje się tylko do blach ja później wziąłem tatusiową lutownicę cynę do blachy kwas i zacząłem lutować małe odpady blachy i tak mi się dobrze wtedy lutowało że aż mnie to normalnie wciągało i chciałem jeszcze raz lutować a potem jak już był Internet oglądałem filmy i mogłem ocenić wtedy że kalafonia to nic dobrego. Ja sam nie testowałem pasty lutowniczej ale sobie myślę że może by była lepsza, i czy by lepiej było zrezygnować z kalafonii i za stosować pastę lutowniczą do Elektroniki.
Kropelka moze jest ale teraz pytanie tylko gdzie i co przede wszystkim to jest "cyny" lol co to jest
Jestem elektronikiem i nie wiem gdzie i jak sie wykorzystuje cynę ale wiem co to jest lutowie i terz wiem co to jest lutowie z
Pozdrawiam!
Masakra. A nie lepiej byłoby ogniwa potraktować zgrzewarką?
Nie mam. Dopiero od niedawna można kupić tanie zgrzewarki z chin. Przy czym, ja nadal takiej nie kupiłem. Za mało operuję ogniwami, bym ją musiał nabyć, a lutowanie mi się sprawdza. Ogarniam w ten sposób ogniwa do moich latarek i świateł nurkowych i nie mam problemów. Pojemności sprawdzam sztucznym obciążeniem, i przy każdym ładowaniu ładowarką modelarską wiec uszkodzeń też nie ma.
Ja zawsze delikatnie przecieram papierem
Ja czasami też :-)
Radze kupic lub poprosic o 3cia reke
Na kalafoni to zlutuje... Bez żadnego kwasu...
Nie powinno się tak lutować baterii Li-Ion. Jeśli lutujemy lutownicą baterie ta się nagrzewa dość mocno i traci swoją pojemność nawet o 30% ale do testów to raczej nikomu nie przeszkadza ale trzeba o tym pamiętać.
Taa a sprawdzales moze pirometrem do jakiej temperatury rozgrzewa lionek po kilku sek lutowania? pewnie nie wiec nie pisz bzdur, powielasz glupie mity
Proponuję praktycznie to sprawdzić (bo ja to sprawdziłem) i potem nie pisać o 30% straty
Ogniwa grzeją się nawet podczas używania, patrz latarki. Nie pisz bzdur...
,,,,?
!