@@MultiXyzt Tylko on nie jest konsumentem tylko samochód kupił na spółkę, a w tym wypadku przepisy o ochronie konsumentów nie mają zastosowania i tu jest problem, dlatego ciężko będzie coś wyegzekwować.
Pamiętam odcinek Profesora Chrisa o audi które też miało dziwne wibracje, wymienił pół zawieszenia, koła i opony i nic to nie pomogło. Na koniec okazało się, że winne były pierścienie centrujące na felgach które przy zakładaniu przesuwały się i nie centrowaly koła dobrze. Czasami długo trzeba szukać aby znaleźć przyczynę, co nie zmienia faktu, że to serwis powinien się tym zająć. Powodzenia w walce Michu!
Nie można tej podejrzanej półosi zdemontować i wrzucić na jakąś wyważarkę, celem sprawdzenia? Wały napędowe się wyważa, więc półos można choć sprawdzić.
Oni wiedzą co nie działa tylko nikt nie chce płacić za zabawę w wymianę - zwalić na klienta i luz zero odpowiedzialności , nie podoba się to nie kupuj!
Pamiętaj, że w serwisie są głównie fachowy danej marki(z doświadczenia to znam....Robiłem w 3 ASO i w każdym znali każde auto na pamięć i po dźwięku już wiedzieli co to jest; pomyłka wynosiła 1/100 przyjętych przeze mnie samochodów/motocykli, potem szukaliśmy przyczyn innych:)) Po prostu pewnych usterek się nie zlokalizuje. Auto musiałoby non stop stać rozebrane i składane tylko przez 1 zespół, a ono ma jeździć i zarabiać na siebie. Sami mamy przypadki z prywatnych aut, gdzie latami coś nas denerwuje i wychodzi przy naprawdę błahej naprawie przypadkiem:) I mówię to tylko w kwestii wibracji. Do całej reszty przy autach marki premium to serio jak już idzie to w poważną batalię to powinien chociaż serwis wyjść z propozycją spotkania spokojnego przy kawie i zwykłej rozmowie. Jak trzeba to i nawet 2h rozmowie, gdzie każda ze stron może zaoferować rozwiązania swoje. Inżyniera dobrze jest zabrać od silnika/wibracji/diagnostyki, który spojrzałby na to swoim okiem czy taki pomiar jest sensowny i naprawdę przy 2 stronach nie chcących się sądzić znajdzie się porozumienie.....
@@mroutcast8515 Wziął to co chciał, a że tak wyszło... nie ma warunków, których nie da się pozmieniać. Błędem jest ograniczać swoje marzenia z powodu cudzych ograniczeń.
@@marsodtylu4390 Nie komentuj jak nie rozumiesz.Czytaj ze zrozumieniem i oszczędź tych uszczypliwosci.Mało w Tobie empatii trochę szacunku człowieku i ogłady której Ci brakuje.Kazdy ma prawo się wypowiedzieć a jak masz kogoś obrażać nie pisz wcale...
Świetny merytoryczny materiał. Są to "przyziemne" problemy których większość oglądających nie ma ale świetnie się tego słucha. Klasa sama w sobie. Jednak w filmie jest mistrz drugiego planu... w postaci gniazdka...Panie Michale to też bezpieczeństwo! Powodzenia
Problem z Cadilacami jest znany w Ameryce od mniej więcej 2017r spróbuj wyszukać oficjalny biuletyn GM w tej sprawie 18-NA-355 " Shake and/or Shudder During Light Throttle Acceleration Between 25 and 80 MPH (40 and 128 KM/H) at Steady Speed"
Poza tym, ten biuletyn dotyczy aut z roczników 2015-2017, po drugie - dotyczy rynku US i Kanada, od exportu i Meksyku jest biuletyn "Chevrolet TSB 19-NA-018" (też roczniki Escalade 2015-2017)
Dla mnie sprawa wydaje się teraz dość oczywista po stwierdzeniu ze auto nie ma gwarancji producenta. Czytaj - jest sobie wadliwa seria calidalaca, której naprawa w US byla nieopłacalna wiec wypchnęli ją do Meksyku i się odcinają od tematu...
Lysy ogarnij anglojezyczna wersje odcinka opisujaca problem w twoim aucie, bedzie wiekszy zasieg i pomoze to napewno w zgromadzeniu informacji czy taka sytuacja wystapila u innych uzytkownikow.
Raczej obrzydliwe bogaci ludzie mają wyjebane na takie coś. Muchu kupił taką furę, bo miał kaprys i teraz ma problem. Jakby był obrzydliwie bogaty dałby sobie spokój z tym autem i kupił inne.
38:12 obsługa i sprzedaż zawsze jest super. Tak samo z dewelopereami i każdą inną nieuczciwą osobą co coś sprzedaje. Jak czeka na kasę - to jest miło przyjemnie, super, motylki w brzuchu, a jak kasę dasz, a z zakupionym produktem coś jest nie tak, to wystawiają Ci środkowy palec i elo...
Michu, ja się tak zastanawiam co w takim przypadku może zwykły szary człowiek? Ktoś kto dłuugo odkładał na wymarzone auto z salonu i trafia na taki bubel i każdy się na niego "wypina"? Jak Ty z taką mocą przebicia i zapleczem prawnym toczysz batalię i tak ciężko to idzie. Mega przykre...
jako szary, kupujący na osobe prywatną masz gwarancje producenta i rękojmię i prawo chroni cię nieco bardziej. Tutaj sprawa wygląda inaczej bo to jakieś lizingi, firmowe itp więc działają inne przepisy. Kolejną sprawą jest to że tutaj nie ma gwarancji producenta tylko jakiś fejk.
Dzięki Michał za Twoją wytrwałość, to właśnie takie sytuacje pokazują wartość i jakość człowieka, że byle hejt nie zakłóca obranej przez Ciebie drogi pokazania nam ,jak trzeba odnajdywać się w takich sprawach.. Zawsze ,,domorośli prawnicy,, będą jechać po ludziach którzy mają uznanie wielu , chcąc wykazać ich nie kompetencje. Brawo za chęć dzielenia się z nami swoimi problemami takimi jakimi są z ich plusami i minusami. To duża odwaga i tylko potwierdza Twoją autentyczność i wartość . Tak trzymaj , ludzie którzy naprawdę są z Tobą na pewno jak ja to docenią. Pozdro dla Ciebie i całej ekipy.
Ulalalala jak powiedziałes o latach 90 to odrazu przęsło mi przez myśl że zaczęli ci poprostu grozić a to już nie są żarty 3mam za ciebie kciuki pozdro 😎 byku 😎
Ja tak samo pomyślałem, jak to Michu powiedział ,zwłaszcza jak mówił ze nie ma 4 lat, że się nie boi, bo to nie lata 90. Wiec mam nadzieję ze to nie pójdzie w tę strone. Pozdro i trzymam kciuki Michu🤞🤞🤘
Cadillac to synonim luksusu i komfortu, a nowy Escalade to istne marzenie. Mając kasę brałbym. W tym przypadku nawet nie chodzi o wibracje, lecz o dramatyczne podejście sprzedawcy i importera, kiedy kupiony egzemplarz posiada wadę. Życzę pozytywnego zakończenia sprawy. BTW są urządzenia do namierzenia źródła wibracji w aucie, to nie jest technologia NASA :-) .
Dobrze, że walczysz dalej i nie odpuszczaj 👍 W mojej opinii firmy "Januszy biznesu" trzeba piętnować i eliminować z rynku. Podobne sytuacje są również w innych branżach np. banki, firmy wycieczkowe czy nawet producenci żywności itd., którzy Polaków traktują z buta i nie odpowiadają za nic a za Polakiem np. UOKIK się nie wstawi.
Jaki z tego wniosek? A no prosty: - Kupować tylko używane samochody, które były używane i były sprawdzone, bo skoro ktoś tym jeździł to działa ( zazwyczaj). - Zanim się kupi nowe auto należy przeprowadzić pełna diagnostykę, pomiar lakieru, zbieżności, podwozia, jazda próbna w możliwie każdych warunkach. Bo każdy będzie słodził jak coca-cola swoje napoje, ale jak już pieniążek na koncie się zaksięguje, to gwarancja do bramy, dalej się nie znamy. Jak ludzie przestaną kupować nowe, bo dealerzy kręcą wałki, to w końcu sam dealer będzie prosił byśmy kupili. Oni żyją z naszych pieniędzy, przestańmy im je dawać a brzydko mówiąc zesrają się pod siebie.
Stary jako wielbiciel marki Cadillac bardzo ci współczuję. Mam nadzieję że producent wyciągnie do Ciebie pomocna rękę i Ci pomoże. Obserwuję i trzymam kciuki że wszystko wyjdzie na prostą, pozdro i nie poddawaj się...
A ja myślę że sam producent tego i innych podobnych burżujskich aut z ukrytymi wadami maczał w tym swoje paluchy. Po prostu gdzieś na produkcji poszły błędy które wyszły zbyt późno a nie dyskwalifikują auta, ale ze względów na unikanie ekstra kosztów czy złomowania to ktoś tam wpadł na genialny pomysł: opchnijmy te auta gdzieś na Meksyk, wschodnią Europę itd. Bez naszej gwarancji, umywamy ręce, niech się kopią między osobą z tymi autami inni.
Witam Sam ma citroena c5 aicrosa z 2021 roku z przebiegiem 15000tys kupoionego w salonie przez piewszy rok urzytkowania było wszystko.Przed pierwszym przeglądem któregoś dnia wjeżdżając na posesje mam lekko pod górkę samochód zgasł i nie chciał odpalić .Zachowywał się tak jak by mu zabrakło paliwa.Ale licznik wskazywał możliwość jazdy jeszcze przez 100km.Nie wiele myśląc miałem kanister z paliwem używam do kosy wlałem 10litrów i odpalił.Zadzwoniłem do ASO tam pan stwirdzl że to może przez to że rezerwa jest mała około podobno 6litrów i samochód stał na górce.W sumie kilka razy już tak wjeżdżałem i nic przez rok się nie działo.Samochodu do pełna nie tankuje bo nie mam takiej potrzeby ale na rezerwie też nie jeżdżę 1/4 baku mam,A i tak rezerwa zapala się dopiero przy 80 90km.Później już tak nie miałem samochód przeszedł pierwszy przegląd gwarancyjny i po tygodniu zaczęły się kłopoty mianowicie któregoś dnia samochód zaczą się dziwnie zachowywać coś trzeszczało z tyłu a wskażnik paliwa zaczą sie podnosić jak bym dolewał paliwa troche się wytraszylem i szybko zadzwoniłem do ASO Pan stwierdził że musze do nich przyjechać.I samochód został na dianostyce w ASO po paru dniach serwis do mnie zadzwonił i stwierdził cytuje "Że źle użytkuje auto jerzdżę bo błocie a może i po terenie " i to moja wina że się popsuło .Owszem powiedziłaem że mam około 500 m drogi nie utwardzonej bo mieszkam na wsi al na boga to nie teren.A do terenu to auto się nie nadaje.Ogólnie stwierdzono że zapchał sie filtr węglowy od oparów.A konkretnie zakleił się korek odpowietrzający takie małe sitko.Ponieważ serwis kazał mi zapłacić za całą diagnostykę i dalej sprawdzać co jeszcze się uszkodziło odmokłem dalszej naprawy i powiedzalem że auto zabieram.I tak zrobiłem.Na miejscu okazało się że po zdjęciu tego korka i ponownym założeniu samochód normalnie się zachowuje. Ogólnie cała ta sytuacja wkurzyła mnie z jednego powodu dlaczego Citroen w swojej modrej książce obsługi nawet nie zasugerował że pod lewym kołem niby to pod osłoną która tak naprawdę nic nie osłania umieszczono filtr ktory mozę sie zapchać Bo tak bym ten korek co miesiąc sam zdejmował y czyscił oproćz tego Pan z aso tłumaczył mi że o samochód należy dbać myjać podwozie .Tylko jak mam go umyć skoro tam są pseudo osłony i nawet bym nie pomyślał ze siedzi tam jakiś ekogówniany filtr .A w reklamie reklamują ten samochód że można nim zjechać z drogi utwardzonej i nawet jest wersja która posiada Grip Control (piasek błoto snieg) alez tyłu daje jest taki sam filtr .Niby mój przypadek był pierwzy jak to powiedzieli na świecie.Niestety na dzień dzisiejszy usterka trochę narozrabiała bo muszę atakować samochód prawie pod korek i pilnować żebym mail 200km do końca i znów tankowanie bo wygląda nato że albo bak mi się zgiął przez to podciśnienie albo pływak ale to już sprawdzę poza ASo bo mnie na ich naprawy nie stać.Może Pan Michał lub Ktoś z komentujących ma jakaś radę tylko proszę bez takich typu sprzedaj albo coś w tym rodzaju bo ogólnie z samochodu jestem zadowolony wygodny mało pali i nowy nie jego wina że ktoś go tak zkonstrułował Pozdrawiam Wszystkich
No ja podobnie, myślę że jako że płynie w nas polska krew to lubimy konfliky, słuchać o konfliktach, czy oglądać osobę walcząca z prawie nietykalnymi korporacjami. Tak samo jak lubiliśmy oglądać Stonogę ładnie wypraszajacego policjanta za bramę hahah
Hej, trudno coś napisać, jestem fanem motoryzacji, miałem mnóstwo samochodów i naprawdę bardzo współczuję, ja w takiej sytuacji chyba bym tego psychicznie nie wytrzymał, miałem różne problemy z nowymi autami ale np. trzeszczący dach panoramiczny w porównaniu do tego to pikuś, akurat na to auto wydałem Ok 300 tyś. to jazda z czymś co non stop trzeszczy nad głową do miłych nie należy, a serwis nie daje rady, tutaj wydane dwie bańki i nic, jeszcze ta gwarancja na Cadillaca, boli, wiem, chłopie trzymaj się, są ludzie którzy potrafią się wczuć w twoją sytuację, odrobisz to, z leasingiem też się dogadasz, życie toczy się dalej i jeszcze jest dużo samochodów na które warto pracować, pozdrawiam
General Motors, LLC (GM) is recalling certain 2021 GMC Yukon, Yukon XL, Cadillac Escalade, Escalade ESV, Chevrolet Suburban, and Chevrolet Tahoe vehicles. The rear wheel driveshaft assemblies may have internal components that were not heat-treated properly, possibly resulting in driveshaft failure.
Mój przyszły/niedoszły pracodawca zaznajomił mnie ogólnie w temacie ochrony kupującego. Jeśli chodzi o gwarancję to jest ona dobrowolna i warta tyle co ekskluzywny papier toaletowy. Poszukaj Michu w papierach zakupu słowa "rękojmia", a jak nie masz to poproś o zdefiniowanie tego słowa na papierze koleżkę co Ci dostarczył/sprzedał auto. Rękojmia w przeciwieństwie do gwarancji jest obowiązkowa. Myślę, że w tym terminie ktoś za to beknie albo coś z tym zrobi. Co do auta "nie znam się, więc wypowiem się": Sprawdzić geometrię wału przekazującego napęd na tył (jeśli przód też jest nie akceptowalny w tym aspekcie to wiadomo...) Sprawdzić czy wał nie ma luzów montażowych (łożyska itp) Jeśli wyjechał z fabryki, że te wibracje były to albo lżejszy materiał do wykonania wału albo więcej punktów montażowych wał-rama (najlepiej z łożyskami przelotowymi, jeśli takie istnieją :D) bo wał jest pewnie długi i ciężki więc w ten sposób zmniejszymy masowy moment bezwładności powodujący wibracje Sprawdzić pod kątem luzów/geometrii połączenia wał-oś Sprawdzić czy hamulce "nie biją" i zrobić z nimi porządek Co do podnoszenia podwozia zacząłbym szukać przyczyny w półprzewodnikach potem w oprogramowaniu komputera Złożyłem dzisiaj podanie o pracę na e-mail.
Mialem w 2014 problem z Toyata w Kanadzie. Nie byly to wibracje ale trzeszczaca deska rozdzielcza i cieknacy szyber dach. Dealer powiedzial mi po probie trzech napraw ze tak ten typ ma. Kolega sprzedawca z Forda powiedzial mi o programie lemon cars i wypelnilem online kwestionariusz, bylo spotkanie, jazda ptobna i pozniej inspekcja. Toyota rowniez mi powiedziala ze nie bierze odpowiedzialnosci za samochod od salonu. Po ogledzinach sad wymusil Toyote do odkupienia i stracilem na tym 3000CAD a samochod mial 80k km. Sprobuj camvap I moze tez zadziala, gdy sie zainteresuja to bedzie taniej wyslac samochod do Kanady niz chodzic po polskich sadach. Powodzenia i pozdrawiam z Calgary albo Starogardu Gdanskiego😉
Kurczę, brak mi słów na tych „specjalistów” pożal się boże. Trzymam mocno kciuki za rozstrzygnięcie tej sprawy pozytywnie dla Ciebie. Mnie miłość do amerykańskiego auta też zaślepiła i jestem z kredytem i jak to nazwałeś meblem na ogrodzie, ale jestem sama sobie winna. Życzę wytrwałości❤
@@kuba9897 A jak biorą to w ratach 0% to jeszcze na tym zarabiają. Na samej inflacji masz 17% zysku rocznie ponieważ raty masz tej samej wielkości, a złotówka jest mniej warta niż rok temu.
Wada produkcyjna, powinni wycofać całą serię luksusowych autek z Ameryki. Porywasz się mocno załatw sobie co najmniej cztery papugi. Oczywiście pozew zbiorowy byłby o wiele bardziej wiarygodny i miałby większy zasięg rażenia. Pozdrawiam i życzę powodzenia , zawsze warto walczyć o swoje .
Naprawdę współczuję.. ✊ Cztery lata miałem gehenne z Volkswagenem, na Moje szczęście i dla zdrowia psychicznego, VW Bank nie udzielił Mi kredytu "zaufania" na pozostałą kwotę (28 tys. euro), że względu na to że awansowałem, w kontekście statusu społecznego..czyli z konika w kieracie (Kierowca Zawodowy pój. Ciężarowych), przeszedłem na prywatnego przedsiębiorcę. VW Amarok Highline 3.0 V6 224 > 254 KM, 2017 grudzień dostarczył Mi więcej godzin stresu, lekceważenia, poniżenia, niż 10 lat pracy w charakterze Kierowcy Zawodowego. Proponuję nową nazwę dla Amaroka.. " VW Szrotarok Piękny". Zdaję sobie sprawę z tego że auto to tylko auto, nie jest winne niczemu. Jak je zrobiono, tak wygląda i działa. Natomiast ta cała, świetnie zorganizowana mafia spod znaku VW, to nie tylko patologia, to bogata patologia.. Nie chcę podnosić sobie ciśnienia (mam 61 lat, więc to ryzykowne dla mnie) dlatego na razie nie będę opisywał w szczegółach moich "przygód" z Amarokiem i bandą impotentów intelektualnych, która na moje nieszczęście mi go sprzedała. Cztery lata pracy i wyrzeczeń również, oraz 25.000 Euro, poszło psu w dupę. Na tą chwilę muszę zakończyć, bo już mi ciśnienie krwi mocno skoczyło do góry. Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich, w szczególności Micha.. Głowa do góry i patrz na gnoi z góry, to pomaga. 😉✌️🇵🇱
Masakra taka patologia w salonach. czyli jednak prawie wszędzie gwarancja do bramy........ Życzę pozytywnego i szybkiego rozwiązania tej nie przyjemnej sprawy. Pozdrawiam całą ekipę.
co innego salon samochodowy a co innego autoryzowany dealer czyli zatwierdzony przez producenta i właśnie w słowie "autoryzowany" jest największy problem
Śmigam sześcioletnim CTS z 2.0 Turbo. Kupiony z USA lekko uderzony w przód. Koszt naprawy z wszystkim łącznie 11 tys zł. Aktualnie zrobiłem 110 tysięcy przebiegu bez nawet jednej awarii. Historia z Twoim Escaldem totalnie burzy mój obraz tej marki, którą jak dotąd miałem za bezawaryjną alternatywę dla niemieckiej trójki, czy lexusa.
Grubo się robi wnioskuję z ostatniego fragmentu jak smutni panowie zaczynają łysego próbować dojechać. Tylko to już nie te czasy, że gangusy robiły co chciały jak w latach 90. Dziś też działają, ale obecnie łatwiej coś z tym zrobić. Trzymaj się Łysy i mam nadzieje, że pozbędziesz się tego białego gówna za grubą banie
Oddając coś na gwarancję trzeba zaznaczyć komuś od papierów żeby gwarancja była w oparciu o RĘKOJMIĘ a nie o NIEZGODNOŚĆ TOWARU Z UMOWĄ. Równica polega na tym że w oparciu o te drugie mogą ci naprawiać oddawać naprawiać oddawać i tak do końca a w oparciu o RĘKOJMIĘ oddając drugi raz produkt z tym samym problemem możesz żądać wymiany na nowy model. A gdy sytuacja się powtórzy trzeci raz można nawet odstąpić od umowy. Taka ciekawostka. Dowiedziałem się po tym jak oddawałem telefon i udało się dostać nowy :)
Trzeba było kupić Hyundaia. W dniu 07.09.2022 r. zostało w moim aucie wymienione sprzęgło na koszt importera, pomimo, ze okres gwarancji UPŁYNĄŁ już kilka miesięcy temu. Z uwagi na wadliwość fabryczną (o czym dowiedziałem się dopiero po 5 latach), Hyundai mimo wszystko podjął decyzję o pokryciu kosztów oryginalnego zestawu sprzęgła. Auto moje kosztowało 10 razy mniej od Cadillaca.
@@darekdarek6848 Kwestia dostępności aut to obecnie problem chyba większości producentów. Czas oczekiwania 6-12 miesięcy na zamowiony samochód nie jest niczym niezwykłym.
Trzymam kciuki, nie znam cię, ale ze swoim ASO mam to samo, auto Europejczyk, nie mam kasy, siły, czasu by walczyć o swoje, się pogodziłem. A tobie, życzę siły !!!
Taka jest strategia dealerów opla. Sprzedajemy szajs, a następnie udajemy, że naprawiamy. Aż w końcu mija gwarancja i gitara gra. Moja corsa kupiona w opel auto Żoliborz w Warszawie, stała dwa miesiące w naprawie 🙃
Jakie to jest smutne, że nawet ludzie ,,publicznie zajmujący się samochodami" (czytaj auto-youtuberzy) nie mogą wyegzekwować od sprzedawcy NOWEGO normalnie jeżdżącego auta a co dopiero normalsi :(( Polsko jesteś zajebista
Trzymam kciuki... Wiem że zagrywki a la kryminalnaja rosija są trudne do udowodnienia..... ale dobrze jakikolwiek je zweryfikować i udokumentować o ile to możliwe
Dobrze ze głośno o tym mówisz. Tez zastanawiałem się nad zakupem amerykańca właśnie z takiej firmy „kogucik”, już wiem ze szkoda czasu. Kupię coś innego albo bezpośrednio za granicami pl.
Też miałem "wibrator"w focusie "na tyle" i nie wiedziałem skąd.Dopiero mechanik na serwisie powiedział "wyrzuć te opony".I wymieniłem na nowe.I teraz jedzie gładko bo ma dopiero 18 lat .
Od samego początku mam wrażenie, że żyjemy w trzecim świecie, gdzie można każdego zrobić w balona. Sprzedaliśmy Panu niesprawne auto i co Pan nam zrobi.
Ale to jest normalne, ja kupiłem może wiadomo 0.01% wartości tego auta zegarek. Z rozwaloną płytą główną wzięli na serwis zrobili porysowali cały i mi mówią dobra damy ci 100 zł i masz go brać jak nie to co zrobisz ? Masakra. Obecnie sprawa obija się o sąd. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak patrzę w Pana oczy to widzę niesamowite przygnębienie, smutek i trochę bezsilności...jest mi Pana żal i szczerze współczuję, ale mam nadzieję i życzę z całego serca, że sprawiedliwości stanie się zadość!
Bardzo dobrze że nagłaśniasz ten temat, to jest skandal żeby auto za bańkę było wadliwe w jakikolwiek sposób. Firma która sprzedała te auto zachowuje się jak taki typowy handlarz używanych polonezów…. A teraz wyobraźcie sobie zwykłą osobę bez tak dużych zasięgów w internecie
Wystarczy na youtube wyszukac motoren zimmer vibration Min 5.00 i 9.00 13.00 nawet jak sie nie zna jezyka bedzie wszystko jasne. Ustrojstwo sie nazywa picoscope, firma niemiecka pico. W PL sa sprzedawcy. Mozna stwierdzic na monitorze kiedy sie pojawia, gdzie i co wibruje. Mozna usunac przyczyne lub uzyc jako dowodu w sadzie. Alternatywnie mozna plakac do kamery i uzalac sie.
Drogi Łysy, trzeba było Lincoln Navigator bądź Aviator sobie kupić. W stanach z Cadillac dość dużo problemów. Kolega Seba w stanach mieszka, prawie miał dokładną sytuacje, ale tam mu szybko oddali kasę i zabrali auto i przeprosili, kolega kupił Aviator i mówi ze w 100tys razy lepszy od psującego GM!
Mój szwagier w USA ma takiego cadiego kupionego nowego w salonie w ubiegłym roku w najbogatszej wersji wyposażenia i nie posiada takiej wady z wibracjami. Moje firmowe iveco daily 4x4 po kupnie przy nie całych 10 tysiącach zaczęło strasznie wibrować na kierownicy do tego stopnia że przy pewnej prędkości nie dało się utrzymać kierownicy. Serwis kilka razy wyważenie kół odbiór auta wibracje dalej występowały. Powrót na serwis wymiana pół osi znów wyważenie proszkowo tradycyjnie nic nie dało. Ściągnęli speca z Włoch który też rozłożył ręce. Ostatecznie przełożyli całe koła z innego pojazdu i problem ustąpił. Wina była w krzywej feldze gdzie na wywazaniu nic nie wychodziło.
Po obejrzeniu materiału przypomniały mi się takie sprawy: 1 pewien pan szukał oryginalnego tłoka do WSK'i i w końcu znalazł, ale okazało się, że jest on zwichrowany, bo komuś upadł, 2 inny pan kupił porządny motocykl, ale co z tego jak inne trzykrotnie tańsze lepiej jeździły, bo akurat ten jego egzemplarz był źle złożony (obie sprawy są opisane w Automobiliście, druga jest leciwa i dotyczy polskiego Junaka). Jednak były to przypadki jednostkowe (drugi raczej, ale nie konieczie). 3 jaka była różnica pomiędzy Renault 12 a Dacią 1300 - wiadomo - jakość. Może więc USA/Francja, a Rumunia/Meksyk to nie to samo. 4 jeszcze inny pan kupił fabrycznie nowe Renault zwiedziony deklarowanym przez producenta w folderze reklamowym niskim zużyciem paliwa, po czym okazało się, że nijak się to ma do zużycia faktycznego. Wystąpił więc do (tu nie wiem) producenta/dilera o zwrotróżnicy, ale usłyszał, że TEN TYP TAK MA i trzeba się przyzwyczaić. Sprawa zakończyła się w sądzie. 5 i na koniec: jeszcze ktoś inny kupił (też dokładnie nie pamiętam) u dlera/w salonie fabrycznie nową (tak mu powiedziano) Skodę. Wkrótce okazało się, że auto zachowuje się podobnie (nie dosłownie) jak przedstawiony Cadillac. Ekspertyzy (prywatne) wykazały, że samochód jest powypadkowy. Niestety szczegółów nie pamiętam, ale osratnie dwie sprawy były dość dokładnie opisane w NIE Urbana, ale już parę lat temu. Z tego co wiem numery archiwalne dostępne są w formie cyfrowej. Reasumując wada powstała przez montaż wadliwej części (1) (bo spadł kontener), nieumiejętny montaż (2) (bo ten nowy się nie znał), ogólnie (3) (bo tak robią), że złej woli producenta (4) (bo czegoś nie dopilnowano), albo jest to przekręt dilera (5) (mamy auto to je komuś pchniemy bez gwarancji (producenta) i niech się buja).
Ale się wie....ś z tym autem ale życzę żeby się wszystko dobrze ułożyło, i po tym filmie zaraz spadnie sprzedaż nowych Cadillacow 😂 a co do gróźb to naprawdę niespodziewał bym się tego po przeciwnikach to już tani chwyt aby zakończyć sprawe na swoją korzyść
What causes the transmission to jerk or shake? The jerking and shaking of these vehicles are suspected to be related to a defective aluminum driveshaft, which GM refers to as a “propeller shaft.” This propeller shaft is intended to transfer power from the engine to the wheels to make the tires spin. Currently lawsuit pending. Warto poszperać i sprawdzić. Pozdrawiam
Michu ! Pamiętaj tyle już przeszedłeś mówię o wszystkim o czym opowiadałeś... To jest kolejna (przykra) lekcja życiowa , która sprawi , że będziesz silniejszy . Życzę dużo zdrowia ! Cierpliwości i powodzenia ! 3 maj się i nie dawaj się im! ... . A takim , którzy robią to wszystko oby i im się przytrafiła tzw karma :) jeszcze raz 3 maj się i dbaj o zdrowie ! :)
Ja tam się cieszę Michu, że stać cię na drogie auto, życzę powodzenia w batalii o naprawdę bestii, jeszcze chłopie będziesz się śmiać z tego, a cadillac sprawi ci masę frajdy. Tak masz myśleć. Wygrasz z nimi, głowa do góry. Robisz w furze marzeń którą uwielbiam kawał dobrej Roby, zwykle to biedni ludzie, których nie stać na gruntowne naprawy. Taka jest prawda, płaczę z radości jak je robisz. Wierzę że dobro wraca do właściciela i do Ciebie wróci ze zdwojoną siłą.
Ciekawa historia że eehhh. Z drugiej strony powiem że może nie ta skala problemu ale firma w której pracowałem (Z Gdanska) zakupiła też w tym mieście do uzytku serwisu w Warszawie , miałem to autko na stanie Fiat Fiorino 1,3 MultiJet ( super autko) wszystko było dobrze do przebiegu 20tys km po dłuzszym postoju po uruchomieniu pojawiała się chmura "SIWEGO" po konsultacji z włascicielem firmy i lizingodawcą stwioerdzono ze auto trzeba oddać do serwisu fabrycznego tu lokalnie w Warszawie bo bez sensu jest jechać do Gdanska. Auto trafiło do "znanego" byłem podczas diagnostyki auta z przedstawicielem fabryki (Chyba z Tych-ów) w kązdym razie decyzja przedstawiciela fabryki była o gwarancyjnej wymianie układu wtryskoweg. 3 - 4 później serwis poinformował moja firmę że auto jest naprawione, podczas odbioru lizingodawca zażądał wszelkiej dokumentacji z której okazało się że serwis podja jednak decyzje o regeneracji układu wtryskowego bez jego wczesniej zasądzonej wymiany , zapytałem się czy mam takie auto odebrać tak mam odebrać- auto było potrzebne udowadniali mi ze auto zimne i jest sprawne, auto wróciło do firmy następnego dnia podczas uruchamiania na parkingu na którym zwykle przebywał mega chmura dymu , do serwisu - oni to naprawią ale to niemożliwe itp . i tak było przez 3 kolejne naprawy po ostatniej problem znacząco zmalał ale auto zupełnie nie chciało jeździć spalanie przy lekkiej nodze oscylowało około 7l/100 a wczesniej przy ciezkim bucie 5,5-6,0 a przy bardzo lekkiej około 4,5l/100 , już nie chciałem kolejnej wizyty w tym srwisie poprosiłem właścieli mojej firmy jednak o serwis w Gdańsku , umówiony na wizytę pojechałem poprosiłem o przesledzenie historii awarii - no cóż "dlaczego Pan nie przyjechał od razu do nas"? okazło się że serwis w W-wie zmodyfikował mape i orpócz jednego wtryskiwacza który został wyjęty prawdopodobnie do sprawdzenia nic więcej nie zrobili , wolałem na własny koszt jeździć z w-way do Gdańska na kolejne "serwisy" wiem skala problemu inna ale .....
Fajnie że robisz ten film, bo masa ludzi kupując te amerykańskie gówna od firmy krzak nie wie, czym to się potem kończy. Teraz już będzie świadoma, że te maszyny wyglądają ładnie tylko na zdjęciach.
Ja też utopiłem majątek na dream carze... Historia nieco podobna zresztą. Tyle że w Niemczech. Powodzenia. Może będziesz miał większą siłę przebicia niż zwykły zjadacz chleba
@@tlumaczprzysieglymowynienawisc dużo by pisać... Z podobieństw- też chodzi o auto premium i wady ukryte. Z roznic- mój samochód był używany, ale z gwarancją (taka właśnie o której mówił Michu- car guarantie). Bardzo szybko po zakupie okazało się, że auto nie jest w zbyt dobrym stanie technicznym. Ani gwarancja ani sprzedawca nie poczuwali się do pokrycia kosztów usunięcia usterek w aucie. Koniec końców byłem zmuszony sprzedać ten samochód uprzednio lądując w nie ponad 10 tysięcy złotych na to by jako tako doprowadzić je do stanu używalności.
Śledzę tą sprawę i powiem tak 30-lat prowadzę firmę i mam takie przemyślenia że takiego bajzlu jak teraz to nie było nawet w biednych latach 90tych , a to jest związane moim zdaniem z kompletnie rozwalonym wymiarem sprawiedliwości bo cwaniacy zawsze byli są i bendą tylko jak by wiedzieli że żartów nie ma bo im sąd szybciutko tak do wali że im buty spadną to może by szybciutko sprawę załatwili a tak to sprawa na lata nerwy koszty i co z tego że na końcu sprawę wygrasz ? .U nas panuje obecnie dziki kapitalizm , a już miałem kupować DODGA w firmie hornet celowo z małej litery) dziękuje ci za ostrzeżenie pozdrawiam nie daj się!!
Tutaj mylisz pojęcia - kapitalizm, nawet dziki jak to nazwałeś nie musi oznaczać niepraworządności. W Ameryce był dziki kapitalizm ale było dobre prawo dlatego ten kraj się tak rozwinął. Natomiast w ustroju takim jak dzisiaj żyjemy gdzie państwo wszystko kontroluje, a przynajmniej próbuje kontrolować to kapitalizmem tego nazwać nie można. To, że sprawy sądowe trwają latami, a prawo jest do bani to nie jest wina kapitalistów.
hmm to jest bardziej na zasadzie że kupiłeś auto bez gwarancji, akurat auto bubel i oni mają kwity na to wszystko a ty je podpisałeś ☹️ nie zazdroszcze ale życzę wygranej w sądzie! trzymam kciuki!!
Spiders web to teraz źródło wiarygodnych INFORMACJI? Dla mnie Jacek "wal się" Balkan tamtą akcją całkowicie się skończył podobnie jak złomnik, który mu bardzo kibicował.
@@kubamolek7130 koleś postanowił zostać stroną w sprawie i powiedział do GM "walcie się" bo pokazali jego redakcyjnego kolegę, jak w dziale gdzie złomnik jest naczelnym, bronił zawzięcie MBP przytaczając żenujące argumenty. To było kiedy u tytusa pojawił się balkan z jego r19.
Aż chce się polecieć do USA i przejechać się tam kilkoma egzemplarzami, szczerze wątpię że będzie taki sam rezultat ( choć nic to nie pomoże, bo przecież polskie salony obowiązują specjalne zasady ). Pozdrowienia dla Marcina jak i całej ekipy.
Utwierdza mnie to w przekonaniu żeby unikać samochodów klasy " premium" . Więcej z nich kłopotów niż przyjemności z jazdy. Firmy sprzedające auta " komercyjne" bardziej się starają by klient był zadowolony i w przyszłości wrócił do nich i żeby matka miała dobrą opinię na rynku. Niektórzy sprzedają samochody z markowym znaczkiem myślą że klient ma do nich na kolanach przychodzić i być wdzięcznym że łaskawie mu sprzedadzą jakiś pojazd w miarę jeżdżący. Motoryzacja schodzi na psy. Im nowsze tym gorsze.
Zrób pomiar drgań tak z ciekawości. Maksymalna długotrwała dopuszczalna wartość to 0,5 m/s^2. Firmy od pomiarów BHP mają mierniki drgań kalibrowane.
I raport pomiarów dołączyć do dokumentów 😉
Proponuję jeszcze UOKIK. W świetle prawa wszystkie dokumenty muszą być w języku polskim, a instrukcja nie była
@@MultiXyzt Nic to nie da bo to nie jest sieć dilera na Polskę. Tu tylko dobra wola sprzedawcy, a tak można się szarpać w sądach latami)
@@MultiXyzt Tylko on nie jest konsumentem tylko samochód kupił na spółkę, a w tym wypadku przepisy o ochronie konsumentów nie mają zastosowania i tu jest problem, dlatego ciężko będzie coś wyegzekwować.
Pamiętam odcinek Profesora Chrisa o audi które też miało dziwne wibracje, wymienił pół zawieszenia, koła i opony i nic to nie pomogło. Na koniec okazało się, że winne były pierścienie centrujące na felgach które przy zakładaniu przesuwały się i nie centrowaly koła dobrze. Czasami długo trzeba szukać aby znaleźć przyczynę, co nie zmienia faktu, że to serwis powinien się tym zająć. Powodzenia w walce Michu!
Nie można tej podejrzanej półosi zdemontować i wrzucić na jakąś wyważarkę, celem sprawdzenia? Wały napędowe się wyważa, więc półos można choć sprawdzić.
Oni wiedzą co nie działa tylko nikt nie chce płacić za zabawę w wymianę - zwalić na klienta i luz zero odpowiedzialności , nie podoba się to nie kupuj!
@@tomaszwisniewski4797 Jakby ta półoś zawsze pracowała idealnie w linii prostej to tak, można:) Tak nigdy nie jest
Pamiętaj, że w serwisie są głównie fachowy danej marki(z doświadczenia to znam....Robiłem w 3 ASO i w każdym znali każde auto na pamięć i po dźwięku już wiedzieli co to jest; pomyłka wynosiła 1/100 przyjętych przeze mnie samochodów/motocykli, potem szukaliśmy przyczyn innych:))
Po prostu pewnych usterek się nie zlokalizuje. Auto musiałoby non stop stać rozebrane i składane tylko przez 1 zespół, a ono ma jeździć i zarabiać na siebie. Sami mamy przypadki z prywatnych aut, gdzie latami coś nas denerwuje i wychodzi przy naprawdę błahej naprawie przypadkiem:) I mówię to tylko w kwestii wibracji.
Do całej reszty przy autach marki premium to serio jak już idzie to w poważną batalię to powinien chociaż serwis wyjść z propozycją spotkania spokojnego przy kawie i zwykłej rozmowie. Jak trzeba to i nawet 2h rozmowie, gdzie każda ze stron może zaoferować rozwiązania swoje. Inżyniera dobrze jest zabrać od silnika/wibracji/diagnostyki, który spojrzałby na to swoim okiem czy taki pomiar jest sensowny i naprawdę przy 2 stronach nie chcących się sądzić znajdzie się porozumienie.....
Życzę cierpliwości i wytrwałości,krew sie w żyłach gotuje jak się słucha.
Mi nie bo nie mój :) a jak coś Ci się tam gotuję to do kuchni raz ! a nie na YT
@@mroutcast8515 Albo wziac X3/4M lub X5/6M i reszta na divy
@@mroutcast8515 Wziął to co chciał, a że tak wyszło... nie ma warunków, których nie da się pozmieniać. Błędem jest ograniczać swoje marzenia z powodu cudzych ograniczeń.
@@marsodtylu4390 Nie komentuj jak nie rozumiesz.Czytaj ze zrozumieniem i oszczędź tych uszczypliwosci.Mało w Tobie empatii trochę szacunku człowieku i ogłady której Ci brakuje.Kazdy ma prawo się wypowiedzieć a jak masz kogoś obrażać nie pisz wcale...
u mnie nic się nie gotuje czy auto za 100tyś czy za mln zł podobnie traktują klientów ...
Świetny merytoryczny materiał. Są to "przyziemne" problemy których większość oglądających nie ma ale świetnie się tego słucha. Klasa sama w sobie. Jednak w filmie jest mistrz drugiego planu... w postaci gniazdka...Panie Michale to też bezpieczeństwo!
Powodzenia
Problem z Cadilacami jest znany w Ameryce od mniej więcej 2017r spróbuj wyszukać oficjalny biuletyn GM w tej sprawie 18-NA-355 " Shake and/or Shudder During Light Throttle Acceleration Between 25 and 80 MPH
(40 and 128 KM/H) at Steady Speed"
Jesli to miałby być argument strony przeciwnej, to klient nie musi tego wiedzieć. Tym bardziej, że to za oceanem.
Poza tym, ten biuletyn dotyczy aut z roczników 2015-2017, po drugie - dotyczy rynku US i Kanada, od exportu i Meksyku jest biuletyn "Chevrolet TSB 19-NA-018" (też roczniki Escalade 2015-2017)
Dla mnie sprawa wydaje się teraz dość oczywista po stwierdzeniu ze auto nie ma gwarancji producenta. Czytaj - jest sobie wadliwa seria calidalaca, której naprawa w US byla nieopłacalna wiec wypchnęli ją do Meksyku i się odcinają od tematu...
Lysy ogarnij anglojezyczna wersje odcinka opisujaca problem w twoim aucie, bedzie wiekszy zasieg i pomoze to napewno w zgromadzeniu informacji czy taka sytuacja wystapila u innych uzytkownikow.
Wystarczą napisy do tego filmu
dobry pomysł, niech to pójdzie w świat , kpina , gdzie my żyjemy w Meksyku?
@@EightyFiveMJ nawet w Meksyku o takim czymś nie słyszałem w żadnej marce a mieszkam w Meksyku jakiś czas
Raczej obrzydliwe bogaci ludzie mają wyjebane na takie coś. Muchu kupił taką furę, bo miał kaprys i teraz ma problem. Jakby był obrzydliwie bogaty dałby sobie spokój z tym autem i kupił inne.
Napisy w trakcie mozna dodawać, mikrofon i translator i do pliku
38:12 obsługa i sprzedaż zawsze jest super. Tak samo z dewelopereami i każdą inną nieuczciwą osobą co coś sprzedaje. Jak czeka na kasę - to jest miło przyjemnie, super, motylki w brzuchu, a jak kasę dasz, a z zakupionym produktem coś jest nie tak, to wystawiają Ci środkowy palec i elo...
Tak wlasnie jest, potem radz sobie sam. Dla nich to jest spory problem bo gwarancja = straty.
Zrób Panie Michu ten odcinek o kupnie auta z salonu, to genialne.
Michu, ja się tak zastanawiam co w takim przypadku może zwykły szary człowiek? Ktoś kto dłuugo odkładał na wymarzone auto z salonu i trafia na taki bubel i każdy się na niego "wypina"? Jak Ty z taką mocą przebicia i zapleczem prawnym toczysz batalię i tak ciężko to idzie. Mega przykre...
Ale Michu to dalej jest zwykły szary człowiek. Nie róbmy z youtuberów półbogów.
Raczej zwykły szary człowiek nie kupuje takiego cadillaka i napewno by wiedział co zrobić jakby kupił tylko tego nie pokazuje na yt
@@Trzyzet oglądaj dokładnie na początku mówi że auto kupione jako firmowe
Zwykły szary człowiek nie kupuje auta za milion😂🤣😂🤘
jako szary, kupujący na osobe prywatną masz gwarancje producenta i rękojmię i prawo chroni cię nieco bardziej. Tutaj sprawa wygląda inaczej bo to jakieś lizingi, firmowe itp więc działają inne przepisy. Kolejną sprawą jest to że tutaj nie ma gwarancji producenta tylko jakiś fejk.
Dzięki Michał za Twoją wytrwałość, to właśnie takie sytuacje pokazują wartość i jakość człowieka, że byle hejt
nie zakłóca obranej przez Ciebie drogi pokazania nam ,jak trzeba odnajdywać się w takich sprawach..
Zawsze ,,domorośli prawnicy,, będą jechać po ludziach którzy mają uznanie wielu , chcąc wykazać ich nie kompetencje.
Brawo za chęć dzielenia się z nami swoimi problemami takimi jakimi są z ich plusami i minusami.
To duża odwaga i tylko potwierdza Twoją autentyczność i wartość . Tak trzymaj , ludzie którzy naprawdę są z Tobą na pewno jak ja
to docenią. Pozdro dla Ciebie i całej ekipy.
Ulalalala jak powiedziałes o latach 90 to odrazu przęsło mi przez myśl że zaczęli ci poprostu grozić a to już nie są żarty 3mam za ciebie kciuki pozdro 😎 byku 😎
Ja tak samo pomyślałem, jak to Michu powiedział ,zwłaszcza jak mówił ze nie ma 4 lat, że się nie boi, bo to nie lata 90. Wiec mam nadzieję ze to nie pójdzie w tę strone. Pozdro i trzymam kciuki Michu🤞🤞🤘
Bo to oto chodziło, drużyna przeciwna wynajęła pałkarzy... 🤔🤷♂️
Gangusy były ,są i będą ,tam gdzie jest coś do ugrania ,niestety .
Niech pomyślą, bo odpowiedź widzów może być gorsza niż sobie myślą ;)
@@sajmon5740 We Wrocławiu jest pełno takich szemranych ludzi. Dzisiaj widziałem całe czarne Maserati wraz z szybami, a w środku jakieś karki...
Łysy, jesteś duży, ale wobec "drużyny przeciwnej", jesteś mały, więc, biorąc po uwagę twoją odwagę i determinację, - jesteś wielki.
Cadillac to synonim luksusu i komfortu, a nowy Escalade to istne marzenie. Mając kasę brałbym. W tym przypadku nawet nie chodzi o wibracje, lecz o dramatyczne podejście sprzedawcy i importera, kiedy kupiony egzemplarz posiada wadę. Życzę pozytywnego zakończenia sprawy. BTW są urządzenia do namierzenia źródła wibracji w aucie, to nie jest technologia NASA :-) .
Dobrze, że walczysz dalej i nie odpuszczaj 👍 W mojej opinii firmy "Januszy biznesu" trzeba piętnować i eliminować z rynku. Podobne sytuacje są również w innych branżach np. banki, firmy wycieczkowe czy nawet producenci żywności itd., którzy Polaków traktują z buta i nie odpowiadają za nic a za Polakiem np. UOKIK się nie wstawi.
Jaki z tego wniosek? A no prosty:
- Kupować tylko używane samochody, które były używane i były sprawdzone, bo skoro ktoś tym jeździł to działa ( zazwyczaj).
- Zanim się kupi nowe auto należy przeprowadzić pełna diagnostykę, pomiar lakieru, zbieżności, podwozia, jazda próbna w możliwie każdych warunkach. Bo każdy będzie słodził jak coca-cola swoje napoje, ale jak już pieniążek na koncie się zaksięguje, to gwarancja do bramy, dalej się nie znamy.
Jak ludzie przestaną kupować nowe, bo dealerzy kręcą wałki, to w końcu sam dealer będzie prosił byśmy kupili.
Oni żyją z naszych pieniędzy, przestańmy im je dawać a brzydko mówiąc zesrają się pod siebie.
Stary jako wielbiciel marki Cadillac bardzo ci współczuję. Mam nadzieję że producent wyciągnie do Ciebie pomocna rękę i Ci pomoże. Obserwuję i trzymam kciuki że wszystko wyjdzie na prostą, pozdro i nie poddawaj się...
Meksyk w tej polskiej branży dealerów samochodowych. Silnej psychiki i cierpliwości życzę 😉
A ja myślę że sam producent tego i innych podobnych burżujskich aut z ukrytymi wadami maczał w tym swoje paluchy.
Po prostu gdzieś na produkcji poszły błędy które wyszły zbyt późno a nie dyskwalifikują auta, ale ze względów na unikanie ekstra kosztów czy złomowania to ktoś tam wpadł na genialny pomysł: opchnijmy te auta gdzieś na Meksyk, wschodnią
Europę itd. Bez naszej gwarancji, umywamy ręce, niech się kopią między osobą z tymi autami inni.
@@dronbeton2973 Trafna uwaga.
co to za wazzup kontakt w tyle ?
Witam
Sam ma citroena c5 aicrosa z 2021 roku z przebiegiem 15000tys kupoionego w salonie przez piewszy rok urzytkowania było wszystko.Przed pierwszym przeglądem któregoś dnia wjeżdżając na posesje mam lekko pod górkę samochód zgasł i nie chciał odpalić .Zachowywał się tak jak by mu zabrakło paliwa.Ale licznik wskazywał możliwość jazdy jeszcze przez 100km.Nie wiele myśląc miałem kanister z paliwem używam do kosy wlałem 10litrów i odpalił.Zadzwoniłem do ASO tam pan stwirdzl że to może przez to że rezerwa jest mała około podobno 6litrów i samochód stał na górce.W sumie kilka razy już tak wjeżdżałem i nic przez rok się nie działo.Samochodu do pełna nie tankuje bo nie mam takiej potrzeby ale na rezerwie też nie jeżdżę 1/4 baku mam,A i tak rezerwa zapala się dopiero przy 80 90km.Później już tak nie miałem samochód przeszedł pierwszy przegląd gwarancyjny i po tygodniu zaczęły się kłopoty mianowicie któregoś dnia samochód zaczą się dziwnie zachowywać coś trzeszczało z tyłu a wskażnik paliwa zaczą sie podnosić jak bym dolewał paliwa troche się wytraszylem i szybko zadzwoniłem do ASO Pan stwierdził że musze do nich przyjechać.I samochód został na dianostyce w ASO po paru dniach serwis do mnie zadzwonił i stwierdził cytuje "Że źle użytkuje auto jerzdżę bo błocie a może i po terenie " i to moja wina że się popsuło .Owszem powiedziłaem że mam około 500 m drogi nie utwardzonej bo mieszkam na wsi al na boga to nie teren.A do terenu to auto się nie nadaje.Ogólnie stwierdzono że zapchał sie filtr węglowy od oparów.A konkretnie zakleił się korek odpowietrzający takie małe sitko.Ponieważ serwis kazał mi zapłacić za całą diagnostykę i dalej sprawdzać co jeszcze się uszkodziło odmokłem dalszej naprawy i powiedzalem że auto zabieram.I tak zrobiłem.Na miejscu okazało się że po zdjęciu tego korka i ponownym założeniu samochód normalnie się zachowuje.
Ogólnie cała ta sytuacja wkurzyła mnie z jednego powodu dlaczego Citroen w swojej modrej książce obsługi nawet nie zasugerował że pod lewym kołem niby to pod osłoną która tak naprawdę nic nie osłania umieszczono filtr ktory mozę sie zapchać Bo tak bym ten korek co miesiąc sam zdejmował y czyscił oproćz tego Pan z aso tłumaczył mi że o samochód należy dbać myjać podwozie .Tylko jak mam go umyć skoro tam są pseudo osłony i nawet bym nie pomyślał ze siedzi tam jakiś ekogówniany filtr .A w reklamie reklamują ten samochód że można nim zjechać z drogi utwardzonej i nawet jest wersja która posiada Grip Control (piasek błoto snieg) alez tyłu daje jest taki sam filtr .Niby mój przypadek był pierwzy jak to powiedzieli na świecie.Niestety na dzień dzisiejszy usterka trochę narozrabiała bo muszę atakować samochód prawie pod korek i pilnować żebym mail 200km do końca i znów tankowanie bo wygląda nato że albo bak mi się zgiął przez to podciśnienie albo pływak ale to już sprawdzę poza ASo bo mnie na ich naprawy nie stać.Może Pan Michał lub Ktoś z komentujących ma jakaś radę tylko proszę bez takich typu sprzedaj albo coś w tym rodzaju bo ogólnie z samochodu jestem zadowolony wygodny mało pali i nowy nie jego wina że ktoś go tak zkonstrułował
Pozdrawiam Wszystkich
Normalnie współczucia i cierpliwości dobrze ze masz dobrych ludzi wokół siebie Michu trzymaj się
Dawno Nie wpadałem na twój kanał bo mi się przeżarło, tak po 6 miesiącach odwiedzam i powiem Ci ze schudles! BRAVO!
Rzadko Ciebie oglądam, ale ta seria mnie tak przyciąga, że nie wiem. Jakoś tak zajebiście się Ciebie słucha w tej "serii". :D
No ja podobnie, myślę że jako że płynie w nas polska krew to lubimy konfliky, słuchać o konfliktach, czy oglądać osobę walcząca z prawie nietykalnymi korporacjami. Tak samo jak lubiliśmy oglądać Stonogę ładnie wypraszajacego policjanta za bramę hahah
Hej, trudno coś napisać, jestem fanem motoryzacji, miałem mnóstwo samochodów i naprawdę bardzo współczuję, ja w takiej sytuacji chyba bym tego psychicznie nie wytrzymał, miałem różne problemy z nowymi autami ale np. trzeszczący dach panoramiczny w porównaniu do tego to pikuś, akurat na to auto wydałem Ok 300 tyś. to jazda z czymś co non stop trzeszczy nad głową do miłych nie należy, a serwis nie daje rady, tutaj wydane dwie bańki i nic, jeszcze ta gwarancja na Cadillaca, boli, wiem, chłopie trzymaj się, są ludzie którzy potrafią się wczuć w twoją sytuację, odrobisz to, z leasingiem też się dogadasz, życie toczy się dalej i jeszcze jest dużo samochodów na które warto pracować, pozdrawiam
Trzymamy kciuki. Oby się udało dziadownię pogonić, zwłaszcza, że to na moim podwórku 😉
General Motors, LLC (GM) is recalling certain 2021 GMC Yukon, Yukon XL, Cadillac Escalade, Escalade ESV, Chevrolet Suburban, and Chevrolet Tahoe vehicles. The rear wheel driveshaft assemblies may have internal components that were not heat-treated properly, possibly resulting in driveshaft failure.
Jeździłem takim w krótkiej wersji w USA. Również wyczułem wibracje siedząc w ostatnim rzędzie.
Mój przyszły/niedoszły pracodawca zaznajomił mnie ogólnie w temacie ochrony kupującego.
Jeśli chodzi o gwarancję to jest ona dobrowolna i warta tyle co ekskluzywny papier toaletowy.
Poszukaj Michu w papierach zakupu słowa "rękojmia", a jak nie masz to poproś o zdefiniowanie tego słowa na papierze koleżkę co Ci dostarczył/sprzedał auto. Rękojmia w przeciwieństwie do gwarancji jest obowiązkowa. Myślę, że w tym terminie ktoś za to beknie albo coś z tym zrobi.
Co do auta "nie znam się, więc wypowiem się":
Sprawdzić geometrię wału przekazującego napęd na tył (jeśli przód też jest nie akceptowalny w tym aspekcie to wiadomo...)
Sprawdzić czy wał nie ma luzów montażowych (łożyska itp)
Jeśli wyjechał z fabryki, że te wibracje były to albo lżejszy materiał do wykonania wału albo więcej punktów montażowych wał-rama (najlepiej z łożyskami przelotowymi, jeśli takie istnieją :D) bo wał jest pewnie długi i ciężki więc w ten sposób zmniejszymy masowy moment bezwładności powodujący wibracje
Sprawdzić pod kątem luzów/geometrii połączenia wał-oś
Sprawdzić czy hamulce "nie biją" i zrobić z nimi porządek
Co do podnoszenia podwozia zacząłbym szukać przyczyny w półprzewodnikach potem w oprogramowaniu komputera
Złożyłem dzisiaj podanie o pracę na e-mail.
Łysy nie daj się! Będzie dobrze. Cierpliwości i zdrówka!
Mialem w 2014 problem z Toyata w Kanadzie. Nie byly to wibracje ale trzeszczaca deska rozdzielcza i cieknacy szyber dach. Dealer powiedzial mi po probie trzech napraw ze tak ten typ ma. Kolega sprzedawca z Forda powiedzial mi o programie lemon cars i wypelnilem online kwestionariusz, bylo spotkanie, jazda ptobna i pozniej inspekcja. Toyota rowniez mi powiedziala ze nie bierze odpowiedzialnosci za samochod od salonu. Po ogledzinach sad wymusil Toyote do odkupienia i stracilem na tym 3000CAD a samochod mial 80k km. Sprobuj camvap I moze tez zadziala, gdy sie zainteresuja to bedzie taniej wyslac samochod do Kanady niz chodzic po polskich sadach. Powodzenia i pozdrawiam z Calgary albo Starogardu Gdanskiego😉
Kurczę, brak mi słów na tych „specjalistów” pożal się boże. Trzymam mocno kciuki za rozstrzygnięcie tej sprawy pozytywnie dla Ciebie. Mnie miłość do amerykańskiego auta też zaślepiła i jestem z kredytem i jak to nazwałeś meblem na ogrodzie, ale jestem sama sobie winna. Życzę wytrwałości❤
Kredyt na auto Japierdole jakie chore czasy🤦🏻
@@Bawariamotor84
A co w tym dziwnego? Ludzie biorą pralki, czy telewizory na raty (czyli kredyt), to dlaczego nie auta?
@@kuba9897 A jak biorą to w ratach 0% to jeszcze na tym zarabiają. Na samej inflacji masz 17% zysku rocznie ponieważ raty masz tej samej wielkości, a złotówka jest mniej warta niż rok temu.
@@kuba9897 Telewizor i pralkę weźmiesz na raty zero, a samochodu żaden bank probono nie sfinansuje ci do wożenia dupska nowym autem.
Wada produkcyjna, powinni wycofać całą serię luksusowych autek z Ameryki. Porywasz się mocno załatw sobie co najmniej cztery papugi. Oczywiście pozew zbiorowy byłby o wiele bardziej wiarygodny i miałby większy zasięg rażenia. Pozdrawiam i życzę powodzenia , zawsze warto walczyć o swoje .
Ooo, czekałem na dalszy ciąg tej historii 😍
Na Biotad Plus lecimy???
Naprawdę współczuję.. ✊
Cztery lata miałem gehenne z Volkswagenem, na Moje szczęście i dla zdrowia psychicznego, VW Bank nie udzielił Mi kredytu "zaufania" na pozostałą kwotę (28 tys. euro), że względu na to że awansowałem, w kontekście statusu społecznego..czyli z konika w kieracie (Kierowca Zawodowy pój. Ciężarowych), przeszedłem na prywatnego przedsiębiorcę. VW Amarok Highline 3.0 V6 224 > 254 KM, 2017 grudzień dostarczył Mi więcej godzin stresu, lekceważenia, poniżenia, niż 10 lat pracy w charakterze Kierowcy Zawodowego.
Proponuję nową nazwę dla Amaroka.. " VW Szrotarok Piękny".
Zdaję sobie sprawę z tego że auto to tylko auto, nie jest winne niczemu. Jak je zrobiono, tak wygląda i działa.
Natomiast ta cała, świetnie zorganizowana mafia spod znaku VW, to nie tylko patologia, to bogata patologia..
Nie chcę podnosić sobie ciśnienia (mam 61 lat, więc to ryzykowne dla mnie) dlatego na razie nie będę opisywał w szczegółach moich "przygód" z Amarokiem i bandą impotentów intelektualnych, która na moje nieszczęście mi go sprzedała.
Cztery lata pracy i wyrzeczeń również, oraz 25.000 Euro, poszło psu w dupę.
Na tą chwilę muszę zakończyć, bo już mi ciśnienie krwi mocno skoczyło do góry.
Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich, w szczególności Micha.. Głowa do góry i patrz na gnoi z góry, to pomaga. 😉✌️🇵🇱
Masakra taka patologia w salonach. czyli jednak prawie wszędzie gwarancja do bramy........
Życzę pozytywnego i szybkiego rozwiązania tej nie przyjemnej sprawy. Pozdrawiam całą ekipę.
co innego salon samochodowy a co innego autoryzowany dealer czyli zatwierdzony przez producenta i właśnie w słowie "autoryzowany" jest największy problem
Tylko tutaj też masz czyny karalne itd... Ktoś wynajął ekipę karków aby Michu był cicho... To się nadaje do sądu tylko.
Ja mam C5 w hydro i od kilku lat podnosze i opuszczam i nie musiałem się doktoryzować , naciskam przycisk i się podnosi ;) pozdro i powodzenia
I niezabijalne 2.0HDi :)
@@mmllmmll22 Też mam i narazie ok
trzymam kciuki za jak najszybsze i najmniej stresujące rozwiązanie problemu 👍
Śmigam sześcioletnim CTS z 2.0 Turbo. Kupiony z USA lekko uderzony w przód. Koszt naprawy z wszystkim łącznie 11 tys zł. Aktualnie zrobiłem 110 tysięcy przebiegu bez nawet jednej awarii. Historia z Twoim Escaldem totalnie burzy mój obraz tej marki, którą jak dotąd miałem za bezawaryjną alternatywę dla niemieckiej trójki, czy lexusa.
Grubo się robi wnioskuję z ostatniego fragmentu jak smutni panowie zaczynają łysego próbować dojechać. Tylko to już nie te czasy, że gangusy robiły co chciały jak w latach 90. Dziś też działają, ale obecnie łatwiej coś z tym zrobić. Trzymaj się Łysy i mam nadzieje, że pozbędziesz się tego białego gówna za grubą banie
Też tak wywnioskowałem że ktoś mu zaczął grozić
@@sajuente8235 Zwraca milion złotych, czas i nerwy poświęcone na sprawdzanie i dochodzenie swoich praw? Podejrzewam, że średnio ;)
Oddając coś na gwarancję trzeba zaznaczyć komuś od papierów żeby gwarancja była w oparciu o RĘKOJMIĘ a nie o NIEZGODNOŚĆ TOWARU Z UMOWĄ. Równica polega na tym że w oparciu o te drugie mogą ci naprawiać oddawać naprawiać oddawać i tak do końca a w oparciu o RĘKOJMIĘ oddając drugi raz produkt z tym samym problemem możesz żądać wymiany na nowy model. A gdy sytuacja się powtórzy trzeci raz można nawet odstąpić od umowy. Taka ciekawostka. Dowiedziałem się po tym jak oddawałem telefon i udało się dostać nowy :)
Trzeba było kupić Hyundaia. W dniu 07.09.2022 r. zostało w moim aucie wymienione sprzęgło na koszt importera, pomimo, ze okres gwarancji UPŁYNĄŁ już kilka miesięcy temu. Z uwagi na wadliwość fabryczną (o czym dowiedziałem się dopiero po 5 latach), Hyundai mimo wszystko podjął decyzję o pokryciu kosztów oryginalnego zestawu sprzęgła. Auto moje kosztowało 10 razy mniej od Cadillaca.
Mój znajomy czeka na tuscona już 6 miesiąc. Najtańszy to on nie był. Co miesiąc przekładają termin odbioru.
@@darekdarek6848 Kwestia dostępności aut to obecnie problem chyba większości producentów. Czas oczekiwania 6-12 miesięcy na zamowiony samochód nie jest niczym niezwykłym.
Czyli dales za twojgo Hyundai 120 000 tys pln no to szacun i to 5-6 lat temu 😮
@@darekdarek6848 Niech kupi Dacie duster to dostanie od ręki :D
Dobrze, że wspominasz o tym ponieważ moja rodzina chciała kupić w tej firmie takie samo auto 🤣
Trzymam kciuki, nie znam cię, ale ze swoim ASO mam to samo, auto Europejczyk, nie mam kasy, siły, czasu by walczyć o swoje, się pogodziłem. A tobie, życzę siły !!!
Jaki model?
U mnie w aucie z 2006r. też były wibracje przy 120km/h
Wymieniłem opony, bo "wystawały druty", i przeszło :-P
Morał z tego taki by szanować nasze stare gruchoty bo jak widać nówki z salonu już nie mają tej jakości. Pozdrawiam 💪
u mnie golf IV i passat ma dożywocie nowe auta są fajne ale nie to co kiedyś
Morał taki kupić używane i wyromontowac na igłę nie pchać się w takie bagno i leasingi
Taka jest strategia dealerów opla. Sprzedajemy szajs, a następnie udajemy, że naprawiamy. Aż w końcu mija gwarancja i gitara gra. Moja corsa kupiona w opel auto Żoliborz w Warszawie, stała dwa miesiące w naprawie 🙃
Oby wszystko się wyjaśniło jak najszybciej i problem zostanie rozwiązany na twoją korzyść 🤞🤞
Jakie to jest smutne, że nawet ludzie ,,publicznie zajmujący się samochodami" (czytaj auto-youtuberzy) nie mogą wyegzekwować od sprzedawcy NOWEGO normalnie jeżdżącego auta a co dopiero normalsi :(( Polsko jesteś zajebista
Pozdr Michu dużo zdrówka wytrwałość i milej niedzieli wszystkim
Michu może źle to zabrzmi ale dobrze że to trafiło na Ciebie. Bo masz MOC aby coś z tym zrobić.
Cierpliwości i wytrwałości w rozwiązaniu tej sprawy. Oby to jak najszybciej się rozwiązało.
Dużo zdrówka dla Ciebie i całej ekipy 😁
Pozdrawiam 😁
Trzymaj się Byku 👊💪👍:)
Jechać z... i nie żałować. W zdrówku.
auto za bańkę brak słów trzymam kciuki by wszystko się udało 😟dasz radę trzymaj sie
Łysy bardzo ciebie szanuję. Robisz bardzo dobra robotę.
Trzymam kciuki...
Wiem że zagrywki a la kryminalnaja rosija są trudne do udowodnienia..... ale dobrze jakikolwiek je zweryfikować i udokumentować o ile to możliwe
Dobrze ze głośno o tym mówisz. Tez zastanawiałem się nad zakupem amerykańca właśnie z takiej firmy „kogucik”, już wiem ze szkoda czasu. Kupię coś innego albo bezpośrednio za granicami pl.
Najgorsze, że na Facebooku w komentarzach oni sobie żarty z Ciebie robią (Hornet). Mnie to przeraża.
P. Michale, powodzenia. Trzymam kciuki !
Życzę dużo wytrwałości!! Ogromny szacunek!!
Po prostu skandal! Nigdy nie kupię tego auta. Trzymam kciuki. Dzięki za materiał.
"Wibrator za bańkę" :D no skisłem ze śmiechu :D
Też miałem "wibrator"w focusie "na tyle" i nie wiedziałem skąd.Dopiero mechanik na serwisie powiedział "wyrzuć te opony".I wymieniłem na nowe.I teraz jedzie gładko bo ma dopiero 18 lat .
Od samego początku mam wrażenie, że żyjemy w trzecim świecie, gdzie można każdego zrobić w balona.
Sprzedaliśmy Panu niesprawne auto i co Pan nam zrobi.
To nie wrażenie, to oczywisty fakt...
Ale tak jest wszedzie. Walcze teraz z KIA o szarpanie skrzyni. Nie ma nic w komputerze, nic nie mozemy zrobić. Gwarancja to wielka lipa.
Ale to jest normalne, ja kupiłem może wiadomo 0.01% wartości tego auta zegarek. Z rozwaloną płytą główną wzięli na serwis zrobili porysowali cały i mi mówią dobra damy ci 100 zł i masz go brać jak nie to co zrobisz ? Masakra. Obecnie sprawa obija się o sąd. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
@@icecube192 Powszechne? Tak. Normalne? Nie...
Powodzenia z batalią w sądzie. Takie sku***syństwo trzeba tępić i oby wyszło na twoje.
@@edim108No złożyłem papiery czas oczekiwania to 3-6 miesięcy. Nadal czekam. Ale no dramat sytuacja. Dzięki.
Jak patrzę w Pana oczy to widzę niesamowite przygnębienie, smutek i trochę bezsilności...jest mi Pana żal i szczerze współczuję, ale mam nadzieję i życzę z całego serca, że sprawiedliwości stanie się zadość!
Wytrwałości życzę, bo czuję że to jednak potrwa dłużej, niż krócej. Pozdrowienia dla całego teamu 🤝.
Bardzo dobrze że nagłaśniasz ten temat, to jest skandal żeby auto za bańkę było wadliwe w jakikolwiek sposób. Firma która sprzedała te auto zachowuje się jak taki typowy handlarz używanych polonezów…. A teraz wyobraźcie sobie zwykłą osobę bez tak dużych zasięgów w internecie
Niech Moc będzie z Tobą 🤜🏻🤜🏻🤜🏻🤜🏻
Wystarczy na youtube wyszukac motoren zimmer vibration
Min 5.00 i 9.00 13.00 nawet jak sie nie zna jezyka bedzie wszystko jasne. Ustrojstwo sie nazywa picoscope, firma niemiecka pico. W PL sa sprzedawcy. Mozna stwierdzic na monitorze kiedy sie pojawia, gdzie i co wibruje. Mozna usunac przyczyne lub uzyc jako dowodu w sadzie. Alternatywnie mozna plakac do kamery i uzalac sie.
Drogi Łysy, trzeba było Lincoln Navigator bądź Aviator sobie kupić. W stanach z Cadillac dość dużo problemów.
Kolega Seba w stanach mieszka, prawie miał dokładną sytuacje, ale tam mu szybko oddali kasę i zabrali auto i przeprosili, kolega kupił Aviator i mówi ze w 100tys razy lepszy od psującego GM!
Jakie cudowne gniazdko w tle🥰
Pozdro😁
Też wibrujące
To jest easter egg 😊
BHP'owiec płakał jak oglądał :D
Bhp płacze i kwiczy
Mój szwagier w USA ma takiego cadiego kupionego nowego w salonie w ubiegłym roku w najbogatszej wersji wyposażenia i nie posiada takiej wady z wibracjami.
Moje firmowe iveco daily 4x4 po kupnie przy nie całych 10 tysiącach zaczęło strasznie wibrować na kierownicy do tego stopnia że przy pewnej prędkości nie dało się utrzymać kierownicy. Serwis kilka razy wyważenie kół odbiór auta wibracje dalej występowały. Powrót na serwis wymiana pół osi znów wyważenie proszkowo tradycyjnie nic nie dało. Ściągnęli speca z Włoch który też rozłożył ręce. Ostatecznie przełożyli całe koła z innego pojazdu i problem ustąpił. Wina była w krzywej feldze gdzie na wywazaniu nic nie wychodziło.
Dobra szkoła życia cała ta sprawa... dzięki za film 🙋🏻♂️
Po obejrzeniu materiału przypomniały mi się takie sprawy: 1 pewien pan szukał oryginalnego tłoka do WSK'i i w końcu znalazł, ale okazało się, że jest on zwichrowany, bo komuś upadł, 2 inny pan kupił porządny motocykl, ale co z tego jak inne trzykrotnie tańsze lepiej jeździły, bo akurat ten jego egzemplarz był źle złożony (obie sprawy są opisane w Automobiliście, druga jest leciwa i dotyczy polskiego Junaka). Jednak były to przypadki jednostkowe (drugi raczej, ale nie konieczie). 3 jaka była różnica pomiędzy Renault 12 a Dacią 1300 - wiadomo - jakość. Może więc USA/Francja, a Rumunia/Meksyk to nie to samo. 4 jeszcze inny pan kupił fabrycznie nowe Renault zwiedziony deklarowanym przez producenta w folderze reklamowym niskim zużyciem paliwa, po czym okazało się, że nijak się to ma do zużycia faktycznego. Wystąpił więc do (tu nie wiem) producenta/dilera o zwrotróżnicy, ale usłyszał, że TEN TYP TAK MA i trzeba się przyzwyczaić. Sprawa zakończyła się w sądzie. 5 i na koniec: jeszcze ktoś inny kupił (też dokładnie nie pamiętam) u dlera/w salonie fabrycznie nową (tak mu powiedziano) Skodę. Wkrótce okazało się, że auto zachowuje się podobnie (nie dosłownie) jak przedstawiony Cadillac. Ekspertyzy (prywatne) wykazały, że samochód jest powypadkowy. Niestety szczegółów nie pamiętam, ale osratnie dwie sprawy były dość dokładnie opisane w NIE Urbana, ale już parę lat temu. Z tego co wiem numery archiwalne dostępne są w formie cyfrowej. Reasumując wada powstała przez montaż wadliwej części (1) (bo spadł kontener), nieumiejętny montaż (2) (bo ten nowy się nie znał), ogólnie (3) (bo tak robią), że złej woli producenta (4) (bo czegoś nie dopilnowano), albo jest to przekręt dilera (5) (mamy auto to je komuś pchniemy bez gwarancji (producenta) i niech się buja).
Problemy z transmisjami GM 8L90 i GM 8L45 od 2015 roku oraz problemy z aluminiowym wałkiem ( driveshaft "propeller shaft") zmienić na stalowy.
Ale się wie....ś z tym autem ale życzę żeby się wszystko dobrze ułożyło, i po tym filmie zaraz spadnie sprzedaż nowych Cadillacow 😂 a co do gróźb to naprawdę niespodziewał bym się tego po przeciwnikach to już tani chwyt aby zakończyć sprawe na swoją korzyść
What causes the transmission to jerk or shake? The jerking and shaking of these vehicles are suspected to be related to a defective aluminum driveshaft, which GM refers to as a “propeller shaft.” This propeller shaft is intended to transfer power from the engine to the wheels to make the tires spin.
Currently lawsuit pending. Warto poszperać i sprawdzić. Pozdrawiam
Łysy proszę walcz i nie poddawaj się, głowa do góry 👍 i walcz walcz walcz. Robisz to dla nas zwykłych szaraków 🙂👍👍👍
Witam Michu, pozdrawiam całą ekipę i wszystkich.Miłej niedzieli😉
Michu ! Pamiętaj tyle już przeszedłeś mówię o wszystkim o czym opowiadałeś... To jest kolejna (przykra) lekcja życiowa , która sprawi , że będziesz silniejszy . Życzę dużo zdrowia ! Cierpliwości i powodzenia ! 3 maj się i nie dawaj się im! ... . A takim , którzy robią to wszystko oby i im się przytrafiła tzw karma :) jeszcze raz 3 maj się i dbaj o zdrowie ! :)
Przykra sprawa, ale jesteś dobrym człowiekiem, robisz dużo dobrego dla innych....karma wraca - cierpliwości pozdrawiam
Ja tam się cieszę Michu, że stać cię na drogie auto, życzę powodzenia w batalii o naprawdę bestii, jeszcze chłopie będziesz się śmiać z tego, a cadillac sprawi ci masę frajdy. Tak masz myśleć. Wygrasz z nimi, głowa do góry. Robisz w furze marzeń którą uwielbiam kawał dobrej Roby, zwykle to biedni ludzie, których nie stać na gruntowne naprawy. Taka jest prawda, płaczę z radości jak je robisz. Wierzę że dobro wraca do właściciela i do Ciebie wróci ze zdwojoną siłą.
Powodzenia i wytrwałości. A swoją drogą materiał o zakupie nowego auta to też dobry temat.
Panie łysy walcz do końca a będziesz wynagrodzony ,a i mi się nauczymy od ciebie z autami z wadą. Wierzę że ci się uda 👍pozdrawiam.
Jak potrzebujesz to mogę sprawdzić czy w cadilacu w którym ja pracowałem , maja jakiś rekord odnośnie wibracji na tym modelu . Pozdrawiam
Ahhh takk, świetna ta twoja przygoda z amerykańską motoryzacją
Dostałeś jakieś groźby Michu? Jeśli tak to tylko znak, że drużynie przeciwnej pali się grunt pod nogami
choopie a kto do faceta wielkosci micha chcialby podskakiwac ?🤣
@@tomw5599 Wielkość nic nie znaczy xD
@@tomw5599 n kulę nie ma kozaka:(
@@tomw5599 XD w jakim ty świecie żyjesz?
@@betaboon34 widze ze niektorzy nie potrafia zalapac odrobiny zartu czy tez sarkazmu
Ciekawa historia że eehhh. Z drugiej strony powiem że może nie ta skala problemu ale firma w której pracowałem (Z Gdanska) zakupiła też w tym mieście do uzytku serwisu w Warszawie , miałem to autko na stanie Fiat Fiorino 1,3 MultiJet ( super autko) wszystko było dobrze do przebiegu 20tys km po dłuzszym postoju po uruchomieniu pojawiała się chmura "SIWEGO" po konsultacji z włascicielem firmy i lizingodawcą stwioerdzono ze auto trzeba oddać do serwisu fabrycznego tu lokalnie w Warszawie bo bez sensu jest jechać do Gdanska. Auto trafiło do "znanego" byłem podczas diagnostyki auta z przedstawicielem fabryki (Chyba z Tych-ów) w kązdym razie decyzja przedstawiciela fabryki była o gwarancyjnej wymianie układu wtryskoweg. 3 - 4 później serwis poinformował moja firmę że auto jest naprawione, podczas odbioru lizingodawca zażądał wszelkiej dokumentacji z której okazało się że serwis podja jednak decyzje o regeneracji układu wtryskowego bez jego wczesniej zasądzonej wymiany , zapytałem się czy mam takie auto odebrać tak mam odebrać- auto było potrzebne udowadniali mi ze auto zimne i jest sprawne, auto wróciło do firmy następnego dnia podczas uruchamiania na parkingu na którym zwykle przebywał mega chmura dymu , do serwisu - oni to naprawią ale to niemożliwe itp . i tak było przez 3 kolejne naprawy po ostatniej problem znacząco zmalał ale auto zupełnie nie chciało jeździć spalanie przy lekkiej nodze oscylowało około 7l/100 a wczesniej przy ciezkim bucie 5,5-6,0 a przy bardzo lekkiej około 4,5l/100 , już nie chciałem kolejnej wizyty w tym srwisie poprosiłem właścieli mojej firmy jednak o serwis w Gdańsku , umówiony na wizytę pojechałem poprosiłem o przesledzenie historii awarii - no cóż "dlaczego Pan nie przyjechał od razu do nas"? okazło się że serwis w W-wie zmodyfikował mape i orpócz jednego wtryskiwacza który został wyjęty prawdopodobnie do sprawdzenia nic więcej nie zrobili , wolałem na własny koszt jeździć z w-way do Gdańska na kolejne "serwisy" wiem skala problemu inna ale .....
Michu , dej tego ,,kadilaka" do majstra Wazuppa i go zrobi na cyk fuch :D
Nadda się
O tym samym pomyślałem. Jeszcze jedno rusztowanie więcej to i tak bez różnicy a pół oś z rusztowania była by jak nowa w Cadillacu.🤣
Parę gumeczek się nadda i wibrancje znikną 😅
Fajnie że robisz ten film, bo masa ludzi kupując te amerykańskie gówna od firmy krzak nie wie, czym to się potem kończy. Teraz już będzie świadoma, że te maszyny wyglądają ładnie tylko na zdjęciach.
Ja też utopiłem majątek na dream carze... Historia nieco podobna zresztą. Tyle że w Niemczech. Powodzenia. Może będziesz miał większą siłę przebicia niż zwykły zjadacz chleba
Napiszesz coś więcej?
@@tlumaczprzysieglymowynienawisc dużo by pisać... Z podobieństw- też chodzi o auto premium i wady ukryte. Z roznic- mój samochód był używany, ale z gwarancją (taka właśnie o której mówił Michu- car guarantie). Bardzo szybko po zakupie okazało się, że auto nie jest w zbyt dobrym stanie technicznym. Ani gwarancja ani sprzedawca nie poczuwali się do pokrycia kosztów usunięcia usterek w aucie. Koniec końców byłem zmuszony sprzedać ten samochód uprzednio lądując w nie ponad 10 tysięcy złotych na to by jako tako doprowadzić je do stanu używalności.
Śledzę tą sprawę i powiem tak 30-lat prowadzę firmę i mam takie przemyślenia że takiego bajzlu jak teraz to nie było nawet w biednych latach 90tych , a to jest związane moim zdaniem z kompletnie rozwalonym wymiarem sprawiedliwości bo cwaniacy zawsze byli są i bendą tylko jak by wiedzieli że żartów nie ma bo im sąd szybciutko tak do wali że im buty spadną to może by szybciutko sprawę załatwili a tak to sprawa na lata nerwy koszty i co z tego że na końcu sprawę wygrasz ? .U nas panuje obecnie dziki kapitalizm , a już miałem kupować DODGA w firmie hornet celowo z małej litery) dziękuje ci za ostrzeżenie pozdrawiam nie daj się!!
Tutaj mylisz pojęcia - kapitalizm, nawet dziki jak to nazwałeś nie musi oznaczać niepraworządności. W Ameryce był dziki kapitalizm ale było dobre prawo dlatego ten kraj się tak rozwinął. Natomiast w ustroju takim jak dzisiaj żyjemy gdzie państwo wszystko kontroluje, a przynajmniej próbuje kontrolować to kapitalizmem tego nazwać nie można. To, że sprawy sądowe trwają latami, a prawo jest do bani to nie jest wina kapitalistów.
Dzięki za historię. Widzę, że sprawa budzi emocje. Pozdrawiam serdecznie! :)
Kupiłeś zloma za bańkę sprzedaj na ukraine i zwrot ubezpieczenia za kradzież i zero wibracji😎👍
Ot cała tajemnica wiary i świata
Wystarczy omijać tą firmę szerokim łukiem. Pozdro Łysy.
Szkoda że niekiedy marzenia przeobrażają się w koszmar. Lecz marzeń jest wiele i na jednym złym nie należy się zatrzymywać :)
Dużo cierpliwości.trzymam kciuki.Nikt nie jest nieomylny.Działaj dalej.
hmm to jest bardziej na zasadzie że kupiłeś auto bez gwarancji, akurat auto bubel i oni mają kwity na to wszystko a ty je podpisałeś ☹️ nie zazdroszcze ale życzę wygranej w sądzie! trzymam kciuki!!
Szok życzę cierpliwość, że takie rzeczy się dzieją. Trzymaj się Michu ciepło. Pozdrawiam
Spiders web to teraz źródło wiarygodnych INFORMACJI? Dla mnie Jacek "wal się" Balkan tamtą akcją całkowicie się skończył podobnie jak złomnik, który mu bardzo kibicował.
Nie jestem w temacie. Jaką akcją? Co Jacek zrobił?
@@kubamolek7130 koleś postanowił zostać stroną w sprawie i powiedział do GM "walcie się" bo pokazali jego redakcyjnego kolegę, jak w dziale gdzie złomnik jest naczelnym, bronił zawzięcie MBP przytaczając żenujące argumenty. To było kiedy u tytusa pojawił się balkan z jego r19.
@@kk.7177 Daj link ?
Aż chce się polecieć do USA i przejechać się tam kilkoma egzemplarzami, szczerze wątpię że będzie taki sam rezultat ( choć nic to nie pomoże, bo przecież polskie salony obowiązują specjalne zasady ). Pozdrowienia dla Marcina jak i całej ekipy.
Utwierdza mnie to w przekonaniu żeby unikać samochodów klasy " premium" . Więcej z nich kłopotów niż przyjemności z jazdy. Firmy sprzedające auta " komercyjne" bardziej się starają by klient był zadowolony i w przyszłości wrócił do nich i żeby matka miała dobrą opinię na rynku. Niektórzy sprzedają samochody z markowym znaczkiem myślą że klient ma do nich na kolanach przychodzić i być wdzięcznym że łaskawie mu sprzedadzą jakiś pojazd w miarę jeżdżący. Motoryzacja schodzi na psy. Im nowsze tym gorsze.
Bardziej myślę że tylko w Polsce mozna tak ludzi robić w balona. Państwo z dykty to i oszustów jest pełno i cwaniaczkow
jeżdżę fabia 1.2 htp, ,2004r,jedyną rzeczą, która się zjebała są hamulce, pękła rurką i wypłynął płyn hamulcowy, pozdrawiam i współczuję