DLACZEGO POLSKA NIE PRODUKOWAŁA CIĘŻARÓWEK "Z NOSEM"?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 20 ต.ค. 2024
- Ćwicz kierowco! Zrób formę w domu, w trasie lub na siłowni!
Zacznij dziś i skontaktuj się z trenerem przez WhatsApp: +48 539 911 603
e-mail: trener.okrasa@gmail.com
Instagram: / trener_okrasa
(reklama)
W tym materiale omówimy krótką ale niezwykle ciekawą historię związaną z ciężarówkami Jelcza z tak zwanym "nosem" - omówimy projekt który powstał i postaramy sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego Polskie nie produkowała ciężarówek z nosem?
Źródła, zapraszam do śledzenia i czytania:
okiemtruckera....
Pojazdy samochodowe i przyczepy Jelcz 1984-1989 a
autor: Wojciech Połomski
• DLACZEGO W POLSCE NIE ...
Ćwicz kierowco! Zrób formę w domu, w trasie lub na siłowni!
Zacznij dziś i skontaktuj się z trenerem przez
WhatsApp: +48 539 911 603
e-mail: trener.okrasa@gmail.com
Instagram: instagram.com/trener_okrasa/
(reklama)
Tatry, ziiły, krazy , one miały silniki z przodu i jezdziły po polskich drogach w sprej ilości w tych latach.
Dokładnie, widocznie ktoś w Jelczu stwierdził, że jest bezsensem konkurowanie z Tatrami, które uchodziły za najlepsze ciężarówki w bloku komunistycznym. Z drugiej strony Jelcz kilka lat temu wrócił do pomysłu i przedstawił prototyp podwozia pod haubicę Kryl.
Ciężarówek z silnikiem przed kabiną nie ma w Europie bo ograniczenia długości zestawu to wymuszają. Silnik przed kabiną =krótsza naczepa =mniej towaru. Rachunek jest prosty.
Ekonomicznie na mrozie z wnętrza kabiny roperowało się w eliminacji drobnych usterek na trasie by o własnych siłach dojechać do celu jazdy.
Masz rację. To miałem właśnie pisać 😅
Przecież produkowano ciężarówkę z silnikiem przed kabiną kieriwcy.
Nazywała się Lublin 51. Zaprzestano jej produkcji gdy Żuk do niej trafił. importowano też pełno ciężarówek z silnikiem przed kabiną , Zily, Tatry czy Krazy były często spotykane. W czasach gdy benzyna była na karki i na malucha przypadło 10 benzyny miesięczne a większego samochodu 15 to CPN ze zbiornika Ziła był bardzo popularny.
Polacy byli przyzwyczajeni do ciężarówek z nosem, znikły one bardzo szybko po 89 roku.
No dobra ale to była malutka ciężarówka bardziej dostawcza albo jako mała wywrotka
W Europie Tatra miała ciężarówkę z nosem i Scania
I wielu,wielu innych😊
Nagrasz filmy o polskich ciężarówkach z międzywojnia?
Np fiaty 611/618/621.Saurery, i polskie PZinż
Scania z firmy Krono ma zbudowaną pod zamówienie naczepę żeby zmieścić się w ograniczeniach rozmiarów zestawu. Czyli dodatkowy koszt naczepa i mniej towaru do przewiezienia.
Tak chcę takiego zobaczyc
Jelcz nosacz to by było coś , czekamy aż jakiś pozytywny zapaleniec stworzy takiego
❤
Tak się składa, że Jelcz wykonał w metalu ciężarówkę "z nosem" - patrz: projekt AHS Kryl. Do produkcji seryjnej nie trafił, ale to już zupełnie inna historia.
Zgadza się. A dlaczego była z "nosem"? W wojsku liczy się wysokość pojazdu a w wersji kabiny nad osią AHS pewnie miałby z dobre 3,5 - 4 metry wysokości... o ile nie więcej :P
@@maarrrmaarrr9784 W tym wypadku zawinił kretyński dzisiaj wymóg transportu lotniczego. Ergo, racja ;) Wyższa furmanka by nie wjechała do Herculesa, czy jakś tak.
Reszta wozów ma już płaski "pysk". A drukuje się tego teraz dużo :)
Były Ziły, Tatry, Krazy
Lublin 51 też
chyba cala europa nie produkuje takich ciezarowek, co?? :) chociaz smieszne bo jak jezdzilem na truckach to na Volvo a to przeciez szwedzka firma :) ALe po Europie chyba nie wypuszczaja tych samych modeli co w USA. Pozsdro od kolegi youtuberka z Chicago
był ten kryl chyba armatohaubica czy jakoś tak
Kabiny z "nosem" mają tylko dwa plusy - łatwość dostępu do silnika (teraz mniej już ważna w dobie zmechanizowania podnoszenia kabiny) i są niższe (wojsko)... ale więcej minusów. Przede wszystkim krótsza przestrzeń ładunkowa, dłuższe mechanizmy skrętu, mniejsza podatność na "doopancerzenie" (znów wojsko - ale też mniejsza odporność na miny - kierowca!!!).
Sorki jeszcze jest jeden plus "nosa" dłuższa strefa zgniotu :P
Owszem, produkowała. Lublin 51, Ursus, montowano Chevrolety.
Ciągnik siodłowy jak coś, tak po "profesorsku" 😅
JELCZ KRYL
Trzeba zwrócić uwagę na główne aspekty niewystępowania ciężarówek z nosem w Polsce:1to infrastruktura drogowa przy której jazda klasyczną ciężarówka jest utrapieniem natomiast drugą strona medalu jak i globu jest bezpieczeństwo kierowcy mówię tu o strefie zgniotu gdzie w autach europejskich kierowca ma małe dzanse
😮😮😮😮😮😮
Przydałyby się tematy w stylu visioracer-a,czech daje rade.
Za komuny wszystko co sie kojarzylo z Amerykanskom zgniliznom bylo tepione i na wszystko musieli wyrazic zgode ruscy wiec nic dziwnego ze nie wypalilo a zainteresowanie by napewno bylo bo ludzie brali wszystko bez zastanowienia bo sprzetu brakowalo totalnie i byl na tak zwane talony i przydzialy i stare graty na gieldzie byly drozsze niz nowe ze sklepu. pozdrawiam
A Jelcz berliet
Za to konstrukcje CSSR TATRA czy ZSRR KRAZ, ZIŁ, ZIS, URAL.....
Fajny szkic, szkoda że nic więcej na ten temat nie wiemy
Na ten nos rusy kierowcy mówią że to 2 metry życia
Berjety. Wiem pisze się inaczej