Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific #1 - Ruszamy na Pierwszy Patrol (Gameplay PL Zagrajmy)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 30 ต.ค. 2024
- Bezpośrednie wsparcie Kanału: PayPal: marvolo1988@gmail.com Kupuj Gry na: www.eneba.com/... Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
/ @marvolo88 Zbiórka na płytę Ras Luty: zrzutka.pl/45wuag Zostań Patronem: patronite.pl/M... Super Promocje Na Gry: www.fanatical.com?ref=mariuszwlos Mój Facebook: adf.ly/cB2DU
Opis Gry:
Silent Hunter IV: Wolves of the Pacific studia Ubisoft to kolejna część serii symulatorów morskich, zbierającej bardzo wysokie oceny, zarówno wśród graczy jak i krytyków. Tym razem wilki morskie, wielbiciele podwodnych polowań na opancerzoną zwierzynę, przenoszą się na Pacyfik. Gracz wciela się w rolę oficera marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych i jako dowódca okrętu podwodnego stara się przechylić szalę zwycięstwa w wojnie na stronę swojego kraju. Rozgrywka polega na wykonywaniu szeregu misji ustalanych przez dowództwo. Walki toczą się na Oceanie Spokojnym, a przeciwnikiem jest flota Japonii. Czwarta część cyklu zachowuje wszystkie zalety poprzednich tytułów, wprowadzając jednocześnie kilka nowości. Dwie najważniejsze dotyczą zwiększenia dynamiki kampanii, a także zmiany sposobu współpracy z własnymi oficerami i załogą. Kilka zabiegów ze strony twórców powoduje, że rozgrywając kampanię, mocniej odczuwamy, że jesteśmy uczestnikami zmagań na większą skalę. Częściej możemy zaobserwować ruchy innych flot, nie tylko manewry i zmagania jednostek amerykańskich i japońskich, ale także konwoje oraz okręty aliantów i państw neutralnych, wykonujących sobie tylko znane zadania. Jednakże, z racji tego, że rozgrywka toczy się dosłownie na całym obszarze Pacyfiku, w każdej chwili możemy znaleźć się na otwartym oceanie, gdzie przez wiele godzin nie dostrzeżemy znaku życia. Gdy otrzymamy raport o zbliżającym się celu misji, wówczas następuje to, co podwodniacy kochają najbardziej - tropienie i podchody do okrętu-trofeum. Co więcej, w dowolnym momencie możemy złamać rozkazy dowództwa i udać się na samowolne poszukiwanie statków wroga. Należy jednak być z tym bardzo ostrożnym, jeśli złamiemy rozkazy i wrócimy z takiej wyprawy bez sukcesów, może się to dla nas skończyć mocno nieprzyjemnie. Autorzy gry zadbali również o zwiększenie różnorodności zadań, dzięki czemu niemal każdy patrol ma unikalny charakter i trzyma w napięciu. Jeśli chodzi o współpracę z własną załogą to programiści Ubisoftu postanowili trochę ułatwić życie graczom. W nowej części oficerowie i marynarze są o wiele bardziej samodzielni, dzięki czemu nie trzeba sprawdzać ich poczynań na każdym kroku. Członkowie załogi mogą się rozwijać, zdobywają doświadczenie i zwiększają tym samym swoje umiejętności. Seria Silent Hunter odznacza się wysoką dbałością o szczegóły, nie inaczej jest i tym razem. Twórcy gry oddają nam do dyspozycji cztery klasy okrętów podwodnych, używanych przez marynarkę wojenną USA w tamtym okresie: P-class, Tambor, Salmon i Gato (każda z nich w kilku wersjach, różniących się detalami technicznymi). Jeśli chodzi o okręty nawodne to spotykamy ich aż pięćdziesiąt rodzajów. Dbałość o szczegóły rozciąga się nawet na takie elementy jak stopień niezawodności zapalników torped. Otóż amerykańskie siły podwodne, aż do połowy wojny, borykały się z problemem bardzo częstych niewypałów. Dopiero w drugiej fazie zmagań wyprodukowano bardziej niezawodne torpedy. Z takimi samymi przeszkodami zmagają się gracze - nie zawsze poprawnie wykonany manewr i trafienie w cel oznacza sukces. Czasem przez wadliwy pocisk całe podchody trzeba zaczynać od nowa. Autorzy zadbali o to, by przyjemność z gry mieli zarówno weterani serii jak i początkujący podwodniacy. Mamy więc możliwość określenia własnego poziomu trudności poprzez zmiany takich elementów, jak złożoność procesu namierzenia wrogiego okrętu i wystrzelenia torpedy (od prostego zerknięcia w peryskop i naciśnięcia guzika odpalającego pocisk, aż po skomplikowany proces wyliczeń), lub wyszukiwania celu na otwartym oceanie (samodzielnie lub z podpowiedziami ze strony dowództwa). Wielbiciele rozgrywki wieloosobowej również nie zostali zapomniani. Bawić się można w maksymalnie cztery (Internet) lub osiem (sieć lokalna) osób. Walczymy w trybie współpracy lub też przeciwko innym użytkownikom. Ciekawostką jest fakt, że nie wszyscy gracze muszą wcielać się w dowódców okrętów podwodnych. Część uczestników może stanąć za sterami nawodnych niszczycieli czy pancerników, wspierając z powierzchni działania podwodniaków. Niestety ani w trybie dla jednego gracza ani w rozgrywce wieloosobowej nie ma możliwości pokierowania okrętami japońskimi. Silent Hunter IV: Wolves of the Pacific korzysta ze zmodyfikowanej wersji silnika stosowanego w poprzednich częściach - GDS. Twórcom udało się jednak udoskonalić efekty graficzne, a także zwiększyć płynność rozgrywki i szybkość ładowania się kolejnych misji.
Źródło: www.gry-online....
***** pancernik znajdujący się w suchym doku to prawdopodobnie USS Pennsylvania, podczas ataku dostał kilka razy, ale wrócił do służby po kilku miesiącach. W czasie nalotu, również za okrętem stacjonowały dwa niszczyciele, tak jak w grze.
Wywrócony pancernik to USS Oklahoma (do "pionu" został postawiony jeszcze podczas wojny), najprawdopodobniej obok stoi USS Maryland - lekko uszkodzony podczas ataku. Dalej, na dnie spoczywa zatopiony USS West Virginia, natomiast obok (chyba) USS Tennessee, również lekko uszkodzony. Tak były ustawione w bazie podczas ataku. Nie wiem jak stały na kotwicowisku po ataku.
Największy problem jest z ostatnim okrętem. To powinna być USS Arizona, ale ona została całkowicie zatopiona, ponad taflą wody widoczne powinny być tylko wieże i kominy, obecnie znajduje się tam mauzoleum. W grze natomiast wygląda na najmniej uszkodzony z tych uszkodzonych i w dodatku ma podniesione oraz obrócone armaty jednej z wież (sic!). Coś tu nie gra...zginęło tam ponad 1000 marynarzy, prawie połowa zabitych podczas ataku.
Dodatkowo, powinny być widoczne jeszcze dwa zatopione amerykańskie pancerniki - USS California, znajdująca się przed linią pancerników, a także USS Utah. Nie wiem czy płynący okręt to nie jest czasem pancernik USS Colorado. Możliwe też, że to USS Washington lub USS North Caroline, przeniesione na Pacyfik z Floty Atlantyku.
Brakuje też Nevady... w sumie, nie wiem jaka jest aktualna data Twojej rozgrywki. Tym niemniej, brak oddanych historycznie pancerników Arizona i Nevada to kijowa zagrywka ze strony twórców, jakby nie patrzeć... symulatora.
Marvolo, jeśli Cię interesuje tematyka to polecam przeczytać dwutomową książkę - Burza nad Pacyfikiem. W przyszłości, teoretycznie powinieneś spotkać część z tych zatopionych i uszkodzonych okrętów, już wyremontowanych. Poza Arizoną, Oklahomą i Utah, pozostałe pancerniki wróciły do służby i pomogły pokonać Państwa Osi.
Dziękuję za uwagę. Miłej gry, fajnie się Ciebie słucha i ogląda.
PS.
Rozpisałem się...
PS 2.
Z Twoim zmysłem strategicznym, chętnie zobaczyłbym u Ciebie serię z Mount&Blade... np. Ogniem i Mieczem
Pozdrawiam. Nie daj się zatopić.
Jej! Czekałem na te serię! :)
16:31 To jest pancernik USS Pensylwania
A okręt wywrócony do góry dnem do USS Oklahoma która dostała w ciągu 10 minut aż 9-11 torped. Arizona była zniszczona przez jedną bombę
Arizona nie była wywrócona dnem. Do tej pory leży tak że są widoczne otwory od wież na powierzchni.
Wydaję mi się że Silent Service nie był pierwszy. Wcześniej była już zapomniana gra "Up periscope" w którą zagrywałem się jeszcze na Commodore C64, dopiero później pojawił się Silent Service jeszcze na Atari oraz na Commodore. A druga (i niestety ostatnia część) Silent Service była na Amigę. To tak tytułem uzupełnienia :)
Czerwone światło jest po to aby oczy załogi wychodzącej do obserwacji morza/oceanu szybciej zaadoptowały się do ciemności panującej na zewnątrz.
Gdyby okręty podwodne miały okna (technicznie nie możliwe przez ich budowę[mają 2 kadłuby: ten na zewnątrz {sztywny} i ten w środku można powiedzieć że to taka puszka z włazami (tam żyję załoga) ]) maksymalna głębokość zanurzenia byłaby mała więc gdybyś tam chciał zrobić okna i tak by nic nie widzieli. (Chyba że byś zrobił 2 okno w kadłubie ) W 2 drugim kadłubie (sztywnym)
Kozak filmik, łapka w góre :)
Super odcinek :D
Kuba Zieliński mimo, że jestem w połowie, to potwierdzam :D
fajnie ze robisz serie z tej gry bo jest miodna
TEŻ BYŁEM NA PŁYSKAWICY SUPER OKRĘT
mega film
Ja byłem na Błyskawicy 2 razy🏛🏛🏛⚓⚓⚓😁😁😁
marvolo, grałeś kiedyś w którąś z gier z zerii Anno? jeżeli nie to może byś nagrał jakiś gameplay z 2070?
kaspero_PL Pewnie że grałem. :)
+Marvolo Games nagrał byś materiał?
kaspero_PL Zobaczymy.
+Marvolo Games był bym bardzo zadowolony, zresztą reszta widowni pewnie także ;) posiadam te gre i daje ona duuuużo zabawy i zmusza do myślenia czasami
kaspero_PL Spoko kiedyś nagram.
gdzie można kupić te gre bo jest fajnna
Marvolo Games dlaczego w informacjach nie ma już rozkładu filmów???
UseAnd Play Bo i tak prawie nikt z niej nie korzystał.
***** A o której godzinie będziesz wstawiał na TH-cam silent hunter 4 ???
UseAnd Play 18:00, Weekendy i Środy.
Czy w tej misji jest co-op chociaż do 2 żywych graczy na mapie? Jeśli nie to znasz jakąś grę w tym klimacie w co-op'ie?
+walcomenja12 Najlepszy w co-op jest borderlands a jeśli chcesz za coś za darmo to FireFall. A w SH4 nie ma Co-op'a.
+Marvolo Games ty mnie nie zrozumiałeś. Co-op w klimatak statków wojennych. Otwarty ocean,co-op i niszczenie statków ai. A w tego firefall grałem, ale jest mało graczy więc przestałem.
Marvolo nagraj jeszce
Odcinki w weekendy, czyli w soboty i niedziele czy tylko w soboty?
Marvolo nagrał byś kiedyś serję z Silent Hunter 5?
Horbo 10 Myślę że tak ale 5 jest mniej dopracowana od 4. Jest sporo błędów na przykład miałem taką sytuację: Wpłynąłem do Brytyjskiego portu aby zaatakować statki w nim stojące. Zobaczyłem dwa frachtowce, oby dwa oberwały i osiadły na dnie kanału portowego a gra nie chciała zaliczyć ich jako zniszczonych.
***** może zrobisz serie z world of warships
ja wyciszysz komunikaty to kompresja zadziała jak chcesz
Szczerze mówiąc, bez ręcznego namierzania Silent Hunter to nie Silent Hunter.
więcej prorze
Czemu on nie walczył
ja chce kampanie u bota
nagrań jeszcze tom gre
słabe