Jeśli nabiał nie jest u ciebie problematyczny, to ja nie widzę najmniejszego problemu. Dobór węglowodanów w tej średniej 25% dziennie uważam, że trzeba dobierać pod kątem własnej tolerancji, trawienia.
Karniwor 2.0 to głupota. Próbowałem. Znacznie korzystniejszy jest dla mnie zwykły low carb czyli do 100-200g. Na tym się czuje najlepiej, podstawą są odzwierzęce ale dodatkowo jakiś pełnoziarniste produkty lub ryz. Wydaję mi się że to najbardziej opttmalna dieta dla czlowieka. Ale każdy wybiera swoją drogę. Ja do czystego karni nie wrócę bo to dla mnie niekorzystne. Keto tak samo
A co gdyby spożywać węglowodany tylko z nabiału i miodu? Pomijając przy tym rośliny
Jeśli nabiał nie jest u ciebie problematyczny, to ja nie widzę najmniejszego problemu. Dobór węglowodanów w tej średniej 25% dziennie uważam, że trzeba dobierać pod kątem własnej tolerancji, trawienia.
Karniwor 2.0 to głupota. Próbowałem. Znacznie korzystniejszy jest dla mnie zwykły low carb czyli do 100-200g. Na tym się czuje najlepiej, podstawą są odzwierzęce ale dodatkowo jakiś pełnoziarniste produkty lub ryz. Wydaję mi się że to najbardziej opttmalna dieta dla czlowieka. Ale każdy wybiera swoją drogę. Ja do czystego karni nie wrócę bo to dla mnie niekorzystne. Keto tak samo
Damianie, na tą chwilę mam podobne odczucia 👍