Organy Katedry w Kielcach przed przebudową

Organy zostały zbudowane w 1912 roku przez firmę Rieger w szafie organowej pochodzącej z XVIII. W latach 1969-70 przebudowano je w wyniku ruchu orgelbewegung. Usunięto niektóre głosy romantyczne i dodano registry w stylu barokowym

[@amixo1]

Przeprowadziłem generalny remont tego instrumentu z 20 lat temu Organy były rozebrane na drobno i remontowi i konserwacji poddana była szafa Pozdrawiam Dziewczyny z PKZ z Krakowa . Najciekawszy głos w tym Instrumencie to Klarnet z językiem przelotowym w 2 manuale Manuał 3 całkowicie nie pasuje do reszty Remont był za czasów Profesora Rosińskiego którego bardzo miło wspominam

[@polaszko]

faktycznie - obejrzałem cały filmik i ten trzeci manuał to ciekawy na tle dwóch pozostałych :D w Tutti ciekawe połączenie - języki fajnie stroją, a te alikwoty tak sobie dzwonią :D

[@amixo1]

@@polaszko No bo to był typowy instrument romantyczny po przebudowie z mechanicznego i kilka głosów romantycznych w sumie ciekawych zostało wyrzuconych a zastąpiono je głosami typowymi dla baroku . 3 manuał i przeróbkę na system elektrycznego sterowania wymianę kontuaru i przebudowę wykonał zakład Z i J Kamińskich z Warszawy . Przy ostatnim remoncie miech i nowa dmuchawa zostały przeniesione do szafy organowej a przed tą przeróbką znajdowały się na stryszku po stronie schodów na chór .Dmuchawa była drewniana bardzo głośna i mało wydajna a miech w znacznym stopniu zniszczony robactwem więc nie było sensu tego remontować . Co do języków to klarnet w 2 trąbka w 1 i chyba puzon w pedale sa z starego instrumentu w 3 jest głos Leszczyńskiego z Bydgoszczy jakości powiedzmy do przyjęcia ale bez szału .
Obecnego stanu nie znam więc nic nie powiem.

[@amixo1]

@@Blady_gra Najzdrowsze to dla katedry i rj szafy było przywrócenie instrumentu mechanicznego z przed przebudowy ale te wiatrownie jeszcze nie były tragiczne więc pewnie pneumatyk będzie męczył jeszcze jakiś czas .
Kto remont robi jak nie tajemnica ?
Część piszczałek było na strychu po prawej stojąc przodem do organów ale były bardzo poniszczone i nie wiem czy głosy były kompletne czy z brakami .

[@polaszko]

@@amixo1 dzięki wielkie za sporą dawkę wiedzy. Teraz Zych będzie miał czas na popis :)

[@amixo1]

@@polaszko O fuj xD Ciekawy jestem co z tego wyjdzie . Ciekawe czy stary pneumatyczny kontuar 2 manuałowy dalej gnije w dzwonnicy na placu czy już poszedł na ogień bo 20 lat temu chciałem go odkupić do pewnego bieda-projektu ale był tak cenny że musiał zgnić !

[@mateuszpawelec9393]

Typowa praktyka firm organmistrzowskich, wywalmy jakieś glosy zastępując je piszczkami które wymagają mniejszego nakladu finansowego a skrójmy kasę podwójnie. A czy to będzie brzmialo dobrze to najmniejszy problem, pewnie nikt nie zwróci uwagi ;)

[@amixo1]

W latach 1900 zapadła moda na romantyzm a wiec wywalano nieraz dobre organy mechaniczne zastępując je ówczesnym cudem techniki pneumatyką ! Z tego powodu zniknęły setki wartościowych instrumentów ! Pneumatyka okazałą się być zawodna nietrwała kapryśna względem temp i wilgotności i miała opóźnienia ale w muzyce romantycznej jaką wtedy promowano nie miało to większego znaczenia .Potem nastał czas elektryfikacji co trochę usprawniło i przyśpieszyło trakturę . Tu nie można mieć pretensji do firm a raczej do Profesorów bo to ona kadra była autorem i zagorzałym zwolennikiem takich czasami bezsensownych przeróbek i zniszczeń !
Obecną przeróbkę nie można inaczej nazwać jak tym samym z tym że jeden wywalał klapy a ładował stożki żeby inny za 100 lat bez potrzeby wywalał stożki lądował klapy . Zdemontowane głosy zostały na szczęście nie przetopione a wiec jest materiał do rekonstrukcji lub odbudowy .
Najważniejsze to zapamiętać obecne brzmienie bo po przebudowie będą to nowe całkiem inne organy

[@dulcjan3]

@@amixo1 nie do końca, romantyzm jest już datowany na poł. XIX w. lecz wtedy organy nie były tak rozbudowane , jak pół wieku później, wiele też instrumentów było utrzymanych jeszcze w stylu barokowym (pochodziły z XVII/XVIII w.) i stały się nieużyteczne do ówcześnie komponowanych utworów ze względu na płynne zmiany dynamiczne (idealnym przykładem jest tu twórczość Maxa Regera). Również stwierdzenie, że pneumatyka jest zawodna i nietrwała jest zbyt dużym uogólnieniem, do dziś wiele instrumentów czysto pneumatycznych działa i sprawuje sie dobrze (pod warunkiem odpowiedniego serwisowania). Zgodzę się, że elektryfikacja i przebudowa w duchu Orgelbewegung nie zawsze (a często właśnie w nielicznych przypadkach) okazywała się szcześliwym pomysłem i powstawały wtedy pseudobarokowe paszkwile organowe, uwłaczające często nobliwości brzmienia prawdziwych barokowych instrumentów. Każda przebudowa to dziejowy kamień milowy, pytanie czy kolejny kamień będzie bardziej wartościowy od poprzedniego czy też gorszy. Na obecnym etapie wiemy, że przebudowa przyniosła sporo ujednolicenia stylowego tym organom i dała im nowe życie.

[@amixo1]

@@dulcjan3 Żeby można się obiektywnie wypowiedzieć trzeba posłuchać na miejscu a lepiej pograć bo wydawanie opinii w parciu o nagranie nie jest obiektywne bo wprowadza czynnik sprzętu sposobu nagrania masteringu i etc Masteringiem da się z knota zrobić o wiele lepszy instrument i odwrotnie To co było nie znajdowało się w takim stanie żeby to wywalać bo robactwa tam nie było a same wiatrownice były wykonane prawidłowo !
Jest sporo nagrań z tego instrumentu a więc będzie z czym porównać czy przebudowa była celowa i czy efekt uzyskany jest lepszy od tego co było

[@trompet8671]

Jeszcze stary kontuar