Jeśli podobają Ci się moje filmy, to zostaw łapkę w górę i za subskrybuj mój kanał. Zapraszam Cię także do zapoznania się z moimi kursami i warsztatami: 🟢 Kurs Hibernate i JPA - kursy.nullpointerexception.pl/hibernate/ 🟠 Warsztat Architektura Heksagonalna - kursy.nullpointerexception.pl/product/warsztat-architektura-heksagonalna/ 🟢 Kurs Testy Jednostkowe - kursy.nullpointerexception.pl/testy-jednostkowe/ 🟠 Warsztat Architektura Warstwowa - kursy.nullpointerexception.pl/product/warsztat-architektura-warstwowa/
dzięki za film, w którym poruszasz temat ostatnio omawiany. Tak przy okazji - jest szansa na tutorial z twojej strony gdzie robisz projekt składający się z kilku subprojektów bazowany na Springu? Tak byś pokazał jak się łączy takie subprojekty, jak mnie jwięcej dzieli się projekt na część bazo danową, biznesową oraz 'frontendową'. Jak też konfiguruje się tomcata lub inne serwery. Mógłby to być projekt oparty na wielu stubach tak by głównie pokazać architekturę oraz konfigurację subprojektów. Przyznam, że pracuje teraz na takim projekcie i do dziś zachodzę w głowie jak i gdzie dokonywana jest korelacja poszczególnych subprojektów.
Jak jest wiele modułów/projektów to najpewniej komunikują się ze sobą protokołem HTTP lub poprzez kolejki, to zależy czy synchronicznie czy asynchronicznie. "jak i gdzie dokonywana jest korelacja poszczególnych subprojektów" - możesz podać jakiś przykład?
Fajny film jak zawsze, jedynie z czym nie moge się zgodzić to testy jednostkowe, gdy kod jest napisany niechlujnie: - obiekty tworzone są wewnatrz metod - metody maja setki lini kodu i dziesiatki instrukcji warunkowych - nie ma testow ( ani presji aby kod mial dobre pokrycie ) to prędzej od JUnita odwykniesz niz sie go nauczysz.
Dzięki za komentarz. Oczywiście masz rację. Trudno jest pisać testy jednostkowe do metod, które mają 300 linii kodu. Chodziło mi bardziej o sytuacje, że dodajesz nowe rzeczy i do nich możesz pisać testy jednostkowe 😉
Niestety masz rację... na początku mojej drogi dostałem propozycję pracy przy pewnym projekcie, było to prawie 3 lata temu. Obiecywano mi nowe technologie. Dołączałem do tego projektu. Okazało się, że oni nawet nie mają zamiaru przejść na javę w wersji 8 :) Podziękowałem im po 3 miesiącach a oni mieli do mnie wieeeelkie pretensje, że oni tyyyyyyle we mnie zainwestowali a ja ich zostawiłem :P więc im grzecznie wytłumaczyłem, że pretensje mogą mieć do siebie bo w mailu, który dostałem wraz z ofertą współpracy były inne ustalenia. W innym projekcie popracowałem miesiąc bo sytuacja była podobna. Generalnie zauważyłem, że rekrutrzy często (mam na myśli tylko mój przypadek, pewnie inni mają lepsze doświadczenia) kłamali co do projektów, żeby po prostu kogokolwiek zrekrutować. Generalnie jeżeli ktoś mnie okłamuję podczas procesu rekrutacji to raczej z kimś takim nie będę współpracował. Z mojej obserwacji kolejnym pozytywem przy pracy z legacy to bardzo często można wynegocjować super stawkę nawet na początku drogi jako junior :) Po prostu mało ludzi chce z legacy pracować więc presja, żeby kogoś zatrudnić jest większa :)
Dzięki Maciej za komentarz. Mnie raczej rekruterzy nie okłamywali, ale powiedzmy, że często nie mówili wszystkiego, często pomijali istotne kwestie. I generalnie jak sam nie wpadałem na to, żeby zapytać, to się nie dowiadywałem pewnych rzeczy. Dlatego przed rozmową zawsze robiłem listę najważniejszych rzeczy, o którą trzeba zapytać 😉
Ja zacząłem swoją pierwszą pracę jako junior jakoś ponad rok temu i jestem w projekcie legacy (w większości JEE, EJB, Wildfly ;)). Co prawda lekko mnie boli że prawie nie mam styczności ze Springiem i nowszymi technologiami, jednak tak jak mówisz zawsze człowiek uczy się czegoś nowego. Nie wyobrażam sobie zmieniać teraz pracy ze względu na 2 rzeczy: atmosferę w pracy (super ludzie) i pieniądze. Nie wiem czy projekty legacy tak mają, że rekompensują brak technologii pieniędzmi czy akurat bogata firma jednak jestem już po 2 podwyżkach oraz awansie na mida i bardzo by mnie zabolało wrócić teraz na pensję 3-4 razy niższą. Zdaję sobie jednak sprawę, że jeśli kiedyś chciałbym zmienić prace (może za kilka lat) to zaczynałbym praktycznie od początku albo będę musiał się douczać. Co do tego czego się można nauczyć to tak jak mówisz SQL, można się nauczyć pisać testów jednostkowych i integracyjnych, można się nauczyć nawet dobrych praktyk jeśli firma je stosuje. Można przy okazji zobaczyć sobie jak wygląda użycie wzorców projektowych jak np. Proxy w prawdziwym projekcie (nie oszukujmy się w projektach domowych często na początku nie korzysta się z żadnego wzorca może poza singletonem :D). Do tego na pewno użycia gitlaba, jenkinsa, i tak jak mówisz czystej javy. Dzięki za materiał i nie przestawaj kręcić dalej czy to vlogów czy filmów z twardą wiedzą!
Czy można założyć, że firmy które rozwijają własny projekt, mają właśnie projekt legacy? Bezpieczniej będzie pracować (z perspektywy omijania projektów legacy) jako konsultant, czy bezpośrednio w danej firmie?
Nie do końca. Jak firma ma swój projekt i ten projekt jest znaczącą częścią tego biznesu, to raczej jest rozwijany i raczej dba się o taki projekt. Często bez tego projektu nie ma firmy, więc podejście jest trochę inne. Jak firma ma 10 projektów i 8 z nich jest bardzo istotna, a te pozostałe dwa są już mniej, ale muszą jednak działać, to pewnie można je rozpatrywać jako projekty legacy. Chyba lepiej jest w danej firmie, możesz wypytać o projekt na rekrutacji i pewnie więcej się w ten sposób dowiesz. Jeśli chodzi o bycie konsultantem, to zależy. Czasem ciężko o informacje, co i gdzie będziesz robić (czasem tak to niestety wygląda, ale to też zależy od firmy). Jeśli jesteś w firmie zatrudniony jako konsultant to ta firma, może Cię z dnia na dzień przenieść z jednego projektu do innego (u zupełnie innego klienta), chociaż mi się to nie zdarzało, ale znam wiele osób, które co kilka miesięcy przechodziły z jednego projektu do drugiego (a to zawsze jest loteria). Ale możesz powiedzieć, że się nie zgadzasz na coś takiego i albo szukają Ci lepszego projektu, albo sam sobie szukasz. Ja zawsze sam sobie szukałem, bo wtedy można wybrać i projekt i odpowiednią stawkę. Generalnie w obu przypadkach to trochę loteria. Wystarczy, że o coś nie dopytasz, coś wyobrazisz sobie inaczej, może się okazać, że projekt, do którego Cię zatrudnili, właśnie został anulowany, albo start będzie opóźniony o kilka miesięcy itd.
Jestem teraz w takim projekcie, chcialem troche zablysnac i powydzielalem funkjonalnosci do metod prywatnych zeby zachowac SRP, porobilem troche klas zeby metody nie mialy po 5 argumentow, "poskracalem" lancuchy zeby byc zgodny z prawem demeter, to na code review dostalem od tech lead komentarz: "po co tyle metod, po co tyle klas, przeciez to nieczytelne jest"... :)
Cóż bywa 😉 Możesz tłumaczyć koledze, że można, żyć inaczej. Generalnie w takiej sytuacji mówi się "Wiesz są różne szkoły...". Ty w ten sposób możesz bronić swoich racji, a kolega "Tech Lead" się nie obrazi (przynajmniej w teorii, bo wiem, że w takiej sytuacji ciężko przekonać "mądrzejszych").
@@jurasjurkowski6884 kod byl czytelniejszy i troche latwiej zrozumiec co robi. Pisac kod ktory dziala jest latwo, ale trudniej taki ktory latwo zrozumiec co robi...
Tafiłem do takiego projektu, na początku mówiono o super dyscyplinie, zasadach programowania itp. Wchodzę a tam dziki zachód i burdel. Do tego większość na starych otwartych technologiach i własnych rozwiązaniach. Zasuwam specjalnie na drugi etat ucząc się nowych technologii żeby za jakiś czas uciekać. Na szczęście wszyscy są dosyć pomocni więc tragedii nie ma, ale poza samą Javą, która na szczęście jest w dosyć nowej wersji, nie uczę się nic przydatnego
Jeśli podobają Ci się moje filmy, to zostaw łapkę w górę i za subskrybuj mój kanał. Zapraszam Cię także do zapoznania się z moimi kursami i warsztatami:
🟢 Kurs Hibernate i JPA - kursy.nullpointerexception.pl/hibernate/
🟠 Warsztat Architektura Heksagonalna - kursy.nullpointerexception.pl/product/warsztat-architektura-heksagonalna/
🟢 Kurs Testy Jednostkowe - kursy.nullpointerexception.pl/testy-jednostkowe/
🟠 Warsztat Architektura Warstwowa - kursy.nullpointerexception.pl/product/warsztat-architektura-warstwowa/
Bardzo ciekawe tematy poruszasz ostatnio na kanale
Dzięki. Staram się 😉
Dzięki za instrukcje. Twoje rady na pewno się przydadzą. Pozdrawiam
Dzięki za komentarz 😉
dzięki za film, w którym poruszasz temat ostatnio omawiany. Tak przy okazji - jest szansa na tutorial z twojej strony gdzie robisz projekt składający się z kilku subprojektów bazowany na Springu? Tak byś pokazał jak się łączy takie subprojekty, jak mnie jwięcej dzieli się projekt na część bazo danową, biznesową oraz 'frontendową'. Jak też konfiguruje się tomcata lub inne serwery. Mógłby to być projekt oparty na wielu stubach tak by głównie pokazać architekturę oraz konfigurację subprojektów. Przyznam, że pracuje teraz na takim projekcie i do dziś zachodzę w głowie jak i gdzie dokonywana jest korelacja poszczególnych subprojektów.
Jak jest wiele modułów/projektów to najpewniej komunikują się ze sobą protokołem HTTP lub poprzez kolejki, to zależy czy synchronicznie czy asynchronicznie. "jak i gdzie dokonywana jest korelacja poszczególnych subprojektów" - możesz podać jakiś przykład?
Mam/miałem w planach warsztat o microserwisach, ale potrzeba wiele czasu na zrobienie takiego materiału, nie wiem, czy kiedykolwiek powstanie.
Fajny film jak zawsze, jedynie z czym nie moge się zgodzić to testy jednostkowe, gdy kod jest napisany niechlujnie:
- obiekty tworzone są wewnatrz metod
- metody maja setki lini kodu i dziesiatki instrukcji warunkowych
- nie ma testow ( ani presji aby kod mial dobre pokrycie )
to prędzej od JUnita odwykniesz niz sie go nauczysz.
Dzięki za komentarz. Oczywiście masz rację. Trudno jest pisać testy jednostkowe do metod, które mają 300 linii kodu. Chodziło mi bardziej o sytuacje, że dodajesz nowe rzeczy i do nich możesz pisać testy jednostkowe 😉
Niestety masz rację... na początku mojej drogi dostałem propozycję pracy przy pewnym projekcie, było to prawie 3 lata temu. Obiecywano mi nowe technologie. Dołączałem do tego projektu. Okazało się, że oni nawet nie mają zamiaru przejść na javę w wersji 8 :) Podziękowałem im po 3 miesiącach a oni mieli do mnie wieeeelkie pretensje, że oni tyyyyyyle we mnie zainwestowali a ja ich zostawiłem :P więc im grzecznie wytłumaczyłem, że pretensje mogą mieć do siebie bo w mailu, który dostałem wraz z ofertą współpracy były inne ustalenia. W innym projekcie popracowałem miesiąc bo sytuacja była podobna. Generalnie zauważyłem, że rekrutrzy często (mam na myśli tylko mój przypadek, pewnie inni mają lepsze doświadczenia) kłamali co do projektów, żeby po prostu kogokolwiek zrekrutować. Generalnie jeżeli ktoś mnie okłamuję podczas procesu rekrutacji to raczej z kimś takim nie będę współpracował. Z mojej obserwacji kolejnym pozytywem przy pracy z legacy to bardzo często można wynegocjować super stawkę nawet na początku drogi jako junior :) Po prostu mało ludzi chce z legacy pracować więc presja, żeby kogoś zatrudnić jest większa :)
W legacy nie ma takiego zapierdolu też
Dzięki Maciej za komentarz. Mnie raczej rekruterzy nie okłamywali, ale powiedzmy, że często nie mówili wszystkiego, często pomijali istotne kwestie. I generalnie jak sam nie wpadałem na to, żeby zapytać, to się nie dowiadywałem pewnych rzeczy. Dlatego przed rozmową zawsze robiłem listę najważniejszych rzeczy, o którą trzeba zapytać 😉
Jak przetrwać w Sprintach 10 lat
Tak samo jak bez nich 😉
Ja zacząłem swoją pierwszą pracę jako junior jakoś ponad rok temu i jestem w projekcie legacy (w większości JEE, EJB, Wildfly ;)). Co prawda lekko mnie boli że prawie nie mam styczności ze Springiem i nowszymi technologiami, jednak tak jak mówisz zawsze człowiek uczy się czegoś nowego. Nie wyobrażam sobie zmieniać teraz pracy ze względu na 2 rzeczy: atmosferę w pracy (super ludzie) i pieniądze. Nie wiem czy projekty legacy tak mają, że rekompensują brak technologii pieniędzmi czy akurat bogata firma jednak jestem już po 2 podwyżkach oraz awansie na mida i bardzo by mnie zabolało wrócić teraz na pensję 3-4 razy niższą. Zdaję sobie jednak sprawę, że jeśli kiedyś chciałbym zmienić prace (może za kilka lat) to zaczynałbym praktycznie od początku albo będę musiał się douczać. Co do tego czego się można nauczyć to tak jak mówisz SQL, można się nauczyć pisać testów jednostkowych i integracyjnych, można się nauczyć nawet dobrych praktyk jeśli firma je stosuje. Można przy okazji zobaczyć sobie jak wygląda użycie wzorców projektowych jak np. Proxy w prawdziwym projekcie (nie oszukujmy się w projektach domowych często na początku nie korzysta się z żadnego wzorca może poza singletonem :D). Do tego na pewno użycia gitlaba, jenkinsa, i tak jak mówisz czystej javy. Dzięki za materiał i nie przestawaj kręcić dalej czy to vlogów czy filmów z twardą wiedzą!
Dzięki za miłe słowa bartex10101 😉
Czy można założyć, że firmy które rozwijają własny projekt, mają właśnie projekt legacy?
Bezpieczniej będzie pracować (z perspektywy omijania projektów legacy) jako konsultant, czy bezpośrednio w danej firmie?
Nie do końca. Jak firma ma swój projekt i ten projekt jest znaczącą częścią tego biznesu, to raczej jest rozwijany i raczej dba się o taki projekt. Często bez tego projektu nie ma firmy, więc podejście jest trochę inne. Jak firma ma 10 projektów i 8 z nich jest bardzo istotna, a te pozostałe dwa są już mniej, ale muszą jednak działać, to pewnie można je rozpatrywać jako projekty legacy.
Chyba lepiej jest w danej firmie, możesz wypytać o projekt na rekrutacji i pewnie więcej się w ten sposób dowiesz. Jeśli chodzi o bycie konsultantem, to zależy. Czasem ciężko o informacje, co i gdzie będziesz robić (czasem tak to niestety wygląda, ale to też zależy od firmy). Jeśli jesteś w firmie zatrudniony jako konsultant to ta firma, może Cię z dnia na dzień przenieść z jednego projektu do innego (u zupełnie innego klienta), chociaż mi się to nie zdarzało, ale znam wiele osób, które co kilka miesięcy przechodziły z jednego projektu do drugiego (a to zawsze jest loteria). Ale możesz powiedzieć, że się nie zgadzasz na coś takiego i albo szukają Ci lepszego projektu, albo sam sobie szukasz. Ja zawsze sam sobie szukałem, bo wtedy można wybrać i projekt i odpowiednią stawkę.
Generalnie w obu przypadkach to trochę loteria. Wystarczy, że o coś nie dopytasz, coś wyobrazisz sobie inaczej, może się okazać, że projekt, do którego Cię zatrudnili, właśnie został anulowany, albo start będzie opóźniony o kilka miesięcy itd.
Jestem teraz w takim projekcie, chcialem troche zablysnac i powydzielalem funkjonalnosci do metod prywatnych zeby zachowac SRP, porobilem troche klas zeby metody nie mialy po 5 argumentow, "poskracalem" lancuchy zeby byc zgodny z prawem demeter, to na code review dostalem od tech lead komentarz: "po co tyle metod, po co tyle klas, przeciez to nieczytelne jest"... :)
Cóż bywa 😉 Możesz tłumaczyć koledze, że można, żyć inaczej. Generalnie w takiej sytuacji mówi się "Wiesz są różne szkoły...". Ty w ten sposób możesz bronić swoich racji, a kolega "Tech Lead" się nie obrazi (przynajmniej w teorii, bo wiem, że w takiej sytuacji ciężko przekonać "mądrzejszych").
Tzn się nie zrobiłeś nic nowego tylko pozmieniałeś coś w kodzie, który na końcu robił to samo? :). Syzyfowa praca :D.
@@jurasjurkowski6884 kod byl czytelniejszy i troche latwiej zrozumiec co robi. Pisac kod ktory dziala jest latwo, ale trudniej taki ktory latwo zrozumiec co robi...
Tafiłem do takiego projektu, na początku mówiono o super dyscyplinie, zasadach programowania itp. Wchodzę a tam dziki zachód i burdel. Do tego większość na starych otwartych technologiach i własnych rozwiązaniach. Zasuwam specjalnie na drugi etat ucząc się nowych technologii żeby za jakiś czas uciekać. Na szczęście wszyscy są dosyć pomocni więc tragedii nie ma, ale poza samą Javą, która na szczęście jest w dosyć nowej wersji, nie uczę się nic przydatnego