Panie Janie, pod koniec sierpnia, w Gdyni w lesie widziałam tą dużą czarną pszczołę. Początkowo nie wiedziałam co to jest, ale przeleciała koło mnie parę razy. Specjalnie czekałam. Miała fioletowe skrzydła i byla bardzo szybka. O zdjęciu tylko można było pomarzyć.W tym dniu bylo gorąco i duszno. Pozdrawiam
2 ปีที่แล้ว +3
na północy jeszcze nie ma notowania zadrzechni. Jest kilka pszczół, które mogą dawać to złudzenie. Oczywiście, jest jakaś szansa, że to była ona. Ale wydaje mi się, że bardzo mała. Tutaj raport o postępach zadrzechni www.nic.org.pl/wp-content/uploads/2022/06/Raport-czarna-pszczo%C5%82a-2022.pdf
@ Ja wiem ,że to wydaje się mało prawdopodobne. Ale za nim napisałam do Pana poczytałam o tym owadzie i na podstawie tego,że został odnotowany również na północy u naszych sąsiadów napisałam o tym. Szkoda, że nie wcześniej, bo może ktoś zawodowo związany sprawdził by to miejsce. Ja mogłam tylko godzinę na to poświęcić. Na drugi dzień wyjeżdżałam. Właściwie, żeby nie rozmiar, fioletowe skrzydła oraz czerń nie zwróciłabym uwagi. Sama byłam zdziwiona co to mogło być. Teraz chyba za pozno bo były spadki temperatur poniżej 10c. Pozdrawiam 🐝🌻 ps. przeczytałam
Bardzo dziękuję za kolejny ciekawy film o pszczołach, trzmielach i ich współzależnościach z roślinami 😊
Piekne dla oczu i uszu😊dziekuje za film.To przyjemność do porannej kawy ☕️😄
Świetnie uchwycone 👍 Szczególnie ciekawe te zbliżenia trzmiela i pszczoły gdy widać wygryzienia. Kwiaty uszkodzone, cel osiągnięty 🙂. Pozdrawiam.
Jakie to jest piękne. Mogłabym całymi dniami je obserwować i te dźwięki natury w tle. Poezja ♥️🙂
Pozdrawiam :)
👍👍❤❤
Jak zawsze, pięknie przedstawione.
Panie Janie, pod koniec sierpnia, w Gdyni w lesie widziałam tą dużą czarną pszczołę. Początkowo nie wiedziałam co to jest, ale przeleciała koło mnie parę razy. Specjalnie czekałam. Miała fioletowe skrzydła i byla bardzo szybka. O zdjęciu tylko można było pomarzyć.W tym dniu bylo gorąco i duszno. Pozdrawiam
na północy jeszcze nie ma notowania zadrzechni. Jest kilka pszczół, które mogą dawać to złudzenie. Oczywiście, jest jakaś szansa, że to była ona. Ale wydaje mi się, że bardzo mała. Tutaj raport o postępach zadrzechni www.nic.org.pl/wp-content/uploads/2022/06/Raport-czarna-pszczo%C5%82a-2022.pdf
@ Ja wiem ,że to wydaje się mało prawdopodobne. Ale za nim napisałam do Pana poczytałam o tym owadzie i na podstawie tego,że został odnotowany również na północy u naszych sąsiadów napisałam o tym. Szkoda, że nie wcześniej, bo może ktoś zawodowo związany sprawdził by to miejsce. Ja mogłam tylko godzinę na to poświęcić. Na drugi dzień wyjeżdżałam. Właściwie, żeby nie rozmiar, fioletowe skrzydła oraz czerń nie zwróciłabym uwagi. Sama byłam zdziwiona co to mogło być. Teraz chyba za pozno bo były spadki temperatur poniżej 10c. Pozdrawiam 🐝🌻 ps. przeczytałam