19:00 Dziura w przygotowaniu materiału (19 minut bez babola to dobry wynik) - gaz ziemny w przemyśle nawozowym nie jest paliwem, tylko kluczowym SUROWCEM do produkcji amoniaku, który z kolei jest kluczowym surowcem do produkcji nawozów azotowych.
Wydaje mi się, że Wiechowi chodziło o gaz w kontekście "paliwa dla przemysłu", jako taki skrót myślowy. Mogło to zostać bardziej doprecyzowane, ale i tak jest to bardzo dobry materiał.
@@rafwas5191Być może był to skrót myślowy, ale mówiąc o paliwach to nieszczęśliwie dobrana figura retoryczna. Szczerze napisałem, że przygotowanie 20 minut merytorycznego wystąpienia bez żadnego błędu to naprawdę wyczyn - zawsze jakiś chochlik się zakradnie. Mój komentarz nie był przytykiem lecz sprostowaniem .
Ruscy, to prości ludzie i łatwo przewidzieć ich działanie ale Niemcy, to wyższa szkoła perfidności. Z uśmiechem, z ustami pełnych frazesów i poklepywaniem po plecach nie mają problemu, żeby w tym samym czasie kogoś wydymać . Niestety naszej dyplomacji brak takiej finezji i często jesteśmy po prostu bezradni.
Nasza sytuacja jest tragiczna, obecne elektrownie węglowe operują na dostawach z kopalni, które mają końcówki zasobów. Innych inwestycji nie ma bo budowanie nowych kopalni jest zakazane. Atom będzie za 15l pewnie. Prędzej chudy zdechnie niż gruby schudnie. Tak właśnie można opisać sytuację Niemiec vs Polski.
@@llllxxxxllll przestały być opłacalne przez system ETS i potężne podatki. Wiesz, że banki mają ogromne utrudnienia w udzielania kredytów inwestycyjnych kopalniom, to znaczy, że nie mogą się modernizować praktycznie. Polska nie ma innych źródeł energii. Jest mała ilość z elektrowni wodnych i trochę z paneli i wiatru, to są małe ilości. Katastrofa energetyczna. Bez elektrowni węglowych będziemy zmuszeni kupować większość z zewnątrz. Wiadomo z jaką marzą. Planowana elektrownia jądrowa (która póki co istnieje na papierze) jedynie zastąpi istniejące kopalnie węglowe i to ledwo. Zapotrzebowanie na energię ciągle rosnie, jesteśmy w czarnej d*
Nie posraj się z żalu. Nadal ci piorą moher, że "nie będzie CPK, nie będzie atomu, nie będzie niczego". Zacznij czytać zamiast słuchać trwam i srepubliki.
@@oldbeaver730 w temacie CPK - pozwolenie na budowę miało być w tym roku i na wiosnę 2025 miały ruszać koparki a Lasek teraz mówi, że pozwolenie na budowę ma być w 2026. Jeżeli donek powiedział, że wybuduje to znaczy, że powiedział i cpk będzie tak jak 100 konkretów czy paliwo po 5
Niemcy bardzo dobrze wiedzieli co się kroji. Nie sądzili tylko, że Ukraina nie padnie, jak sami twierdzili w trzy dni. Czy też bardziej realne w kilka tygodni. I będą się mogli z Rosją podzielić strefami wpływów, w Europie środkowo-wschodniej. Tak jak to było przed I Wojną Światową. Na której, oba te państwa najwięcej straciły. Nie licząc Austro-Węgier, które już przed wojną, były państwem upadłym.
Geneza kryzysu w kilku punktach/zdaniach: - niemiecka elita polityczna jest podzielona, każda frakcja rządząca potrzebowała dodatkowych głosów aby utrzymać się w korycie - te głosy zapewniały partie "pro ekologiczne" - ze względów czysto politycznych od lat 80-tych "zieloni" mieli możność wprowadzania utopijnych, fundamentalnie głupich rozwiązań - bodaj najgłupszym projektem "zielonych utopistów" było odejście od energetyki jądrowej (która w szerokim ujęciu jest najbardziej ekologiczna spośród istniejących rozwiązań) na rzecz "darmowej" i "czystej" energii z wiatru. Oba przymiotniki to skończona bzdura - żywotność dużej turbiny to maks 25 lat (realnie 15) - na budowę potrzeba 1 000 000 kg stali, 2 500 000 kg betonu i 45 000 kg trwałych (biodegradacja ponad 1000 lat) kompozytów i wisienka na torcie - turbina zużywa 3 000 litrów oleju przekładniowego rocznie. - zieloni "eksperci" z niemieckich elit szacowali w latach 90-tych, że 1Kwh z wiatraka będzie kosztowała 20x mniej, niż się to okazało w praktyce W efekcie Niemcy zrezygnowali z większości elektrowni jądrowych a obecnie kupują rocznie ~54 TWh - tyle zużywa CAŁA POLSKA przez 4 miesiące. Z tych 54TWh Niemcy kupują ~40TWh od Francuzów ... i tu się pojawia matka wszystkich ironii losu - ten prąd pochodzi z elektrowni jądrowych... Morał z tej historii jest taki, że tam gdzie głównym celem elity politycznej jest utrzymanie się przy korycie, bez względu jak mądre jest społeczeństwo, zawsze dochodzi do długoterminowo tragicznych skutków dla kraju....
Pomijasz genezę, co czyni tą analizę tendencyjną i niepełną. A geneza jest taka, że Niemcy żyły i żyją nadal z świadomością, że byliby radioaktywną pustynią w przypadku konfliktu NATO - Układ Warszawski. Bo takie były plany obrony i ataku. Stąd to ich dobre życie z Amerykanami i interesy z Rosją jednocześnie. To jest geneza.
@@arturkoszykowski9592 Dlaczego mówiąc o genezie sięgasz tylko kilkadziesiąt lat wstecz, a nie np. 100? Hitler też żył dobrze z Rosją... do czasu. A może te zależności sięgają głębiej np. w XIV wiek, wtedy Niemcy bardzo bali się Polaków a teraz fabryki u nas stawiają. Połowa Niemców nie żyła dobrze z Amerykanami, druga nie dostała wyboru - tzn. zawsze mogli sami odbudować kraj po II wojnie, ale wtedy nie byliby potęgą, która była niezbędna dla USA w rywalizacji z ZSRR więc przyjęli "pomoc" zza oceanu. Nie rozumiem też, co ma histeryczna fobia z okresu Zimnej Wojny do decyzji strategicznych w końcu lat 90-tych. To nie przeciętni obywatele podpisywali umowy koalicyjne, a ludzie doskonale wiedzący, że w elektrowniach jądrowych nie może dojść do wybuchu jądrowego.
I dodajmy - to przeszło przez kanclerz, która miała DOKTORAT z chemii. A dziś Polska właśnie zaorała kontrakt z Koreą na jedną z elektrowni. I w kwestii żywotności - dziś projektowe życie reaktora takiego jak APR+ to 60 lat z opcją przedłużenia na 75 - a jak pokazuje praktyka, swobodnie do wydłużenia do stulecia.
Właśnie coś odkryłem. Gdy ktoś gada z sensem o ważnych rzeczach i do tego ma świetny głos (wyraźny i bez dziwnych manier, no i oczywiście nie generowany przez AI), to wywołuje u mnie ASMR. Mógłbym słuchać i słuchać.
Trzeba pamiętać, że Niemcy od lat 1970-tych prowadziły badania nad odnawialnymi źródłami energii, np. Freiburg był takim ważnym ośrodkiem ale robiono to na bardzo wielu politechnikach, wydano na to potężne środki i tysiące studentów zapaliło się do tej wizji. Wszystko szło przez granty, więc dla inżynierów pieniądze nie były na pierwszym planie. (Z drugiej inwestorzy kiedyś wreszcie chcieli odzyskać zainwestowane pieniądze. ) W dodatku to bardzo pasowało do niemieckich emocji: czysta energia, jesteśmy ci dobrzy, bo nie niszczymy środowiska, niemiecka myśl technologiczna, jesteśmy pionierami na skalę światową - to hasła, z którymi skojarzono te technologie i przy pomocy, których pozyskano szerokie masy. Niemal wszystko to nawiązuje do tęsknoty za "niemieckim złotym wiekiem" czyli mniej więcej przełomem XIX/XX w., kiedy to faktycznie mieli ogromną ilość wynalazków naukowych i technicznych i kiedy wreszcie poczuli dumę narodową po 200 latach upodlenia. Technologie przyjazne dla środowiska dają też szansę na poczucie się wreszcie kimś szlachetnym, a nawet szlachetniejszym od innych i na poprawienie sobie opinii na arenie międzynarodowej
Może analiza północnej Szwecji i rozwoju przemysłu? Huty na wodór, elektrownie słoneczne pod kołem podbiegunowym, elektryki mające się nieźle przy -30°C, elektryfikacja kopalń
Niemcy oprzytomnieją i zaczną z Koreą budować elektrownie jądrowe i tyle. Póki co, są na haju wodorowym. Natomiast to nadal nie Polska - Niemcy sobie poradzą. I Polskie _schadenfreunde_ pod tytułem _Niemcy padają 1000500100900tny raz_ jest żałosne i nie na miejscu.
Niestety, w 40. roku budowy elektrowni jądrowej w Polsce, śmianie się z Niemców nie jest mądre. Gdy zaczną działać pierwsze elektrownie w Polsce, dopiero wtedy zacznę się śmiać.
ten gazociąg miał początkowo biec przez Polskę, taka współpraca byłaby ze wszech miar korzystna dla Europy (i Polski) ale bardzo niekorzystna dla Ameryki, to nie Rosja była wroga wobec Europy, ale Zachód wobec Rosji
Słuchałeś tego materiału dooopą? To wobec cIEBIE (Celowo z małej) to zapewne te ponad 130tyś Polaków zamieszkujący w 1937r ZSSR też było wrogo nastawionych wobec "przyjacielskich rossijan" dlatego ci musieli uruchomić "chumanitarną" operację Polską. W 1940r Katyniu, Miednoje, Piatichatkach, Bykowni innych do tej pory nieujawnionych miejscach zapewne Polscy Oficerowie WP, Policjąńci, urzędnicy i politycy też byli wrogo nastawieni wobec pokojowych rossijan.. tY sqrv ielu yeb any
Niestety to opluwanie Niemiec to jak szczekanie kundla na karawanę. Niemcy od 300 lat są motorenm Europy, ponieważ już w XVIII w postawili na naukę, wiedzę, powszechną edukację, oświecenie, likwidację pańszczyzny, industrializację, praworządność i postęp. W zaborze rosyjskim, w tym w Polsce do tego nie doszło, dopiero zaczyna się tworzyć ale Polska to nadal kraj teokratyczny, w którym KK hamuje cały postęp mentalny.
Bardzo ciekawy filmik. Niemcy faktycznie wpadli w czarna rozpacz katastroy energiewende. Nie jest to tylko kryzys energetyczny, ale takżre przemysłowy, zwłaszcza w przemyśle chemicznym związamym z wykorzystaniem gazu. Przemysł aut elektrycznych też napotyka problemy, bo jak go rozwijać, kiedy brakuje energii elektrycznej. Wyhamowuje to także przemysły maszynowy, metalurgiczny, metalowy, stoczniowy, spożywczy. Stąd tak duży, 11% spadek produkcji przemysłowej w Niemczech. Jednak trochę niezgodzę się z panem Wiechem co do potencjalnych środków zaradczych. Niemcy mają wiele możliwości. Z niektórych już korzystają jak np. oszczędności zużycia gazu, energii, rozbudowa OZE, terminale LNG, zwiekszenie produkji energii z wegla. Liczne polaczenia z państwami EU, UK, NO pozwalaja na import gazu i energii z wielu kierunków. Niemcy mogą choć częściowo powrócić też do atomu. Zwłaszcza w blokach energetycznych wyłączonych niedawno. Polska mogłaby też troszeczkę im pomóc. Zwiększa wydobyie gazu w kraju oraz z Mórz Norweskiego i Pólnocnego. Ma wolne moce przesylu gazu w Baltic pipe. Zwiększa zdolności terminalu LNG w Świnoujściu. Ma dostęp do terminalu LNG w Kłajpedzie. Planuje nowy FSRU w Gdańsku. Rozbudowauje własne OZE i sieci przesyłowe. Ma wolne moce przeładunku i przesyłu ropy. Ma dodatkowe moce w energetyce węglowej. Ma konektory gazu i połączenia energetyczne z Czechami, Niemcami, Litwą, Słowacją, Ukrainą. Węgrami. Ukraina ma zapas mocy w elektrowniach atomowych i wodnych. Istniejace połączenia gazowe i energetyczne dają możłiwość poprawy gospodarowania energią w regionie. Są to może niewystarczające, ale dość liczne żródła mogące wspomagać także Niemcy. Niestety problemem jest niemiecka polityka, zwłaszcza w kwestii poluzowania zielonego ladu, postepowania wobec Polski, Białorusi, Ukrainy i Rosji. Jednak pewne mozliwości sa.
a Polska to niby na kogo gra utrzymując wydobycie węgla, płacąc wysokie opłaty klimatyczne jednocześnie importując węgiel i hamując wiatraki i fotowoltaike?
Oni się pozbierają. I to szybko. Coś wymyślą abyśmy to my im zapłacili za ich problemy. A całość wzięła się z tego, że elity były na garnuszku Ruskich. Tyle w temacie.
U Niemców występuje przebiurokratyzowanie, często ludzie narzekają na naszą obsługę państwa. Niestety prawda jest taka, że u nas brakuje urzędników, dochodzi do sytuacji, że biorą każdego. A Niemcy woleli zamknąć elektrownie atomowe, bo już za daleko machina biurokracji ruszyła. Różnice między nami a Niemcami bardzo dobrze widać w dostępie do światłowodów. U nas na zadupiach już potrafi być światłowód 200 Mb/s, a w DE nawet w miastach czasami go nie ma.
W Niemczech są całe połacie kraju bez zasięgu komórkowego. Serio. Do dziś tego nie ogarnęli. To się zdarza nawet w sporych miastach, a nawet w przynajmniej jednej stolicy landowej - wiem z własnego doświadczenia
@@edwardtalkowski7439Polacy nie muszą na szparagi. Niemcy mają swoje montownie i magazyny części do tych montowni w Polsce. Na szparagi to jak chcesz kupić od nich używany samochód.
To tylko pokazuje, ze mimo, ze Niemcy sa rzekomo w takiej czarnej d, to my i tak emitujemy wiecej gazow cieplarnianych podczas produkcji energii niz oni i stad placimy wiecej (uprawnienia ets)
@@mojekonto9287 Nie ma co licytować kto ile produkuje/emituje bez źródła tych danych. Bo większość zakładów konsumujących energię elektryczną w Polsce została "wygaszona". Emisja i inne cuda to bajki. Chodzi o uniemożliwienie konkurencji Polskiej gospodarki z Niemiecką. My jesteśmy ich zewnętrzną gospodarką i uzupełniającą. Mamy historię napisaną na lata do przodu. Kiedyś kacapy nam pisały historię teraz Zachód. Jedynie co możemy nabrać oddechu to przez to że kraje zachodnie mają swoje problemy wewnętrzne.
@@edwardtalkowski7439 Podatki energetyczne są takie same w całej Unii. A w Polsce ceny rynkowe są najwyższe. Dania, jeszcze bardziej płaska od nas, i znacznie bardziej restrykcyjna ekologicznie, ma znacznie niższe od nas ceny.
22:03 z tymi 20-30 miliardami to autor grubo pojechał. Jak sam wcześniej powiedział elektrownie gazowe mają być uzupełnieniem OZE, a nie odwrotnie. Oznacza to że elektrownie te częściej nie pracują niż pracują na 100% mocy.
wyrażanie nacisków na likwidację technologii związanych z rozczepieniem atomu w RFN zaczęło się wcześniej, w zasadzie już d rozmieszczenia na jej terytorium rakiet z głowicami jądrowymi i sponsorowaniem środowisk lewicowych przez Kreml w tym temacie
I jak zwykle kto miał rację? Świry na prawicy mówiły o tym już od dawna. Moi znajomi z tak zwanej lewicy albo się ze mnie śmieją albo chłodno ignorują, a potem jak wszystko wybucha to nagle okazuje się, że świry mają rację.
Można wiedzieć kto tak konkretnie mówił? Gdyby świty z prawicy mówiły tylko to to może by ludzie w to wierzyli a że jednoczesnie mówili wiele innych rzeczy to wyszło jak wyszło.
Problemy DE gospodarki, to też problemy PL gospodarki. Chcesz konkurować gospodarką z innymi krajami ? Musisz mieć tanią energię !!! jaki plan ma PL ?? DE mieli ujowy plan , ale mieli , a u nas wieczne yoylo.
To był najlepszy plan dla Polski ze wszystkich - nowoczesny technologicznie produkt, wielkoseryjna produkcja, tanie nośniki energii, tanie surowce, tanie koszty transportu i nieograniczony rynek zbytu za miedzą. Walczyłeś o sankcje na Rosję to termasz to o co walczyłeś. Mikołaj Rej wiecznie żywy.
Łączna moc osiągalna elektrowni węglowych w KSE wynosi 32 652 MW (stan na 14.04.2024) - cytat ze strony KSE, nawiązuję do 6:50, kiedy autor filmu mówi o wyłączeniu wszystkich elektrowni węglowych i zasilaniu Polski z 22,5 GW z "niewielkim" wsparciem OZE. WG PSE mamy obecnie łącznie 66,4 GW. Dobrze by było nie rozpowszechniać niesprawdzonych informacji.
Prelegent ma dużo wiedzy i jest niezwykle elokwentny, ale myli się (jak wszyscy w Polsce) jak chodzi o energetykę jądrową. Ta będzie stanowić takie zagrożenie dla biologicznego istnienia narodu, jakiej nie było przez całe tysiąclecie. Takze jego ataki na Merkel są zupełnie bezpodstawne. W Niemczech, jak i innych krajach Zachodu, przede wszystkim USA, nie rządzą politycy, lecz potężne lobby i koncerny. Politycy slużą jedynie do zamydlania oczu prostym umysłom. Polacy, stawiając na energię atomową tworzą trzeciego potencjalnego wroga. To wiedział już Gomułka i dlatego zdecydował, że Polska będzie strefą wolną od atomu. w tym kontekście Energiewende byłaby dla Polski najlepszym rozwiązanien: decentralizacja produkcji energii, bezpieczeństwo, niezależność produkcji. A teraz każdy Polak będzie drżał na myśl co będzie, jak rosyjska rakieta, która leci z Królewna do Gdańska 3-4 minuty spowoduje skażenie pół Polski. Ja radzę moim dzieciom już dziś się ewakuować gdzieś, gdzie nie będzie zasięgu atomu, czyli Kanada, Australia, Brazylia itp. Co najmniej 200 km od najbliższego reaktora (p. Czernobyl, Fukushima) i jak najdalej od centrów przemysłowo-strategicznych i urbanistycznych. Jak również od potencjalnych teatrów wojennych czyli w Polsce przykładowo linia Smoleńsk-Mińsk-Warszawa-Berlin, region Śląska, Wybrzeże, Małopolska.
Czy zadał pan sobie pytanie, jakie są koszty energii atomowej i gdzie i w jaki sposób mają byc składowane odpady radioaktywne? W Niemczech partie chadeckie, zwłaszcza w Bawarii, chcą powrotu do energii atomowej, ale w Bawarii nie chcą składować odpadów z tych elektrowni. Jak Polska sobie to wyobraża, stawiając na atom? Energia atomowa jest niskoemisyjna, to prawda. Ale to nie wszystko. We Francji elektrownie atomowe są dotowane i dlatego ceny energii są stosunkowo niskie. Mamy światowy kryzys klimatyczny i potrzebne są globalne i szybkie rozwiązania. Niemiecka gospodarka z czasów Angeli Merkel stawiała przede wszystkim na niskie ceny i maksymalny zysk.
Od lat francuskie odpady radioaktywne są składowane tymczasowo w Niemczech. Ostatecznego rozwiązania nie ma. Utylizacja tych odpadów chyba jest niemożliwa 🤔
Sama transformacja Niemiec pomysl bardzo dobry ale popelnili dwa bledy . 1 najwazniejszy to rezygnacja z atomu i tam zieloni politycznie to rozegrali 2. Oparcie o gaz rosyjski. Gdyby niebtr bledy to dzis Niemcy prwnie zamykaliby ostaynia elektrownie weglowa
Jeśli wcześniej dla co niektórych problem w Europie były zbyt silne Niemcy, to co powiecie na zbyt słabe Niemcy? Dziękuję za rzeczowe przedstawienie spektakularnej katastrofy niemieckiej transformacji energetycznej. Śmiechowe, że pozbycie się atomu udało im się lepiej niż pozbycie się węgla (nad pozbyciem się reszty węglowodorów z niemieckiej gospodarki dzielnie pracują Rosjanie). Zaiste, chyba tylko Putin atakując Ukrainę popełnił większą głupotę, niż Niemcy stawiając na rosyjski gaz i likwidując swój nuklearny sektor energetyki. Tak na uboczu: na przykładzie niemieckiej pozycji w UE widać, że - na szczęście - Unią rządzi mniej lub bardziej jawna koalicja małych i średnich państw członkowskich, zaś Francja i Niemcy utraciły swoją niegdysiejszą dominującą rolę w UE.
@@MarcinB1994 już w de mieszkam 20 lat to tak jest no praktycznie na odwrót jak tu jest w filmie mówione, ważne, że Polak myśli, że Niemiec ma lipę , to zawsze Polaka budowało
To co afd mówi o gazie, reszta partii myśli tylko się nie ujawnia bo to nie polityczne tylko pojawi się możliwość na horyzoncie korzystania z gazu, to i tak to zrobią
5:00 - eksplozja 4 reaktora w Czarnobylu jest uznawana za największą katastrofę nuklearną w historii ludzkości (mimo, że wybuch był całkowicie konwencjonalny) i z tego zdarzenia został wyciągnięty histeryczny wniosek że reaktory RBMK są wadliwe i niebezpieczne. Ale spójrzmy z perspektywy reaktora nr 3, który znajdował się w odległości 180m od miejsca katastrofy. Ostrożnie szacuję (bo nie znalazłem rzetelnego opracowania), że moc drugiego wybuchu (tak, były dwa) osiągnęła ~1kT TNT, czyli 5% mocy bomby zrzuconej na Hiroszimę (30MW nadmiarowej energii cieplnej reaktora + energia eksplozji wodoru) - wystarczyło by 1200 tonowa pokrywa reaktora wystrzeliła w niebo jak piórko. Zatem mamy pracujący reaktor nr 3, niecałe 200m od niego dochodzi do potężnej eksplozji i co się dziej? Nic... reaktor nr 3 spokojnie sobie pracuje do roku 2000. Dla porównania budynek WTC7, który mieścił się w podobnej odległości ~200m od walącej się wieży WTC1 uległ zawaleniu, mimo że nic w ten budynek nie uderzyło. Smaczku tej historii dodaje fakt, że WTC7 był skonstruowany do przetrwania potencjalnego wybuchy nuklearnego (w rozsądnej odległości rzecz jasna) - mieściło się w nim centrum zarządzania kryzysowego... Reasumując, jak ktoś twierdzi, że ruskie reaktory są słabe, to budzi we mnie politowanie dla skali własnej ignorancji...
@@piotrd.4850 nie ma co wpadać w przesadę, druga eksplozja na kursku (właściwie kilka szybkich eksplozji torped brane za drugi wybuch), wg wikipedii miała moc ~2...3t TNT, torpedy wybuchły w przednim przedziale bojowym (tylko taki na kursku był), fala uderzeniowa rozerwała 3 grodzie kadłuba i zatrzymała się na grodzi 4 za którą znajdowały się reaktory - owszem, były w osłonach pancernych i w płaszczu wodnym, jednak gdyby moc wybuchu wynosiła 9t (gdyby wybuchły wszystkie torpedy, nie tylko 7) to mielibyśmy dużo nowych gatunków ryb o fantazyjnych kształtach... Co nie zmienia faktu, że wybuch za ścianą, który rozwalił 3 grodzie, pogiął gródź przedziału reaktorów nie zrobił żadnego wrażenia na pracujących jednostkach, podobnie jak zatonięcie i ciśnienie 10x większe niż na powierzchni. Swoją drogą to kolejny dowód na pancerność/zawodność (niepotrzebne skreślić) ruskich konstrukcji. W przedziale bojowym były 24 torpedy, z czego 22 z głowicami bojowymi - wybuchło 7 torped... albo pozostałe 15 było niesprawnych i niezdolnych do wybuchu, albo ruskie torpedy posiadają kosmiczne zabezpieczenia...
Jak myślisz? Skoro już za kilka lat będziemy mieli większe możliwości odbioru gazu dzięki FSRU w Gdańsku to czy Polska nie mogła by wybudować kilku elektrownii gazowych? Aby szybciej odejść od węgla? Lub w większym stopniu? Czy to nam się nie opłaci bardziej? Ile buduje się taką elektrownię? Zanim wybudujemy elektrownię jądrową to byłby dobry zamiennik dla elektrowni węglowych .. tyle że bez „pomocy” Niemców. Pozdrawiam
No cóż,helmuty za gaz i ropę z sojuza daliby sobie jaja ogolić.A tu zonk,nima paliwa,nima elektrowni.Obecna wojna nie leży helmutom,tak pomagali tryzubom ,żeby nie pomagać.Znaczy sie ,by nie wkurzyć dostawcy ze wschodu.I teraz są tego konsekwencje.I bardzo dobrze.Im gorzej u helmutów,tym lepiej dla nas.Zresztą od dawna się mówi,ze tam potrzebny jest przywódca,nie kalesony typu makrela ,szulce ,czy tam inny schroeder.Naściągali pontoniarzy,bo nie chciało sie pracować i efekty są i będą.Nie śledzę co prawda energetyki u hansów,ale śledzę ich siły zbrojne.To jest nie przymieżając upadek ,kuriozum.Na 82 mln populacji razem z pontoniarzami mają 182;tys bagnetów,braki wszystkiego po samoloty , amunicję,okrety.Tak kończy się władza zielonych pajaców.Ale ,he he ,za wodza umieli wytworzyć holzgaz,niech na tym jadą.
Pamiętam jak Trump próbował odwieść Niemców od uzależniania sie od Rosji w kwestii ropy i gazu - i jak posłowie Bundestagu szydzili z niego i kpili. I przypominam też sobie, że to Trump nałożył sankcje za NS2, a Biden był tym, który sankcje zniósł.
Patrząc na politykę Niemiec odnosi się wrażenie że to już ci uchodźcy inżynierowie i lekarze rządzą u nich. Angela Merkel sama pozytywnie się o nim wypowiadała i zapraszała coraz więcej.
Gazu brakuje w chemicznym przemysle tu sie zgadzam ale niemcy i tez ue zaczyna przegrywac konkurencje z Chinami i USA...co maja niemcy produkowac i gdzie sperzedawac ? Wiec ro ze ograniczuli produkcje energii i przemysl mniej produkuje ... Bo yrzema miec na to zbyt i ktonpowiedzial ze mamy produkowac pod korek w nieskomczonoac ...to nas do niczego nie doprowadzi
Posłucham, ale z tytułu wcale się nie cieszę, bo brak sensownego planu w krainie 16 landów spowoduje gwałtowne ruchy wyciśnięcia z nas czego się da. A namiestnik p.o. premiera ochoczo pomoże.
Autor widzi Niemców w aspekcie ,,ruki pa szwam'' (gratuluję znajomości rosyjskiego jak na młodego człowieka), ale na to trzeba było spojrzeć inaczej. Niemcy nie odpowiedzieli na ultimatum rosyjskie - jesteście z nami czy wybieracie Yes sir !! Wydaje mi się, że do dziś nie ma jasnej odpowiedzi z ich strony. I po co było montować tą turbinę jak nie było jasnej odpowiedzi, co zachęciło sira do przerwania nitki. Z naszego polskiego punktu widzenia stało się dobrze., nie ma co narzekać tylko jak długo sir będzie się nami opiekował ?
Energiewende znaczy Zwrot Energetyczny. Straszny snobizm prowadzacego probujacego szprechowac. -- Natomiast swietne dane gospodarcze: im wieksza zapasc tym lepiej. OCZYWISTE jest, ze Ruski gaz zacznie plynac za rok.
No i dobry materiał. Więcej gospodarki, energetyki (na tym, jak rozumiem Pan się zna), a mniej klimatystycznego zelotyzmu i histerii i na prawdę da się słuchać i jest ciekawie.
Kolejny materiał i kolejna dawka niedopowiedzeń czy nawet manipulacji/: 7:00 - Mit atomu o tym, że 22 GW w atomie można zbilansować OZE. Atom bilansuje się energetyką wodną, a jak jej nie ma to gazową. W Polskich warunkach to oznacza, że budowa atomu w żadnym stopniu nie doprowadzi do uniknięcia budowy źródeł gazowych. 10:25 - jak był takim motorem to dlaczego jego zużycie w ostatnich 20 latach osiągnęło szczyt w 2006 roku? 14:00 - Jak Niemcy oddali Gazpromowi zauważalną część magazynów gazu oraz nie budowali gazportów „w rezerwie” to była smycz, a nie samo kupowanie gazu z Rosji. Gdyby Europa miała zdolności zaspokojenia swojego zapotrzebowania na gaz bez Rosji to groźba zakręcenia kurka by nie istniała - co Polska doskonale rozumiała. 19:30 - Gdyby Niemcy nie zamykali EJ to by też mieli małą emisję. Problemem nie jest gaz+OZE, tylko, że Niemcy wyłączali EJ na czym głównie skorzystał nie gaz, a węgiel brunatny i kamienny. 21:40 - Budowanie dodatkowy GW w gazie nie oznacza automatycznie większej produkcji z gazu, skoro to ma być źródło rezerwowe w środowisku rosnącego udziału OZE. 23:00 - Taksonomia jest tak cudownie napisana, że niektóre elektrociepłownie węglowe w Polsce spalają węgiel zbyt efektywnie by uznać ich zastąpienie źródłami gazowymi „za taksonomiczne” - także Niemcy się po starali - tak samo jak nasi europarlamentarzyści. 33:45 - Niestety w ten sposób te kraje doprowadziły do ograniczenie podaży gazu, a więc wzrostu jego ceny spot. To samo nasz rząd w zakresie węgla kamiennego wprowadzając embargo 4 miesiące przed resztą UE. 34:10 - Nie turbinę, a sprężarkę. Turbina rozpręża. 43:30 - To oczywiste, że po zakończeniu wojny Niemcy wrócą do importu rosyjskiego gazu. 43:50 - Istnienie terminali LNG oraz brak magazynów gazu należących do Gazpromu to nie te same błędy, tylko ich wyeliminowanie. To chyba oczywiste, że cena po jakiej Rosja sprzedawała by ten gaz musiała być znacznie niższa od tej obecnej i niższa od tej z przed 2020. Nie wiem jaki sposób przepłacanie za gaz zamiast przeznaczyć te środki na obronność miało by poprawić sytuacje geopolityczną UE.
Bardzo dobry materiał,przystępny i zrozumiały. Niemcy próbują robić myk na chiny. Oprócz jakichś umów miedzy panstwami, firmy wysyłają nawet swoich pracowników z angielskim do Chin żeby coś tam załatwiali.Skad to wiem? Mój znajomy Niemiec miał taką misję. Po Rosji wpieprzą się w kolejne bagno i pociągną innych. Dygresje trafne, radziłbym jednak ograniczać je do minimum YT
"Atomkraft? Nein danke" to hasło było bardzo popularne w RFN kiedy jeszcze Wiecha nie było na świecie.
19:00 Dziura w przygotowaniu materiału (19 minut bez babola to dobry wynik) - gaz ziemny w przemyśle nawozowym nie jest paliwem, tylko kluczowym SUROWCEM do produkcji amoniaku, który z kolei jest kluczowym surowcem do produkcji nawozów azotowych.
Wydaje mi się, że Wiechowi chodziło o gaz w kontekście "paliwa dla przemysłu", jako taki skrót myślowy. Mogło to zostać bardziej doprecyzowane, ale i tak jest to bardzo dobry materiał.
@@rafwas5191Być może był to skrót myślowy, ale mówiąc o paliwach to nieszczęśliwie dobrana figura retoryczna.
Szczerze napisałem, że przygotowanie 20 minut merytorycznego wystąpienia bez żadnego błędu to naprawdę wyczyn - zawsze jakiś chochlik się zakradnie.
Mój komentarz nie był przytykiem lecz sprostowaniem .
No, gaz ziemny jest surowcem, ale używa się go też do uzyskania odpowiedniej temperatury. Czyli spala jak najbardziej.
Ruscy, to prości ludzie i łatwo przewidzieć ich działanie ale Niemcy, to wyższa szkoła perfidności. Z uśmiechem, z ustami pełnych frazesów i poklepywaniem po plecach nie mają problemu, żeby w tym samym czasie kogoś wydymać . Niestety naszej dyplomacji brak takiej finezji i często jesteśmy po prostu bezradni.
Nasza Dyplomacja ?,ale interesow obcych.!
Raczej odwrotnie. Mam wrażenie że Putin nie żałował pieniędzy na licznych agentów wpływu w Berlinie.
Bardzo dobra analiza. Chciałbym usłyszeć podobna analizę Energetyki i planów transformacji energetycznej Polski
Nasza sytuacja jest tragiczna, obecne elektrownie węglowe operują na dostawach z kopalni, które mają końcówki zasobów. Innych inwestycji nie ma bo budowanie nowych kopalni jest zakazane.
Atom będzie za 15l pewnie.
Prędzej chudy zdechnie niż gruby schudnie. Tak właśnie można opisać sytuację Niemiec vs Polski.
@@baassiia nowych kopalni? Ale ty ogarniasz że kopanie węgla przestało być opłacalne tak z 5 lat temu?
Narazie wywalono koreańską nogę programu jądrowego.
@@llllxxxxllll przestały być opłacalne przez system ETS i potężne podatki. Wiesz, że banki mają ogromne utrudnienia w udzielania kredytów inwestycyjnych kopalniom, to znaczy, że nie mogą się modernizować praktycznie.
Polska nie ma innych źródeł energii. Jest mała ilość z elektrowni wodnych i trochę z paneli i wiatru, to są małe ilości. Katastrofa energetyczna. Bez elektrowni węglowych będziemy zmuszeni kupować większość z zewnątrz. Wiadomo z jaką marzą.
Planowana elektrownia jądrowa (która póki co istnieje na papierze) jedynie zastąpi istniejące kopalnie węglowe i to ledwo. Zapotrzebowanie na energię ciągle rosnie, jesteśmy w czarnej d*
Ale była analiza we wcześniejszych materiałach w skrócie jesteśmy w dupie i długo tu pozostaniemy... Niestety jedyna droga dla nas to...Niemiecka
Oni sobie poradza i to szybko. A my obudzimy sie z reka w nocniku, bez cpk, bez energii jadrowej, z ogromnym bezrobociem. Ale usmiechnieci
Nie posraj się z żalu. Nadal ci piorą moher, że "nie będzie CPK, nie będzie atomu, nie będzie niczego". Zacznij czytać zamiast słuchać trwam i srepubliki.
@@oldbeaver730gdyby nie nacisk społeczny to by gówno było a nie cpk. A co do atomu jedna atomówka nei da nam nic
......i gotowi do kolejnego powstania pod hasłem „ nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i Ruski szczał do mleka ".
@@oldbeaver730 w temacie CPK - pozwolenie na budowę miało być w tym roku i na wiosnę 2025 miały ruszać koparki a Lasek teraz mówi, że pozwolenie na budowę ma być w 2026. Jeżeli donek powiedział, że wybuduje to znaczy, że powiedział i cpk będzie tak jak 100 konkretów czy paliwo po 5
"Miało być" - słowa klucze : miała być Ostrołęka, Izera, flotą promów i tysiące innych osiągnięć. Miało być.
Niemcy bardzo dobrze wiedzieli co się kroji. Nie sądzili tylko, że Ukraina nie padnie, jak sami twierdzili w trzy dni. Czy też bardziej realne w kilka tygodni. I będą się mogli z Rosją podzielić strefami wpływów, w Europie środkowo-wschodniej. Tak jak to było przed I Wojną Światową. Na której, oba te państwa najwięcej straciły. Nie licząc Austro-Węgier, które już przed wojną, były państwem upadłym.
Nie mógłbym się zgodzić bardziej.
Geneza kryzysu w kilku punktach/zdaniach:
- niemiecka elita polityczna jest podzielona, każda frakcja rządząca potrzebowała dodatkowych głosów aby utrzymać się w korycie - te głosy zapewniały partie "pro ekologiczne"
- ze względów czysto politycznych od lat 80-tych "zieloni" mieli możność wprowadzania utopijnych, fundamentalnie głupich rozwiązań
- bodaj najgłupszym projektem "zielonych utopistów" było odejście od energetyki jądrowej (która w szerokim ujęciu jest najbardziej ekologiczna spośród istniejących rozwiązań) na rzecz "darmowej" i "czystej" energii z wiatru. Oba przymiotniki to skończona bzdura - żywotność dużej turbiny to maks 25 lat (realnie 15) - na budowę potrzeba 1 000 000 kg stali, 2 500 000 kg betonu i 45 000 kg trwałych (biodegradacja ponad 1000 lat) kompozytów i wisienka na torcie - turbina zużywa 3 000 litrów oleju przekładniowego rocznie.
- zieloni "eksperci" z niemieckich elit szacowali w latach 90-tych, że 1Kwh z wiatraka będzie kosztowała 20x mniej, niż się to okazało w praktyce
W efekcie Niemcy zrezygnowali z większości elektrowni jądrowych a obecnie kupują rocznie ~54 TWh - tyle zużywa CAŁA POLSKA przez 4 miesiące.
Z tych 54TWh Niemcy kupują ~40TWh od Francuzów ... i tu się pojawia matka wszystkich ironii losu - ten prąd pochodzi z elektrowni jądrowych...
Morał z tej historii jest taki, że tam gdzie głównym celem elity politycznej jest utrzymanie się przy korycie, bez względu jak mądre jest społeczeństwo, zawsze dochodzi do długoterminowo tragicznych skutków dla kraju....
Bzdury, to głupie społeczeństwo dało zielonym paliwo do wzrostu siły w parlamencie. Głupie społeczeństwo i głupi parlament.
Pomijasz genezę, co czyni tą analizę tendencyjną i niepełną. A geneza jest taka, że Niemcy żyły i żyją nadal z świadomością, że byliby radioaktywną pustynią w przypadku konfliktu NATO - Układ Warszawski. Bo takie były plany obrony i ataku. Stąd to ich dobre życie z Amerykanami i interesy z Rosją jednocześnie. To jest geneza.
@@arturkoszykowski9592 Dlaczego mówiąc o genezie sięgasz tylko kilkadziesiąt lat wstecz, a nie np. 100? Hitler też żył dobrze z Rosją... do czasu. A może te zależności sięgają głębiej np. w XIV wiek, wtedy Niemcy bardzo bali się Polaków a teraz fabryki u nas stawiają.
Połowa Niemców nie żyła dobrze z Amerykanami, druga nie dostała wyboru - tzn. zawsze mogli sami odbudować kraj po II wojnie, ale wtedy nie byliby potęgą, która była niezbędna dla USA w rywalizacji z ZSRR więc przyjęli "pomoc" zza oceanu.
Nie rozumiem też, co ma histeryczna fobia z okresu Zimnej Wojny do decyzji strategicznych w końcu lat 90-tych. To nie przeciętni obywatele podpisywali umowy koalicyjne, a ludzie doskonale wiedzący, że w elektrowniach jądrowych nie może dojść do wybuchu jądrowego.
I dodajmy - to przeszło przez kanclerz, która miała DOKTORAT z chemii. A dziś Polska właśnie zaorała kontrakt z Koreą na jedną z elektrowni. I w kwestii żywotności - dziś projektowe życie reaktora takiego jak APR+ to 60 lat z opcją przedłużenia na 75 - a jak pokazuje praktyka, swobodnie do wydłużenia do stulecia.
@@TomaszLee bajki, źli politycy zawsze nie durne społeczeństwo co zaczęło zielonych popierać...
Bardzo dobry i cenny materiał o energetyce i niemieckiej polityce👍👍👍 PODAWAĆ DALEJ !!!
Właśnie coś odkryłem.
Gdy ktoś gada z sensem o ważnych rzeczach i do tego ma świetny głos (wyraźny i bez dziwnych manier, no i oczywiście nie generowany przez AI), to wywołuje u mnie ASMR. Mógłbym słuchać i słuchać.
Trzeba pamiętać, że Niemcy od lat 1970-tych prowadziły badania nad odnawialnymi źródłami energii, np. Freiburg był takim ważnym ośrodkiem ale robiono to na bardzo wielu politechnikach, wydano na to potężne środki i tysiące studentów zapaliło się do tej wizji. Wszystko szło przez granty, więc dla inżynierów pieniądze nie były na pierwszym planie. (Z drugiej inwestorzy kiedyś wreszcie chcieli odzyskać zainwestowane pieniądze. ) W dodatku to bardzo pasowało do niemieckich emocji: czysta energia, jesteśmy ci dobrzy, bo nie niszczymy środowiska, niemiecka myśl technologiczna, jesteśmy pionierami na skalę światową - to hasła, z którymi skojarzono te technologie i przy pomocy, których pozyskano szerokie masy.
Niemal wszystko to nawiązuje do tęsknoty za "niemieckim złotym wiekiem" czyli mniej więcej przełomem XIX/XX w., kiedy to faktycznie mieli ogromną ilość wynalazków naukowych i technicznych i kiedy wreszcie poczuli dumę narodową po 200 latach upodlenia. Technologie przyjazne dla środowiska dają też szansę na poczucie się wreszcie kimś szlachetnym, a nawet szlachetniejszym od innych i na poprawienie sobie opinii na arenie międzynarodowej
Może analiza północnej Szwecji i rozwoju przemysłu? Huty na wodór, elektrownie słoneczne pod kołem podbiegunowym, elektryki mające się nieźle przy -30°C, elektryfikacja kopalń
Niemcy oprzytomnieją i zaczną z Koreą budować elektrownie jądrowe i tyle. Póki co, są na haju wodorowym. Natomiast to nadal nie Polska - Niemcy sobie poradzą. I Polskie _schadenfreunde_ pod tytułem _Niemcy padają 1000500100900tny raz_ jest żałosne i nie na miejscu.
Niestety, w 40. roku budowy elektrowni jądrowej w Polsce, śmianie się z Niemców nie jest mądre. Gdy zaczną działać pierwsze elektrownie w Polsce, dopiero wtedy zacznę się śmiać.
Z Koreą ? Oni sami nie wybudowali do dziś ani jednej elekrtrowni atomowej.
ten gazociąg miał początkowo biec przez Polskę, taka współpraca byłaby ze wszech miar korzystna dla Europy (i Polski) ale bardzo niekorzystna dla Ameryki, to nie Rosja była wroga wobec Europy, ale Zachód wobec Rosji
Słuchałeś tego materiału dooopą? To wobec cIEBIE (Celowo z małej) to zapewne te ponad 130tyś Polaków zamieszkujący w 1937r ZSSR też było wrogo nastawionych wobec "przyjacielskich rossijan" dlatego ci musieli uruchomić "chumanitarną" operację Polską. W 1940r Katyniu, Miednoje, Piatichatkach, Bykowni innych do tej pory nieujawnionych miejscach zapewne Polscy Oficerowie WP, Policjąńci, urzędnicy i politycy też byli wrogo nastawieni wobec pokojowych rossijan.. tY sqrv ielu yeb any
Strona Polska chciała za ten tranzyt 2 mld € rocznie. Dlatego to nie wypaliło. Winę za NS II na Bałtyku ponosi Polska. Zresztą to dziś nieistotne.
Niestety to opluwanie Niemiec to jak szczekanie kundla na karawanę. Niemcy od 300 lat są motorenm Europy, ponieważ już w XVIII w postawili na naukę, wiedzę, powszechną edukację, oświecenie, likwidację pańszczyzny, industrializację, praworządność i postęp. W zaborze rosyjskim, w tym w Polsce do tego nie doszło, dopiero zaczyna się tworzyć ale Polska to nadal kraj teokratyczny, w którym KK hamuje cały postęp mentalny.
,,'Zastanówmy się gdzie teraz są Niemcy ze swoją transformacją energetyczną a są w...."' i właśnie teraz wyskakuje reklama XD kocham
Zgubiła ich pycha. Nie pierwszy raz
Świetny materiał jak zwykle merytorycznie. Niemcy jak to Niemcy cwaniaki którzy tym razem przekalkulowali.
Ale ty znawca polityki gospodarczej Niemiec jesteś.
Bardzo Panu dziękuje, bardzo wartościowe informacje.
👍dobry merytoryczny program bez bajek Ideologicznych i wyłożony łopatologicznie dla każdego 👍
Najbardziej szkodliwy dla ekologii jest węgiel kamienny z Polski węgiel brunatny w Niemczech jest w ogóle czysty
Jestem pod wrażeniem wiedzy i umiejętności przekazu nielatwych treśći 👍👍👍
Bardzo ciekawy filmik. Niemcy faktycznie wpadli w czarna rozpacz katastroy energiewende. Nie jest to tylko kryzys energetyczny, ale takżre przemysłowy, zwłaszcza w przemyśle chemicznym związamym z wykorzystaniem gazu. Przemysł aut elektrycznych też napotyka problemy, bo jak go rozwijać, kiedy brakuje energii elektrycznej. Wyhamowuje to także przemysły maszynowy, metalurgiczny, metalowy, stoczniowy, spożywczy. Stąd tak duży, 11% spadek produkcji przemysłowej w Niemczech.
Jednak trochę niezgodzę się z panem Wiechem co do potencjalnych środków zaradczych. Niemcy mają wiele możliwości. Z niektórych już korzystają jak np. oszczędności zużycia gazu, energii, rozbudowa OZE, terminale LNG, zwiekszenie produkji energii z wegla. Liczne polaczenia z państwami EU, UK, NO pozwalaja na import gazu i energii z wielu kierunków. Niemcy mogą choć częściowo powrócić też do atomu. Zwłaszcza w blokach energetycznych wyłączonych niedawno.
Polska mogłaby też troszeczkę im pomóc. Zwiększa wydobyie gazu w kraju oraz z Mórz Norweskiego i Pólnocnego. Ma wolne moce przesylu gazu w Baltic pipe. Zwiększa zdolności terminalu LNG w Świnoujściu. Ma dostęp do terminalu LNG w Kłajpedzie. Planuje nowy FSRU w Gdańsku. Rozbudowauje własne OZE i sieci przesyłowe. Ma wolne moce przeładunku i przesyłu ropy. Ma dodatkowe moce w energetyce węglowej. Ma konektory gazu i połączenia energetyczne z Czechami, Niemcami, Litwą, Słowacją, Ukrainą. Węgrami. Ukraina ma zapas mocy w elektrowniach atomowych i wodnych. Istniejace połączenia gazowe i energetyczne dają możłiwość poprawy gospodarowania energią w regionie.
Są to może niewystarczające, ale dość liczne żródła mogące wspomagać także Niemcy.
Niestety problemem jest niemiecka polityka, zwłaszcza w kwestii poluzowania zielonego ladu, postepowania wobec Polski, Białorusi, Ukrainy i Rosji. Jednak pewne mozliwości sa.
Niemcy nigdy nie popełniają małych błędów.
Niemcy grają na siebie ...
a Polska to niby na kogo gra utrzymując wydobycie węgla, płacąc wysokie opłaty klimatyczne jednocześnie importując węgiel i hamując wiatraki i fotowoltaike?
@@astaniszewskiPolska gra rotacyjnie na swoich opiekunów/sojuszników.
Krysys spowodowany przez szkodników ekologicznych. Obyśmy w porę poszli po rozum do głowy
Bzdura, pusta i fałszywa diagnoza.
Kto powołał Green Peace i wjakim celu ?
Oni się pozbierają. I to szybko. Coś wymyślą abyśmy to my im zapłacili za ich problemy. A całość wzięła się z tego, że elity były na garnuszku Ruskich. Tyle w temacie.
OZE bez dopłat jest nieopłacalne, wbijcie sobie to do głów
Dzięki za materiał
Wielkie dzięki za Pana pracę!
Zawsze mogą zainwestować w zgazowanie węgla jako "paliwo przejściowe" :)
To też trwa długo i kłóci się z polityką klimatyczną.
Nie mogą...zbyt drogie , robili to podczas 2 wojny światowej benzyna syntetyczna
Dzięki
Dobry materiał.
Super👍👍👍
Doskonały materiał
Boze ,jak tylko kerzys energi.kryzts w Niemczech to juz musi być kryzys w Europie w unii europejskiej .my nic nie mozemy sami decydować.
Bardzo ciekawy podkasy
Polscy nigdy nie będziemy mieć energetykę jądrowa,,,bo mamy za dużo przeciwników,,,od ,,40 lat,,,Czechy mają jądrowa,,
Bo Czechy to sługuse Niemiec więc mają
@@zbigniewbatory3684 a polacy nie? smieszny jestes
Bida straszna w tych Niemcach przyjeżdżają do nas do roboty 😂 i Polaka Bijo !!!
Tak się śmiejecie, a to my jesteśmy w największej dupie Europy
U Niemców występuje przebiurokratyzowanie, często ludzie narzekają na naszą obsługę państwa. Niestety prawda jest taka, że u nas brakuje urzędników, dochodzi do sytuacji, że biorą każdego.
A Niemcy woleli zamknąć elektrownie atomowe, bo już za daleko machina biurokracji ruszyła. Różnice między nami a Niemcami bardzo dobrze widać w dostępie do światłowodów. U nas na zadupiach już potrafi być światłowód 200 Mb/s, a w DE nawet w miastach czasami go nie ma.
W Niemczech są całe połacie kraju bez zasięgu komórkowego. Serio. Do dziś tego nie ogarnęli.
To się zdarza nawet w sporych miastach, a nawet w przynajmniej jednej stolicy landowej - wiem z własnego doświadczenia
Musi tak być, przenieśli fabryki do Chin i u nich oraz w UE zapanowała ekologia żeby nikt nie stanowił dla nich konkurencji.
Niby kryzys, ale ceny rynkowe energii średnio dwa RAZY mniejsze niż w Polce bez kryzysu.
Podatki ekologiczne aby Polacy na szparagi. 😢
@@edwardtalkowski7439Polacy nie muszą na szparagi. Niemcy mają swoje montownie i magazyny części do tych montowni w Polsce. Na szparagi to jak chcesz kupić od nich używany samochód.
To tylko pokazuje, ze mimo, ze Niemcy sa rzekomo w takiej czarnej d, to my i tak emitujemy wiecej gazow cieplarnianych podczas produkcji energii niz oni i stad placimy wiecej (uprawnienia ets)
@@mojekonto9287 Nie ma co licytować kto ile produkuje/emituje bez źródła tych danych. Bo większość zakładów konsumujących energię elektryczną w Polsce została "wygaszona". Emisja i inne cuda to bajki. Chodzi o uniemożliwienie konkurencji Polskiej gospodarki z Niemiecką. My jesteśmy ich zewnętrzną gospodarką i uzupełniającą. Mamy historię napisaną na lata do przodu. Kiedyś kacapy nam pisały historię teraz Zachód. Jedynie co możemy nabrać oddechu to przez to że kraje zachodnie mają swoje problemy wewnętrzne.
@@edwardtalkowski7439 Podatki energetyczne są takie same w całej Unii. A w Polsce ceny rynkowe są najwyższe. Dania, jeszcze bardziej płaska od nas, i znacznie bardziej restrykcyjna ekologicznie, ma znacznie niższe od nas ceny.
22:03 z tymi 20-30 miliardami to autor grubo pojechał. Jak sam wcześniej powiedział elektrownie gazowe mają być uzupełnieniem OZE, a nie odwrotnie. Oznacza to że elektrownie te częściej nie pracują niż pracują na 100% mocy.
Niemcy są przegrane, dobry materiał 👍
„Jak bogaty schudnie to biednego dawno szlag trafi " - ludowe przysłowie.
Niemcy największym przegranym nałożonych na Rosję sankcj
Oraz cały przemysł kooperacyjny Niemiec w UE !!!
Pierwszy raz tutaj jestem, a za ocenę niech świadczy kliknięta subskrypcja i kciuk w górę.
wyrażanie nacisków na likwidację technologii związanych z rozczepieniem atomu w RFN zaczęło się wcześniej, w zasadzie już d rozmieszczenia na jej terytorium rakiet z głowicami jądrowymi i sponsorowaniem środowisk lewicowych przez Kreml w tym temacie
Dokładnie.
I jak zwykle kto miał rację? Świry na prawicy mówiły o tym już od dawna. Moi znajomi z tak zwanej lewicy albo się ze mnie śmieją albo chłodno ignorują, a potem jak wszystko wybucha to nagle okazuje się, że świry mają rację.
Można wiedzieć kto tak konkretnie mówił?
Gdyby świty z prawicy mówiły tylko to to może by ludzie w to wierzyli a że jednoczesnie mówili wiele innych rzeczy to wyszło jak wyszło.
Problemy DE gospodarki, to też problemy PL gospodarki. Chcesz konkurować gospodarką z innymi krajami ? Musisz mieć tanią energię !!! jaki plan ma PL ?? DE mieli ujowy plan , ale mieli , a u nas wieczne yoylo.
Tanie nośniki energii, tanie surowce, i duży rynek zbytu za miedzą bo i naczej koszty cię zjedzą.
To był najlepszy plan dla Polski ze wszystkich - nowoczesny technologicznie produkt, wielkoseryjna produkcja, tanie nośniki energii, tanie surowce, tanie koszty transportu i nieograniczony rynek zbytu za miedzą. Walczyłeś o sankcje na Rosję to termasz to o co walczyłeś. Mikołaj Rej wiecznie żywy.
Pierwszy raz Cię widzę, przypadkiem trafiłem, mądrego zawsze dobrze posłuchać. Pozdrawiam i życzę samych sukcesów.
A co nas Niemcy obchodzą .My mamy najgorzej .
A co się dzieje z problemami tarczycy w Polsce
A co ma się dziać?
Nasz rudy zrobi wszystko żeby wesprzeć Niemiecką gospodarkę.
On robi wszystko aby nie wygasł Niemiecki przemysł kooperacyjny w Polsce matołku !!!
Jest pan w duzym blendzie ,sorry
Łączna moc osiągalna elektrowni węglowych w KSE wynosi 32 652 MW (stan na 14.04.2024) - cytat ze strony KSE, nawiązuję do 6:50, kiedy autor filmu mówi o wyłączeniu wszystkich elektrowni węglowych i zasilaniu Polski z 22,5 GW z "niewielkim" wsparciem OZE. WG PSE mamy obecnie łącznie 66,4 GW. Dobrze by było nie rozpowszechniać niesprawdzonych informacji.
To teraz proszę jeszcze tylko sprawdzić, ile wynosi średnie zapotrzebowanie dobowe na moc ;)
@@Elektryfikacja Faktycznie się zgadza :) Zwracam honor i przyznaję, że to po mojej stronie wystąpiło niedopatrzenie
Prelegent ma dużo wiedzy i jest niezwykle elokwentny, ale myli się (jak wszyscy w Polsce) jak chodzi o energetykę jądrową. Ta będzie stanowić takie zagrożenie dla biologicznego istnienia narodu, jakiej nie było przez całe tysiąclecie. Takze jego ataki na Merkel są zupełnie bezpodstawne. W Niemczech, jak i innych krajach Zachodu, przede wszystkim USA, nie rządzą politycy, lecz potężne lobby i koncerny. Politycy slużą jedynie do zamydlania oczu prostym umysłom. Polacy, stawiając na energię atomową tworzą trzeciego potencjalnego wroga. To wiedział już Gomułka i dlatego zdecydował, że Polska będzie strefą wolną od atomu. w tym kontekście Energiewende byłaby dla Polski najlepszym rozwiązanien: decentralizacja produkcji energii, bezpieczeństwo, niezależność produkcji. A teraz każdy Polak będzie drżał na myśl co będzie, jak rosyjska rakieta, która leci z Królewna do Gdańska 3-4 minuty spowoduje skażenie pół Polski. Ja radzę moim dzieciom już dziś się ewakuować gdzieś, gdzie nie będzie zasięgu atomu, czyli Kanada, Australia, Brazylia itp. Co najmniej 200 km od najbliższego reaktora (p. Czernobyl, Fukushima) i jak najdalej od centrów przemysłowo-strategicznych i urbanistycznych. Jak również od potencjalnych teatrów wojennych czyli w Polsce przykładowo linia Smoleńsk-Mińsk-Warszawa-Berlin, region Śląska, Wybrzeże, Małopolska.
Dzieeeen Doooobry.
Niemcy bez planu? A Bundestag zatwierdzil budzet na budowe sieci transportowej na bazie wodoru.
thx
Czy zadał pan sobie pytanie, jakie są koszty energii atomowej i gdzie i w jaki sposób mają byc składowane odpady radioaktywne? W Niemczech partie chadeckie, zwłaszcza w Bawarii, chcą powrotu do energii atomowej, ale w Bawarii nie chcą składować odpadów z tych elektrowni. Jak Polska sobie to wyobraża, stawiając na atom?
Energia atomowa jest niskoemisyjna, to prawda. Ale to nie wszystko. We Francji elektrownie atomowe są dotowane i dlatego ceny energii są stosunkowo niskie.
Mamy światowy kryzys klimatyczny i potrzebne są globalne i szybkie rozwiązania.
Niemiecka gospodarka z czasów Angeli Merkel stawiała przede wszystkim na niskie ceny i maksymalny zysk.
Od lat francuskie odpady radioaktywne są składowane tymczasowo w Niemczech. Ostatecznego rozwiązania nie ma. Utylizacja tych odpadów chyba jest niemożliwa 🤔
Sama transformacja Niemiec pomysl bardzo dobry ale popelnili dwa bledy . 1 najwazniejszy to rezygnacja z atomu i tam zieloni politycznie to rozegrali 2. Oparcie o gaz rosyjski. Gdyby niebtr bledy to dzis Niemcy prwnie zamykaliby ostaynia elektrownie weglowa
Pozdrawiam
Zapóźnienia sięga 20 (25) lat do tyłu
A kloskowiatraki ?
zbierajac materialy na doktorat poczytaj o doktrynie Falina-Kwicinskiego.
Przychodzi rok 2022 i cały misterny plan....
Jeśli wcześniej dla co niektórych problem w Europie były zbyt silne Niemcy, to co powiecie na zbyt słabe Niemcy?
Dziękuję za rzeczowe przedstawienie spektakularnej katastrofy niemieckiej transformacji energetycznej. Śmiechowe, że pozbycie się atomu udało im się lepiej niż pozbycie się węgla (nad pozbyciem się reszty węglowodorów z niemieckiej gospodarki dzielnie pracują Rosjanie). Zaiste, chyba tylko Putin atakując Ukrainę popełnił większą głupotę, niż Niemcy stawiając na rosyjski gaz i likwidując swój nuklearny sektor energetyki. Tak na uboczu: na przykładzie niemieckiej pozycji w UE widać, że - na szczęście - Unią rządzi mniej lub bardziej jawna koalicja małych i średnich państw członkowskich, zaś Francja i Niemcy utraciły swoją niegdysiejszą dominującą rolę w UE.
a to niemcy maja być silne? z ich demografia czarno widze przyszośc, w histori rozne panstwa byly silne i juz nie sa
widać, że Pan niemcy zna tylko z filmów książula jak jadł kebaby w Berlinie X D
O, mamy specjalistę na pokładzie xD. Lecisz.
@@MarcinB1994 już w de mieszkam 20 lat to tak jest no praktycznie na odwrót jak tu jest w filmie mówione, ważne, że Polak myśli, że Niemiec ma lipę , to zawsze Polaka budowało
To co afd mówi o gazie, reszta partii myśli tylko się nie ujawnia bo to nie polityczne tylko pojawi się możliwość na horyzoncie korzystania z gazu, to i tak to zrobią
5:00 - eksplozja 4 reaktora w Czarnobylu jest uznawana za największą katastrofę nuklearną w historii ludzkości (mimo, że wybuch był całkowicie konwencjonalny) i z tego zdarzenia został wyciągnięty histeryczny wniosek że reaktory RBMK są wadliwe i niebezpieczne. Ale spójrzmy z perspektywy reaktora nr 3, który znajdował się w odległości 180m od miejsca katastrofy.
Ostrożnie szacuję (bo nie znalazłem rzetelnego opracowania), że moc drugiego wybuchu (tak, były dwa) osiągnęła ~1kT TNT, czyli 5% mocy bomby zrzuconej na Hiroszimę (30MW nadmiarowej energii cieplnej reaktora + energia eksplozji wodoru) - wystarczyło by 1200 tonowa pokrywa reaktora wystrzeliła w niebo jak piórko.
Zatem mamy pracujący reaktor nr 3, niecałe 200m od niego dochodzi do potężnej eksplozji i co się dziej? Nic... reaktor nr 3 spokojnie sobie pracuje do roku 2000.
Dla porównania budynek WTC7, który mieścił się w podobnej odległości ~200m od walącej się wieży WTC1 uległ zawaleniu, mimo że nic w ten budynek nie uderzyło.
Smaczku tej historii dodaje fakt, że WTC7 był skonstruowany do przetrwania potencjalnego wybuchy nuklearnego (w rozsądnej odległości rzecz jasna) - mieściło się w nim centrum zarządzania kryzysowego...
Reasumując, jak ktoś twierdzi, że ruskie reaktory są słabe, to budzi we mnie politowanie dla skali własnej ignorancji...
Patrz na Katastrofę Kurska - 9t mw. w zamkniętej rpzestrzeni kilkadziesiąt metrów od dwóch reaktorów.
@@piotrd.4850 nie ma co wpadać w przesadę, druga eksplozja na kursku (właściwie kilka szybkich eksplozji torped brane za drugi wybuch), wg wikipedii miała moc ~2...3t TNT, torpedy wybuchły w przednim przedziale bojowym (tylko taki na kursku był), fala uderzeniowa rozerwała 3 grodzie kadłuba i zatrzymała się na grodzi 4 za którą znajdowały się reaktory - owszem, były w osłonach pancernych i w płaszczu wodnym, jednak gdyby moc wybuchu wynosiła 9t (gdyby wybuchły wszystkie torpedy, nie tylko 7) to mielibyśmy dużo nowych gatunków ryb o fantazyjnych kształtach... Co nie zmienia faktu, że wybuch za ścianą, który rozwalił 3 grodzie, pogiął gródź przedziału reaktorów nie zrobił żadnego wrażenia na pracujących jednostkach, podobnie jak zatonięcie i ciśnienie 10x większe niż na powierzchni.
Swoją drogą to kolejny dowód na pancerność/zawodność (niepotrzebne skreślić) ruskich konstrukcji. W przedziale bojowym były 24 torpedy, z czego 22 z głowicami bojowymi - wybuchło 7 torped... albo pozostałe 15 było niesprawnych i niezdolnych do wybuchu, albo ruskie torpedy posiadają kosmiczne zabezpieczenia...
Jak myślisz? Skoro już za kilka lat będziemy mieli większe możliwości odbioru gazu dzięki FSRU w Gdańsku to czy Polska nie mogła by wybudować kilku elektrownii gazowych? Aby szybciej odejść od węgla? Lub w większym stopniu? Czy to nam się nie opłaci bardziej? Ile buduje się taką elektrownię? Zanim wybudujemy elektrownię jądrową to byłby dobry zamiennik dla elektrowni węglowych .. tyle że bez „pomocy” Niemców. Pozdrawiam
No cóż,helmuty za gaz i ropę z sojuza daliby sobie jaja ogolić.A tu zonk,nima paliwa,nima elektrowni.Obecna wojna nie leży helmutom,tak pomagali tryzubom ,żeby nie pomagać.Znaczy sie ,by nie wkurzyć dostawcy ze wschodu.I teraz są tego konsekwencje.I bardzo dobrze.Im gorzej u helmutów,tym lepiej dla nas.Zresztą od dawna się mówi,ze tam potrzebny jest przywódca,nie kalesony typu makrela ,szulce ,czy tam inny schroeder.Naściągali pontoniarzy,bo nie chciało sie pracować i efekty są i będą.Nie śledzę co prawda energetyki u hansów,ale śledzę ich siły zbrojne.To jest nie przymieżając upadek ,kuriozum.Na 82 mln populacji razem z pontoniarzami mają 182;tys bagnetów,braki wszystkiego po samoloty , amunicję,okrety.Tak kończy się władza zielonych pajaców.Ale ,he he ,za wodza umieli wytworzyć holzgaz,niech na tym jadą.
Więcej paneli pv i wiatraczków więcej ideologi ekoterorystow i saborzatystów ;)
A u nas szczochy blokują wszelkie prorozwojowe inwestycje
Ale super robotę robisz , kolego. To dopiero drugi odcinek, ktory oglądam ale jestem pod wrażeniem. I forma i treść.
Brawo doskonaly materiał brawo!!!
Czy odpalają już te elektrownie atomowe?
bardzo dobry wykład !!!
Myślmy, o swojej polskiej Energi.
Celnie
Pamiętam jak Trump próbował odwieść Niemców od uzależniania sie od Rosji w kwestii ropy i gazu - i jak posłowie Bundestagu szydzili z niego i kpili. I przypominam też sobie, że to Trump nałożył sankcje za NS2, a Biden był tym, który sankcje zniósł.
Patrząc na politykę Niemiec odnosi się wrażenie że to już ci uchodźcy inżynierowie i lekarze rządzą u nich. Angela Merkel sama pozytywnie się o nim wypowiadała i zapraszała coraz więcej.
Gazu brakuje w chemicznym przemysle tu sie zgadzam ale niemcy i tez ue zaczyna przegrywac konkurencje z Chinami i USA...co maja niemcy produkowac i gdzie sperzedawac ? Wiec ro ze ograniczuli produkcje energii i przemysl mniej produkuje ... Bo yrzema miec na to zbyt i ktonpowiedzial ze mamy produkowac pod korek w nieskomczonoac ...to nas do niczego nie doprowadzi
Posłucham, ale z tytułu wcale się nie cieszę, bo brak sensownego planu w krainie 16 landów spowoduje gwałtowne ruchy wyciśnięcia z nas czego się da. A namiestnik p.o. premiera ochoczo pomoże.
Autor widzi Niemców w aspekcie ,,ruki pa szwam'' (gratuluję znajomości rosyjskiego jak na młodego człowieka), ale na to trzeba było spojrzeć inaczej. Niemcy nie odpowiedzieli na ultimatum rosyjskie - jesteście z nami czy wybieracie Yes sir !! Wydaje mi się, że do dziś nie ma jasnej odpowiedzi z ich strony. I po co było montować tą turbinę jak nie było jasnej odpowiedzi, co zachęciło sira do przerwania nitki. Z naszego polskiego punktu widzenia stało się dobrze., nie ma co narzekać tylko jak długo sir będzie się nami opiekował ?
Trafnie o Rosji...
Energiewende znaczy Zwrot Energetyczny. Straszny snobizm prowadzacego probujacego szprechowac.
-- Natomiast swietne dane gospodarcze: im wieksza zapasc tym lepiej. OCZYWISTE jest, ze Ruski gaz zacznie plynac za rok.
To ,kto był roztropny.Gazoport w Świnoujściu świadczy o Polsce i Kaczyńskim.
Sprawdź za jakich rządów rozpoczęto budowę gazoportu.
Niemcy w kryzysie a kWh prądu dwukrotnie niższa niż w pl. To co o nas powiesz?
Źródło tych bajek?😂
@@StephieCopper1985 energy solution ceny spot za czerwiec 24
Wszystko to prawda ale dlaczego Niemcy wyprzedziły Japonię stając się 3 potęgą świata ........
👍
No i dobry materiał. Więcej gospodarki, energetyki (na tym, jak rozumiem Pan się zna), a mniej klimatystycznego zelotyzmu i histerii i na prawdę da się słuchać i jest ciekawie.
Kolejny materiał i kolejna dawka niedopowiedzeń czy nawet manipulacji/:
7:00 - Mit atomu o tym, że 22 GW w atomie można zbilansować OZE. Atom bilansuje się energetyką wodną, a jak jej nie ma to gazową. W Polskich warunkach to oznacza, że budowa atomu w żadnym stopniu nie doprowadzi do uniknięcia budowy źródeł gazowych.
10:25 - jak był takim motorem to dlaczego jego zużycie w ostatnich 20 latach osiągnęło szczyt w 2006 roku?
14:00 - Jak Niemcy oddali Gazpromowi zauważalną część magazynów gazu oraz nie budowali gazportów „w rezerwie” to była smycz, a nie samo kupowanie gazu z Rosji. Gdyby Europa miała zdolności zaspokojenia swojego zapotrzebowania na gaz bez Rosji to groźba zakręcenia kurka by nie istniała - co Polska doskonale rozumiała.
19:30 - Gdyby Niemcy nie zamykali EJ to by też mieli małą emisję. Problemem nie jest gaz+OZE, tylko, że Niemcy wyłączali EJ na czym głównie skorzystał nie gaz, a węgiel brunatny i kamienny.
21:40 - Budowanie dodatkowy GW w gazie nie oznacza automatycznie większej produkcji z gazu, skoro to ma być źródło rezerwowe w środowisku rosnącego udziału OZE.
23:00 - Taksonomia jest tak cudownie napisana, że niektóre elektrociepłownie węglowe w Polsce spalają węgiel zbyt efektywnie by uznać ich zastąpienie źródłami gazowymi „za taksonomiczne” - także Niemcy się po starali - tak samo jak nasi europarlamentarzyści.
33:45 - Niestety w ten sposób te kraje doprowadziły do ograniczenie podaży gazu, a więc wzrostu jego ceny spot. To samo nasz rząd w zakresie węgla kamiennego wprowadzając embargo 4 miesiące przed resztą UE.
34:10 - Nie turbinę, a sprężarkę. Turbina rozpręża.
43:30 - To oczywiste, że po zakończeniu wojny Niemcy wrócą do importu rosyjskiego gazu.
43:50 - Istnienie terminali LNG oraz brak magazynów gazu należących do Gazpromu to nie te same błędy, tylko ich wyeliminowanie. To chyba oczywiste, że cena po jakiej Rosja sprzedawała by ten gaz musiała być znacznie niższa od tej obecnej i niższa od tej z przed 2020.
Nie wiem jaki sposób przepłacanie za gaz zamiast przeznaczyć te środki na obronność miało by poprawić sytuacje geopolityczną UE.
Materiał pudelkowicza 28k masakra😂
Gościu odjechałeś na całego. Czyżby "zielony" się tym "czymś"podzielił ?
Szanowny Panie, zapomniałeś o porozumieniach Mińskich (12 lutego 2015)
A co autor proponuje dla Polski ? Jak to ma być elektryfikacja ? Mówię całkiem szczerze, staram się bez ironii.
Tylko Pyś i Pyś. Co to za Pyś ten mecenas:)
Wspaniały! Mój Medyceusz!
46minut a mam wrażenie że trwało 10
Niemcy w kryzysie xd
Bardzo dobry materiał,przystępny i zrozumiały. Niemcy próbują robić myk na chiny. Oprócz jakichś umów miedzy panstwami, firmy wysyłają nawet swoich pracowników z angielskim do Chin żeby coś tam załatwiali.Skad to wiem? Mój znajomy Niemiec miał taką misję. Po Rosji wpieprzą się w kolejne bagno i pociągną innych.
Dygresje trafne, radziłbym jednak ograniczać je do minimum YT
kupa g...