Dziękuje Ci bardzo za wszystkie Twoje materiały człowieku! Uwielbiam oglądać Twoje filmy! Nieważne czy temat jakoś mnie specjalnie interesuje, ale to jak wszystko przedstawiasz jest po prostu bezbłędne. Pozdrawiam serdecznie :)
Fajna rzecz z tymi "szczypcami świetlnymi". Widziałem kiedyś filmiki w skali nano, chyba z Intela oraz drugi jak w skali makro przesuwać materię falami dźwiękowymi, ale o tym nie słyszałem. Dzięki bardzo za informacje.
Dzień dobry, świetny odcinek, jak zwykle zresztą. Dałem taktycznego lajka, taktyczny komentarz dla zasięgów. Gdyby Pan Doktor wspomniał o lajkowaniu, komentowaniu i subach z dzwonkiem to zasięgi byłyby jeszcze lepsze. Dla Nauki! Pozdrawiam Michał
1:56 dobrze byłoby też wiedzieć o ile liczba turbulencji się zwiększyła. O 50% brzmi potężnie, ale jeśli wcześniej były 2, a teraz 3 na milion lotów, to już nie robi wrażenia.
Termin przydatności do spżycia, oznacza tylko pewien statystyczny parametr. Wiele eazy widziałem żywność zepsutą, fermentującą dużo PRZED upływem "terminu ważności" na skutek nieprawidłowego przechowywania. Regularnie też używam produktów po upływie terminu. A domowe przetwory owocowe które pomagałem robić jako dziecko, zjadłem już na emeryturze... ha!
No i nie może być inaczej, jedzenie nie psuje się punkt 12 w nocy. Musi być zachowany odpowiedni margines czasowy po terminie ważności, w którym żywność dalej będzie zdatna do spożycia.
Wreszcie ktoś odważył się powiedzieć prawdę o tych fanaberiach z datą przydatności do spożycia. Odkąd żona prowadziła sklep spożywczy przetestowałem chyba wszystko 😂Trzeba też przyzwyczaić żołądek jak mówiłeś,to tyz prowda. Pierogi strasznie się psują, często nie dotrwają do terminu spożycia.Oczywiscie ważna rzecz,o której często nie mamy wiele pojęcia,to sposób przechowywania po drodze do końcowego odbiorcy, często mogłaby nas zadziwić, szczególnie latem.
@@akta1984 To, że ktoś wam to wmówił, nie musi znaczyć, że tak jest. Trzeba mieć otwarty umysł i umieć korzystać z internetu trochę głębiej niż tylko oglądanie Atora. Polecam poszukanie raportów IPCC na temat wpływu człowieka na klimat.
W ciagu 40 lat ilość przewożonych pasażerów wzrosła ponad pięciokrotnie, więc naturalną konsekwencją jest częstsze dostrzeganie twardego powietrza w trakcie lotów.
@@TS-rd3gh Chciałbym wiedzieć, nie widzę źródła. A brak źródła oznacza jedno - badanie zapewne nie nadaje się do publikacji. Są natomiast inne, zrecenzowane i cytowane publikacje, które mówią o przesunięciu dżetów w kierunku polarnym w wyniku zmian klimatu, a jednocześnie w większości przypadków spadku średniej prędkości wiatrów zmierzonych w dżetach (czyli zasadniczo turbulencje są w nich słabsze). Tylko dżet SHT (polarny dżet południowej półkuli) odnotował wzrost prędkości wiatrów, ale mało co tamtędy lata. I to te przesunięcia szerokości geograficznej występowania mogą mieć istotny wpływ na częstszy kontakt z lotnictwem, ponieważ trasy lotów transatlantyckich są mocno wysunięte na północ.
W sensie zwiększenie ilości próbki badawczej zwiększa wynik nawet o 50%? Tą logiką istnieje ilość przewożonych pasażerów, przy której turbulencje będą zawsze.
@@Mufafa89 no, jak potrafisz rozumować tylko na poziomie funkcji o wzorze ogólnym y=ax+b, to takie sobie możesz wnioski wyciągać, tylko nie wychodź z nimi do ludzi. Opisałem powyżej bardziej prawdopodobną przyczynę, która prowadzi do podwyższenia korelacji miedzy obszarem o wysokiej częstotliwości lotów z obszarem o wysokiej częstotliwości występowania turbulencji. Czyli ogolnie nie potrzeba nawet wzrostu ilości lotów ani wzrostu ilości turbulencji, by odnotować znaczący wzrost ich obserwacji. Wystarczy, że jeden obszar przesunął się w kierunku drugiego, a tak właśnie jest.
Polecam wszystkim lekturę książki "Imperium mrówek" Bernarda Webera (to pierwsza część trylogii). Jedna z najlepszych, najbardziej rozwalających mózg książek, jaką zdarzyło mi się czytać (a czytam olbrzymie ilości). Nie chcę spoilerować, więc napiszę tylko tyle - mrówki to po prostu inna cywilizacja, żaden tam inny gatunek. To są po prostu obcy tuż pod naszymi stopami (dosłownie i w przenośni).  Bernard Werber
@@jacekswiech530dla mnie znajdować brzmi lepiej... Akurat to się odmienia podobnie jak kupować, a nie kupywać! Co jest potworkiem językowym aż skóra cierpnie..
Oczywiście że jemy.. Kiedyś w ogóle nie było czegoś takiego jak termin przydatności... Po prostu patrzyło się, wąchało,smakowało, jeśli produkt się nie zepsuł to nadaje się do jedzenia. Teraz część ludzi ogłupiała,dwa dni po terminie i wywalają wszystko do kosza,bo przecież wraz z wybiciem północy po przypadkowej wybitej dacie następuje autodestrukcja produktu😂😂
A propos tego ocieplania klimatu z powodu ludzkiej działalności: szwajcarski IPCC (fachowcy klimatyczni przy ONZ) podali informację, że ludzka działalność emituje 5,2% globalnej (naturalnej) emisji CO2.
Mam jakieś dziwne deja vu, że już o tych amputacjach słyszałem i widziałem filmiki (choć inne). I nie wiem dlaczego myślę, że widziałem to na tym kanale😅 Chyba, że to były inne owady/zwierzęta🤔
A czy naukowcy od mrówek robili również amputacje na stawach? Czy wtedy mrówki też podejmowały opiekę? No i czy naukowcy sami próbowali jakoś zabezpieczyć kończynę po amputacji, żeby sprawdzić czy mrówki się taką inaczej zaopiekowaną amputacją zajmą po swojemu czy może jednak zostawiają? Tyle pytań bez odpowiedzi.
Nigdzie nie trzeba wychodzić trzeba tylko dać się doić z pieniędzy. Jak będziesz pracować na siebie to jeszcze to wszystko wyjdzie ci bokiem. Europa się stacza ku uciesze reszty Świata.
Witam Czytającego Naturę, oraz ekipę Słuchających Naturę. 😲Szczęka mi opadła kiedy przeczytałem o Mrówczych amputowanych odnóżach.
Cieszę się, że znalazłem Twoje pogadanki. Słucham z przyjemnością.
Fantastyczny, otwierający zakątki naszej percepcji program. Samo prowadzenie programu przez pana Łukasza jest wciągający , zmuszający do myślenia !
Dziękuje Ci bardzo za wszystkie Twoje materiały człowieku! Uwielbiam oglądać Twoje filmy! Nieważne czy temat jakoś mnie specjalnie interesuje, ale to jak wszystko przedstawiasz jest po prostu bezbłędne. Pozdrawiam serdecznie :)
fajny pomysł z tym kanałem, bardzo ładnie opowiadasz o nauce, dzięki wielkie :)
Szeryfie tęskniłem za twoimi filmami. Miałem dużo roboty, ale już nadrabiam. Pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊
Dzień dobry dobry człowieku
Dzień dobry wszystkim dobrym ludziom, życzę wam wiele dobrego.
Ano całkiem dobry. :)
Fajna rzecz z tymi "szczypcami świetlnymi". Widziałem kiedyś filmiki w skali nano, chyba z Intela oraz drugi jak w skali makro przesuwać materię falami dźwiękowymi, ale o tym nie słyszałem. Dzięki bardzo za informacje.
Doskonaly przekaz wiedzy
Bardzo fajny materiał...
Dzień dobry, świetny odcinek, jak zwykle zresztą. Dałem taktycznego lajka, taktyczny komentarz dla zasięgów. Gdyby Pan Doktor wspomniał o lajkowaniu, komentowaniu i subach z dzwonkiem to zasięgi byłyby jeszcze lepsze. Dla Nauki! Pozdrawiam
Michał
1:56 dobrze byłoby też wiedzieć o ile liczba turbulencji się zwiększyła. O 50% brzmi potężnie, ale jeśli wcześniej były 2, a teraz 3 na milion lotów, to już nie robi wrażenia.
Słucham i udostępniam znajomym.
Dziękuję, że Pan w tak przystępny i ciekawy sposób szerzy wiedzę! To o mrówkach - dla mnie rewelacyjne:)
Witam i pozdrawiam.
Dziękuję
Termin przydatności do spżycia, oznacza tylko pewien statystyczny parametr. Wiele eazy widziałem żywność zepsutą, fermentującą dużo PRZED upływem "terminu ważności" na skutek nieprawidłowego przechowywania.
Regularnie też używam produktów po upływie terminu.
A domowe przetwory owocowe które pomagałem robić jako dziecko, zjadłem już na emeryturze... ha!
No i nie może być inaczej, jedzenie nie psuje się punkt 12 w nocy. Musi być zachowany odpowiedni margines czasowy po terminie ważności, w którym żywność dalej będzie zdatna do spożycia.
Wreszcie ktoś odważył się powiedzieć prawdę o tych fanaberiach z datą przydatności do spożycia.
Odkąd żona prowadziła sklep spożywczy przetestowałem chyba wszystko 😂Trzeba też przyzwyczaić żołądek jak mówiłeś,to tyz prowda.
Pierogi strasznie się psują, często nie dotrwają do terminu spożycia.Oczywiscie ważna rzecz,o której często nie mamy wiele pojęcia,to sposób przechowywania po drodze do końcowego odbiorcy, często mogłaby nas zadziwić, szczególnie latem.
"Niedźwiedzie ze mną" - prychłem śmiechem, nie znałem tego. Poza tym, jak zwykle dobrze posłuchać czegoś ciekawego. Pozdrawiam
Ja tak samo smiechlem
Ja też tego nie znałem;) Czasem przemycam takie pierdółki, a nuż ktoś zauważy. Pozdrawiam!
Nie ma już globalnego ocieplenia !!!
Teraz jest zmiana klimatu !!!
❤
Nieprawda.
Zmiany klimatu to szersze pojęcie, w ramach tego częścią jest ocieplenie. I to nie jest nowe pojęcie.
Juz nie mówimy "ocieplenie klimatu", teraz mówimy "zmiany.klimatu"
@@akta1984 To, że ktoś wam to wmówił, nie musi znaczyć, że tak jest. Trzeba mieć otwarty umysł i umieć korzystać z internetu trochę głębiej niż tylko oglądanie Atora. Polecam poszukanie raportów IPCC na temat wpływu człowieka na klimat.
@@GromKuba No to ja już nie wiem.
Sa te zmiany klimatu, czy ich nie ma ?
W ciagu 40 lat ilość przewożonych pasażerów wzrosła ponad pięciokrotnie, więc naturalną konsekwencją jest częstsze dostrzeganie twardego powietrza w trakcie lotów.
No na pewno ci naukowcy na to nie wpadli xd
@@TS-rd3gh Chciałbym wiedzieć, nie widzę źródła. A brak źródła oznacza jedno - badanie zapewne nie nadaje się do publikacji. Są natomiast inne, zrecenzowane i cytowane publikacje, które mówią o przesunięciu dżetów w kierunku polarnym w wyniku zmian klimatu, a jednocześnie w większości przypadków spadku średniej prędkości wiatrów zmierzonych w dżetach (czyli zasadniczo turbulencje są w nich słabsze). Tylko dżet SHT (polarny dżet południowej półkuli) odnotował wzrost prędkości wiatrów, ale mało co tamtędy lata. I to te przesunięcia szerokości geograficznej występowania mogą mieć istotny wpływ na częstszy kontakt z lotnictwem, ponieważ trasy lotów transatlantyckich są mocno wysunięte na północ.
W sensie zwiększenie ilości próbki badawczej zwiększa wynik nawet o 50%? Tą logiką istnieje ilość przewożonych pasażerów, przy której turbulencje będą zawsze.
@@Mufafa89 no, jak potrafisz rozumować tylko na poziomie funkcji o wzorze ogólnym y=ax+b, to takie sobie możesz wnioski wyciągać, tylko nie wychodź z nimi do ludzi. Opisałem powyżej bardziej prawdopodobną przyczynę, która prowadzi do podwyższenia korelacji miedzy obszarem o wysokiej częstotliwości lotów z obszarem o wysokiej częstotliwości występowania turbulencji. Czyli ogolnie nie potrzeba nawet wzrostu ilości lotów ani wzrostu ilości turbulencji, by odnotować znaczący wzrost ich obserwacji. Wystarczy, że jeden obszar przesunął się w kierunku drugiego, a tak właśnie jest.
Czejam na mrowki, a przez niedzwiedzia sie small nie zakrztusilam ze smiechu. Dziekuje za kolejny odcinek
Stara muzyczka była lepsza, ta jest przekombinowana. Lepsze wrogiem dobrego.
Hej amputujesz mi konczyne? Pewnie tak pytaja mrowcze kolezanki
fajne te newsy 👍
Polecam wszystkim lekturę książki "Imperium mrówek" Bernarda Webera (to pierwsza część trylogii). Jedna z najlepszych, najbardziej rozwalających mózg książek, jaką zdarzyło mi się czytać (a czytam olbrzymie ilości). Nie chcę spoilerować, więc napiszę tylko tyle - mrówki to po prostu inna cywilizacja, żaden tam inny gatunek. To są po prostu obcy tuż pod naszymi stopami (dosłownie i w przenośni).

Bernard Werber
@Copernicus 17:52 znajdywana czy znajdowana? ;)
Znajdywać brzmi lepiej, podobnie jak przekonywać, wykonywać, etc...
@@jacekswiech530dla mnie znajdować brzmi lepiej... Akurat to się odmienia podobnie jak kupować, a nie kupywać! Co jest potworkiem językowym aż skóra cierpnie..
Fani kosmosu obecni :)
Gdzie film o mrówkach? :D
Przypomina mi się "Gra Endera"
Moim sąsiadom ze wsi też mówię: "DZIEŃ DOBRY DOBRY CZŁOWIEKU"! :)
Pytanie naukowe : ile jeszcze jest nie zbadanych krakowskich kawiarenek ? Czy zostały jeszcze jakieś nie odwiedzane ? 😊
💚222🍄
Oczywiście że jemy.. Kiedyś w ogóle nie było czegoś takiego jak termin przydatności... Po prostu patrzyło się, wąchało,smakowało, jeśli produkt się nie zepsuł to nadaje się do jedzenia. Teraz część ludzi ogłupiała,dwa dni po terminie i wywalają wszystko do kosza,bo przecież wraz z wybiciem północy po przypadkowej wybitej dacie następuje autodestrukcja produktu😂😂
Dziś, ze względów prawnych, nawet miód musi mieć datę przydatności do spożycia.
A propos tego ocieplania klimatu z powodu ludzkiej działalności: szwajcarski IPCC (fachowcy klimatyczni przy ONZ) podali informację, że ludzka działalność emituje 5,2% globalnej (naturalnej) emisji CO2.
😊
Mam jakieś dziwne deja vu, że już o tych amputacjach słyszałem i widziałem filmiki (choć inne). I nie wiem dlaczego myślę, że widziałem to na tym kanale😅
Chyba, że to były inne owady/zwierzęta🤔
A czy naukowcy od mrówek robili również amputacje na stawach? Czy wtedy mrówki też podejmowały opiekę?
No i czy naukowcy sami próbowali jakoś zabezpieczyć kończynę po amputacji, żeby sprawdzić czy mrówki się taką inaczej zaopiekowaną amputacją zajmą po swojemu czy może jednak zostawiają? Tyle pytań bez odpowiedzi.
Tru pum pum 🎉
A skad wiadomo że turbulencje są spowodowane przez globalne ocieplenie, a nie np przez aktywność słoneczną? Badania z d
Aktywność słoneczna obecnie jest odpowiedzialna za promile wymuszenia radiacyjnego. Jest pomijalna.
Lamżowy poniedziałek ...mniam, mniam😁
Tylko ja nie widzę szczypiec?
👍
każdy porządny naukowiec wie, że przeterminowane reagenty oddaje się studentom! 😅
W brydżu to się nazywa silny pas.
mrówki
Proszę nie umniejszać muchom
Za bajki i sianie propagandy o globalnym ociepleniu unsub!
Wyjdź z kawalerki zimą, chyba, że za krótko żyjesz to nie będziesz miał z czym porównać.
Nigdzie nie trzeba wychodzić trzeba tylko dać się doić z pieniędzy. Jak będziesz pracować na siebie to jeszcze to wszystko wyjdzie ci bokiem. Europa się stacza ku uciesze reszty Świata.
I tylko dlatego że Ci się fizyka nie podoba? No ale spoko.
@@michamusic1359 nie fizyka a prymitywna propaganda.
@@StephieCopper1985 fizyka i to już 19-wieczna.
😀