Jako "świeży kierowca" 2 lata prawko od 18-ki i ~50-70tys km to z prędkością na autostradzie wśród znajomych bierze się obecnie z cen paliw i nowego taryfikatora, Ci co rok wcześniej latali te 140+ powiedzmy na autostradzie teraz jadą 110-120 by oszczędzić parę groszy...
Ale to akurat normalne i nie dotyczy się tylko młodych. W sensie jakieś tam optymalne spalanie i jazda te 120km/h autostradą. Mówię to jako osoba, która ma prawko 18 lat już. Po co mam drzeć 2 paki po tej autostradzie i spalanie 25l/100km? Bez sensu. Ani to fajne po prostej autostradzie, ani ciekawe, ani ekscytujące, a Polska jest na tyle mała, że jestem w stanie dojechać z Częstochowy do Gdańska w 4h jadąc 120km/h. Więc po co zapierdalać po tych autostradach? Bez sensu. Zapierdalać to się fajnie zapierdala po bocznych drogach, zakrętach, wzniesieniach, gdzie czasami i 90km/h to już jest na granicy przyczepności i adrenalina skacze. Ale na autostradzie? Nie czuje zupełnie nic jadąc 200km/h poza tym, że wywalam kasę w błoto, a dojadę może pół godziny szybciej bo i tak stanę 5x po drodze na szczocha, fajka czy maka.
No proszę, mój ulubiony duet znów na "falach internetów". 7:02 - czytaj: wzrok tęskniący za rozumem 8:21 - nie, nie, nie, nie Robercie, nie te modele. Skoda - owszem, ale modele 105, 120 :D 23:15 - Grześku - zgadzam się. To kwestia egzaminów. Po prostu na kursie nauki jazdy uczy się jak zdać egzamin. A później jeden z drugim posiadacz prawa jazdy uczy się prawdziwego życia na drodze. 26:51 - Panowie, ale czy nie pamiętacie takiego projektu Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, w której to właśnie był zawarty zapis, że młody kierowca będzie mógł przez jakiś tam czas prowadzić pojazd tylko i wyłącznie w towarzystwie kierowcy, który ma jakiś-tam staż za kółkiem? Przecież wówczas podniosło się takie larum, że głowa mała. "Szczeniaki" zaczęły ujadać, że nie po to robili prawko, żeby jeździć w towarzystwie "wapniaka". I co? I bardzo szybko sejm (?) wycofał się z tego zapisu. 42:43 - Robert, przecież sami dobrze wiecie, że najlepiej sprzedaje się "sensacja". To właśnie dziennikarze (a raczej dziennikarzyny) celowo zamieszczają takie tytuły, by przyciągały wzrok, by budziły jak najwięcej emocji, by prowokowały dyskusję, a co za tym idzie - by w społeczeństwie narastała chęć do piętnowania osób, które jeżdżą nieco szybciej (a tak naprawdę dynamiczniej) od ogółu społeczeństwa Jeżdżę zawodowo cysterną. Brakło mi w Waszych rozważaniach jednego typu kierowców: "Sorry, ja tylko na chwilę". Pacjent wyjeżdża z podporządkowanej niemalże wprost pod zderzak. Walę w klocki, bo będzie miał mnie w bagażniku. Po czym wspomniany pacjent skręca w lewo, albo w prawo. Pół biedy, gdy z przeciwka nic nie jedzie. A co jak jedzie sznur samochodów? Honda - no nie zawiedliście moich oczekiwań. Mam trzecią Hondę, trzeciego Civic-a i jakoś nie czuję się "pojechany przez Was". 53:06 - i tego się trzymajcie jak grubas chipsów :) Grzegorz - facet powinien trzymać pion a nie poziom. W przeciwnym razie najpierw trzeba żeń-szeń, a później viagrę ;) Dzięki za kolejny świetny odcinek - Czterdziestolatek pięć-lat-później 😜
Jeden z najfaniejszych, luźnych, ale zarazem ważnych materiałów. Wielu osobom ten odcinek może dać do myślenia na temat swojej jazdy. Najpiękniejsze jednak co pokazują te rozmowy to kwestia ogólnego bogactwa motoryzacyjnego w życiu wszystkich ludzi! Zaraz po najważniejszych czynnikach: woda, tlen, pożywienie - jest motoryzacja! Bez tego nie byłoby dziś prawie nic.
Bardzo lubię Was słuchać, poprostu rozmawiacie jak inteligentne zdrowo myślące Chłopy😀teraz bycie normalnym to coś wyjątkowego, jedna uwaga, odcinki zdecydowanie za krótkie 😁zleciało jak 5min . Pozdrawiam 👍
lata temu miałem wspaniałą sytuacje we Wrocławiu. Przelotowka przez miasto, trzy pasy, ograniczenie do 60, ja jechalem na pewno mniej niz 70. Znając miejsce i tamtejszy ruch, z wyprzedzeniem ustawilem sie na srodkowym, bo na prawym zawsze robi sie korek kilkunastu samochodow do skretu. W pewnym momencie z tego wianuszka na prawym pasie, doslownie 15 metrow przed moja maske, wyjezdza gość jakby nigdy nic. Całe szcescie kontrolowalem sytuacje w lusterkach, wiec zdazylem wbić w hebel i uciec na lewy. Na kolejnych światłach dojeżdżam do typa i zrobiłem takie coś pierwszy i przedostatni raz - wysiadam z auta i ide go wyjaśnić. I jak usłyszałem jego wytłumaczenie tej sytuacji, to nie uwierzyłem... Gość mówi, że "on mnie widział w lusterku, ale on był na WOLNIEJSZYM PASIE, więc miał pierwszeństwo i mam obowiazek go wpuścić". Dosłownie zatkało mnie. Drugi raz jak wyszedłem z auta, to była sytuacja gdy jechałem z dwumiesięcznym dzieckiem i gość po chamsku na mnie wymusił. Gdy podszedłem do niego powiedzieć mu w krótkich słowach, że jest nieodpowiedzialnym kierowcą bez wyobraźni i że jade z noworodkiem, on to skwitował "ja też jade z dzieckiem i co?". Patrze do tylu, a tam faktycznie dziecko w foteliku... Więcej z auta nie wychodze, wole żyć w nieświadomości, że jednak ludzie nie są, aż takimi debilami jak się później okazuje.
Jestem dość młodym kierowcą, dzięki dużym przebiegom rocznym i przez kilka niebezpiecznych sytuacji szybko się wyleczyłem z bycia młodym gniewnym, zacząłem doskonalić umiejętności prowadzenia w poślizgu itd. Dalej jeżdżę dość szybko, ale adekwatnie do warunków, na ekspresówce nie raz mi się zdarzy, że tir mnie wyprzedzi, bo deszcz jest taki, że szybkie wycieraczki nie dają rady, a ja jadę na semi slicku. I teraz dochodzimy do młodych kierowców w drugą stronę, jeżdżą jakby normalna jazda była dla nich czymś strasznym, do dokładnie tak jest, Ci ludzie zwyczajnie boją się jeździć, pomylenie zakrętu kończy się paniką, a nie daj Boże stracą trakcję, jedyne co może ich uratować to szczęście, mimo, że jadą fwd. Jazda jako pasażer u kogoś takiego jest bardziej przerażająca, niż podsterowność w szybkim zakręcie.
@@MrTomekimagda Czerwone buty typ „szybkie”, wąskie dresowe spodnie typ zbliżony do legginsów, bluza adidas z paskami na rękawach, czapka z daszkiem wygięta jak rynna i torebeczka pedałka z logo BMW. Ogólnie chyba nie widziałem beemkarza bez czapeczki z daszkiem.
Ja mając lat 25 lubiłem nosić kapelusz do wyjściowej kurtki i w tym okresie miałem Felicję na czarnych blachach. Nie raz było śmiesznie jak ludzie bali się mnie wyprzedzić, albo stawali na światłach w odległości 3m za mną. :)
Wreszcie się doczekałem 😍 nudno było bez Was. Odcinek w punkt, może chociaż część osób się obudzi i zacznie normalnie jeździć. A co do stylów jazdy jest jeszcze śpioch. Jedzie 80-85 autostradą lub s-ką, wyprzedzi go ciężarowy a za 2 minuty się budzi i już go widzimy jak leci setką lewym pasem 🫣 pozdrowionka ;)
chłopaki ja jestem chwilkę przed 40, ale ładnie się rozkręcaliście z biegiem odcinka %. Temat bardzo dobry i odczuwalny. Ja swoje kilometry przejeździłem i to nie małe. Co prawda małym autem bo osobówką, ale to w jaki sposób niektórzy jeżdżą to jest masakra. Jeszcze za czasów kawalerskich zasponsorowałem mojej obecnej żonie prawko. Później nadzorowałem i uczyłem jeździć (cofanie na lusterka, hamowanie biegami, wyczucie auta na zakrętach żeby nie hamować w trakcie skrętu, tylko żeby jechać z lekkim gazem itd. podstawy) i wiecie co?? Do szwagra mam krętą drogę! Zazwyczaj w drodze powrotnej to ja jestem pasażerem. Oj jak to się wtedy odbija, te wszystkie nauki jak brać zakręt(tak żeby Cię nie po wywijało) no magia. Gorzej potem z moim żołądkiem, ale jestem dumny z tego, że wpoiłem pewne nawyki dzięki którym potrafi być pewnym kierowcą. Która zna swoje możliwości, ale nie korzysta z nich na co dzień, gdyż jeździ spokojnie, jednak umiejętności nabyte zostają i to w różnych sytuacjach. Ja się cieszę że moja żona nie jest (babą) za kierownicą i to że teraz siadam na fotelu pasażera u jej boku z pełnym spokojem. KARZDY Z WIEKSZYM DOŚWIADCZENIEM POWINIEN EDUKOWAĆ INNYCH. Mój nawyk kiedy napada śnieg! Po wyjeździe, zawsze kierownica prawo lewo, jak się auto prowadzi, oraz hebel. Wtedy mam rozpoznanie, czego mogę się spodziewać i ile muszę brać poprawki na ewentualności. dobra miło się piszę może ktoś przeczyta.
Witam panowie. Jak zwykle fajnie się Was ogląda. Tak dalej. Nad takim samym stolikiem rozpoczynam pracę. Mam V8 z mojego A6 C6 i zamierzam taki sobie zrobić. Pozdrawiam serdecznie i 3majcie się zdrowo
Witam Posiadam Grande Punto i Focusa 3. Sam je sobie naprawiam i o nie dbam. 2 auta na F. Uwierzycie lub nie to był mój wybór i cieszę się z tego co mam i nie szukam(pragnę) lepszej fury, bo wiem co mam. Bo jak dbasz tak masz. Zwłaszcza w tych czasach gdzie rynek aut wtórnych drożeje zamiast tanieć. Pozdrawiam serdecznie
Do tematu zazdrości i zawiści należy dodać typowego sąsiada po 50, który burka pod nosem kiedy kupisz sobie nowe auto, a jak noga ci się powinie to jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie (często także kapelusznik). Taka mentalność najczęściej objawia się w niewielkich miejscowościach (z takiej pochodzę), ze względu na to że bogactwo kojarzy się tylko z kombinatorstwem jak za komuny, szczególnie u ludzi
kupiłem kilka dni temu dodga caravana 3,6 a miał być chaleger ale marzenie spełnione i pogodzone z autem potrzebnym do pracy ps mam nadzieje że przyjadę wreszcie do tuneup,pozdrawiam
ciekawa rozmowa :) Co do młodych rycerzy to niestety taki biedny mamy kraj, dobre auta z tylnym napędem już w tym momentem są drogie i dla zwykłego zjadacza chleba zoastają tylko BMW... NIewiele mam doświadczenia z RWD ale przekonałem się jaka jest różnica między E36,E46 a platformą S Nissana.. Przepaść to mało powiedziane i te Nissany słuchają się jak psy policyjne. Niestety JDM to teraz majątek więc na drogach pozostaną niestety tylko rycerze w BMW walący po drzewach i krawężnikach
W kapeluszu jeszcze nie jeżdżę, raz mam lepszy innym razem gorszy dzień. Jak lepszy to staram się jeździć normalnie i dynamicznie, jak gorszy to dynamicznie ale czasami poniżej dopuszczalnego limitu ( może nie jak typowy zawalidroga, ale ci szybsi mogą to tak odczuwać ). Samochód to narzędzie do przemieszczania się które powinno dawać przynajmniej odrobine frajdy z jazdy, jeden lubi sportowe inny duże SUV jeszcze inny duże rodzinne lub Pick-Up. Czasami trzeba potrafić śmiać się ze stereotypu o użytkowanym przez Siebie aktualnie pojeździe. Ulica to nie tor ( takie powiedzenie krąży wśród motocyklistów ). Są ludzie którzy potrafią przewidzieć pewne sytuacje, a są tacy którzy powinni chodzić pieszo lub być wożeni przez kierowcę Mercedesa na kartę …
Coś o tym wiem, po egzaminie musiałem syna odmulić bo to była tragedia. Ja nerwowo na prawym nie dawałem rady, przez rok jeździł z listkiem bo bałem się że go inni zabiją, a teraz po 2 latach mogę spać jadąc z nim.
Kawał dobrego materiału , trudno się z wami nie zgodzić. Fajnie że poruszyliście temat dziennikarstwa motoryzacyjnego. Prawda jest taka że poza TH-cam'm i kilkoma kanałami ta branża leży i kwiczy. Obecnie większość "dziennikarzy" z działów Moto , nie umie pisać , ich wiedza nie wykracza poza to że samochód ma karoserię , silnik i koła. Bardzo powszechnym stereotypem jest że wszystkie kobiety są niemotami motoryzacjymi. Natomiast po 9 latach w branży motoryzacyjnej, widzę że mimo iż nie jest ich dużo , ale część kobiet świetnie sobie radzi z prowadzeniem samochodu i drobnymi awariami. Coraz częściej widzę facetów którzy parkują jak ostatnie ofermy, czyli przysłowiowa blondi po salonem kosmetycznym, i coraz częściej się trafiają typki których przerasta odpalenie samochodu z kabli lub wymiana koła.
Mam samochód o mocy 400 koników a aktualne doświadczenie ponad 1 mln km bez mandatu. Bezpieczna jazda to płynna jazda jednak bez pośpiechu, brak zaufania dla innych Io ile to możliwe to max koncentracja nawet jeśli teoretycznie nic nie ma prawa się wydarzyć.
Mam 23 lata i nadal nie wyrobiłem sobie prawa jazdy. Wszyscy mi o to tróją dupe ale im bardziej gadają to tym bardziej się nie chce. Mieszkam w Irlandii i ubezpieczenie jest horendalne nie ważne co bierzesz, a jak jesteś młody to pomnóż to razy dwa lub trzy. Co też nie pomaga w chęciach. I jak bym miał auto i prawko, to co bym z nimi robił? Nie podróżuję, nie chodzę na imprezy, nie mam mani prędkości i wolności bo rzycie mi pokazało że nie zależnie czy coś jest z mojej winy czy absolutnie nie, to zawsze ja dostaję zza to po mordzie. Dość się stresuję jak wyjeżdżam w swojej małej mieścinie na swojej elektrycznej hulajnodze aby nic złego się nie stało, a jak bym to zrobił w aucie to od ręki bym dostał ze 10 lat zza kratkami z moim szczęściem. Lubię auta jak i motoryzację, ale po prostu się boję : /
30:00 spokojnie panowie, w części macie rację, ale nie w większości, 90% moich kumpli (i ja) mamy konkretne marzenia motoryzacyjne (i nie zamierzamy ich oszczedzac i to nie są priusy- ja chcę mieć mustanga mach 1, inny merca e klasę, którego Robert miałeś na rolkach, tylko gościu chciałby go schipowac a inny ma wogle fioła na punkcie amerykańców. A pod szkołą to tylko dziewczyny (baba za kółkiem hehe) grzecznie jeżdżą. Nie jest aż tak źle
Mogę powiedzieć o swoim przykładzie. Dziadziuś w yarisie na pasie rozbiegowym wjeżdżając na autostradę calutki pas pokonał z 50 km/h i zachamował na końcu miałem potem problem żeby wbić się na autostradę. Masakra
@@grzegorzmaciaszek1564 Ja oglądałem i to uważnie, ale Twoja odpowiedź wskazuje że Ty raczej nie. Obejrzyj jeszcze raz końcówkę, tam gdzie auto na torach.
@@grzegorzmaciaszek1564 To nie wiem jak nagrywałeś i oglądałeś. Powtórzę odnośnie ostatniego momentu samochodu na torach. Baba za kierownicą nie ma, jest, "fabianka, kapelusznik i młoda". Ogólnie w filmie baba za kierownicą to jeden z pierwszych stereotypów wymieniony.
Witam szanowna grono motofanów. Z tym podejściem młodych do jazdy a co dopiero zainteresowania się motoryzacją jest naprawdę tragedia. Mój plan następny jest zająć się driftem, mam nadzieję że uda się wciągnąć mojego młodego w ten sport, na razie jest iskierka nadzieji w Asseto Corsa 😄 Pozdrawiam.
Odnośnie 18 minuty jestem waszym ruwieśnikiem ale przez własną głupotę zostałem niedawno nieżle wysterowany: okazało się że nagle (wiadomomo było od miesiąca )mam jechać na szkolenie i opowieści że teraz to są dobre drogi itd 2 godziny wcześniej wyjedziesz i będzie ok okazało się że aby przyjechać z małym opużnieniem 12 minut musiałem wyprzedzać na autostradzie z prawej itd możliwe że pojawię się na stopcham.
Te zjawisko, że ktoś na kogos patrzył i mu wyjechał jest dosyć częste u kierowców którzy patrza się na nadjeżdżający motocykl. Wyjeżdżają i w myślach sprawdzają czy nie nadjeżdża samochód no i faktycznie mózg daje zielone światło bo nie rejestruje samochodu tylko motocykl. Tak samo jak w głowie jestes zafiksowany, żeby sprawdzić czy jest "pusto" na drodze to w większości sytuacji będzie "pusto" mimo, że ktoś bedzie jechał droga.
kolega tak pod autobus wyjechał. Autobus miał zatokę po naszej prawej i stał. Kolega patrzył w jego stronę jak on stał (zarejestrował pustą drogę po horyzont), spojrzał w lewo, autobus ruszył dość żwawo i kolega ruszył ospale (nie spojrzał ponownie w prawo, bo było "wolne" po horyzont)...
26:00 absolutnie się nie zgodzę. Autostrada to jest droga szybkiego ruchu i obowiązuje na niej limit ale nie ma tam wymogu jechania z prędkością maksymalną. Sam mam BMW paroletnie i też najczęściej jak mi się nie spieszy to jadę 110-120 km/h autostradą bo właśnie raz że mi się nie spieszy a dwa że oszczędzam paliwo. Między 110-120 km/h a 140 km/h może być nawet 1-1.5L różnicy na 100 km a przy obecnych cenach paliwa i trasie rzędu 400-500 km to masz już praktycznie obiad w dobrej restauracji a różnica w czasie przejazdu jest znikoma. Jasne, nie można jechać też zbyt wolno i jak ktoś jedzie autem osobowym 80 km/h że muszą go wyprzedzać ciężarówki to wybrał po prostu złą drogę ale przejazd 110-120 km/h gdzie wyprzedasz i tak wszystkie tiry w parę sekund to nie jest żaden problem.
Majstry a co powiecie na fakt że czasem faktycznie jest dziurawa droga Ja jadąc swoim Audi TT niekonieczne chce czuć się jak w betoniarce a jadąc lewym pasem z przepisową prędkością a nawet większą wjeżdżają mi na zderzak i trąbią.
Jeśli chodzi o sportowe samochody to bardziej chodzi o ego tych osób często, Baba za kierownicą, bierze się z tego, że często taka kobieta prowadzi tylko jak jej "pan" pozwoli i jest zastraszona bo zarysuje... Moje zdanie tylko ;)
Zapomnieliście o kategorii, Wapno sucho gaszone. W niemczech plaga 100lat na tapecie a to wstawać balkonik do Chryslera 300 i było w pewnym na zakupach
No i skończyłem replay całej serii, gdzie nowe odcinki?! W temacie wczoraj strażnik Teksasu, 81/h (po dragym), ale na liczniku 90 i nie pozwoli się wyprzedzić, i podjedzie pod zderzak auta przed nim i nie wpuści i jeszcze uważa że to wyprzedzane auto prowadzi morderca bo według niego jedzie 100/h a on to przykładny obywatel xDDD i jeszcze wyskakuje z morda, ale dumny jestem jak go zgasiłem 🤣 I a propos kapelusznika przypomniała mi się sytuacja kolegi - kierowcy tira, jak stara pani we Francji wjechała mu z pasa startowego przy prędkości 10/h bo pas jej się skończył no to przecież musiała... Pojechała dalej jakby nigdy nic, a chłop skończył z ładunkiem stalowych rur w kabinie...
Jak to jest Robert, że między miastami - na ograniczeniu 90 jedziesz np. 120-140, a gdy zaczyna się ograniczenie do 70 jedziesz 70? Kilka lat temu wyprzedzało mnie przed Kolnikiem Twoje firmowe auto i zdziwiło mnie takie zachowanie. Trochę się zirytowałem, bo skoro już jedziesz nieprzepisowo to jedź, a nie skaczesz jak żaba. To też jest typ kierowcy - może nie taki oczywisty jak przez Was wspomniani - który występuje i również irytuje. W mieście czy na ograniczeniach jedzie równo tyle i ile można, a w terenie niezabudowanym daje w palnik i nie można go bezpiecznie wyprzedzić. Kolejny teren zabudowany znowu jedzie 50 i tłuczesz się za jegomościem.
Kto jest świadomy i naprawdę chce być dobrym kierowcą, ten chociaż kupi kompa, dobrą kierownicę i będzie poprawiał swoją technikę w Assetto Corsie czy innych symulatorach. Nie jeden, który nauczył się driftu w Assetto, wsiadł do prawdziwego driftowozu i leciał nim jak zawodowiec. Sam jestem młody. Jara mnie motoryzacja, ale gdybym nie musiał, to bym auta nie kupował. Uważam je za zbędny wydatek dla młodego człowieka. Jeśli mieszka się w Trójmieście, które ma świetną komunikację miejską, to po co? Lepiej tę kasę zaoszczędzić/zainwestować. Prędzej kupi się mieszkanie, zależnie od zarobków może nawet drugie... Ja niestety z Trójmiasta nie jestem i ekonomiczne auto na dojazdy do pracy jest mi potrzebne. Jednak dalej wychodzę z założenia, że najpierw mieszkanie / dom z ogrzewanym garażem, a dopiero potem jakaś praktyczna, rodzinna SuperBa z 3.6 VR6 (najlepiej turbo) pod maską 😎
Ale ja se lubie czasami (5 rano w niedziele) bokiem rondo takie małe bo wiem że umiem i mam czym. Stinger. Pozdrowienia dla p Grzesia, sie wybieram żeby ogarnął ale coś nie moge sie wybrać.
Serio Panowie. Co komu przeszkadza jazda 100 czy 120 autostradą jeśli zajmuje się prawy pas?? Duże jadą prawym 90 i nie przeszkadzają, a mały przeszkadza jadąc te 100-120?! I tak jadąc prawym 120 wyprzedza się 70% jadących lewym pasem. Po co jechać 120 skoro można 140? A no po to, że jest dużo ciszej w środku, nie trzeba co chwila hamować do 90 bo się duże wyprzedzają, bo różnica na trasie Katowice - Gdańsk to 20-30 minut :) Resztę omawianych tematów zgoda 100% Pozdrawiam
Apropo niewidzenia, mialem kiedys taka sytuacje ze poranna szaruga, mokro, przede mna bus 70/h, z przeciwka daleko tir no to lece piecem a nagle 150m przede mna dlugie sie zapalaja a tam szaro zlota octavia 1 bez siwatel... No ku&#a no nie widzialem xD mozg goscia wycial bo sie zlal z otoczeniem i swiatel nie mial. Jakby nie fakt ze 3 pod maska z przodu to bym dzisiaj komentarza nie pisal i to z wlasnej winy xD P. Grzesku a mi zawsze triger sie odpalal jak widzialem takich co cuduja a jeszcze jak widac ze nie panuja nad autem to w ogole... Az sam lecialem "prawym lewym i chodnikiem" wiozac umierajacego na Tylnej kanapie. Takie rzeczy zmieniaja, teraz jak widze ze ktos odpierdziela dzikie dnace na drodze to go puszczam, a noz ;)
Odnośnie 26 minuty dlaczego są ludzie którzy na tampomacie na autostradzie wyprzedzają z predkoścą 120 km/h i dziwią się że ktoś chce jechać szybciej .Gdyby nasze autostrady posiadały 3 pas lub 2 pas z wymogiem 140 km/h ja nie musiał bym mieć kaca moralnego.
W temacie stereotypów .BMW-kierowcy nie używają kierunkowskazów .Jest wyjątek BMW nieoznakowany radiowóz - ten kierowca używa kierunkowskazów , tak można rozpoznać nieoznakowany radiowóz. Pozdrawiam😀
Nie żeby coś, ale ciekawe ilu ludzi już dzięki niemu zjeżdżało na pobocze ,jak jeden z drugim go wyprzedzali za wszelką cenę. (Lub wyprzedzali tir-ami)
Ja przez pierwsze pięć lat (zimą również) od zdania prawa jazdy jeździłem Polonezem Caro taty na letnich oponach bo tata jako były kierowca zawodowy nie uznawał opon zimowych. To była szkoła! A na początku lat 2000 zima jeszcze była zimą.
Dodam tylko że nie jestem z tego dumny ale jagby chciałem wykonać zadanie powieżone to są bzdóry ja pierdiele zrobiłem 235 km jak 20 latek w 2 godziny 11 nminut ale w drodze powrotnej gdzie toretycznie mi sie nie spieszyło zrobiłem to samo w 2.30 jedyna rużnica to że okupantów lewgo pasa prosiłem o zjechanie zamiast ich wyprzedzania z prawej.
Największe zyeby to kierowcy nowszych Audi i białe Skody w leasingu. Nie ważne jak szybko jedziesz lewym pasem... 110...150...170... Na ekspresówce, czy autostradzie...a ten mnie dogania i siedzi mi z tyłu METR OD ZDERZAKA i mruga długimi. Zawsze Audi albo Skoda, żadne BMW. Nosz k... Oczywiście robię mu lekkie hamowanie i nagle się oddala. Nikt nie rodzi, nie pali się, ale zawsze Audi i Skoda.
Jako "świeży kierowca" 2 lata prawko od 18-ki i ~50-70tys km to z prędkością na autostradzie wśród znajomych bierze się obecnie z cen paliw i nowego taryfikatora, Ci co rok wcześniej latali te 140+ powiedzmy na autostradzie teraz jadą 110-120 by oszczędzić parę groszy...
Ale to akurat normalne i nie dotyczy się tylko młodych. W sensie jakieś tam optymalne spalanie i jazda te 120km/h autostradą. Mówię to jako osoba, która ma prawko 18 lat już. Po co mam drzeć 2 paki po tej autostradzie i spalanie 25l/100km? Bez sensu. Ani to fajne po prostej autostradzie, ani ciekawe, ani ekscytujące, a Polska jest na tyle mała, że jestem w stanie dojechać z Częstochowy do Gdańska w 4h jadąc 120km/h. Więc po co zapierdalać po tych autostradach? Bez sensu. Zapierdalać to się fajnie zapierdala po bocznych drogach, zakrętach, wzniesieniach, gdzie czasami i 90km/h to już jest na granicy przyczepności i adrenalina skacze. Ale na autostradzie? Nie czuje zupełnie nic jadąc 200km/h poza tym, że wywalam kasę w błoto, a dojadę może pół godziny szybciej bo i tak stanę 5x po drodze na szczocha, fajka czy maka.
@@hopkin666 dokładnie, ale faktycznie potrzeba ładnych kilku lat i 'set' tysięcy kilometrów, żeby to w końcu zrozumieć 😀
26:30 aktualnie to jest presja tego, że paliwo jest drogie, a około stówki auto pali mniej. Przynajmniej takie jest moje zdanie
No proszę, mój ulubiony duet znów na "falach internetów".
7:02 - czytaj: wzrok tęskniący za rozumem
8:21 - nie, nie, nie, nie Robercie, nie te modele. Skoda - owszem, ale modele 105, 120 :D
23:15 - Grześku - zgadzam się. To kwestia egzaminów. Po prostu na kursie nauki jazdy uczy się jak zdać egzamin. A później jeden z drugim posiadacz prawa jazdy uczy się prawdziwego życia na drodze.
26:51 - Panowie, ale czy nie pamiętacie takiego projektu Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, w której to właśnie był zawarty zapis, że młody kierowca będzie mógł przez jakiś tam czas prowadzić pojazd tylko i wyłącznie w towarzystwie kierowcy, który ma jakiś-tam staż za kółkiem? Przecież wówczas podniosło się takie larum, że głowa mała. "Szczeniaki" zaczęły ujadać, że nie po to robili prawko, żeby jeździć w towarzystwie "wapniaka". I co? I bardzo szybko sejm (?) wycofał się z tego zapisu.
42:43 - Robert, przecież sami dobrze wiecie, że najlepiej sprzedaje się "sensacja". To właśnie dziennikarze (a raczej dziennikarzyny) celowo zamieszczają takie tytuły, by przyciągały wzrok, by budziły jak najwięcej emocji, by prowokowały dyskusję, a co za tym idzie - by w społeczeństwie narastała chęć do piętnowania osób, które jeżdżą nieco szybciej (a tak naprawdę dynamiczniej) od ogółu społeczeństwa
Jeżdżę zawodowo cysterną. Brakło mi w Waszych rozważaniach jednego typu kierowców: "Sorry, ja tylko na chwilę". Pacjent wyjeżdża z podporządkowanej niemalże wprost pod zderzak. Walę w klocki, bo będzie miał mnie w bagażniku. Po czym wspomniany pacjent skręca w lewo, albo w prawo. Pół biedy, gdy z przeciwka nic nie jedzie. A co jak jedzie sznur samochodów?
Honda - no nie zawiedliście moich oczekiwań. Mam trzecią Hondę, trzeciego Civic-a i jakoś nie czuję się "pojechany przez Was".
53:06 - i tego się trzymajcie jak grubas chipsów :)
Grzegorz - facet powinien trzymać pion a nie poziom. W przeciwnym razie najpierw trzeba żeń-szeń, a później viagrę ;)
Dzięki za kolejny świetny odcinek - Czterdziestolatek pięć-lat-później 😜
Jeden z najfaniejszych, luźnych, ale zarazem ważnych materiałów. Wielu osobom ten odcinek może dać do myślenia na temat swojej jazdy. Najpiękniejsze jednak co pokazują te rozmowy to kwestia ogólnego bogactwa motoryzacyjnego w życiu wszystkich ludzi! Zaraz po najważniejszych czynnikach: woda, tlen, pożywienie - jest motoryzacja! Bez tego nie byłoby dziś prawie nic.
Bardzo lubię Was słuchać, poprostu rozmawiacie jak inteligentne zdrowo myślące Chłopy😀teraz bycie normalnym to coś wyjątkowego, jedna uwaga, odcinki zdecydowanie za krótkie 😁zleciało jak 5min . Pozdrawiam 👍
lata temu miałem wspaniałą sytuacje we Wrocławiu. Przelotowka przez miasto, trzy pasy, ograniczenie do 60, ja jechalem na pewno mniej niz 70. Znając miejsce i tamtejszy ruch, z wyprzedzeniem ustawilem sie na srodkowym, bo na prawym zawsze robi sie korek kilkunastu samochodow do skretu. W pewnym momencie z tego wianuszka na prawym pasie, doslownie 15 metrow przed moja maske, wyjezdza gość jakby nigdy nic. Całe szcescie kontrolowalem sytuacje w lusterkach, wiec zdazylem wbić w hebel i uciec na lewy. Na kolejnych światłach dojeżdżam do typa i zrobiłem takie coś pierwszy i przedostatni raz - wysiadam z auta i ide go wyjaśnić. I jak usłyszałem jego wytłumaczenie tej sytuacji, to nie uwierzyłem... Gość mówi, że "on mnie widział w lusterku, ale on był na WOLNIEJSZYM PASIE, więc miał pierwszeństwo i mam obowiazek go wpuścić". Dosłownie zatkało mnie.
Drugi raz jak wyszedłem z auta, to była sytuacja gdy jechałem z dwumiesięcznym dzieckiem i gość po chamsku na mnie wymusił. Gdy podszedłem do niego powiedzieć mu w krótkich słowach, że jest nieodpowiedzialnym kierowcą bez wyobraźni i że jade z noworodkiem, on to skwitował "ja też jade z dzieckiem i co?". Patrze do tylu, a tam faktycznie dziecko w foteliku...
Więcej z auta nie wychodze, wole żyć w nieświadomości, że jednak ludzie nie są, aż takimi debilami jak się później okazuje.
Zostawiłeś 2miesieczne niemowlę w aucie samo po to żeby sie kłócic z jakimś randomem na drodze? Gratulacje
@@marianoitaliano3088 z matką
Jestem dość młodym kierowcą, dzięki dużym przebiegom rocznym i przez kilka niebezpiecznych sytuacji szybko się wyleczyłem z bycia młodym gniewnym, zacząłem doskonalić umiejętności prowadzenia w poślizgu itd. Dalej jeżdżę dość szybko, ale adekwatnie do warunków, na ekspresówce nie raz mi się zdarzy, że tir mnie wyprzedzi, bo deszcz jest taki, że szybkie wycieraczki nie dają rady, a ja jadę na semi slicku.
I teraz dochodzimy do młodych kierowców w drugą stronę, jeżdżą jakby normalna jazda była dla nich czymś strasznym, do dokładnie tak jest, Ci ludzie zwyczajnie boją się jeździć, pomylenie zakrętu kończy się paniką, a nie daj Boże stracą trakcję, jedyne co może ich uratować to szczęście, mimo, że jadą fwd. Jazda jako pasażer u kogoś takiego jest bardziej przerażająca, niż podsterowność w szybkim zakręcie.
Ta seria jest the best. Zajefajnie się tego słucha, wysławianie się na bardzo dobrym poziome. Jak zawsze czekam na więcej 🙂
Po kilkunastu latach pracy w handlu autoczęściami mogę wskazać beemkarza z skutecznością 9 na 10 typów.
jak już zacząłeś, to rzuć anegdotą :P
@@MrTomekimagda Czerwone buty typ „szybkie”, wąskie dresowe spodnie typ zbliżony do legginsów, bluza adidas z paskami na rękawach, czapka z daszkiem wygięta jak rynna i torebeczka pedałka z logo BMW. Ogólnie chyba nie widziałem beemkarza bez czapeczki z daszkiem.
@@Kondord94 :D znam takiegk
@@Kondord94 nic z ubioru bym nie założył, od 2013 jak zdałem prawko jeżdżę BMW :)
@@chybanie3712 To jesteś jednym z dziesięciu 😅
Ja mając lat 25 lubiłem nosić kapelusz do wyjściowej kurtki i w tym okresie miałem Felicję na czarnych blachach. Nie raz było śmiesznie jak ludzie bali się mnie wyprzedzić, albo stawali na światłach w odległości 3m za mną. :)
Wreszcie się doczekałem 😍 nudno było bez Was. Odcinek w punkt, może chociaż część osób się obudzi i zacznie normalnie jeździć.
A co do stylów jazdy jest jeszcze śpioch. Jedzie 80-85 autostradą lub s-ką, wyprzedzi go ciężarowy a za 2 minuty się budzi i już go widzimy jak leci setką lewym pasem 🫣 pozdrowionka ;)
chłopaki ja jestem chwilkę przed 40, ale ładnie się rozkręcaliście z biegiem odcinka %. Temat bardzo dobry i odczuwalny. Ja swoje kilometry przejeździłem i to nie małe. Co prawda małym autem bo osobówką, ale to w jaki sposób niektórzy jeżdżą to jest masakra. Jeszcze za czasów kawalerskich zasponsorowałem mojej obecnej żonie prawko. Później nadzorowałem i uczyłem jeździć (cofanie na lusterka, hamowanie biegami, wyczucie auta na zakrętach żeby nie hamować w trakcie skrętu, tylko żeby jechać z lekkim gazem itd. podstawy) i wiecie co?? Do szwagra mam krętą drogę! Zazwyczaj w drodze powrotnej to ja jestem pasażerem. Oj jak to się wtedy odbija, te wszystkie nauki jak brać zakręt(tak żeby Cię nie po wywijało) no magia. Gorzej potem z moim żołądkiem, ale jestem dumny z tego, że wpoiłem pewne nawyki dzięki którym potrafi być pewnym kierowcą. Która zna swoje możliwości, ale nie korzysta z nich na co dzień, gdyż jeździ spokojnie, jednak umiejętności nabyte zostają i to w różnych sytuacjach. Ja się cieszę że moja żona nie jest (babą) za kierownicą i to że teraz siadam na fotelu pasażera u jej boku z pełnym spokojem. KARZDY Z WIEKSZYM DOŚWIADCZENIEM POWINIEN EDUKOWAĆ INNYCH. Mój nawyk kiedy napada śnieg! Po wyjeździe, zawsze kierownica prawo lewo, jak się auto prowadzi, oraz hebel. Wtedy mam rozpoznanie, czego mogę się spodziewać i ile muszę brać poprawki na ewentualności. dobra miło się piszę może ktoś przeczyta.
Witam panowie. Jak zwykle fajnie się Was ogląda. Tak dalej. Nad takim samym stolikiem rozpoczynam pracę. Mam V8 z mojego A6 C6 i zamierzam taki sobie zrobić. Pozdrawiam serdecznie i 3majcie się zdrowo
Jesteście najlepsi xd. Pozdro fajnie się was ogląda 👌👍
Egzaminy na prawko w Pl to hekatomba stresu i fuksa. Potem zaczyna się prawdziwa szkoła.
kolejny super materiał , super sie tego słuchało, panie Robercie uwielbiam pana filmy,temat omówiony jak zawsze profesjonalnie :)
Witam
Posiadam Grande Punto i Focusa 3.
Sam je sobie naprawiam i o nie dbam. 2 auta na F.
Uwierzycie lub nie to był mój wybór i cieszę się z tego co mam i nie szukam(pragnę) lepszej fury, bo wiem co mam. Bo jak dbasz tak masz.
Zwłaszcza w tych czasach gdzie rynek aut wtórnych drożeje zamiast tanieć. Pozdrawiam serdecznie
Do tematu zazdrości i zawiści należy dodać typowego sąsiada po 50, który burka pod nosem kiedy kupisz sobie nowe auto, a jak noga ci się powinie to jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie (często także kapelusznik). Taka mentalność najczęściej objawia się w niewielkich miejscowościach (z takiej pochodzę), ze względu na to że bogactwo kojarzy się tylko z kombinatorstwem jak za komuny, szczególnie u ludzi
stolik kur.... zaje...fajny , zawsze taki pragnąłem i pragne bo ni mom :) . pozdrówka
Ja też i w końcu stało się, o mały włos a byłby z BMW, a jest z LS3 z Corvette, czyli ideologicznie jest prawilnie.
@@grzegorzmaciaszek1564 no i idealnie , choć przy 5,7 z Mustanga 67" teź by posiedział... i "coś" wypił :)
@@dzidekmustang64 jeszcze nie ochrzciłem, praca, praca. Ale jak już zostanie polany jakiś Kentucky Straight to lepiej by następnego dnia było wolne!
@@grzegorzmaciaszek1564 no to weekendzik blisko :) zdrówko
Witam i Pozdrawiam Panowie jak zawsze miło się Was słucha🙂
SUV + kobieta za kierownicą + jazda przez Kaszuby . Qrwa, co może pójść nie tak .
Dodajmy jeszcze blondynka...
@@imnotaplayer957 w SUVie tylko i wyłącznie blondynka która trzymając kierownicę tipsami rysuje szybę XD
To nie prędkość zabija, tylko nagła jej utrata😂
wreszcie jesteście ale stolik zajebisty i nowy wystrój ,pozdrowionka
Łapeczka w górę i oglądamy, witam serdecznie Panowie! 😁
Piętnastolatki to ja i my to ja i my, Piętnaso..... , qrwa, winyl się porysował. 😂😂
kupiłem kilka dni temu dodga caravana 3,6 a miał być chaleger ale marzenie spełnione i pogodzone z autem potrzebnym do pracy ps mam nadzieje że przyjadę wreszcie do tuneup,pozdrawiam
ciekawa rozmowa :) Co do młodych rycerzy to niestety taki biedny mamy kraj, dobre auta z tylnym napędem już w tym momentem są drogie i dla zwykłego zjadacza chleba zoastają tylko BMW... NIewiele mam doświadczenia z RWD ale przekonałem się jaka jest różnica między E36,E46 a platformą S Nissana.. Przepaść to mało powiedziane i te Nissany słuchają się jak psy policyjne. Niestety JDM to teraz majątek więc na drogach pozostaną niestety tylko rycerze w BMW walący po drzewach i krawężnikach
Kiedy jakiś Live ??
No wreszcie 👍👍
Lubię wasze poczucie humoru
18:30 E36 taniego które jeszcze jakoś wygląda i ma podłogę nie kupisz taniej niż e46 raczej :)
W kapeluszu jeszcze nie jeżdżę, raz mam lepszy innym razem gorszy dzień. Jak lepszy to staram się jeździć normalnie i dynamicznie, jak gorszy to dynamicznie ale czasami poniżej dopuszczalnego limitu ( może nie jak typowy zawalidroga, ale ci szybsi mogą to tak odczuwać ).
Samochód to narzędzie do przemieszczania się które powinno dawać przynajmniej odrobine frajdy z jazdy, jeden lubi sportowe inny duże SUV jeszcze inny duże rodzinne lub Pick-Up.
Czasami trzeba potrafić śmiać się ze stereotypu o użytkowanym przez Siebie aktualnie pojeździe.
Ulica to nie tor ( takie powiedzenie krąży wśród motocyklistów ).
Są ludzie którzy potrafią przewidzieć pewne sytuacje, a są tacy którzy powinni chodzić pieszo lub być wożeni przez kierowcę Mercedesa na kartę …
Coś o tym wiem, po egzaminie musiałem syna odmulić bo to była tragedia.
Ja nerwowo na prawym nie dawałem rady, przez rok jeździł z listkiem bo bałem się że go inni zabiją, a teraz po 2 latach mogę spać jadąc z nim.
Kawał dobrego materiału , trudno się z wami nie zgodzić. Fajnie że poruszyliście temat dziennikarstwa motoryzacyjnego. Prawda jest taka że poza TH-cam'm i kilkoma kanałami ta branża leży i kwiczy. Obecnie większość "dziennikarzy" z działów Moto , nie umie pisać , ich wiedza nie wykracza poza to że samochód ma karoserię , silnik i koła. Bardzo powszechnym stereotypem jest że wszystkie kobiety są niemotami motoryzacjymi. Natomiast po 9 latach w branży motoryzacyjnej, widzę że mimo iż nie jest ich dużo , ale część kobiet świetnie sobie radzi z prowadzeniem samochodu i drobnymi awariami. Coraz częściej widzę facetów którzy parkują jak ostatnie ofermy, czyli przysłowiowa blondi po salonem kosmetycznym, i coraz częściej się trafiają typki których przerasta odpalenie samochodu z kabli lub wymiana koła.
Dawno nie jeżdziłem po autostradach 2 lata mam wrażenie że nagle stałem się piratem drogowym .
Mam samochód o mocy 400 koników a aktualne doświadczenie ponad 1 mln km bez mandatu. Bezpieczna jazda to płynna jazda jednak bez pośpiechu, brak zaufania dla innych Io ile to możliwe to max koncentracja nawet jeśli teoretycznie nic nie ma prawa się wydarzyć.
Mam 23 lata i nadal nie wyrobiłem sobie prawa jazdy. Wszyscy mi o to tróją dupe ale im bardziej gadają to tym bardziej się nie chce. Mieszkam w Irlandii i ubezpieczenie jest horendalne nie ważne co bierzesz, a jak jesteś młody to pomnóż to razy dwa lub trzy. Co też nie pomaga w chęciach. I jak bym miał auto i prawko, to co bym z nimi robił? Nie podróżuję, nie chodzę na imprezy, nie mam mani prędkości i wolności bo rzycie mi pokazało że nie zależnie czy coś jest z mojej winy czy absolutnie nie, to zawsze ja dostaję zza to po mordzie. Dość się stresuję jak wyjeżdżam w swojej małej mieścinie na swojej elektrycznej hulajnodze aby nic złego się nie stało, a jak bym to zrobił w aucie to od ręki bym dostał ze 10 lat zza kratkami z moim szczęściem. Lubię auta jak i motoryzację, ale po prostu się boję : /
to jak się boisz to nie rób i wyjdziesz na tym korzystniej. Nie musisz być człowiekiem orkiestrą.
Super się was słucha często na Spotify
30:00 spokojnie panowie, w części macie rację, ale nie w większości, 90% moich kumpli (i ja) mamy konkretne marzenia motoryzacyjne (i nie zamierzamy ich oszczedzac i to nie są priusy- ja chcę mieć mustanga mach 1, inny merca e klasę, którego Robert miałeś na rolkach, tylko gościu chciałby go schipowac a inny ma wogle fioła na punkcie amerykańców. A pod szkołą to tylko dziewczyny (baba za kółkiem hehe) grzecznie jeżdżą. Nie jest aż tak źle
Jak zawsze szczerzy do bólu
Szacun Rob za przykład kapelusznika z "tirem" ....niech ich szlak trafi -szczegolnie na wioskach. Porazka
Mogę powiedzieć o swoim przykładzie. Dziadziuś w yarisie na pasie rozbiegowym wjeżdżając na autostradę calutki pas pokonał z 50 km/h i zachamował na końcu miałem potem problem żeby wbić się na autostradę. Masakra
Na koniec to 4 stereotypy w jednym. Zapomnieliście o "baba za kierownicą"
Ty oglądałeś w ogóle materiał?
@@grzegorzmaciaszek1564 Ja oglądałem i to uważnie, ale Twoja odpowiedź wskazuje że Ty raczej nie. Obejrzyj jeszcze raz końcówkę, tam gdzie auto na torach.
@@artkie76 nagrywałem to raz, oglądałem też raz. Jeśli nadal twierdzisz że "baba za kierownicą" nie jest poruszana, to pozostaje wzruszyć ramionami :)
@@grzegorzmaciaszek1564 To nie wiem jak nagrywałeś i oglądałeś.
Powtórzę odnośnie ostatniego momentu samochodu na torach. Baba za kierownicą nie ma, jest, "fabianka, kapelusznik i młoda".
Ogólnie w filmie baba za kierownicą to jeden z pierwszych stereotypów wymieniony.
@@artkie76 dokładnie, wymieniony. Eot
Witam szanowna grono motofanów.
Z tym podejściem młodych do jazdy a co dopiero zainteresowania się motoryzacją jest naprawdę tragedia.
Mój plan następny jest zająć się driftem, mam nadzieję że uda się wciągnąć mojego młodego w ten sport, na razie jest iskierka nadzieji w Asseto Corsa 😄
Pozdrawiam.
Jeżeli coś się z przodu dzieje i jest zamieszanie to na pewno kierowca opla.
Kurs na prawo jazdy jest po to aby zdać egzamin, a nie aby nauczyć jeździć :P. To jest właśnie straszne
27:19 slowacja... prawo jazdy w wieku 17 lat i rok jazdy tylko pod obserwacia osoby z 10 letnim doswiadczeniem
Były też Volvo 850 T-5R/V70R AWD 😉. Ja bym nie pogardził
Odnośnie 18 minuty jestem waszym ruwieśnikiem ale przez własną głupotę zostałem niedawno nieżle wysterowany: okazało się że nagle (wiadomomo było od miesiąca )mam jechać na szkolenie i opowieści że teraz to są dobre drogi itd 2 godziny wcześniej wyjedziesz i będzie ok okazało się że aby przyjechać z małym opużnieniem 12 minut musiałem wyprzedzać na autostradzie z prawej itd możliwe że pojawię się na stopcham.
Te zjawisko, że ktoś na kogos patrzył i mu wyjechał jest dosyć częste u kierowców którzy patrza się na nadjeżdżający motocykl. Wyjeżdżają i w myślach sprawdzają czy nie nadjeżdża samochód no i faktycznie mózg daje zielone światło bo nie rejestruje samochodu tylko motocykl. Tak samo jak w głowie jestes zafiksowany, żeby sprawdzić czy jest "pusto" na drodze to w większości sytuacji będzie "pusto" mimo, że ktoś bedzie jechał droga.
kolega tak pod autobus wyjechał. Autobus miał zatokę po naszej prawej i stał. Kolega patrzył w jego stronę jak on stał (zarejestrował pustą drogę po horyzont), spojrzał w lewo, autobus ruszył dość żwawo i kolega ruszył ospale (nie spojrzał ponownie w prawo, bo było "wolne" po horyzont)...
Zapomnieliście o typach w dostawczakach, szczególnie białych. Chociaż, sam już nie wiem, czy busiarz to stereotyp czy stan umysłu...
Ja chce prawo jazdy ale niestety nie mogę mieć względy zdrowotne.
Panowie pozdrawiam serdecznie ze słonecznej ale lekko zimnej Grecji ❤️ (krótki urlop)
Gratulacje z racji rozwoju biznesowego i powodzenia na nowym miejscu. Ja w dzisiejszych czasach to raczej mówię: zasrane oślepiające BMW.
26:00 absolutnie się nie zgodzę. Autostrada to jest droga szybkiego ruchu i obowiązuje na niej limit ale nie ma tam wymogu jechania z prędkością maksymalną. Sam mam BMW paroletnie i też najczęściej jak mi się nie spieszy to jadę 110-120 km/h autostradą bo właśnie raz że mi się nie spieszy a dwa że oszczędzam paliwo. Między 110-120 km/h a 140 km/h może być nawet 1-1.5L różnicy na 100 km a przy obecnych cenach paliwa i trasie rzędu 400-500 km to masz już praktycznie obiad w dobrej restauracji a różnica w czasie przejazdu jest znikoma. Jasne, nie można jechać też zbyt wolno i jak ktoś jedzie autem osobowym 80 km/h że muszą go wyprzedzać ciężarówki to wybrał po prostu złą drogę ale przejazd 110-120 km/h gdzie wyprzedasz i tak wszystkie tiry w parę sekund to nie jest żaden problem.
To posłuchaj jeszcze raz o czym mówimy. Bo nie o tym, z czym się nie zgadzasz.
Panowie ale mastering audio ogarnijcie albo jeden niech mówi ciszej drugi głośniej ;)
Przegadaliśmy z Robertem temat i uznaliśmy zgodnie, że to Ty jednego z nas musisz słuchać głośniej a drugiego ciszej ;)
Mówi się szlauh nie szlauf. A tak poza tym lubię was słuchać
Mylisz się. Szlauch to wąż ogrodowy. Szlauf to laska w określonym typie - pogooglaj.
Majstry a co powiecie na fakt że czasem faktycznie jest dziurawa droga Ja jadąc swoim Audi TT niekonieczne chce czuć się jak w betoniarce a jadąc lewym pasem z przepisową prędkością a nawet większą wjeżdżają mi na zderzak i trąbią.
Więcej Panowie 🙂
Jeśli chodzi o sportowe samochody to bardziej chodzi o ego tych osób często,
Baba za kierownicą, bierze się z tego, że często taka kobieta prowadzi tylko jak jej "pan" pozwoli i jest zastraszona bo zarysuje...
Moje zdanie tylko ;)
Zapomnieliście o kategorii, Wapno sucho gaszone. W niemczech plaga 100lat na tapecie a to wstawać balkonik do Chryslera 300 i było w pewnym na zakupach
Myślę, że teraz już jest coraz mniej młodych gniewnych. Wypierają ich młodzi prowadzący ze smartfonami, przeglądający serwisy społecznościowe.
Odnośnie 35 min.
Często mam wrażenie, że w Polsce ludzie nie kupuja aut jakie sa im potrzebne, tylko takie, które podoba się sąsiadowi. 😂 😉
No i skończyłem replay całej serii, gdzie nowe odcinki?! W temacie wczoraj strażnik Teksasu, 81/h (po dragym), ale na liczniku 90 i nie pozwoli się wyprzedzić, i podjedzie pod zderzak auta przed nim i nie wpuści i jeszcze uważa że to wyprzedzane auto prowadzi morderca bo według niego jedzie 100/h a on to przykładny obywatel xDDD i jeszcze wyskakuje z morda, ale dumny jestem jak go zgasiłem 🤣
I a propos kapelusznika przypomniała mi się sytuacja kolegi - kierowcy tira, jak stara pani we Francji wjechała mu z pasa startowego przy prędkości 10/h bo pas jej się skończył no to przecież musiała... Pojechała dalej jakby nigdy nic, a chłop skończył z ładunkiem stalowych rur w kabinie...
Jak to jest Robert, że między miastami - na ograniczeniu 90 jedziesz np. 120-140, a gdy zaczyna się ograniczenie do 70 jedziesz 70? Kilka lat temu wyprzedzało mnie przed Kolnikiem Twoje firmowe auto i zdziwiło mnie takie zachowanie. Trochę się zirytowałem, bo skoro już jedziesz nieprzepisowo to jedź, a nie skaczesz jak żaba. To też jest typ kierowcy - może nie taki oczywisty jak przez Was wspomniani - który występuje i również irytuje. W mieście czy na ograniczeniach jedzie równo tyle i ile można, a w terenie niezabudowanym daje w palnik i nie można go bezpiecznie wyprzedzić. Kolejny teren zabudowany znowu jedzie 50 i tłuczesz się za jegomościem.
A jakie firmowe auto mieliśmy? Bo czasem klienci jezdza....
@@Autoholicy Hej, to mógł być VW pokroju Caddyiego 😀Ale pewności nie mam. Zwróciłem uwagę, bo Cię oglądałem i auto było oklejone.
"Pączki z lukrem"🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Liczyłem że zachaczycie o kierowców ciężarówek😉
Ja mam nadzieję że żaden nie zahaczy o mnie.
19:47 bo to nie jest tak że każdy właściciel beemki to debil, tylko większość debili wybiera BMW :)
W dzisiejszych czasach ludzie boją się wszystkiego .
Dzwonią na assistance bo się zapalił system sos albo hak holowniczy się nie chce złożyć .
👍👍👍
Kto jest świadomy i naprawdę chce być dobrym kierowcą, ten chociaż kupi kompa, dobrą kierownicę i będzie poprawiał swoją technikę w Assetto Corsie czy innych symulatorach. Nie jeden, który nauczył się driftu w Assetto, wsiadł do prawdziwego driftowozu i leciał nim jak zawodowiec.
Sam jestem młody. Jara mnie motoryzacja, ale gdybym nie musiał, to bym auta nie kupował. Uważam je za zbędny wydatek dla młodego człowieka. Jeśli mieszka się w Trójmieście, które ma świetną komunikację miejską, to po co? Lepiej tę kasę zaoszczędzić/zainwestować. Prędzej kupi się mieszkanie, zależnie od zarobków może nawet drugie... Ja niestety z Trójmiasta nie jestem i ekonomiczne auto na dojazdy do pracy jest mi potrzebne. Jednak dalej wychodzę z założenia, że najpierw mieszkanie / dom z ogrzewanym garażem, a dopiero potem jakaś praktyczna, rodzinna SuperBa z 3.6 VR6 (najlepiej turbo) pod maską 😎
Ja bym powiedział cofająca baba za kierownicą
Ale ja se lubie czasami (5 rano w niedziele) bokiem rondo takie małe bo wiem że umiem i mam czym. Stinger. Pozdrowienia dla p Grzesia, sie wybieram żeby ogarnął ale coś nie moge sie wybrać.
Rozumiem, że potrzebujesz zachęty? Ok, mam firmowe krówki:)
Mercedes dla szefa mafii lub polityka...... Jak dla mnie i pewnie dla wielu ludzi obydwie te osobowości niczym się od siebie nie różnią .
Serio Panowie. Co komu przeszkadza jazda 100 czy 120 autostradą jeśli zajmuje się prawy pas?? Duże jadą prawym 90 i nie przeszkadzają, a mały przeszkadza jadąc te 100-120?! I tak jadąc prawym 120 wyprzedza się 70% jadących lewym pasem. Po co jechać 120 skoro można 140? A no po to, że jest dużo ciszej w środku, nie trzeba co chwila hamować do 90 bo się duże wyprzedzają, bo różnica na trasie Katowice - Gdańsk to 20-30 minut :)
Resztę omawianych tematów zgoda 100%
Pozdrawiam
Apropo niewidzenia, mialem kiedys taka sytuacje ze poranna szaruga, mokro, przede mna bus 70/h, z przeciwka daleko tir no to lece piecem a nagle 150m przede mna dlugie sie zapalaja a tam szaro zlota octavia 1 bez siwatel... No ku&#a no nie widzialem xD mozg goscia wycial bo sie zlal z otoczeniem i swiatel nie mial. Jakby nie fakt ze 3 pod maska z przodu to bym dzisiaj komentarza nie pisal i to z wlasnej winy xD
P. Grzesku a mi zawsze triger sie odpalal jak widzialem takich co cuduja a jeszcze jak widac ze nie panuja nad autem to w ogole... Az sam lecialem "prawym lewym i chodnikiem" wiozac umierajacego na
Tylnej kanapie. Takie rzeczy zmieniaja, teraz jak widze ze ktos odpierdziela dzikie dnace na drodze to go puszczam, a noz ;)
Jakiś stereotyp o Jaguarze?
Stereotypy o nowych kierowcach: bez nawigacji nie trafią palcem do nosa
Odnośnie 26 minuty dlaczego są ludzie którzy na tampomacie na autostradzie wyprzedzają z predkoścą 120 km/h i dziwią się że ktoś chce jechać szybciej .Gdyby nasze autostrady posiadały 3 pas lub 2 pas z wymogiem 140 km/h ja nie musiał bym mieć kaca moralnego.
W temacie stereotypów .BMW-kierowcy nie używają kierunkowskazów .Jest wyjątek BMW nieoznakowany radiowóz - ten kierowca używa kierunkowskazów , tak można rozpoznać nieoznakowany radiowóz. Pozdrawiam😀
Oczywiście że są prawdziwe. A wyjątki tylko potwierdzają regułę
😀😀😁
A ja mam cytrynę, którą chciałem
Jak pismaki niszczą znaczenie słów Np nożownik był wytwórcą noży a nie latającym z nożem mordercom
5% obserwujących że 122tyś subów obejrzało do tej pory ten odcinek. Mega słabo. A szkoda bo pełno tutaj ciekawych tematów.
Kobiety Dzis jezdza wielkimi SUV😉
Ja mogłem kupić Jeepa za 50k a kupiłem Scenika RX4 z 2000r Bo chciałem i mogę :-) Bynajmniej na razie :-)
Mój tata jeżdzi krajową 10 , Fiestą 60 km/h jak wraca mówi że znowu na niego trąbili!!!! Debile!! on jedzie BEZPIECZNIE!!! 🤣🤣
Nie żeby coś, ale ciekawe ilu ludzi już dzięki niemu zjeżdżało na pobocze ,jak jeden z drugim go wyprzedzali za wszelką cenę. (Lub wyprzedzali tir-ami)
Dziwnie mi się Was słucha bo mam wrażenie że słucham sam siebie. A co do dziadków ze skód to dziś jeżdżą Daciami :) Trzymajcie się ciepło.
Siema Mordeczki
Ja przez pierwsze pięć lat (zimą również) od zdania prawa jazdy jeździłem Polonezem Caro taty na letnich oponach bo tata jako były kierowca zawodowy nie uznawał opon zimowych. To była szkoła! A na początku lat 2000 zima jeszcze była zimą.
Rajdy Formuły Pierwszej
No, koledzy.
A gdzie FORD?
I klientów ich mord?
Pozdrawiam.
Obrażacie kierowców BMW. PRAWY PAS???? JAK MOGLIŚCIE WSPOMNIEĆ!!!!!!!!!!
Pierwszy
Dodam tylko że nie jestem z tego dumny ale jagby chciałem wykonać zadanie powieżone to są bzdóry ja pierdiele zrobiłem 235 km jak 20 latek w 2 godziny 11 nminut ale w drodze powrotnej gdzie toretycznie mi sie nie spieszyło zrobiłem to samo w 2.30 jedyna rużnica to że okupantów lewgo pasa prosiłem o zjechanie zamiast ich wyprzedzania z prawej.
Kupiłem golfa bo nie stać mnie na ŕs6 i ma 4x4 a Civic niestety tylko fwd...zawsze z dala od bmw
Największe zyeby to kierowcy nowszych Audi i białe Skody w leasingu. Nie ważne jak szybko jedziesz lewym pasem... 110...150...170... Na ekspresówce, czy autostradzie...a ten mnie dogania i siedzi mi z tyłu METR OD ZDERZAKA i mruga długimi. Zawsze Audi albo Skoda, żadne BMW. Nosz k... Oczywiście robię mu lekkie hamowanie i nagle się oddala. Nikt nie rodzi, nie pali się, ale zawsze Audi i Skoda.
Zgadza się, zawsze z takim zachowaniem spotykam się ze strony kierowców Audi
@@ia2088 👏 brawo, nie usuwaj tego komentarza, dalej poganiaj ludzi, mrugaj długimi mocniej 😵💫