Transkrybcja cz1: W 20 leciu międzywojennym polityka mocarstw zachodnich wobec Polski była wypadkową polityki wobec Niemiec w związku Sowieckiego. Jeśli Paryż czy Londyn zmieniał swoją linię wobec Berlina i Moskwy to zmieniał ją także wobec Warszawy. Funkcjonowanie tej zasady dało o sobie znać wielokrotnie. W styczniu 1919 roku rozpoczęła się konferencja w Wersalu pod Paryżem. Jej celem była budowa nowego porządku politycznego w Europie. Delegaci niemieccy nie zostali jednak zaproszeni do stołu obrad. Nie zaproszono także przedstawicieli Rosji Bolszewickiej, której państwa zachodnie nie uznawały. Ten fakt spowodował, że negowanie ładu Weralskiego wypracowanego bez udziału Berlina i Moskwy stało się platformą porozumienia pomiędzy byłymi zaborcami Polski. Polska posiadała wówczas 2 ośrodki władzy - w kraju rząd Jędrzeja Moraczewskiego, a na zachodzie Komitet Narodowy Polski z Romanem Dmowskim na czele. Na 2 dni przed otwarciem konferencji w Wersalu powołano nowy rząd na którego czele stanął Ignacy Jan Paderewski - jeszcze niedawno przedstawiciel Komitetu Narodowego Polski w Stanach Zjednoczonych. Otrzymał on również tekę ministra spraw zagranicznych. Dwoistość władzy w Polsce została zlikwidowana. Przyniosło to efekty w postaci uznania nowego rządu przez Komitet Narodowy i co ważniejsze - uznania państwa Polskiego przez mocarstwa Ententy. Na początku 19 roku Roman Dmowski przedstawił w Wersalu stanowisko strony polskiej. Traktat wersalski wszedł w życie 10 stycznia 20 roku. Wojsko polskie bez większych przeszkód zajęło przyznane Polsce Pomorze dokonując w Płucku symbolicznych zaślubin z Bałtykiem. W pierwszych miesiącach niepodległości Polska znalazła się w stanie konfliktów zbrojnych z większością sąsiadów: ZURL już od jesieni 18 roku walczono o Lwów oraz Galicję Wschodnią; w kwietniu 19 roku wojsko polskie zajęło Wilno co spowodowało bardzo negatywną reakcję Litwy; nastąpił również kryzys w stosunkach polsko-czechosłowackich - Czesi zajęli Śląsk Cieszyński, Spiż i Orawę w większości zamieszkiwane przez Polaków. W ustaleniu ostatecznych granic Wschodnich decydujące było zwycięstwo Polaków w wojnie polsko-bolszewickiej w 1921 roku. W lutym 21 roku podpisano sojusz z Francją. Wydarzenie to poprzedziła oficjalna wizyta nad Sekwaną naczelnika państwa, Józefa Piłsudzkiego. Alians ten miał ostrze wyraźnie antyniemieckie, o co zadbała strona francuska. Jednocześnie odrzuciła ona polskie sugestie skierowania tego sojuszu także przeciwko Rosji Sowieckiej. Wejście w życie umowy sojuszniczej Francuzi uzależnili od podpisania porozumień gospodarczych, co nastąpiło dopiero rok później. Dla Polaków ważne były polityczne i wojskowe, dla francuzów przede wszystkim gospodarcze. Mimo to sojusz z potęgą lodową ówczesnego świata był sukcesem polskiej dyplomacji i stał się kamieniem węgielnym polskiej polityki zagranicznej. W 23 roku król Rumuni złożył wizytę w Polsce. Zawarty 2 lata wcześniej sojusz obronny z Rumunią gwarantował nie naruszalność granic i wzajemna pomoc na wpadek agresji ze wschodu. Najszybciej do uznania wschodniej granicy państwa Polskiego dał się przekonać rząd włoski z Benito Mussolinim na czele. Najtrudniej było namówić sojuszniczy Paryż, który ciągle liczył się z postawą rosyjskiej emigracji we Francji. W Końcu w 23 roku rada ambasadorów wielkich mocarstw ogłosiła uznanie wschodniej granicy Polski. Tymczasem rok wcześniej Niemcy i Rosja Sowiecka podpisały w Rapallo we Włoszech traktat o wznowieniu stosunków. W Rapallo weszły one na drogę strategicznej współpracy, której celem była przede wszystkim zmiana granic. W 24 roku Anglicy, Włosi i Francuzi nawiązali z Moskwą stosunki dyplomatyczne. Tego samego roku wojska Francuskie i Belgijskie wycofały się z okupowanego zagłębia Rury. Francuzi i Anglicy złagodzili swoja politykę wobec Niemiec. Przeważył pogląd, że trzeba postarać się wprowadzić Niemcy do Grupy Narodów, a nawet udzielić im pomocy finansowej w celu przezwyciężenia powojennego kryzysu gospodarczego. Celem była przede wszystkim spłata reparacji wojennych przez Niemcy. W 25 roku odbyła się po wielomiesięcznych perklaktacjach konferencja w pięknym szwajcarskim Lukarno, podczas której główną rolę odegrali szefowie dyplomacji francuskiej, niemieckiej i brytyjskiej. Zakończyła parafowaniem układu o nienaruszalności granic francusko-niemieckiej i belgijsko-niemieckiej gwarantowanej przez Wielką Brytanię i Włochy. Polski minister spraw zagranicznych Aleksander Skrzyński podjął działania na rzec uzyskania dla Polski identycznych gwarancji nienaruszalności granicy z Niemcami. Do stołu obrad dopuszczono go jednak dopiero w przedostatnim dniu, kiedy wszystkie najważniejsze kwestie zostały już rozstrzygnięte. W Europie pojawiły się granice lepsze, gwarantowany układem międzynarodowym i gorsze, które takiej gwarancji były pozbawione. Dyplomacja polska zabiegała u uzyskanie stałego miejsca w lidze narodów. Zabiegi te przyniosły tylko połowiczny efekt w postaci gwarancji na tak zwane „półstałe” miejsce w Radzie Ligi z prawem reelekcji. Polska była wybierana do Rady Ligii 4 razy z rzędu. W kwietniu 26 roku Niemcy i Rosja Sowiecka podpisały traktat Berliński zintensyfikowana została współpraca pomiędzy Armią Czerwoną, a Reichswerą we wrześniu tego roku podpisali traktat z Litwinami, w którym pośrednio stwierdzono, że Wilno jest stolicą Litwy podważając tym samym granicę polsko-litewską. Traktaty te zwiększyły groźbę izolacji Polski na arenie międzynarodowej. We wrześniu 26 roku doszło do spotkania ministrów spraw zagranicznych Francji i Niemiec. Szef dyplomacji niemieckiej poruszył kwestię zniesienia okupacji Nadrenii przed terminem ustalonym traktatem wersalskim. Kolejny polski minister spraw zagranicznych August Zalewski naciskał na Paryż, aby godząc na ustępstwo postawić Berlinowi warunek. Uzyskanie od strony niemieckiej gwarancji nienaruszalności granicy z Polską. Okazało się to jednak bezskuteczne. Francuskie i brytyjskie wojska bezwarunkowo opuściły Nadrenię, a dyplomację polską potraktowano podobnie jak w Lukarno. Francja po raz kolejny pokazała, że priorytetem jest dla niej partner niemiecki. W warszawie narastała nie chęć wobec Paryża, a Piłsudski utwierdzał się w przekonaniu, że jedyną drogą uregulowania stosunków z Niemcami są pertraktacje i rozmowy bezpośrednie.
Transkrybcja cz2: Podczas rozmowy z niemieckim ministrem spraw zagranicznych w Genewie w grudniu 27 roku marszałek dawał do zrozumienia, że czas byłoby już przełamać złą passę w stosunkach polsko-niemieckich, ponieważ obu stronom w gruncie rzeczy stwarza ona tylko kłopoty. W październiku 29 roku podpisano tzw. Umowę likwidacyjną, która likwidowała durzą część wzajemnych pretensji finansowych. Rok później w okresie narastającego światowego kryzysu ekonomicznego wynegocjowano również traktat handlowy, ale Reichstag odmówił ratyfikacji. Konfliktowym elementem w trudnych relacjach polsko-niemieckich były prawa Rzeczypospolitej w Wolnym Mieście Gdańsku. Gdańsk zamieszkiwany był w 90% przez ludność niemiecką. Niemcy nie pogodzili się z utratą miasta Na przełomie lat 20’ i 30’ coraz odważniej podejmowano próby ograniczenia uprawnień Polski w Gdańsku. Inspirowane z Berlina władze gdańskie usiłowały zablokować szybko postępującą budowę portu gdyńskiego. Doszło do ostrego konfliktu na tle na tle praw Rzeczypospolitej do traktowania Gdańsk przez polskie okręty handlowe i wojenne jako portu macierzystego. W czerwcu 32 roku Józef Piłsudski zdecydował się na twardą grę. Nakazał dowódcy kontrtorpedowca Wicher wpłynąć na teren portu w Gdańsku i powitać wizytujące okręty brytyjskie w charakterze gospodarza. W przypadku jakichkolwiek protestów ze strony władz gdańskich, dowódca statku miał ostrzelać najbliższy gmach urzędowy na terenie miasta. Pod takim naciskiem senat Wolnego Miasta ugiął się. Później wielokrotnie dawał dowody złej woli wobec Polski. W 24 roku rozpoczęły się negocjacje w sowietami w sprawie podpisania paktu o nieagresji. Toczyły się jednak opornie. Z różnych powodów były wielokrotnie przerywane i znów wznawiane. Pakt podpisano dopiero w licu 32 roku po ponad 7 latach negocjacji. Daleko posunięta była tajna współpraca Niemiec i Związku Sowieckiego. Postrzegana była w Warszawie jako działanie z ostrzem wymierzonym w Polskę. W Genewie podpisano deklaracje 5 mocarstw: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Włoch, która dawała Niemcom równouprawnienie w dziedzinie zbrojeń. Miesiąc później, w styczni 33 roku kanclerzem Niemiec został Adolf Hitler. Krótko po objęciu urzędu nazwał odrażającą niesprawiedliwością fakt pozostawania Pomorza w granicach Polski. Kilka miesięcy później wycofał się z prac Międzynarodowej Konferencji rozbrojeniowej w Genewie i opuścił Ligę Narodów. Minister spraw zagranicznych Józef Beck stwierdził, że polityka polska wobec Niemiec będzie dokładnie taka sama, jak polityka Niemiec wobec Polski. Warszawa przyjęła kurs stanowczy. Wciąż jeszcze rozbrojone Niemcy obawiały się możliwości ataku prewencyjnego ze strony Francji i Polski. Rząd polski utrzymywał atmosferę, która dawał Niemcom przyczyny do obaw. Jednak w rzeczywistości Piłsudski wraz z Beckiem myśleli o uregulowaniu stosunków polsko-niemieckich na postawie układu bilateralnego tak jak zostało to uczynione ze Związkiem Sowieckim.
Transkrybcja cz3: Polski poseł w Berlinie udał się do Hitlera. Hitler dał do zrozumienia, że byłby gotów porozumieć się z Rzeczpospolitą. Przystąpiono pilnie do sfinalizowania rozmów z Berlinem. Polsko-niemiecką deklarację o niestosowaniu przemocy podpisano w styczniu 34 roku. Stosunki polsko-niemiecki uległy ociepleniu. W 35 roku Niemcy wysłali delegację na uroczystości pogrzebowe marszałka Piłsudskiego. Minister Beck udał się z wizytą do Berlina. Zakończyła się polsko-niemiecka wojna celna trwająca od 10 lat. Ukrócona została propaganda antypolska płynąca z Rzeszy, oraz uciszona na wyraźny rozkaz z Berlina mniejszość niemiecka w Polsce. W lutym 34 roku Beck pojechał z oficjalną wizytą do Moskwy. Efektem tej podróży było przedłużenie paktu o nieagresji o 10 lat, do końca 45 roku. Święciła triumfy polityka równych odległości, czyli utrzymywania dobrych stosunków zarówno z Niemcami jak i z sowiecką Rosją, w taki jednak sposób, by nie opowiadać się po stronie żadnego z tych państw. W marcu 36 roku Niemcy zajęli zdemilitaryzowaną Nadrenię. Minister Beck wezwał do siebie ambasadora Francuskiego i oznajmił mu, że w zaistniałej sytuacji i w ramach sojuszu, gdyby doszło do starć zbrojnych Polska wypełni swoje zobowiązania. We Francji miał ochotę ostro i otwarcie występować przeciw Hitlerowi. Górę brał wszechogarniający pacyfizm. We wrześniu 36 roku podpisano układ na mocy którego Francja udzieliła Polsce pożyczki w wysokości 2 mld franków później zwiększono ją o kolejne 600 mln. Pieniądze przeznaczono na cele obronne, zakup sprzętu wojskowego oraz rozbudowę linii kolejowej łączącej wybrzeże ze Śląskiem. W marcu 38 roku Hitler przyłączył Austrię do Rzeszy. Wojska wermachtu wkroczyły na teren Austrii nie napotykając żadnego sprzeciwu ze strony Austriaków. Wydarzanie to nie stanowiło dla polskiej dyplomacji zaskoczenia. Nie wywołało też reakcji Ligii Narodów. Parę dni później marszałek polski Edward Śmigły-Rydz pojechał do Wilna gdzie nadzorował koncentrację wojsk polskich na granicy z Litwą. Wystosowano do Kowna ultimatum, które zawierało tylko jeden postulat nawiązanie stosunków dyplomatycznych pomiędzy oboma państwami to znaczy rezygnację przez Litwę z prowadzonej od 20 lat wrogiej polityki wobec Warszawy. Litwini przyjęli polski warunek. W krótkim czasie stosunki obu państw uległy normalizacji.
Transkrybcja cz4: We wrześniu 39 roku Kowno zachowało postawę neutralną wobec Polski. We wrześniu 38 roku w Monachium dokonano rozbioru Czechosłowacji. W konferencji brały udział Niemcy, Włochy, Wielka Brytania i Francja - nieobecna była Czechosłowacja. Francuzi i Brytyjczycy obawiając się wojny ugięli się przed żądaniami Hitlera. W wyniku układu monachijskiego przyłączono do III Rzeszy kraj Sudetów. Pokój został uratowany. W obliczu decyzji podjętej podczas konferencji monachijskiej strona Polska zdecydowała się odzyskać zabrane przez Czechów ziemie w 1919 roku. W następnych dniach odziały wojska polskiego zajęły zamieszkane przez mniejszość polską tereny Śląska Cieszyńskiego i Zaolzia. Pod koniec października 38 roku szef dyplomacji III Rzeszy Joachim Von Ribbentrop wezwał ambasadora Rzeczypospolitej. Domagał się od polski zgody na włączenie Wolnego Miasta Gdańska do Rzeszy oraz budowy exterytorialnej autostrady i linii kolejowej przez terytorium Pomorza. Warunki te zostały stanowczy odrzucone. Na początku stycznia 39 roku Józef Beck spotkał się z Hitlerem w Berlinie. Pod koniec miesiąca do Warszawy przyjechał Ribbentrop. Żądania były wielokrotnie powtarzane i za każdym razem odrzucane. W marcu 39 roku mimo zapewnień Hitlera zaprzestania polityki ekspansjonistycznej po przyłączeniu kraju Sudetów do Niemiec wojska Wermachtu wkroczyły do Pragi. Oznaczało to dla Francuzów i Brytyjczyków totalną kwestę polityki ustępstw. Dla Polski zaś otoczenie przez Niemcy z trzech stron. Nad Tamizą już nikt nie miał wątpliwości, że III Rzesza stała się zagrożeniem dla bezpieczeństwa w Europie. Brytyjski premier Neil Chamberlain zaproponował Warszawie udzielenie gwarancji niepodległości Rzeczypospolitej. Propozycja ta została przyjęta i podczas wizyty ministra Becka w kwietniu przekształcona na gwarancję dwustronne. Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać parę dni później Hitler wypowiedział polsko-niemiecka deklarację o niestosowaniu przemocy. Jednocześnie wydał tajną dyrektywę opracowania planu ataku na Polskę. W coraz bardziej napiętej sytuacji w maju Beck wygłosił w polskim parlamencie słynne przemówienie: „Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną, ale pokój jak prawie wszystkie sprawy tego świata ma swoją cenę. Wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcie pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna tą rzeczą jest honor.” W maju 39 roku odnowiono przymierze militarne z Francją. W razie agresji niemieckiej na Polskę, sojusznik zobowiązał się do rozpoczęcia ofensywy na froncie zachodnim w 15 dni po przeprowadzeniu powszechnej mobilizacji.
Transkrybcja cz5: „Ze względu na sytuację Europejską, rząd francuski powołał pod broń dodatkowy kontyngent rezerwistów” Stalin już w styczniu 39 roku wysłał do Berlina sygnał, że porozumienie obu totalitarnych reżimów jest możliwe. Rozmowy niemiecko sowieckie rozpoczęto wiosną, ale Stalin szantażował Niemców rozmowami z Francuzami i Anglikami. Moskwa zażądała zgody Warszawy na przemarsz wojsk sowieckich przez jej terytoria, Polaków do stołu obrad nie zapraszając. Minister Beck twardo i stanowczo odpowiedział, że rząd Polski nie dopuści do traktowania swojego terytorium jako przedmiotu negocjacji między państwami trzecimi. Stalin przedłużał jałowe pertraktacje z Anglią i Francją oczekując przybycia delegacji niemieckiej z Ribbentropem na czele. 23 sierpnia 1939 roku podpisano między Związkiem Sowieckim i III Rzeszą pakt o nieagresji, który został uzupełniony o wiele ważniejszym tajnym protokołem dzielącym Polskę na dwie części oraz wyznaczającym strefy interesów w Europie Wschodniej (Pakt Ribbentrop-Mołotow) 2 dni później Polska zawarła pakt o wzajemnej pomocy z Wielką Brytanią był on dopełnieniem gwarancji dwustronnych wynegocjowanych wiosną. Pakt był dyplomatycznym naciskiem na Berlin, aby zaniechał agresywnych planów. Hitler zawahał się - przesunął datę ataku na Polskę z 26 sierpnia na pierwszy dzień września. Za ostatni wcale nie mały sukces dyplomacji Polskiej należy uznać wypowiedzenie Niemcom 3 września1939 roku wojny przez Wielką Brytanię, a kilka godzin później przez Francję, do czego ani Londynowi, ani Paryżowi nie było pilno. W ten sposób umiędzynarodowiono samotny bój Polaków. W gruncie rzeczy w tym właśnie fakcie szukać należy zachowania ciągłości państwa Polskiego i legalizmu jego władz na wychodźstwie
Nie ma to jak zadania z historii ;-; fajny film c:
Pozdrawiam Panią od historii :)
A ja swojego pana :O
A ja swoją Panią :3
jest dobrze edit: dzieki za 22 lajki. Za 50 lajkow robie świece przez 2 dni.
GBS
pogchamp
ale wiesz jak robisz edit te jaki maleją do zera
jabadabadu
dzień dobry
Warto dodać że Polska postanowiła walczyć przed gwarancjami ze strony sojuszników. Sukcesem polityki zagranicznej bym tego nie nazwał.
Polecam
boże czemu to musi być temat na olimpiade ( pozdrawiam moją ukochaną panią J.K)
klasa 7b
pozdro od tragedii
POG
+
@@completespace7450 +
błagam , niech ktoś udostępni tą muzyke z intra!!
siema kto z histori??
Transkrybcja cz1:
W 20 leciu międzywojennym polityka mocarstw zachodnich wobec Polski była wypadkową polityki wobec Niemiec w związku Sowieckiego. Jeśli Paryż czy Londyn zmieniał swoją linię wobec Berlina i Moskwy to zmieniał ją także wobec Warszawy.
Funkcjonowanie tej zasady dało o sobie znać wielokrotnie.
W styczniu 1919 roku rozpoczęła się konferencja w Wersalu pod Paryżem. Jej celem była budowa nowego porządku politycznego w Europie. Delegaci niemieccy nie zostali jednak zaproszeni do stołu obrad. Nie zaproszono także przedstawicieli Rosji Bolszewickiej, której państwa zachodnie nie uznawały. Ten fakt spowodował, że negowanie ładu Weralskiego wypracowanego bez udziału Berlina i Moskwy stało się platformą porozumienia pomiędzy byłymi zaborcami Polski.
Polska posiadała wówczas 2 ośrodki władzy - w kraju rząd Jędrzeja Moraczewskiego, a na zachodzie Komitet Narodowy Polski z Romanem Dmowskim na czele.
Na 2 dni przed otwarciem konferencji w Wersalu powołano nowy rząd na którego czele stanął Ignacy Jan Paderewski - jeszcze niedawno przedstawiciel Komitetu Narodowego Polski w Stanach Zjednoczonych. Otrzymał on również tekę ministra spraw zagranicznych.
Dwoistość władzy w Polsce została zlikwidowana. Przyniosło to efekty w postaci uznania nowego rządu przez Komitet Narodowy i co ważniejsze - uznania państwa Polskiego przez mocarstwa Ententy.
Na początku 19 roku Roman Dmowski przedstawił w Wersalu stanowisko strony polskiej.
Traktat wersalski wszedł w życie 10 stycznia 20 roku.
Wojsko polskie bez większych przeszkód zajęło przyznane Polsce Pomorze dokonując w Płucku symbolicznych zaślubin z Bałtykiem. W pierwszych miesiącach niepodległości Polska znalazła się w stanie konfliktów zbrojnych z większością sąsiadów: ZURL już od jesieni 18 roku walczono o Lwów oraz Galicję Wschodnią; w kwietniu 19 roku wojsko polskie zajęło Wilno co spowodowało bardzo negatywną reakcję Litwy; nastąpił również kryzys w stosunkach polsko-czechosłowackich - Czesi zajęli Śląsk Cieszyński, Spiż i Orawę w większości zamieszkiwane przez Polaków.
W ustaleniu ostatecznych granic Wschodnich decydujące było zwycięstwo Polaków w wojnie polsko-bolszewickiej w 1921 roku.
W lutym 21 roku podpisano sojusz z Francją. Wydarzenie to poprzedziła oficjalna wizyta nad Sekwaną naczelnika państwa, Józefa Piłsudzkiego. Alians ten miał ostrze wyraźnie antyniemieckie, o co zadbała strona francuska. Jednocześnie odrzuciła ona polskie sugestie skierowania tego sojuszu także przeciwko Rosji Sowieckiej. Wejście w życie umowy sojuszniczej Francuzi uzależnili od podpisania porozumień gospodarczych, co nastąpiło dopiero rok później. Dla Polaków ważne były polityczne i wojskowe, dla francuzów przede wszystkim gospodarcze. Mimo to sojusz z potęgą lodową ówczesnego świata był sukcesem polskiej dyplomacji i stał się kamieniem węgielnym polskiej polityki zagranicznej.
W 23 roku król Rumuni złożył wizytę w Polsce. Zawarty 2 lata wcześniej sojusz obronny z Rumunią gwarantował nie naruszalność granic i wzajemna pomoc na wpadek agresji ze wschodu.
Najszybciej do uznania wschodniej granicy państwa Polskiego dał się przekonać rząd włoski z Benito Mussolinim na czele. Najtrudniej było namówić sojuszniczy Paryż, który ciągle liczył się z postawą rosyjskiej emigracji we Francji. W Końcu w 23 roku rada ambasadorów wielkich mocarstw ogłosiła uznanie wschodniej granicy Polski.
Tymczasem rok wcześniej Niemcy i Rosja Sowiecka podpisały w Rapallo we Włoszech traktat o wznowieniu stosunków. W Rapallo weszły one na drogę strategicznej współpracy, której celem była przede wszystkim zmiana granic.
W 24 roku Anglicy, Włosi i Francuzi nawiązali z Moskwą stosunki dyplomatyczne. Tego samego roku wojska Francuskie i Belgijskie wycofały się z okupowanego zagłębia Rury. Francuzi i Anglicy złagodzili swoja politykę wobec Niemiec. Przeważył pogląd, że trzeba postarać się wprowadzić Niemcy do Grupy Narodów, a nawet udzielić im pomocy finansowej w celu przezwyciężenia powojennego kryzysu gospodarczego. Celem była przede wszystkim spłata reparacji wojennych przez Niemcy.
W 25 roku odbyła się po wielomiesięcznych perklaktacjach konferencja w pięknym szwajcarskim Lukarno, podczas której główną rolę odegrali szefowie dyplomacji francuskiej, niemieckiej i brytyjskiej. Zakończyła parafowaniem układu o nienaruszalności granic francusko-niemieckiej i belgijsko-niemieckiej gwarantowanej przez Wielką Brytanię i Włochy.
Polski minister spraw zagranicznych Aleksander Skrzyński podjął działania na rzec uzyskania dla Polski identycznych gwarancji nienaruszalności granicy z Niemcami. Do stołu obrad dopuszczono go jednak dopiero w przedostatnim dniu, kiedy wszystkie najważniejsze kwestie zostały już rozstrzygnięte. W Europie pojawiły się granice lepsze, gwarantowany układem międzynarodowym i gorsze, które takiej gwarancji były pozbawione.
Dyplomacja polska zabiegała u uzyskanie stałego miejsca w lidze narodów. Zabiegi te przyniosły tylko połowiczny efekt w postaci gwarancji na tak zwane „półstałe” miejsce w Radzie Ligi z prawem reelekcji. Polska była wybierana do Rady Ligii 4 razy z rzędu.
W kwietniu 26 roku Niemcy i Rosja Sowiecka podpisały traktat Berliński zintensyfikowana została współpraca pomiędzy Armią Czerwoną, a Reichswerą we wrześniu tego roku podpisali traktat z Litwinami, w którym pośrednio stwierdzono, że Wilno jest stolicą Litwy podważając tym samym granicę polsko-litewską. Traktaty te zwiększyły groźbę izolacji Polski na arenie międzynarodowej.
We wrześniu 26 roku doszło do spotkania ministrów spraw zagranicznych Francji i Niemiec. Szef dyplomacji niemieckiej poruszył kwestię zniesienia okupacji Nadrenii przed terminem ustalonym traktatem wersalskim. Kolejny polski minister spraw zagranicznych August Zalewski naciskał na Paryż, aby godząc na ustępstwo postawić Berlinowi warunek. Uzyskanie od strony niemieckiej gwarancji nienaruszalności granicy z Polską. Okazało się to jednak bezskuteczne. Francuskie i brytyjskie wojska bezwarunkowo opuściły Nadrenię, a dyplomację polską potraktowano podobnie jak w Lukarno. Francja po raz kolejny pokazała, że priorytetem jest dla niej partner niemiecki. W warszawie narastała nie chęć wobec Paryża, a Piłsudski utwierdzał się w przekonaniu, że jedyną drogą uregulowania stosunków z Niemcami są pertraktacje i rozmowy bezpośrednie.
Transkrybcja cz2:
Podczas rozmowy z niemieckim ministrem spraw zagranicznych w Genewie w grudniu 27 roku marszałek dawał do zrozumienia, że czas byłoby już przełamać złą passę w stosunkach polsko-niemieckich, ponieważ obu stronom w gruncie rzeczy stwarza ona tylko kłopoty.
W październiku 29 roku podpisano tzw. Umowę likwidacyjną, która likwidowała durzą część wzajemnych pretensji finansowych.
Rok później w okresie narastającego światowego kryzysu ekonomicznego wynegocjowano również traktat handlowy, ale Reichstag odmówił ratyfikacji. Konfliktowym elementem w trudnych relacjach polsko-niemieckich były prawa Rzeczypospolitej w Wolnym Mieście Gdańsku.
Gdańsk zamieszkiwany był w 90% przez ludność niemiecką. Niemcy nie pogodzili się z utratą miasta
Na przełomie lat 20’ i 30’ coraz odważniej podejmowano próby ograniczenia uprawnień Polski w Gdańsku. Inspirowane z Berlina władze gdańskie usiłowały zablokować szybko postępującą budowę portu gdyńskiego. Doszło do ostrego konfliktu na tle na tle praw Rzeczypospolitej do traktowania Gdańsk przez polskie okręty handlowe i wojenne jako portu macierzystego.
W czerwcu 32 roku Józef Piłsudski zdecydował się na twardą grę. Nakazał dowódcy kontrtorpedowca Wicher wpłynąć na teren portu w Gdańsku i powitać wizytujące okręty brytyjskie w charakterze gospodarza. W przypadku jakichkolwiek protestów ze strony władz gdańskich, dowódca statku miał ostrzelać najbliższy gmach urzędowy na terenie miasta. Pod takim naciskiem senat Wolnego Miasta ugiął się. Później wielokrotnie dawał dowody złej woli wobec Polski.
W 24 roku rozpoczęły się negocjacje w sowietami w sprawie podpisania paktu o nieagresji. Toczyły się jednak opornie. Z różnych powodów były wielokrotnie przerywane i znów wznawiane. Pakt podpisano dopiero w licu 32 roku po ponad 7 latach negocjacji. Daleko posunięta była tajna współpraca Niemiec i Związku Sowieckiego. Postrzegana była w Warszawie jako działanie z ostrzem wymierzonym w Polskę. W Genewie podpisano deklaracje 5 mocarstw: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Włoch, która dawała Niemcom równouprawnienie w dziedzinie zbrojeń.
Miesiąc później, w styczni 33 roku kanclerzem Niemiec został Adolf Hitler. Krótko po objęciu urzędu nazwał odrażającą niesprawiedliwością fakt pozostawania Pomorza w granicach Polski. Kilka miesięcy później wycofał się z prac Międzynarodowej Konferencji rozbrojeniowej w Genewie i opuścił Ligę Narodów.
Minister spraw zagranicznych Józef Beck stwierdził, że polityka polska wobec Niemiec będzie dokładnie taka sama, jak polityka Niemiec wobec Polski. Warszawa przyjęła kurs stanowczy. Wciąż jeszcze rozbrojone Niemcy obawiały się możliwości ataku prewencyjnego ze strony Francji i Polski. Rząd polski utrzymywał atmosferę, która dawał Niemcom przyczyny do obaw. Jednak w rzeczywistości Piłsudski wraz z Beckiem myśleli o uregulowaniu stosunków polsko-niemieckich na postawie układu bilateralnego tak jak zostało to uczynione ze Związkiem Sowieckim.
Transkrybcja cz3:
Polski poseł w Berlinie udał się do Hitlera. Hitler dał do zrozumienia, że byłby gotów porozumieć się z Rzeczpospolitą. Przystąpiono pilnie do sfinalizowania rozmów z Berlinem.
Polsko-niemiecką deklarację o niestosowaniu przemocy podpisano w styczniu 34 roku. Stosunki polsko-niemiecki uległy ociepleniu.
W 35 roku Niemcy wysłali delegację na uroczystości pogrzebowe marszałka Piłsudskiego. Minister Beck udał się z wizytą do Berlina. Zakończyła się polsko-niemiecka wojna celna trwająca od 10 lat. Ukrócona została propaganda antypolska płynąca z Rzeszy, oraz uciszona na wyraźny rozkaz z Berlina mniejszość niemiecka w Polsce.
W lutym 34 roku Beck pojechał z oficjalną wizytą do Moskwy. Efektem tej podróży było przedłużenie paktu o nieagresji o 10 lat, do końca 45 roku. Święciła triumfy polityka równych odległości, czyli utrzymywania dobrych stosunków zarówno z Niemcami jak i z sowiecką Rosją, w taki jednak sposób, by nie opowiadać się po stronie żadnego z tych państw.
W marcu 36 roku Niemcy zajęli zdemilitaryzowaną Nadrenię. Minister Beck wezwał do siebie ambasadora Francuskiego i oznajmił mu, że w zaistniałej sytuacji i w ramach sojuszu, gdyby doszło do starć zbrojnych Polska wypełni swoje zobowiązania. We Francji miał ochotę ostro i otwarcie występować przeciw Hitlerowi. Górę brał wszechogarniający pacyfizm.
We wrześniu 36 roku podpisano układ na mocy którego Francja udzieliła Polsce pożyczki w wysokości 2 mld franków później zwiększono ją o kolejne 600 mln. Pieniądze przeznaczono na cele obronne, zakup sprzętu wojskowego oraz rozbudowę linii kolejowej łączącej wybrzeże ze Śląskiem.
W marcu 38 roku Hitler przyłączył Austrię do Rzeszy. Wojska wermachtu wkroczyły na teren Austrii nie napotykając żadnego sprzeciwu ze strony Austriaków. Wydarzanie to nie stanowiło dla polskiej dyplomacji zaskoczenia. Nie wywołało też reakcji Ligii Narodów. Parę dni później marszałek polski Edward Śmigły-Rydz pojechał do Wilna gdzie nadzorował koncentrację wojsk polskich na granicy z Litwą. Wystosowano do Kowna ultimatum, które zawierało tylko jeden postulat nawiązanie stosunków dyplomatycznych pomiędzy oboma państwami to znaczy rezygnację przez Litwę z prowadzonej od 20 lat wrogiej polityki wobec Warszawy. Litwini przyjęli polski warunek. W krótkim czasie stosunki obu państw uległy normalizacji.
Transkrybcja cz4:
We wrześniu 39 roku Kowno zachowało postawę neutralną wobec Polski.
We wrześniu 38 roku w Monachium dokonano rozbioru Czechosłowacji. W konferencji brały udział Niemcy, Włochy, Wielka Brytania i Francja - nieobecna była Czechosłowacja. Francuzi i Brytyjczycy obawiając się wojny ugięli się przed żądaniami Hitlera. W wyniku układu monachijskiego przyłączono do III Rzeszy kraj Sudetów. Pokój został uratowany. W obliczu decyzji podjętej podczas konferencji monachijskiej strona Polska zdecydowała się odzyskać zabrane przez Czechów ziemie w 1919 roku. W następnych dniach odziały wojska polskiego zajęły zamieszkane przez mniejszość polską tereny Śląska Cieszyńskiego i Zaolzia.
Pod koniec października 38 roku szef dyplomacji III Rzeszy Joachim Von Ribbentrop wezwał ambasadora Rzeczypospolitej. Domagał się od polski zgody na włączenie Wolnego Miasta Gdańska do Rzeszy oraz budowy exterytorialnej autostrady i linii kolejowej przez terytorium Pomorza. Warunki te zostały stanowczy odrzucone.
Na początku stycznia 39 roku Józef Beck spotkał się z Hitlerem w Berlinie. Pod koniec miesiąca do Warszawy przyjechał Ribbentrop. Żądania były wielokrotnie powtarzane i za każdym razem odrzucane.
W marcu 39 roku mimo zapewnień Hitlera zaprzestania polityki ekspansjonistycznej po przyłączeniu kraju Sudetów do Niemiec wojska Wermachtu wkroczyły do Pragi. Oznaczało to dla Francuzów i Brytyjczyków totalną kwestę polityki ustępstw. Dla Polski zaś otoczenie przez Niemcy z trzech stron. Nad Tamizą już nikt nie miał wątpliwości, że III Rzesza stała się zagrożeniem dla bezpieczeństwa w Europie. Brytyjski premier Neil Chamberlain zaproponował Warszawie udzielenie gwarancji niepodległości Rzeczypospolitej. Propozycja ta została przyjęta i podczas wizyty ministra Becka w kwietniu przekształcona na gwarancję dwustronne. Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać parę dni później Hitler wypowiedział polsko-niemiecka deklarację o niestosowaniu przemocy. Jednocześnie wydał tajną dyrektywę opracowania planu ataku na Polskę.
W coraz bardziej napiętej sytuacji w maju Beck wygłosił w polskim parlamencie słynne przemówienie: „Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną, ale pokój jak prawie wszystkie sprawy tego świata ma swoją cenę. Wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcie pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna tą rzeczą jest honor.”
W maju 39 roku odnowiono przymierze militarne z Francją. W razie agresji niemieckiej na Polskę, sojusznik zobowiązał się do rozpoczęcia ofensywy na froncie zachodnim w 15 dni po przeprowadzeniu powszechnej mobilizacji.
Transkrybcja cz5:
„Ze względu na sytuację Europejską, rząd francuski powołał pod broń dodatkowy kontyngent rezerwistów”
Stalin już w styczniu 39 roku wysłał do Berlina sygnał, że porozumienie obu totalitarnych reżimów jest możliwe. Rozmowy niemiecko sowieckie rozpoczęto wiosną, ale Stalin szantażował Niemców rozmowami z Francuzami i Anglikami. Moskwa zażądała zgody Warszawy na przemarsz wojsk sowieckich przez jej terytoria, Polaków do stołu obrad nie zapraszając. Minister Beck twardo i stanowczo odpowiedział, że rząd Polski nie dopuści do traktowania swojego terytorium jako przedmiotu negocjacji między państwami trzecimi. Stalin przedłużał jałowe pertraktacje z Anglią i Francją oczekując przybycia delegacji niemieckiej z Ribbentropem na czele.
23 sierpnia 1939 roku podpisano między Związkiem Sowieckim i III Rzeszą pakt o nieagresji, który został uzupełniony o wiele ważniejszym tajnym protokołem dzielącym Polskę na dwie części oraz wyznaczającym strefy interesów w Europie Wschodniej (Pakt Ribbentrop-Mołotow)
2 dni później Polska zawarła pakt o wzajemnej pomocy z Wielką Brytanią był on dopełnieniem gwarancji dwustronnych wynegocjowanych wiosną. Pakt był dyplomatycznym naciskiem na Berlin, aby zaniechał agresywnych planów. Hitler zawahał się - przesunął datę ataku na Polskę z 26 sierpnia na pierwszy dzień września.
Za ostatni wcale nie mały sukces dyplomacji Polskiej należy uznać wypowiedzenie Niemcom 3 września1939 roku wojny przez Wielką Brytanię, a kilka godzin później przez Francję, do czego ani Londynowi, ani Paryżowi nie było pilno. W ten sposób umiędzynarodowiono samotny bój Polaków. W gruncie rzeczy w tym właśnie fakcie szukać należy zachowania ciągłości państwa Polskiego i legalizmu jego władz na wychodźstwie
"zalegalizowano rząd polski na uchodźctwie" a ja pod nosem "raczej nasze złoto"
Kto chce mi pomóc w zadaniu domowym z historii? :)
XDDDDDDDDDDDDD
pozdrawiam wszystkich szykujących się do wypracowań na olimpiadzie historycznej xD
+1
+1
lekcja 7 b z regularem
Że oni się w tych traktatach, paktach nie pogubili ? :)
pozdro H.L
buenos dias
2:42 czy tylko ja słyszę tu muzykę z minecraft
pozdro 2c
O dzień dobry
+
JD
+
+