Gdybyście mieli odpowiednio długa linę można by łódkę przeciągnąć z powrotem na drugi brzeg, ale wiadomo trzeba by ją dźwigać no i jeszcze gdzieś zmieścić. Świetnie się ogląda Wasze filmiki, obejrzałem już wszystkie wiec podłączam się pod prośby o kolejne. Pozdrawiam
Dzięki serdeczne. Seria jeszcze potrwa :) Są również starsze materiały zamieszczane jeszcze od 2013 roku. Motyw łódki wyjaśni się już niebawem ;-) Pozdrawiam, Kuba
Linka do brzegu,i ściąganie kolegi na lince,tylko w majtkach..Potem wymiana majtek,zakładanie suchych ubran i ściągnięcie liny..Ot wszystko w temacie.Możliwości naprawdę jest kilka,w zależności od kalorii,sil etc
Dobry pomysł, nie myślałem o tym wcześniej. Sporo nawigacji odbywało się na podstawie mapy i kompasu jedynie ale gdybyśmy mieli to odtwarzać, pewnie zamieścimy na blogu :) Pozdrawiam
Universal Survival Pytam, bo mnie ciekawi jak odbywała się Wasza droga do rejonu działania terenowego, zanim rozpoczęliście pieszą wędrówkę. Domyślam się, że z Polski lecieliście do Helsinek, a po przesiadce np. do Rovaniemi albo gdzieś jeszcze dalej. Czy korzystaliście z transportu kołowego itp.
Nasza trasa to Olsztyn-Wawa-Helsinki-Ivalo(też samolotem)-Nellim(taksówką na most z pierwszego odcinka). Potem pieszo przez Vatsari Wilderness Area, aż do szosy na odcinku Supru-Sevettijarvi. Później autobusem rejsowym do Ivalo powrót tym samym szlakiem :)
Witajcie ! Widzę coraz to większy profesjonalizm.Ogląda się ( i słucha ;-) )świetnie.Tak trzymać chłopaki ! P.s.Po powrocie,z jakiej wysokości spadliście...z wagi ? ;-)
Dzięki serdeczne. Postaramy się :) Z wagą trudno powiedzieć. Spadek był ale chyba między ważeniem zdążyłem trochę nadgonić - Wyszło mi ze 4 kg. Największy spadek miałem po Uralu w 2013 roku - ponad 6 kg
Hej, Z tym może być pewna trudność ze względu na możliwości czasowe i montażowe. Mój zegareto to Casio G9300. Mam nadzieję że uda Ci się znaleźć niezbędne infor na jego temat. Pozdrawiam :)
Amatorka. Gdybyscie odrobili lekcje przed wyjazdem, nie bylo takich problemow. Wystarczylo zabrac male gumki, muchy i ciensze zylki, a zajadalibyscie sie okoniami i lipieniami. Wyscie woleli tracic czas i sily na gotowanie wody. W Laponii pije sie wszedzie prosto rzek i jezior.
Obejrzalem wszystkie serie i podtrzymuje. Robicie swietne filmy i fajnie je sie oglada, ale musicie sie troche ogarnac, jesli chodzi o survival. Marnie sobie radzicie mimo idealnej pogody, co by bylo gdyby ta sie dobrze zesrala? Brakuje Wam elementarnej wiedzy nt niebezpiecznych/uzytecznych roslin/zwierzat we wszystkich seriach i czesto macie wiecej szczescia jak rozumu. Jesli cytujecie Mearsa, to postepujcie jak on. Wchodzac na nieznany teren trzeba wczesniej odrobic lekcje z lokalnej biologii, a na miejscu wypytac miejscowych o tipy. Krytykuje, bo idziecie jako instrutorzy, a sami uczycie sie wszystkiego i popelniacie kardynalne bledy. Mysle, ze mam prawo, bo te glazowiska i okolice znam dobrze i zawsze tam wedruje z pelnym zoladkiem.
Finlandia ma mega rybne wody. Wystarczy chwilę pomyśleć i naprawdę można tam złowić dużo ryb w krotkim czasie. Wy tego nie potraficie i w normalnych warunkach umarlibyscie z głodu. Niezły survival hehe
Bez jaj... Dlaczego rybę skrobiecie z komentarzem, że ten nóż nie za bardzo się do tego nadaje...??! Przecież z drugiej strony ma piłkę. Widać ją przy prezentacji fileta. Ryby z "trudną" łuską typu okoń, sandacz, szczupak najlepiej skrobie się piłką jeśli wypasiony nóż ją ma... A filetowanie ryby w warunkach głodu to samobójstwo, na pewno marnotrawstwo, a nie survival. Tym bardziej filetowanie szczupaka, który ości praktycznie nie ma, a te które ma są grube i łatwo się je wyjmuje razem z kręgosłupem po usmażeniu, upieczeniu, a już z pewnością najłatwiej po ugotowaniu. No panowie...
haha, rozłożyłeś mnie tym komentarzem :) Miło to słyszeć, jednak wychodzimy z założenia aby bardziej się skłaniać w robienie mniej i nie tak często jak sami byśmy chcieli, ale trzymając jakoś na tyle na ile to możliwe :)
Osobiście jestem również zwolennikiem dłuższych odcinków, jednak takie mają uzasadnienie z 2 powodów: 1 to taki że większość dziwów jednak ma czas tylko na krótkie motywy, 2 - ważniejszy, aby treść była strawna trzeba ją zamykać na etapie montażu w jakimś sensownym ujęciu. W terenie kręcenie filmów odbywa się bardzo nierówno (jednego dnia można nagrać materiał na 30 minut, innego tylko na 3 minuty - bo tam rządzą warunki i przygody, a nie reżyser :) ) Pozdrawiam
Artur pełni taką rolę. Może działać na nieco innych zasadach niż wszyscy, choć kilometry pokonuje te same :) Mimo wszystko póki to nie są wyreżyserowane akcje tylko autentyk, zawsze pozostanie bardzo wiele ograniczeń (choćby ilość słońca i możliwość ładowania baterii i wiele wiele innych kwestii... Pozdr :)
Gdybyście mieli odpowiednio długa linę można by łódkę przeciągnąć z powrotem na drugi brzeg, ale wiadomo trzeba by ją dźwigać no i jeszcze gdzieś zmieścić. Świetnie się ogląda Wasze filmiki, obejrzałem już wszystkie wiec podłączam się pod prośby o kolejne. Pozdrawiam
Dzięki serdeczne. Seria jeszcze potrwa :) Są również starsze materiały zamieszczane jeszcze od 2013 roku. Motyw łódki wyjaśni się już niebawem ;-) Pozdrawiam, Kuba
Coraz ciekawsze te odcinki ale strasznie krótkie.Pozdra dla całej ekipy
Dzięki :) Do zobaczenia w kolejnych odcinkach :) P.S. Rzuć okiem również na serie filmów z poprzednich wyjazdów
A gdzie taką kurtkę dorwać i za ile? bo na filmie opisującym sprzęt nie ma o niej zbyt dużo informacji
Hej. Lada moment będzie dostępna na naszej stronie internetowej. Czekamy obecnie na ostateczne poprawki i dobór dodatków 👍
Linka do brzegu,i ściąganie kolegi na lince,tylko w majtkach..Potem wymiana majtek,zakładanie suchych ubran i ściągnięcie liny..Ot wszystko w temacie.Możliwości naprawdę jest kilka,w zależności od kalorii,sil etc
kuuuurcze... to na następną akcje ja jade wyładowany powerbankami :) wszystkiego dobrego
heh, dzięki :) Pozdro
Chłopaki świetna robota
Dzięki. Pozdrowienia :)
Jak by to na Wiśle było to by został wam tylko szczaw 😂
Udostępnicie może gdzieś mapkę z zaznaczoną Waszą trasą od dajmy na to Helsinek?
Dobry pomysł, nie myślałem o tym wcześniej. Sporo nawigacji odbywało się na podstawie mapy i kompasu jedynie ale gdybyśmy mieli to odtwarzać, pewnie zamieścimy na blogu :) Pozdrawiam
Universal Survival
Pytam, bo mnie ciekawi jak odbywała się Wasza droga do rejonu działania terenowego, zanim rozpoczęliście pieszą wędrówkę. Domyślam się, że z Polski lecieliście do Helsinek, a po przesiadce np. do Rovaniemi albo gdzieś jeszcze dalej. Czy korzystaliście z transportu kołowego itp.
Nasza trasa to Olsztyn-Wawa-Helsinki-Ivalo(też samolotem)-Nellim(taksówką na most z pierwszego odcinka). Potem pieszo przez Vatsari Wilderness Area, aż do szosy na odcinku Supru-Sevettijarvi. Później autobusem rejsowym do Ivalo powrót tym samym szlakiem :)
OK dzięki wielkie. Marzy mi się zobaczyć Skandynawię, tylko ceny takie, że klękajcie narody :D I jeszcze to czekanie po 5h na przesiadkę...
Witajcie !
Widzę coraz to większy profesjonalizm.Ogląda się ( i słucha ;-) )świetnie.Tak trzymać chłopaki !
P.s.Po powrocie,z jakiej wysokości spadliście...z wagi ? ;-)
Dzięki serdeczne. Postaramy się :) Z wagą trudno powiedzieć. Spadek był ale chyba między ważeniem zdążyłem trochę nadgonić - Wyszło mi ze 4 kg. Największy spadek miałem po Uralu w 2013 roku - ponad 6 kg
Cześć moglibyście nagrać recenzje zegarka Jakiego ma Kuba?
Hej, Z tym może być pewna trudność ze względu na możliwości czasowe i montażowe. Mój zegareto to Casio G9300. Mam nadzieję że uda Ci się znaleźć niezbędne infor na jego temat. Pozdrawiam :)
Universal Survival dziękuję
Universal Survival ile wam wytrzymuje ta bateria Słoneczna? Czy ładuje się gdy jest bardzo pochmurno? Nie mogę znaleźć na necie
...no to zaczyna się survival
Dokładnie tak :)
Amatorka. Gdybyscie odrobili lekcje przed wyjazdem, nie bylo takich problemow. Wystarczylo zabrac male gumki, muchy i ciensze zylki, a zajadalibyscie sie okoniami i lipieniami. Wyscie woleli tracic czas i sily na gotowanie wody. W Laponii pije sie wszedzie prosto rzek i jezior.
Proszę z ocenami wstrzymać się do końca serii. Pozdrawiam, Kuba
Obejrzalem wszystkie serie i podtrzymuje. Robicie swietne filmy i fajnie je sie oglada, ale musicie sie troche ogarnac, jesli chodzi o survival. Marnie sobie radzicie mimo idealnej pogody, co by bylo gdyby ta sie dobrze zesrala? Brakuje Wam elementarnej wiedzy nt niebezpiecznych/uzytecznych roslin/zwierzat we wszystkich seriach i czesto macie wiecej szczescia jak rozumu. Jesli cytujecie Mearsa, to postepujcie jak on. Wchodzac na nieznany teren trzeba wczesniej odrobic lekcje z lokalnej biologii, a na miejscu wypytac miejscowych o tipy. Krytykuje, bo idziecie jako instrutorzy, a sami uczycie sie wszystkiego i popelniacie kardynalne bledy. Mysle, ze mam prawo, bo te glazowiska i okolice znam dobrze i zawsze tam wedruje z pelnym zoladkiem.
Ciekawe, czy weganie, albo wegetarianie daliby radę? No... ale... to pytanie do nich.
0ffie patrz ile trawy I liści do okola, sałatki by wpierdalali
Finlandia ma mega rybne wody. Wystarczy chwilę pomyśleć i naprawdę można tam złowić dużo ryb w krotkim czasie. Wy tego nie potraficie i w normalnych warunkach umarlibyscie z głodu. Niezły survival hehe
Bez jaj... Dlaczego rybę skrobiecie z komentarzem, że ten nóż nie za bardzo się do tego nadaje...??! Przecież z drugiej strony ma piłkę. Widać ją przy prezentacji fileta. Ryby z "trudną" łuską typu okoń, sandacz, szczupak najlepiej skrobie się piłką jeśli wypasiony nóż ją ma... A filetowanie ryby w warunkach głodu to samobójstwo, na pewno marnotrawstwo, a nie survival. Tym bardziej filetowanie szczupaka, który ości praktycznie nie ma, a te które ma są grube i łatwo się je wyjmuje razem z kręgosłupem po usmażeniu, upieczeniu, a już z pewnością najłatwiej po ugotowaniu. No panowie...
melusie w polsce zlowic cuda maryjne
Kubusiu błagam, bez jaj. czesciej i wiecej!!!!!!!
haha, rozłożyłeś mnie tym komentarzem :) Miło to słyszeć, jednak wychodzimy z założenia aby bardziej się skłaniać w robienie mniej i nie tak często jak sami byśmy chcieli, ale trzymając jakoś na tyle na ile to możliwe :)
amerykański surwiwal
Róbcie dłuzsze odcinki po 20-30 minut, według mnie 6 min kompletnie bez sensu. Pozdro
Osobiście jestem również zwolennikiem dłuższych odcinków, jednak takie mają uzasadnienie z 2 powodów: 1 to taki że większość dziwów jednak ma czas tylko na krótkie motywy, 2 - ważniejszy, aby treść była strawna trzeba ją zamykać na etapie montażu w jakimś sensownym ujęciu. W terenie kręcenie filmów odbywa się bardzo nierówno (jednego dnia można nagrać materiał na 30 minut, innego tylko na 3 minuty - bo tam rządzą warunki i przygody, a nie reżyser :) ) Pozdrawiam
przydałby się jeden swobodny do filmowania
Artur pełni taką rolę. Może działać na nieco innych zasadach niż wszyscy, choć kilometry pokonuje te same :) Mimo wszystko póki to nie są wyreżyserowane akcje tylko autentyk, zawsze pozostanie bardzo wiele ograniczeń (choćby ilość słońca i możliwość ładowania baterii i wiele wiele innych kwestii... Pozdr :)