Dawne Cywilizacje. Indianie Ameryki Północnej

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 30 ก.ค. 2017
  • Życie codzienne społeczeństw antycznych. Najnowsze odkrycia archeologiczne. Symulacje komputerowe w służbie badaczy. Cywilizacja Indian północnoamerykańskich liczy sobie 15 tysięcy lat. Przez stulecia wielojęzyczne plemiona o różnorodnym stylu życia łączyła wspólnota duchowa.

ความคิดเห็น • 60

  • @collhandluke9491
    @collhandluke9491 8 หลายเดือนก่อน +5

    Tam gdzie są wojny, są potężne złoża. Indianie wyginęli przez chciwość białego człowieka. Anglosasi doskonale wiedzieli co robią.

  • @dariuszreda3291
    @dariuszreda3291 5 ปีที่แล้ว +13

    Witam, Milo slyszec wspanialy glos!!!

  • @dzqbyripley4631
    @dzqbyripley4631 6 ปีที่แล้ว +7

    Dziękuję za wstawkę.

  • @moochaPL
    @moochaPL 2 ปีที่แล้ว +7

    Czytał, świętej pamięci już, pan Tomasz Knapik

  • @Rasz58
    @Rasz58 2 ปีที่แล้ว +1

    Serce Nieskonczonosci Wszechswiata💖Pamieta💖

  • @arturos25
    @arturos25 3 ปีที่แล้ว +3

    My zrobiliśmy film o starożytnych indiańskich fajkach pokoju: th-cam.com/video/8z-ZVOyrOfQ/w-d-xo.html. W przyszłości będzie kolejny odcinek o tych bardziej współczesnych.

  • @marhor3199
    @marhor3199 ปีที่แล้ว +12

    W 1800 wjezdza usa i do dzis funkcjonuje w trybie od wojny do wojny..

  • @krystynanowak1776
    @krystynanowak1776 2 ปีที่แล้ว +1

    Natura

  • @wilczyszlak6975
    @wilczyszlak6975 4 ปีที่แล้ว +10

    Uwielbiam kulturę Indian....
    th-cam.com/video/s_EcVdAouZM/w-d-xo.html

  • @TokalaLuta1
    @TokalaLuta1 3 ปีที่แล้ว +6

    Film wyłączyłem po siedemnastej minucie. Może jest tu sporo info ale niestety podstawowego i taniego. Największy problem to jednak pomieszanie wszystkich podanych faktów w jedną kupę przez co można przypisać cechy typowe dla np. Indian Prerii Indianom znad Wielkich Jezior... Tak właśnie tworzy się woda z mózgu i bajkowy obraz Indian w głowach ludzi, którzy chcieliby coś o nich wiedzieć. Indianie dzielili się na wiele narodów, czasem totalnie kulturowo odmiennych, które cechował rejon zamieszkiwania. Domostwa, ubiór, sposób przemieszczania itd. były od tego zależne. Film uczy błędnie już podstawowych tylko informacji więc każdemu kto chce zgłębić temat nie mogę go polecić już po chwili oglądania. Pozdrawiam

    • @zubry-xy3wj
      @zubry-xy3wj ปีที่แล้ว +1

      Oni tutaj wyraźnie oddzielili od tego ogólnego obrazu Indianina tylko Tlingitów i Haidów z Alaski - wyraźnie ze względu na zamieszkanie na terenach oddzielonych od reszty USA (jakby obecne podziały administracyjne białych miały jakiś związek z dawną kulturą Indian - taki WASP-ocentryzm, tym dziwniejszy, że film jest francuski). Powinni dodać do filmu mapy, żeby było widać, których kultur i regionów kulturowych dotyczy to, o czym mówią, a dodatkowo ściśle odgraniczać historię i cechy wspólne Indian od tych lokalnych. Poza tym, są tutaj wyraźne historyczne luki - historia w praktyce ograniczona jest do wątków najbardziej znanych, głównie wypromowanych przez powieści i filmy 😄(i można się w niej dopatrzyć błędów). Dla przykładu, nie ma nic o Szlaku Łez - wątku tego nie lubi eksploatować amerykańska literatura piękna ani kinematografia, z wiadomych przyczyn... Podobnie nie ma informacji o kulturze missisipijskiej, bo księstwa i królestwa, podziwiane nawet przez wyrafinowanych Francuzów oraz wielkie miasta wyjątkowo mało pasują do anglosaskiej wizji Indian jako dzikusów. Dobrych albo złych, ale zawsze dzikusów.
      Indianie obu Ameryk mieli wyjątkowo mało wspólnych cech kulturowych. Jak się zastanawiam, to nie przychodzi mi do głowy nic, poza przyniesionym jeszcze z Syberii pióropuszem, który jednak miał różne znaczenie u różnych ludów, będąc jedynie zawsze symbolem czegoś wyjątkowego. W przypadku Indian Stanów Zjednoczonych, o których jest ten film, już prędzej można mówić o wspólnocie opartej na wyjątkowo głębokim rozumieniu przyrody i wskutek tego tworzeniu np. bardzo różnych i odmiennych od europejskich, ale zarazem bardzo przemyślnych i dostosowanych do warunków lokalnych systemów ekonomicznych, albo też wyjątkowa znajomość roślin jadalnych. Wszędzie tam w USA i Kanadzie, gdzie tylko klimat pozwala na uprawę tytoniu, używa się też zdobionych fajek (chociaż głowy nie dam, że wszędzie służą one jako tzw. fajki pokoju). Przy czym tytoń był świętą rośliną nawet dużo dalej na południe, w Peru. Na wschód od Gór Skalistych istnieją też wszędzie wpływy kultury missisipijskiej (wpływy Meksyku sięgają chyba wszędzie w Ameryce Północnej prócz strefy eskimoskiej i Północno-Zachodniego Wybrzeża) oraz kultur wcześniejszych, a na pewno Hopewell.
      A w ogóle to lepiej by było, gdyby powstała seria filmów o poszczególnych regionach kulturowych lub ludach indiańskich.

    • @marcinkonieczny3737
      @marcinkonieczny3737 6 หลายเดือนก่อน

      Ja raczej cywilizacje bym dzielił na tzw kultu płodności - naciskające na max dzietność - i przez to będące agresywne i ekspansywne. I na te żyjące w harmonii - na zasadzie zastępstwa pokoleń, jak robi to wiele gatunków zwierząt, jak np bobry, wilki, łabędzie, itp. - i dzięki temu nie muszą głodować, chorować i wzajemnie się mordować w walce o przestrzeń i zasoby - jak my to ludzie czynimy.

  • @arkojurczuk1949
    @arkojurczuk1949 หลายเดือนก่อน

    ZAWSZE ICH PODZIWIAŁEM. FASCYNOWALI MNIE OD DZIECKA. EHH..

  • @karolinaadamska2705
    @karolinaadamska2705 5 หลายเดือนก่อน +1

    Drodzy Państwo, szukam informacji na temat Indian na terenie Canady w latach około 1800-1850. Czy ktoś poleci literaturę / filmy na faktach?

    • @arkojurczuk1949
      @arkojurczuk1949 หลายเดือนก่อน

      Proszę o fachową literaturę zwrócić się do Polskiego Ruchu Przyjaciół Indian. Pozdrawiam Hough. :)

  • @lukash24h39
    @lukash24h39 4 ปีที่แล้ว +4

    A gdzie jakieś filmy o starożytnej Lechii

    • @marcinkowskimariusz7787
      @marcinkowskimariusz7787 4 ปีที่แล้ว

      w Bollywood czyli w Indiach, skąd pochodzą wszyscy prawdziwi Lechici, powszechnie znani budowniczy egipskich piramid, chińskiego muru, niezmordowani wynalazcy krzesiwa i koła

    • @monikachitryniewicz3596
      @monikachitryniewicz3596 4 ปีที่แล้ว

      @@marcinkowskimariusz7787 WYBACZ GDZIE JEST BOLLYWOOD?-CZYLI ZEBY SZUKAC DALEJ???

    • @marcinkowskimariusz7787
      @marcinkowskimariusz7787 4 ปีที่แล้ว +1

      @@monikachitryniewicz3596 pisze wyraźnie-w Indiach, największa wytwórnia filmowa na świecie mieści się w Indiach, robi się tam najgłupsze filmy na świecie, i tam wkrótce będą produkowane filmy o najprawdziwszych Lechitach

    • @kornidzieki4302
      @kornidzieki4302 2 ปีที่แล้ว

      @@marcinkowskimariusz7787 wkrótce będą? I jak tam myślenie życzeniowe dalej czakamy na film o lechitach czy żydzi blokują wszystko a ruscy niosą pokój i dobrobyt?

    • @marcinkowskimariusz7787
      @marcinkowskimariusz7787 2 ปีที่แล้ว

      @@kornidzieki4302 filmy o najprawdziwszych Lechitach masz na każdym programie, nie oglądaj filmów w Tel Avivie skoro tobie żydzi coś blokują, oglądaj w Dubaju, Pekinie, Delhi, Mogadiszu i Kielcach, tam nikt filmów o najprawdziwszych Lechitach nie blokuje, dlaczego powtarzasz duperele z rosyjskiej telewizji? o rosyjskim dobrobycie i pokoju, powtarzaj o pokoju i dobrobycie jakie niesie Polska, Gwatemala, Mozambik i Wyspy Kiribati! anonimowy tumanie

  • @janpiotrwidlinski972
    @janpiotrwidlinski972 5 หลายเดือนก่อน +1

    Muzyka okropnie przeszkadza

  • @kedarlupus
    @kedarlupus 5 ปีที่แล้ว +8

    materiał bardzo ogólnikowy i tendencyjny, obraz romantycznego życia dzieci natury którymi Indian ich miłośnicy chcą widzieć.

    • @marcinkonieczny3737
      @marcinkonieczny3737 4 ปีที่แล้ว +1

      Raczej odwrotnie.

    • @mrowiskoon8306
      @mrowiskoon8306 2 ปีที่แล้ว

      @@marcinkonieczny3737 radio?to ty?

    • @zubry-xy3wj
      @zubry-xy3wj ปีที่แล้ว +4

      Ja tu widzę raczej fakty, ale uproszczone i uogólnione. Kultury indiańskie były wręcz wyjątkowo zróżnicowane i to także pod względem duchowym. Pueblosi np. nie mieli szamanów, tylko radę kapłańską, a ich religijność nie była skoncentrowana na wizjach, tylko na modłach o deszcz. Całkiem inna, wyjątkowo mało indywidualistyczna duchowość. W klasycznych kulturach missisipijskich (tu pominiętych), pod władzą królów i książąt, istnieli szamani i kapłani, problematyka była bardziej skomplikowana, a warunki przyrodnicze mniej skrajne, Zapewne były tu z jednej strony modły i różne bogate obrzędy niekoniecznie aby sprowadzić deszcz, a z drugiej - wizje. Jednak duchowość oparta na wizjach była wyraźnie w obu Amerykach podstawą (występowała również np. u Inków).
      To, co uważane bywa za idealizację Indian, bierze się z 3 rzeczy:
      1) Indianie nieraz mieli alternatywne w stosunku do naszej podstawy gospodarki, wynikłe rzeczywiście z doskonałej znajomości przyrody (wyraźna religijna fascynacja przyrodą widoczna jest w kulturze Hopewell, przetrwałej w sumie na preriach do dziś, więc nie była to tylko sprawa świecka). Opierali się np. na zaawansowanym rybołówstwie i zbieractwie lub łowiectwie. Potrafili celowo zwiększać tereny trawiaste, by było więcej pastwisk i więcej zwierzyny łownej, a także żeby drzewa i krzewy owocowe obficiej owocowały. Aby zapobiec szkodom na polach ze strony zwierzyny - po prostu tych pól zbiorowo pilnowali, zamiast tępić zwierzynę. Kalusowie z Florydy budowali na płyciznach morskich stawy, do których zapędzali ławice ryb, co pozwalało im uniknąć zwykłego w rybołówstwie uzależnienia od przypadku w kwestii pojawiania się i znikania ławic. Indianie Północno-Zachodniego wybrzeża stworzyli imponującą kulturę osiadłą w oparciu o bogactwa naturalne swoich okolic, tj. na podstawie łowów na ssaki lądowe i morskie, rybołówstwa, zbieractwa, zorganizowanych na zasadach trochę podobnych do cechowych. Koloniści anglosascy tego nie rozumieli, gdyż dla nich łowiectwo, rybołówstwo i zbieractwo były tylko braniem, bez żadnych dodatkowych starań, a rolnictwo wg nich wykluczało w zasadzie występowanie dzikich zwierząt i mówiono to otwarcie (ideologia tępienia, oczywiście obok Indian, szarych niedźwiedzi, jaguarów i grzechotników). A jak widzieli zwierzynę, to po prostu tłukli ją bezmyślnie do oporu, dopóki się wszystko w zasięgu wzroku nie przestało ruszać - jak lisy, zamknięte w kurnikach. Rolnictwo stworzone wg modelu Indian Pueblo z kolei było bardzo przemyślne (oparte na gromadzeniu wody w czasie opadów i budowie systemów nawadniających, oraz sprytnych uprawach wzajemnie wspomagających się roślin) i nie wymagało używanego przez Europejczyków pługu, ale wymagało ogromnego nakładu pracy zbiorowej przy budowie i utrzymaniu zbiorników i kanałów (co skutecznie zniechęcało anglosaskich indywidualistów od upraw rolnych na tych terenach i rabowania Indianom ich ziemi rolnej). Dalej na południe od USA była majowska koncepcja lasu owocowego wokół osiedli (wyrzucali do lasu za miejscowością pestki drzew owocowych, a wycinali tam tylko drzewa, które nie rodziły owoców - powstawał taki wielki, wspólny sad),
      2) Większość społeczności indiańskich była społecznościami RODOWYMI, gdzie wszyscy musieli współpracować. Czasem też współpracę nawet na wyższym poziomie wymuszały po prostu warunki przyrodnicze. Był np. czas, kiedy zarzucano Pueblosom... komunizm z tego powodu, że ich gospodarka rolna miała charakter wspólnotowy. Anglosasi zapomnieli widocznie, że podobnymi metodami - i to na dużo większą skalę - posługiwali się Holendrzy, żyjący tak blisko ich pierwotnej ojczyzny. Też nie z powodu miłości do kolektywizmu, ale dlatego, że to wymuszała przyroda.
      3) Monoteizmu indiańskiego, chociaż jego wyznawcy nigdy nie byli większością (tutaj nie ma o nim mowy, bo dziś wspominanie o rzeczach bliskich chrześcijaństwu nie jest "trendy").
      Odnośnie nieszczęsnego "matriarchatu" - w rzeczywistości była to wcale nie wszędzie u Indian występująca MATRYLOKALNOŚĆ, będąca po prostu przystosowaniem do warunków życia plemion łowieckich, gdzie mężczyzn wciąż nie było w domu. Tacy np. Pueblosi przeszli na rolnictwo, ale stare zasady zostały. To u Irokezów kobiety zajmowały się aktywniej polityką - znów z tego powodu, że u Irokezów, którzy stworzyli coś w rodzaju imperium, mężczyźni prócz polowania, musieli jeszcze zająć się ciągłymi wyprawami wojennymi. Dodatkowo później na preriach u koczowników (po zdobyciu koni) doszło do destabilizacji prawnej ze względu na wymianę ludności między plemionami i wybór matrylokalności i patrylokalności zależał od umowy między stronami.
      Konie często były po prostu łapane, gdyż przecież na preriach żyły również zdziczałe konie - mustangi. Tlingitowie i Haidowie akurat byli spokrewnieni z Eskimosami. Są na to dowody. Wywodzili się z tej samej kultury akwatycznej. Z tym brakiem znajomości pisma to bym nie był taki pewien.

    • @marcinkonieczny3737
      @marcinkonieczny3737 6 หลายเดือนก่อน

      @@zubry-xy3wj Ciekawy wywód. Choć ja raczej cywilizacje bym dzielił na tzw kultu płodności - naciskające na max dzietność - i przez to będące agresywne i ekspansywne. I na te żyjące w harmonii - na zasadzie zastępstwa pokoleń, jak robi to wiele gatunków zwierząt, jak np bobry, wilki, łabędzie, itp. - i dzięki temu nie muszą głodować, chorować i wzajemnie się mordować w walce o przestrzeń i zasoby - jak my to ludzie czynimy.

  • @MrsMagdalenaKamila
    @MrsMagdalenaKamila 4 ปีที่แล้ว +10

    Ale tendencyjny i romantyczny obraz! Nie zmuszano do małżeństw? Tylko córki sprzedawano białym osadnikom za broń i odrobinę alkoholu! 🙈😂 Już więcej prawdy o życiu Indian Zachodnich jest w książce "Tańczący z wilkami"

    • @zubry-xy3wj
      @zubry-xy3wj ปีที่แล้ว

      Po alkoholiku to się akurat można spodziewać wszystkiego najgorszego, również łamania uświęconych praw i zwyczajów za alkohol. Myślę, że Anglosasom, z którymi Indianie nie byli zaprzyjaźnieni, raczej w ogóle niechętnie oddawali córki, gdyż koloniści anglosascy gardzili Indianami i ktoś taki byłby narażony na upokorzenia. Co innego w przypadku Francuzów albo Hiszpanów. Ale co do zwyczajów zawierania małżeństw, to pewno było ich tyle, ile ludów.

  • @andrzejburlinski291
    @andrzejburlinski291 29 วันที่ผ่านมา

    Luckosc.jstnieje.dopiero.6000.tys.lat.a.nie.jak.mowisz.15000.lat

  • @ricardomatuszewski2835
    @ricardomatuszewski2835 ปีที่แล้ว +1

    strasznyholokaust !!!

  • @marcinkonieczny3737
    @marcinkonieczny3737 6 หลายเดือนก่อน +1

    Ja raczej cywilizacje bym dzielił na tzw kultu płodności - naciskające na max dzietność - i przez to będące agresywne i ekspansywne. I na te żyjące w harmonii - na zasadzie zastępstwa pokoleń, jak robi to wiele gatunków zwierząt, jak np bobry, wilki, łabędzie, itp. - i dzięki temu nie muszą głodować, chorować i wzajemnie się mordować w walce o przestrzeń i zasoby - jak my to ludzie czynimy.

  • @mariuszharukowicz3514
    @mariuszharukowicz3514 2 ปีที่แล้ว +6

    Przybyli Europejczycy i wymordowali Indian.Scenariusz ciągle ten sam !

    • @sandek1794
      @sandek1794  2 ปีที่แล้ว +5

      Dokładnie rzecz ujmując europejscy ultra protestanci. W Ameryce Południowej kontrolowanej przez katolickich Hiszpanów przeżyło zdecydowanie więcej rdzennej ludności.

    • @Nickmusimiecconajmniej3znaki
      @Nickmusimiecconajmniej3znaki 2 ปีที่แล้ว +1

      @@sandek1794 "W Ameryce Południowej kontrolowanej przez katolickich Hiszpanów przeżyło zdecydowanie więcej rdzennej ludności." Tak się składa, że w rzeczywistosci Hiszpanie wymordowali dużo więcej (w liczbach bezwzględnych) Indian, niż protestanci, tyle że 1. W Ameryce Południowej i Meksyku generalnie było wielokrotnie więcej Indian, niż na terenie obecnych USA i Kanady 2. Hiszpanom nie zależało zbytnio na kolonizacji, tylko raczej eksploatacji podbitych terenów, do czego Indianie byli im potrzebni jako niewolnicy i pół-niewolnicy

    • @trururu
      @trururu ปีที่แล้ว +1

      @@sandek1794 były dużo gęściej zaludnione i cywilizacje Indian lepiej rozwiniete przez co mogły sie skuteczniej bronić. Już nie wspominając o innym terenie, gdzie często znaczenie miala walka wręcz która u Europejczyków juz wtedy nie byla tak popularna. A na polnocy kolonizowali Francuzi z Anglikami pol na pol. Przypominam ze Francuzi to katolicy a anglicy to anglikanie gdzie to jakiś miks katolicko protestancki byl

    • @zubry-xy3wj
      @zubry-xy3wj ปีที่แล้ว

      @@trururu , przecież te cywilizacje indiańskie zostały pokonane zbrojnie przez Hiszpanów wyjątkowo łatwo. Choćby z tego powodu, że ludy "niecywiliizowane" prowadziły w większym stopniu wojnę partyzancką, a koczownicy mogli też łatwo zmieniać miejsce zamieszkania, uciekając przed najeźdźcami (zwłaszcza od kiedy posiedli konie). W otwartej walce, jaką woleli "cywilizowani" Indianie, prowadzonej przez Hiszpanów przy użyciu ciężkozbrojnej konnicy i artylerii, Indianie mieli raczej małe szanse. Gęstość zaludnienia stanowiła wręcz zagrożenie, bo ułatwiała szerzenie się chorób, na które Indianie nie byli odporni i które przyniosły im większą klęskę, niż jakikolwiek działania zbrojne. Duże znaczenie w przypadku podbojów hiszpańskich odgrywała jednak też dyplomacja, dzięki której Hiszpanie nie mieli nigdy wszystkich Indian przeciw sobie, lecz walczyli po stronie jednych przeciw drugim.
      Z mniej "cywilizowanymi" Apaczami i Nawahami Hiszpanie też walczyli - jako protektorzy osiadłych Pueblosów, najeżdżanych przez tamtych. Ale nie dali rady ich pokonać.
      Pokonanie przez Hiszpanów nie oznaczało ani eksterminacji, ani nawet wynarodowienia. Raczej powstanie stopu kulturowego. Mało tego - wspólnoty indiańskie dostawały od królów hiszpańskich oficjalne przywileje, chroniące ich przed brutalnością i zdzierstwem konkwistadorów. Ba - samo Peru było aż do powstania Tupaca Amaru II, czyli do schyłku XVIII w., formalnie państwem indiańskim, tylko rządzonym przez królów hiszpańskich (podobnie, jak np. w Czechach rządzili Niemcy lub Jagiellonowie).
      Kolonizacja "katolska" opierała się na PRAWIE. Każdym - a więc również indiańskim. A nie na odczłowieczeniu Indian i sile militarnej. A nawet, jeśli ten ostatni czynnik występował (występować musiał, bo konkwistadorami zwykle zostawali obwiesie), to starano się go temperować.
      Podbój Ameryki Północnej prowadzili jednak głównie koloniści anglosascy ze wschodniego wybrzeża, a tamtejsze kolonie były zdominowane przez purytanów. Stosunki Francuzów z Indianami rzadko przyjmowały brutalny charakter - chyba, że Francuzi sprzymierzali się z jednymi Indianami przeciw drugim. Mało tego, w późniejszych czasach, gdy Kanada była kolonią brytyjską i rozciągała wpływy tradycyjnymi protestanckimi metodami (czyli siłą i nieliczeniem się z prawami i zwyczajami miejscowej ludności), to Metysi frankofońscy trzymali wspólny front przeciw Brytyjczykom z Indianami, a popierali ich Francuzi kanadyjscy.

  • @tadeuszwyszomirski9328
    @tadeuszwyszomirski9328 4 หลายเดือนก่อน +1

    Slunski widz o Apaczach. Idu paczu i nic nie widza!!!! 😅😅😅😅😅

  • @natanbocwinski811
    @natanbocwinski811 4 ปีที่แล้ว

    A

  • @waldikowalski9821
    @waldikowalski9821 5 หลายเดือนก่อน

    i przyszli dziadkowie UE, ...przyszli biali i indian, bizony , przyrode... wymordowali..

  • @natanbocwinski811
    @natanbocwinski811 4 ปีที่แล้ว

    A

  • @natanbocwinski811
    @natanbocwinski811 4 ปีที่แล้ว

    A