Panie Tomaszu, dziękuje za kolejną ciekawą audycje. Dorzucę swoje trzy grosze i argument, które być może powinny pojawić się podczas rozmowy o wierze i Bogu: należy rozdzielić Boga (jeśli istnieje, ja także mam wątpliwości, ale zostawmy to teraz) od OBRAZU Boga. Często ateiści przywołują obraz Boga by poddać go ocenie istniejący na dany moment konkretnej religii a przecież ten obraz sie zmienia i jest jednak nieco inny w różnych religiach, odłamach itd. Sam buddyzm mocno zaznacza, że jest różnica między rzeczywistością a jej obrazem, który sobie tworzymy. Kościół dostarcza nam konkretny OBRAZ i my oceniając Boga na podstawie tego obrazu przyznajemy Kościołowi racje do pełnienia tej funkcji. Już tu na wejściu popełniamy duży błąd bo potwierdzamy monopol Kościoła na wiedze w tym temacie. A przecież instytucje kościelne tworzą obraz w konkretnym celu - swoim interesie, budzenia trwogi, uległości, systemu kar i nagród. Może należy odrzucić to, co przekazuje nam instytucja i od tego zacząć. No bo co wiemy o Bogu gdy odrzucimy wszystko to co przekazali nam niby Ci jego ziemscy wysłannicy pracujący dla konkretnej instytucji?
Przeważnie dyskutuje się o aktualnym obrazie boga, który obowiązuje w danym kręgu kulturowym. Koszula bliższa ciału. Ale istnieją jak najbardziej gruntowne rozważania ateistyczne biorące na warsztat różne aspekty wiary (np filmy fundacji panteon na yt, czy stacji ateizm).
@@Ciachoo Nie tyle wyrzucić do śmieci co przyjąć do wiadomości fakt, że wszystko co wiesz o bogach pochodzi od 'pośredników', którzy mniej lub bardziej ten obraz zniekształcają. To nie żaden fikołek intelektualny. Są chrześcijańscy myśliciele, teolodzy, którzy twierdzą, że Boga nie jesteśmy w stanie pojąć ze swojej perspektywy, możemy tylko tworzyć uproszczenia. A papiestwo, biskupi itd to już na pewno tworzą swoją wersje na potrzeby chwili.
Co wiemy o Bogu jeśli odrzucimy to co religie mówią? To mówimy jacy jesteśmy...Tworzymy o raz Boga na własne podobieństwo. Moim zdaniem każdy z nas jest cząstka Boga, zatem Bóg jest w nas a My w Nim.
Bardzo sensowny wykład, argumentacja. Wiemy co na razie wiemy i będziemy tę wiedzę rozszerzać ale o istnieniu tajemniczości w wielu aspektach trudno zaprzeczyć. Musimy pamiętać że jesteśmy wytworem ewolucji zachodzącej w warunkach ziemskich. Próba wydzielenia świadomości , samoświadomości poza obszar tych ziemskich warunków wydaje się mało realna. Można co najwyżej przyznać, że nasz świadomość umożliwia nam szersze spojrzenie niż innym stworzeniom jak na przykład delfinom. Na razie nie potrafimy określać poziomu poszczególnych świadomości stwierdzonych u innych gatunków. Sposób rozumowania Autora podcastu jest bardzo spójny, jak zresztą w innych jego podcastach !!!
Liczę grzechy "idealnego bezgrzesznego Chrystusa": 1) Jezus już w wieku 12 lat sprawiał ból serca rodzicom. Łk 2,41-52. 2) Jezus nie szanował rodziców. Mk, 3,31-35. 3) Jezus NAWOŁYWAŁ DO NIENAWIŚCI swego ojca, matki, żony, dzieci, braci i sióstr. Łk 14,26. 4). Jezus bił w złości i zaciekłości ludzi przy pomocy bicza. J 2,13-15. A gniew i agresja to wielki grzech. 5) Jezus powodował bezsensowne cierpienia zwierząt i doprowadzał do niszczenia przyrody. Topiąc 2000 świń, dokonał skażenia wody trupami. Mk 5,1-20. 6) Jezus niszczył przyrodę oraz przeklinał. Mk 11,21. 7) Jezus nieskory do pomocy, nieuprzejmy gbur, obraził kobietę kananejską proszącą go o uzdrowienie córki. Porównał ją do psa. Mt 15,21-28. 8) Jezus wielokrotnie kłamał. Zapowiadał ciągle, że za życia jego współczesnych nadejdzie królestwo niebieskie. Jak wiadomo nie nadeszło do dzisiaj. Mk 1,15 Mt 10,7 Mt 10,23 Mk 13,30 Mt 16,28 Mk 9,1. 9) Jezus podżegał ludzi do wykonania morderstwa człowieka poprzez brutalne utopienie w morzu z przywiązanym kamieniem. Łk 17,2. 10) Jezus tak mówił na zapisane w Piśmie Świętym polecenia swojego ojca Boga, nakazującego ludziom mordowanie innych ludzi, niewinnych dzieci i zwierząt: "Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką". Mt 12,50. Przypominam że dowody na to że Bóg nakazuje ludziom mordowanie innych ludzi są np. tu: Pwt 1,6-8.22-25 + Wj 34, 11-14 oraz Joz 1,1-18 dodatkowo Pwt 8:7-18 Metody: Pwt 7,16 + EZ 9, 5-7 + 1 Sm 15,3 + Pwt 13, 7-12 + Wj 32,27 + Lb 31 + Pwt 13,15 + Oz 14 + Pwt 20,16 + Joz 6,21 + Joz 10,40 11) Jezus wielokrotnie kłamał zapewniając, że modlitwa zapewni wszystko, o co się prosi, ale sam miał zbyt małą wiarę aby to udowodnić np. przenosząc górę.Mt, 21,21-22 12) Jezus podżegał ludzi do okaleczania się. Mt 5,29-30 13) Jezus kłamał że możemy być odporni na jad węzy i truciznę oraz władać nowymi językami bez uczenia się ich. Mk 16,17-18 14) Jezus PROPAGOWAŁ NIENAWIŚĆ do ludzi. Mówił że przyszedł po to aby skłócać ludzi. Mt 10,34-37. 15) Jezus zachęca uczniów by kupili narzędzia do zabijania innych ludzi. ŁK 22,36. Wymienili płaszcze i ostatnie pieniądze na 2 miecze. W ten sposób Jezus chciał za wszelką cenę spełnić proroctwa aby zabić się widowiskowo. Tylko publiczne pokazanie się z mieczami i mówienie że jest się królem, mogło mu zagwarantować uznanie za wichrzyciela i pojmanie przez Rzymian. 16) Jezus przekazał: "Tych zaś przeciwników moich , którzy nie chcieli żebym panował nad nimi , przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach"! Łk 19,27. 17) Jezusa namawia do złodziejstwa! Konkretnie mówi aby siłą odebrać pieniądze biednym i dać bogatym. Łk 19,24. 18) Jezus wyraźnie lubi jak ludzie się przed nim upokarzają, na przykład pochwala wycieranie mu nóg włosami przez kobietę. Łk 7,36-38. 19) Jezus nakazuje ludziom brak poszanowania cudzej własności bez płacenia za swoją wygodę. Mt 21. 20) Jezus mataczy i stale zaprzecza sam sobie. Mówi na przykład, że nie przyszedł zamieniać prawa, a je w wielu wypadkach zmienia. Na przykład zabraniając rozwodów. Wydaje amoralny zakaz poślubiania oddalonej przez męża kobiety, skazując w ten sposób porzucone żony na tragiczny los. Mt 19,9. 21) Jezus skazuje ludzi na wieczne męki piekielne za to tylko, że mu nie uwierzyli lub źle powiedzieli przeciwko Duchowi Świętemu Mt 12,31-32. 22) Jezus wyraźnie aprobuje bicie niewolników, nawet jeśli nie wiedzieli oni, że zrobili cokolwiek złego. ŁK 12,47-48. Kościół katolicki dalej POPIERA NIEWOLNICTWO, zobacz: List do Efezjan 6,5-9 oraz 1 List do Tymoteusza 6,1-2. Jak widać, można udowodnić że Jezus jest gorszym bohaterem literackim od Batmana 😀
Wiary wymagają oszuści, czy to matrymonialni, czy finansowi i kiedy kwestionujesz ich kłamstwo wtedy wpadają w złość bo sytuacja nie idzie po ich myśli.
27:50 -przedsoborowy katechizm sprawę ujmował, przynajmniej wg mnie, dość prosto: Bóg stworzył człowieka aby człowiek go wysławiał i Mu służył. Spotkałem się jeszcze z posoborowymi dobudówkami, coś w stylu: "aby zaproponować człowiekowi współudział w dziele stworzenia" itd. Pozostańmy przy pierwszym. Jest to konstrukt logiczny, wewnętrznie spójny. Ktoś może powiedzieć, że taki Bóg wydaje się arogancki i zarozumiały. No może i tak, przykładając czysto ludzkie spojrzenie i racjonalistyczną argumentacje. Wkładając okulary humanizmu i antropomorfizacji Boga, może się wydać "dość nieciekawym typkiem". I co z tego?
nie tyle logiczny i spójny co stanowczy. A bóg jako nieciekawy typek to bóg który nie przyciągnie wyznawców. Dlatego od początku ten konstrukt urabiany jest tak, aby nie był nieciekawym typkiem. Np. szybko stwierdzono, że nie zależy mu na obrzezaniu, bo nowym wyznawcom wydawało się to mało atrakcyjne. Przedsoborowe wersje też pasowały do ówczesnego świata. No ale teraz mamy świat w którym nie bije się dzieci więc wizja boga-surowego ojca też odchodzi do lamusa. I tak to się kręci. Można postulować oddzielenie w dyskusji aktualnego koscioła od jakiejś rzekomej esencji boga - no ale bądźmy szczerzy - bez wyznawców i apologetów bóg nieistnieje niejako z automatu. czy toczą się jakieś dyskusje teologiczne wokół Welesa czy Zeusa?
Dla mnie głównym problemem religijnym jest to że konkretnie: BÓG CHRZEŚCIJAŃSKI JEST TAK SŁABY ŻE MUSI NAKAZYWAĆ WIELOKROTNIE MORDOWANIE LUDZI ORAZ DZIECI RĘKAMI INNYCH LUDZI. Właśnie tak Bóg chrześcijański umiłował człowieka że gwałciciele są narzędziem w rękach Boga. Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. NIE PRZYSZEDŁEM PRZYNIEŚĆ POKOJU, ALE MIECZ. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien .... Mt 10,34-11,6 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Jezus mówił: „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma W NIENAWIŚCI swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem” (Łk 14, 26.) 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! W Ewangelii Łukasza przeczytać możemy o tym jak Jezus zachęca uczniów by kupili miecze: "Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i KUPI MIECZ". Jezus Chrystus (ŁK 22,36) 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Jezus konkretnie namawia ludzi do mordowania innych ludzi. Ojciec Jezusa nakazywał mordowanie kamieniami a syn Jezus nakazał mordowanie przez topienie. Jezus nawołuje ludzi do wykonania morderstwa człowieka poprzez brutalne utopienie z przywiązanym kamieniem. Rzekł Jezus do uczniów: "Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze". ŁK 17:1-10 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Piękny przykład sadyzmu Jezusa mamy w przykładzie utopienia 2000 stada świń w jeziorze: "Tak duchy nieczyste wyszły i weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze". Mk 5, 1-20 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Jezus wyraźnie aprobuje bicie niewolników, nawet jeśli nie wiedzieli oni, że zrobili cokolwiek złego, cytat: "Sługa (niewolnik) który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę." ŁK 12:47-48 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Niewolnicy, z czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi. (List do Efezjan 6:5) 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Wszyscy, którzy są pod jarzmem jako niewolnicy, niech własnych panów uznają za godnych wszelkiej czci, ażeby nie bluźniono imieniu Boga i naszej nauce. Ci zaś, którzy mają wierzących panów, niechaj ich nie lekceważą z tego powodu, że są braćmi, ale niech im lepiej służą, dlatego że są oni wierzącymi i umiłowanymi jako uczestnicy dobrodziejstwa. Tych rzeczy nauczaj i do nich zachęcaj! (1 List do Tymoteusza 6:1-2) 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Chrześcijańskie Pismo Święte daje Nakazy do zabijania kamieniami nieposłuszneych dzieci, kobiety zgwałcone, czy zbierających patyki w święto. Bóg Ojciec Jezusa mówił jak należy kochać ludzi, cytuję: "Tak mówi PAN, Bóg: Niech każdy przypasze swój miecz do swojego boku. Przejdźcie przez obóz tam i z powrotem, od jednej bramy do drugiej, i ZABIJAJCIE każdy swego brata i każdy swego przyjaciela, i każdy swego bliźniego." Wj 3 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! "Pan rzekł: Idźcie po mieście I ZABIJAJCIE! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! Starca, młodzieńca, pannę, niemowlę i kobietę wybijajcie do szczętu! KE 9, 4-7 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! "NIE LITUJ SIĘ NAD NIM, LECZ ZABIJAJ tak mężczyzn, jak i kobiety, młodzież i dzieci" 1 Sm 15,3. 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! "odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości" Pwt 25:11-12 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! "nie spojrzysz na niego z litością, nie będziesz miał miłosierdzia". "Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. Ukamienujesz go na śmierć Pwt 13, 7-12 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! „Padną od miecza, ich niemowlęta roztrzaskasz na kęsy, a ich brzemienne kobiety rozerwiesz od łon po szyje”. Oz 13:16 Inny przekład: "Poginą od miecza, dzieci ich będą zmiażdżone, a niewiasty ciężarne rozprute". Oz 14 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Bóg nakazał mordowanie i gwałcenie: "I rozgniewał się Mojżesz na dowódców wojska, na tysiączników i setników, którzy wracali z wyprawy wojennej. Rzekł do nich: «Jakże mogliście zostawić przy życiu wszystkie kobiety? One to za radą Balaama spowodowały, że Izraelici ze względu na Peora dopuścili się niewierności wobec Pana. Sprowadziło to plagę na społeczność Pana. Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu". (Lb 31) 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
@@jeronims3079 😇 Chrześcijanie nie czytają własnego Pisma Świętego, zawierającego perwersje i zboczenia przed którymi klękają i modlą się. Dwie córki gwałcą swojego ojca, który oddaje spermę, zapładniając własne córki po upojeniu alkoholem. A bozia chrześcijan na to: NIC - nie potępia. Zobacz: Rdz 19.30-32 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Lub wzór do naśladowania; oddać swoje córki dziewice na zgwałcenie w celu okazania gościnności. Rdz 19.8 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Bóg aprobuje dla swojej chwały aby Jefte spalił na ołtarzu swoją jedyną córkę! W podziękowaniu za wygranie walki. Sdz 11,29-40 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Jaki sens i przekaz miłości ma zamordowania 42 małych dzieci z inicjatywy przedstawiciela Boga, Elizeusza? 2 Krl 2:23-25 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Bóg chrześcijan przez siedem dni, sadystycznie torturuje i morduje dziecko Dawida. Niewinny noworodek został powołany do życia przez Boga tylko po to aby cierpiał męczarnie za grzech swojego ojca. Dodatkowo Bóg powoduje publiczne współżycie żony Dawida z innym facetem z jego rodziny. 2 Sm 12, 15-18 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Bóg skrzywdził psychicznie do końca życia syna Abrahama. Próba zabójstwa (śmierć miała być powolna z zasadami koszerności z upływu krwi) i spalenia związanego na stosie syna przez własnego ojca. Rdz 22,1-10 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki! Księża zapominają w niedzielę poczytać parafianom Pismo Święte o wyrzuceniu własnej żony nocą za drzwi na zgwałcenie i dalej opis jak mąż ćwiartuje żonę na 12 kawałków oraz wysyła kawałki paczkami w świat. Sdz 19,24-29 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Nie wiem, skąd zostało wzięte założenie, że w momencie stworzenia nasz los jest już przesądzony. Oznaczałoby to, że Bóg stwarza ludzi, którzy ostatecznie zasilą piekło???
W momencie stworzenia nie ma nic o stworzeniu piekła. Ani w pierwszy, ani w ostatni dzień Bóg nie stworzył piekła. Moim zdaniem "piekło" to objaw chorobowy fanatyków religijnych. Egipcjanie mieli kota na punkcie "księgi umarłych", analogicznie chrześcijanie mają kota na punkcie "piekła"...
Ponieważ chrześcijański Bóg jest wszechwiedzący i zgodnie z tym twierdzeniem musi wiedzieć wszystko od początku do końca czasu. Jeśli mielibyśmy wolną wolę, to Bóg nie mógłby wiedzieć wszystkiego.
@@burninjohn8784 Na początku cieśla-stolarz stworzył niebo i ziemię. Rdz 1:1 To brzmi trochę idiotycznie, mam duże wątpliwości czy istnieje chrześcijański Bóg...
Jeżeli stwórca nie jest wszechwiedzący (a jeżeli nie wie jaki jest nasz los - to nie jest) to znaczyłoby, że człowiek może w niektórych sprawach wiedzieć coś lepiej? No wtedy to samozaoranie religii z marszu.
Jeżeli Ktoś coś stworzyl, to dlaczego ma nam się tłumaczyć? My jesteśmy ludźmi, a Stwórca jest ponad tym. Chyba nie ma co za dużo myśleć bo to On to wymyślił nie my.
Gdzies obiło mi sie o uszy że to co nazywamy Bogiem to rodzaj czegoś co dysponuje taka technologia która w naszych oczach jest z innej rzeczywistosci i boska, nadprzyrodzona a to po prostu cos znalazło sposób na panowanie nad wszystkim i stwarzanie swiatów ,zaswiatów czy była gdzies taka koncepcja rozwazana analizowana?
Szkoda że niemam Twojej umiejętności mówienia, mam w rodzinie sporo członków będących świadkami Jehowy ze swoją swoistą wykładnią otaczającej Nas rzeczywistości, pozdrawiam 👍
Bardzo szanuję mądrą wiarę, ale zdumiewa mnie w ortodoksyjnym katolicyzmie kiedy czciciele Bożego Miłosierdzia tacy jak św Jan Paweł II, czy bł. Michał Sopoćko jednocześnie wierzyli w wieczne piekło, mało tego że wierzyli ale jeszcze zachwalali tę koncepcję, tylko bardzo nieliczni chrześcijanie Orygenes, św Grzegorz z Nyssy, św Izaak z Niniwy mówili jasno, że jeśli Bóg jest Miłością, to nikt nie może cierpieć bez końca.
wolny wybór i tzw. predestynacja nigdy mi się nie kłóciły gdy byłam chrześcijanką, bo traktowałam to nie jako przeznaczenie tylko wiedzę Boga nt.mego wyboru
W Starym Testamencie wyraźnie widać, że wolną wolę ma człowiek i jedocześnie wolną wolę ma Bóg. Gdy Bóg mówi, oddaję wam wroga w wasze ręce, to Izraelici musieli wziąć broń i odebrać nagrodę. Jak się nie ruszysz, to dzieje się wola człowieka, natomiast jak coś zrobisz, to dzieje się wola Boga... Ale tu jest potrzebny kontakt a nie wymyślony bóg...
Mojżesz musiał udać się do faraona a wtedy działa się wola Boga. Gdyby tego nie zrobił, to działałby się wola człowieka i dalej trwałaby niewola w rękach faraona...
@@krzysztofrabinek4745 to jak z moim kotem. Jest mi całkowicie i bezwzględnie posłuszny. Jak do niego mówię "no idziesz czy nie!?" to on albo idzie albo nie.
Z tą kwestią rekompensaty po śmierci to się akurat nie zgadzam. Uważam, że jednak jest to pewna rekompensata, aczkolwiek w tej kwestii trochę inne pytanie mi siedzi w głowie. Jeśli wieczność zaczyna się już tutaj i potem stąd przechodzimy do niej, to możemy do niej przejść razem z naszymi traumatycznymi przeżyciami, urazami, nienawiścią złością itp. itd. niekoniecznie jako z winą moralną ale z jako niejako bagażem naszych doświadczeń. To wtedy niebo musiałoby polegać na jakimś wymazaniu tych kwestii. Może tu tez pojawia się stan eschatologicznego czyśćca. Ratzinger kiedy pisał o terapeutycznym wymiarze oczyszczenia to taka kwestia która mnie nurtuje. Natomiast co do wymogu wiary. Tu się w dużym stopniu zgadzam. Zawsze ta kwestia wymogu wiary mnie nurtowała. W Dei Verbum jest taki wątek, że Bogu objawiającemu należy się posłuszeństwo wiary. Wolniewicz kiedy ten fragment skomentował jako kapitulacje rozumu. Coś w tym jest.
No a teraz postawmy się na miejscu człowieka który umiera mając tydzień i mózg (który u nas rozwija się do 25 roku życia) który nie miał szansy zebrać nawet bazowych doświadczeń. Gdzie trafia i co tam robi przez wieczność? Istnieje sobie w raju bez wykształconej teorii umysłu, empatii etc. na poziomie umysłowym poniżej... psa? :)
@@jeronims3079 No reinkarnacja na dalekim wschodzie i metempsychoza to nie zawsze jest to samo. Co do powrotu do wiecznością. No tak jak ktoś przyjmuje koncepcję preegzystencji. Ale ja jej nie przyjmuje. Pozdrawiam.
Niektórzy w krytyce wizerunku chrześcijańskiego Boga mają chyba wyobrażenie, że wg chrześcijaństwa Bóg to pogodny staruszek albo hipis przytulający każdego człowieka i następnie atakują że taki wizerunek nie zgadza się z literą Biblii lub osobistymi doświadczeniami. To jest chochoł. Już Ojcowie Kościoła w starożytności na zasadzie wnioskowania dochodzili do teologicznych refleksji, że Bóg jest "straszny" tudzież "straszliwy" (co nie znaczy, że np zawsze musi być okrutny i mściwy, a nie może być miłosierny).
nie chochoł tylko wizja lansowana przez obecny kościół. Proszę przejść się na rekolekcje dla podstawówki i tam pogadać z katechetami! Natomiast spokojnie możesz pominąć krytykę obecnej, posoborowej wizji boga i zająć się innymi argumentami ateistów. może coś o poprawianiu pierwszych ewangelii na kolanie, historycznych kłamstwach w ST, kreacjonizmie, etc. wachlarz tematów jest szeroki.
Jeśli by istniało bustwo demiurgiczne to by oznaczało że istnieje też bustwo Najwyższe/Stwórca. Zatem jeśli demiurg jest zły to Stwórca jest dobry, zatem Stwórca nie pozwoliłby na to co się dzieje demiurgowi. A co jeśli jest reinkarnacja w którą pierwsi chrześcijanie wierzyli, a która została wyparta w 4 wieku
@@jeronims3079 Dlaczego konkretnie Pan Bóg chrześcijański chce aby zwierzęta cierpiały? Np po stracie potomstwa lub partnera. Profesor Ireneusz Ziemiński odpowiada: th-cam.com/video/SY95xw6R_g4/w-d-xo.html
@@jali4154 widzisz ja naprawdę nie rozumiem dlaczego tak wiele osób uparło się na Boga chrześcijańskiego jako złego. A nie lepiej pomyśleć a co jeśli każdy z nas jako czastka Boga jest...Bogiem? A co jeśli to my sami lub wspólnie w jedności stworzyliśmy to wszystko? A co jeśli to wszystko to iluzja, wirtualna rzeczywistość? Nie zamykajmy się na złego Boga, mówiąc Bóg jest zły lub Boga nie ma. Może spójrzmy na to inaczej...szerzej, bardziej otwarcie. A co jeśli....Ja wiem (a nie tylko wierze)że ten świat jest Zagadką/Tajemnica i Tajemniczy. Pozdrawiam
Wszechwiedza bóstwa niekoniecznie stoi w sprzeczności z istnieniem wolnej woli. Bóstwo (wyobraźmy je sobie na przykład na wzór wielkiego systemu obliczeniowego lub superinteligencji lub hiperświadomości) może znać wszystkie możliwe warianty ludzkich decyzji i wszystkie możliwe ich rezultaty w świecie, może nawet - jako pozaczasowy - preegzystować i istnieć w przeszłej i przyszłej rzeczywistości zarysowanej przez ludzkie wybory, co (owa wiedza, wgląd) w żaden sposób nie determinuje decyzji aktualnie podejmowanych przez człowieka.
Nawet jeśli takie bóstwo znałoby wszystkie możliwe warianty, ale nie wiedziałoby, który z nich się spełni to nie wiedziałoby wszystkiego. Czyli nie byłoby wszechwiedzące.
@@burninjohn8784 oczywiście zakładamy również, że bóstwo wiedziałoby, który wariant się zrealizuje. Można - choć analogia nie jest pełna i dokładna - próbować porównać to do sytuacji, gdy badacz jakiegoś jednokomórkowego organizmu na podstawie całej dostępnej spuścizny naukowej wie, lub powiedzmy ściślej - z dużym prawdopodobieństwem prognozuje, jak zachowa się ten organizm w obliczu określonej sytuacji czy wyzwania. Sam organizm nie wie, bo prawdopodobnie nie posiada o sobie żadnej wiedzy ani nie zna praw przyrody, fizyki i matematyki. Podobnie (choć nie: identycznie) możemy wyobrazić sobie model, w którym nie wiemy o sobie i o naszych wyborach wszystkiego, a jakaś wyższa forma świadomości posiada tę wiedzę. Choć pragnę podkreślić, że analogia jest bardzo luźna, a idąc za definicją, bóstwo zamiast prognozy powinno dokonywać raczej czegoś w rodzaju nieustannego wglądu czy naoczności, a nie posiadać wiedzę w sensie naukowym (skoro bóstwo wie wszystko, nie potrzebuje metody naukowej do odkrywania prawdy o świecie).
Gdyby istnialo bustwo złośliwe, demiurgiczne to Nikt na dłuższą metę by nie mógł kochać i zmieniać się na lepsze. Nikt by nie mógł być dobry na dłuższą metę itd.
Przykładowo Filistyni mieli boga Dagona, chrześcijanie mają boga Jezusa. To jest trochę dziwne, że należy ustalać swoje stanowisko wobec boga Jezusa pomijając przykładowego boga Dagona. W czym bóg Dagon jest gorszy od boga Jezusa ???
@@Terczynski1982 Można inaczej: Faraon był takim samym bogiem historycznym jak Jezus... Faraona w starożytnym Egipcie uważano za syna boga, był człowiekiem, a zarazem bogiem jak Jezus. Jego matce zwiastowano boskie poczęcie, tak jak potem poczęcie Jezusa. Faraon był pośrednikiem między ludźmi a Bogiem, zmartwychwstał i wstąpił do nieba.
@@krzysztofrabinek4745 żaden faraon nie zmartwychwstał, poza tym antyczne rozumienie boskości było pewną nalecialoscia w chrześcijaństwie ale chyba z czasem zanikło
@@Terczynski1982 Chyba z czasem nie znikło ! Zmartwychwstania faraona nikt nie widział, ale wszyscy Egipcjanie tak wierzyli, analogicznie nikt zmartwychwstania Jezusa nie widział, ale chrześcijanie tak wierzą... Taka utopia egipsko-chrześcijańska może trwać kilka tysięcy lat...
Czy ateista nie jest osobą wierzącą skoro wierzy że Bóg nie istnieje? Ateista, tak jak katolik, nie jest w stanie udowodnić że bóg nie istnieje bądź istnieje. Dlaczego określamy katolika jako osobę wierzącą a ateistę jako osobę niewierzącą, skoro obydwie osoby wierzą że cos istnieje bądź nie istnieje. Logicznie myśląc to dla mnie ateista jest również osobą wierzącą, tylko że ciężko mu się do tego przyznać albo poprostu tego nie widzi.
Ateistą nie jest ten który wierzy w nieistnienie Boga (nb to byłby logiczny fikołek) ale ten który nie widzi dostatecznych racji przemawiajacych za jego istnieniem)
Ateizm to brak fizjologicznej potrzeby wiary tego niezdefiniowanego, umownego Boga. A także wiedza na temat, dlaczego człowiek wymyślił sobie koncept Boga.
@@grzegorzdomanski6872 Piszesz że ateista nie widzi dostatecznej racji istnienia boga ale równocześnie nie wierzy w jego nieistnienie. Czy Twoja wypowiedź to logiczny fikołek?!
już od początku widać brak zorientowania się w wierze chrześcijańskiej - zło odnosić do Boga chrześcijańskiego to nieznajomość Boga chrześcijańskiego. Słuchać się odechciewa...
Rozwiniesz trochę? Ponad czasowy i wszechwiedzący Bóg od początku wiedział jaki będzie efekt jego tworzenia - od początku do końca - wiedział, kto pójdzie do nieba i piekła - więc jak inaczej opisać taką osobę, która bez powodu sprowadza na istoty żyjące taki ogrom cierpienia? i w jakim celu tworzyć tych ludzi, którzy pójdą do piekła? A jak nie jest ponadczasowy i wszechwiedzacy, to czy my jesteśmy eksperymentem (jak myszy w laboratorium, jak u Trurla pod szkiełkiem) i można nas spuścić w kiblu (potop) jak coś się nie uda?... czy to aby etyczne? i jak wtedy wyjaśnić stworzenie kosmosu?
@@Micro-bit Bóg nie sprowadza żadnego cierpienia. Widzę u pana przekonania nabyte bardziej z podwórka aniżeli literatury specjalistycznej na ten temat. Bóg tworzą rzeczywistość doskonałą dał pełną wolność swojemu stworzeniu a co za tym idzie dał możliwość odejścia od siebie. Bez tego, wolność nie byłaby pełna. Dał tę wolność całkowitą aniołom i człowiekowi. Fakt, że część Jego stworzenia (część aniołów) wybrała tę możliwość jest dla Boga ogromnym cierpieniem (o ile można tak o Bogu napisać). Aniołowie, którzy od Boga odchodzą, odchodzą od życia, miłości, świętości, radości itp tworząc rzeczywistość wynikłą z tego odejścia - piekło (rzeczywistość śmierci, zła, cierpienia, nienawiści itd). Bóg dał możliwość odejścia od Niego, a aniołowie i człowiek (skuszony) poszli tą drogą. Czy Bóg wiedział? Wiedział i co z tego? Co to zmienia, że wiedział? Nic nie może zrobić bo dał wolność i ją szanuje. Bóg nie może cofnąć tego wyboru swojego stworzenia ale może wysłać odpowiednią pomoc. Taką pomocą jest Jezus. Czy wiedział, kto będzie zbawiony a kto potępiony? Możliwe, że wiedział ale co to zmienia? Potępienie czy zbawienie jest konsekwencją decyzji człowieka i aniołów. Bóg może tylko się cieszyć lub cierpieć, że ktoś Go wybrał lub od Niego odszedł. O to cała filozofia... Tu nie ma nic skomplikowanego. To co pan pisze później o tym potopie czy eksperymencie nie byłem w stanie do końca przeczytać i nawet nie rozumiem o co tu panu chodzi... Jest Pan uprzedzony, pełny złych emocji - na tym bazuje diabeł i przez złe emocje i uprzedzenia wkłada ludziom do głowy swoje teorie a pan temu wierzy. Bóg daje poznanie przez pokój, cierpliwość i miłość. Życzę panu zmiany podejścia i zapoznania się z jakąś literaturą specjalistyczną.
@@damiann2302 Wiara i przekonania są wynikiem wolnej woli, cz też na odwrót? Jaki mamy wpływ na swoje przekonania a jaki wpływ ma otoczenie i to jak ,zostaliśmy "stworzeni"... Jak rozróżniasz Boga od Szatana i który jest "dobry" a który "zły" ... na podstawie starej książki? Może Szatan natchnął Biblię, by sprowadzić ludzi do piekła ... jak to możemy zweryfikować? P.S. Czy Bóg już od początku nie wie jaką kto podejmie decyzję .. jest ponadczasowy ... "był" zanim zaczął się czas... zna dokładnie początek, środek i koniec. ... każdego.
@@damiann2302 Jak wybierasz na śniadanie kanapkę z serem a nie z kanapką z szynką, to wiesz dlaczego? ... czy rozumiesz dokładnie podstawę swojego wyboru? Tak samo jest z wolną wolą .. podejmujesz wybory 100 razy w ciągu dnia, ale nigdy nie zrozumiesz co za tym stoi.
@@Micro-bit Wiemy, czy za naszymi wyborami kryje się dobro lub zło bo mamy rozum. Jeśli nie mielibyśmy rozumu, wówczas nie byłoby odpowiedzialności za wybór (podobnie jakby nie było wolnej woli). Te dwa elementy - rozum i wolność - powodują naszą odpowiedzialność za wybór. Jeśli dokonujemy określonej decyzji wiedząc, że jest przeciw świętości, bierzemy odpowiedzialność za zło; jeśli natomiast nie wiedzieliśmy, że to była zła decyzja - odpowiedzialności nie ma (bo nie ma świadomości - rozumu). Wybieram kanapkę z serem bo bardziej lubię ser niż szynkę ;D Rozum mój mi podpowiada, co wybrać na podstawie moich upodobań i swoją wolną wolą wybieram. Znam więc podstawę wyboru. Zawsze podczas tych 100 razy kiedy podejmuję decyzję wybieram między dobrem a złem (chodzi o decyzje moralne - nie kanapkę) - intencją wyboru powinna być świętość - wówczas idziemy drogą zbawienia. Wiem, że za tym co dobre stoi dobro, a za złem zło - nic więcej wiedzieć nie potrzeba. Kwestia kanapki na zbawienie nie wpływa.
Bardzo dziękuję za świetny wykład
Fantastyczny wykład! Dziękuję.
słucham właśnie w niedzielny poranek zamiast "słowa na niedzielę" w kościele
Ciekawy wykład , dziękuję
Panie Tomaszu, dziękuje za kolejną ciekawą audycje. Dorzucę swoje trzy grosze i argument, które być może powinny pojawić się podczas rozmowy o wierze i Bogu: należy rozdzielić Boga (jeśli istnieje, ja także mam wątpliwości, ale zostawmy to teraz) od OBRAZU Boga. Często ateiści przywołują obraz Boga by poddać go ocenie istniejący na dany moment konkretnej religii a przecież ten obraz sie zmienia i jest jednak nieco inny w różnych religiach, odłamach itd. Sam buddyzm mocno zaznacza, że jest różnica między rzeczywistością a jej obrazem, który sobie tworzymy. Kościół dostarcza nam konkretny OBRAZ i my oceniając Boga na podstawie tego obrazu przyznajemy Kościołowi racje do pełnienia tej funkcji. Już tu na wejściu popełniamy duży błąd bo potwierdzamy monopol Kościoła na wiedze w tym temacie. A przecież instytucje kościelne tworzą obraz w konkretnym celu - swoim interesie, budzenia trwogi, uległości, systemu kar i nagród. Może należy odrzucić to, co przekazuje nam instytucja i od tego zacząć. No bo co wiemy o Bogu gdy odrzucimy wszystko to co przekazali nam niby Ci jego ziemscy wysłannicy pracujący dla konkretnej instytucji?
Przeważnie dyskutuje się o aktualnym obrazie boga, który obowiązuje w danym kręgu kulturowym. Koszula bliższa ciału. Ale istnieją jak najbardziej gruntowne rozważania ateistyczne biorące na warsztat różne aspekty wiary (np filmy fundacji panteon na yt, czy stacji ateizm).
Aha, czyli wszystkie argumenty przeciwko bóstwom można wyrzucić do śmieci bo wszystko co wiemy jest "obrazem boga".
Niezły fikołek intelektualny.
@@Ciachoo Nie tyle wyrzucić do śmieci co przyjąć do wiadomości fakt, że wszystko co wiesz o bogach pochodzi od 'pośredników', którzy mniej lub bardziej ten obraz zniekształcają. To nie żaden fikołek intelektualny. Są chrześcijańscy myśliciele, teolodzy, którzy twierdzą, że Boga nie jesteśmy w stanie pojąć ze swojej perspektywy, możemy tylko tworzyć uproszczenia. A papiestwo, biskupi itd to już na pewno tworzą swoją wersje na potrzeby chwili.
Co wiemy o Bogu jeśli odrzucimy to co religie mówią? To mówimy jacy jesteśmy...Tworzymy o raz Boga na własne podobieństwo. Moim zdaniem każdy z nas jest cząstka Boga, zatem Bóg jest w nas a My w Nim.
Bardzo sensowny wykład, argumentacja. Wiemy co na razie wiemy i będziemy tę wiedzę rozszerzać ale o istnieniu tajemniczości w wielu aspektach trudno zaprzeczyć. Musimy pamiętać że jesteśmy wytworem ewolucji zachodzącej w warunkach ziemskich. Próba wydzielenia świadomości , samoświadomości poza obszar tych ziemskich warunków wydaje się mało realna. Można co najwyżej przyznać, że nasz świadomość umożliwia nam szersze spojrzenie niż innym stworzeniom jak na przykład delfinom. Na razie nie potrafimy określać poziomu poszczególnych świadomości stwierdzonych u innych gatunków. Sposób rozumowania Autora podcastu jest bardzo spójny, jak zresztą w innych jego podcastach !!!
Liczę grzechy "idealnego bezgrzesznego Chrystusa":
1) Jezus już w wieku 12 lat sprawiał ból serca rodzicom. Łk 2,41-52.
2) Jezus nie szanował rodziców. Mk, 3,31-35.
3) Jezus NAWOŁYWAŁ DO NIENAWIŚCI swego ojca, matki, żony, dzieci, braci i sióstr. Łk 14,26.
4). Jezus bił w złości i zaciekłości ludzi przy pomocy bicza. J 2,13-15. A gniew i agresja to wielki grzech.
5) Jezus powodował bezsensowne cierpienia zwierząt i doprowadzał do niszczenia przyrody. Topiąc 2000 świń, dokonał skażenia wody trupami. Mk 5,1-20.
6) Jezus niszczył przyrodę oraz przeklinał. Mk 11,21.
7) Jezus nieskory do pomocy, nieuprzejmy gbur, obraził kobietę kananejską proszącą go o uzdrowienie córki. Porównał ją do psa. Mt 15,21-28.
8) Jezus wielokrotnie kłamał. Zapowiadał ciągle, że za życia jego współczesnych nadejdzie królestwo niebieskie. Jak wiadomo nie nadeszło do dzisiaj. Mk 1,15 Mt 10,7 Mt 10,23 Mk 13,30 Mt 16,28 Mk 9,1.
9) Jezus podżegał ludzi do wykonania morderstwa człowieka poprzez brutalne utopienie w morzu z przywiązanym kamieniem. Łk 17,2.
10) Jezus tak mówił na zapisane w Piśmie Świętym polecenia swojego ojca Boga, nakazującego ludziom mordowanie innych ludzi, niewinnych dzieci i zwierząt: "Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką". Mt 12,50.
Przypominam że dowody na to że Bóg nakazuje ludziom mordowanie innych ludzi są np. tu: Pwt 1,6-8.22-25 + Wj 34, 11-14 oraz Joz 1,1-18 dodatkowo Pwt 8:7-18 Metody: Pwt 7,16 + EZ 9, 5-7 + 1 Sm 15,3 + Pwt 13, 7-12 + Wj 32,27 + Lb 31 + Pwt 13,15 + Oz 14 + Pwt 20,16 + Joz 6,21 + Joz 10,40
11) Jezus wielokrotnie kłamał zapewniając, że modlitwa zapewni wszystko, o co się prosi, ale sam miał zbyt małą wiarę aby to udowodnić np. przenosząc górę.Mt, 21,21-22
12) Jezus podżegał ludzi do okaleczania się. Mt 5,29-30
13) Jezus kłamał że możemy być odporni na jad węzy i truciznę oraz władać nowymi językami bez uczenia się ich. Mk 16,17-18
14) Jezus PROPAGOWAŁ NIENAWIŚĆ do ludzi. Mówił że przyszedł po to aby skłócać ludzi. Mt 10,34-37.
15) Jezus zachęca uczniów by kupili narzędzia do zabijania innych ludzi. ŁK 22,36. Wymienili płaszcze i ostatnie pieniądze na 2 miecze. W ten sposób Jezus chciał za wszelką cenę spełnić proroctwa aby zabić się widowiskowo.
Tylko publiczne pokazanie się z mieczami i mówienie że jest się królem, mogło mu zagwarantować uznanie za wichrzyciela i pojmanie przez Rzymian.
16) Jezus przekazał: "Tych zaś przeciwników moich , którzy nie chcieli żebym panował nad nimi , przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach"! Łk 19,27.
17) Jezusa namawia do złodziejstwa! Konkretnie mówi aby siłą odebrać pieniądze biednym i dać bogatym. Łk 19,24.
18) Jezus wyraźnie lubi jak ludzie się przed nim upokarzają, na przykład pochwala wycieranie mu nóg włosami przez kobietę. Łk 7,36-38.
19) Jezus nakazuje ludziom brak poszanowania cudzej własności bez płacenia za swoją wygodę. Mt 21.
20) Jezus mataczy i stale zaprzecza sam sobie. Mówi na przykład, że nie przyszedł zamieniać prawa, a je w wielu wypadkach zmienia. Na przykład zabraniając rozwodów. Wydaje amoralny zakaz poślubiania oddalonej przez męża kobiety, skazując w ten sposób porzucone żony na tragiczny los. Mt 19,9.
21) Jezus skazuje ludzi na wieczne męki piekielne za to tylko, że mu nie uwierzyli lub źle powiedzieli przeciwko Duchowi Świętemu Mt 12,31-32.
22) Jezus wyraźnie aprobuje bicie niewolników, nawet jeśli nie wiedzieli oni, że zrobili cokolwiek złego. ŁK 12,47-48.
Kościół katolicki dalej POPIERA NIEWOLNICTWO, zobacz: List do Efezjan 6,5-9 oraz 1 List do Tymoteusza 6,1-2.
Jak widać, można udowodnić że Jezus jest gorszym bohaterem literackim od Batmana 😀
Wiary wymagają oszuści, czy to matrymonialni, czy finansowi i kiedy kwestionujesz ich kłamstwo wtedy wpadają w złość bo sytuacja nie idzie po ich myśli.
27:50 -przedsoborowy katechizm sprawę ujmował, przynajmniej wg mnie, dość prosto: Bóg stworzył człowieka aby człowiek go wysławiał i Mu służył. Spotkałem się jeszcze z posoborowymi dobudówkami, coś w stylu: "aby zaproponować człowiekowi współudział w dziele stworzenia" itd. Pozostańmy przy pierwszym. Jest to konstrukt logiczny, wewnętrznie spójny. Ktoś może powiedzieć, że taki Bóg wydaje się arogancki i zarozumiały. No może i tak, przykładając czysto ludzkie spojrzenie i racjonalistyczną argumentacje. Wkładając okulary humanizmu i antropomorfizacji Boga, może się wydać "dość nieciekawym typkiem". I co z tego?
nie tyle logiczny i spójny co stanowczy. A bóg jako nieciekawy typek to bóg który nie przyciągnie wyznawców. Dlatego od początku ten konstrukt urabiany jest tak, aby nie był nieciekawym typkiem. Np. szybko stwierdzono, że nie zależy mu na obrzezaniu, bo nowym wyznawcom wydawało się to mało atrakcyjne. Przedsoborowe wersje też pasowały do ówczesnego świata. No ale teraz mamy świat w którym nie bije się dzieci więc wizja boga-surowego ojca też odchodzi do lamusa. I tak to się kręci. Można postulować oddzielenie w dyskusji aktualnego koscioła od jakiejś rzekomej esencji boga - no ale bądźmy szczerzy - bez wyznawców i apologetów bóg nieistnieje niejako z automatu. czy toczą się jakieś dyskusje teologiczne wokół Welesa czy Zeusa?
Oceniając Boga oceniasz siebie ;)
Bóg niepewny swojej boskości. Pozdrawiam.
Dla mnie głównym problemem religijnym jest to że konkretnie: BÓG CHRZEŚCIJAŃSKI JEST TAK SŁABY ŻE MUSI NAKAZYWAĆ WIELOKROTNIE MORDOWANIE LUDZI ORAZ DZIECI RĘKAMI INNYCH LUDZI.
Właśnie tak Bóg chrześcijański umiłował człowieka że gwałciciele są narzędziem w rękach Boga.
Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. NIE PRZYSZEDŁEM PRZYNIEŚĆ POKOJU, ALE MIECZ. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien .... Mt 10,34-11,6
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Jezus mówił:
„Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma W NIENAWIŚCI swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem” (Łk 14, 26.)
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
W Ewangelii Łukasza przeczytać możemy o tym jak Jezus zachęca uczniów by kupili miecze: "Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i KUPI MIECZ". Jezus Chrystus (ŁK 22,36)
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Jezus konkretnie namawia ludzi do mordowania innych ludzi.
Ojciec Jezusa nakazywał mordowanie kamieniami a syn Jezus nakazał mordowanie przez topienie.
Jezus nawołuje ludzi do wykonania morderstwa człowieka poprzez brutalne utopienie z przywiązanym kamieniem.
Rzekł Jezus do uczniów:
"Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze". ŁK 17:1-10
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Piękny przykład sadyzmu Jezusa mamy w przykładzie utopienia 2000 stada świń w jeziorze:
"Tak duchy nieczyste wyszły i weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze". Mk 5, 1-20
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Jezus wyraźnie aprobuje bicie niewolników, nawet jeśli nie wiedzieli oni, że zrobili cokolwiek złego, cytat:
"Sługa (niewolnik) który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę." ŁK 12:47-48
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Niewolnicy, z czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi. (List do Efezjan 6:5)
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Wszyscy, którzy są pod jarzmem jako niewolnicy, niech własnych panów uznają za godnych wszelkiej czci, ażeby nie bluźniono imieniu Boga i naszej nauce. Ci zaś, którzy mają wierzących panów, niechaj ich nie lekceważą z tego powodu, że są braćmi, ale niech im lepiej służą, dlatego że są oni wierzącymi i umiłowanymi jako uczestnicy dobrodziejstwa. Tych rzeczy nauczaj i do nich zachęcaj! (1 List do Tymoteusza 6:1-2)
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Chrześcijańskie Pismo Święte daje Nakazy do zabijania kamieniami nieposłuszneych dzieci, kobiety zgwałcone, czy zbierających patyki w święto.
Bóg Ojciec Jezusa mówił jak należy kochać ludzi, cytuję:
"Tak mówi PAN, Bóg: Niech każdy przypasze swój miecz do swojego boku. Przejdźcie przez obóz tam i z powrotem, od jednej bramy do drugiej, i ZABIJAJCIE każdy swego brata i każdy swego przyjaciela, i każdy swego bliźniego." Wj 3
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
"Pan rzekł: Idźcie po mieście I ZABIJAJCIE! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! Starca, młodzieńca, pannę, niemowlę i kobietę wybijajcie do szczętu! KE 9, 4-7
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
"NIE LITUJ SIĘ NAD NIM, LECZ ZABIJAJ tak mężczyzn, jak i kobiety, młodzież i dzieci" 1 Sm 15,3.
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
"odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości" Pwt 25:11-12
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
"nie spojrzysz na niego z litością, nie będziesz miał miłosierdzia". "Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. Ukamienujesz go na śmierć Pwt 13, 7-12
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
„Padną od miecza, ich niemowlęta roztrzaskasz na kęsy, a ich brzemienne kobiety rozerwiesz od łon po szyje”. Oz 13:16
Inny przekład:
"Poginą od miecza, dzieci ich będą zmiażdżone, a niewiasty ciężarne rozprute". Oz 14
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Bóg nakazał mordowanie i gwałcenie:
"I rozgniewał się Mojżesz na dowódców wojska, na tysiączników i setników, którzy wracali z wyprawy wojennej. Rzekł do nich: «Jakże mogliście zostawić przy życiu wszystkie kobiety? One to za radą Balaama spowodowały, że Izraelici ze względu na Peora dopuścili się niewierności wobec Pana. Sprowadziło to plagę na społeczność Pana. Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu". (Lb 31)
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Mieli piszący tzn.tworzacy i modyfikujący Biblię wyobraźnię...takie były czasy
@@jeronims3079 😇 Chrześcijanie nie czytają własnego Pisma Świętego, zawierającego perwersje i zboczenia przed którymi klękają i modlą się.
Dwie córki gwałcą swojego ojca, który oddaje spermę, zapładniając własne córki po upojeniu alkoholem.
A bozia chrześcijan na to: NIC - nie potępia. Zobacz: Rdz 19.30-32
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Lub wzór do naśladowania; oddać swoje córki dziewice na zgwałcenie w celu okazania gościnności. Rdz 19.8
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Bóg aprobuje dla swojej chwały aby Jefte spalił na ołtarzu swoją jedyną córkę! W podziękowaniu za wygranie walki. Sdz 11,29-40
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Jaki sens i przekaz miłości ma zamordowania 42 małych dzieci z inicjatywy przedstawiciela Boga, Elizeusza? 2 Krl 2:23-25
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Bóg chrześcijan przez siedem dni, sadystycznie torturuje i morduje dziecko Dawida. Niewinny noworodek został powołany do życia przez Boga tylko po to aby cierpiał męczarnie za grzech swojego ojca.
Dodatkowo Bóg powoduje publiczne współżycie żony Dawida z innym facetem z jego rodziny. 2 Sm 12, 15-18
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Bóg skrzywdził psychicznie do końca życia syna Abrahama. Próba zabójstwa (śmierć miała być powolna z zasadami koszerności z upływu krwi) i spalenia związanego na stosie syna przez własnego ojca. Rdz 22,1-10
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Księża zapominają w niedzielę poczytać parafianom Pismo Święte o wyrzuceniu własnej żony nocą za drzwi na zgwałcenie i dalej opis jak mąż ćwiartuje żonę na 12 kawałków oraz wysyła kawałki paczkami w świat. Sdz 19,24-29
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!
Nie wiem, skąd zostało wzięte założenie, że w momencie stworzenia nasz los jest już przesądzony. Oznaczałoby to, że Bóg stwarza ludzi, którzy ostatecznie zasilą piekło???
W momencie stworzenia nie ma nic o stworzeniu piekła. Ani w pierwszy, ani w ostatni dzień Bóg nie stworzył piekła. Moim zdaniem "piekło" to objaw chorobowy fanatyków religijnych. Egipcjanie mieli kota na punkcie "księgi umarłych", analogicznie chrześcijanie mają kota na punkcie "piekła"...
Ponieważ chrześcijański Bóg jest wszechwiedzący i zgodnie z tym twierdzeniem musi wiedzieć wszystko od początku do końca czasu.
Jeśli mielibyśmy wolną wolę, to Bóg nie mógłby wiedzieć wszystkiego.
@@burninjohn8784 Na początku cieśla-stolarz stworzył niebo i ziemię. Rdz 1:1
To brzmi trochę idiotycznie, mam duże wątpliwości czy istnieje chrześcijański Bóg...
Jeżeli stwórca nie jest wszechwiedzący (a jeżeli nie wie jaki jest nasz los - to nie jest) to znaczyłoby, że człowiek może w niektórych sprawach wiedzieć coś lepiej? No wtedy to samozaoranie religii z marszu.
@@grzegorzmarcholt5552 Dla człowieka czas jest liniowy... Człowiek przyszłości nie zna, więc nie jest wszechwiedzący...
Jeżeli Ktoś coś stworzyl, to dlaczego ma nam się tłumaczyć? My jesteśmy ludźmi, a Stwórca jest ponad tym. Chyba nie ma co za dużo myśleć bo to On to wymyślił nie my.
A jeśli to my stworzyliśmy ten nasz wszechświat...?
A co jeśli jako czastka Boga jesteśmy Bogiem? I sami to wszystko stworzyliśmy lub współtworzyliśmy...?
Gdzies obiło mi sie o uszy że to co nazywamy Bogiem to rodzaj czegoś co dysponuje taka technologia która w naszych oczach jest z innej rzeczywistosci i boska, nadprzyrodzona a to po prostu cos znalazło sposób na panowanie nad wszystkim i stwarzanie swiatów ,zaswiatów czy była gdzies taka koncepcja rozwazana analizowana?
🙂
Szkoda że niemam Twojej umiejętności mówienia, mam w rodzinie sporo członków będących świadkami Jehowy ze swoją swoistą wykładnią otaczającej Nas rzeczywistości, pozdrawiam 👍
Tak zapytam dla pewności - kanał Światusy znasz?
@@MamaKozy,tak oczywiście znam
Nie ma religii lepszej czy gorszej jeśli nikogo nie krzywdzi
Bardzo szanuję mądrą wiarę, ale zdumiewa mnie w ortodoksyjnym katolicyzmie kiedy czciciele Bożego Miłosierdzia tacy jak św Jan Paweł II, czy bł. Michał Sopoćko jednocześnie wierzyli w wieczne piekło, mało tego że wierzyli ale jeszcze zachwalali tę koncepcję, tylko bardzo nieliczni chrześcijanie Orygenes, św Grzegorz z Nyssy, św Izaak z Niniwy mówili jasno, że jeśli Bóg jest Miłością, to nikt nie może cierpieć bez końca.
Dobrze mówili bo miłość nie karze i nie zsyła na męki. Tyle w temacie. Pozdrawiam
👍
wolny wybór i tzw. predestynacja nigdy mi się nie kłóciły gdy byłam chrześcijanką, bo traktowałam to nie jako przeznaczenie tylko wiedzę Boga nt.mego wyboru
W Starym Testamencie wyraźnie widać, że wolną wolę ma człowiek i jedocześnie wolną wolę ma Bóg. Gdy Bóg mówi, oddaję wam wroga w wasze ręce, to Izraelici musieli wziąć broń i odebrać nagrodę. Jak się nie ruszysz, to dzieje się wola człowieka, natomiast jak coś zrobisz, to dzieje się wola Boga... Ale tu jest potrzebny kontakt a nie wymyślony bóg...
Mojżesz musiał udać się do faraona a wtedy działa się wola Boga. Gdyby tego nie zrobił, to działałby się wola człowieka i dalej trwałaby niewola w rękach faraona...
@@krzysztofrabinek4745 to jak z moim kotem. Jest mi całkowicie i bezwzględnie posłuszny. Jak do niego mówię "no idziesz czy nie!?" to on albo idzie albo nie.
Nie kumam tego rozumowania. Jeżeli rzucam monetą i na 100% wiem że wypadnie reszka, to może wypaść orzeł?
@@grzegorzmarcholt5552 Tak naprawdę, to kot chodzi własnymi drogami. Łatwo pomylić manipulację z wolną wolą...
Z tą kwestią rekompensaty po śmierci to się akurat nie zgadzam. Uważam, że jednak jest to pewna rekompensata, aczkolwiek w tej kwestii trochę inne pytanie mi siedzi w głowie. Jeśli wieczność zaczyna się już tutaj i potem stąd przechodzimy do niej, to możemy do niej przejść razem z naszymi traumatycznymi przeżyciami, urazami, nienawiścią złością itp. itd. niekoniecznie jako z winą moralną ale z jako niejako bagażem naszych doświadczeń. To wtedy niebo musiałoby polegać na jakimś wymazaniu tych kwestii. Może tu tez pojawia się stan eschatologicznego czyśćca. Ratzinger kiedy pisał o terapeutycznym wymiarze oczyszczenia to taka kwestia która mnie nurtuje.
Natomiast co do wymogu wiary. Tu się w dużym stopniu zgadzam. Zawsze ta kwestia wymogu wiary mnie nurtowała. W Dei Verbum jest taki wątek, że Bogu objawiającemu należy się posłuszeństwo wiary. Wolniewicz kiedy ten fragment skomentował jako kapitulacje rozumu. Coś w tym jest.
No a teraz postawmy się na miejscu człowieka który umiera mając tydzień i mózg (który u nas rozwija się do 25 roku życia) który nie miał szansy zebrać nawet bazowych doświadczeń. Gdzie trafia i co tam robi przez wieczność? Istnieje sobie w raju bez wykształconej teorii umysłu, empatii etc. na poziomie umysłowym poniżej... psa? :)
@@grzegorzmarcholt5552 To jest bardzo dobre pytanie.
.... reinkarnacja
Nie zaczynamy moim zdaniem wieczności tutaj na ziemi. My przyszliśmy z wieczności i tam wrócimy
@@jeronims3079 No reinkarnacja na dalekim wschodzie i metempsychoza to nie zawsze jest to samo. Co do powrotu do wiecznością. No tak jak ktoś przyjmuje koncepcję preegzystencji. Ale ja jej nie przyjmuje. Pozdrawiam.
Niektórzy w krytyce wizerunku chrześcijańskiego Boga mają chyba wyobrażenie, że wg chrześcijaństwa Bóg to pogodny staruszek albo hipis przytulający każdego człowieka i następnie atakują że taki wizerunek nie zgadza się z literą Biblii lub osobistymi doświadczeniami. To jest chochoł. Już Ojcowie Kościoła w starożytności na zasadzie wnioskowania dochodzili do teologicznych refleksji, że Bóg jest "straszny" tudzież "straszliwy" (co nie znaczy, że np zawsze musi być okrutny i mściwy, a nie może być miłosierny).
nie chochoł tylko wizja lansowana przez obecny kościół. Proszę przejść się na rekolekcje dla podstawówki i tam pogadać z katechetami! Natomiast spokojnie możesz pominąć krytykę obecnej, posoborowej wizji boga i zająć się innymi argumentami ateistów. może coś o poprawianiu pierwszych ewangelii na kolanie, historycznych kłamstwach w ST, kreacjonizmie, etc. wachlarz tematów jest szeroki.
Jeśli by istniało bustwo demiurgiczne to by oznaczało że istnieje też bustwo Najwyższe/Stwórca. Zatem jeśli demiurg jest zły to Stwórca jest dobry, zatem Stwórca nie pozwoliłby na to co się dzieje demiurgowi. A co jeśli jest reinkarnacja w którą pierwsi chrześcijanie wierzyli, a która została wyparta w 4 wieku
Bóg spuścił ludzi w kiblu potopu jak żywe myszy po nieudanym eksperymencie.
Oceniając Boga oceniasz siebie
@@jeronims3079 Dlaczego konkretnie Pan Bóg chrześcijański chce aby zwierzęta cierpiały?
Np po stracie potomstwa lub partnera.
Profesor Ireneusz Ziemiński odpowiada:
th-cam.com/video/SY95xw6R_g4/w-d-xo.html
@@jali4154 widzisz ja naprawdę nie rozumiem dlaczego tak wiele osób uparło się na Boga chrześcijańskiego jako złego. A nie lepiej pomyśleć a co jeśli każdy z nas jako czastka Boga jest...Bogiem? A co jeśli to my sami lub wspólnie w jedności stworzyliśmy to wszystko? A co jeśli to wszystko to iluzja, wirtualna rzeczywistość? Nie zamykajmy się na złego Boga, mówiąc Bóg jest zły lub Boga nie ma. Może spójrzmy na to inaczej...szerzej, bardziej otwarcie. A co jeśli....Ja wiem (a nie tylko wierze)że ten świat jest Zagadką/Tajemnica i Tajemniczy. Pozdrawiam
@@jeronims3079 ❤ Bóg zdecydowanie bardzo chciał aby człowiek - Hiob, cierpiał możliwie jak najbardziej!!!
@@jeronims3079 Dlaczego konkretnie Pan Bóg chrześcijański chce aby zwierzęta cierpiały?
Np po stracie potomstwa lub partnera.
Wszechwiedza bóstwa niekoniecznie stoi w sprzeczności z istnieniem wolnej woli. Bóstwo (wyobraźmy je sobie na przykład na wzór wielkiego systemu obliczeniowego lub superinteligencji lub hiperświadomości) może znać wszystkie możliwe warianty ludzkich decyzji i wszystkie możliwe ich rezultaty w świecie, może nawet - jako pozaczasowy - preegzystować i istnieć w przeszłej i przyszłej rzeczywistości zarysowanej przez ludzkie wybory, co (owa wiedza, wgląd) w żaden sposób nie determinuje decyzji aktualnie podejmowanych przez człowieka.
Nawet jeśli takie bóstwo znałoby wszystkie możliwe warianty, ale nie wiedziałoby, który z nich się spełni to nie wiedziałoby wszystkiego. Czyli nie byłoby wszechwiedzące.
hiperświadomość oznacza świadomosc siebie, nie kogoś innego
@@burninjohn8784 oczywiście zakładamy również, że bóstwo wiedziałoby, który wariant się zrealizuje. Można - choć analogia nie jest pełna i dokładna - próbować porównać to do sytuacji, gdy badacz jakiegoś jednokomórkowego organizmu na podstawie całej dostępnej spuścizny naukowej wie, lub powiedzmy ściślej - z dużym prawdopodobieństwem prognozuje, jak zachowa się ten organizm w obliczu określonej sytuacji czy wyzwania. Sam organizm nie wie, bo prawdopodobnie nie posiada o sobie żadnej wiedzy ani nie zna praw przyrody, fizyki i matematyki. Podobnie (choć nie: identycznie) możemy wyobrazić sobie model, w którym nie wiemy o sobie i o naszych wyborach wszystkiego, a jakaś wyższa forma świadomości posiada tę wiedzę. Choć pragnę podkreślić, że analogia jest bardzo luźna, a idąc za definicją, bóstwo zamiast prognozy powinno dokonywać raczej czegoś w rodzaju nieustannego wglądu czy naoczności, a nie posiadać wiedzę w sensie naukowym (skoro bóstwo wie wszystko, nie potrzebuje metody naukowej do odkrywania prawdy o świecie).
@@ewakwiecinska6132 przewidywanie z dużą pewnością to wciąż nie jest wszechwiedza. 99%=/=100%
@@burninjohn8784 dlatego napisałam, że analogia nie jest ścisła
A co jeśli faktycznie jest reinkarnacja...?
Gdyby istnialo bustwo złośliwe, demiurgiczne to Nikt na dłuższą metę by nie mógł kochać i zmieniać się na lepsze. Nikt by nie mógł być dobry na dłuższą metę itd.
Przykładowo Filistyni mieli boga Dagona, chrześcijanie mają boga Jezusa. To jest trochę dziwne, że należy ustalać swoje stanowisko wobec boga Jezusa pomijając przykładowego boga Dagona. W czym bóg Dagon jest gorszy od boga Jezusa ???
Jezus jest postacią historyczną dagon raczej nie
@@Terczynski1982 Można inaczej: Faraon był takim samym bogiem historycznym jak Jezus...
Faraona w starożytnym Egipcie uważano za syna boga, był człowiekiem, a zarazem bogiem jak Jezus. Jego matce zwiastowano boskie poczęcie, tak jak potem poczęcie Jezusa. Faraon był pośrednikiem między ludźmi a Bogiem, zmartwychwstał i wstąpił do nieba.
@@Terczynski1982 Apostoł Paweł lubił faraona i całą wiarę Egipcjan przelał na chrześcijaństwo... Ale z tego nic nie wynika...
@@krzysztofrabinek4745 żaden faraon nie zmartwychwstał, poza tym antyczne rozumienie boskości było pewną nalecialoscia w chrześcijaństwie ale chyba z czasem zanikło
@@Terczynski1982 Chyba z czasem nie znikło ! Zmartwychwstania faraona nikt nie widział, ale wszyscy Egipcjanie tak wierzyli, analogicznie nikt zmartwychwstania Jezusa nie widział, ale chrześcijanie tak wierzą... Taka utopia egipsko-chrześcijańska może trwać kilka tysięcy lat...
Z Bogiem jest wszystko w porządku, gorzej z pismami/księgami które ludzie kiedyś napisali o Bogu ;)
też mam takie wrażenie
Kochany a Ty oczekujesz że Twoje dziecko musi wierzyć w Ciebie ? Tak samo Bóg. Pozdrawiam
Prosze nie nazywac Boga bostwem !
Czy ateista nie jest osobą wierzącą skoro wierzy że Bóg nie istnieje? Ateista, tak jak katolik, nie jest w stanie udowodnić że bóg nie istnieje bądź istnieje. Dlaczego określamy katolika jako osobę wierzącą a ateistę jako osobę niewierzącą, skoro obydwie osoby wierzą że cos istnieje bądź nie istnieje. Logicznie myśląc to dla mnie ateista jest również osobą wierzącą, tylko że ciężko mu się do tego przyznać albo poprostu tego nie widzi.
Ateistą nie jest ten który wierzy w nieistnienie Boga (nb to byłby logiczny fikołek) ale ten który nie widzi dostatecznych racji przemawiajacych za jego istnieniem)
Ateizm to brak fizjologicznej potrzeby wiary tego niezdefiniowanego, umownego Boga. A także wiedza na temat, dlaczego człowiek wymyślił sobie koncept Boga.
@@grzegorzdomanski6872 Piszesz że ateista nie widzi dostatecznej racji istnienia boga ale równocześnie nie wierzy w jego nieistnienie. Czy Twoja wypowiedź to logiczny fikołek?!
@@DayWalker966Rip Skąd ma ateista wiedzieć dlaczego człowiek sobie wymiślił boga, skoro sam nie wie czy bóg istnieje bądź nieistnieje.
@@petepete6893 Akurat to wiemy doskonale. Człowiek wymyślił sobie koncept Boga.
już od początku widać brak zorientowania się w wierze chrześcijańskiej - zło odnosić do Boga chrześcijańskiego to nieznajomość Boga chrześcijańskiego. Słuchać się odechciewa...
Rozwiniesz trochę? Ponad czasowy i wszechwiedzący Bóg od początku wiedział jaki będzie efekt jego tworzenia - od początku do końca - wiedział, kto pójdzie do nieba i piekła - więc jak inaczej opisać taką osobę, która bez powodu sprowadza na istoty żyjące taki ogrom cierpienia? i w jakim celu tworzyć tych ludzi, którzy pójdą do piekła? A jak nie jest ponadczasowy i wszechwiedzacy, to czy my jesteśmy eksperymentem (jak myszy w laboratorium, jak u Trurla pod szkiełkiem) i można nas spuścić w kiblu (potop) jak coś się nie uda?... czy to aby etyczne? i jak wtedy wyjaśnić stworzenie kosmosu?
@@Micro-bit Bóg nie sprowadza żadnego cierpienia. Widzę u pana przekonania nabyte bardziej z podwórka aniżeli literatury specjalistycznej na ten temat. Bóg tworzą rzeczywistość doskonałą dał pełną wolność swojemu stworzeniu a co za tym idzie dał możliwość odejścia od siebie. Bez tego, wolność nie byłaby pełna. Dał tę wolność całkowitą aniołom i człowiekowi. Fakt, że część Jego stworzenia (część aniołów) wybrała tę możliwość jest dla Boga ogromnym cierpieniem (o ile można tak o Bogu napisać). Aniołowie, którzy od Boga odchodzą, odchodzą od życia, miłości, świętości, radości itp tworząc rzeczywistość wynikłą z tego odejścia - piekło (rzeczywistość śmierci, zła, cierpienia, nienawiści itd). Bóg dał możliwość odejścia od Niego, a aniołowie i człowiek (skuszony) poszli tą drogą. Czy Bóg wiedział? Wiedział i co z tego? Co to zmienia, że wiedział? Nic nie może zrobić bo dał wolność i ją szanuje. Bóg nie może cofnąć tego wyboru swojego stworzenia ale może wysłać odpowiednią pomoc. Taką pomocą jest Jezus. Czy wiedział, kto będzie zbawiony a kto potępiony? Możliwe, że wiedział ale co to zmienia? Potępienie czy zbawienie jest konsekwencją decyzji człowieka i aniołów. Bóg może tylko się cieszyć lub cierpieć, że ktoś Go wybrał lub od Niego odszedł. O to cała filozofia... Tu nie ma nic skomplikowanego. To co pan pisze później o tym potopie czy eksperymencie nie byłem w stanie do końca przeczytać i nawet nie rozumiem o co tu panu chodzi... Jest Pan uprzedzony, pełny złych emocji - na tym bazuje diabeł i przez złe emocje i uprzedzenia wkłada ludziom do głowy swoje teorie a pan temu wierzy. Bóg daje poznanie przez pokój, cierpliwość i miłość. Życzę panu zmiany podejścia i zapoznania się z jakąś literaturą specjalistyczną.
@@damiann2302 Wiara i przekonania są wynikiem wolnej woli, cz też na odwrót? Jaki mamy wpływ na swoje przekonania a jaki wpływ ma otoczenie i to jak ,zostaliśmy "stworzeni"... Jak rozróżniasz Boga od Szatana i który jest "dobry" a który "zły" ... na podstawie starej książki? Może Szatan natchnął Biblię, by sprowadzić ludzi do piekła ... jak to możemy zweryfikować? P.S. Czy Bóg już od początku nie wie jaką kto podejmie decyzję .. jest ponadczasowy ... "był" zanim zaczął się czas... zna dokładnie początek, środek i koniec. ... każdego.
@@damiann2302 Jak wybierasz na śniadanie kanapkę z serem a nie z kanapką z szynką, to wiesz dlaczego? ... czy rozumiesz dokładnie podstawę swojego wyboru? Tak samo jest z wolną wolą .. podejmujesz wybory 100 razy w ciągu dnia, ale nigdy nie zrozumiesz co za tym stoi.
@@Micro-bit Wiemy, czy za naszymi wyborami kryje się dobro lub zło bo mamy rozum. Jeśli nie mielibyśmy rozumu, wówczas nie byłoby odpowiedzialności za wybór (podobnie jakby nie było wolnej woli). Te dwa elementy - rozum i wolność - powodują naszą odpowiedzialność za wybór. Jeśli dokonujemy określonej decyzji wiedząc, że jest przeciw świętości, bierzemy odpowiedzialność za zło; jeśli natomiast nie wiedzieliśmy, że to była zła decyzja - odpowiedzialności nie ma (bo nie ma świadomości - rozumu). Wybieram kanapkę z serem bo bardziej lubię ser niż szynkę ;D Rozum mój mi podpowiada, co wybrać na podstawie moich upodobań i swoją wolną wolą wybieram. Znam więc podstawę wyboru. Zawsze podczas tych 100 razy kiedy podejmuję decyzję wybieram między dobrem a złem (chodzi o decyzje moralne - nie kanapkę) - intencją wyboru powinna być świętość - wówczas idziemy drogą zbawienia. Wiem, że za tym co dobre stoi dobro, a za złem zło - nic więcej wiedzieć nie potrzeba. Kwestia kanapki na zbawienie nie wpływa.