Robisz konkretne opowieści i będę się posiłkować przy swoim projekcie, oczywiście uwzględniając Twoją osobę i twój kanał. The Punisher to jest mój bohater na tym samym poziomie co Wolverine. Pamiętam pierwszy zeszyty TM-Semic 5/1991 gdy zobaczyłem na okładce napis „Pogromca” jednak to co przyciągało uwagę najbardziej była postać boksera z podkoszulką na której widnieje Czaszka ale to na całej tej podkoszulce. Dla nastolatka który wychował się na „Kajko i Kokosz”, „Kapitan Kloss”, gdzie Ochy i Achy były wydawane podczas lektury i uczty dla oczu przy komiksach „Figurki z Tilos” oraz „Skradziony Skarb”, The Punisher latem 1991 roku było coś z innej planety, było coś jak w tamtym czasie chleb i masłem i cukrem. Nie do opisania. Niestety słabo było z dostępnością komiksów w mieście z którego pochodzę dlatego moja przygoda się urwała. Jednakże nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Obecnie kolekcjonuję The Punisher i Wolverine w oryginalnych wersjach w języku angielskim. Równie kosztowne co wydania w Polsce jednakże oryginalne można zawsze sprzedać, jeszcze, bo rynek i świat komisów ma się bardzo źle. Zważywszy na samo to że obecna młodzież woli wersję elektroniczne komiksu niż normalny Issue czy Volume. Rewelacyjny materiał, bardzo dużo nowych info których nie miałem i cieszę się że znalazłem Twój kanał choć smuci mała ilość subskrybentów. Postaram się obejrzeć wszystkie bo widzę że jest co. Jest The Punisher, Wolverine, jak znajdę Hulk i Batman to będzie prawie komplet, chociaż Batman nie aż tak bardzo, może dlatego że to co się obecnie dzieje a w zasadzie co scenarzyści odczyniają z Naszymi Bohaterami to jest dosłownie kryminał. Nawet nie pytam czy widziałeś i czy oglądający twój kanał widzieliście co zrobiono z The Punisher w ostatnich dwóch seriach? Ostania przerwano po czterech issue a wcześnie storyline z dwunastoma zeszytami jest strzałem w kolano, delikatnie mówiąc. Anyway na chwilę obecną podoba mi się Twoja wersja podsumowująca „The Punisher - War Journal” vol.1 by Carl Potts and Jim Lee Pozdrawiam 💪🇵🇱👍
Dzięki za podzielenie się, Punisher 5/1991 to świetny numer, ma swoich fanów w naszej grupie. Czytam wszystkie Punishery, no niestety kałamarnica Aarona i to co było po nim było po prostu okropne. Ten Get Fury jest nawet niezły teraz, od Ennisa.
Jeśli do tego dojdzie, a wierzę że tak, Egmont, prędzej czy później, stanie na wysokości zadania i to wyda, a "wyznawcy" TM-SEMIC'a wykupią lwią część nakładu na pniu. Bądźmy dobrej myśli. P.S. Okładka tego numeru jest wręcz ikoniczna, kultowa. Super materiał. Serdecznie pozdrawiam.
Będzie! Mojej radości nie ma końca!!
Moje młode lata :D Drogi Egmoncie - nie macie wyjścia i polskie wydanie być musi!
Wykrakałeś :)
@@pawes2733 Egmont potwierdził wydanie? Wiesz coś więcej?
Robisz konkretne opowieści i będę się posiłkować przy swoim projekcie, oczywiście uwzględniając Twoją osobę i twój kanał.
The Punisher to jest mój bohater na tym samym poziomie co Wolverine.
Pamiętam pierwszy zeszyty TM-Semic 5/1991 gdy zobaczyłem na okładce napis „Pogromca” jednak to co przyciągało uwagę najbardziej była postać boksera z podkoszulką na której widnieje Czaszka ale to na całej tej podkoszulce.
Dla nastolatka który wychował się na „Kajko i Kokosz”, „Kapitan Kloss”, gdzie Ochy i Achy były wydawane podczas lektury i uczty dla oczu przy komiksach „Figurki z Tilos” oraz „Skradziony Skarb”, The Punisher latem 1991 roku było coś z innej planety, było coś jak w tamtym czasie chleb i masłem i cukrem. Nie do opisania.
Niestety słabo było z dostępnością komiksów w mieście z którego pochodzę dlatego moja przygoda się urwała.
Jednakże nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Obecnie kolekcjonuję The Punisher i Wolverine w oryginalnych wersjach w języku angielskim. Równie kosztowne co wydania w Polsce jednakże oryginalne można zawsze sprzedać, jeszcze, bo rynek i świat komisów ma się bardzo źle. Zważywszy na samo to że obecna młodzież woli wersję elektroniczne komiksu niż normalny Issue czy Volume.
Rewelacyjny materiał, bardzo dużo nowych info których nie miałem i cieszę się że znalazłem Twój kanał choć smuci mała ilość subskrybentów. Postaram się obejrzeć wszystkie bo widzę że jest co. Jest The Punisher, Wolverine, jak znajdę Hulk i Batman to będzie prawie komplet, chociaż Batman nie aż tak bardzo, może dlatego że to co się obecnie dzieje a w zasadzie co scenarzyści odczyniają z Naszymi Bohaterami to jest dosłownie kryminał. Nawet nie pytam czy widziałeś i czy oglądający twój kanał widzieliście co zrobiono z The Punisher w ostatnich dwóch seriach? Ostania przerwano po czterech issue a wcześnie storyline z dwunastoma zeszytami jest strzałem w kolano, delikatnie mówiąc.
Anyway na chwilę obecną podoba mi się Twoja wersja podsumowująca „The Punisher - War Journal” vol.1 by Carl Potts and Jim Lee
Pozdrawiam 💪🇵🇱👍
Dzięki za podzielenie się, Punisher 5/1991 to świetny numer, ma swoich fanów w naszej grupie. Czytam wszystkie Punishery, no niestety kałamarnica Aarona i to co było po nim było po prostu okropne. Ten Get Fury jest nawet niezły teraz, od Ennisa.
Świetny materiał zresztą jak zawsze. Ja też bardzo liczę źe Egmont wyda Shadowmasters jaki War jounal. Nie wydać Jima to grzech
Kcem wincyj! 😍
Cześć. Była kiedyś gra na "Pegazusa" w której walczyło się między innymi z Ninja, czołg też był.
Czekam 🙂
Adrian, wychodzi na to, że dobrze przewidzialeś albo ludzie z Egmontu obejrzeli ten odcinek i wzięli sonie do serca. Tak czy siak 👍
Kamil
No faktycznie, ma się pojawić to wydanie, fajny zbieg okoliczności.
Czekam również. Może być reedycja w oryginale, bo aktualnie nigdzie nie można kupić...Świetny materiał, tak przy okazji. Pozdrawiam
Dobrze, że nie rysowali Punishera w białych majtkach założonych na spodnie😌
Dzieki, nie moge się doczekać!!!!
Stary, gdzie dorwałeś ten TPB? :) Chętnie obejrzałbym run Romity Jr. w kolorze :) Dzięki za materiał i pozdrawiam.
Kupiłem kiedyś w Multi.
Mam cały War Zone, ale mam też np. I sześć zeszytów War Zone w kolorze w tpb, mogę kiedyś pokazać i omówić.
Tak
Dzieki bardzo za materiał a teraz niech decydenci z egmontu wydadzą to w Polsce RAZ DWA!
Jeśli do tego dojdzie, a wierzę że tak, Egmont, prędzej czy później, stanie na wysokości zadania i to wyda, a "wyznawcy" TM-SEMIC'a wykupią lwią część nakładu na pniu. Bądźmy dobrej myśli.
P.S. Okładka tego numeru jest wręcz ikoniczna, kultowa.
Super materiał.
Serdecznie pozdrawiam.