Dziękuję za ten szczery materiał. Kiedy z naszej przychodni odeszła wiekowa pediatra, a zamiast tego przyszedł młody lekarz rodzinny, sama wpadłam w tę pułapkę i byłam rozczarowana. Bo jak to, mam mu powierzyć zdrowie swojego dziecka? Ale nie było wyjścia, mieszkam na wsi i nie było innego lekarza. To była najlepsza zmiana w życiu! Pan doktor zawsze wszystko z góry na dół tłumaczy. Wizyta nie ogranicza się do diagnozy i przepisania leków. Zawsze wytłumaczy, co dzieje się w organizmie, wszystkie zależności związane z dietą, trybem życia, itd. Widać, że ma pasję, cały czas poszerza swoją wiedzę. Życzę każdemu takiego kompetentnego lekarza.
Jestem fizjoterapeutą, mamy podobny problem. Do tego lekarze nie chcą z nami współpracować, dopiero mlode pokolenie zaczyna widzieć cos poza czubkiem własnego nosa o takim medykom jestem wdzięczna najbardziej. Przecież możemy się uczyć od siebie wzajemnie, wszak gramy do jednej bramki.
Tak, to prawda,ale może Innaczej Ty wiesz jak pomóc bo masz wiedzę,pewnie to też Twoja pasją.Lekarze mają 5 min na wypisanie recepty która jest konieczna bo przecież coś trzeba leczyć .Ustalenie przyczyny 😂😂to jest mega wyczyn bo nikt jej nie szuka 😎Ja myślę że już nie ma lekarzy, jeżeli kogoś uraziłam to nie jest mi przykro bo na bazie moich doświadczeń nie mogę powiedzieć nic innego.Zostawialabym tylko chirurga i dentystę , reszta niestety nie ma pojęcia o tym jak działa ludzki organizm im większy tytuł naukowy tym gorzej. Na marginesie.Pandemia pokazała że nawet nie czytali charakterystyki produktu a zapewniali ludzi ze ten preparat jest bezpieczny i co ? Nadal tak uważają ? No chyba już nie biorąc pod uwagę oddziały kardiologiczne i ich obłożenie w ostatnim czasie. Lekarz powinien być niezależny, niestety tak nie jest i jak to się nie zmieni to pacjent jest tylko cyfrą.
Ileś lat temu pracowałem w szpitalu za 20 wcześniej zwolnionych osób. Na marginesie, większość lekarzy i pielęgniarek traktowało mnie jak chodzące zło, bo w końcu dotarłem na oddział... Wyrzucili mnie po tym, jak zamiast pracować, to poleciałem komuś udzielić pierwszej pomocy. Jakiś czas później chcieli żebym wrócił do tego burdelu i to jeszcze za dwa razy mniej. Kazałem im się pocałować w element wydłużający jelito grube.
@@MrPatryk44pracować tylko online 😅 a tak serio, to krytykować może ktoś kto robi wszystko co można by pomóc pacjentom a przez system uderza głową w ścianę. A tu? Przyjmowanie pacjentów online siedząc w dziwnych różnych miejscach, między decyzjami o nazwach kolejnych pierścionków czy innych błyskotek. Zalizenie fartucha do nagrywanua wideo naprawdę stanu systemu ochrony zdrowia nie poprawi.
To ja z innej beczki… napisała pani książkę o pacjentach , mój mąż jest taksówkarzem z konieczności niestety i też mógłby napisać książkę o ludziach. Ludzie są różni , poprostu .
@@IzabellaMetelska to nie książka o ludziach a o systemie ochrony zdrowia. To tak jakby Twój mąż pracował na samym początku kariery zawodowej w iTaxi przez 3 miesiące, potem przeniósł się do Ubera i po kilku latach napisał książkę o wadach... iTaxi, stawiając się w roli eksperta rynku, w dodatku pomijając fakt że w Uberach może jeździć każdy. I to samo tu pani tuż po studiach zrobiła obowiązkowy staż, potem kilka miesięcy w POZ i potem już tylko online lecząc katar, bol gardla i depresję. I chociaż taki lekarz byłby najmilszy to ja bym się bała iść do kogoś tak mało doswiadczonego komu się wydaje, że pozjadał wszelkie rozumy. Brzmi jak katastrofa. Może i całe szczęście, że nie ma bardziej skomplikowanych przypadków bo z takim podejściem szkoda jej pacjentów.
Zwykle wybieram młode lekarki, bo mają aktualna wiedze i słuchają, mają również dobre podejście do dzieci, niektórzy starsi lekarze, ignorują dziecko w gabinecie.
To ja jestem w tej mniejszości, która ufa młodym lekarzom. Mam wrażenie, że mają świeżą wiedzę, są empatyczni, jeszcze nie są wypaleni i obojętni na pacjentów 😊 Ze starszymi stażem mam kiepskie doświadczenia.
Moje doświadczenie, a lat trochę mam, mówi, że właśnie doświadczenie to potęga. Młody lekarz najczęściej nie zna starych ( a sprawdzonych przez pokolenia ) metod. Polega na tabletkach i jedynie na akademickiej wiedzy. A warto to połączyć. Cudownie, gdy młodzi lekarze się starają, ale "szlifu życiowego" muszą nabrać. Przykład : koszmarny ból ucha, szumy, ból głowy. Koleżanka wydała ponad 2 tys złotych na lekarzy, państwowo i prywatnie. Nie ustąpiło. W końcu, trochę przez przypadek, trafiła do emerytowanej doktorki. Ta się tylko spytała, czy koleżanka nie była przypadkiem nad morzem. Była. Doktorka zaleciła płukanie ucha i wszystko minęło. Strzykawka, trochę wody pod ciśnieniem , piasek wypłukany i po wszystkim. Takich historii jest mnóstwo. Młodzi powinni współpracować ze starszymi. Jedni czerpaliby entuzjazm, drudzy doświadczenie. Tak zawsze było. Pozdrawiam !!!
Nigdy w życiu. Młody nie wie nic, jest zadufany w sobie, chce tyle pieniędzy co doświadczony i w przypadku problemów wzruszy ramionami i wystawi rachunek.
Proszę sie nie przejmować , być ambitną , jak potrzeba asertywną ale też empatyczną i wytrwałą. Wszystko jest pani przeżyć i wyjść z tych trudnych sytuacji z podniesioną głową. 50 lat temu kończyłam studia . Byłam ambitna i też wiele sytuacji z którymi sie nie zgadzałam musiałam przeżyć. Dałam radę i tego życzę pani z całego serca.❤
Naprawdę wartościowy film. Młodzi lekarze nie są jeszcze zepsuci przez system i często lepiej pójść do młodego lekarza. Jako medyk niestety miałem już styczność z lekarzami, którzy popadli w rutynę i jest to bardzo niepokojące zjawisko (tak jak wspomniano w filmie), na szczęście spotkałem też dużo naprawdę wspaniałych lekarzy, pielęgniarek i ratowników (często niedocenianych przez lekarzy). Pozdrawiam 😉
A ja w razie problemów ze zdrowiem preferuję młode lekarki. Nie chodzi tylko o walory estetyczne, ale zazwyczaj bardziej się przejmują bo nie wpadły jeszcze w rutynę i z pewnością mają bardziej wiarygodną wiedzę medyczną. A większość problemów medycznych przy pierwszym kontakcie z opieką zdrowotną nie wymaga wiedzy profesora z 30 latami stażu (co też nie gwarantuje skutecznej pomocy, a jedynie spore wydatki przy wizycie prywatnej).
Prowadziła mnie młoda lekarka, lecz nie miała pomysłu co mi jest, potem covid i odeszła z tej przychodni, potem szukałam lekarza, aż trafiłam na starszego już lekarza, który ma okropne opinie na pewnym popularnym portalu, ale jako jedyny miał pomysł co mi jest i dał skierowania na badania. Bingo, skierowanie do specjalistów, ale jest już wiele lat za późno. Nie wiadomo czy wstanę z wózka. Dzięki rutynie lekarzy młodych i starych. Przez 20 lat przeszłam przez wielu lekarzy.
Ja nie twierdzę, że młoda lekarka uleczy wszystko. Tylko zwykle bardziej się przejmuje i nie leczy tak rutynowo. W mojej przychodni starej właścicielki-kierowniczki unikają nawet emerytki przychodzące tam sobie pogadać bo jest "opryskliwa". Mnie o mało nie zabiła dziecka bo zlekceważyła infekcję. Skończyło się szpitalem i sanatorium. Osobiście dobrą opinię mam o starym, grubym chirurgu co monitorował moje ubite żebro...@@predi3112
Najlepiej leczyć się u lekarzy około 40-stki (już konkretne doświadczenie, zwykle jeszcze z aktualną wiedzą i niewypalony), pracującego w ośrodku akademickim, wydaje się że lepiej u kobiety. "Profesorów" najlepiej unikać, no chyba że szuka się krótkiej ścieżki na oddział/do zabiegu.
Bywa też tak, że lekarze ignorują sygnały, które pacjent im daje. Jestem pielęgniarką (czym na wizycie u lekarzy się nie chwalę). Zanim pójdę do lekarza to jestem w stanie stwierdzić czy potrzebuję porady lekarskiej, czy leków. Lekarze zachowują się tak jakby pacjent miał być idiotą, który z drugiej strony ma znać żargon medyka. O tym też trzeba mówić. Lekarz musi porządnie tłumaczyć swojskim językiem pacjentom co się z nimi dzieje, bo potem taki chory idzie do pielęgniarki, bo "nie zrozumiał a było mu wstyd zapytać". Jako pacjentka też często łapię się że nie zrozumiem wszystkiego. A oni w pędzie.
Nooo... Hehehe.... Ostatni laryngolog u którego byłam spóźnił się godzinę, nie spojrzał na mnie ANI RAZU. Powiedział do mnie SIADAĆ bez dzień dobry, do widzenia, ani pocałuj mnie w dupę, oraz... teraz najlepsze... zapisywał TE SAME KROPLE BEZ RECEPTY WSZYSTKIM. Ludzie na korytarzu się zgadali i zorientowali.
Doświadczeni lekarze, nic dobrego , jeden mnie leczył bialym serem na chorobę zwyrodnieniową stawów , a drugi wmawiał mi że mam ostrogę , co oczywiście okazało się nieprawda , więc teraz chodzę do młodych lekarzy i jestem mega zadowolona , pozdrawiam wszystkich młodych lekarzy i życzę dużo cierpliwości
Jesteś mega inspirującą osobą. Determinacja jaką masz by walczyć z wirem rutyny a także podchodzenie do każdego pacjenta indywidualnie wymaga szczerych braw i szacunku. Naprawdę musi to dużo kosztować energii, cierpliwości i poświęcenia żeby realizować pracę lekarza. Tym bardziej jest ciężko kiedy się poświęca tak dużo a spowrotem dostaje się niewiele a zazwyczaj nic. Takie osoby jak to anioły które stąpają po świecie, tak ciężko pracują by ulżyć komuś w cierpieniu 🤍
Jesteś kochana za swoją szczerość i odwage!!! Bo kierujesz się sercem ato powinno być autorytetem prawdziwego lekarza tobie powierzyłbym leczenie mojej rodziniy ❤️a nie tym konowalom pseudo lekarza! Dziękuję że jesteś ❤️ Będziesz żyła długo i szczęśliwie za twoje serduszko ❤️ wszystkiego co najlepsze w tym świecie niech będzie dla Ciebie ❤️
Tylko ktoś z takim sercem i empatią, może zostać prawdziwym lekarzem. Dziś takie osoby napotyka sie jak skarb… Ile osób znalazło skarb ? Niech Pani sie nie zmienia. Przyzwoitość, szacunek, litość i miłość do drugiego człowieka to cechy na wymarciu.
jestem zadowolona, że obejrzałam PANI kanał. Wzruszyłam się bardzo , a książkę zamówię u Syna pod choinkę. Pozdrawiam, życzę sukcesów medycznych, schorowana Polka
Tak, jak pacjent umierał to rząd był zadowolony, bo nie radził sobie z przeludnieniem kraju. Dlatego dbał o zdrowie pacjenta, aby ten umarł w zdrowiu, bo to była jedna gęba mniej do wykarmienia w czasie rewolucji kulturalnej. Dlatego, rodzina chińska mogło mieć jedno dziecko, najlepiej chłopca, bo ten był przydatny do ciężkiej pracy, rolniczej lub budowlanej. Gdzie mordowano wróble w tym państwie, które ponoć zjadały ziarno zbóż, a tym samym doprowadzało do głodu narodu Chińskiego. Cieszę się z takich powyższych komentów i jestem zadowolony, jaki, to my mądry naród i młodzież.
Zawsze warto być miłym dla lekarzy i dla ludzi w ogóle. Ja nigdy na tym nie straciłem. Pewnie, że zdarzają się niemiłe sytuacje po jednej i drugiej stronie. Mogą być różne tego przyczyny. Jeśli nie odpowiada nam traktowanie lekarza zawsze można pójść do innego. Ale tak jak napisałem powyżej. Na byciu miłym nigdy nie straciłem.
Ja jako osoba tułająca sie po szpitalach, lekarzach od 2016 roku mam wiele doświadczeń z lekarzami. Najwięcej wdzięczności przekazuje mojej doktor rodzinnej, która nigdy nie ma problemu jeśli coś potrzebuję lub coś się dzieje. Ona zawsze czuwa i stara się pomóc. Pamiętam sytuację z 2017 roku kiedy zachorowałam na cukrzycę. Byłam już pod opieką endokrynologa, chorowałam na niedoczynność tarczycy. Moja pediatra zaproponowała zrobić najprostrze badania morfologiczne tylko aby sprawdzić czy wszystko w porządku i mieć badania do książeczki zdrowia. Okazało się w nich ze moj poziom glukozy wynosi 300 (na czczo). Od razu skierowała mnie do szpitala by to sprawdzić. I to był strzał w dziesiatkę. Czułam się świetnie, nie miałam żadnych dolegliwości a zdiagnozowano u mnie cukrzycę. Kolejna sytuacja która nie jest tak dobra wydarzyła się w 2019 lub 2020 roku. Był to okres covidu, chodziłam do przychodni w szpitalu. Wtedy zajmowała się mną pani doktor F. starsza kobieta około 60 lat. Pomijając fakt że jej metody leczenia i podejście do pacjenta było beznadziejne ( często płakałam przed wizytami ze strachu że mnie skrzyczy za to że sobie nie radzę, oskarży mnie o kłamstwo) miałam zaplanowaną teleporadę ta jednak się nie odbyła. Gdy moja mama zadzwoniła do poradni dowiedziałam się że wizyta miała być w gabinecie. Gdy umówiłyśmy się na wizytę kolejną powiedziano nam pod gabinetem w dniu tej wizyty że doktor nie wpuści nas do gabinetu ponieważ nie mamy szczepienia, które nie było obowiązkowe. Dostaliśmy informację że doktor zadzwoni do nas aby ustalić termin następnej wizyty. Tak czekaliśmy 8 miesięcy ponieważ żadne telefony nie zostały od nas odebrane w poradni oraz rejestracji. Przez ten czas leki musiała wypisywać nam doktor rodzinna. Gdy w końcu udało nam się dostać do gabinetu zostałam skrzyczana że nie było mnie tak długo na wizycie. Na całe szczęście po 2 miesiącach gdy przyszłam znów na wizytę dostałam miłą niespodziankę. Lekarz prowadzący mnie zmienił się i jestem bardzo wdzięczna. Pani doktor Klaudyna jest cudowną osobą. Bardzo pomocną i dba o to aby z moim zdrowiem bylo coraz lepiej do dziś. Dlatego ja uważam że młodzi lekarze są lepsi od tych starych osób. Z moich doświadczeń wiem że warto ufać młodym osobom. Mają więcej empatii i lepszą wiedzę, cieszę się że młodzi ludzie chcą być lekarzami bo takich osób potrzeba nam więcej ❤❤❤❤❤❤
Książka zamówiona 🤩 Jeśli chodzi o "młodych lekarzy", to osobiście mam wrażenie, że czasem mogą nawet bardziej pomóc niż ci "starzy", bo jeszcze nie są skażeni rutyną, znudzeni pracą, mają bardziej aktualną wiedzę itp , ale (uwaga, teraz będzie pół żartem pół serio😉) jak wchodzę do gabinetu i okazuje się, że lekarz jest młodszy ode mnie, to zwyczajnie czuję się STARA, bo jeszcze do niedawna było to niemożliwe, a teraz z roku na rok coraz częstsze 🤣
Bez kitu, ostatnio miałam to samo. Wchodzę z dziećmi do gabinetu i widzę młodego rezydenta 😂 „Dzień dobry” powiedział, uśmiech na twarzy, cierpliwie wysłuchał i do dzieci podejście super. Pomyślałam sobie: „To na NFZ tak można?”. 😂 Co prawda młodszy mógł być maks z 5 lat, ale śmieję się w duchu, że jeszcze trochę i lekarzami będą roczniki moich dzieci. 😂 Cóż, nieuniknione dla każdego z nas 😅
"W swojej pracy przeszłam i widziałam bardzo dużo" - mocna słowa jak na lekarkę która popracowała chwilę po stażu i od dłuższego czasu przyjmuje tylko online. Co do pierwszego przypadku to do tej teleporady w ogóle nie powinno dojść, bo
Teleporady można stosować niezależnie od wieku, a przepis o którym piszesz dotyczy strikte organizacji w NFZ. To od powodu wizyty, a nie od wieku pacjenta zależy czy wizyta może odbywać się zdalnie np.ból brzucha niezaleznie od wieku badamy stacjonarnie, a analizy wyników badań niezależnie od wieku można wykonac online.
@@Mamaistetoskop ale tu powodem było źle samopoczucie dziecka, więc wiadomo że dziecko musi być zbadane i to powinno byc wyłapane juz na etapie rejestracji. Taka teleporada tylko opóźnia czas dotarcia do lekarza.
Też słyszałam, że podstawą leczenia jest wywiad i fizykalne badanie chorego.... Osłuchanie , obejrzenie ciała itd.... Teleporada to wymysł okolocovidowy i głupota.... W PRL lekarzom teleporada w ogóle nie przyszła by do głowy... Bo jest po prostu niezgodna ze sztuką lekarską i z tym co pisze w książkach medycznych np dla studentów, ale tych przedcovidowych, bo teraz może zaczęto dostosowywać medycynę do wymyslow polityków..... Jak można w czasie choroby zamknąć przychodnie lekarskie???
Ale czyja to wina? 'Matka roku' wogole nie miala zamiaru nigdzie isc, tylko wybic flore bakteryjna w jelitach dziecka bez potrzeby. Nie moge wyjsc z szoku, jak mozna wogole chciec dac dziecku antybiotyk bez badan.
Moja babcia zawsze powtarzała, że na mądrej głowie włos się nie utrzyma 😅, więc kompetencję mają coś wspólnego z wyglądem 🤣. Tak serio to ja osobiście straciłem zaufanie do lekarzy gdy była tzw pandemia. To co widziałem i czego doświadczyłem to przykry obraz formalizmu i braku empatii. Najdelikatniej mówiąc.
Wielkie gratulacje! 🎉 Książkę oczywiście od razu zamówiłam ❤ Obserwuję Cię już od wielu lat i widzę jak się rozwijasz, a to przejęcie w głosie świadczy o zaangażowaniu i empatii. Jestem z Ciebie ogromnie dumna mimo, że nie znamy się osobiście. Pozdrawiam cieplutko! 😊
4:08 jeszcze lepsze są "zapisy na zapisy". Dostałem skierowanie na echo serca i "zapisałem się na zapisanie się" na badanie. Cała procedura trwała pół roku, ale akurat było to rutynowe badanie, zatem miałem czas. Po pół roku pani zadzwoniła i zapytała czy jestem zainteresowany i czy nie zrobiłem sobie już prywatnie 🙂Powiedziałem, że nie i pani wtedy oficjalnie mnie zapisała. Termin miałem krótki, kolejek przed gabinetem nie było, wszystko szybko i sprawnie.
@@MamaistetoskopDroga Pani Lekarz, bo w prywatnej opiece medycznej na pewno się Pani bardzo ceni... Nie wiedzieć czemu, ani za co... Pomijając, jak bardzo clickbaitowo brzmi tytuł materiału, ja naprawdę wprost nie dowierzam, jak bardzo można działać na szkodę swojemu środowisku. W sposób niesamowity podważa Pani rzetelność prawdziwych lekarzy, tych nie tylko z wykształceniem, ale i z pasją! oraz powołaniem... Od momentu zauważenia komentowanego filmu, niby jak mam mieć pewność, że lekarz mnie rzetelnie leczy, według najnowszej wiedzy medycznej, a nie że istnieje prawda o mnie albo o leczeniu, o których nie wolno lekarzowi mi powiedzieć wprost i szczerze?! Myślenie samodzielne jest naprawdę aż tak bolesne?!
Przez bardzo długi czas walczyłam z nawracającymi infekcjami leczonymi antybiotykami aż wreszcie trafilam do takiego młodego lekarza. Wysłuchał, wyciągnął książkę a ja pomyślałam, no pieknie! Dał mi jakąś śmierdząca szczepionkę donosowa i wyciągnął mnie z tego koszmaru. Młody a okazało się że pomógł
Dojdę do domu i zamawiam❤😊 uwielbiam Cię i to jak rozjaszniasz medyczne 'tajniki' więc wiem że książka też mi się spodoba❤ zdrowia Tobie i rodzinie😊 Ps. Od kilku lat już nie narzekam w kolejkach, bo staram się wejść w buty (nie tylko) lekarza u którego mam wizytę 😊 wtedy robię coś co i Tak w domu musiałabym zrobić, a tak to mam okazję by obejrzeć serial😁🥰
Bardzo jestem wdzieczny ze natrafilem na pani kanal..Jest pani dobrą dusza,takie mam.wrazenie Mam 22 lata i poznaje swiat..Nie moge sie doczekac az zamowie i odbiore Pani ksiazke,ale do 10-go jeszcze troche 😊 Licze na autograf..Wszystkiego dobrego
Zamówiłam natychmiast po tym, jak powiedziałaś o swojej książce. Nie wahałam się ani chwili. Rozważam w przyszłości tą ścieżkę, więc chciałabym dowiedzieć się jak najwiecej o realiach tej pracy. Żałuję tylko, że nie widziałam wcześniej tego filmu, bo bardzo bym chciała mieć książkę z podpisem ❤
Szanowna Pani moim zdaniem wlasnie Ci mlodzi lekarze sa bardzo wyczuleni na dolegliwosci pacjenta a to ze lekarze sa przepracowani to jasne dla każdego .Życze powodzenia w życiu i w pracy dla Pani
Książka już zamówiona ❤ nachodziłam sie po lekarzach i nasłuchałam różnych historii, nie zawsze trafiłam dobrze, chętnie przeczytam książkę gdyż ten temat mnie interesuje i subskrubuje Cie od dawna bo dużo merytorycznych treści przekazujesz w bardzo przystępny sposób 😊
4:37 w szpitalu w moim mieście przyjmuje kardiolog - przed wizytą trzeba zrobić EKG u pani pielęgniarki, przy czym pani pielęgniarka kończy pracę o 17.00 a lekarz zaczyna przyjmować o 17.00. W efekcie pacjenci (kilkadziesiąt osób) są na ok. 7-8 godzin przyspawani do krzesła w poczekalni. Ja akurat nie, bo mam 30 lat i jestem mobilny, mogę wyskoczyć na miasto. Ale te babcie i dziadkowie prawie 80-letni (większość pacjentów to staruszkowie) zastygają na długie godziny tam.
Witam serdecznie 😘 Wielkie gratulacje ♥️ Zamówiłam i właśnie takie osoby jak Pani wspieram i będę wspierała ❤ Życzę dużo zdrowia ,oraz dalszych sukcesów 😘😍
Z wielkim szacunkiem kłaniam się w pas pani Katarzyno !!! Jest pani piękną kobietą , ale co jeszcze ważniejsze jest pani pięknym człowiekiem ! Z wielkim uznaniem a nawet wzruszeniem obejrzałem ten pani ogromnie szczery , pełen zaangażowania i emocji film . Mieszkam w Anglii już od 16 lat , a mam ich 66 i jestem fantastycznie , całkowicie zdrowym człowiekiem , to jednak dziękuję Bogu za to , że są jeszcze w Polsce tak wspaniali pasjonaci wśród lekarzy !!! Dzięki Pani można być pewnym , że chorych będzie coraz mniej .
Niestety,. żaden lekarz nie mówi o dochodach na poziomie 50-80 tyś miesięcznie. I naturalnie są oni zmęczeni pracą w państwowych placówkach zdrowia. Bo przecież mają mają dużo intratniejsze zajęcia . A praca w społecznej służbie zdrowia jest często okresem do przeczekania, prawdziwe eldorado jest w prywatnych usługach. Państwo lekarze, poprzez swoje nieracjonalnie wysokie dochody wyalienowaliście się ze społeczeństwa i stworzyliście kolejną kastę, która nie służy ani Wam , a tym bardziej społeczności pacjentów. Wpatrzeni w zachód (oczywiście nie słońca), nie widzicie lub nie chcecie dostrzec iż, tam pacjent jest podmiotem . W Polsce często przedmiotem.
Mojej siostry synek mało nie zmarł przez cukrzycę. Ta sama sytuacja tylko lekarz POZ nie wykrył cukrzycy😔 Młody ledwo przeżył. Później groziła mu amputacja nóżki...stopy ale na szczęście skończyło się na martwicy końców paluszków. To było straszne😰 Dzięki lekarzom we Wrocławiu udało się go uratować... Dziękuję że o tym powiedziałaś bo objawy są takie oczywiste niemniej mało osób o nich wie a zwłaszcza nie bierze pod uwagę cukrzycy przy małych dzieciach
Zamówione :). Już się cieszę na tę lekturę, bo będzie to na pewno bardzo interesująca pozycja. Zaciekawiła mnie Pani tematem w swoim filmiku, a opis na stronie "Alt" dopełnił całości = finalizacji transakcji ;), bo był, wraz z fragmentami z książki, również bardzo zachęcający. Wróżę duży sukces i takiego też życzę :). Pozdrawiam serdecznie :).
Jest pani sympatyczną i bardzo ambitną osobą , takich ludzi społeczeństwo Polskie potrzebuje, oczywiście betonu systemowego sama pani nie rozbije.Natomiast do większości społeczeństwa ciężko dotrzeć. Ośmiele się zaproponować wziąć przykład z Braci Rodzeń i ewentualnie połączyć siły, wówczas uda nam się pokonać wroga .
Ja się nauczyłam nie oceniać lekarza po wieku i wyglądzie po tym jak będąc nastolatka wiele lat leczona psychiatrycznie zostałam zmuszona do zmiany lekarki. Po prostu poprzednia się zwolniła i za nią przyszła pani w trakcie specjalizacji. Ja nawet wtedy nie wiedziałam jak wyglada studiowanie i na czym polega ta cała specjalizacja ale bałam się ze ta „młoda dziewczyna” będzie mało kompetentna i wgl to nie lekarz a ona pierwsza zainteresowała się mną głębiej, zmieniła mi leki na takie, które w końcu pomogły a do tego rozmawiała ze mną tak, ze dała mi więcej niż spotykani przeze mnie doświadczeni terapeuci. Teraz tez mam terapeutę w trakcie szkolenia i lepszego nigdy nie miałam. I tak, wole zeby sie na mnie uczył dzięki czemu będzie miał większe doświadczenie niż mieć kogoś kto wpadł w rutynę i nie jest otwarty na nowości. Ale tez miałam lekarza starszego pana, ktory jest totalnie super w swojej dziedzinie na tle wielu bardziej popularnych lekarzy w rejonie. A taki jest niepozorny, małomówny ale jak trzeba to bardzo sie troszczy i pomaga skutecznie. Nie ma reguły naprawdę. Lekarze to ludzie. Każdy jest inny
To jest prawda, z roku na rok jest coraz gorzej z empatią i zaangażowaniem lekarzy. Moja lekarka zawsze ma jakieś problemy jeżeli przyjdę do niej chory i zawsze czuje się niezrozumiały przez Panią Doktor. Mam nadzieje że w przyszłości się to zmieni
Pani Kasiu zycze duzo zdrowia i pogody ducha widze bardzo to wszystko pani odbiera emocjonalnie musi pani zadbac o siebie. Mysle ze z biegiem czasu odnajdzie pani w sobie rownowage emocjonalna bedzie to pani potrzebne by wytrwac w zawodzie.
Super! Zamawiam ❤ bardzo się cieszę, że będę mogła przeczytać Twoją książkę ❤ mam nadzieję, że uda mi się załapać na podpis 😍 nie mogę się doczekać 🥰 Pozdrawiam!
Tak, tak. Przedtem nie było leczenia z cukrzycy , ale teraz też nie ma!! Teraz jest tylko utrzymanie w cukrzycy za pomocą insuliny, glukometròw, farmacji itd. Teraz jest jedynie utrzymywanie w cukrzycy a nie leczenie z tej choroby!!
W życiu nie dokonałam bardziej impulsywnego zakupu😅 Kupiłam bo jestem bardzo ciekawa tych historii jako (mam nadzieję) przyszła lekarka ale również z szacunku do Ciebie i Twojej pracy, no i też trochę dla podpisu, nie ukrywam 😂❤ Gratuluję Kasiu z całego serca
Witam pięknie, pragnę podziękować za piękny i szczery wykład. Tak to prawda zmierzamy się z takimi problemami w przechodniach, jeśli chodzi o antybiotyki to lekarze zeczywiscie popełniają błąd i przepisują na żądanie pacjenta. A wiadomo że antybiotyk nie jest na przeziębienie tylko na zakażenia bakteryjne. Ale ludzie lekceważą i przyjmują z blachego powodu. Pozdrawiam serdecznie życząc wszystkiego dobrego, i będę teraz czekać na książkę pani wydaniu ,jeszcze raz ❤dziękuję. 🙋♀️
Współczuję w cięzkiej i iewdzięcznej pracy. Na szczęście spotykam na swojej drodze dobrych lekarzy i widzę jak są przepracowani. Na szczęście dbam o swoje zdrowie w sposób świadomy i żadko nawiedzam placówki NFZ.
Bardzo często to ja chodzę z córką do lekarzy, więc jestem mocno zaciekawiony zawartością książki. Wzruszyła mnie również Pani opowieść w filmiku. Książka już zamówiona :) Pozdrawiam Serdecznie!
Chcesz się leczyć tylko online? Bo Kasia przyjmuje tylko online i od jakiegoś czasu nie ma kontaktu z pacjentem twarzą w twarz, więc nie wykonuje badań, nie rozwija się. Wiedza że studiów to pikuś ale Kasia nie zdaje sobie nawet sprawy z tego.
Czekasz w kolejce na świeżym powietrzu żeby dostać się do lekarza Oczywiście Przychodnia jeszcze zamknięta Nawet dla osoby chorej onkologicznie Wszystko Super
Doskonale Panią rozumiem. Zderzam się codziennie z podobnymi problemami pracując jako farmaceuta. Rzeczywistość mnie przytłoczyła i pomimo, że kochałam swoją pracę, teraz po kilkunastu latach, chcę uciec z tego zawodu 😢 Pani życzę duuużo siły i cierpliwości zwłaszcza do systemu, który w wielu medykach zabił miłość do zawodu.
Gen moja siostrzenica pracuje w Niemczech jest okulistka ma sporo pacjentow ale nigdy nie czuje sie przeptacowana tam nie wolno pracowac w kilku miejscach i. Ludzie nie sa tacy zmeczeni prywatne gabinety sa rzadkoscia i maja pozwolenie tylko wybitni specjalisci pobory wcale nie wieksze jak w Polsce sama organizacja pracy caly system dziala dobrze Zastanawia mnie czy u nas nie mozna tez tak zorganizowac sluzby zdrowia pacjenci i lekarze byliby zadowoleni
Ja pamiętam jak byłem mały miałem lekarkę pediatre która pracowała ze swoją matką w jednej przychodni i pamiętam że jak miała jaką kolwiek wątpliwość to szła po mame aby potwierdzić rozpoznanie mimo dwóch specjalizacji. A teraz? Mam wrażenie że lekarz boi się poprosić kolege/koleżanke o konsultację. Przykre
Kochana jestes❤❤❤ nie przejmuj się tak, niestety ale wszędzie tak to wygląda, od nas zależy by znaleźć ten punkt równowagi i starać utrzymać się w pionie ❤❤❤
A dlaczego nie ma lekarzy skoro co roku nie ma miejsc na uczelniach gdzie oni są? Trochę jest to podejrzane przecież w Polsce zarobki lekarzy są dobre to dlaczego ich nie ma?
Bardzo szczery materiał i koniecznie przeczytam książkę! Trochę jako przyszły "medyk" (chociaż farmaceuta) ale przede wszystkim jako pacjent. Ja nauczyłem się bardziej ufać właśnie młodym lekarzom niż starszym. Wśród tych drugich też jest dużo fajnych lekarzy, ale jednak lata rutyny robią swoje. Zwłaszcza zaobserwowałem to na studiach, kiedy cześć zajęć prowadzili właśnie praktykujący lekarze. Na moje zwolnienie lekarskie (angina lub zapalenie zatok) potrafili się zaśmiać i mówić "trzeba było brać antybiotyk i na zajęcia, ja jak jestem chory to też muszę tu z wami siedzieć" (dziękuję pan doktor, potem przez takich prowadzących właśnie połowa grupy choruje...). Takie zachowanie wynika z szeregu różnych problemów, ale to też nie powinno być usprawiedliwieniem. Niestety ten system jest bardziej chory niż pacjenci.
Miesiąc temu miałem ciekawy przypadek. Mając temperaturę 38,5 stopnia( mierzyłem 3 termometrami w tym 1 rtęciowm) lekarz miał na swoim 36,4. Brałem wtedy pylargine więc (trzęsąc sìę) myślałem, że ozdrowiałem. Ale w domu było już 39 stopni i powtórnie poszedłem do lekarza, ale tego już nie było to poszedłem do innego. U niego miałem 36, 6 stopnia. Następnego dnia poszedłem do mojego rodzinnego lekarza i okazało się, że temperatura trochę się zmniejszyła bo zacząłem brać paracetamol ale było 37,6. Lekarz zrobił mi test na covida i okazało się że test wyszedł pozytywny. Złożyłem skargę na tych dwóch lekarzy że nie chcieli leczyć covidowca. Po kilku dniach przedzwonił do rzecznik praw pacjenta i zaczął tłumaczyć tych lekarzy tym, że nie zawsze przy covidzie jest wysoka temperatura, że sprawdzał lekarzy termometry i są dobre itd. Wiedziałem, że będą kombinowali jak koń pod górę, żeby wymigać się z tej sytuacji. Mam moją skargę i odpowiedż na skargę na e-mail'ach. Większość lekarzy myśli tylko o jak największej kasie. Większość byle jak leczy albo z niewiedzy albo z tego, że w większości przypadków organizm człowieka ma zdolność do samoleczenia. Nie ma nad nimi, żadnej kontroli, a jak popełnią błąd to i tak ktoś ich obroni jak w moim przypadku wyżej opisanym. Jest to najprostszy zawód świata (prócz kilku specjalności jak mikrochrurg itp). Każdy inny pracownik na codzień jest sprawdzany w pracy i każdy błąd jest widoczny przez kontrolę techniczną lub przy innych okolicznościach (np przy montażu) a na lekarzy nie ma bata. Są państwem w państwie, podobnie jak wymiar sprawiedliwości. Taki osąd miałem już wcześniej, ale naocznie przekonałem się można być dyletantem i ignorantem i zarabiać grube pieniądze na niewymiernych chorobach i ludzkiej krzywdzie.
Mlodzi lekarze , nadchodza nowe czasy , nowa polska . Teraz mówimy wprost, z odwagą , szczerze. Dosc zachowawczych postaw . Stare musi odejść . Czas na odwazne dzialanie dla dobra pacjenta i dla dobra profesji lekarza .
A czy pani doktor odniosła się już do raportu NIK, w którym okazuje się, że ponad 100 tysięcy szczep.ionek na kowid bylo wadliwych? Z tego co pamiętam, pani doktor była jedną z wielu osób, które bardzo namawiały i chętnie szczepiły, czy o zmasowanej akcji odbierania ludziom godności i zdrowia przez lekarzy w czasach kowidowych też jest w książce?
Dziękuję za ten szczery materiał. Kiedy z naszej przychodni odeszła wiekowa pediatra, a zamiast tego przyszedł młody lekarz rodzinny, sama wpadłam w tę pułapkę i byłam rozczarowana. Bo jak to, mam mu powierzyć zdrowie swojego dziecka? Ale nie było wyjścia, mieszkam na wsi i nie było innego lekarza. To była najlepsza zmiana w życiu! Pan doktor zawsze wszystko z góry na dół tłumaczy. Wizyta nie ogranicza się do diagnozy i przepisania leków. Zawsze wytłumaczy, co dzieje się w organizmie, wszystkie zależności związane z dietą, trybem życia, itd. Widać, że ma pasję, cały czas poszerza swoją wiedzę. Życzę każdemu takiego kompetentnego lekarza.
Jestem fizjoterapeutą, mamy podobny problem. Do tego lekarze nie chcą z nami współpracować, dopiero mlode pokolenie zaczyna widzieć cos poza czubkiem własnego nosa o takim medykom jestem wdzięczna najbardziej. Przecież możemy się uczyć od siebie wzajemnie, wszak gramy do jednej bramki.
Tak, to prawda,ale może Innaczej Ty wiesz jak pomóc bo masz wiedzę,pewnie to też Twoja pasją.Lekarze mają 5 min na wypisanie recepty która jest konieczna bo przecież coś trzeba leczyć .Ustalenie przyczyny 😂😂to jest mega wyczyn bo nikt jej nie szuka 😎Ja myślę że już nie ma lekarzy, jeżeli kogoś uraziłam to nie jest mi przykro bo na bazie moich doświadczeń nie mogę powiedzieć nic innego.Zostawialabym tylko chirurga i dentystę , reszta niestety nie ma pojęcia o tym jak działa ludzki organizm im większy tytuł naukowy tym gorzej. Na marginesie.Pandemia pokazała że nawet nie czytali charakterystyki produktu a zapewniali ludzi ze ten preparat jest bezpieczny i co ? Nadal tak uważają ? No chyba już nie biorąc pod uwagę oddziały kardiologiczne i ich obłożenie w ostatnim czasie. Lekarz powinien być niezależny, niestety tak nie jest i jak to się nie zmieni to pacjent jest tylko cyfrą.
Jesteś wspaniałym lekarzem i jeszcze wspanialszym człowiekiem pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za twoją pracę , opiekę i tą olbrzymią chęć pomocy
Ileś lat temu pracowałem w szpitalu za 20 wcześniej zwolnionych osób. Na marginesie, większość lekarzy i pielęgniarek traktowało mnie jak chodzące zło, bo w końcu dotarłem na oddział... Wyrzucili mnie po tym, jak zamiast pracować, to poleciałem komuś udzielić pierwszej pomocy. Jakiś czas później chcieli żebym wrócił do tego burdelu i to jeszcze za dwa razy mniej. Kazałem im się pocałować w element wydłużający jelito grube.
ad @norbert.kiszka : 👹🇵🇱 Dawniej na to mówiło się, o czym napisałeś, STYJKA ! Ładnie? 🇵🇱👹
Wspaniale to dzwierciedlasz
@@waclaww9455 W penisie to mam !
Brawo
Szanuję za bardzo emocjonalny i prawdziwy film. Słychać w twoim głosie rzeczywiste rozczarowanie stanem polskiej służby zdrowia.
to jak jest teraz to jest przerażające, dlatego napisałam książkę
to jakie jest rozwiązanie żeby naprawić ochronę zdrowia? @@Mamaistetoskop
@@MrPatryk44pracować tylko online 😅 a tak serio, to krytykować może ktoś kto robi wszystko co można by pomóc pacjentom a przez system uderza głową w ścianę. A tu? Przyjmowanie pacjentów online siedząc w dziwnych różnych miejscach, między decyzjami o nazwach kolejnych pierścionków czy innych błyskotek. Zalizenie fartucha do nagrywanua wideo naprawdę stanu systemu ochrony zdrowia nie poprawi.
To ja z innej beczki… napisała pani książkę o pacjentach , mój mąż jest taksówkarzem z konieczności niestety i też mógłby napisać książkę o ludziach. Ludzie są różni , poprostu .
@@IzabellaMetelska to nie książka o ludziach a o systemie ochrony zdrowia. To tak jakby Twój mąż pracował na samym początku kariery zawodowej w iTaxi przez 3 miesiące, potem przeniósł się do Ubera i po kilku latach napisał książkę o wadach... iTaxi, stawiając się w roli eksperta rynku, w dodatku pomijając fakt że w Uberach może jeździć każdy. I to samo tu pani tuż po studiach zrobiła obowiązkowy staż, potem kilka miesięcy w POZ i potem już tylko online lecząc katar, bol gardla i depresję. I chociaż taki lekarz byłby najmilszy to ja bym się bała iść do kogoś tak mało doswiadczonego komu się wydaje, że pozjadał wszelkie rozumy. Brzmi jak katastrofa. Może i całe szczęście, że nie ma bardziej skomplikowanych przypadków bo z takim podejściem szkoda jej pacjentów.
SUPER p. doktor !!! Oby wszyscy lekarze tacy byli , większość to oszołomy , zwłaszcza w dobie covidiozy .🌹🌹🌹
W tym, ta Osoba z wykształceniem medycznym! Jeśli wszyscy lekarze tacy będą - wymrzemy jeszcze szybciej!
Warto dać szansę młodym lekarzom❤ Pozdrawiam i życzę lekarzom zdrowia i cierpliwości.❤
A czy my mamy jeszcze lekarzy ? Mamy tylko wypisywaczy lekow polecanych przez bigfarme.😂😂😂😂😂😂
Antybiotyk??? jpr
Zwykle wybieram młode lekarki, bo mają aktualna wiedze i słuchają, mają również dobre podejście do dzieci, niektórzy starsi lekarze, ignorują dziecko w gabinecie.
To ja jestem w tej mniejszości, która ufa młodym lekarzom. Mam wrażenie, że mają świeżą wiedzę, są empatyczni, jeszcze nie są wypaleni i obojętni na pacjentów 😊 Ze starszymi stażem mam kiepskie doświadczenia.
Zdecydowanie ja bardziej ufam młodym lekarzom niż tym co mają już swoje lata. Pozdrawiam ❤😊
młody i stary ma spraną głowę przez system, bo jeden i drugi boi się ze straci pracę
Moje doświadczenie, a lat trochę mam, mówi, że właśnie doświadczenie to potęga. Młody lekarz najczęściej nie zna starych ( a sprawdzonych przez pokolenia ) metod. Polega na tabletkach i jedynie na akademickiej wiedzy. A warto to połączyć. Cudownie, gdy młodzi lekarze się starają, ale "szlifu życiowego" muszą nabrać. Przykład : koszmarny ból ucha, szumy, ból głowy. Koleżanka wydała ponad 2 tys złotych na lekarzy, państwowo i prywatnie. Nie ustąpiło. W końcu, trochę przez przypadek, trafiła do emerytowanej doktorki. Ta się tylko spytała, czy koleżanka nie była przypadkiem nad morzem. Była. Doktorka zaleciła płukanie ucha i wszystko minęło. Strzykawka, trochę wody pod ciśnieniem , piasek wypłukany i po wszystkim. Takich historii jest mnóstwo. Młodzi powinni współpracować ze starszymi. Jedni czerpaliby entuzjazm, drudzy doświadczenie. Tak zawsze było. Pozdrawiam !!!
Dokładnie tak ,i to dotyczy również innych zawodów,najzwyczajniej uczyć się wzajemnie od siebie i szanować to podstawa !!!!!@@Katarzyna-Maria
Nigdy w życiu. Młody nie wie nic, jest zadufany w sobie, chce tyle pieniędzy co doświadczony i w przypadku problemów wzruszy ramionami i wystawi rachunek.
Proszę sie nie przejmować , być ambitną , jak potrzeba asertywną ale też empatyczną i wytrwałą. Wszystko jest pani przeżyć i wyjść z tych trudnych sytuacji z podniesioną głową. 50 lat temu kończyłam studia . Byłam ambitna i też wiele sytuacji z którymi sie nie zgadzałam musiałam przeżyć. Dałam radę i tego życzę pani z całego serca.❤
Naprawdę wartościowy film. Młodzi lekarze nie są jeszcze zepsuci przez system i często lepiej pójść do młodego lekarza. Jako medyk niestety miałem już styczność z lekarzami, którzy popadli w rutynę i jest to bardzo niepokojące zjawisko (tak jak wspomniano w filmie), na szczęście spotkałem też dużo naprawdę wspaniałych lekarzy, pielęgniarek i ratowników (często niedocenianych przez lekarzy). Pozdrawiam 😉
Takich lekarzy dawno Polska nie widziala ❤ Pozdrowienia od Ruchu Dobrobytu i Pokoju
A ja w razie problemów ze zdrowiem preferuję młode lekarki. Nie chodzi tylko o walory estetyczne, ale zazwyczaj bardziej się przejmują bo nie wpadły jeszcze w rutynę i z pewnością mają bardziej wiarygodną wiedzę medyczną. A większość problemów medycznych przy pierwszym kontakcie z opieką zdrowotną nie wymaga wiedzy profesora z 30 latami stażu (co też nie gwarantuje skutecznej pomocy, a jedynie spore wydatki przy wizycie prywatnej).
Prowadziła mnie młoda lekarka, lecz nie miała pomysłu co mi jest, potem covid i odeszła z tej przychodni, potem szukałam lekarza, aż trafiłam na starszego już lekarza, który ma okropne opinie na pewnym popularnym portalu, ale jako jedyny miał pomysł co mi jest i dał skierowania na badania. Bingo, skierowanie do specjalistów, ale jest już wiele lat za późno. Nie wiadomo czy wstanę z wózka. Dzięki rutynie lekarzy młodych i starych. Przez 20 lat przeszłam przez wielu lekarzy.
Ja nie twierdzę, że młoda lekarka uleczy wszystko. Tylko zwykle bardziej się przejmuje i nie leczy tak rutynowo. W mojej przychodni starej właścicielki-kierowniczki unikają nawet emerytki przychodzące tam sobie pogadać bo jest "opryskliwa". Mnie o mało nie zabiła dziecka bo zlekceważyła infekcję. Skończyło się szpitalem i sanatorium. Osobiście dobrą opinię mam o starym, grubym chirurgu co monitorował moje ubite żebro...@@predi3112
Też tak myślałem dlatego zmieniłem lekarza na takiego, który leczy od 2 lat, a wynik jest jaki napisałem w innym komentarzu.
zgadzam się
Najlepiej leczyć się u lekarzy około 40-stki (już konkretne doświadczenie, zwykle jeszcze z aktualną wiedzą i niewypalony), pracującego w ośrodku akademickim, wydaje się że lepiej u kobiety. "Profesorów" najlepiej unikać, no chyba że szuka się krótkiej ścieżki na oddział/do zabiegu.
Bywa też tak, że lekarze ignorują sygnały, które pacjent im daje. Jestem pielęgniarką (czym na wizycie u lekarzy się nie chwalę). Zanim pójdę do lekarza to jestem w stanie stwierdzić czy potrzebuję porady lekarskiej, czy leków. Lekarze zachowują się tak jakby pacjent miał być idiotą, który z drugiej strony ma znać żargon medyka. O tym też trzeba mówić. Lekarz musi porządnie tłumaczyć swojskim językiem pacjentom co się z nimi dzieje, bo potem taki chory idzie do pielęgniarki, bo "nie zrozumiał a było mu wstyd zapytać". Jako pacjentka też często łapię się że nie zrozumiem wszystkiego. A oni w pędzie.
Mój lekarz mi powiedzial wprost: " nie uznaję dyskusji: pacjent-lekarz" - i to była ostatnia tamże moja wizyta...
Nooo... Hehehe.... Ostatni laryngolog u którego byłam spóźnił się godzinę, nie spojrzał na mnie ANI RAZU. Powiedział do mnie SIADAĆ bez dzień dobry, do widzenia, ani pocałuj mnie w dupę, oraz... teraz najlepsze... zapisywał TE SAME KROPLE BEZ RECEPTY WSZYSTKIM. Ludzie na korytarzu się zgadali i zorientowali.
Bardzo sympatyczne spotkanie w internecie . Słuchając odzyskuje się wiarę w ludzi .
Dziękuję za takiego lekarza. Pani jest aniołem. Życzę wszystkim młodym lekarzem, dużo zdrówka . Ja wierzę młodym lekarzom.
Dziękujemy! Świat potrzebuje ludzi takich jak Pani. Buntowników o dobrym sercu. Życzę zdrowia dla Pani i całej rodziny! ❤
P.S. Mieszkam w Anglii. Tutaj w wielu przypadkach jest gorzej niż w naszym NFZ
bardzo doceniam Twoją autentyczność i dziękuję za podzielenie się tym tematem bez ukrywania emocji, które Ci przy nim towarzyszą ❤🩹
Doświadczeni lekarze, nic dobrego , jeden mnie leczył bialym serem na chorobę zwyrodnieniową stawów , a drugi wmawiał mi że mam ostrogę , co oczywiście okazało się nieprawda , więc teraz chodzę do młodych lekarzy i jestem mega zadowolona , pozdrawiam wszystkich młodych lekarzy i życzę dużo cierpliwości
Jesteś mega inspirującą osobą. Determinacja jaką masz by walczyć z wirem rutyny a także podchodzenie do każdego pacjenta indywidualnie wymaga szczerych braw i szacunku. Naprawdę musi to dużo kosztować energii, cierpliwości i poświęcenia żeby realizować pracę lekarza. Tym bardziej jest ciężko kiedy się poświęca tak dużo a spowrotem dostaje się niewiele a zazwyczaj nic.
Takie osoby jak to anioły które stąpają po świecie, tak ciężko pracują by ulżyć komuś w cierpieniu 🤍
Jesteś kochana za swoją szczerość i odwage!!! Bo kierujesz się sercem ato powinno być autorytetem prawdziwego lekarza tobie powierzyłbym leczenie mojej rodziniy ❤️a nie tym konowalom pseudo lekarza! Dziękuję że jesteś ❤️ Będziesz żyła długo i szczęśliwie za twoje serduszko ❤️ wszystkiego co najlepsze w tym świecie niech będzie dla Ciebie ❤️
Jest Pani fajną i sympatyczną osobą !
To jest celowe, ludzie mają zasuwać i nie mieć czasu na myślenie czy nie daj boże poprawianie tego systemu. Serdeczności 💫
gupce. Boże
Witam. Jak byśmy mieli chodź 80% takich lekarzy ja Pani to świat oraz nasza służba zdrowia była by lepsza. SZACUNEK. POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Czekam na czasy, gdy lekarze będą holistycznie leczyć swoich pacjentów.
Tylko ktoś z takim sercem i empatią, może zostać prawdziwym lekarzem. Dziś takie osoby napotyka sie jak skarb… Ile osób znalazło skarb ? Niech Pani sie nie zmienia. Przyzwoitość, szacunek, litość i miłość do drugiego człowieka to cechy na wymarciu.
jestem zadowolona, że obejrzałam PANI kanał. Wzruszyłam się bardzo , a książkę zamówię u Syna pod choinkę. Pozdrawiam, życzę sukcesów medycznych, schorowana Polka
W Chinach kiedyś lekarz był wanagradzany za podtrzymanie i dbanie o zdrowie pacjenta a nie za jego chorobę.
Tak, jak pacjent umierał to rząd był zadowolony, bo nie radził sobie z przeludnieniem kraju. Dlatego dbał o zdrowie pacjenta, aby ten umarł w zdrowiu, bo to była jedna gęba mniej do wykarmienia w czasie rewolucji kulturalnej. Dlatego, rodzina chińska mogło mieć jedno dziecko, najlepiej chłopca, bo ten był przydatny do ciężkiej pracy, rolniczej lub budowlanej. Gdzie mordowano wróble w tym państwie, które ponoć zjadały ziarno zbóż, a tym samym doprowadzało do głodu narodu Chińskiego. Cieszę się z takich powyższych komentów i jestem zadowolony, jaki, to my mądry naród i młodzież.
Zawsze warto być miłym dla lekarzy i dla ludzi w ogóle. Ja nigdy na tym nie straciłem. Pewnie, że zdarzają się niemiłe sytuacje po jednej i drugiej stronie. Mogą być różne tego przyczyny. Jeśli nie odpowiada nam traktowanie lekarza zawsze można pójść do innego. Ale tak jak napisałem powyżej. Na byciu miłym nigdy nie straciłem.
Ja jako osoba tułająca sie po szpitalach, lekarzach od 2016 roku mam wiele doświadczeń z lekarzami. Najwięcej wdzięczności przekazuje mojej doktor rodzinnej, która nigdy nie ma problemu jeśli coś potrzebuję lub coś się dzieje. Ona zawsze czuwa i stara się pomóc. Pamiętam sytuację z 2017 roku kiedy zachorowałam na cukrzycę. Byłam już pod opieką endokrynologa, chorowałam na niedoczynność tarczycy. Moja pediatra zaproponowała zrobić najprostrze badania morfologiczne tylko aby sprawdzić czy wszystko w porządku i mieć badania do książeczki zdrowia. Okazało się w nich ze moj poziom glukozy wynosi 300 (na czczo). Od razu skierowała mnie do szpitala by to sprawdzić. I to był strzał w dziesiatkę. Czułam się świetnie, nie miałam żadnych dolegliwości a zdiagnozowano u mnie cukrzycę. Kolejna sytuacja która nie jest tak dobra wydarzyła się w 2019 lub 2020 roku. Był to okres covidu, chodziłam do przychodni w szpitalu. Wtedy zajmowała się mną pani doktor F. starsza kobieta około 60 lat. Pomijając fakt że jej metody leczenia i podejście do pacjenta było beznadziejne ( często płakałam przed wizytami ze strachu że mnie skrzyczy za to że sobie nie radzę, oskarży mnie o kłamstwo) miałam zaplanowaną teleporadę ta jednak się nie odbyła. Gdy moja mama zadzwoniła do poradni dowiedziałam się że wizyta miała być w gabinecie. Gdy umówiłyśmy się na wizytę kolejną powiedziano nam pod gabinetem w dniu tej wizyty że doktor nie wpuści nas do gabinetu ponieważ nie mamy szczepienia, które nie było obowiązkowe. Dostaliśmy informację że doktor zadzwoni do nas aby ustalić termin następnej wizyty. Tak czekaliśmy 8 miesięcy ponieważ żadne telefony nie zostały od nas odebrane w poradni oraz rejestracji. Przez ten czas leki musiała wypisywać nam doktor rodzinna. Gdy w końcu udało nam się dostać do gabinetu zostałam skrzyczana że nie było mnie tak długo na wizycie. Na całe szczęście po 2 miesiącach gdy przyszłam znów na wizytę dostałam miłą niespodziankę. Lekarz prowadzący mnie zmienił się i jestem bardzo wdzięczna. Pani doktor Klaudyna jest cudowną osobą. Bardzo pomocną i dba o to aby z moim zdrowiem bylo coraz lepiej do dziś. Dlatego ja uważam że młodzi lekarze są lepsi od tych starych osób. Z moich doświadczeń wiem że warto ufać młodym osobom. Mają więcej empatii i lepszą wiedzę, cieszę się że młodzi ludzie chcą być lekarzami bo takich osób potrzeba nam więcej ❤❤❤❤❤❤
Książka zamówiona 🤩
Jeśli chodzi o "młodych lekarzy", to osobiście mam wrażenie, że czasem mogą nawet bardziej pomóc niż ci "starzy", bo jeszcze nie są skażeni rutyną, znudzeni pracą, mają bardziej aktualną wiedzę itp , ale (uwaga, teraz będzie pół żartem pół serio😉) jak wchodzę do gabinetu i okazuje się, że lekarz jest młodszy ode mnie, to zwyczajnie czuję się STARA, bo jeszcze do niedawna było to niemożliwe, a teraz z roku na rok coraz częstsze 🤣
Kto testował BIOTAD PLUS?💪💪
Bez kitu, ostatnio miałam to samo. Wchodzę z dziećmi do gabinetu i widzę młodego rezydenta 😂 „Dzień dobry” powiedział, uśmiech na twarzy, cierpliwie wysłuchał i do dzieci podejście super. Pomyślałam sobie: „To na NFZ tak można?”. 😂 Co prawda młodszy mógł być maks z 5 lat, ale śmieję się w duchu, że jeszcze trochę i lekarzami będą roczniki moich dzieci. 😂 Cóż, nieuniknione dla każdego z nas 😅
Tak ale dalej są po medycynie rokeferowskiej
"W swojej pracy przeszłam i widziałam bardzo dużo" - mocna słowa jak na lekarkę która popracowała chwilę po stażu i od dłuższego czasu przyjmuje tylko online. Co do pierwszego przypadku to do tej teleporady w ogóle nie powinno dojść, bo
Teleporady można stosować niezależnie od wieku, a przepis o którym piszesz dotyczy strikte organizacji w NFZ. To od powodu wizyty, a nie od wieku pacjenta zależy czy wizyta może odbywać się zdalnie np.ból brzucha niezaleznie od wieku badamy stacjonarnie, a analizy wyników badań niezależnie od wieku można wykonac online.
@@Mamaistetoskop ale tu powodem było źle samopoczucie dziecka, więc wiadomo że dziecko musi być zbadane i to powinno byc wyłapane juz na etapie rejestracji. Taka teleporada tylko opóźnia czas dotarcia do lekarza.
Też słyszałam, że podstawą leczenia jest wywiad i fizykalne badanie chorego.... Osłuchanie , obejrzenie ciała itd.... Teleporada to wymysł okolocovidowy i głupota.... W PRL lekarzom teleporada w ogóle nie przyszła by do głowy... Bo jest po prostu niezgodna ze sztuką lekarską i z tym co pisze w książkach medycznych np dla studentów, ale tych przedcovidowych, bo teraz może zaczęto dostosowywać medycynę do wymyslow polityków..... Jak można w czasie choroby zamknąć przychodnie lekarskie???
Ale czyja to wina? 'Matka roku' wogole nie miala zamiaru nigdzie isc, tylko wybic flore bakteryjna w jelitach dziecka bez potrzeby. Nie moge wyjsc z szoku, jak mozna wogole chciec dac dziecku antybiotyk bez badan.
Moja babcia zawsze powtarzała, że na mądrej głowie włos się nie utrzyma 😅, więc kompetencję mają coś wspólnego z wyglądem 🤣.
Tak serio to ja osobiście straciłem zaufanie do lekarzy gdy była tzw pandemia.
To co widziałem i czego doświadczyłem to przykry obraz formalizmu i braku empatii. Najdelikatniej mówiąc.
Popieram
Wielkie gratulacje! 🎉 Książkę oczywiście od razu zamówiłam ❤ Obserwuję Cię już od wielu lat i widzę jak się rozwijasz, a to przejęcie w głosie świadczy o zaangażowaniu i empatii. Jestem z Ciebie ogromnie dumna mimo, że nie znamy się osobiście. Pozdrawiam cieplutko! 😊
Dziękuję bardzo!
4:08 jeszcze lepsze są "zapisy na zapisy". Dostałem skierowanie na echo serca i "zapisałem się na zapisanie się" na badanie. Cała procedura trwała pół roku, ale akurat było to rutynowe badanie, zatem miałem czas. Po pół roku pani zadzwoniła i zapytała czy jestem zainteresowany i czy nie zrobiłem sobie już prywatnie 🙂Powiedziałem, że nie i pani wtedy oficjalnie mnie zapisała. Termin miałem krótki, kolejek przed gabinetem nie było, wszystko szybko i sprawnie.
Zamówione 🎉 Super, że powstaje coraz więcej książek ukazujących Polski system zdrowia ❤
To chyba jesteś pierwsza :D
Zamówiona 🥰 czekam z niecierpliwością i mam nadzieję że ta książka będzie początkiem rewolucji w służbie zdrowia ❤ ogromne gratulacje za odwagę 🎉
dziękuję!
@@MamaistetoskopDroga Pani Lekarz, bo w prywatnej opiece medycznej na pewno się Pani bardzo ceni... Nie wiedzieć czemu, ani za co...
Pomijając, jak bardzo clickbaitowo brzmi tytuł materiału, ja naprawdę wprost nie dowierzam, jak bardzo można działać na szkodę swojemu środowisku.
W sposób niesamowity podważa Pani rzetelność prawdziwych lekarzy, tych nie tylko z wykształceniem, ale i z pasją! oraz powołaniem...
Od momentu zauważenia komentowanego filmu, niby jak mam mieć pewność, że lekarz mnie rzetelnie leczy, według najnowszej wiedzy medycznej, a nie że istnieje prawda o mnie albo o leczeniu, o których nie wolno lekarzowi mi powiedzieć wprost i szczerze?!
Myślenie samodzielne jest naprawdę aż tak bolesne?!
Przez bardzo długi czas walczyłam z nawracającymi infekcjami leczonymi antybiotykami aż wreszcie trafilam do takiego młodego lekarza. Wysłuchał, wyciągnął książkę a ja pomyślałam, no pieknie! Dał mi jakąś śmierdząca szczepionkę donosowa i wyciągnął mnie z tego koszmaru. Młody a okazało się że pomógł
Dojdę do domu i zamawiam❤😊 uwielbiam Cię i to jak rozjaszniasz medyczne 'tajniki' więc wiem że książka też mi się spodoba❤ zdrowia Tobie i rodzinie😊
Ps. Od kilku lat już nie narzekam w kolejkach, bo staram się wejść w buty (nie tylko) lekarza u którego mam wizytę 😊 wtedy robię coś co i Tak w domu musiałabym zrobić, a tak to mam okazję by obejrzeć serial😁🥰
Bardzo jestem wdzieczny ze natrafilem na pani kanal..Jest pani dobrą dusza,takie mam.wrazenie
Mam 22 lata i poznaje swiat..Nie moge sie doczekac az zamowie i odbiore Pani ksiazke,ale do 10-go jeszcze troche 😊 Licze na autograf..Wszystkiego dobrego
Zamówiłam natychmiast po tym, jak powiedziałaś o swojej książce. Nie wahałam się ani chwili. Rozważam w przyszłości tą ścieżkę, więc chciałabym dowiedzieć się jak najwiecej o realiach tej pracy. Żałuję tylko, że nie widziałam wcześniej tego filmu, bo bardzo bym chciała mieć książkę z podpisem ❤
Szanowna Pani moim zdaniem wlasnie Ci mlodzi lekarze sa bardzo wyczuleni na dolegliwosci pacjenta a to ze lekarze sa przepracowani to jasne dla każdego .Życze powodzenia w życiu i w pracy dla Pani
Jest Pani Wspaniała życzę Pani cudownej kariery lekarskiej.
Pani doktor jest Pani wspanialą Niech Pan Bog Pania blogoslawi
Dziękuję bardzo za ten film ❤ otwiera oczy na osoby po drugiej stronie ❤️
Książka już zamówiona ❤ nachodziłam sie po lekarzach i nasłuchałam różnych historii, nie zawsze trafiłam dobrze, chętnie przeczytam książkę gdyż ten temat mnie interesuje i subskrubuje Cie od dawna bo dużo merytorycznych treści przekazujesz w bardzo przystępny sposób 😊
Dziękuję!
Sympatyczna Kasia,lekarz powiedziała wszystko to co czuje i książki nie muszę kupować. Dziękuję.
Jak miło Panią widzieć👍😀pozdrawiam🌞
Żeby chociaż co 2 pani doktor była taka jak Ty. To dożyłbym spokojnie 120 lat :P Pozdrawiam serdecznie.
Jest dużo takich ❤
Pani Doktor , jest 11,50 i po wysłuchaniu 10 min leżąc wstałem i zabrałem się za siebie .Dzięki .
4:37 w szpitalu w moim mieście przyjmuje kardiolog - przed wizytą trzeba zrobić EKG u pani pielęgniarki, przy czym pani pielęgniarka kończy pracę o 17.00 a lekarz zaczyna przyjmować o 17.00. W efekcie pacjenci (kilkadziesiąt osób) są na ok. 7-8 godzin przyspawani do krzesła w poczekalni. Ja akurat nie, bo mam 30 lat i jestem mobilny, mogę wyskoczyć na miasto. Ale te babcie i dziadkowie prawie 80-letni (większość pacjentów to staruszkowie) zastygają na długie godziny tam.
Witam serdecznie 😘 Wielkie gratulacje ♥️ Zamówiłam i właśnie takie osoby jak Pani wspieram i będę wspierała ❤
Życzę dużo zdrowia ,oraz dalszych sukcesów 😘😍
dziękuję!
@@Mamaistetoskop Była pani moją idolką!!! Gdyby nie moja nienawiść do języków obcych penie teraz dzięki pani byłabym na biol chemie!
Z wielkim szacunkiem kłaniam się w pas pani Katarzyno !!! Jest pani piękną kobietą , ale co jeszcze ważniejsze jest pani pięknym człowiekiem ! Z wielkim uznaniem a nawet wzruszeniem obejrzałem ten pani ogromnie szczery , pełen zaangażowania i emocji film . Mieszkam w Anglii już od 16 lat , a mam ich 66 i jestem fantastycznie , całkowicie zdrowym człowiekiem , to jednak dziękuję Bogu za to , że są jeszcze w Polsce tak wspaniali pasjonaci wśród lekarzy !!! Dzięki Pani można być pewnym , że chorych będzie coraz mniej .
Hej, Witamy ponownie. Miło Cię widzieć.
Aż się wzruszyłam razem z Panią ❤ Sama w pewnym stopniu rozumiem o czym Pani mówi, bo studiuje pielęgniarstwo.
Ja jedynie higienistkę stomatologiczną, ale tak bardzo się utożsamiam z tymi problemami. Mam kontakt z personelem medycznym i widać ogromną przepaść.
Niestety,. żaden lekarz nie mówi o dochodach na poziomie 50-80 tyś miesięcznie. I naturalnie są oni zmęczeni pracą w państwowych placówkach zdrowia. Bo przecież mają mają dużo intratniejsze zajęcia . A praca w społecznej służbie zdrowia jest często okresem do przeczekania, prawdziwe eldorado jest w prywatnych usługach. Państwo lekarze, poprzez swoje nieracjonalnie wysokie dochody wyalienowaliście się ze społeczeństwa i stworzyliście kolejną kastę, która nie służy ani Wam , a tym bardziej społeczności pacjentów. Wpatrzeni w zachód (oczywiście nie słońca), nie widzicie lub nie chcecie dostrzec iż, tam pacjent jest podmiotem . W Polsce często przedmiotem.
Mojej siostry synek mało nie zmarł przez cukrzycę.
Ta sama sytuacja tylko lekarz POZ nie wykrył cukrzycy😔
Młody ledwo przeżył. Później groziła mu amputacja nóżki...stopy ale na szczęście skończyło się na martwicy końców paluszków.
To było straszne😰
Dzięki lekarzom we Wrocławiu udało się go uratować... Dziękuję że o tym powiedziałaś bo objawy są takie oczywiste niemniej mało osób o nich wie a zwłaszcza nie bierze pod uwagę cukrzycy przy małych dzieciach
Zamówione :). Już się cieszę na tę lekturę, bo będzie to na pewno bardzo interesująca pozycja. Zaciekawiła mnie Pani tematem w swoim filmiku, a opis na stronie "Alt" dopełnił całości = finalizacji transakcji ;), bo był, wraz z fragmentami z książki, również bardzo zachęcający. Wróżę duży sukces i takiego też życzę :). Pozdrawiam serdecznie :).
Jest pani sympatyczną i bardzo ambitną osobą , takich ludzi społeczeństwo Polskie potrzebuje, oczywiście betonu systemowego sama pani nie rozbije.Natomiast do większości społeczeństwa ciężko dotrzeć. Ośmiele się zaproponować wziąć przykład z Braci Rodzeń i ewentualnie połączyć siły, wówczas uda nam się pokonać wroga .
Ja się nauczyłam nie oceniać lekarza po wieku i wyglądzie po tym jak będąc nastolatka wiele lat leczona psychiatrycznie zostałam zmuszona do zmiany lekarki. Po prostu poprzednia się zwolniła i za nią przyszła pani w trakcie specjalizacji. Ja nawet wtedy nie wiedziałam jak wyglada studiowanie i na czym polega ta cała specjalizacja ale bałam się ze ta „młoda dziewczyna” będzie mało kompetentna i wgl to nie lekarz a ona pierwsza zainteresowała się mną głębiej, zmieniła mi leki na takie, które w końcu pomogły a do tego rozmawiała ze mną tak, ze dała mi więcej niż spotykani przeze mnie doświadczeni terapeuci.
Teraz tez mam terapeutę w trakcie szkolenia i lepszego nigdy nie miałam. I tak, wole zeby sie na mnie uczył dzięki czemu będzie miał większe doświadczenie niż mieć kogoś kto wpadł w rutynę i nie jest otwarty na nowości.
Ale tez miałam lekarza starszego pana, ktory jest totalnie super w swojej dziedzinie na tle wielu bardziej popularnych lekarzy w rejonie. A taki jest niepozorny, małomówny ale jak trzeba to bardzo sie troszczy i pomaga skutecznie. Nie ma reguły naprawdę. Lekarze to ludzie. Każdy jest inny
To jest prawda, z roku na rok jest coraz gorzej z empatią i zaangażowaniem lekarzy. Moja lekarka zawsze ma jakieś problemy jeżeli przyjdę do niej chory i zawsze czuje się niezrozumiały przez Panią Doktor. Mam nadzieje że w przyszłości się to zmieni
Pani Kasiu zycze duzo zdrowia i pogody ducha widze bardzo to wszystko pani odbiera emocjonalnie musi pani zadbac o siebie. Mysle ze z biegiem czasu odnajdzie pani w sobie rownowage emocjonalna bedzie to pani potrzebne by wytrwac w zawodzie.
Super! Zamawiam ❤ bardzo się cieszę, że będę mogła przeczytać Twoją książkę ❤ mam nadzieję, że uda mi się załapać na podpis 😍 nie mogę się doczekać 🥰 Pozdrawiam!
Gdzie pani dr przyjmuje ?! Ja chcę tylko do pani iść . Napewno będę solidnie zbadana . Cudownie się słucha ,to bardzo uczące . ♥️
Tak, tak. Przedtem nie było leczenia z cukrzycy , ale teraz też nie ma!! Teraz jest tylko utrzymanie w cukrzycy za pomocą insuliny, glukometròw, farmacji itd. Teraz jest jedynie utrzymywanie w cukrzycy a nie leczenie z tej choroby!!
W życiu nie dokonałam bardziej impulsywnego zakupu😅 Kupiłam bo jestem bardzo ciekawa tych historii jako (mam nadzieję) przyszła lekarka ale również z szacunku do Ciebie i Twojej pracy, no i też trochę dla podpisu, nie ukrywam 😂❤ Gratuluję Kasiu z całego serca
Dziękuję za zaufanie, napewno załapałaś się na egzemplarz z podpisem!
Ja dokładnie tak samo 🤣👍, p. Kasia zrobiła na mnie ogromne wrażenie swoją autentycznością.
Witam pięknie, pragnę podziękować za piękny i szczery wykład. Tak to prawda zmierzamy się z takimi problemami w przechodniach, jeśli chodzi o antybiotyki to lekarze zeczywiscie popełniają błąd i przepisują na żądanie pacjenta. A wiadomo że antybiotyk nie jest na przeziębienie tylko na zakażenia bakteryjne. Ale ludzie lekceważą i przyjmują z blachego powodu. Pozdrawiam serdecznie życząc wszystkiego dobrego, i będę teraz czekać na książkę pani wydaniu ,jeszcze raz ❤dziękuję. 🙋♀️
Współczuję Pani Doktor i podziwiam za odwagę i pozdrawiam to prawda służba zdrowia jest coraz gorsza pozdrawiam
Współczuję w cięzkiej i iewdzięcznej pracy. Na szczęście spotykam na swojej drodze dobrych lekarzy i widzę jak są przepracowani. Na szczęście dbam o swoje zdrowie w sposób świadomy i żadko nawiedzam placówki NFZ.
"Z pamiętnika młodej lekarki " to tytuł z programu radiowego: Powtórka z rozrywki
Brawo to jest lekarz👏ja miałem kiedyś doczynienia z lekarzem który nie badając mnie wypisał mi antybiotyk
niestety jest różnie, przykro mi ze źle trafiłes
Otrzymałam książkę, Przeczytałam wstęp i jestem w Szoku !!Zapowiada się super😮
Bardzo często to ja chodzę z córką do lekarzy, więc jestem mocno zaciekawiony zawartością książki. Wzruszyła mnie również Pani opowieść w filmiku. Książka już zamówiona :) Pozdrawiam Serdecznie!
zamówiłam !! dziękuję Ci za Twoją pracę !
Dobrze że są jeszcze tacy lekarze i lekarki
Chcesz się leczyć tylko online? Bo Kasia przyjmuje tylko online i od jakiegoś czasu nie ma kontaktu z pacjentem twarzą w twarz, więc nie wykonuje badań, nie rozwija się. Wiedza że studiów to pikuś ale Kasia nie zdaje sobie nawet sprawy z tego.
książkę kupiłam bez zastanowienia, po prostu wiem, że będzie dobra 😊 czekam z niecierpliwością na swój egzemplarz 🧡
Dziękuję za zaufanie!
Czekasz w kolejce na świeżym powietrzu żeby dostać się do lekarza Oczywiście Przychodnia jeszcze zamknięta Nawet dla osoby chorej onkologicznie Wszystko Super
Doskonale Panią rozumiem. Zderzam się codziennie z podobnymi problemami pracując jako farmaceuta. Rzeczywistość mnie przytłoczyła i pomimo, że kochałam swoją pracę, teraz po kilkunastu latach, chcę uciec z tego zawodu 😢 Pani życzę duuużo siły i cierpliwości zwłaszcza do systemu, który w wielu medykach zabił miłość do zawodu.
Dziękuję Pani za Pani materiały! 🤍 Postaram się zamówić książkę, jestem jej ciekawa! 💙
O rany, ale jesteś autentyczna w tym nagraniu. Szacun.
Z przyjemnością słuchało mi się tego nagrania. Książka oczekiwania zamówiona 😊
Gratulacje! 🎉 Bardzo się cieszę że napisałaś książkę, swój egzemplarz już zamówiłam i nie mogę się doczekać na dostawę 🙂
Daj znać jak przeczytasz :)
Gratuluję! Zamówiona i czekam z niecierpliwością:) dobrze, że o tym mówisz !!!! Pozdrawiam
Brawo za odwagę! Zamawiam❤
Jest taka ksiazka o podobnej tematyce w jezyku angielskim pt. 'What doctors don't tell you'. Brawo za odwage!
Gen moja siostrzenica pracuje w Niemczech jest okulistka ma sporo pacjentow ale nigdy nie czuje sie przeptacowana tam nie wolno pracowac w kilku miejscach i. Ludzie nie sa tacy zmeczeni prywatne gabinety sa rzadkoscia i maja pozwolenie tylko wybitni specjalisci pobory wcale nie wieksze jak w Polsce sama organizacja pracy caly system dziala dobrze Zastanawia mnie czy u nas nie mozna tez tak zorganizowac sluzby zdrowia pacjenci i lekarze byliby zadowoleni
Ja pamiętam jak byłem mały miałem lekarkę pediatre która pracowała ze swoją matką w jednej przychodni i pamiętam że jak miała jaką kolwiek wątpliwość to szła po mame aby potwierdzić rozpoznanie mimo dwóch specjalizacji. A teraz? Mam wrażenie że lekarz boi się poprosić kolege/koleżanke o konsultację. Przykre
Kochana jestes❤❤❤ nie przejmuj się tak, niestety ale wszędzie tak to wygląda, od nas zależy by znaleźć ten punkt równowagi i starać utrzymać się w pionie ❤❤❤
A dlaczego nie ma lekarzy skoro co roku nie ma miejsc na uczelniach gdzie oni są? Trochę jest to podejrzane przecież w Polsce zarobki lekarzy są dobre to dlaczego ich nie ma?
To samo jest w aptekach. Poszłam tam z zapałem a obecnie jestem zniesmaczona tym, jak to wszystko działa
❤❤❤❤pięknie dziękuje pozdrawiam serdecznie ❤
Bardzo szczery materiał i koniecznie przeczytam książkę! Trochę jako przyszły "medyk" (chociaż farmaceuta) ale przede wszystkim jako pacjent.
Ja nauczyłem się bardziej ufać właśnie młodym lekarzom niż starszym. Wśród tych drugich też jest dużo fajnych lekarzy, ale jednak lata rutyny robią swoje. Zwłaszcza zaobserwowałem to na studiach, kiedy cześć zajęć prowadzili właśnie praktykujący lekarze. Na moje zwolnienie lekarskie (angina lub zapalenie zatok) potrafili się zaśmiać i mówić "trzeba było brać antybiotyk i na zajęcia, ja jak jestem chory to też muszę tu z wami siedzieć" (dziękuję pan doktor, potem przez takich prowadzących właśnie połowa grupy choruje...). Takie zachowanie wynika z szeregu różnych problemów, ale to też nie powinno być usprawiedliwieniem. Niestety ten system jest bardziej chory niż pacjenci.
Miesiąc temu miałem ciekawy przypadek. Mając temperaturę 38,5 stopnia( mierzyłem 3 termometrami w tym 1 rtęciowm) lekarz miał na swoim 36,4. Brałem wtedy pylargine więc (trzęsąc sìę) myślałem, że ozdrowiałem. Ale w domu było już 39 stopni i powtórnie poszedłem do lekarza, ale tego już nie było to poszedłem do innego. U niego miałem 36, 6 stopnia. Następnego dnia poszedłem do mojego rodzinnego lekarza i okazało się, że temperatura trochę się zmniejszyła bo zacząłem brać paracetamol ale było 37,6. Lekarz zrobił mi test na covida i okazało się że test wyszedł pozytywny. Złożyłem skargę na tych dwóch lekarzy że nie chcieli leczyć covidowca. Po kilku dniach przedzwonił do rzecznik praw pacjenta i zaczął tłumaczyć tych lekarzy tym, że nie zawsze przy covidzie jest wysoka temperatura, że sprawdzał lekarzy termometry i są dobre itd.
Wiedziałem, że będą kombinowali jak koń pod górę, żeby wymigać się z tej sytuacji. Mam moją skargę i odpowiedż na skargę na e-mail'ach. Większość lekarzy myśli tylko o jak największej kasie. Większość byle jak leczy albo z niewiedzy albo z tego, że w większości przypadków organizm człowieka ma zdolność do samoleczenia. Nie ma nad nimi, żadnej kontroli, a jak popełnią błąd to i tak ktoś ich obroni jak w moim przypadku wyżej opisanym. Jest to najprostszy zawód świata (prócz kilku specjalności jak mikrochrurg itp). Każdy inny pracownik na codzień jest sprawdzany w pracy i każdy błąd jest widoczny przez kontrolę techniczną lub przy innych okolicznościach (np przy montażu) a na lekarzy nie ma bata. Są państwem w państwie, podobnie jak wymiar sprawiedliwości. Taki osąd miałem już wcześniej, ale naocznie przekonałem się można być dyletantem i ignorantem i zarabiać grube pieniądze na niewymiernych chorobach i ludzkiej krzywdzie.
Mlodzi lekarze , nadchodza nowe czasy , nowa polska . Teraz mówimy wprost, z odwagą , szczerze. Dosc zachowawczych postaw . Stare musi odejść . Czas na odwazne dzialanie dla dobra pacjenta i dla dobra profesji lekarza .
Tytan pracy 🎉💋💋
Pani Kasiu dziękujemy 🤗💐
Trafiłam tu przypadkiem i już zostaje 😊
super! Zapraszam też na mój newsletter medyczny. Tutaj mozna się zapisać: mamaistetoskop.pl
A czy pani doktor odniosła się już do raportu NIK, w którym okazuje się, że ponad 100 tysięcy szczep.ionek na kowid bylo wadliwych? Z tego co pamiętam, pani doktor była jedną z wielu osób, które bardzo namawiały i chętnie szczepiły, czy o zmasowanej akcji odbierania ludziom godności i zdrowia przez lekarzy w czasach kowidowych też jest w książce?
Brawo Pani doktor za odwagę i prawdomówność!
Miałem dziewczynę która pracowała `w kilku` szpitalach`. Po jej opowieściach straciłem szacunek do lekarzy. Zachód jest zepsuty do szpiku.