Czy sztuczna inteligencja zastąpi lekcje konwersacji?

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 23 ม.ค. 2025

ความคิดเห็น • 16

  • @adrian7287
    @adrian7287 10 หลายเดือนก่อน +1

    Moim zdaniem chat gpt można wykorzystywać, kiedy zna się już dobrze język. Wtedy wpisujemy "proszę mi podać kilka sposobów na powiedzenie czegoś-tam" i odpowiedź chat'u możemy potraktować jako pewnego rodzaju podpowiedź, którą musimy sami później zweryfikować

    •  10 หลายเดือนก่อน +1

      Tak, te podpowiedzi tytułów były naprawdę pożyteczną aspiracją, ale bez korekty nie odważyłabym się użyć czegoś z tego źródła.

  • @inout3394
    @inout3394 9 หลายเดือนก่อน +2

    Darmowy ChatGPT 3.5 ma niedoskonałości, lecz płatna wersja 4.0 jest juz o wiele lepsza, a w tym roku pojawi się nowsza i będą kolejnej bardziej precyzyjne.
    Nauka się zmieni i to bardzo.

  • @Lena_uczęsiepolskiego
    @Lena_uczęsiepolskiego 14 วันที่ผ่านมา

    Moim zdaniem chatgpt jest dobrym narzędziem do nauki języków obcych. Oczywiście, trzeba uważać na błędy, jakie mogą się pojawić w jego odpowiedziach. Błędów tych nie jest zbyt wiele, ale nie są one zauważalne dla osób, które dopiero uczą się języka obcego. Do korygowania błędów można używać słowników.
    Zgadzam się, że nic nie zastąpi żywej komunikacji. Komunikowanie się z ludźmi to coś więcej niż tylko przekazywanie informacji.

    •  14 วันที่ผ่านมา

      Mam dokładnie to samo podejście. Można się pobawić i jak ktoś ma mało kontaktów to zdecydowanie warto, ale nie chciałabym, żeby to był mój jedyny partner do rozmowy.

  • @centrumedukacji9397
    @centrumedukacji9397 10 หลายเดือนก่อน

    To przykre, że pojawił się pod Pani świetną wypowiedzią taki agresywny komentarz cytuję: 'Pani argumenty są absurdalne.' W dodatku komentarz pochodzi od wróżbity, który już wie, że 'Nikt nie będzie płacił np. 100 zł za godzinę nauki ...' Bo jak do tej pory pomimo istnienia AI, dobrzy nauczyciele nie są w stanie przyjąć na lekcje indywidualne wszystkich uczniów, bo tylu mają chętnych (często za stawkę powyżej 100 zł)

    •  10 หลายเดือนก่อน +1

      Cóż, myślę że w różnym stopniu potrzebna jest nam interakcja z drugim człowiekiem. Pomiędzy głębokim autyzmem uniemożliwiającym nauczenie się ojczystego języka a bycie duszą towarzystwa i ciocią wszystkich dzieci na osiedlu jest wiele miejsca na różne stopnie otwartości na taki kontakt. Autor tej wypowiedzi otwarcie mówi, że z uczniami nie ma o czym rozmawiać i poprawność jest dla niego ważniejsza niż czynnik ludzki. U mnie jest zdecydowanie odwrotnie: lekcja jest dla mnie przede wszystkim spotkaniem z drugim człowiekiem i okazją do wprowadzania go w świat kontaktów z ludźmi innych kultur. I chyba nie tylko ja te rzeczy uważam za ważne, bo należę do tych nauczycieli, którzy mają więcej chętnych niż godzin w dobie.

  • @pustygrob5837
    @pustygrob5837 10 หลายเดือนก่อน +1

    Pani argumenty są absurdalne.
    Nikt nie będzie płacił np. 100 zł za godzinę nauki, bo "człowiek ma uczucia", zamiast zapłacić np. sto złotych na miesiąc użytkowania AI do woli, albo wręcz za darmo. Inna sprawa, że AI ma do powiedzenia o wiele więcej niż człowiek. Przykładem niech będzie to, że kiedy prowadzę konwersacje, a nie mam o czym gadać z uczniem (nie mam pomysłu o czym rozmawiać), to zlecam chatowi (używam Barda, jest super) aby wygenerował sto pytań w języku angielskim na temat życia codziennego lub inny, i po sekundzie mam sto pytań. Nie muszę się zastanawiać o co ucznia zapytać.
    Bard na pewno by wiedział co to są czasowniki nieregularne, chat GPT jest faktycznie taki sobie.
    Na razie AI po prostu nie nadaje się do prowadzenia konwersacji, ale to kwestia dwóch lat i nie będzie sensu wykupować lekcji u nauczycieli.
    "Nie łapie poezji"
    Łapie, Bard pisze poezję w języku angielskim na poziomie znanych poetów. Niczym się jego twórczość nie różni od twórczości Poego czy innych autorów. Nie potrafi jeszcze pisać w języku polskim (potrafi, ale jego wiersze są jeszcze żenująco słabe), ale w języku angielskim po prostu wymiata.
    "Prawdziwy człowiek, który stoi za komunikacją, jest potrzebny, bo AI mówi w sposób sztuczny"
    Lepiej słuchać AI, który mówi sztucznie (sztywno), ale z doskonałym akcentem, niż słuchać nauczyciela-Polaka, który nie ma idealnej wymowy. Poza tym oprócz rozmów z AI uczniowie będą wystawiać się na żywy angielski, oglądać filmy w tym języku, telewizję. Więc argument z językiem chińskim nie ma żadnej mocy.

    •  10 หลายเดือนก่อน +2

      Po pierwsze nie twierdzę, że trzeba koniecznie płacić komukolwiek 100zł. Można skorzystać z darmowej wymiany językowej itp. itd.
      To, z kim się ma o czym rozmawiać, jest z pewnością sprawą bardzo indywidualną. Ja z moimi uczniami z reguły mam mnóstwo wspólnych tematów, z maszyną nawet nie próbuję rozmawiać o ile to nie jest zlecanie jakiejś żmudnej i mechanicznej czynności.
      Jeśli chodzi o poprawność, to druga forma czasownika po don't, didn't i doesn't jest tak porażająca, że na długo będę ostrożna.
      A co do chińskiego, to argument jest wyjątkowo mocny. Kiedy moi uczniowie zaczynają oglądać filmy itp. nie mają żadnych wątpliwości, że to język i że służy do komunikacji, bo słyszeli go już w innych kontekstach. Dlatego ja się mogę teraz uczyć z nagrań, ale wciąż nie uważam, żeby to całkowicie zastąpiło wszelką inną komunikację. W eksperymencie były malutkie dzieci, które nie miały nigdy okazji odebrać komunikatu od kogoś mówiącego po chińsku. Myślę, że to mówi dużo o tym, jak trzeba się uczyć. Na przykład słowa poznane z filmu, które wypowiada bohater jakoś wchodzą łatwiej niż te z listy słówek.
      No i jak zaznaczyłam w opisie, to są po prostu moje wrażenia a nie zasady, które każdy musi przyjąć. Ale co do ogromnej roli prawdziwej interakcji w nauce języka jestem całkowicie przekonana.

    • @pustygrob5837
      @pustygrob5837 10 หลายเดือนก่อน

      @ Po prostu na obecnym etapie AI nie nadaje się do konwersacji, ale, jak powiedziałem, za kilka lat będzie można z nim prowadzić rozmowy głosowe i nawet nie rozpoznamy, że to automat. Sam już kilka razy się naciąłem, że lektor elektroniczny czytał tak przekonująco, że wziąłem go za polaka, dopiero zorientowałem się, kiedy dziwnie wymówił jakieś słowo (na przykład nie "ściana" tylko "scjana"). Ale niedługo już nie będzie tych usterek.

    • @sebastianu6440
      @sebastianu6440 10 หลายเดือนก่อน

      @@pustygrob5837 Zgadzam się, że do konwersacji jeszcze się nie nadaje (próbowałem i się zniechęciłem).AI na na razie to takie dziecko, które się uczy, ale kiedys sie nauczy.

    • @pustygrob5837
      @pustygrob5837 10 หลายเดือนก่อน

      @@sebastianu6440 Do pisania też się nie nadaje, bo często nie potrafi znaleźć błędu gramatycznego lub wyjaśnić dlaczego coś jest poprawne, a coś nie.

    • @PP-sk3ry
      @PP-sk3ry 10 หลายเดือนก่อน

      Moim zdaniem różnica pomiędzy AI, a żywym nauczycielem jest jak pomiędzy wpisywaniem słówek w luki, a tworzeniem całych zdań. Jak pomiędzy grafikami stworzonymi przez malarza i tymi przez komputer. Na pierwszy rzut oka widać, że coś nie gra choć są doskonałe. Jeśli mamy garnitur szyty ręcznie za ogromne pieniądze i garnitur z sieciówki to i jedno i drugie jest garniturem i ten szyty na maszynie będzie "doskonały", tylko, że nie o doskonałość tu chodzi, tylko o niuanse, które sprawiają, że coś jest "ludzkie" czyli niepowtarzalne. Tego brakuje i zawsze będzie brakować AI choćby nie wiem jak było doskonałe, a piękno języka i właśnie jego człowieczeństwo polega na niedoskonałości, niuansach i plastyczności. PS : Jeśli ktoś nie ma o czym rozmawiać, to polecam czytać książki i mieć hobby. To zawsze poszerza horyzonty.