U mnie naprawy w 70% przekraczają wartość aut na rynku, mam swoje stawki, które i tak są za niskie. Przejdę na roboczogodziny. Blacha poszła kosmos w górę. Master bonda też nie żałuję. Mówię co wykonuje, i daje gwarancję. Klienci z polecenia są przygotowani na cenę. Jak ktoś marudzi na początku to odsyłam. Polecam brać zaliczki. Pozdrawiam
Ostatni typ klienta to taki co już robił badanie wie jak to powinno być zrobione i pogodził się z przewidywanym kosztem. Jest szczesliwy jak godzin wyjdzie mniej ale rozumie jak wychodzi wiecej i trzeba jeszcze dosypać...
Tak przeglądam twój kanał i podoba mi się twoja robota i podejście do niej. Podzielę się z tobą swoim doświadczeniem. Może nie są to klienci,( bo miałem ich mało w swojej karierze blacharsko lakierniczej) ale przedsiębiorca. Dzwoni pan i przedstawia mi swoją ofertę, chciał by abym u niego pracował, i opowiada jakim to nowoczesnym sprzętem on dysponuje, przecinarki plazmowe i inne duperele. i tworzy on (w tenczas) zespół fachowców. I ile by chciał pan zarabiać. No to odpowiadam że tyle i tyle (na tamte czasy cena dość wygórowana) Pan pyta: Ile ?! co tak mało ! ja panu zapłacę więcej !! Oho już lampka mi się zapaliła. Następne pytanie od Pana (biznesmena) było : W ile czasu jest pan w stanie wyspawać samochód. I szczena mi opadła. Jaki samochód ? pytam, w jakim stanie rozkładu ? no taki normalny odpowiada. Moja rozmowa się w tym momencie zakończyła. Pozdrawiam.
A to i ja dorzucę 5gr z własnego doświadczenia.. Handlarz najgorsza kurwa z możliwych i ''gnać od domu na kopach''. Pierwszych kilka aut super ale po tych kilku nagle on nie zapłaci za to dzisiejszą robotę bo tamto auto co robiłeś 8 miesięcy temu to sie ''czek'' zaświecił i to twoja wina..albo ''ile za ten błotnik?'' i już wychodzi, stoi na progu ''ale byś zrobił jeszcze to to i tamto'' i finał jeszcze targowanie o 100 bo drogo. A że robię więcej starych Mercedesów to mam do czynienia z ''koneserami''..To jest kolejny temat rzeka. Ale najczęstszy przypadek jaki do mnie dzwoni/ pisze. Kupić auto za 5k i być zdziwionym ze sam materiał 10. I dzwoni tak koleś do Ciebie; słyszysz to podjadanie w głosie bo on szuka "profesjonalisty'' do naprawienia swojego oczka w głowie..i gadasz z takim gościem 2h aż doszliście do tematu cen i nagle głos sie zmienia, już niema tego entuzjazmu i chuj pogadane..haha Samo życie..
@@pawmixclassiccars1199 to samo mi truli dupe niektorzy, co chcieli prog wymienic, tam wnękę na uszczelke, wszystko baja, pokazuja, pisza, zdjecia wysylaja i czas marnują. Daje jeszcze normalne ceny, jak mi gotowe rzeczy daja, np. Kupi reperaturki, potem wyceniam "widełki" bo to po znajomosci i tyle a tyle godzin, zalezy co pod tym będzie, potem cisza xd Pamiętam jak ostatnio kumpel mi odpisal po kilku tygodniach, ze nie beda u mnie robili, bo ktoś niedaleko nich cos robi i to taniej. Ciekawe haha
Jesli ma byc dobrze to bedzie drogo. Materiały, sprzęt,wiedza, czas pracy kosztuje i kazdy uslugodawca tego kosztu nie przeskoczy jeśli robota ma być dobrze wykonana. Czy to będzie blacharka czy budowlanka lub cokolwiek innego. Ludzie którzy tego nie rozumieją to zwyczajne gównozjady (byle tanio byle po cenie "okazyjnej"). A jak pojdzie do lekarza i za wizyte 15 minutowa zapłaci 200 zloty to becaluje bez zajakniecia i nie zapyta co tak drogo.
Jak się cenisz tak zarabiasz, ja np. ostatnio szukałem blacharza do roboty i nawet nie wspominałem o cenie, ledwo znalazłem gościa co zrobił, ale jego robota nie powala. Są klienci co zapłacą za dobrą robotę.
Przekrój przez całe społeczeństwo, jak w życiu. Dobrze że o tym wspominasz.
Piękny opis. Wspaniale za podanie wszelakich szczegółów. Dziękuję.
U mnie naprawy w 70% przekraczają wartość aut na rynku, mam swoje stawki, które i tak są za niskie. Przejdę na roboczogodziny. Blacha poszła kosmos w górę. Master bonda też nie żałuję. Mówię co wykonuje, i daje gwarancję. Klienci z polecenia są przygotowani na cenę. Jak ktoś marudzi na początku to odsyłam. Polecam brać zaliczki. Pozdrawiam
Ostatni typ klienta to taki co już robił badanie wie jak to powinno być zrobione i pogodził się z przewidywanym kosztem. Jest szczesliwy jak godzin wyjdzie mniej ale rozumie jak wychodzi wiecej i trzeba jeszcze dosypać...
Tak przeglądam twój kanał i podoba mi się twoja robota i podejście do niej. Podzielę się z tobą swoim doświadczeniem. Może nie są to klienci,( bo miałem ich mało w swojej karierze blacharsko lakierniczej) ale przedsiębiorca. Dzwoni pan i przedstawia mi swoją ofertę, chciał by abym u niego pracował, i opowiada jakim to nowoczesnym sprzętem on dysponuje, przecinarki plazmowe i inne duperele. i tworzy on (w tenczas) zespół fachowców. I ile by chciał pan zarabiać. No to odpowiadam że tyle i tyle (na tamte czasy cena dość wygórowana) Pan pyta: Ile ?! co tak mało ! ja panu zapłacę więcej !! Oho już lampka mi się zapaliła. Następne pytanie od Pana (biznesmena) było : W ile czasu jest pan w stanie wyspawać samochód. I szczena mi opadła. Jaki samochód ? pytam, w jakim stanie rozkładu ? no taki normalny odpowiada. Moja rozmowa się w tym momencie zakończyła. Pozdrawiam.
Sam naprawiam fiata 126p I wychodzi to okolo 2OTys zł części Plus arkusze blach sam dla siebie
Ale 20 tys zl jakie czesci? Mechaniczne do fiata?
Umnie przy naprawie starocia idzie 5tyś na epoksyd masy uszczelniające i natryskowe a gdzie reszta jak arkusz blachy podrożał o 120procent
@@adamt3332 dokładnie robiąc to na pewno ponad 10 a jak idealnie chcesz to tak wychodzi. Niestety to tyle kosztuje
Tych co chcą za frajer to gonić
A to i ja dorzucę 5gr z własnego doświadczenia.. Handlarz najgorsza kurwa z możliwych i ''gnać od domu na kopach''. Pierwszych kilka aut super ale po tych kilku nagle on nie zapłaci za to dzisiejszą robotę bo tamto auto co robiłeś 8 miesięcy temu to sie ''czek'' zaświecił i to twoja wina..albo ''ile za ten błotnik?'' i już wychodzi, stoi na progu ''ale byś zrobił jeszcze to to i tamto'' i finał jeszcze targowanie o 100 bo drogo. A że robię więcej starych Mercedesów to mam do czynienia z ''koneserami''..To jest kolejny temat rzeka. Ale najczęstszy przypadek jaki do mnie dzwoni/ pisze. Kupić auto za 5k i być zdziwionym ze sam materiał 10. I dzwoni tak koleś do Ciebie; słyszysz to podjadanie w głosie bo on szuka "profesjonalisty'' do naprawienia swojego oczka w głowie..i gadasz z takim gościem 2h aż doszliście do tematu cen i nagle głos sie zmienia, już niema tego entuzjazmu i chuj pogadane..haha Samo życie..
Właśnie zapomniałem o tych gadułach co dzwonią i trują godzinami a potem i tak sie nie pojawiają
@@pawmixclassiccars1199 to samo mi truli dupe niektorzy, co chcieli prog wymienic, tam wnękę na uszczelke, wszystko baja, pokazuja, pisza, zdjecia wysylaja i czas marnują. Daje jeszcze normalne ceny, jak mi gotowe rzeczy daja, np. Kupi reperaturki, potem wyceniam "widełki" bo to po znajomosci i tyle a tyle godzin, zalezy co pod tym będzie, potem cisza xd
Pamiętam jak ostatnio kumpel mi odpisal po kilku tygodniach, ze nie beda u mnie robili, bo ktoś niedaleko nich cos robi i to taniej. Ciekawe haha
Jesli ma byc dobrze to bedzie drogo. Materiały, sprzęt,wiedza, czas pracy kosztuje i kazdy uslugodawca tego kosztu nie przeskoczy jeśli robota ma być dobrze wykonana. Czy to będzie blacharka czy budowlanka lub cokolwiek innego. Ludzie którzy tego nie rozumieją to zwyczajne gównozjady (byle tanio byle po cenie "okazyjnej"). A jak pojdzie do lekarza i za wizyte 15 minutowa zapłaci 200 zloty to becaluje bez zajakniecia i nie zapyta co tak drogo.
Nie pitol. Jakby mu za pracę płacili jak się należy to i Tobie by zapłacił.
a takich kobit co to przyrżnęły w słupek na parkingu i w strachu przed mężem: "Panie zrób pan, ja na zakupy wyskoczę w tym czasie" nie masz?XD
Nie bo kobietą aut naprawiać nie mogłem bo moją ex małżonka robiła sceny zazdrości, a teraz jeszcze żadna taka sie nie pojawiła
@@pawmixclassiccars1199 Wywieźć ją na wozie z gnojówką za miasto trza było jak Jagne z Chłopów ze wsi :D
Narobisz sie a chu.. zarobisz tak to jest niestety sam robie stare graty i to masakra najlepiej jak bys za piwo prog wymienil
Albo niektórym dopłacił ze dali ci cos zrobić przy swoim aucie
@@pawmixclassiccars1199 Dokladnie szkoda ze nie moge cie znalesc na fejsie bym ci pokazal z czym sie borykam i rodzaj klientow
FB Paweł Brodziak
Jak się cenisz tak zarabiasz, ja np. ostatnio szukałem blacharza do roboty i nawet nie wspominałem o cenie, ledwo znalazłem gościa co zrobił, ale jego robota nie powala. Są klienci co zapłacą za dobrą robotę.